|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Mój basset - BESTA, GOLD GRACE i CAMARO (GAJA za TM)
besta - Nie 07 Gru, 2008 20:15 Temat postu: BESTA, GOLD GRACE i CAMARO (GAJA za TM) Udało mi się namówić moją drugą połowę do wstawienia zdjęć Besty(w końcu ) zobaczymy czy mu się udało?
besta - Nie 07 Gru, 2008 20:16
Coś się udała ale jakoś dziwnie :sad:
besta - Nie 07 Gru, 2008 20:53
No kurcze mówiłam ze dziwnie...MIało być w dziale "O bassetach" :oops:Bardzo proszę moderatora o przeniesienie
Miła od Gucia - Nie 07 Gru, 2008 21:11
Wystarczy kliknąć na zdjęcie i już ładnie widać. Zabawy przednie. Widać, że Besta lubi takie igraszki.
besta - Nie 07 Gru, 2008 21:39
śpiocham sobie.......
besta - Nie 07 Gru, 2008 21:49
kolejne zdjęcia - proszę o wstawienie do odpowiedzniego działu bo nie umiem :cry:
Miła od Gucia - Nie 07 Gru, 2008 22:33
świetne fotki, Besta ma ciekawe łatki hi hi
Krzysiu jak zajrzy na forum to przeniesie. Ale możesz też na pw napisać do niego.
To nie to, że Ty nie potrafisz, takie uprawnienia ma admin.
marta_zbyszek - Nie 07 Gru, 2008 23:24
śliczności - zdjęcia super, widać że ma niezłą zabawę
Mirka - Pon 08 Gru, 2008 00:38
Besta jest śliczna :shock: :lol:
besta - Pon 08 Gru, 2008 13:32
Besta dziękuje za komplementy :grin: Spróbujemy "ukłonić się do Admina.Ale to dopiero jak wróci mój mąz bo ja to jestem komputerowa debilka :wink: -niestety
besta - Pią 13 Lut, 2009 16:17
Po dłuższej przerwie odzywamy się .
Besta poznała nowego kolegę to 7-mio miesieczny beagle Łati,którego moja koleżanka odkupiła od poprzednich właścicieli bo ich dziecko miało alergię na psią sierść( podobno).No i pierwsze co zauważyłam na wspólnym spacerze to to,że beagle są tak samo głuche jak bassety :cool: ...tylko biegają szybciej ,oj dużo szybciej.Jak biegały razem to Besta ledwie na zakrętach wyrabiała :shock: W końcu wzięła się na sposób i czekala na"leżąco" na młodego narwańca.Bawiły się super,nareszcie trafił nam sie kolega z którym bassetka i pobiegać razem może i potropic i...razem dać nogę.Tylko, że o dziwo Besta wróciła na wołanie(po długiiiim wołaniu)a Łatiego trzeba było" upolować" :twisted: Później wstawię parę fotek
besta - Wto 26 Maj, 2009 12:38 Temat postu: Besta i Gaja Otworzyłam dziewczynom wspólny temat,bo i tak zawsze piszę o obu :wink: ......
Na dzisiejszym spacerze dowiedziałam sie,że jestem co najmniej niezaradna
A było tak idziemy sobie z bassetami powolutku ,bo gorąco i Besta nie życzy sobie się spieszyć,tu poleży w cieniu, tam coś powącha Gaja podobnie a więc wleczemy sie, w pewnej chwili mija nas dwoch panów i jak często bywa zatrzymują się i pytają co to za rasa,czy to parka ,na odpowiedz ,że to dwie suki pytają czy szczeniaki będą miały ,ja na to że nie i mówię dlaczego.A mądrzy panowie na to,że głupia jestem ,bo w pól roku samochód za szczeniaki bym kupiła tak to po co trzymam
Dorti - Wto 26 Maj, 2009 13:06
no cóż - panowie
chodż często-gęsto panie nie są lepsze :razz:
To juz tak pospolite stwierdzenie, że nawet niegodne komentarza.
besta - Wto 26 Maj, 2009 13:18
Masz rację Dorti
Renia - Wto 26 Maj, 2009 20:26
Ot i myślenie ludzi ... jeszcze długo się będziemy z tym borykać. :sad:
Kamoos - Wto 26 Maj, 2009 21:31
Nie raz usłyszałam ,że jestem głupia skoro mam parkę legwanów to powinnam je rozmnażać . Poda to samo stwierdzenie - wiesz ile byś mogła zarobić ... Jak coś takiego słysze to krew mi się w żyłach gotuje. Tępota ludzka nie zna granic .
zojka - Wto 26 Maj, 2009 21:57
Nio! Albo szczeniaki, albo szmalec ...
Innych korzyści z psa nie ma.
besta - Wto 26 Maj, 2009 22:01
No i jeszcze,że to cielaki są i takie coś w domu trzymać .Aż mnie zatchnęło,bo do tej pory spotykałam się raczej z sympatią do mnie i do psów.No zły dzień chyba dziś był czy co?
Miła od Gucia - Wto 26 Maj, 2009 22:04
Już to kiedyś pisałam.
Idę sobie, idę.
Pan podchodzi i mówi, o jaki śliczny,
a ja na to:
A ja ?
a on: do psa mówię
besta - Wto 26 Maj, 2009 22:07
No Bogusia ty się nie obraź ,ale przy bassecie to cię nawet nie zuważył :wink: :razz: (Oczywiście żartuję)
Dorti - Wto 26 Maj, 2009 22:10
Miła od Gucia napisał/a: | Już to kiedyś pisałam.
Idę sobie, idę.
Pan podchodzi i mówi, o jaki śliczny,
a ja na to:
A ja ?
a on: do psa mówię |
....popuściłam :razz: :grin:
zojka - Sro 27 Maj, 2009 02:55
Musi, ze złej strony smyczy byłaś :razz:
Asia i Basia - Sro 27 Maj, 2009 06:06
Niezle niezle
Batus - Sro 27 Maj, 2009 06:59
:lol: się uśmiałam :lol:
Mirka - Sro 27 Maj, 2009 09:55
Miła od Gucia napisał/a: | Już to kiedyś pisałam.
Idę sobie, idę.
Pan podchodzi i mówi, o jaki śliczny,
a ja na to:
A ja ?
a on: do psa mówię |
Bogusia bez komentarza,ale oplulam monitor
Batus - Sro 27 Maj, 2009 13:48
No to co z tym pępkowym
besta - Sro 27 Maj, 2009 14:02
No nie wiem,nie wiem,może wieczorkiem......Niech się Marek dowie co ja tu planuje :~
Miła od Gucia - Sro 27 Maj, 2009 19:00
no właśnie, a on wie ???? :wink:
Bo jeśli tak, to uważam, że tę sprawę trzeba zamieścić w ogłoszeniach:
Oświadczamy wszem i wobec, że ........ itd.
a co ? to wielkie wydarzenie
zojka - Sro 27 Maj, 2009 21:18
Czy tu stawiają pępkowe? Bo ja bym chętnie za ciotkę robiła ....
Z prezentem przyjdę, obiecuję
(ale fajnie)
Miła od Gucia - Sro 27 Maj, 2009 21:21
ach ta Zojka, jak tylko wyczuje imprezkę, wszędzie znajdzie :lol: :lol:
zojka - Sro 27 Maj, 2009 21:22
Bo w Mazurze taka dusza ....
Lutex - Sro 27 Maj, 2009 22:25
no wlasnie co Bogusia nas przegonila ze starego watku a na nowym cisza :razz:
Miła od Gucia - Sro 27 Maj, 2009 22:30
czekajcie czekajcie, jak zajrzy Pan Mąż Besty, to będzie głośno hi hi
Lutex - Sro 27 Maj, 2009 22:44
nie, no pan maz ma pierwszenstwo - ja poczekam :cool:
Asia i Basia - Czw 28 Maj, 2009 15:59
No i co z tym pepkowym? Bedzie?
besta - Nie 31 Maj, 2009 22:13
Wczoraj i dzisiaj zrobiliśmy psicom długie spacery .Wczoraj byliśmy na dzikiej plaży na Gorkach Zachodnich .POgoda była wietrzna niesamowicie duże fale,woda wyrzucała na brzeg różne "cuda "i co chwilę trzeba było z psich buziek wyciągać rybki i szkieleciki po rybkach
A dzisiaj pojechaliśmy do Ptasiego Raju na Wyspie Sobieszewskiej.Co prawda ptaków nie dało się zauważyć(tylko uslyszeć ) za to spotkaliśmy inne leśne stworzenie ale wierzcie nie było nam wesoło.Poniżej fotki z weekendowych spacerów
Miła od Gucia - Nie 31 Maj, 2009 22:14
fotek ni ma :cry: :cry:
besta - Nie 31 Maj, 2009 22:19
sobotni spacer nad morzem
niedzielny spacer
a to zwierzątka które spotkaliśmy zamiast ptaszków a pieski na ich widok "oszalały"
zmęczenie po spacerze
Batus - Pon 01 Cze, 2009 07:27
Ale zadowolone po spacerku Piękną pogodę mieliście w ten weekend. A morza zazdrościmy, my tez kiedyś mieszkaliśmy nad morzem, ale przyszło się przeprowadzić na kujawy
Dorti - Pon 01 Cze, 2009 07:41
Zdjęcia super a panienki takie radosne i szczęśliwe :wink:
Miło popatrzeć na tą radość :grin:
Asia i Basia - Pon 01 Cze, 2009 08:01
A chusteczki na szyjach gdzie, piekne klony, piekne morze, pozazdroscic wycieczki
besta - Pon 01 Cze, 2009 08:03
Chustki w domku były,bo pańcia ma sklerozę
Lutex - Pon 01 Cze, 2009 12:53
no Besta, ladnie Gaje ufutrowalas, teraz to widac, ze ma cialko
Miła od Gucia - Pon 01 Cze, 2009 14:54
w sobotę są w chusteczkach, właśnie chciałam pochwalić Dagę, że pamięta.
A w niedzielę zapomniała :wink: :wink:
Fajny spacerek, a co to po drodze z małymi to dzik ???
besta - Pon 01 Cze, 2009 15:13
No dzik.Ściślej locha z młodymi .Wylazła z krzacorów prosto na psice .Malo na zawał nie zeszlam.A te dwie wariatki dawaj za nią.Najedliśmy sie strachu......
gocha - Pon 01 Cze, 2009 22:46
Spacerek super, zdjęcia też, ale ja jakbym spotkała takie zwierzaczki podczas spaceru to bym w majtki ze strachu zrobiła
besta - Pon 08 Cze, 2009 14:16
Muszę pochwalić dzisiaj moje dziewczyny,bo dały sobie obciąc pazury bez przesadnych awantur.Fakt,że"wzięłam "je przez zaskoczenie podczas snu ale jednak
Najśmieszniejsze było na końcu jak sprawdzały jedna drugiej łapy co ta pańcia nam robiła?
gocha - Pon 08 Cze, 2009 20:41
U mnie taki numer na śnie nie przejdzie, ewentualnie z nienacka jak pożerają smakołyk :shock: , przy każdym pazurku kolejny :lol:
gocha - Pon 08 Cze, 2009 20:46
U mnie taki numer na śnie nie przejdzie, ewentualnie z nienacka jak pożerają smakołyk :shock: , przy każdym pazurku kolejny :lol:
besta - Pon 08 Cze, 2009 21:56
Mnie też pierwszy raz tak się udało :shock: bo zawsze to awantura była taka jaky kto psy mordował :cool: A dziś jakoś tak po cichu i szybciutko poszło :lol:
Asia i Basia - Pon 08 Cze, 2009 22:32
Pazury we snie ? Baska ma pierwszy raz pieknie i krotko obciete pazurki - dzieki podwojnej narkozie :lol:
Dorti - Wto 09 Cze, 2009 07:41
Moje dają sobie obcinać pazurki i nie ma większych przepychanek.
Lussi, jak była młodsza to piała, ale obciąć dała. O nawet sie zrymowało.
Teraz, kiedy jest starsza to jest wzorem dla pozostałych, bo siedzi i się nie rusza.
Ale strasznie się usmiałam jak rozmawiałam z Luizą w Płocku na tematy pazurkowe.
I Luiza mówi tak : my Batusowi obcinamy pazurki we śnie, po jednym i trwa to tydzień :lol:
I właśnie ten tydzien mnie rozbroił :wink:
Luiza, wybacz, że to napisałam ale nie mogłam się powstrzymać.
Batus - Wto 09 Cze, 2009 08:25
spoko spoko, pańcia z obcinarką za plecami, głaszcząca po główce przez sen oznacza kłopoty
besta - Pon 15 Cze, 2009 08:50
A my korzystając z ładnej podody(wreszcie :twisted: )byliśmy w Stadzie Ogierów w Starogardzie Gdańskimna obchodach Dnia 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich(przed wojną w pułku tym służył moj dziadek więc nie mogło mnie zabraknąć przez pamięć dla dziadka który zaszczepił mi miłść do zwierzków).Impreza super konie -no coż choć kocham bassety to jednak koń to "coś"pięknego.
Zdjęcia wstawimy może za tydzień ,bo aparat po spotkaniu z asfaltem na jezdni odmówił wspólpracy :cry: .Liczymy na zdjęcia od rodziny
Asia i Basia - Wto 16 Cze, 2009 07:49
Konie to faktycznie przepiekne i chyba jedyne w swoim rodzaju zwierzeta. Nalezalam kiedys do klubu jezdzieckiego, niestety choroba kolan uniemozliwia mi jazde czynna, za to moje kolezanki pozakladaly w okolicach Torunia stadniny, przepiekne hobby. Czekam na fotki.
besta - Wto 16 Cze, 2009 08:21
Wstyd się przyznać ja też czekam
Miła od Gucia - Wto 16 Cze, 2009 08:29
dobre, a co dopiero ja mam powiedzieć, ciekam i ciekam i ciekam
Miła od Gucia - Pon 22 Cze, 2009 19:52
Nie myśl, że zapomniałam,
co u dziewczynek ???
a fotki, chyba naprawdę zadzwonię do Twego kuzyna
besta - Pon 22 Cze, 2009 21:35
KUzyn "szykuje"się do operacji ma dopiero 26 lat taką przepuklinę rdzenia kręgowego,ze w każdej chwili grozi mu kalectwo.Nie mam sumienie go teraz naciskać.Sprawa wyskoczyła nagle(ten kręgosłup)no i operacja na cito,poza kolejnością ,limitami i co tam jeszcze nasz kochany fundusz zdrowia zdołał wymyślić :sad: .
besta - Sro 24 Cze, 2009 12:54
Jako ,ze dziś była ładna pogoda(Z naciskiem na była,bo już nie jest),poszłam z psicami na dlugi spacer.Łaziłyśmy sobie po chaszczach i ugorach panienki szczęśliwe ja mniej,bo coś ciężko przez krzaczory się przeciskało,ale warto było, bo spotkałyśmy wiewiórkę(uciekła nie chciała się zapoznać) i rodzinkę jeżyków :shock: :grin: .Zrobiłam zdjęcia k-ką więc jakości są średniej.Bogusia wstawi je po południu
Bestynkę tak zafascynował jeżyk,że baba zdjęła obrożę(znaczy "wyszła" z niej)żeby tylko sie do niego dostać :twisted:
Jaga - Sro 24 Cze, 2009 13:17
besta napisał/a: | spotkałyśmy wiewiórkę(uciekła nie chciała się zapoznać) |
zupełnie nie rozumiem dlaczego
Nasi za to spotkali ( a właściwie bardziej widzieli niż spotkali) konia. Arda nie zauważyła (albo udawała), a Arosa wmurowało - mógłby za postument robić .
besta - Sro 24 Cze, 2009 13:21
Mowiąc szczerze też nie rozumiem tej wiewiórki :razz: .
a co dokoni to Gaja ma je w nosie niezwraca na nie uwagi za to Besta boi się panicznie nie podejdzie do konia bliżej niż ok 5 m
Jaga - Sro 24 Cze, 2009 13:50
Najfajniejsze podejście do koni, krów, owiec i innych tego typu zwierząt miał Karol. Ostentacyjnie odwracał głowę jakby chciał wszystkim na około powiedzieć "nic nie widzę - tu nic nie ma". Nawet jak mu się pokazywało on nie widział.
Batus - Sro 24 Cze, 2009 14:00
Nasz Lucky jak pierwszy raz zobaczył krowę na łące to uciekał tak szybko, że się kurzyło - nigdy tak nie biegł jak wtedy
Miła od Gucia - Sro 24 Cze, 2009 14:41
Jeżu malusieńki
Gaja poznaje jeża
Besta też poznaje jeżyka
Spotkaliśmy też wiewiórkę, ale uciekła na drzewo
Gajka
Bestunia
a tak odpoczywamy po spacerze
Niech ktoś zgadnie która jest która :lol:
Batus - Sro 24 Cze, 2009 14:59
Jej, jaka zainteresowana jeżykiem Super zdjęcia
Mirka - Sro 24 Cze, 2009 15:01
no własnie która jest która
jakie to niesamowite dwa niby obce psy
a jak bliżnieta :shock: :lol:
besta - Sro 24 Cze, 2009 15:08
Tak naprawdę one takie podobne są jak leżą zwinięte w "rogalik".Jak wstaną to widać różnice.Przynajmniej mnie się tak wydaje :razz:,bo jednak obcy ludzie zawsze pytają a która to ta pani pierwsza?
A ostatnio jak byłam na spacerze mama pyta córeczkę widzisz te pieski a pamiętasz,ktory był pierwszy?
Jaga - Sro 24 Cze, 2009 16:38
Besta jest z prawej
Zdjęcia super, dobrze że się nie pokłuły.
Dorti - Sro 24 Cze, 2009 16:55
Basiorki cudne ale Pani Jeżykowa jest rewelacyjna
Asia i Basia - Pią 26 Cze, 2009 07:26
Klony sa niemozliwe, a w rogala synchroniczne spanie to juz w ogole bombowe. Jednak co dwa to nie jeden :grin:
besta - Pią 26 Cze, 2009 10:06
Jaga zgadłaś ta z prawej to Besta :grin:
Fakt co dwa to nie jeden-jak to mówią i straszno i śmieszno.Jeden problem mi się rozwiązał-wycie Besty gdy zostawała sama- minęło jak nożem uciął :grin: .Teraz psice śpią :shock:
Jaga - Pią 26 Cze, 2009 21:02
besta napisał/a: | Jaga zgadłaś ta z prawej to Besta :grin: |
besta napisał/a: | Jeden problem mi się rozwiązał-wycie Besty gdy zostawała sama- minęło jak nożem uciął :grin: . |
Przerabialiśmy to samo z Afrą i tez się skończyło gdy przyszła Abra .
Miła od Gucia - Pon 13 Lip, 2009 13:15
Mirka - Pon 13 Lip, 2009 13:17
Daga co te Twoje psicie znalazły
robale takie jakieś :shock:
Batus - Pon 13 Lip, 2009 13:32
to chyba zaskroniec ?
besta - Pon 13 Lip, 2009 13:40
Robale,robale Juz nie wiem co gorsze te wredne kleszczory czy to to :twisted: .Wczoraj pojechaliśmy do Węciorów(chyba tak to sie odmienia)obejrzeć kamienne kręgi naładowane jakąś energią(kosmiczną).Faktycznie dziwne i tajemnicze miejsce polecam odwiedzenie.
