Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Asia i Basia
Czw 07 Kwi, 2011 07:11
Wiersz o bassecie,sami sobie napiszmy
Autor Wiadomość
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 13:19   

rewelacja!!!!!

boki zrywam!!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 14:35   BALLADA O LENIUSZKU

A teraz coś o Leniuszku :wink:

Ballada o Leniuszku

Jest takie miejsce w sztumskim powiecie,
Na wsi, w osiedlu niedużym,
Gdzie życie wiodą dwa stworki bassecie,
Jednym jest Leniuch, a Blanka drugim.

Piesek jest smukły, piękny, dostojny,
Posturą króla przewyższa,
Ona zaś drobna, delikateńka,
Jakby stworzona ręką mistrza.

Oboje pochodzą z zacnych rodów,
Dziadkach, rodzicach championach,
Oboje rude i białe plamki
Noszą na swoich ramionach.

Przepiękne uszy, długie, królewskie,
Wskazują piękno tej rasy,
Zaś krótkie nóżki, wiszące fałdki,
Wstrzymują oddech, gdy na nie patrzysz.

I jeszcze wiele można by mówić
O ich mądrości, urodzie, krasie,
Jednakże oczy są najpiękniejsze.
Cóż więcej mówić? Na nic to zda się.

Choć żyją wspólnie od kilku miesięcy,
Wydawać się może, że wiecznie,
Lecz w błędzie jest ten, co myśli,
Że życie ich było bajeczne.

On nie pamięta, jak to się stało,
Ktoś mówi czasami, wspomina…
Był psim berbeciem, gdy go zabrano
Od mamy, taty, rodziny.

Był piękny dom, skórzane meble,
Pan, Pani w wytwornych strojach,
A potem nagle zielone pręty,
To straszny sen, to koszmar.

Nieznane miejsca, nieznane twarze,
I tak przez długie miesiące
Wędrował Leniuch wśród różnych ludzi,
Miast, domów, zagród i kojców.

Aż potem nagle zjawił się On
Z tym błyskiem w oku, z zachwytem,
Grześ miał na imię i mówił doń:
„To ja, Twój Pan nowy! Chodź! Przytul!”

Leniuszek skoczył Panu w ramiona,
Do samochodu sam wchodził,
Cieszył się, mlaskał, tulił i myślał-
„Do domku jadę , do domku!!!”

Podróż choć długa, była największą
Jak do tej pory rozkoszą,
Patrzył z zachwytem na drzewa, ptaki,
Na domy, ludzi, jak kwiaty rosną.

Pan ciągle patrzył w jego oczęta,
Głaskał, przytulał, przyrzekał,
Że długo szukał, że długo czekał,
Aż wreszcie znalazł, przyjechał.

Do domu weszli, tu-ot, zachwyty!
Pańcia Grażyna i Ania,
Dni kilka minęło, zajechał TIR,
To Jurek, to drugi mój Pan!

Cieszył się psisko, skakał, radował,
Przymierzył ciałko do wyrka,
Obwąchał miskę, zwiedził zagrodę,
Przysiadł i tak pomyślał-

„Jak ja ich kocham! Jak ich szanuję!
Będę im wierny do śmierci,
Bo przytulają z serca, z miłości,
Życie mnie w końcu dopieści”

I tak codziennie machał ogonkiem,
Codziennie kogoś witał,
To babcia Wandzia grzbiet pogłaskała,
To ciocia Ewa przysmak podała .

Każdy, kto zajrzał w jego oczy
Podziwiał urodę i mądrość.
Mijały lata, miesiące, godziny,
Lecz on posmutniał jakoś…

Patrzył w dal siną, patrzył nie widząc,
Lecz serce mu dyktowało,
Że chciałby radością i swą miłością
Podzielić się, dać choć troszeczkę… mało…

Komu innemu, innemu sercu,
Co także potrzebuje,
Mieć dom kochany, swoją zagrodę,
Choć pewnie jeszcze nie wie…

Lecz zrozumiała to Pańcia Grażyna,
W mig plany układać zaczęła,
Już pokochała tę piękną, psią damę,
Choć jeszcze jej nie znała.

