Magda i Rudolf - Pią 24 Paź, 2008 09:33 Temat postu: Gotowane jedzenie+dieta otylego psa Mam do was pytaniem bardziej chyba do pana Grzegorza bo to w sprawie dietetyki psa. Mam problem z waga mojego basseta, lekarz mi powiedzial ze jesli nie schudnie za rok nie wstanie bo stawy tego nie wytrzymaja. Moj pies bardzo przytyl przez ostatni rok , teraz wazy 43 kilo, tragedia. Mysle ze jest to miedzyinnymi wina tabletek ktore bierze na padaczke i to ze rok temu go wykastrowalam, nie chce mu sie nic robic, na spacer ciagne go sila. Pozatym piesek jest normalny, tzn bawi sie i jest wesoly. Ale ja go musze odchudzic. Tzn 2 kilo udalo mu sie zrzucic juz powiedzmy tak od sierpnia ale to wtedy jak byl w Polsce i tam jakos chcialo mu sie wiecej chodzic. Teraz wrocilismy do Wloch i po 2 tyg moj pies znowu przybral 40dkg Ja odstawilam wogle sucha karme bo to co sie ostatnio o niej naczytalam to przyprawilo mnie prawie o zawal prawie, pozatym probuje wszelkich sposobow zeby wyeliminowac ataki padaczki, na amerykanskich stronach o psach wyczytalam ze sa przypadki ze konserwanty zawarte w karmie moga nasilac ataki. Pozatym musze oszczedzac jego watrobe .Sucha karma light wogle odpada, moj pies mial po niej biegunke. W zwiazku z tym mam do was pytanie, moj pies je teraz tylko gotowane tzn piers z kurczaka z marchewka i platkami kukurydzianymi( wczesniej dawalam mu ryz i mysle ze dlatego znowu przytyl). Ale je tego malo tzn rano 100g miesa +marchewka + troszke platkow, po poludniu 200g miesa + marchewka+ platki. Raz w tygodniu dostaje jajko ze skorupka , co drugi dzien surowe jablko, codziennie daje mu kromke pieczywa Wasa(bo ma blonnik). Polewam jedzenie surowa oliwa z oliwek bardzo dobrej jakosci z pierwszego tloczenia. Zalatwia sie raz dziennie. Czy ktos ma pomysl co moznaby dodawac np na lepsze wyproznianie sie? I jakie witaminy musze dodawac do jedzenie? Teraz dostaje odnovit na stawy ( tam jest wit C) ale jeszce chyba inne witaminy powinien dostawac? Witamine B, ale w jakiej postaci? Czy mozna psu podawac np otreby? Czy ktos ma jakis pomysl? Panie Grzegorzu ratunku... Tylko prosze nie namawiac mnie na sucha karme, prosze mnie zrozumiec mam swoje powody .. dzieki! madzialinka - Pią 24 Paź, 2008 11:34 Moje na lepsze trawienie dostają łyżeczkę mielonego siemienia lnianego co drugi dzień. Magda i Rudolf - Pią 24 Paź, 2008 13:24 No wlasnie, czy ten mielony tez trzeba parzyc? Bo czytalam ze jak sie nie sparzy to tez zle, ja kupilam nie mielony bo czytalam zeby zaparzyc i podawac tylko wywar(tzn te glutki)...??No i tez ponoc na siersc super dziala.. Fanfan z rodziną - Pią 24 Paź, 2008 14:54 Mój Fan jest na gotowanym...ku zgrozie i utrapieniu Grześka 
Nie dodaję farmakologicznie stworzonych witamin, ale Fanio codzienie dostaje dwa posiłki w formie zupy ( takiej na gęsto ), na bazie wywaru z jarzyn z mięskiem. Do tego makaron. Grzegorz - Pią 24 Paź, 2008 15:19 A mnie tak Jaga nie żywi ...... mniam marta_zbyszek - Pią 24 Paź, 2008 17:48 Grzesio trzeba iść do Magdy na wyżywienie - oczywiście jako czworonóg
Magda i Rudolf - Pią 24 Paź, 2008 18:08 Sukcessssssss!Dzisiaj Rudolf zostal zwazony i wazy 41,5!! W sierpniu wazyl 44,5 wiec schudl okolo 3 kilo, jak dla nas to wielki sukces , wiec dieta ktora stosuje chyba dziala...![/quote] madzialinka - Pią 24 Paź, 2008 18:55 Len daję zmielony. Przed podaniem też zaparzam. Robi się z tego kleik, którym polewam karmę. Sama też czasem się skuszę (na kleik oczywiście), ale ja zjadam go z jogurtem 0% i miodem 
|