Ale już na samym początku po wyjściu z parkingu zerknęłam w trawkę na poboczu(taki odruch basseciarza - co też moje piesio tak tam wącha?)i włoski zjeżyły mi się na głowie,bo moje piesio znalało żmiję zygzakowatą :shock: .Ledwie zdązyliśmy zabrać Bestę i zrobić zdjęcie k-ką i żmijka uznała że czas się ewakuować -na szczęście :wink: .Ale później psy chodziły na krótkiej smyczy i podejrzliwie oglądaliśmy drogę przed nami i z boku i z tyłu
A co do kręgów nigdy nie wierzyłam w tkie tam energie ale w tym miejscu coś jest faktycznie,panuje tam ciiiisza nie wieje wiatr i ptaszków nie ma choć kawalek dalej ptaki śpiewają normalnie jak to w lesie :~
besta - Pon 13 Lip, 2009 13:44
Niestety nie zaskroniec;miała piękny zygzak na grzbiecie, trójkątną główkę węża jadowitego i czerwone oczy .Jak tak obiektywnie patrzeć to była piękna i wcale nie agresywna,jesli można tak powiedzieć dała nogę :cool:
ale stracha mięliśmy
Lutex - Wto 14 Lip, 2009 11:46
wy to zawsze cos w tej trawie wypatrzycie hihi
besta - Sob 01 Sie, 2009 22:27
Byliśmy dzisiaj u znajomych na wsi i dowiedziałam się paru nowych rzeczy.
Po pierwsze Besta to "miejski"pies,zobaczyła leżącą krowę i strasznie ją oszczekiwała...dopóki krowa nie wstała wtedy mój basset bojowy ogon między łapy i w nogi .Na Gajce krowy nie robią wrazenia wcale :grin: .
A podrugie usłyszłam nową(dla mnie)nazwę rasy psów mianowicie Baskety. .Takim mianem określił je nasz gospodarz :lol: :lol:
slommka - Nie 02 Sie, 2009 10:16
Basket - dobre, dobre. Nasz sąsiad nie dość że mówi Basket to jeszcze zamiast Frajda - Pajda :grin:
Mirka - Nie 02 Sie, 2009 20:45
hihihihihi basket-tego nie słyszałam
besta - Pon 03 Sie, 2009 13:12
Jesteśmy po wizycie u weta (byliśmy w lecznicy,bo Tomaszek na urlop pojechał )
Gajka waży 21,5 kg i lekarka powiedziała ,że to dla niej odpowiednia waga ,bo Gaja jest jak na basseta drona prawdopodobnie dlatego,że była żle karmiona jako szczeniak i młody pies,po prostu nie zbudowała odpowiednio mięśni.Baba została zaszczepiona a odrobaczamy za jakiś miesiąc/dwa jak minie pół roku od poprzedniego odrobaczenia
Asia i Basia - Pon 03 Sie, 2009 16:36
Dobra waga, nie przejmuj sie, Baska teraz niewiele wiecej wazy, jest zwinniejsza, sprawniejsza, o wiele lepiej sie czuje niz wczesniej z 30 kg na karku.
besta - Pon 03 Sie, 2009 22:09
I ma "dłuższe"nogi? :wink:
Wiesz Asia ja się nie przejmuję ,bo sama widzę ,ze Gajka ma inną budowę niż Besta.Jest szczuplejsza i drobniejszej kości.
U mnie przybrała prawie 6 kg i wygląda o niebo lepiej :grin: .Denerwuje mnie tylko to,że ktoś tak zaniedbywał psiaka przez całe jego życie.A trzeba tak niewiele trochę dobrego jedzonka no i dużo miłości :grin:
Asia i Basia - Czw 06 Sie, 2009 18:01
Ma dluzsze nogi, naprawde, wysoka sie zrobila jak cholerka. Nogi ma do samej szyjki Cycochy jej nie dyndaja juz, to i nogi wreszcie widac :lol:
besta - Czw 06 Sie, 2009 21:39
Gajce też nic nie dynda(znaczy cycochy).Za to Besta wygląda jak maciora,bo ona teraz "odchowuje"i "karmi" szczenięta(urojone oczywiście)i ogólnie jest nie do zniesienia
besta - Pią 07 Sie, 2009 11:55
Zaraz mnie coś trafi
Gdzieś wcześniej pisałam,że Gaja to elegantka i lubi ładnie pachnieć.No i dzisiaj pachnie że hej .Zawsze baba jedna tarzała się w trawkach skoszonych to i aromat był miły,ale dzisiaj znalazła sobie goo...no i mieliśmy króciutki spacerek i ponadprogramową kąpiel.Na dworze wiszą ręczniki i obroża i smycz a najchętniej powiesiłabym tam jeszcze Gaję i siebie :cool:
Magda i Rudolf - Pią 07 Sie, 2009 13:01
Znam ten bol
troublemaker - Pią 07 Sie, 2009 14:27
:smile:
Witamy w klubie wielbicieli tarzania sie w kupach :smile:
madzialinka - Pią 07 Sie, 2009 21:30
besta napisał/a: | Na dworze wiszą ręczniki i obroża i smycz a najchętniej powiesiłabym tam jeszcze Gaję i siebie :cool: |
Fajnie, że smycz i obrożę udało ci się uratować
zojka - Pią 07 Sie, 2009 21:49
He he
Ja tam łańcuszki Tosi próbowałam reanimować. Szkoda zachodu. Waniało w całym domu. Ja warczałam a piesy o dziwo były mocno zadowolone.
Tak sobie wyobraziłam Gajkę na sznurku :lol: :lol: Za co byś ją powiesiła? Znaczy za jakie części ciała?
besta - Pią 07 Sie, 2009 22:17
Tak myślałam o uszach :wink: ,bo je najłatwiej klamerkami spiąć.Ale na szczęście dla tej łajzy paskudnej wszystko (łącznie z głowną bohaterką)"pachnie"normalnie nawet smycz i obroża :wink:
Ale za to dzisiaj widziałam basseta wyskakującego z wanny tak hoop i już mknęła do pokoju :shock: ,bo Besta to raczej wyłłłazi poooowoli każdą łapą osobno :~
zojka - Pią 07 Sie, 2009 22:44
Moje pierwsze skojarzenie też dotyczyło uszu ale później fantazja popracowała ... Bassior ma tyle ciekawych miejsc na klamerki, tyle naddatków skóry ...
besta - Pią 07 Sie, 2009 23:06
...Ta jeszcze o grzbiecie myślałam ,tak przez całą dlugość .Sąsiedzi by pewnie z okien powypadali a i tak moje psice ciągle ich w oczy kolą ,bo po co mi takie "cielaki".A jak im to wytlumaczyć to pojęcia nie mam bo na innych zupełnie falach nadajemy
besta - Sro 12 Sie, 2009 14:30
Jak nie urok to sr.....
Ciąza urojona Besty w odwrocie ,żadnych koop godnych wytarzania nie ma :wink: .
To mamy ropnia po kleszczu :twisted:
Wmacałam Gajce zgrubienie i do wracza a tam się okazało że to ropień.tak od slowa do slowa doszliśmy do wniosku,że to po kleszczu dziada wyjełam już jakiś czas temu.I żeby nie było wyjęłam prawidłowo z głową był w całosci.rankę zdezynfekowałam a tu jednak....
Ropinia oczyszczono i zapodano maśc z antybiotykiem.
Oj chyba strasznie nie lubię pewnych malych stworzonek
Miła od Gucia - Sro 12 Sie, 2009 16:49
Dobrze, że w czas. Nie wiadomo jak by ta zaraza się rozwinęła.
Ja doszłam do wniosku, że psa trzeba regularnie przeglądać. Ucałuj małą od nas.
A Beście już szaleństwa "mamusiowania" przeszły ????
A tak jeszcze dodam, wyczesywałam Gucia tym vivogiem. I patrzymy coś jakby krwawi. A tu na tylnej łapie ma narośl, maciutką, ale ją zahaczyłam.
besta - Sro 12 Sie, 2009 21:36
Przeszło ale nie do końca.Mleka już nie ma ale za to dba o Gajkę (dzyń w dzyń uszyska jej umyje,tyłek sprawdzi )i ryje w jej legowisku.Ale "znormalniała"już nawet na spacery chce wychodzić i się bawić
Jaga - Czw 13 Sie, 2009 06:49
besta napisał/a: |
Gdzieś wcześniej pisałam,że Gaja to elegantka i lubi ładnie pachnieć. |
No co, lubi ładnie pachnieć to sobie znalazła perfumy "Gabriela Srajbatini" a pańcia nic nie umiesz docenić :wink: :lol: :lol: :lol:
besta - Czw 13 Sie, 2009 09:02
.
Rzeczywiście :lol: psina się stara jak może a pańcia taka nie kumata
besta - Czw 13 Sie, 2009 14:42
Ha,udało mi się dzisiaj zaczipować obie panienki za free( :shock: ).Zwlekałam tak długo ,bo chciałam jakąś promocję wyczaić i udało się (lecznica ma podpisaną umowę z miastem i to miasto wszystko finansuje :lol: :lol: )
Ale będąc w lecznicy słyszałam rozmowę lekarza z panią która czekała na psa po operacji.Pies był operowany,bo uwaga ZOSTAŁ POSTRZELONY na spacerze w lesie u nas w Gdańsku.Śrut przebił łopatkę i utkwił za nią.Normalnie szok,a ja z psami po lasach uwielbiam chodzić tylko,że moje ze względu na "głuchotę"chodzą na smyczach.Tamten szedł luzem i jakiś myśliwiec z bożej łaski ......
Jeszcze nie wiadomo czy tamten pies będzie normalnie chodził,czy nerwy nie ostały uszkodzone
Mirka - Czw 13 Sie, 2009 15:27
jeszcze chwila to człowiek
nigdzie z psem nie pójdzie
bo strach.....
Miła od Gucia - Czw 13 Sie, 2009 18:17
Jaga strasznie mi się ta nazwa podoba hi hi
"Gabriela Srajbatini"
Daga, a numery i dane czipów masz w książeczkach wklejone ???
Nie wiem dlaczego, boję się tego czipowania.
Może by tak starego poddać czipowaniu ??
troublemaker - Czw 13 Sie, 2009 18:22
Ja Krowke zaczhipowalam praktycznie odrazu. NIc to nie boli i mozemy podrozowac wszedzie spokojnie. A jakby sie zgubila, to znajda mnie raz-raz. Bardziej uniwersalne niz zawieszka z adresem.
besta - Czw 13 Sie, 2009 21:19
Bogusiu kody wklejone do ksiązeczek zdrowia,dodatkowo dostałam naklejki z kodami do wyrobienia paszportu.Mam też wpięte zszywaczem do ksiązeczek dowody identyfikacji i rejestracji zwierzęcia,a sunie do obrózek maja przyczepione identyfikatory z informacją ,że są zaczipowane i z nr tel pod który można dzwonić aby znależc wlaściciela.
Zabieg podobny do zwykłego zastrzyku ino igła taaka wielka,ale chyba aż tak bardzo nie bolało ,bo dzidzie nie wyrywały się.
Dorti - Czw 13 Sie, 2009 22:51
Mirka napisał/a: | jeszcze chwila to człowiek
nigdzie z psem nie pójdzie
bo strach..... |
no właśnie Mirka, ja z moimi latam po lesie bo tam się najlepiej wybiegają
przecież nie pójdę z psem do lasu na smyczy, co to za przyjemność dla takiego gończego :~
co do chipowania to Lussi stała jak zaczarowana i ani drgnęła, to nic nie boli mimo, że igła potężnych gabarytów :wink:
besta - Nie 23 Sie, 2009 21:59
Tak mi się pomyslało żeby wstawić kilka fotek.
Co tam znalazłaś daj wąchnąć.
No baw sie ze mną
Znalazłam patyczek i ucieeekam :grin:
Zabawy z Kseną czili kto kogo "zagryzie"
Ksena ma dość bassetek -wariatek
A one nigdy nie mają dość
To zdjęcie Gai jeszcze z wiosny kiedy była biedniutka i chudziutka(tak mi się znalazło)
Bestusia moczy łapki w jeziorze na więcej nie dała się namowić
Pańcia cokolwiek jesz my tez chcemy....
Zmęczyłam się i tak będę leżała
Mirka - Nie 23 Sie, 2009 22:48
te błagajace oczy.......... :shock: :cool:
zojka - Nie 23 Sie, 2009 22:54
Ta prośba zawarta w spojrzeniu, te niewinne minki .... i wiadomo, że one LUBIĄ to, co pańcia je bez względu na to, co to jest
Batus - Pon 24 Sie, 2009 06:07
To się dziewczyny wybawiły To zdjęcie chudej Gajki, co za różnica teraz
Miła od Gucia - Pon 24 Sie, 2009 07:37
Dobrze, że wstawiłaś, dawno "dziewczynek" nie widziałam.
Cudnie się prezentują.
troublemaker - Pon 24 Sie, 2009 08:11
Jakie fajne :lol: Wszedzie zawsze razem
besta - Pon 24 Sie, 2009 12:00
Taaa zmieniła się Gajka nie tylko przytyła ale zmieniło się jej zachowanie.Juz nie patrzy takim smutnym wzrokiem,nabrała śmialości i zaczyna wychodzić z niej prawdziwy basset :wink: np głuchnie ,a wczoraj podprowadziła mi z talerza pomidora tylko na chwilę odwróciłam głowe
Asia i Basia - Pon 24 Sie, 2009 20:23
Fajnie znow zobaczyc fotki Twoich dziewuch. Dorodne panny, i rozbrykane. Co dwa to nie jeden co ?
besta - Pon 24 Sie, 2009 21:07
Oooo tak dwa to zupełnie insza inszość :cool: :lol: Bywa i śmieszno i straszno(jak z zębami i rykiem do siebie startują :~ ) Na szczęście to drugie coraz rzadziej i już potrafię Przeciwdziałac-Jedzą w osobnych pomieszczeniach i nie towarzyszą w czasie nakładania jedzonka no i najgorsze nie ma żadnych smaków do długiego gryzienia czy żucia jeśli mnie nie ma w domu.I narazie sprawdza się
Mirka - Wto 25 Sie, 2009 07:49
dziwne są te Nasze Bassety...... :~
besta - Wto 25 Sie, 2009 08:21
Nie dziwne tylko oryginalne :wink: ....a wszystko co oryginalne jest...lepsze
Miła od Gucia - Wto 25 Sie, 2009 17:20
Bestunia
Gajunia
pozdrowienia z dzisiejszego spacerku dziewczynek
besta - Czw 27 Sie, 2009 09:24
Co by nie zaśmiecać tematu Tośki i Rufka...
Wczoraj przeżyłam horror porównywalny z eskapadą Tośki.
Wychodziłam z psiurami na spacer chwilę wcześniej na dwór wyszły moje dziecioki.Przecieżnie będą z mamunią spacerować poszły w swoją stronę a ja chciałam w swoją,ale pech chciał ,ze Gaja ich zobaczyła jak znikają za rogiem i zaczęła się szarpanka ja w jedną stronę Gaja w drugą za dziećmi .Tak się szarpała ,ze zerwała smycz (znaczy obrożę) i dawaj za dziećmi ,głucha była jak pień nie słuchała wołania tylko leciała z nosem przy ziemii.Przebiegła przez ulicę(dwupasmówka + tramwaj :shock: :shock: )no i tam złapali ją jacyś chłopacy uff.Oczywiście leciałam za nią ale za wolna byłam .
No i po tym zdarzeniu postanowiłam kupić sukom szelki,bo chyba z nich nie wylezą
Co przeżyłam to moje....Nogi i ręce trzęsły misię jeszcze pół dnia......
Miła od Gucia - Czw 27 Sie, 2009 09:31
Szczęście, że przez tę ulicę przelazła bezpiecznie. Aż strach pomyśleć, co się mogło stać. Następna historia, która dobrze się skończyła, tylko Pańciostwo zdrowiem i chwilami grozy przypłacają.
joania - Czw 27 Sie, 2009 09:36
Niestety z szelek tez pięknie się wydostają , odkąd mam łańcuszek to odpukać..... nie wydostają się.
Batus - Czw 27 Sie, 2009 09:39
Okropność, przeżyłam kiedyś coś podobnego z naszym Luckym
besta - Czw 27 Sie, 2009 09:52
No one chyba z gumy są ,że Besta wylezie z każdej obroży to wiem ale Gaja do wczoraj takich nr nie probowała
Miła od Gucia - Czw 27 Sie, 2009 10:45
Joaniu, a Guciol do tej pory ma szeleczki, które dostał w prezencie od Twoich przyjaciół, i są takie, że nie wylezie z nich.
joania - Czw 27 Sie, 2009 11:23
To się cieszę że takie solidne , to na zlocie muszę je sobie przypomnieć jak wyglądają.
zojka - Czw 27 Sie, 2009 12:43
Na relanium wskoczyłaś?
Bo to albo prochy albo wódka na takie historie
Ja po takich wydarzeniach to sobie myślę, że nie będę wypuszczać drani na dwór. Że zamknę na wybiegu albo co? Bo przecie to członek rodziny, jakby mu się co stało, to ja .... nie chcę o tym myśleć :~
besta - Czw 27 Sie, 2009 13:10
Nic nie brałam ,bo do pracy iść musiałam :sad: .Ale jak ludzie nie widzieli to opieprzylam babę i popłakałam sobie ..nojakoś odreagować musiałam ,bo już japod kołami widziałam.
gocha - Pią 28 Sie, 2009 00:28
Fakt, nasze basiory przysparzają nam stresów (ja też już przerabiałam ucieczkę), ale chyba coraz więcej ludzi je kocha pomimo ich wad.
besta - Pią 28 Sie, 2009 08:18
Nie wiem czy kocha ,ale większość osób z którymi rozmawiam(takich obcych ,spotkanych na ulicy)albo mialo basseta,albo chciało mieć,ale zawsze im się bassety bardzo podobały,bo takie leniwe,smutne i powolne są
Powolne i leniwe ,aha szczególnie jak dają noge to są takie wolne że strach
zojka - Pią 28 Sie, 2009 09:05
besta napisał/a: | Nie wiem czy kocha ,ale większość osób z którymi rozmawiam(takich obcych ,spotkanych na ulicy)albo mialo basseta,albo chciało mieć,ale zawsze im się bassety bardzo podobały,bo takie leniwe,smutne i powolne są
Powolne i leniwe ,aha szczególnie jak dają noge to są takie wolne że strach |
Taaaa...
Mój kolega, który widział moje psy jedynie w centrumie wsi i zawsze na krótkich smyczach, nie mógł uwierzyć, że diabły tak szybko biegają. On myślał, że bassety z natury w ogóle nie biegają!!
Kiedyś jednakowoż zobaczył nas w polu :shock: :shock:
Mirka - Sob 29 Sie, 2009 11:15
ja tez sie spotkałam z tym
że ludziska nie wierzą w to
że basseciatka potrafia biegać
Batus - Sob 29 Sie, 2009 11:43
Ja sama kiedyś jak pierwszy raz zobaczyłam pląsającego basseta to cieszyłam się jak dziecko :lol:
dzieciegochy - Sob 29 Sie, 2009 21:12
Grzeczne, ciche, spokojne... dopuki się takiego w domu nie ma
besta - Nie 06 Wrz, 2009 14:54
I kurcze za długo miałam spokój. :sad:
Besta drapie ucho,nie w srodku tylko ten "naleśnik"( :wink: ),chyba ma jakies uczulenie czy co skora zaczerwieniona i coś jakby krostki :~ Jeszcze dzisiaj postaram się zdybać dr Tomaszka.Ajak nie to jutro....,ze też takie rzeczy przytrafiją się w niedzielę
A za 5 dni zlot no kuuuurtyna.....