Zaczęła szukać, pytać , wydzwaniać,
Aż Forum bassecie ”skopała”,
Gdy nagle jeden telefon od Miłej
Cudowny otrzymała.

„Kochani, mam! Księżniczkę!
Co domku dobrego pragnie,
I łatki rude, i oczka śliczne,
A piękne jak latarnie!”

W ciągu dni kilku Pańcia zrobiła,
Co było potrzeba,
Zatankowała do pełna samochód,
Wraz z Panem wyjechała.
Godziny stały w miejscu jak słupy,
Leniuszek wciąż wyglądał,
Aż tu nad wieczór, gdy słonko schodziło,
Nadjechał w końcu ten opel.

Leniuch się podniósł, zaciągnął nosem,
Przymrużył swe śliczne oczka,
Teraz zrozumiał, teraz już wiedział,
„To moje Serce, ma Foczka!”

Skoczył radośnie, liznął, zamruczał,
Przywitał swoją księżniczkę,
Ona ogonkiem, noskiem go trąca
„Już będę z Tobą, mój Śliczny!”

Po dzień dzisiejszy są zawsze razem,
Raz kłócą się, raz kochają,
I wiedzą jedno- to Dobro i Miłość
Pokazały im drogę do Raju.
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Sob 14 Sty, 2012 08:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Bernard
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 14:40   

Bombaaaaaaaaaaaaaa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 14:47   

ja się poryczałam przy zwrotkach o kratach ..... :cry: :cry:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Bernard
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 14:52   

Dodo AiJ napisał/a:
A ja wczoraj otworzyłam lodówkę, patrzę na śmietanę i tak mnie naszły rymowanki krótkie:

Woła pańcia już od rana: " basset!gdzie moja śmietana???!!!
Osiemnasto procentowa, pewnie basset w brzuchu schował!!!????
Basset na to:"o!przepraszam-ale w brzuchu jest kiełbasa.
Coo??Kiełbasa??Podwawelska????Basset wrzucił ją do cielska????
Co ja teraz gościom podam??? woła pańcia- łolabogaaaa.....
Ależ pańciu, ja nie chciałem, ja zmuszony wręcz zostałem
Spadła podwawelska z góry, wprost pod piękne me pazury
Przyturlała się z daleka, było ledwie jej 5 deka
Chciałem odnieść ją bo przecie jam uczciwe jest bassecię
Ale wtedy się potknąłem i kiełbaskę - hops połknąłem
Ty bassecie!!Ty mój draniu!! było jej 5 kilogramów!!!!
Ale trudno, jakżeś zjadł, to urośnie Ci Twój zad!Ja się ze śmiechu popłąkałam ,dziewczyno toć ty masz wielki talent literacki ,pisz jesze pisz :wink: :mrgreen: :grin:





"BASSET U LEKARZA"

Poszedł basset do lekarza
Bo ma kaszel i zaraża
Wszystkie pieski naookoło
Krówkę, świnkę i bawoła
Mówi lekarz: " co to bracie, słyszę, że kaszelek macie?"
A on warczy:"precz, Ty capie!, bo ugryzę Cię po łapie!"
Dochtor milczy więc struchlały:basset, pies to doskonały!
Nie da sobie w kaszę dmuchać, mądre zwierzę-trza go słuchać
Myśli basset:"mam Cię bratku, nie poklepiesz mnie po zadku, i termometr lepiej schowaj, bo Cię wnet rozboli głowa!"
Lecz bassowi mina zbladła, dochtor mówi:"zrzucić sadła!!!Przyciąć trzeba trochę boczki, basset wygląd ma już foczki!"
Basset myśli:"nigdy w życiu!toż ja myślę wciąż o tyciu!"
Diety dobre są dla dam, ja swój honor, dumę mam!
Po czym wykorzystał chwilę i dał dyla przez futrynę.
Pańcia za nim:"stój mój drogi, nie dogonię Cię w pół drogi"!
Basset bowiem to zwierz leń, lecz gdy groźba- zwiewa hen!

