Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
ZUZA u Oli "Ola11" TM
Autor Wiadomość
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Sob 28 Cze, 2014 15:03   

U NAS KOSZTUJE 22 ZŁ
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Sob 28 Cze, 2014 16:01   

Zuzię Operował dr Śliwa bo nasz wet wyjechał na wakacje,ale okazał się świetnym lekarzem z wyjątkowym podejściem o ogromną empatią. w sumie to ciesze się że trafiliśmy właśnie do niego.dziś Zuzia już spaceruje po mieszkaniu i czeka ją jeszcze krótki konieczny spacerek. Nie wiem czy zechce bo rano syn musiał ją nieść z samochodu. zobaczymy.
Jutro znowu napiszę jak się czuje.
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Sob 28 Cze, 2014 20:14   

dobre wieści nam przynosisz - cieszymy się bardzo, kochana, dała radę przez to wszystko przejść,
teraz czekamy aż brzuszek się szybko zagoi i malutka będzie mogła sobie hasać do woli

piszcie co tam u was, czekamy na jutrzejsze wieści :)
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2720
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014 18:50   

Ściskam mocno, Zuzia nie daj się kochana szybkiego powrotu do formy. Miałam dzwonić ale dam Wam trochę czasu i spokoju bo to teraz Wam najbardziej potrzebne. Całuje nochala <3
_________________

 
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014 20:54   

no faktycznie Madziu:). Zuzia jutro może już spróbować rosołku z żółtkiem. Ma karmę w proszku ,ale zupełnie jej nie smakuje. i tak zostanie długo na karmie przeznaczonej dla psów po operacji jelit. Ogólnie jest dobrze,ale Zuzia się odparza i swędzą ją okolice zszytej rany i trzeba pilnować tych miejsc. Nie może oczywiście chodzić po schodach, wskakiwać na kanapę czy fotele , co jest oczywiście dla niej nienormalne. pewno wiele zakazów ją dziwi,ale chyba przeczuwa, że nabroiła i specjalnie się nie buntuje.
Musi bezwzględnie chodzić w kagańcu, bo nie ma instynktu samozachowawczego ..
drugiego dnia po operacji zdążyłam wyjąć jej kość z mordki ,wiadomo czym grożą jej takie zapędy..Obecnie przez wiele tygodni nie może jeść nic twardego bo szwy popuszczą i trzeba będzie szyć na nowo. Na pewno muszę pochwalić Zuzię, bo wszystkie niedogodności znosi dzielnie.
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014 21:10   

spacery w ogóle są ryzykowne na razie. muszę znaleźć taki kaganiec, by zakrywał jej mordkę. mam w domu zły, bo właśnie w nim udało jej się w drodze do samochodu złapać kość z trawnika. Zuzia wyraźnie wraca do zdrowia jeszcze kilka dni niepewności i będziemy oddychać z ulgą.Weterynarz dziś mówił o ewentualnych powikłaniach, ale jesteśmy dobrej myśli. Zuzia jest niesamowita w nocy sika obok muszli klozetowej .pamiętam że Labuś kiedyś miał zapalenie pęcherza to zasikał mi cały przedpokój. Po operacji Zuzia też poszła do ubikacji :)
to jest aż niewiarygodne ale potrafi zaskakiwać mądra psinka:)
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014 22:00   

może ktoś ma podobne problemy z bassetem. jaki kaganiec moglibyście polecić tak, żeby piesek nie mógł nic zjeść, ale też żeby mu nie przeszkadzał i go nie drażnił.
myślę, że metalowy się nie nadaje, ale musi być zasłonięta mordka z przodu, więc taki nylonowy też nie.
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014 22:43   

ola11 napisał/a:
może ktoś ma podobne problemy z bassetem. jaki kaganiec moglibyście polecić tak, żeby piesek nie mógł nic zjeść, ale też żeby mu nie przeszkadzał i go nie drażnił.
myślę, że metalowy się nie nadaje, ale musi być zasłonięta mordka z przodu, więc taki nylonowy też nie.

zobacz tu http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=4999

a może skórzany? http://allegro.pl/listing...c&search_scope=

nie mam pojęcia, jaki byłby dobry
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Neit 



Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 970
Skąd: Police
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 11:33   

Oj Zuziu, Zuziu nie jedz więcej orzechów w całości. Pańci daj niech ci wyłuska.

Wracaj szybko do zdrowia :cmok:
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014 19:23   

Zuzia dziś miała zdjęte szwy:)czuje się dobrze i może znowu wskakiwać na kanapy i fotele. zszyta nie mogła i miała ogólnie bardzo ograniczoną przestrzeń. Przez pewien okres musi być na karmie dla psów z problemami jelitowymi, nam weterynarz zamówił Hill's Prescript_ion Diet Gastrointestinal Health I/D i Zuzi bardzo smakuje. Kupiliśmy też fajny lekki kaganiec z tworzywa i jesteśmy zadowoleni, bo nie przeszkadza jej jak te, które nosiła wcześniej. Koszulka bardzo się przydała Zuzia mogła swobodnie się poruszać, bo kołnierze jednak ograniczają ruchy. Bardzo dziękuję za wsparcie i słowa otuchy :)

Pozdrawiam serdecznie

Ola
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21591
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014 19:33   

miło czytać dobre wieści
całuski dla Was
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014 20:31   

bardzo dobre wiadomości

swoją droga gratuluję "otwartej" postawy, w mojej miejscowości pies połknął piłeczkę , taką małą i się dusił, prześwietlenia nic nie wykazały, pies czul się gorzej z minuty na minutę a pani nie pozwoliła na operację pomimo nalegań lekarza... pies nie przeżył a dopiero na prośbę weta zrobiono sekcję i się przekonano, ze to przecież było do uniknięcia :(
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014 21:40   

W sytuacji Zuzi sytuacja była o tyle klarowna ,że w konsekwencji wyszła jednak niedrożność jelit przy trzecim prześwietleniu rtg okazało się, że kontrast nie został wydalony w całości . a usg również wskazywało niedrożność jelit. Podejrzenia były różne,ale wszystkie dotyczyły jelit i tylko operacja mogła wyjaśnić co się w nich dzieje. w sumie trzech lekarzy potwierdziło, że operacja jest konieczna.
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014 21:44   

Sąsiadka dziś mówiła że jej znajomych piesek mały w sumie połknął samochodzik zabawkę..
To sobie pomyślałam,że moja Zuzia nie jest taka wyjątkowa i orzech wydaje się jednak bardziej jadalny :)
 
 
ola11 



Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 120
Skąd: Bielsko
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014 21:53   

myślę że trzeba spróbować w takiej sytuacji wszystkich możliwości a już na pewno jeśli pies czuje się coraz gorzej.

a pies od samochodziku żyje bo właściciele nie odpuścili jeździli po całej Polsce i szukali innego pozaoperacyjnego wyjścia, ale w konsekwencji operacja okazała sie konieczna.ale udało się :) )
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 15