Miła od Gucia - Nie 06 Wrz, 2009 14:57
E, spokojnie, może to nic takiego.
Najpierw umyj te płaty, letnia woda z szarym mydłem. Osusz i zobaczysz jak to się ma.
Może nic złego, oby. Może zadrapała na dworze.
Mirka - Nie 06 Wrz, 2009 15:02
no u mnie zaczęło się
od zaczerwienionej skóry
póżniej taka jakby kaszka
i od 2 tygodni bassety sa na antybiotykach
specjalnym płynie do mycia i jeszcze taki spray do psikania
Bonus jak go widzi to chce mnie zjeść :cool:
besta - Nie 06 Wrz, 2009 15:04
E,e,e nie niestety drapie od rana.Uszyska umyłam i płaty i w srodku.
Tak myślę ,ze pańci wina dała pieskom makaronik zamiast ryżu tak dla odmiany ,zapomniałam ,że jak Besta jeśc nie moze chleba no to makaronu przecież też nie ,oj moja głupota ,Nic lekarz da leki i będzie gucio,ale teraz bidulka się męczy
besta - Nie 06 Wrz, 2009 15:07
Mirka proszę nie strasz :~ ,bo to własnie tak wygląda czerwona skóra i taka kaszka :sad:
Mirka - Nie 06 Wrz, 2009 15:10
nie straszę :twisted:
opowiadam jak to
u mnie wygląda :shock:
Daga zobacz jeszcze czy pod "paszkami"
przypadkiem tez takiej wysypki nie ma :shock:
besta - Nie 06 Wrz, 2009 15:15
Nie nie ma .Ale mam wrażenie że swędzi ją "cały pies".I dziemy na spacer i przy okazji spróbuje wdepnąć do Tomka
besta - Pon 07 Wrz, 2009 12:03
Wiemy już co dolega Bescie.Ma egzemę prawdopodobnie po tym nieszczęsnym makaronie :sad:
Dostała Betamax,Dexon(chyba dobrze odczytałam)w zastrzyku
i na następne dni tab.Lewamisoln i Encorton.
A tak na marginesie czy mogę się pochwalić?
Uwaga chwalę się...
Przy okazji badnia Besty doktor obejrzł tez Gajkę i tak sobie pogadaliśmy ,że wygląda teraz baaaardzo dobrze(zdanie doktora) .
A na moje stwierdzenie ,że poprawił się nie tylko wygląd, ale i zachowanie i charakter psicy na co Tomek powiedział ,że jak trafiła w dobre ,odpowiednie miejsce to i zachowanie psa jest dobre.Jest mi bardzo miło :grin: ...
To tyle jesli chodzi o chwalenie się :razz:
Asia i Basia - Pon 07 Wrz, 2009 20:06
No to i my Cie pochwalimy za Gajke, na prawde ona teraz super wyglada; za makaron nie pochwalimy Niech zdrowieje polykacz wloskiego przysmaku
besta - Czw 17 Wrz, 2009 13:04 Temat postu: trochę się boję...... Mam lekkiego stracha o psice.Dzisiaj na spacerze zaczepił mnie taki dzielnicowy menelek-pijaczek i nie byłoby w tym nic takiego gdyby nie to,że po wymianie zdań na temat jakie te psy śmieszne ,ładne i jak pani z nimi dużo chodzi menelek ni z tego ni z owego nie zapytał patrząc uwaznie na Bestę i Gaję a dużo taki pies kosztuje?Ja na to,że różnie zależy czy rasowy czy nie .I odrazu ,ze te moje to mało ,bo jedna stara i ze schroniska a druga nierasowa,ale...boję się,bo czasami z psami wychodzi moja córa(chyba jej zabronię).
Muszę powiedziec ,ze psy NIGDY nie są bez opieki do sklepu nie chodzą (chyba ,ze ktoś może z nimi poczekać pod sklepem)
Ale chyba Kinga znimi na spacer chodzić od dziś nie będzie i juz niech leją w domu.
Magda i Rudolf - Czw 17 Wrz, 2009 13:10
Nigdy przenigdy nie zostawilabym samego psa przed sklepem, nawet jesli bylby to kundelek, ja mam stracha o mojego jak zostaje sam w ogrodzie. Niby sasiedzi sa, wszystko pozamykane na klucz, alarm wlaczny ale ja sie i tak boje. Pewnie juz mi go nikt nie ukradnie bo to 10-latego schorowany a ja i tak sie boje. Chyba nawet zamontuje kamere zeby miec na niego oko. Ale ja sie zawsze balam o moje psy, a jak widze ze ludzie zostawiaja labradory same przed sklepem , ja tego nie moge zrozumiec, przeciez takiego psa to ukradna i sprzedadza.
Miła od Gucia - Czw 17 Wrz, 2009 13:15
Daga ja miałam podobną sytuację, w windzie taki "pijaczek" pytał, ile taki pies kosztuje, ja mu odpowiadam, a on do kumpla, Ty patrz ale by było na tydzień za to.
Ja też się bałam jakiś czas przed sklepem go nie zostawiałam.
Daga, Twoja córka duża panna, ale lepiej uważać.
Jeśli wychodzi z psami, to tylko w miejsca, gdzie jest większe skupisko ludzi.
besta - Czw 17 Wrz, 2009 13:21
Napisałam,że NIE zostają przed sklepem wogóle nie chodzę z nimi do sklepu jak idę sama.Na spacery chodzimy w chaszcze i ugory :grin: .
Poprostu córka nie będzie z psami wychodziła i juz Nie będę drżała o nią i o psice.
U nas były wypadki kradzieży psów ale były to yorki(właśnie wyrwano je dzieciom).A tak trochę żartem, to uciekać z ukradzionym bassetem trochę trudno by było nie? :wink: a juz z dwoma....
Ale strzeżonego itd....
Magda i Rudolf - Czw 17 Wrz, 2009 13:25
Hehe, moj to by sie tak zaparl ze nikt by go nie ruszyl, ale zarty zartami , rozne maja sposoby , jak by dali cos do jedzenia to moj by poszedl...
besta - Czw 17 Wrz, 2009 13:34
No za żerciem to w ogień-to Besta co do Gajki to nie wiem,bo ona raczej pilnuje pańci nawet na zlocie nie ganiała z psami ani nie łaziła po domkach(jak to czyniła Besta)tylko lezała sobie przed naszym domkiem.
Miła od Gucia - Czw 17 Wrz, 2009 13:36
Popatrz jaka wierna psina.
Raz porzucona, i jaki uraz, nie odstępuje na krok.
Tak żartem, to gdybym Gustawa tak wystawiła gdzieś, może by się dziad pilnował potem, hi hi
besta - Czw 17 Wrz, 2009 13:43
Obraziłby sie na ciebie :cool:
Magda i Rudolf - Czw 17 Wrz, 2009 13:44
Miła od Gucia napisał/a: | Tak żartem, to gdybym Gustawa tak wystawiła gdzieś, może by się dziad pilnował potem, hi hi |
Tak, tak na pewno, u mnie to jest tak ze moj to sie nigdy nie pilnuje, ile razy ja za nim gonilam po lesie bo dziad w dluga a ja za nim ...
Mirka - Czw 17 Wrz, 2009 13:48
u nas Duska nie ucieka
wogóle dama leniwa jest chwileczke
pobiega i sie kładzie,za to Bono ten juz kilka razy nas przegonił
po osiedlu,drań jeden i ma to w nosie że my juz w wieku zaawansowani
i kondycja nie ta,ale sie doigrał Borys biega luzem Dusia też
a ten osiołek na smyczce........i dobrze mu tak
besta - Czw 17 Wrz, 2009 13:49
Tak, tak na pewno, u mnie to jest tak ze moj to sie nigdy nie pilnuje, ile razy ja za nim gonilam po lesie bo dziad w dluga a ja za nim ...
Skąd ja to znam, a przy tym pewnie głuchy był jak pień i pędził jak wiatr, co?
Dorti - Czw 17 Wrz, 2009 13:53
Moje pobiegły by z merdającymi ogonami do obcego :~
one takie ważne tylko za płotem i papy drą jak przechodzi ktoś obcy
ale otwórz tylko bramkę a już do ludzi gnają
moje jakby ktoś chciał zwinąć, musiałby wejść na posesję i to tylko wówczas jak ktoś jest w domu
jak nie ma nikogo to psiutki śpią w domu
na szczęście mam czujnych sąsiadów i dużego psa, który nie ufa obcym i jakieś tam smakołyki nie mają znaczenia :grin:
ale nigdy nie mów nigdy i wszystko może się zdarzyć :cool:
besta - Czw 17 Wrz, 2009 13:54
Otóż to własnie
Magda i Rudolf - Czw 17 Wrz, 2009 14:25
besta napisał/a: |
Skąd ja to znam, a przy tym pewnie głuchy był jak pień i pędził jak wiatr, co? |
On jak byl mlodszy to robil tak, idzie sobie idzie powiedzmy sie pilnuje, nagle staje jak wryty, zwrot o 180 stopni i w nogi , gluchy to jest malo powiedziane,pedem przed siebie,ja za nim , za zakretem widzialam tylko dupsko i rozwiane od wiatru uszy, ludzie na mnie jak na wariatke, a ja rekord swiata w sprincie prawie codzienie w lesie zaliczalam
Miła od Gucia - Sob 19 Wrz, 2009 14:47
Daga, jaką myśmy karmę zamawiali dla Twojej Gajki. pamiętam, że była jakaś wartościowa dla wycieńczonego psa.
besta - Sob 19 Wrz, 2009 15:39
Nie to nie dla Gajki tylko dla Zuzy jakaś Acana chyba ale nie pamiętam
besta - Sro 11 Lis, 2009 18:48 Temat postu: ogary..... Byliśmy dzisiaj na świątecznym spacerze w parku i nieżle się uśmialiśmy słysząc jak idące z naprzeciwka osoby rozmawiają o Beście i Gaji:O spójrz idą dwa ogary :shock: :lol: .
Ale jak mówi mój syn "byli blisko",bo przecież ogary to też gończe :wink: nie?
Miła od Gucia - Czw 10 Gru, 2009 15:54
Moje grube baby, i jak zgadnąć która która ....
Gaja
Besta
Pędzimy
Odgryzę Ci ucho
Chwilkę posiedzimy
Batus - Czw 10 Gru, 2009 19:44
Dwa kloniki Fajnie mają razem
gocha - Czw 10 Gru, 2009 22:19
Fajne zdjęcia, a na tym "odgryzę ci ucho"obie mają identycznie podniesione "środkowe" łapki :grin:
Dorti - Pią 11 Gru, 2009 08:15
Oj te dziewczyny :grin:
Wytargaj panny od Grubcia :wink:
besta - Pią 11 Gru, 2009 09:22
Baby kolorowe nie dziewczyny.Ale wytargam od mojego ulubieńca,wytargam :grin:
zojka - Pią 11 Gru, 2009 13:32
Piękne te kolorowe baby :grin:
Mirka - Nie 13 Gru, 2009 21:39
Daga ale bliżniaczki Ci
sie trafiły :shock: :lol:
besta - Nie 13 Gru, 2009 22:12
Nio
besta - Sro 31 Mar, 2010 17:36
Byłam dzisiaj z psicami na wiosennym przeglądzie .
I tak Besta waży 27,5kg(trochę mnie ta waga zdziwiła,bo Besta wygląda chudo :shock: )została zaszczepiona na wszystkie psie choróbska :wink: ,osłuchana,opukana i ogólnie to zdrowy pies.
Gajka waży 23kg i myślę ,ze dla niej taka waga to ideał,bo ona takiej drobnej kości jest.
Dla obu dostałam tableteczki na robaczki.
No i pogadałam sobie na temat wstrętnych kleszczy(bo dziady jedne juz ponoć się pokazały )lekarka proponowała mi kropelki Adventix.
I co o tym sądzicie?dobre one czy nie.Na razie sunie zabezpieczone są Fiprexem,ale to tylko do połowy kwietnia,a ponoć są trudności z Fiprexem.
gocha - Sro 31 Mar, 2010 19:00
Ja stosuję Fiprex, gdybyś miała trudności to daj znać. Ja od 2 lat zamawiam telefonicznie u dystrybutora, taniej , szybciutko i do domu.
Batus - Sro 31 Mar, 2010 21:36
Ja już pisałam, mi sprawdzają się obróżki...czasem Batusa kąpię przed wystawą i wtedy wydaje mi się, że te kropelki się zmywają, to dlatego wolę obróżki.
besta - Sro 31 Mar, 2010 21:41
Luiza kropelki nie zmywaja się :wink: nie wolno tyko psa kąpać 2 dni po zaaplikowaniu.
Srodek ten wchłania sie w warstwę lipidową skóry i stamtąd jest uwalniany.
Batus - Sro 31 Mar, 2010 22:02
Aaaa, dobrze wiedzieć, dzięki
besta - Czw 06 Maj, 2010 20:20
Ach chorują te moje baby....
Od początku kwietnia tak co tydzień albo Tomasz unas na wizycie albo my w lecznicy....
Najpierw Gajka miała zapalenie dróg moczowych niby wszystko przeszło.a za tydzień zaczęła straaaasznie wymiotować,przyszedł Tomasz i stwierdził zapalenie dużego odcinka jelita cienkiego.Po rozmowie ze mną o tych drogach moczowych powiedział,że to może być przyczyna ,że niewydolność nerek powoduje zwolnienie perystaltyki jelit i mogą właśnie wystąpić jakieś zapalenia.Musielismy tylko odczekać jakieś 10 dni od skończenia antybiotykoterapii żeby zrobić badanie krwi (czy z nerkami coś się dzieje)-Badanie ma być w poniedziałek.A dzisiaj znowu Gaja wymiotuje i znowu Tomek na wizycie domowej....
Dostała dwa zastrzyki i czekamy czy się poprawi.
A Besta znowu uszyska drapała dostała maść ORIDERMYL i jest poprawa,ale jakoś tak 2-3 dni pije trochę więcej i sika .No i tu też boję się nerek albo kurza twarz ropomacicza.
i tak w poniedziałek obie panienki na badanie krwi idą a Bestynka dodatkowo na USG.
Wykończą mnie te psice nerwowo o finansach już nie wspomnę.Weterynarze przez ten miesiąc pokochali nas nad życie :~
zojka - Czw 06 Maj, 2010 20:24
Biedna Ty i Twoje baby również ....
Miła od Gucia - Czw 06 Maj, 2010 20:31
co za łańcuszek niepowodzeń.
Daga, tak mi przykro, trzymajcie się.
Pisz, jak efekty leczenia i oby szło ku dobremu.
Dorti - Czw 06 Maj, 2010 23:11
Oj trzymam kciuki za panny :wink:
Wyzdrowieją i będzie oki a Anduś jak strasznie się zmartwił
zasnąć nie mógł biedaczysko :wink:
Joasika - Pią 07 Maj, 2010 07:26
Kuuuurcze....
Trzymam kciuki za dziewuchy
Asia i Basia - Pią 07 Maj, 2010 13:12
Oj, to masz zadyme. Niech zdrowieje malenkie jak najszybciej. Trzymamy kciuki cala rodzinka. A jakby pomoc byla potrzebna to wolaj.
besta - Sob 08 Maj, 2010 17:07
Dzisiaj byliśmy u weta.
I są dobre wieści o Beście.Wszystko jest ok.to posikiwnie związane jest ze zblizjąca się cieczką.Umawimy sie z lekarzem na dwa mies.po cieczce na badania i sterylkę.
A Gaja ma nadal stan zapalny jelit :sad: .I w przyszłym tyg.badamy krew żeby sprawdzić nerki i wątrobę.I ew.rozpocząć leczenie.
Baaardzo prosimy o trzymanie kciuków.
Miła od Gucia - Sob 08 Maj, 2010 17:13
Kciuki też trzymamy i łapki
gocha - Sob 08 Maj, 2010 19:38
Trzymamy, trzymamy i kciuki i łapki :grin:
zojka - Sob 08 Maj, 2010 21:26
Oczywiście, ze trzymamy :grin:
besta - Sob 22 Maj, 2010 22:51
Właśnie dziś zauważyłam jak ostatnio postarzała się Gajka .Główka siwa i sił mniej.Na spacerach już nie szaleje tak jak kiedyś ,długo odpoczywa po spacerze.Nie wiem czy to wiek ...
A do tego wątroba ...Lekarz mówi ze nie ma tragedii wyniki nie sa złe ,ale...
Stosujemy ludzki Hepatil i dietkę(ograniczona ilość karmy suchej i mięsa a duzo warzyw i jabłuszka-jak to dobrze ,ze Gaja lubi warzywa pod kazdą postacią)Na szczęście nie musimy na chwile obecną kupować karmy dla wątrobowców.Na razie widać ,ze brzucholek nie boli i skończyły sie wymioty.Za jakieś 2 tyg.powtarzamy wyniki jak będą lepsze to zostaniemy przy takiem leczeniu .
Miła od Gucia - Sob 22 Maj, 2010 22:55
A Gajka ile ma Daguś ???
besta - Sob 22 Maj, 2010 22:59
Tomasz ocenia na CO NAJMNIEJ 8-9 lat :sad:
NO stara nie jest ale tez nie podfruwajka i choróbska zaczęły się jej czepiać ostatnio :sad:
zojka - Nie 23 Maj, 2010 06:20
Biedna Gajutka...
Joasika - Nie 23 Maj, 2010 09:03
Kurczę, ktoś mi kiedyś mówił, że rasowe psiury żyją krócej niż kundelki, a sunie krócej niż psy.
Trzymam kciuki za Gajkę, żeby jak najdłużej z Wami i z nami została!!!!
Gajuś! Przesyłamy mizianki od całej naszej ekipy!!!!
Dorti - Nie 23 Maj, 2010 10:01
Dużo zdrówka dla Gajuli :wink:
Od wszystkich cudeńkowych stworów :grin:
Magda i Rudolf - Nie 23 Maj, 2010 14:38
Nie znamy przeciez przeszlosci Gaji nie wiemy na co chorowala, co jadla , jak byla traktowana . To wszystko ma przeciez ogromny wplyw na starsze lata. Duzo zdrowka dla malutkiej :smile:
Asia i Basia - Pon 24 Maj, 2010 15:37
Bidulka, zdrowiej malenka
besta - Wto 22 Cze, 2010 18:17
Besta ma adoratora!No mówię wam najbardziej zaniedbany pies z całej dzielnicy.
A ta zołza mało się nie skręci w sprężynkę zeby do niego wyjść.
A dziad uparty-wieczorem 23 on przed blokiem jeszcze siedzi,rano 6 już siedzi i zawodzi.
Dzisiaj poszłam do "właścicieli" co by psiaczka zabrali ,bo sąsiedzi skarżą sie na wycie.
O dziwo przejęli się i zalotnika zabrali i zamkneli .Ciekawe co będzie jutro :shock: .