"BASSET, PAŃCIO I MECZ"

Pańcio leży na kanapie, a pod ławą coś mu chrapie
Bąki puszcza, ciamka, pluje
Polska z Anglią remisuje!!!!
Piwko chłodzi się na ławie, chipsy w ręku - życie błogie
Jednak skupić się nie może, myśląc ciągle o potworze
Co pod ławą kwęka, stęka, biedny pańcio - to udręka!
Wieczór z piłką zaplanował, a tam mu się basset schował
I przeszkadza cały czas, wypuszczając gaz co raz
Pańcio włosy z głowy rwie" basset Ty wykończysz mnie!!!"
A bassecik sprytna sztuka, chipsy kocha, tego szuka!
Zaplanował sobie więc, jak je zdobyć - choćby z pięć
Pańcio długo nie wytrzymał, wstał i ryknął: : precz zwierzyna!!"
Poszedł precz, Ty stary draniu, leżeć na swoim posłaniu
Basset smutną minkę zrobił, ucho zwiesił, łzę uronił
Chlipiąc, łkając jak James Bond odszedł sobie w ciemny kąt
Pańcio zdębiał, i osłupiał
Basset, toż to cudna sztuka
Ja zraniłem mu uczucia, jestem podły, bez wyczucia!
Woła: chodź bassecie miły, znów Polacy przetrąbili
Zjemy chipsy razem więc, jeśli nadal masz Ty chęć
Basset podskok szybki zrobił, pupę śmigiem usadowił
Na kanapie tej ekri, pańcio dziś nie będzie zły
I przytulił się do pana, basset psina ukochana.
I zjadali chipsy swe, teraz koniec i THE END
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 14:58   

Miła od Gucia napisał/a:
ja się poryczałam przy zwrotkach o kratach ..... :cry: :cry:


Ja tys :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 17:06   ODA DO FORUM

Forum

W mym komputerze ze sto tysięcy
Zakładek różnych, być może więcej…
Jedna szczególnie zaległa w sercu,
Pomaga w życiu, dodaje sensu.

Jest może ktoś, kto zaraz pomyśli:
„Ot, zwariowała, coś jej się śni”,
Lecz ja zaręczam- to nie jest sen,
To czysta prawda, wartość, to tlen!

Bo to jest Forum, Forum szczególne,
Które przyćmiewa inne, ogólne,
Które swą treścią i zawartością
Przyciąga ludzi z dobrem, z miłością.

A jest tych ludzi ze stu, i dalej
Jakby nie liczył, to wciąż dodaje
I wciąż przyjmuje Forum ich więcej,
Bo dobro, miłość, droższe pieniędzy.

To Forum bassecie, Forum ”szalonych”,
Dla Nich to dobro psa jest jak płomyk,
Który kieruje ku tej przystani,
Co zwie się domem. To sensem dla Nich.

Są tutaj wszyscy- niscy, wysocy,
I tacy, którzy pracują w nocy.
Moderatorzy, administracja-
Krzysztof, Bogusia, Agnieszka, Asia.

Jest i Luiza z Torunia pięknego,
Co sztukę kocha- nic to dziwnego.
Ona to nasze Forum zebrała
I na zlot cudny pozapraszała.

Jest też i Maciej, Tatar przezwiskiem,
Z tą piękną brodą i swym cybuszkiem.
Jest Karolina z Diablo i Tolą,
I Asia z Baśką i tą Figulą.

Jest wielu innych, których nie zliczę,
Lecz dla Nich właśnie te wersy piszę,
Bo wszyscy razem jesteśmy w gronie,
Które pomaga, ratuje, broni…

Ratuje pieski, chroni je przed złem,
Pomaga dłonią i swym portfelem.
I tylko jeszcze mam cichą nadzieję,
Że wszystkich poznam i się roześmieję.
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Sob 14 Sty, 2012 08:46, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 17:24   

jesteś niesamowita
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 19:15   

O ja, jaki wiersz :) ! ja sie wzruszyłam, dzięki że można sie do monitora pouśmiechać ;)
_________________
Luiza
 
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 19:33   

Batus napisał/a:
O ja, jaki wiersz :) ! ja sie wzruszyłam, dzięki że można sie do monitora pouśmiechać ;)


:lol: :lol: :lol: i to baaardzo szeroko :lol:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Bernard
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 20:02   

Miła od Gucia napisał/a:
jesteś niesamowita
To prawda :grin:
 
 
koluś 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 1821
Skąd: Poznań
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 21:08   

popieram! :mrgreen: cudnie się to czyta :lol: :lol: :lol:
_________________
dominika
 
 
Dodo AiJ 



Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 316
Skąd: Kraków okolice
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 21:27   

wiersz forumowy-bombowy :grin:
_________________
Uchyl szybę, w samochodzie tylko pies naprawdę rozumie jadącego obok motocyklistę.
 
 
Dodo AiJ 



Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 316
Skąd: Kraków okolice
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 23:28   BASSET U LEKARZA II, BASSET I CHIPSY; BASSET I LOWY

"Basset wizyta u lekarza II"

Poszedł basset do lekarza-tu historia się powtarza
Siedzi basset obrażony- kaszel dawno wyleczony!!!!!
Nic mi przecież nie dolega-wezmą tutaj mnie za szpiega!
Albo gorzej - za staruszka, co nie umie zleźć już z łóżka
A te suczki tak wpatrzone-myślą" on chce mnie za żonę!!"
Ale jak wyjść za potwora - jak ta ciapa ciągle chora?
Basset napiął brzuch i żyły, lecz się drzwi wnet otworzyły
I powiedział pan w fartuchu- " basset, o podłużnym uchu
Który ma wizytę dziś, spiesz się chłopie pókim żyw!!"
Basset poszedł powolutku, myśli" bujaj się Ty ludku
Szybko sprawę załatwimy, legnę, nie powstanę z ziemi!!"
I z badania będą nici,choćby byli tu kosmici"
Nagle dochtor się pochylił i tak mówi do Maryli
"droga pańciu,załatwione, kulki tniemy jutro morgen"
Basset jęknął przerażony:coooo??? ja będę pozbawiony????
Mych klejnotów z rodowodem, jak to, czemu? ja nie mogę!!
Tyle mam dalekich planów, chcę pojechać do Wietnamu
Chcę tam żonę sobie wziąć i bassetów mieć co bądź!!
Dochtor spojrzał"mój ty bracie, nie ma zmiłuj, ściągniesz gacie
I zrobimy Ci rach-ciach, bezboleśnie, po co strach??
Basset siedzi podkurzony:"nie, mój drogi-wykluczone"
Tylko zerknij na mój zad, dam Ci ciosa- albo dwa
Ja widziałem Kung-Fu Pandę oraz całą tę jej bandę
Zrobię przewrót, potem pad i zobaczysz Ty mój zad!!
Ogon także pójdzie w ruch wezmę też kolegów dwóch!!
I tak trzy bassety zuchy- pójdą w długą na poduchy
Potem kolacyjkę zjemy "żadnych kulek nie utniemy!!!!
A jak jeszcze będzie mało, wypijemy też kakao
I pójdziemy słodko spać - ' dochtor, nie trza się go bać"!