Magda i Rudolf - Wto 22 Cze, 2010 19:14
Kiedys zakochal sie w moim Rudolfie tez jeden agent, przychodzil 3 dni pod furtke, nawet nocowal pod furtka, poszlam do wlascicieli zeby go zabrali to diabel uciekal i tak do nas wracal. Ale w koncu mu minelo i jak teraz spotykaja sie w parku to nawet na Rudolfa nie spojrzy
Mirka - Wto 22 Cze, 2010 19:18
besta napisał/a: | Besta ma adoratora!No mówię wam najbardziej zaniedbany pies z całej dzielnicy.
A ta zołza mało się nie skręci w sprężynkę zeby do niego wyjść.
A dziad uparty-wieczorem 23 on przed blokiem jeszcze siedzi,rano 6 już siedzi i zawodzi.
Dzisiaj poszłam do "właścicieli" co by psiaczka zabrali ,bo sąsiedzi skarżą sie na wycie.
O dziwo przejęli się i zalotnika zabrali i zamkneli .Ciekawe co będzie jutro :shock: . |
no jak to spiewanie serenad ludziom przeszkadza :razz:
Joasika - Wto 22 Cze, 2010 19:38
Mirka napisał/a: | besta napisał/a: | Besta ma adoratora!No mówię wam najbardziej zaniedbany pies z całej dzielnicy.
A ta zołza mało się nie skręci w sprężynkę zeby do niego wyjść.
A dziad uparty-wieczorem 23 on przed blokiem jeszcze siedzi,rano 6 już siedzi i zawodzi.
Dzisiaj poszłam do "właścicieli" co by psiaczka zabrali ,bo sąsiedzi skarżą sie na wycie.
O dziwo przejęli się i zalotnika zabrali i zamkneli .Ciekawe co będzie jutro :shock: . |
no jak to spiewanie serenad ludziom przeszkadza :razz: |
I takie dobre na zasypianie jest!!
Ja też nie wiem, czemu tak ludziska marudzą
besta - Wto 22 Cze, 2010 20:54
Ojjjjjj zmieniłybyście zdanie jakbyście go w realu usłyszały :razz:
besta - Pon 16 Sie, 2010 18:05
Dawno nic nie pisałam w temacie bab moich.
No ale znowu Besta pogryzła Gajke ,wyszarpała ją za ucho aż krew się polała.Tym razem przynajmniej znam przyczynę-byli u nas goscie z małymi dziećmi i dzieci jak to dzieci piesków niby się boją ale pod stołem pieska nóżką puk,puk aż nie wytrzymałam i skarcilam bratanka (i znowu ta niedobra jestem,bo psów do łazienki nie zamknęłam i jeszcze dziecku uwagę zwracam ).Gajka schowana pod łóżkiem więc bezpieczna ,Besta w zasadzie lubi dzieci ale co za duzo to i świnia nie............
I przy wieczornym karmieniu Besta cały stres na Gajce wyładowała.Chociaż Gakja do kuchni nie wchodziła,bo wie że tam Besta "nerwowa jest"ale ta zołza i tak do niej na przedpokój z zębami skoczyła.Teraz uszko leczmy .I dzisiaj kuż milośc między suniami kwitnie.
Miła od Gucia - Pon 16 Sie, 2010 18:13
Łobuzica z tej Besty, i to za ucho takie wrażliwe, wiem coś o tym, Gucio kiedyś dopadł ucha Lady.
Krew się lała strasznie.
Batus - Pon 16 Sie, 2010 21:18
Oj, te ucha najbardziej narażone
Joasika - Wto 17 Sie, 2010 18:44
Oj, Besta, Besta....dajże spokój tej Gajce, łobuzico.
Toż ona mała, grzeczniutka, taki chodzący aniołek.
Mirka - Wto 17 Sie, 2010 18:48
biedna Gajusia :cry:
a Besta taka sama zołza jak Dusia :twisted:
Asia i Basia - Wto 17 Sie, 2010 21:27
Ja to chyba pana Boga po zylakach powinnam calowac, ze mi sie dziewuchy bez krwi dogaduja. Raz poszly w tango przy miskach, wylecialam z kuchni, bo telefon dzwonil, a jedna juz drugiej do miski chciala zagladnac i cap. Na szczescie nic sie nie stalo, lekko sie zczapily, ale od wtedy wole chuchac i nigdy ich samych nie zostawiam na jedzenie. Figa potulnie swoje je, ale Barbara, szybko swoje wrabie i juz by chciala wyczyscic miche Figi. Zarta jak diabli. WOde za to pija z jednej miski jednoczesnie .
Biedna, niech sie uszko ladnie zagoi.
besta - Pią 01 Paź, 2010 21:23
Byliśmy dzisiaj na jesiennym przeglądzie .Psice odrobaczone ,zważone,pazury obcięte.
Besta waży 28,3kg a Gaja 24,5kg.
Zdrowie Gajki "unormowało"się jeśli tak można powiedzieć wyniki krwi są w normie,dalej dostaje leki na żołądek(omeprazol)i witaminy.Ale czuje sie dobrze :grin:
Asia i Basia - Pią 01 Paź, 2010 21:26
No to cale szczescie, ze doszla do siebie, a i wage ladna maja obie panny. Oby tak dalej
Joasika - Pią 01 Paź, 2010 21:27
Ufff... Kamień z serca!
Miła od Gucia - Pią 01 Paź, 2010 22:19
No to super, baby zdrowe, tylko się nie kłócić :lol:
Mirka - Pią 01 Paź, 2010 22:24
Miła od Gucia napisał/a: | No to super, baby zdrowe, tylko się nie kłócić :lol: |
a niech sie kłóca ale tylko troszeczkę
najważniejsze że zdrówko dopisuje
besta - Pią 01 Paź, 2010 22:29
Oj kłócą się strasznie. :cry: Pilnować ciagle trzeba.I juz wiem,że to Besta taka wredna się zrobiła (a taka pieszczoszka uległa była jak był mała ).
Jak Besta jest w kuchni to Gaja za progiem czeka i boi sie wejść.Jak panna B. siedzi na kanapie to Gajka chodzi obok i piszczy zeby ją wpuścić...
Mirka - Pią 01 Paź, 2010 22:33
Daga u mnie jest podobnie
zapytaj Miłkę nie raz nie dwa słyszała
przez telefon jak sie "żrą",tyle że u mnie
jest więcej hałasu niż szkody
Bono ustępuje Dusi,chociaz po przegranej potyczce
ujada jak głupi a głos ma hohohoho ,pół osiedla słyszy
Miła od Gucia - Pią 01 Paź, 2010 22:38
Pół osiedla i ludzi u mnie w pracy :lol: :lol:
besta - Pią 01 Paź, 2010 22:42
No a u mnie to mało szczekania tylko warrrrkot taki strrrraszny i Besta zaraz Gaję za uszy szarpie.Tylko,że chwilę po awanturze już razem wałkują się po podłodze albo ganiają .
Mirka - Pią 01 Paź, 2010 22:47
miej przygotowana jakąs metalowa miskę
albo coś co przy upadku robi duż nieprzyjemnego
dla psa hałasu i jak zaczyna sie awantura rzuć tym przedmiotem
o podłogę,u mnie pomaga,zaraz odskakuja od siebie :~
a moja Ducha to tez ze strasznym warkotem i zębami
startuje do Bona,ale chłopak taki bardziej ugodowy jest
baby x 2 to normalnie bomba
besta - Pią 01 Paź, 2010 22:54
O z tym hałasem to może być super pomysł :grin: .
Zaraz jutro przygotuje jakieś brzęczydło i ......drżyjcie Baby Kolorowe :twisted:
Mirka - Pią 01 Paź, 2010 22:55
besta napisał/a: | O z tym hałasem to może być super pomysł :grin: .
Zaraz jutro przygotuje jakieś brzęczydło i ......drżyjcie Baby Kolorowe :twisted: |
trzymam kciuki za powodzenie akcji "hałas" :cool:
Magda i Rudolf - Sob 02 Paź, 2010 20:10
besta napisał/a: | O z tym hałasem to może być super pomysł :grin: .
Zaraz jutro przygotuje jakieś brzęczydło i ......drżyjcie Baby Kolorowe :twisted: |
Tylko czy sasiedzi to przezyja
besta - Wto 09 Lis, 2010 13:52
Jestem w ciężkim szoku :shock: .
Właśnie przed chwilą wyszedł Tomasz i tonie to jest powodem tylko to,że zajechał do Besty bez mojego "wezwania".Besta cały poprzedni tydzień chorowała na ropne zapalenie zatok okołoodbytowych.Ale jest juz dobrze.A tu dzisiaj nagle domofon: Tomek mowi ,że tak wpada towarzysko zobaczyć Bestę.Obejrzał tyłek jeszcze trochę wydziliny było ,dał zastrzyk i na moje pytanie ile się należy mówi ,że nic ,bo to wizyta towarzyska :shock: :shock: :shock: .No i niech mi ktoś znajdzie takiego lekarza czy to psiego czy ludzkiego ,ktory z własnej inicjatywy do pacjenta przychodzi i jeszcze nic za to nie chce.
Miła od Gucia - Wto 09 Lis, 2010 14:19
Bo to weterynarz z powołania, kocha zwierzęta.
Jesteście jego stałymi klientami i tak też Was traktuje.
To miłe, że troszczy się o psice.
Ja do swego też mam pełne zaufanie, i już nie raz traktował nas ulgowo.
tubcia - Wto 09 Lis, 2010 20:17
czytając to wszystko cieszę się,że u mnie nie ma takich sytuacji,toni ani razu nie warknął na tubę i tym bardziej tuba na toniego
tuba też jest wyżeraczem wszystkich misek też stoję i pilnuję w trakcie żarła
ale toni sierota wszystko jej oddaje a ta korzysta na tym potem leżąc i stękając z obżarstwa
Miła od Gucia - Wto 18 Sty, 2011 07:58
Daga, widać masz nowy aparat.
Żeby zdjęcia były większe.
Otwórz aparat jakbyś chciała robić fotkę, wejdź w ustawienia aparatu
i ustaw
z 90 x 120 na 640 x 480
wtedy fotki będę większe i wyraźniejsze.
Jak będziesz miała problem, zadzwoń.
besta - Wto 18 Sty, 2011 08:55
Dzięki Bogusiu to nie nowy aparat tylko nowy telefon :wink: .
Aparat zaniemógł i jest w naprawie (już 3 raz-jakiś felerny sie trafił )
Miła od Gucia - Wto 18 Sty, 2011 09:34
telefon, telefon miałam na myśli.
No to ustaw jak napisałam i wyślij mmsa na próbę.
Joasika - Czw 20 Sty, 2011 07:20
Jak miło znów zobaczyć te słodkie, kochane parówki
Ależ bym je wymiziała :!:
besta - Wto 19 Kwi, 2011 19:05
Muszę, poprostu muszę się pochwalić ,bo inaczej pęknę.
Mój mąż zrobił mi prezent i już niedługo zamieszka z nami przecudny chłopiec z hodowli King of the North.Moje wielkie (dosłownie :cool: )psie marzenie,nie jest to basset....
ale może ktoś dociekliwy odnajdzie jaka to rasa :wink: .
Bardzo,baaaardzo się cieszę.Pani Aniu dziękuję :grin: :grin: .
Kala - Wto 19 Kwi, 2011 19:23
a ja chyba wiem... Leonberger? :shock:
Dorti - Wto 19 Kwi, 2011 19:30
acha, sprawdziłam i wygooglowałam
czy mam gratulować :wink:
besta - Wto 19 Kwi, 2011 20:34
No ba....koniecznie :grin: :cool:
Tak to Leoś :grin:
gocha - Wto 19 Kwi, 2011 20:37
To gratulujemy prezentu i czekamy na zdjęcia :grin:
besta - Wto 19 Kwi, 2011 20:51
Dziękuję za gratulacje.To wogóle dla mnie dobry rok ,wreszcie przeprowadzmy się do domku z ogrodem i ten "prezent" od męza -jestem przeszczęsliwa.
Jak tylko będę miała zdjęcia "indywidualne" a nie "grupowe" to na pewno wstawię.
Dorti - Wto 19 Kwi, 2011 21:06
besta napisał/a: | No ba....koniecznie :grin: :cool:
Tak to Leoś :grin: |
W takim razie Wielkie Gratulacje
na okoliczność spełniania marzeń :grin:
Kala - Sro 20 Kwi, 2011 07:24
oj no to my również GRATULUJEMY spełenienia marzeń
Joasika - Sro 20 Kwi, 2011 07:30
Piękne psisko :!:
Gratulujemy spełnienia marzenia :!:
Asia i Basia - Sro 20 Kwi, 2011 18:47
Ale numer, to ci prezent na Zajaca. Jak tylko bedzie u Was to wstaw fotki.
Magda i Rudolf - Sro 20 Kwi, 2011 20:30
Wielkie Gratulacje!! i tez czekam na fotki :smile: :smile:
besta - Sro 20 Kwi, 2011 21:23
Asia on ma dopiero 10 dni.u mnie będzie w połowie czerwca :wink: .Ale ja już o nim myślę "mój ci on" .A fotki są tylko grupowe i na zdjęciu kluski wyglądają jednakowo :~ .
eufrazyna - Czw 21 Kwi, 2011 08:30
Gratulacje !
Batus - Pon 25 Kwi, 2011 12:52
Jakie dobre wieści, gratuluję serdecznie!!!!
Domu, nowego domownika, to naprawdę wielkie dobre zmiany u Was, super!!
besta - Wto 03 Maj, 2011 22:45
Korzystając z długiego weekendu odwiedziliśmy naszego przyszłego,maleńkiego piesia :wink: .Na razie to rzeczywiście maluszki(mają 3 tyg.) i są przecudne takie gapcie kochane.
Wstawiam kilka zdjęć przepraszam za jakość ale z emocji (chyba zrozumiałych :cool: )źle ustawiłam aparat
To jest Camaro cudny zaczepiaka i rozrabiaka :grin:
Cała piątka z mamusią Abisią.
Teraz widać ich lepiej :grin:
To znowu Camaro nie wiem z kim ,bo nie widac obróżki
Moja Bestynka kochana :grin: ....
....i Gajunia ,która lubi wygrzewać się w "plamach "słońca
Jeszcze raz Gaja
Byliśmy też na spacerku ....
zojka - Sro 04 Maj, 2011 05:58
Doskonale rozumiem Twoje emocje
Mnie też by się ręce trzęsły i chciałabym mieć smrodka JUUUUŻŻŻŻŻ
Zazdraszczam, tak zwyczajnie, po ludzku zazdraszczam !!!
eufrazyna - Sro 04 Maj, 2011 06:53
O rany! Jakie puchatki!!!!!
Dorti - Sro 04 Maj, 2011 07:01
Może Camaro to nie Andziol ale też piękny :razz:
Cudne są i wiem, że takie odwiedziny to bardzo mocne przeżycie :wink:
Angelę odwiedzałam jak miała 4 tyg i tak jak u Ciebie fotki nienajlepsze
a nawet sporo gorsze
Ach te emocje :wink:
Jeszcze chwilka i puchatek będzie w Waszym domku :grin:
Pozdrawiamy.
Miła od Gucia - Sro 04 Maj, 2011 09:19
Daga zdradź czarodziejskie zaklęcie na spełnienie marzeń.
Twoje się spełniło, wymarzony domek i biegające psiaki przy domku....
I pamiętaj, to psiaki sobie nas wybierają, jeśli jeszcze nie wybraliście który Wasz, bacznie obserwuj przy następnej wizycie, który podejdzie pierwszy, który bardziej się łasi
ania123 - Sro 04 Maj, 2011 18:48
i bassety piekne bo to oczywiscie zapomnialam powiedziec ;p
Joasika - Czw 05 Maj, 2011 06:18
Cudne te szczeniorki
A Besta i Gajka równie śliczne i kochane, jak je zapamiętałam
Ależ bym je wymiziała....
besta - Czw 05 Maj, 2011 06:31
My jeszcze nie wiemy który chłopak do nas trafi.Charakterki dopiero się kształtują.....i pani Ania pomoże nam wybrać szczenię "pasujące"do nas.Co wcale nie oznacza ,ze serducho gdzieś tam do któregoś już nie pika :wink: .
Ale zdamy się na wiedzę hodowcy.
Kala - Czw 05 Maj, 2011 06:56
słodkie mordeczki i jeszcze takie maleńkie...
Miła od Gucia - Czw 05 Maj, 2011 06:59
dyskusja dot. wyboru psa została przeniesiona T U T A J
besta - Pon 16 Maj, 2011 22:44
To moje dwie baby łaciate :wink: podczas domowego odpoczynku.Besta obudziła się,bo co ty pańcia z tym aparatem robisz?
Byliśmy na działce ale nie chciały pozować,"kłóciły" się niezmordowanie.
......a wczoraj byliśmy w odwiedzinach u naszego maluszka.Pogoda była nieszczególna więc i zdjęć mało :sad: ale coś tam cykneliśmy.
To nasz mały Camaro we własnej trochę zaspanej osobie
A tu mały wiercipiętek próbuje koniecznie polizać przyszła mamcię w usta
Camaro(trzyma pysio na siostrze)i Carmen
Joasika - Wto 17 Maj, 2011 06:25
Daga, Wy macie dywan
Szczęściarze...
U nas zaraz wszystko zakłaczone i powycierane - najlepiej po błotnistym spacerku
Camaro śliczny - taka milusia, puchata klusia (prawie jak basset :wink: )
Batus - Wto 17 Maj, 2011 06:29
Daga, ale będziesz miała fajnego niedźwiedzia w domu! Chciałabym mieć takiego psiska, piękny jest. Zojkowej Toli co prawda wielkością chyba nikt nie przebije, ale Twój Camaro też będzie chyba słusznych rozmiarów? Jaki on urośnie duży?
Fajne fotki
besta - Wto 17 Maj, 2011 06:36
Luiza,to też duży pies :wink: .wg wzorca 72-80cm wys i ok 70-80kg wagi :shock: .
A przy tym misiu -przytulak:wink: .Na zdjęciu to 5 tyg.dzidzuś.Jak dorosły chciał się do mnie przytulić to siadłam całkiem niezamierzenie na zadku :cool: .Leosie są piękne ale mają też cud charakter.
Miła od Gucia - Wto 17 Maj, 2011 06:43
Camaro ukradł serce Twe :lol: :lol:
Kiedy zabieracie go do domku ???
Ciekawa jestem jak Twoje dziewczyny (te bassecie oczywiście) przyjmą chłopaka :lol:
Cieszę się razem z Wami
Pozdrawiam
Dorti - Wto 17 Maj, 2011 07:07
Słodki mały niedżwiedż :grin:
Daga, fajnie masz i z Losiem Ci do twarzy i to bardzo :wink:
troublemaker - Wto 17 Maj, 2011 10:03
Jaaaaki on duzy!!! I puchaty!!! Jak jest taki duzy w wieku 5 tyg. to jak wyrosnie to bassetki beda mu pod brzuchem przebiegac.
A jaki przytulak do lozka!!!
gocha - Wto 17 Maj, 2011 12:21
Jaki misiek piękny :grin: To dopiero będzie co przytulać
besta - Wto 17 Maj, 2011 16:48
Odbieramy szczylka ok.18 czerwca żeby jeszcze trochę w mieście pomieszkał zanim na wieś się przeprowadzimy,co by nam na dzikuska nie wyrósł. :wink: .Też jestem ciekawa co moje jule na takie "maleństwo",a przy tym tak się martwię czy on w kucki nie zacznie chodzić żeby do nich się upodobnić :cool: :wink: .Wiecie basset ma dużą siłę perswazji .A co do łóżka to chyba nieeeee,bo wtedy ja musiałabym spać w tym uroczym pontonie
domelcia - Sro 18 Maj, 2011 22:47
Piękna kluska!!!
besta napisał/a: | A co do łóżka to chyba nieeeee,bo wtedy ja musiałabym spać w tym uroczym pontonie |
a co ponton nie wygodny no nie mów ze się nie poświecisz :razz:
besta - Sob 18 Cze, 2011 23:04
Obiecane fotki :wink: .Szczerze mówiąc padłam i musiałam trochę odsapnąć,ale proszę są zdjęcia
Mirka - Sob 18 Cze, 2011 23:08
śliczny taki ciut wyrosniety maluszek :razz:
a jak dziewczynki bassecie go przyjęły
besta - Sob 18 Cze, 2011 23:16
Gaja nie chce mieć znim nic wspólnego unika go,ale ona już leciwa do tego chora i lubi spokój.
A Besta nawet by się z nim bawiła tylko on taaaki szybki jest .Na razie poznają się i ustalają kto będzie rządził.
A chłopak grzeczniutki,posłuszny :shock: .Dla właścicielki bassetek(czyli mnie :wink: ) piesek który reaguje na PIERWSZE polecenie to cud.Zobaczymy co będzie dalej :cool: ,kto kogo będzie uczył(dobrych) manier bassetki leosia czy na odwrót
domelcia - Sob 18 Cze, 2011 23:16
no pięknota futrzana
a gabaryciki "to już" bassecie, patrzeć ino parówy będą pod spodem przechodzić
gkoti - Nie 19 Cze, 2011 08:38
No śliczny :lol: Taka wieeeeeeelka dzidzia :wink: Nie chcę Cię martwić, ale moja Blaneczka byłą taka spokojniutka, a teraz razem z Leniuchem stworzyli bandę, ooooooooo, drżyjcie narody, jak przechodzi obcy pies, zacznę im na spacerki kagańce zakładać chyba :lol:
Miła od Gucia - Nie 19 Cze, 2011 08:43
To Rodzinka w komplecie,
czy będziecie zmieniać samochód ??? :lol: :lol:
Evika - Nie 19 Cze, 2011 08:52
Super ten maluszek ! Gratulacje ! niech zdrowo się chowa ! mam nadzieję, że pokażesz go na wystawach !
besta - Nie 19 Cze, 2011 09:12
Tak Evika będziemy się wystawiać.
Tak Miłka samochód też trzeba zmienić :wink: .
Joasika - Nie 19 Cze, 2011 12:16
Daga, jeśli to jest szczeniak, to ja już mdleję na wizję dorosłego leosia :shock:
Ale cudne to-to, puchate...
Asia i Basia - Nie 19 Cze, 2011 12:46
Mysio Pysio niesamowity I jaki duzy juz :shock: Sasiadka ma nasza takiego i bardzo lubi bassety, bawi sie z naszymi super, wiec pewno i u Was sie polubia.
Dorti - Pon 20 Cze, 2011 16:43
Daga, CUDAK po prostu i już :wink:
Asia i Basia - Pon 20 Cze, 2011 19:06
Czy "malenstwo" zostanie przy imieniu Camaro, czy moze jakies swojskie dostanie ? Pytam, bo trzeba nowego psiuta do tytulu dopisac
watla - Pon 20 Cze, 2011 19:42
Piękny jest
besta - Pon 20 Cze, 2011 22:03
Camaro- po domowemu Kami,Kamuś.
zojka - Wto 21 Cze, 2011 06:00
Jaki piękny, maluni :shock: piesek.
Ciekawe czy jak dorośnie wrogów będzie przeżuwał, czy łykał w całości
Daga, to są psy pasterskie, stróżujące czy jakie?
Napisz coś o zdolnościach drania!
besta - Wto 21 Cze, 2011 06:35
Jak się ogarnę to wstawię trochę informacji o rasie ogólnie i o Kamim w szczególności,bo wiecie nowe małe dziecko w domu i trzeba się zorganizować na nowo .Jedno co mogę powiedzieć,że to niezwylke bystre stworzenie.Uczy się migiem. :grin:
1.Besta na kanapie
2.Gajunia
3.Besta a w tle Camaro na łózku mojedo dziecia(podobno leosie nie lubią spać na łóżkach ,ale chyba tylko takie które nie mają kontaktów z bassetami )
4.na podusi najlepiej
5.Cała moja trójka razem
6.Uśmiechnięty Camiś(taką minę ma bardzo często)
Miła od Gucia - Czw 07 Lip, 2011 16:25
Ale puchatek, śliczny ten Camiś
już przyjaźń na całego z dziewczynami ????
besta - Czw 07 Lip, 2011 16:32
A różnie, mały trochę im dokucza,a te baby próbują go ustawiać(warczą i kłapią paszczami)ten im się nie daja odgryza się i "pyskuje" .Największe kłótnie są o kanapę i pieszczochy :cool: .Na spacerach jest fajnie Camaro bawi się z Gajką a Besta a Besta patrzy na nich z politowaniem.Bo Besi ostatnio się utyło i czuje dużą niechęć do gimnastyki(trza się wziąć za odchudzanie ).
besta - Pon 18 Lip, 2011 20:14
Zaczeło się w piątek....Besta trochę wymiotowała,była osowiała na nic nie miała ochoty.Wczoraj zobaczyłam wydzielinę,już miałam podejrzenia które dzisiaj się potwierdziły ropomacicze.Jutro o16 mamy zabieg.Na dziś dostała antybiotyk osłonowo i srodki przeciwbólowe.
Tak więc w imieniu swoim i Besty proszę o trzymanie kciuków,bo po perypetiach ze sterylką Gajki trochę chyba panikuję :sad:
troublemaker - Pon 18 Lip, 2011 20:17
Trzymamy kciuki mocno mocno!!!
Najwazniejsze, ze w czas zauwazylas i wet szybko zdecydowal o zabiegu. Teraz to musi byc dobrze!
Mialam podobnie z Krowka i szybko i sprawnie poszlo czego i Wam zycze. Wiem, ze stres ogromny, ale to tylko dla jej dobra. A my posylamy energie najpozytywniejsza...
Marynia - Pon 18 Lip, 2011 20:19
Jesteśmy z Wami,trzymamy kciuki :lol:
besta - Pon 18 Lip, 2011 20:20
Ona miała mieć planową sterylkę w sierpniu.....no nic,tak się pocieszam,że tylko się trochę przyspieszy......ale i tak się boję
Magda i Rudolf - Pon 18 Lip, 2011 20:21
ojej, to trzymam mocno kciuki, macie super weta, na pewno bedzie dobrze :smile:
Mirka - Pon 18 Lip, 2011 20:23
będzie dobrze ,
musi być dobrze,
w kazdym bądz razie już zaczynamy trzymać kciuki :~
Miła od Gucia - Pon 18 Lip, 2011 20:24
Daguś, trzymać i my będziemy kciuki i łapki za Bestę
Asia i Basia - Pon 18 Lip, 2011 21:07
Nie bojaj Pancia, bedzie wszystko dobrze, trzymamy w takim razie jutro cala banda za Was kciuki. Daj znac koniecznie jak poszlo. To sie panience pospieszylo. Jak to z bassetem, Ty planujesz, a on i tak swoje robi. TRzymaj sie, bedzie dobrze.
ania123 - Pon 18 Lip, 2011 21:07
bedzie dobrze
Joasika - Pon 18 Lip, 2011 21:12
Daga, nie bojaj - wszystko będzie oki.
W końcu osobiście przesyłam Tobie i Beście pozytywne wibracje
Mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.................
zojka - Pon 18 Lip, 2011 21:33
Daga trzymamy kciuki!
Będzie dobrze!!
Batus - Pon 18 Lip, 2011 21:42
Trzymam kciuki!
gkoti - Pon 18 Lip, 2011 22:06
My też życzymy, aby wszystko się powiodło i trzymamy łapuchy i kciuki, będzie dobrze :wink:
eufrazyna - Pon 18 Lip, 2011 22:38
Będzie wszystko dobrze, trzymamy kciuki. W porę wyłapane !
Kala - Wto 19 Lip, 2011 05:59
my również trzymamy mocno kciuki!
julkarem - Wto 19 Lip, 2011 06:22
trzymam mocno
Asia i Stefan - Wto 19 Lip, 2011 06:34
I ja też trzymam i nie puszczę, póki wszystko nie będzie dobrze, a być musi!
besta - Wto 19 Lip, 2011 06:36
Dzieki !Ja niestety jeszcze do pracy muszę :sad: (zgredy jedne nie dali wolnego ).A po południu na 16 jedziemy.......już mam miękkie nogi,boję sie jak nie wiem co :neutral: .
Dorti - Wto 19 Lip, 2011 07:02
My też, my też jesteśmy z Wami
i nic się Daga nie denerwuj bo to szast prast i po sprawie :wink:
watla - Wto 19 Lip, 2011 07:35
Trzymamy kciuki i jesteśmy z Wami.Na pewno wszystko będzie ok.
domelcia - Wto 19 Lip, 2011 09:05
trzymamy kciuki i pazury, daj znać jak wrócicie!
besta - Wto 19 Lip, 2011 20:01
Niestety zabiegu nie było :sad: !
stan Besty jest zbyt zły by można było operować najpierw trzeba ją ustabilizować i wzmocnić,bo jest zbyt słaba.Wet obawia się o stan nerek(czekamy na wyniki będą ok.21-22).
powiedział,że w swojej karierze zawodowej miał dwa przypadki,że mimo udanego zabiegu i tego ze suczka wybudziła się z narkozy w ciagu kilku dni sunia gasła ,słabła i odeszła więc teraz bada stan nerek.
Besta dostała masę leków wzmacniających organizm i wspomagających pracę nerek i watroby i antybiotyk i leki przeciwbólowe i czekamy....no ryczeć się chce :cry:
Mirka - Wto 19 Lip, 2011 20:02
o matko :shock:
trzymajcie się :cry:
Marynia - Wto 19 Lip, 2011 20:05
O jejku,mocno trzymam kciuki
Joasika - Wto 19 Lip, 2011 20:05
Kurce....
Przecież musi być dobrze :!:
Zobaczysz Daga, niedługo psica się wzmocni i będzie zabieg - mądry wet, że nie ryzykuje życia Besty.
Będzie dobrze.
Miła od Gucia - Wto 19 Lip, 2011 20:08
Daga nie chciej ryczeć :lol: tylko się ciesz, że masz dobrego lekarza, który nie podejmuje się zabiegu bez przygotowania pacjenta.
A to dobry znak.
Dopiero byś płakała, gdyby.....
troszkę w czasie się odłoży, a sunia będzie bezpieczna.
Gucio przez trzy tygodnie był przygotowywany do zabiegu.
To tylko świadczy o super podejściu i fachowości prowadzącego.
Wzmacniaj małą, i całusy ślemy
Dorti - Wto 19 Lip, 2011 20:14
O cholerka, no nic ja i tak jestem dobrej myśli
trzeba wierzyć, że dziewczynka silna i powalczy
Trzymamy wszystkie kciuki jakie mamy
besta - Wto 19 Lip, 2011 20:22
Dzwoniłam są wyniki mocznik i aspat w granicach normy ,kreatynina lekko obniżona,baiłko całkowite(nasze ludzkie OB)dwukrotnie przekracza normę,czyli jest stan zapalny ale na szczęscie nerki nie są uszkodzone(uffff).Teraz musimy ja wzmocnić ma leki do soboty a zabieg wponiedziałek lub wtorek w zalezności od stanu ogólnego.
Mam nie panikować (łatwo powiedzieć).Najgorszym i baaaardzo niepokojacym objawem mogą być wymioty(wtedy dzonimy i operujemy NATYCHMIAST).
A więc cały tydzień przede mną :sad: :sad:
Aaa i do wszystkich właścicieli suczek mój wet mowi,że ropomacicze często leci piorunem-u nas od soboty, więc obserwujcie swoje psice.
watla - Wto 19 Lip, 2011 20:33
Będe trzymać z całej siły kciuki aby wszystko skończyło się jak najlepiej.
Batus - Wto 19 Lip, 2011 21:07
Trzymam kciuki, dobrze ze wet taki ostrozny, bedzie ok!
zojka - Wto 19 Lip, 2011 21:10
Ufff
Będzie dobrze Daga.
Trzymaj się, bo sił CI trochę będzie trzeba.
I nie panikuj!!!
Asia i Basia - Wto 19 Lip, 2011 21:27
Dagus, tylko spokoj, tolko spakojna. Dacie rade, musisz byc spokojna, bo ona to czuje, ze Cie trzesie i tez bedzie nerwowa. Bedzie dobrze, wet jest przygotowany w razie godziny w, wiec podgladaj panne i nie panikuj, KOchana, bedzie dobrze.
Asia i Stefan - Sro 20 Lip, 2011 07:29
To jeszcze niecałe 8 godzin, a ja od rana o Was myśl :)Tyle tu dobrych ludzi trzymających kciuki i wysyłających pozytywne wibracje, że nie macie się o co martwić. Z niecierpliwością będę oczekiwać na jakieś newsy
Asia i Basia - Sro 20 Lip, 2011 09:45
A panienka jak sie czuje? Dagus, jak Twoje samopoczucie?
besta - Sro 20 Lip, 2011 14:07
Besia lepsza troszkę,ale dalej śpi i śpi,i śpi.Co wazne temperaturę ma w już wyzszą tzn w normie ,bo jeszcze w poniedziałek było tylko 37,1.Jak dzwoniłam do weta to mówił,że ma spać i nabierać sił i ma jeść(brak apetytu to też alarm)Na szczęście jeść chce a mimo to przez niecały tydzień schudła z 28.7 do 27,4.Czekamy...
Bardzo dziękuję za pamięć i ciepłe wpisy zawsze człowiekowi lepiej na sercu jak wie że gdzieś tam ktoś o nim (i jego psie ) myśli
ania123 - Sro 20 Lip, 2011 14:16
ja tez mysle! bedzie dobrze
Mirka - Sro 20 Lip, 2011 16:25
antybiotyk swoje robi,
najgorsze minie,mała wzmocni się
i wtedy lekarz zrobi to co miał w zamiarze
trzymajcie się i utul maleńką :lol:
Miła od Gucia - Sro 20 Lip, 2011 19:45
mizianki, mała sił nabierze, i wszystko będzie dobrze
besta - Sro 20 Lip, 2011 21:08
Juz się chyba lepiej czuje ,bo właśnie wrąbała budyń,który stał na blacie w kuchni :shock: .No nie żałuję jej,bo ma sie odżywiać coby sił nabrać.
A tak serio to słaba jeszcze,ale na spacerku juz podreptała a nie tylko leżała na trawie.
Magda i Rudolf - Sro 20 Lip, 2011 21:28
Niech sobie psinka teraz odpoczywa i sil nabiera, bedzie dobrze :smile:
Asia i Basia - Czw 21 Lip, 2011 16:56
Nagotuj w takim razie dzieciokowi gar budyniu, od razu na nogi stanie Jak cos dobrego w poblizu to zaraz zdrowieja zarazy jedne
Lutex - Pią 22 Lip, 2011 11:49
Dagmara, trzymam kciuki zeby wszystko dobrze poszlo.
eufrazyna - Pią 22 Lip, 2011 19:31
Kciuki trzymam mocno!
gkoti - Pią 22 Lip, 2011 21:30
Będzie dobrze, musi być!!!Trzymam kciuki też moooooocno.
besta - Pią 22 Lip, 2011 22:24
Dzięki kożelanki(jak mawia ma córa ).Besta słabiutka,cichutka,ale gorączki nie ma i wymiotów tez nie.Jeszcze tylko 3 dni.
Kala - Sob 23 Lip, 2011 09:35
matko, straszna sprawa z tym ropomaciczem :neutral: biedulka.. ale jeszcze troszkę! caly czas trzymamy kciuki! zdrowiej maleńka!
Joasika - Sob 23 Lip, 2011 11:25
No trzymamy te kciuki, trzymamy - nic się nie martw. Będzie dobrze :smile:
zojka - Sob 23 Lip, 2011 16:55
Biedna sunia :cry:
Będzie dobrze!
besta - Sob 23 Lip, 2011 21:12
:shock: Jestem w szoku (ciężkim ).
Byłam umówiona z wetem Tomaszkiem na poniedziałek,a do dziś Besta miała zastrzyki.
A tu chwilę przed 22 dzwoni moja k-ka i kto to?-Tomasz pyta jak czuje sie Besta?Zmartwił się,że nadal kiepsko i umówiliśmy się na poniedziałek po południu.
I teraz tu mój szok znajdźcie mi takiego lekarza (czy to ludzkiego czy weta) który sam dzwoni do pacjenta ,w dzień wolny od pracy,wieczorem....żeby spytać o to jak się czuje .
Przyp.Mod. Zmienilam tylko diabelka na usmiechnietego, bo to sama radosc taki wet
eufrazyna - Nie 24 Lip, 2011 06:29
besta napisał/a: | :shock: Jestem w szoku (ciężkim ).
Byłam umówiona z wetem Tomaszkiem na poniedziałek,a do dziś Besta miała zastrzyki.
A tu chwilę przed 22 dzwoni moja k-ka i kto to?-Tomasz pyta jak czuje sie Besta?Zmartwił się,że nadal kiepsko i umówiliśmy się na poniedziałek po południu.
I teraz tu mój szok znajdźcie mi takiego lekarza (czy to ludzkiego czy weta) który sam dzwoni do pacjenta ,w dzień wolny od pracy,wieczorem....żeby spytać o to jak się czuje . |
Do mnie tak wet Michał dzwonił, jak Lilly leczył :grin:
zojka - Nie 24 Lip, 2011 07:19
besta napisał/a: | :shock: Jestem w szoku (ciężkim ).
Byłam umówiona z wetem Tomaszkiem na poniedziałek,a do dziś Besta miała zastrzyki.
A tu chwilę przed 22 dzwoni moja k-ka i kto to?-Tomasz pyta jak czuje sie Besta?Zmartwił się,że nadal kiepsko i umówiliśmy się na poniedziałek po południu.
I teraz tu mój szok znajdźcie mi takiego lekarza (czy to ludzkiego czy weta) który sam dzwoni do pacjenta ,w dzień wolny od pracy,wieczorem....żeby spytać o to jak się czuje . |
A u mnie jest trochę inaczej. Kiedy psy chorują to moja pani weterynarz prosi mnie o codzienne raporty. Mam dzwonić o np 18 i ze szczegółami opowiadam. Jak było tak źle z Rufkiem to dzwoniłam kilka razy dziennie - do np 23. I to bez znaczenia czy to był poniedziałek, czy niedziela.
Fajnie, jak weterynarze tak dbają o swoich pacjentów. Bezpiecznie się czujesz.... taka zaopiekowana. Ludzcy już tak nie mają
Tomaszka można całować? Bo byś go od nas wycałowała :lol:
Magda i Rudolf - Nie 24 Lip, 2011 07:46
besta napisał/a: | :shock: Jestem w szoku (ciężkim ).
Byłam umówiona z wetem Tomaszkiem na poniedziałek,a do dziś Besta miała zastrzyki.
A tu chwilę przed 22 dzwoni moja k-ka i kto to?-Tomasz pyta jak czuje sie Besta?Zmartwił się,że nadal kiepsko i umówiliśmy się na poniedziałek po południu.