" Basset,chipsy i mecz - z perspektywy basseta:-)"

Leży basset na dywanie, łypie kiedy pańcio wstanie
I tak knuje bystry plan " chipsy zdobyć choćby dwa"
Toż to jest koneser smaku, mogą chipsy być w dwupaku
Myśli basset z całych sił, jak pańciowi chipsy zmyć
Siedzi leń przed telewizją, ani drgnie choć sędzia gwizdnął!!
Toż to chyba jest już znak,żeby coś pieskowi dać????
Ale pańcio niedomyślny, sam obżera - nie pomyśli
Że na dole basset miły, ledwo leży, brak mu siły
Bo ta chipsów jego woń, powoduje już ból skroń
Leży basset niespokojnie, " nie chcę działać jak na wojnie
Ale wyjścia przecie nie ma - czas chemiczną akcję sprzedać"
Puszczę gazik, może dwa - potem udam bidę psa
Ja widziałem to na Bondzie, chyba w morzu lub na lądzie
Takie akcje są mi znane, basset -zwierzę oczytane
No więc akcja się zaczęła, bąki, stęki, i gryzienia
A cel akcji - osiągnięty, pańcio blady i przejęty
Oooo, już kolorków nabiera, zaraz będzie fest afera!!!
Ryknął pańcio - dobrze jest, teraz czas przejść na plan B
Smutna mina, ciężkie oczy - to człowieka zauroczy
Potem łkanie,szlochy,gwizdy - to widziałem też u Drzyzgi
Pańcio miejsce naszykował, na kanapie nieopodal
I powiada" mój Ty słodki, niech Ci chipsy idą w boczki"
I w ten sposób moi mili, do końcówki dochodzimy
Z pańcia wyszła dobra dusza, co to widok bassa wzrusza
Morał jeden z tego taki :ludzie wielbią swe zwierzaki!!!

" Basset i łowy"

Poszedł basset na spacerek, patrzy- ooo, jedzie rowerek!!
Oj kolarzu mój Ty miły, będziesz jechał ile siły
Mam ja bowiem plan swój gładki - pocerować Tobie gatki
Będziesz jechał do swej żony, pozaszywać kalesony!!
Basset bowiem, zwierz to taki co to lubi wielkie draki
I nie boi się niczego, nawet stworów z klocków lego
Basset ciało swoje spina " jedzie moja już zwierzyna"
Czas ustawić stópki w bloki, aby lepsze mieć doskoki
Aby temu na dwóch kołach, popłynęła kropla z czoła
Aby jego nogi z włosem, położyły się pokosem
No bo basset jak pirania, wprost uwielbia polowania!
To jest jego też natura, że do lasu daje nura
Jedzie zatem już chłopisko, jest już całkiem, całkiem blisko....
Basset cały wyczulony, pot mu spłynął pod ogony
Wąsy nagiął jak druciki,oczekuje bijatyki....
W stu procentach jest gotowy, aby zacząć swoje łowy...
Ale nagle...jak to co to? Kolarz się wychrzanił w błoto...???????????
Cała akcja jest spalona, reputacja ma zniszczona!!!!!!!!!!
Co ja teraz pańci powiem, jaki ze mnie pies jest łowny???
Spacer ten jest nieudany, gdy ofiara poszła w tany
Ja tak bardzo się starałem, już taktykę swoją miałem!!
Przecież basset sami wiecie- to najlepszy łowca w świecie!!!
I co z tego, że jedzenia....nas się wcale nie docenia....
Bo nasz talent do łowienia od stu wieków się nie zmienia!
A czy to rzecz taka wielka, czy to sarna czy serdelka???????
_________________
Uchyl szybę, w samochodzie tylko pies naprawdę rozumie jadącego obok motocyklistę.
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Sob 14 Sty, 2012 08:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 23:40   

Ło matkoooo!ja tu zagladam a tu fabryka poetycka juz jest!Ale sie obsmiałam,cuuudne wiersze...szczegolnie ten o "cięciu kulek".... :mrgreen:
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 18