I teraz tu mój szok znajdźcie mi takiego lekarza (czy to ludzkiego czy weta) który sam dzwoni do pacjenta ,w dzień wolny od pracy,wieczorem....żeby spytać o to jak się czuje . |
Fajny ten wet :smile:
Mirka - Wto 26 Lip, 2011 17:45
Daga co słychać u Besty?
besta - Wto 26 Lip, 2011 17:45
Jeszcze nie było zabiegu :sad: jutro podejmiemy decyzję (tzn.wet kiedy),bo młoda ciągle za słaba.Zmienił trochę leki i dziś jest lepiej ciut,ciut.
ania123 - Wto 26 Lip, 2011 17:46
biedna malutka, niech jej sie szybko polepszy
Dorti - Wto 26 Lip, 2011 17:48
Oj trochę to już trwa
Trzymamy kciuki :wink:
besta - Wto 26 Lip, 2011 17:55
No trwa, już się denerwuę ,bo to ponad tydzień.Tomka wstrzymuje osłabienie Besty i to,że Besta dopiero co skonczyła cieczkę(2 tyg. temu)i jest niestabilna hormonalnie,ale to już w tym tygodniu będzie
Asia i Basia - Wto 26 Lip, 2011 18:28
Kurcze, bidulka. Ty tez pewno cala w nerwach. Trzymajcie sie i pisz jak juz bedzie cos wiadomo.
Joasika - Wto 26 Lip, 2011 20:46
No, my nadal trzymamy kciuki i pazurki, i przesyłamy mnóstwo pozytywnych wibracji na szybki powrót do zdrowia suni
besta - Sro 27 Lip, 2011 21:19
No,nareszcie mamy termin zabiegu-piątek 11.
I cieszę się że to już i boję :~ .
Miła od Gucia - Sro 27 Lip, 2011 21:28
Będzie dobrze,
my tu będziemy z Tobą
Asia i Basia - Sro 27 Lip, 2011 22:00
Ten piatek o jedenastej - dobrze zrozumialam? Bo kciuki chcemy trzymac
besta - Sro 27 Lip, 2011 22:02
Tak ten piątek godz.11.00
Asia i Basia - Sro 27 Lip, 2011 22:04
Oki, masz jak w banku mnostwo kciukow i pazurkow bedzie za Was trzymanych.
ania123 - Sro 27 Lip, 2011 22:08
trzymam kciuki!
gkoti - Sro 27 Lip, 2011 22:52
Będziemy mocno trzymać, będzie dobrze :wink:
Joasika - Czw 28 Lip, 2011 09:08
My też trzymamy kciuki...i pazurki...i w ogóle wszystko, co się da
Rogasowa - Czw 28 Lip, 2011 11:41
Będziemy moooocno trzymać kciuki!
Dorti - Czw 28 Lip, 2011 12:45
W piątek o 11-nastej będziemy myślami z Wami :wink:
troublemaker - Czw 28 Lip, 2011 13:03
Kciuki trzymane!!! Bedzie dobrze wszystko!
Miła od Gucia - Czw 28 Lip, 2011 17:11
a ja dziś dzwoniłam do Dagi ok. 13 żeby spytać i jak ?? :grin:
widzicie, jak człowiek na urlopie w dniach się zatraca :lol:
koluś - Czw 28 Lip, 2011 17:44
no pewnie że już trzymamy kciuki! :lol: będzie dobrze :lol:
Joasika - Pią 29 Lip, 2011 14:25
I co Wiadomo już co z Bestą
Miła od Gucia - Pią 29 Lip, 2011 14:27
jest w trakcie operacji.
dwa samochody się popsuły w drodze do doktora, i wszystko się opóźniło.
Rogasowa - Pią 29 Lip, 2011 14:56
Kurcze aby to nie było przeznaczenie I że los nie chciał pokazać że zabiegu nie powinno się robić. 3mamy moooocno kciuki!
ania123 - Pią 29 Lip, 2011 14:59
mam nadzieje ze wszystko idzie tak jak powinno
usciski od nas
Miła od Gucia - Pią 29 Lip, 2011 15:25
I ja podobnie myślałam, a potem to odwróciłam inaczej, że troszkę później, bo lekarz później miał lepszą rękę :lol: :lol:
Już się wybudziła
ania123 - Pią 29 Lip, 2011 15:59
Miła od Gucia napisał/a: | I ja podobnie myślałam, a potem to odwróciłam inaczej, że troszkę później, bo lekarz później miał lepszą rękę :lol: :lol:
Już się wybudziła |
hurra! dzielna dziewuszka
besta - Pią 29 Lip, 2011 16:28
Jesteśmy już w domu.Uffff takich przezyć nikomu nie zyczę.
Rano zepsuł nam sie jeden samochód,przesunelismy zabieg na 14,o 13.20 dzwoni mój mąż,że siadły hamulce w drugim.....zgroza już chciałam odwoływać wszystko,ale wet mnie uspokaja wsio będzie dobrze,bo było dobrze przez 17 lat to nie może być inaczej.
Zabieg sie udał.Macica nie była w tragicznym stanie ale za to były zmiany na obu jajnikach i operacja wtym wypadku była konieczna .Teraz bedzie już dobrze .Bestynka dochodzi do siebie,pięknie się wybudziła teraz podsypia pod kołderką.
Dziekujemy za kciuki.
Mirka - Pią 29 Lip, 2011 16:44
ufffff
cieszymy się bardzo,odpoczywaj i nabieraj sił maleńka :smile:
Marynia - Pią 29 Lip, 2011 16:55
Super wiadomosci,zuch dziewczyna
troublemaker - Pią 29 Lip, 2011 17:13
No to teraz juz z gorki Teraz juz tylko nabierac sil i cieszyc pania Fajnie! Oby szybciutko doszla do siebie
Asia i Basia - Pią 29 Lip, 2011 17:52
Matko, to niezly horrorek przeszliscie, za to teraz musi byc dobrze ODpocznie, wydobrzeje i bedzie jak nowa
gkoti - Pią 29 Lip, 2011 20:13
Nikomu nie życzę takich przeżyć, ale dobrze, że wszystko jest ok, szybko dojdzie do siebie, zobaczycie, mizianeczki dla niuńki duuuuże :lol:
Dorti - Pią 29 Lip, 2011 20:16
To teraz kciuki można puścić :wink:
Dużo, dużo zdrówka życzymy :grin:
Batus - Pią 29 Lip, 2011 20:25
Zdrówka życzę!
Jacek - Pią 29 Lip, 2011 20:31
Na suczce "goi się jak na psie".
Będzie dobrze. Zdróweczka życzę.
zojka - Pią 29 Lip, 2011 20:36
Zdróweczka!
Rogasowa - Pią 29 Lip, 2011 20:58
Na pewno wszystko bedzie dobrze! :smile:
Dziewczyna na zlocie nie będzie nawet pamiętała o całym zabiegu!
besta - Sob 30 Lip, 2011 21:02
Besia już lepsza troszkę,ale noc i przedpołudnie było OKROPNE.Całą noc chodziła z kata w kąt ,dreptała i dreptała jak ją utuliłam to pospała chwilę i dalej w drogę.Od rana nic nie jadła(na szczęście piła).Po południu położyła się i zasnęła jak wstała wieczorkiem,zjadła (w końcu )trochę ryżu z kurczaczkiem i teraz dalej śpi :lol: .
Mam nadzieję,że najgorsze już za nami....
Mirka - Sob 30 Lip, 2011 21:12
jak zjadła kolację
to juz z górki...... :smile:
Asia i Basia - Sob 30 Lip, 2011 21:24
Nie martw sie, tak jest z jedzeniem po narkozie. Wazne, ze pila, a i ryzyku pozniej pojadla. BEdzie lepiej z kazdym dniem, tylko obserwuj i ja oszczedzaj, nei daj fikac i na sofy wskakiwac. Utulaj bidulenke od nas.
Miła od Gucia - Sob 30 Lip, 2011 21:42
Już będzie dobrze, ale to dryptanie to niestety musimy "przejść". Gustaw na dryptająco zasypiał.
Utul Bestę od nas.
besta - Sob 30 Lip, 2011 22:22
Besta też ,nos o podłogę opierała chwilę stała a potem tup,tup,tup....
ania123 - Sob 30 Lip, 2011 22:50
Kropka jak robila pierwsze siusiu po operacji to oparla sie nosem o trawe i tez myslalam ze zasnie i potem dreptala cala noc prawie. wiec to normalna kolej rzeczy, ale juz teraz bedzie z gorki
zojka - Nie 31 Lip, 2011 09:24
Utul sunię!
Już dzisiaj będzie dużo lepiej!
gkoti - Nie 31 Lip, 2011 11:02
Ugłaskaj ją od nas tak delikatnie i wycałuj :lol:
besta - Nie 31 Lip, 2011 13:30
Już jest lepiej :grin: .Zjadła sniadanko,na spacerku zrobiła co należy(komplecik ).
A co najważniejsze zaczyna z zainteresowaniem obserwować kuchnię i kombinuje kakby tu samodzielnie wpakować się na kanapę.Na razie wkładam ją tam ja,żeby nie dopadła jej ruda pirania czyli Camiś ,któremu w zasadzie nie wolno włazić na kanapę,ale złudzeń to ja nie mam :twisted:
Miła od Gucia - Nie 31 Lip, 2011 13:48
Teraz jak z dzieckiem, musisz pilnować.
Najważniejsze, że wraca jej bassecia natura :lol:
besta - Nie 31 Lip, 2011 15:06
Był u nas przed chwilką dr Tomek.Wpadł "tak na chwilkę,bo był w pobliżu",żeby zobaczyć jak czuje się Besta i jak wygląda rana.Wszystko ok. nie ma żadnego odczynu. :lol: .
Joasika - Nie 31 Lip, 2011 16:08
Super :!:
Zdrowiej Bestula, zdrowiej jak najszybciej, bo Zlot się zbliża :!:
eufrazyna - Nie 31 Lip, 2011 19:11
Zdrowiej nam malutka w tempie expresowym
Lutex - Pon 01 Sie, 2011 09:16
jak juz obserwuje kuchnie, to za chwile bedzie calkiem zdrowa
domelcia - Pon 01 Sie, 2011 12:11
dobrze, że poszło dobrze teraz już z górki i z godziny na godzinę Besta będzie w coraz lepszej kondycji
Mirka - Czw 04 Sie, 2011 09:27
jak sie ma dzisiaj Bestnia
pewnie jest juz jak nowa :lol:
besta - Czw 04 Sie, 2011 11:53
A dziękować,dziękować :grin: .Besta już jak młoda bogini .W poniedziałek sciągamy szwy i zapominamy o sprawie. :lol: :lol:
Miła od Gucia - Czw 04 Sie, 2011 11:57
do dobrze,
rozumiem, że apetyt dopisuje :lol:
ania123 - Czw 04 Sie, 2011 12:01
jak dobrze ze juz dobrze
Joasika - Czw 04 Sie, 2011 12:05
Hurra :!: :!: :!:
No to teraz już tylko alleluja i do przodu
besta - Pon 08 Sie, 2011 19:01
Już po...szwy zdjęte :grin: .Dziękujemy za trzymanie kciuków.
Mirka - Pon 08 Sie, 2011 19:39
no i po kłopocie :lol: :lol:
zdrówka dla wszystkich piesków
dwunożnych rownież :wink:
Miła od Gucia - Pon 08 Sie, 2011 20:52
no i po strachu, już zacznie biegać i szaleć :lol:
Joasika - Wto 09 Sie, 2011 06:33
Hurra, hurra, hurra :!:
No to teraz pora się szykować na Zlot :!:
eufrazyna - Wto 09 Sie, 2011 12:29
Noooooo
besta - Wto 17 Sty, 2012 00:13
Znalazłam trochę "możliwych" zdjęć moich psiurów.
Wyszedł mix różności ale są i bssetki i leonek :wink: .Zdecydowanie muszę zainwestowaćw aparat,bo ten mój złom nie poiem do czego się nadaje .
Miła od Gucia - Wto 17 Sty, 2012 07:35
Miła od Gucia - Wto 17 Sty, 2012 07:40
Daga, rozmiar jest ok
Tylko Ty pobierasz zły kod/link z fotosika
kopiuj ten link
Pełen rozmiar na forum:
Jeśli chcesz pobierać kody do pełnego rozmiaru musisz mieć abonament PRO lub aukcyjny.
?
Zdjęcie 500px na forum:
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx (ten link kopiuj)
Miła od Gucia - Wto 17 Sty, 2012 07:41
wreszcie się pokazaliscie
bo juz zapomniałam jak wyglądacie :lol: :lol: :lol:
fajny spacerek
besta - Wto 17 Sty, 2012 07:44
Dzięki za radę Bogusiu.A spacerów to było kilka :razz: .
Miła od Gucia - Wto 17 Sty, 2012 08:08
To zdjęcie zwróciło moją uwagę
pewnie wiecie , dlaczego
czyżby "nasz" Kapciu miał naśladowczynię
Daga, to jest Besta czy Gajka ?
besta - Wto 17 Sty, 2012 16:32
To Besta,ona lubi tak w oknie siedzieć. A Gajka to już siwiutka jest.Postarzała się bardzo :sad: i na taką gimnastykę jużnie ma ochoty.
Joasika - Wto 17 Sty, 2012 17:09
besta napisał/a: | To Besta,ona lub i tak w oknie siedzieć. A Gajka to już siwiutka jest.Postarzała się bardzo :sad: i na taką gimnastykę jużnie ma ochoty. |
Kofana Gajka...
Wyściskaj te Twoje sierściuchy od nas. Ależ się za Wami stęskniłam....
Przypomniała mi się ta beczka piwa, co nam obiecałaś na Zlocie :lol: :wink:
besta - Wto 17 Sty, 2012 17:20
Beczka powiadasz....ja chyba wtedy naprawdę za dużo "zjadłam" :wink: ,booo....nie pamiętam .
No ale słowo się rzekło do zobaczenia na Zlocie(będzie beczka )
Marynia - Wto 17 Sty, 2012 17:23
Mnie też wpadło w oko zdjęcie Gajki,miło Was widzieć :lol:
Joasika - Wto 17 Sty, 2012 17:27
besta napisał/a: | Beczka powiadasz....ja chyba wtedy naprawdę za dużo "zjadłam" :wink: ,booo....nie pamiętam .
No ale słowo się rzekło do zobaczenia na Zlocie(będzie beczka ) |
Kofana :!:
Coś akurat opowiadałaś gestykulując i mój Pan Mąż zrobił Ci zdjęcie, na którym wyglądasz, jakbyś obejmowała wyimaginowaną beczkę :wink:
http://forum.bassety.net/...er=asc&start=45
ania123 - Wto 17 Sty, 2012 17:28
cudne zdjecia i cudne psy
Miła od Gucia - Sro 18 Sty, 2012 19:49
zojka - Czw 19 Sty, 2012 21:49
Ja tam pamiętam, jak obiecywałaś Daga piwko :razz:
Calusieńką beczkę
besta - Pią 24 Lut, 2012 09:20 Temat postu: Liniejemy pańcia Zaczęło się .Cała trójka postanowiła zmienić odzież na wiosenną.Kudły są wszędzie.Różne kudły:krótkie twarde w trzech kolorkach,długie rude twrde i długie rude mięciutkie(te są najgorsze)
Myślałam kiedyś że bassety linieją-ha,ha,ha one tylko gubią troszkę włosów.
Ja mogę powiedzieć parafrazując słowa aktora:Co wy k......a wiecie o linieniu?!
Camaro wstaje a chwilę za nim biegną jego włoski.Czesamy się 3 razy dziennie (nie pomaga )odkurzmy 2 razy dziennie( niewiem po co,bo to nie ma sensu).
Młody wygląda jakby go mole pogryzły i sieje sierścią.
Już rozmawiałam z hodowczynią i to u leosiów normalne jak zmieniają szatę to odrazu całą.
Ponoć za jakieś 3 tyg.Będę mogła odetchnąć,na razie się boję ,bojakis włosek może mi do gardziołka wlecieć.
koluś - Pią 24 Lut, 2012 09:21
znamy to
Marynia - Pią 24 Lut, 2012 09:24
Golda też od jakiegoś czasu się sypie,trzeba wytrzymać
Dorti - Pią 24 Lut, 2012 10:42
Daguś
u nas lecą wszystkie i zdaję sobie sprawę, że moje wszystkie to Twój jeden Leoś :wink:
zojka - Pią 24 Lut, 2012 15:17 Temat postu: Re: Liniejemy pańcia
besta napisał/a: | Zaczęło się .Cała trójka postanowiła zmienić odzież na wiosenną.Kudły są wszędzie.Różne kudły:krótkie twarde w trzech kolorkach,długie rude twrde i długie rude mięciutkie(te są najgorsze)
Myślałam kiedyś że bassety linieją-ha,ha,ha one tylko gubią troszkę włosów.
Ja mogę powiedzieć parafrazując słowa aktora:Co wy k......a wiecie o linieniu?!
Camaro wstaje a chwilę za nim biegną jego włoski.Czesamy się 3 razy dziennie (nie pomaga )odkurzmy 2 razy dziennie( niewiem po co,bo to nie ma sensu).
Młody wygląda jakby go mole pogryzły i sieje sierścią.
Już rozmawiałam z hodowczynią i to u leosiów normalne jak zmieniają szatę to odrazu całą.
Ponoć za jakieś 3 tyg.Będę mogła odetchnąć,na razie się boję ,bojakis włosek może mi do gardziołka wlecieć. |
Taaaaa
Tolka liniała równe dwa tygodnie :shock:
Dzwoneczek z Piotrusia Pana rozsiewał pyłek, a Tolinka kudły
Wszystkie szczotki były ZA MAŁE!!!
Użyczyłam jej swojej
I była w sam raz
Falami Tolka wyglądała jak żubr z taką sierścią obłażącą.
A! I jeszcze mogę powiedzieć, że przed czesaniem następował etap przedwstępny - skubanie.
To znacznie ułatwiało nam pracę
mnie na wiosnę ta radocha chyba ominie!!
gkoti - Pią 24 Lut, 2012 21:47
Ale mamy cyrk za to, hihi. Gdy rano wstałam i weszłam do kuchni, to dywan się ścielił, a gdy dałam parę kroków, to w powietrzu była lekka mgiełka :wink: no więc zaczęłam czesać paskudy w domu bez względu na to, co się działo.I przestałam w ciągu dnia odkurzać :lol: miotła w ruch, odkurzacz raz dziennie.Leniuch gubi puch, a Blanka włosy, raczej długie kudełki :lol:
Joasika - Sob 25 Lut, 2012 09:38
Taaaa....
Zanim adoptowaliśmy Bertę, to myślałam, że Mela linieje - jej krótkie włoski były wszędzie, nawet w zamkniętej cukiernicy :shock:
Potem pojawiła się Berta i Mela okazała się być łysa
Jeżeli Camiś jeszcze bardziej wytrzącha sierść, to ja Wam serdecznie współczuję :!:
eufrazyna - Sob 25 Lut, 2012 10:14
Łomatko, to mi 2 bassety wystarczają w tym względzie, w niektórych porach roku mogę sobie utkać dywan z tego co gubią i jeszcze na sweter starczy :grin:
mychaNora - Sob 25 Lut, 2012 10:57
Jakoś znajomy temat z linieniem . Moje piesy (szczególnie labrador) to tak linieją, że 5 minut po odkurzaniu w całym domu są tony kudłów. Nora natomiast jak się położy do głaskania, zostanie wygłaskana i wydrapana na wszystkie strony to pozostawia po sobie ślad dookoła miejsca, w którym leżała w postaci grubej warstwy sierści. Również Dinek, który w dodatku ma kręcone włosy pozostawia po sobie jakiś dziwny "obłok kłaków" jak biegnie . Jednym słowem trzy piesy liniejące to masakra. I trzykrotne dzienne odkurzanie nie ma najmniejszego sensu. Wszędzie są "koty" psich kłaków, spod mebli wystają tylko końcóweczki a jak się taki "loczek"wyciągnie to wyłazi potężny kłak. Horror i masakra.
W dodatku Juniorek się jeszcze zakochał (chyba ze dwa tygodnie temu) i lata od okna do okna i piszczy, wyje, skamle i wydaje dziwne odgłosy. Na spacerach prawie nie moża go utrzymać. Aż trudno uwierzyć, że ma taką krzepę w wieku 11 lat .
Rozumiem doskonale te problemy i współczuję :lol:
Miła od Gucia - Wto 31 Lip, 2012 21:34
Piękna Besta
Siweczka Gajeczka
"malutki"-Camaro
besta - Wto 31 Lip, 2012 21:50
Dziękuję Bogusiu :grin:
Dorti - Wto 31 Lip, 2012 21:59
Co jak co ale malutki Camaro jest the best :wink:
eufrazyna - Wto 31 Lip, 2012 23:13
Twoje Panie Pieseczki sa tak cudnie szczuplutkie!!!Tola musi znow isc na diete, musi!
besta - Sro 01 Sie, 2012 06:20
eufrazyna napisał/a: | Twoje Panie Pieseczki sa tak cudnie szczuplutkie!!!Tola musi znow isc na diete, musi! |
Bo ja mam obsesję .STAWY.
Rok temu Gaja była grubsza i niestety łapy ne dawały rady.Aż serce bolałojak nie mogławstać z legowiska :sad: .Lekarz kazał schudnąć i to mocno.Ale teraz Gaja śmiga jak fryga.Cami musi być trzymany szczupło bo wiadomo STAWY on rośnie,nabiera masy itd.No a Besta ma tak przy okazji,co się będzie wyłamywać i tyć :lol:
JolaP - Sro 01 Sie, 2012 07:57
Śliczne pieseczki A ten "malutki" to żeczywiście "malutki" :lol: Pozdrawiamy
jabluszko520 - Sro 01 Sie, 2012 09:50
JolaP napisał/a: | A ten "malutki" to żeczywiście "malutki" :lol: Pozdrawiamy |
Jeju, jakie maleństwo :lol: :lol: :lol:
koluś - Sro 01 Sie, 2012 16:37
haha no Malutki jest śliczny! i reszta ekipy zresztą też
Marynia - Sro 01 Sie, 2012 19:41
Ślicznoty
Joasika - Sro 01 Sie, 2012 21:50
Dwie baby i chłopisko
Wszystko przekochane
besta - Nie 10 Lut, 2013 21:35
Aaaaa ja dzisiaj dowiedziałam sie po latach posiadania bassetów( tak mi sie przynajmniej wydawało ),że to wcale NIE bassety :shock: .
Było tak...poszliśmy sobie na rodzinny, niedzielny spacerek ja,mąż,syn,Besta,Gaja i Camaro.Wszystko było fajnie i przebiegało zgodnie z planem dopóki dziewczyny nie postanowiły zaprzyjaźnić się ze spotkanym boksiem, no takiej niesubordynacji Cami nie mógł znieść,bo jakże to jego dziewczyny i jakiś obcy .zawarczał z głębi swego jestestwa i spróbował dorwać rywala,no ale pańcia silniejsza była :cool: .Oczywiście baby musiały odpyskować(a co jakiś rudy będzie tu rządził ).Głośno było.... i w tym momencie przejeżdżał jakiś facet na rowerze popatrzył na moje łaciate i rzekł ale PITBULE-nie z przekąsem czy na żarty tylko serio.
No i teraz już wiem jakiej rasy mam psy.O dziwo o dużym rudym się nie wypowiadał.
Joasika - Nie 10 Lut, 2013 21:58
Daga :!:
To Ty nie wiedziałaś, że masz pitbule :shock:
Ja to wiem od naszego spotkania w Gdyni :!: :lol:
jabluszko520 - Nie 10 Lut, 2013 22:01
haha dobre, ja tego jeszcze nie wiedziałam, u nas to tylko jest "przerośnięty i zatuczony" jamnik
:lol: :lol: :lol:
besta - Nie 10 Lut, 2013 22:30
Joasika napisał/a: | Daga :!:
To Ty nie wiedziałaś, że masz pitbule :shock:
Ja to wiem od naszego spotkania w Gdyni :!: :lol: |
No widzisz Joaśka nie wiedziałam
zojka - Pon 11 Lut, 2013 15:59
Człowiek to się całe życie uczy, prawda?!
besta - Sro 03 Kwi, 2013 21:42 Temat postu: Trochę lużnych przemyśleń poprzeprowadzkowych Niedawno (raptem 3 tyg.temu) przeprowadziliśmy się w końcu do domu i w związku z tym mam kilka spostrzeżeń.Pomijam tu totalny haos rozpakowywania sie i zagnieżdżania,ale chodzi mi o psiaki.
Moje trzy futra(a dwa to napewno)to psy w 100% miejskie- urodzone i wychowane w dużym mieście.Myślałam,że gdy będą miały swój ogród to rozkwitną będą szczęśliwe , będą łazić,bawić się w ogrodzie itd.
A tu nie do końca tak jest.Naprawdę szczęśliwy jest Camaro -nareszcie ma swój płot i swój teren do pilnowania,Gajunia jest już stara (ostatnio widać to coraz mocniej :sad: dużo śpi spacerki ogranicza do minimum) i woli fotel od ogrodu.
Ale najbardziej nieszczęsliwa jest Besta, nie rozumie po co tyle przestrzeni,no dobra do ogrodu wyjdzie -tylko pańcia PO COOOO ?Wyjdzie drzwiami tarasowymi i w minutę wraca frontowymi.
Koniec końców spacerujemy sobie po naszym miasteczku z trzema pieskami na smyczy i robimy furorę .Bo oczywiście już nas kojarzą-to ci od dużych jamników i kaukaza :cool:
Joasika - Sro 03 Kwi, 2013 22:05
No i właśnie po to się ma pasztety (o Camisiu nie wspomnę :wink: ) człowiek się lansuje i w sekundę jest przez wszystkich rozpoznawany
A Besta wyczai o co chodzi późniejszą wiosną, tudzież latem (kiedy śniegi zejdą).
besta - Sro 03 Kwi, 2013 22:11
Joasika napisał/a: | No i właśnie po to się ma pasztety (o Camisiu nie wspomnę :wink: ) człowiek się lansuje i w sekundę jest przez wszystkich rozpoznawany
A Besta wyczai o co chodzi późniejszą wiosną, tudzież latem (kiedy śniegi zejdą). |
Joasia ja mam wrażenie ,że te śniegi NIE zejdą .
Co rano z nadzieją zerkam za okno i na termometr a tam śniegu po kolana i ciągle -5.Pracuję w Gdańsku- przyjeżdżam okutana jak na ruską zimę ...a tam +1,5 a śniegu już prawie niema.Wracam i.......
madziaa - Czw 04 Kwi, 2013 06:31
Cwaniary lansują się na basseta :lol: haha znam to z autopsji :razz:
Miła od Gucia - Czw 04 Kwi, 2013 06:45
Daga
poczekaj, niech się zadomowią, dla nich teraz wszystko nowe, nie wiedzą, czy to chwilowe, czy na stałe :lol:
jeszcze się porozchodzą po ogrodach, i do domu nie będą chciały wracać.
Powodzenia i szczęścia Wam życzę w nowym domku :lol:
jabluszko520 - Czw 04 Kwi, 2013 12:58
to i ja do lansowania się przyznam :lol: hihi na basseta, lubię :razz:
A z wypadami do ogrodu to poczekaj aż słoneczko przygrzeje, piesek wtedy z ogromną chęcią będzie się wygrzewał, jego pańcia pewnie też hihi :wink: :lol:
zojka - Pią 05 Kwi, 2013 06:26 Temat postu: Re: Trochę lużnych przemyśleń poprzeprowadzkowych
besta napisał/a: | ..........Koniec końców spacerujemy sobie po naszym miasteczku z trzema pieskami na smyczy i robimy furorę .Bo oczywiście już nas kojarzą-to ci od dużych jamników i kaukaza :cool: |
Umieram ...
Jamniki i kaukaz! :lol: :lol:
Dziewczyny wiosną docenią SWÓJ ogródek!
Masz w planach zrobienie zdjęć?
Magda i Rudolf - Pią 05 Kwi, 2013 08:53
Poczekajcie na sloneczko, nie beda chcialy wracac z ogrodu :wink:
besta - Pią 05 Kwi, 2013 21:20 Temat postu: Re: Trochę lużnych przemyśleń poprzeprowadzkowych
zojka napisał/a: | besta napisał/a: | ..........Koniec końców spacerujemy sobie po naszym miasteczku z trzema pieskami na smyczy i robimy furorę .Bo oczywiście już nas kojarzą-to ci od dużych jamników i kaukaza :cool: |
Umieram ...
Jamniki i kaukaz! :lol: :lol:
Dziewczyny wiosną docenią SWÓJ ogródek!
Masz w planach zrobienie zdjęć? |
Zojka mam w planach mam.Ale coś czasu nie mam
Miła od Gucia - Sro 10 Kwi, 2013 20:06
Ulubione miejsce Camara- ganek.Bassetkom nie udało mi się zrobić zdjęć bo plączą sie po krzakach ale też je dorwę.;-)
zuza i gabi - Sro 10 Kwi, 2013 20:41
Jaki z Niego piękny misio :grin:
Joasika - Sro 10 Kwi, 2013 20:47
Ale przystojniak
Ślady łap na kafelkach - miód na moje skołatane nerwy po bezsensownych myciach schodów :lol: :lol: :lol:
madziaa - Czw 11 Kwi, 2013 06:35
Piękny
zojka - Czw 11 Kwi, 2013 06:59
Ale on wielki!!!!
I jaki dostojny!!
No cudo po prostu
I jeszcze grzeczny na dodatek
jabluszko520 - Czw 11 Kwi, 2013 13:56
Ale misiak!
besta - Sro 12 Cze, 2013 07:12
Lubicie czereśnie........?ja też lubię a właściwie to lubiłam :twisted: do niedawna......
W ogrodzie mamy czereśnię duuuużą,wysooooką i obrodziła w tym roku nadzwyczajnie :shock: .Co sie dało oberwaliśmy ale drzewo jest tak wysokie że nawet z pomocą drabiny nie daliśmy rady sięgnąć tak mw 1/3 gałęzi i tu zaczyna się mój dramat.
Jak wiecie Gajka lubi wszelkie owoce i warzywa(do spółki ze slimakami pozbawiła mnie sałaty i rzodkiewki-ogórkom dali spokój) no i zaczęło się....Gaja zbiera czereśnie,fajnie niech je ale ile można?!
O owocach zwiedziały się szpaki,sroki,wróble,kawki i bliżej mi nie znane ptaki,rąbią czereśnia aż miło tylko że więcej strącają na ziemię niż do dziobów i to "więcej" zbiera Gajka .Budzi mnie o 4.20 bo ona muuuuusi na dwór robi krótki sik iiiiii myk pod dzrzewo.Staramy się wyzbierać te owoce które leżą na ziemii przed Gajką a ona się stara zdążyć przed nami.....wyścig normalnie.
Chyba załozyła spólkę z ptakami. Już nie chcę mówić jak wyglądają ję kooopy.
Niech już te czereśnie się skończą!! (Albo Gaja pójdzie na łańcuch :cool: :twisted: )
jabluszko520 - Sro 12 Cze, 2013 08:43
:lol: :lol: :lol: sezon jest, daj jej się najeść, niech sie nacieszy owocami :lol: :lol: :lol:
Miła od Gucia - Sro 12 Cze, 2013 08:49
dziewczyny,
nie czereśnie, pies nie może jeść czereśni
czy pies wypluje pestkę - nie
a same czereśnie mogą spowodować wzdęcia, odpukać skręt żołądka
Miła od Gucia - Sro 12 Cze, 2013 08:51
przypominam przy okazji
http://www.theogonia.pl/o...n-jesc-pies.htm
madziaa - Sro 12 Cze, 2013 12:11
no to się doigra czereśniowa dama jak nie przestanie wcinać to pójdzie na łańcuch hmm ale mamy głodomory szkodzi Im ale wcinają i to już od samego świtania toć to szok hmm
jabluszko520 - Sro 12 Cze, 2013 15:38
madziaa napisał/a: | no to się doigra czereśniowa dama jak nie przestanie wcinać to pójdzie na łańcuch hmm ale mamy głodomory szkodzi Im ale wcinają i to już od samego świtania toć to szok hmm |
oj się doigra :lol:
wcina bo to dobre, no jak ma nie wcinać?
Miła kawałek zacytuję dobrze. bom tego nie wiedziała... ?
" W przypadku zjedzenia przez psa nieuszkodzonych pestek wiśni lub czereśni, zostaną one wydalone w postaci nienaruszonej i nie wyrządzą zwierzęciu szkody, natomiast w pękniętych lub rozgryzionych pestkach dochodzi do hydrolizy, w wyniku której uwalnia się szkodliwy cyjanowodór. Objawami zatrucia mogą być: niepokój, dyszenie, utrata przytomności, drgawki, zapaść, zatrzymanie oddychania i akcji serca.
Rozgryzione pestki stanowią ponadto zagrożenie innego typu, a mianowicie ich ostre odłamki łatwo uszkadzają ścianki układu pokarmowego. Większe pestki, na przykład brzoskwini, połknięte w całości mogą z kolei powodować niedrożność jelit."
besta - Sro 12 Cze, 2013 18:46
Huuurrra!!!!!
Problem czereśni rozwiązany!Dzisiaj cały dzień bylismy w pracy/w szkole i psy były zamknięte w domu.Ptaszki wykorzystały okazję-zjadły lub zrzuciły prawie wszystkie pozostałe owoce.
Jak wróciłam z pracy pierwsze co zrobiłam to grabki w dłoń i pięknie zgrabiłam leżące w trawie czereśnie i do wora z nimi. :lol: :lol: :lol:
Gajunia chodzi wielce zawiedziona
jabluszko520 - Sro 12 Cze, 2013 20:44
Hihi już widzę jej minę :lol:
Przytnijcie górę drzewa to łatwiej będzie wam zerwać owoce. Wiśnie i czereśnie tniemy latem po zbiorze owoców.
zojka - Czw 13 Cze, 2013 05:49
Boże strzeż mnie przed urodzajem
Psie fantazje kulinarne są niesamowite. I jak potrafią radość z posiadania drzewka zamienić w kłopot :shock:
Miła od Gucia - Pon 19 Sie, 2013 21:24
a oto i Rodzinka na spacerze
co za szaleństwa :lol:
jabluszko520 - Pon 19 Sie, 2013 22:26
Ale mordki urocze :*
Joasika - Wto 20 Sie, 2013 08:09
Ale Gajka siwiuuuuutkaaaa... :shock:
Dawno jej nie widziałam :~
Fajny spacerek mieliście, widzę, że Camiś przeszczęśliwy :wink:
besta - Wto 20 Sie, 2013 08:18
Aśka obie baby siwieją (dopiero w pełni widać to na zdjęciach). Po Gajusi widać już wiek.
Na spacerkach chodzi powoli czasem musimy a nia czekać,bo nie daje rady,ale w domu sama jak my wychodzimy nie chce zostać -strrrrasznie wtedy rozpacza.Besia też siwieje .A mały Gamoń ( )zawsze ma japę uśmiechniętą.
madziaa - Sro 21 Sie, 2013 10:24
Cudne mordeczki
besta - Pon 28 Paź, 2013 18:05
No i niestet zły los uwzioł się na Gajkę tyle bidulka przeszła w życiu ......a teraz jeszcze podejrzewajá u niej cukrzycę.Niestety u nas nie badają psom krwi.Więc juto musimy pojechać do Gdańska na badanie krwi.Zaraz dędę dzwonić do dr Tomka.Kurczę moja biedna staruszka.... :sad:
jabluszko520 - Pon 28 Paź, 2013 20:00
oj kurczę, biedactwo, trzymamy kciuki za dobre wyniki
BASSiBAWARIA - Pon 28 Paź, 2013 20:25
Też jestem dobrej myśli.
Daj znać,co się okazało.
3mamy kciuki jak zawsze i wszędzie za powodzenie.
Joasika - Pon 28 Paź, 2013 20:51
Biedulka Gajka... :sad:
Trzymam mocno kciuki, żeby wyzdrowiała :!:
Asia i Basia - Pon 28 Paź, 2013 21:09
Bidulka, trzymam kciuki, zeby to nie byla jednak cukrzyca.
gkoti - Pon 28 Paź, 2013 21:37
Biedne Słoneczko...trzymam kciuki za dobre wieści...
madziaa - Wto 29 Paź, 2013 08:02
Bidulka, trzymam mocno kciuki
Miła od Gucia - Wto 29 Paź, 2013 13:23
oj niedobrze, gdyby się okazało, że to cukrzyca
trochę poszperałam:
Gdy poziom insuliny spada, pies nie może utrzymać właściwego poziomu cukru i staje się osłabiony i zmęczony. W dodatku psy chorujące na cukrzycę spalają tłuszcz, aby uzupełnić brakujące paliwo, co powoduje utratę wagi.
Chociaż pies chory na cukrzycę powinien być pod stałą opieką lekarza, łatwo jest kontrolować chorobę robiąc dwa razy dziennie zastrzyki z insuliny, które uzupełniają naturalne zapasy. Oprócz tego twój weterynarz może ci doradzić jakiś skuteczny sposób, dzięki któremu możesz poprawić równowagę cukru we krwi czy nawet zmniejszyć zapotrzebowanie na leki. Do ras o podwyższonym ryzyku zachorowania na cukrzycę należą jamnik, doberman, owczarek niemiecki, golden i labrador retriever, samojed, rottwieler, pudel miniaturowy, cocker spaniel i pomeranian.
LECZENIE INSULINĄ
Podanie właściwej dawki insuliny pomaga kontrolować poziom glukozy we krwi, natomiast podanie zbyt dużej dawki sprawia, że cukier spada niebezpiecznie nisko, powodując zagrażającą życiu hipoglikemię. To się zwykle zdarza w ciągu kilku, godzin od ostatniego zastrzyku. Objawy są następujące:
• Letarg lub osłabienie
•. Słanianie się i dezorientacja
• Konwulsje
• Brak reakcji na bodźce
Chociaż można zapobiec hipoglikemii szybko podając psu trochę miodu lub syrop, to jest to zagrożenie życia i powinieneś udać się do weterynarza.
----
czekamy na wieści
trzymaj się pieseczku
besta - Sro 30 Paź, 2013 08:11
Mamy potwierdzenie..... :sad: :sad:
Na szczęście Gajka ma silny organizm wątroba ,nerki,serducho w porządku.Jak na takiego wiekowego psiaka trzyma się jak młódka.
Mamy dietę i insulinę.Niestety Gaja nie chce jeść karmy weterynaryjnej dla cukrzyków (na razie dostaliśmy próbki od Tomasza).A gotując trudno tak zbilansować dietę żeby cukier nie skakał.Bidulka ma szlaban na: chlebki,ciasteczka(nawet te psie),owoce warzywa bardzo ostrożnie....
No i najgorsza wcale nie jest podawanie insuliny (zastrzyki robię moim psom sama od dawna), ale pobieranie krwi na oznaczenie poziomu glukozy-krew pobiera się z ....ucha :shock: .Tomasz pokazał mi jak ale i tak łapy mi się trzęsą jak muszę ( a przecież muszę) to robić.'
Na razie będziemy uczyli się żyć ze słodkim potworem-cukrzycą
Miła od Gucia - Sro 30 Paź, 2013 09:02
a jednak potwierdziło się
u psów wszystkie choróbska jak u ludzi
a ciasteczka dla diabetyków ? mogłaby jadać ?
ja tacie kupuję (na stosiku dla cukrzyków) i podkradam mu dla Gucia :lol:
jabluszko520 - Sro 30 Paź, 2013 10:04
dobrze, że organy zdrowe, zawsze to jakies pocieszenie, buziaki dla cukrzyczki
madziaa - Sro 30 Paź, 2013 10:29
Najważniejsze, że wiadomo co jest i jak z tym żyć będzie dobrze Gaja silna dama
Joasika - Czw 31 Paź, 2013 20:22
A może kupić w aptece taki zestaw z glukometrem. Moja mama miała zaraz z takimi krótkimi igiełkami, które zaraz po ukłuci wkładało się do glukometru i pokazywał się odczyt.
Trzymam kciuki za staruszkę, żeby wszystko odbywało się bezboleśnie
Mizianki dla Gajuni
Miła od Gucia - Pon 23 Cze, 2014 13:25
jabluszko520 - Wto 24 Cze, 2014 15:10
Dziewczynki sa piękne ale mnie zastanawia co się stało drzewom na 8 zdjęciu? :lol:
Joasika - Wto 24 Cze, 2014 16:33
jabluszko520 napisał/a: | Dziewczynki sa piękne ale mnie zastanawia co się stało drzewom na 8 zdjęciu? :lol: |
No...śliczne dziewczynki i...chłopok
Daga, a Ty się lepiej przyznaj, co wtedy piłaś
besta - Sro 25 Cze, 2014 12:15
Joasika napisał/a: | jabluszko520 napisał/a: | Dziewczynki sa piękne ale mnie zastanawia co się stało drzewom na 8 zdjęciu? :lol: |
No...śliczne dziewczynki i...chłopok
Daga, a Ty się lepiej przyznaj, co wtedy piłaś |
A wiesz , że nawet nie wiem......
besta - Sro 13 Sie, 2014 14:07
Mam malutki urlopik a tym samym więcej czasu....
.....i tak myślę,że nadeszła pora na przedstawienie nowej członkini naszej rodziny.....
Dzięki Dorocie z Hodowli Cudeńka od 20 lipca mieszka z nami mała GOLD GRACE Cudeńka ( w domu zwana GG,Geena ,a najczęściej Pirania ) ,której mamą jest NHABIRA KEEP UP (Junior Champion i Champion Polski i Litwy),
a tatą MARLICH DIAMONDBACK (Multi Champion i Jnterchampion C.I.B. & C.I.E.).
Dorotko BARDZO Ci dziękuję
Przyznać muszę ,że dziewczyna ma chaaaarrrrakter.Wtargnęła do nas jak ,małe tornado .I jak ja to mówię jaka ładna taka łobuziara.
Tak żywiołowego szczeniaka to jeszcze w życiu nie miałam.Niczego się nie boi za to wszędzie się pcha .Typowy basset słuch ma bardzo wybiórczy,sępi o jedzenie nie ważne czy psie czy ludzkie ,a łóżko już opanowała,bo niby dlaczego wszyscy mogą a ona nie???
Bardzo ładnie wpasowała się w nasze psie towarzystwo i tak Babcie Gajke szanuje i omija,ciocia Besta też jest ok,ale największą miłością darzy wujka Camisia ,no po prostu rudy ma swój jednoosobowy fanclub .
Tam gdzie Camaro tam i Geena a ich zabawy mogą przyprawić o ból brzucha ze śmiechu .....lub o zawał serca.
Ale podziwiam jak delikatny może być Camaro :shock:
60 kilogramowy pies chodzi jak baletnica wokół tego szkraba.
Oczywiście ja niezbyt kumata więc jakąś dobrą duszę poproszę o wstawienie zdjęć
moni - Sro 13 Sie, 2014 14:38
Mamy nastepnego maluszka. Prosimy o fotki :serce: :serce: :serce: :serce:
Miła od Gucia - Sro 13 Sie, 2014 23:18
witamy nową bassetkę na forum :lol:
Joasika - Czw 14 Sie, 2014 06:25
Oooooo...A to ci nowina
Gratulacje!!!
Teraz macie już doborowe towarzystwo
Joasika - Czw 14 Sie, 2014 21:29
W imieniu besty wstawiam fotki jej pozostawiając opis
Hania - Czw 14 Sie, 2014 22:02
Śliczne to Cudeńko Witamy
BasiaiHenry - Czw 14 Sie, 2014 23:12
O Boziuuu jaki cukiereczek!!!te pulchne łapeczki,ten kropciaty brzunio do całowania i nawet kanapę już zdobyła!cwaniara :serce: :serce: :serce: Bardzo,ale to bardzo zazdraszczamy ale może Mikołaj i nam kiedyś taką Niunie upchnie pod choinką??
besta - Pią 15 Sie, 2014 21:02
Joasika dzięki za wstawienie fotek . :lol:
marzanna67999 - Sob 16 Sie, 2014 19:19
Mamusiu jakie cudne bassecie dziecko umarłam z zachwytu. Wycałuj ten brzuchol od cicioci Marzenki bo dgdybym ją dorwała zacałowałym chyna na śmierć :)Witamy !!!!!!!!!
besta - Pią 14 Lis, 2014 14:46
Nasza mała dziewczynka skończyła już 6 miesięcy i nie jest już wcale taka mała...
Nie mam dostępu do kompa więc wstawiam link do zdjęć.
Na zdjęciach głównie Gold Grace-Geena oczywiście z Camarem, którego nadal ubóstwia i naśladuje.
Besta też gdzieś tam się kręci ale ona raczej unika aparatu baaardzo umiejętnie.
http://1drv.ms/1vbTHWy
besta - Pią 14 Lis, 2014 14:58
Niestety link chyba nie działa :cry:
Neit - Pią 14 Lis, 2014 15:09
U mnie działa :-)
Eh, mogłabym się gapić na bassety całymi dniami :serce:
jabluszko520 - Pią 14 Lis, 2014 15:51
u mnie widać, piękne zdjęcia
owadomorek - Pią 14 Lis, 2014 16:12
u mnie też działa i jest BOSKA!!!! Wygląda na taką mięciutką do zgniatania i miętolenia :shock: i uszydła ma piękne
Marynia - Pią 14 Lis, 2014 17:36
Ależ ona jest cudna,piękne fotki :serce:
ElenaJerry - Pią 14 Lis, 2014 17:58
Te zdjęcia, gdzie siedzi na fotelu sugerują, że rozważa karierę w modelingu
gkoti - Pią 14 Lis, 2014 18:06
Jest przepiękna :serce: :serce: :serce: taka Księżniczka
Joasika - Sob 15 Lis, 2014 08:27
Śliczna dziewczynka :serce:
Joasika - Pią 20 Mar, 2015 22:41
Na prośbę Dagi wstawiam zdjęcia jej futrzaków
Daga - Tobie zostawiam opis
RicoSB - Pią 20 Mar, 2015 23:02
piękne zdjęcia, zwłaszcza to ostatnie na kanapie, jak to basior się rozpycha a biedny i malutki psiaczek się nie mieści
Miła od Gucia - Pią 20 Mar, 2015 23:38
fajna psia rodzinka
miło oglądać
besta - Pią 20 Mar, 2015 23:53
Joasika dziękuję za wstawienie zdjęć.
Za miłe słowa też dziękuję w imieniu psiej bandy .
Czas leci mała GG rośnie i dojrzewa ( co wcale nie oznacza ,że szybko nabiera rozumku )
To najbardziej wyluzowany pies jakiego miałam,nie przejmuje się zbytnio niczym....no chyba ,że wizytą u weta i obcinaniem pazurów tu już jest pełna histeria ,lament i olaboga co oni mi robią.
Ten sam czas działa na niekorzyść Besty wyraźnie widać po niej upływ czasu posiwiała spowolniała,najbardziej kocha fotel i kocyk.Zdrowie też zaczyna kuleć niestety.
Mój maleńki ,kochany chłopczyk stara się jak może odgrywać rolę samca alfa ...ale bassetki jak to bassetki mają swoje zdanie na ten temat.
U nas miłość kwitnie nie tak jak się spodziewałam ...myślałam ,że GG i Besta to będzie nierozłączna para ...
Ale u mnie miłość wielka panuje między Młodą i Leosiem.Jedno bez drugiego nie funkcjonuje.
I to ostatnie zdjęcie to nie rozpychający się basset ,tylko Geena tak śpi w dzień wtulona w rude futro wujka,no bo w nocy wiadomo,że śpi w.......łóżku.
Po domowemu nazywam ich Rudą Bandą
Marynia - Sob 21 Mar, 2015 08:14
Fajna banda :serce: :serce: :serce:
monika22 - Sob 21 Mar, 2015 14:47
Ależ przecudnej urody towarzystwo. Widać panienka lubi postawnych panów, a jak widać, On też ma słabość do małolatek
Neit - Sob 21 Mar, 2015 21:23
Cudne stadko :serce:
besta napisał/a: | )
To najbardziej wyluzowany pies jakiego miałam,nie przejmuje się zbytnio niczym....no chyba ,że wizytą u weta i obcinaniem pazurów tu już jest pełna histeria ,lament i olaboga co oni mi robią.
|
Jakbym o mojej Zondzie czytała. Zastrzyki i inne takie to pikuś, ona nawet uwagi nie zwraca na takie drobiazgi. Obcinanie pazurów to płacz taki że mało inni klienci od weta nie pouciekali
gkoti - Nie 22 Mar, 2015 19:48
Alez cudowne stadko :serce: wesolo macie, hihi
Miła od Gucia - Wto 30 Sie, 2016 21:45
uwaga, uwaga
odświeżamy temat Dagi
opisy pozostawiam "Beście"
proszę kliknąć na zdjęcie wówczas będzie w dobrej pozycji
dobre hi hi
super ujęcie, kłębuszki po bokach
zojka - Sro 31 Sie, 2016 07:32
O raju!!!
Ależ piękna sfora!
Rzeczywiście Ruda Banda
besta - Sro 31 Sie, 2016 10:48
O Miłka dzięki , dzięki , dzięki.
Trochę nas tu nie było...tzn byliśmy ale biernie...czytać cztaliśmy ale z pisaniem było odrobinkę gorzej.
U nas czas pędzi że tak.....z tych młodych to się dorosłe porobiły a dorosła niestety już senorką jest.
Postaram się częściej pisać co u mojej bandy słychać.
Molly i Gosia - Sro 31 Sie, 2016 11:24
zazdraszczam stadka ja niestety nie moge sobie na to pozwolic bo Molly to indywidualistka .piekna gromadka
Lacota - Sro 31 Sie, 2016 18:11
Super Ekipa
Joy - Sro 31 Sie, 2016 18:40
Świetnie wyglądają razem na kanapie
Miła od Gucia - Nie 04 Gru, 2016 22:58
zima nastała
to dziecko nie lubi zimy
Molly i Gosia - Pon 05 Gru, 2016 12:38
Miła od Gucia - Pią 24 Lut, 2017 09:36
wstawiam nowe fotki w imieniu Dagi
Besta i Grace
ciapek - Pią 24 Lut, 2017 13:13 Temat postu: :) Jak ja uwielbiam bassety zwinięte w rogaliki buziole
Aśka - Pią 24 Lut, 2017 17:34
Ooo spanie synchroniczne!
Molly i Gosia - Pią 24 Lut, 2017 19:11
Miła od Gucia - Pon 24 Kwi, 2017 22:53
nowe foty
Miła od Gucia - Pon 24 Kwi, 2017 22:54
i jeszcze
Miła od Gucia - Pon 08 Maj, 2017 21:35
na prośbę Dagi wstawiam zdjęcia jej Czterołapnych
Miła od Gucia - Pon 08 Maj, 2017 21:37
besta - Wto 09 Maj, 2017 10:44
Bogusiu dziękuję serdecznie
Pierwszy raz od "wieków" miałam wolną majówkę i całą przeznaczyłam dla psów (takie zboczenie).
Były kąpiele,czyszczenie ucholi,obcinanie pazurów . A z przyjemnych rzeczy spacery,spacery,spacery. No i sesja foto.....
Miła od Gucia - Pią 12 Maj, 2017 11:47
i jeszcze psie szaleństwa
Molly i Gosia - Pią 12 Maj, 2017 17:13
besta - Czw 21 Wrz, 2017 15:59
Dzisiaj odebrałam paczuszkę z prezentami. Bardzo dziękujemy Psy pchały się jaj tajfun
Miła od Gucia - Czw 21 Wrz, 2017 20:53
super, na zdrówko
My też dziękujemy za dary zlotowe
Miła od Gucia - Pon 25 Wrz, 2017 08:02
jeśli psy odbierają paczkę
nie da się zrobić wyraźnych zdjęć
Miła od Gucia - Pią 10 Lis, 2017 22:18
11 letnia Bestunia
ŁucjaLuna - Pią 10 Lis, 2017 22:30
Śliczna
leia7 - Sob 11 Lis, 2017 11:19
Besta jest piękna, ma w sobie taką.....dostojna urodę,seniorzą....
ElenaJerry - Pią 17 Lis, 2017 16:51
piekna piekna naprawde. im jestem starsza tym jakos czuje wiekszej wrazliwosci do staruszkych pieskow....madrosc i takie zrozumienie zycia w oczach maja.
Miła od Gucia - Pią 01 Gru, 2017 08:25 Temat postu: Sesja grudiowa 2017 A to Camis w zupełnie innym wcieleniu...mój najpiękniejszy i dostojny chłopak.
To Camiś ,który chyba za dużo z bassetami przebywa...futrzak jeden śpi pod
kołdrą jak...basset.
No i nierozłączna para czyli Paździoch i Camaro
A to Gold Grace Geena -w domu zwana Paździoch z racji "słodkiego" charakteru
Seniorka BESTA
To Bestunia która od dziś ma ksywe Lejek. Właśnie mi syn doniósł ,że zalała moje łóżko.
ŁucjaLuna - Pią 01 Gru, 2017 08:35
Śliczne
Lacota - Pią 01 Gru, 2017 11:24
Paździoch ciekawe umaszczenie ma.
A po ,,twarzy" to mi Ciapaja bardzo przypomina.
Camiś to chlopak ,,malusi" strasznie haha.Ile waży?
Z tego co pamiętam, to po II wojnie światowej ocalało zaledwie 5 przedstawicieli tej rasy.
A Besta to Besta. Dla niej czas łaskawy jest i nie wyglada na te swoje prawie 11 lat. Boska jest
Zreszta całą Ekipę masz boską.
besta - Pią 01 Gru, 2017 18:57
Lacota Cami waży ok 60kg i mierzy 76cm tak mniej więcej....i wcale nie jest taki duży
Faktycznie po wojnie trzeba było zaczynać hodowlę od początku ale tak było z wieloma rasami.
Teraz są coraz liczniejsze i popularniejsze niestety.
A Paździoch faktycznie fajnie pomalowana jest a najfajniejsze jest to ,że ilość kropeczek zmienia się w zależności od pory roku....
Bestunia może i nie wygląda na swój wiek ale to tylko na fotkach w realu widać jej wiek.
Joy - Sob 02 Gru, 2017 13:17
Cudowne psiaki Paździoch jest przeurocza. I ta ksywa.
besta - Sro 03 Sty, 2018 14:53
W Nowy Rok wybraliśmy się wszyscy na spacer ,była z nami nawet Besta,która czuje się ostatnio wyjątkowo dobrze(co napełnia mnie otuchą).
Chodziliśmy sobie powolutku ze względu na seniorkę...i chodziliśmy...i w pewnym momencie zaczepił mnie pan zadając pytanie które mnie rozbroiło ale też dało do myślenia.
Bo patrząc na moje trzy psy powiedział: piękne! A którego pani kocha najbardziej? Mówiąc szczere troche zgłupiałam, bo nigdy nad tym się nie zastanawiałam...Na inne mądre, mniej mądre i całkiem głupie pytania o moje psy , ich ilość i wielkość to mam gotowe odpowiedzi....
No i jak tu odpowiedzieć? Że jednakowo? A jak się zastanowić to chyba nie do końca jednakowo....
Kocham je wszystkie i każdego z osobna bardzo.....
T
HEKSA - Sro 03 Sty, 2018 14:59
U nas w domu NAJ - bardziej kocha się tego, który aktualnie jest NAJ- bliżej.
besta - Sro 03 Sty, 2018 15:06
Hmmm....jest to jakaś odpowiedź
Ale ja zaczęłam zastanawiać się ...jakby to powiedzieć głębiej....
Chyba się starzeję i filozofować zaczynam
Miła od Gucia - Czw 04 Sty, 2018 22:37
Miła od Gucia - Czw 04 Sty, 2018 23:25
Bo miłość jest jedna a zwierząt wiele
klusia - Czw 04 Sty, 2018 23:39
Pękne foty
Janczi - Pią 05 Sty, 2018 12:57
Piękne zdjęcia.
Miłości mnóstwo .
ElenaJerry - Sob 06 Sty, 2018 20:45
Ja tak czuje, ze kazdy pies innaczej sie kocha. nie wiecej, nie mniej, ale poprostu kazda milosc troszeczke inna...kazdy piesek zabiera swoj kawalek serca
Miła od Gucia - Sro 21 Lut, 2018 08:29
Odeszła,
odeszła Bestunia, jedna z pierwszych forumowych Bassetek
tu możemy ją pożegnać
Besta TM
besta - Pią 15 Lut, 2019 07:32
Dawno nic nie pisałam.....
....ale dziś (tzn. wczoraj) spotkała mnie niespodzianka....spotkała i to dosłownie .
Na wieczornym spacerze spotkałam opiekunów Chilli i forumowej Paris.....
Okazuje się , że świat jest mały a basseciarz na basseciarza trafi.
Szkoda tylko, że GG zachowała się jak prawdziwy Paździoch.. .
Zdjęć nie ma bo zaskoczenie ogromne.....ale mieszkamy tak blisko siebie, że jakiś wspólny spacerek może się zdarzy...a wtedy i zdjęcia będą .
Miła od Gucia - Pią 15 Lut, 2019 22:21
Swój na Swego zawsze trafi
super, cudownie
Miła od Gucia - Czw 16 Maj, 2019 21:34
Spóźnione życzenia
ale z serca
najlepszego Gwiazdeczko
zdrówka
besta - Pią 17 Maj, 2019 05:58
Paździoszek bardzo dziękuje za pamięć
|
|