| |
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Ambulatorium - WIELKIE CYCOLE
boni - Pon 05 Paź, 2009 20:10 Temat postu: WIELKIE CYCOLE Proszę napiszcie mi czy to normalne moja boni niedawno przechodziła ciąze urojona cycolki jej strasznie wiszą , są mięciutkie ale wielkie , weterynarz powiedział że przesadzam że tak ma byc ale nie wydaje mi się aby to było normalne jak cościk jutro wleje zdjęcie boni z cycolkami , może jakieś okłady czy co już sama nie wiem
zojka - Pon 05 Paź, 2009 20:45
Na cycolach wielkich się nie znam ...ale jak Tosia miała urojoną, to pani dochtor kazała smarować jej cycole roztworem pół na pół woda z jodyną - rzeczywiście je ściągało. Ale czy Boni to dobrze zrobi, tego nie wiem.
madzialinka - Pon 05 Paź, 2009 20:46
Spróbuj robić okłady z roztłuczonych liści kapusty.
Batus - Pon 05 Paź, 2009 20:50
| zojka napisał/a: | | roztworem pół na pół woda z jodyną - rzeczywiście je ściągało |
o kurcze, może i ja spróbuję
boni - Sro 07 Paź, 2009 21:08
dzięki serdeczne buziaki od boni
Alfior - Czw 08 Paź, 2009 07:06
Zdjęcie super! Moja Kachna tak samo wcina marchewki, których pozostałości można znaleźć w promieniu conajmniej jedneho metra
Miła od Gucia - Czw 08 Paź, 2009 07:18
czy to znaczy, że boni rozdrabnia tylko marchewkę do zupy ??? czy je ?
Asia i Basia - Czw 08 Paź, 2009 10:16
Baskowe cycochy tez dyndaly, jakby male wykarmila, nam lekarz powiedzial, ze taki jej urok, slaba tkanka i trzeba z tym zyc. Dopiero po sterylce jakos sie wciagnely, moze jej operacje plastyczna zrobili przy okazji :wink: , teraz juz prawie nic nie dynda.
boni - Czw 08 Paź, 2009 12:39
Boni najpierw rozdrabnia pózniej wcina marchewke no chyba że ktoś zacznie jeść wtedy marchewka w odstawkę
Marynia - Pią 06 Lis, 2009 17:33
Witam,ja też robiłam różne okłady Goldie min.z kapusty,ale w czerwcu wet.zapisała mi Galastop.Teraz sytuacja się powtórzyła i czekam na przesyłkę z tym samym lekiem.Czy Wy też podajecie swoim dziewczynom leki
Marynia - Pią 06 Lis, 2009 17:59
Przepraszam wszystkich ,dopiero teraz zauważyłam i przeczytałam posty o ciąży urojonej i ewentualnym stosowaniu leków.
Miła od Gucia - Wto 22 Cze, 2010 13:21
No własnie czytam,
rozmawiałam z Anetą "zuza"
i prosi o radę
Gabi ma strasznie, bardzo twarde cycuszki, ciąża urojona, pyta co ma robić ?
Miła od Gucia - Wto 22 Cze, 2010 13:27
doczytałam także
Ponieważ ciąża urojona nie jest już uważana za stan chorobowy, a raczej za normalny stan fizjologiczny, nie ma potrzeby podawania na nią leków, bo w końcu sama przejdzie, najczęściej bez żadnego uszczerbku dla organizmu. Leczyć należy zacząć, gdy dzieje się coś niedobrego; inaczej najlepiej po prostu zastosować normalne metody wysuszenia tego mleka, tak jak robi się po okresie odkarmiania przez sukę szczeniąt. (Niektórzy weci i w tym przypadku zalecają leki typu galastop, ale to mocny lek - jak te wymioty wskazują - i po prostu większość suk nie potrzebuje tak drastycznych metod, aby przestać produkować mleko).
Ja u moich suk ciąże urojone po prostu ignorowałam. Gdy raz taka ciąża ciągnęła się i ciągnęła, zastosowałam (na polecenie mojego weta) wspomnianą przez coztego dietę warzywną. Zaczęłam karmić Misię tylko i wyłącznie niskokalorycznymi warzywami (kalafior, pomidory, ogórki, cukinia) i mleko wysuszyło się w 10 dni.
noto pozostaje Kapusta pusta
a, znalazłam na forum maść
ALTADERM
no to w sumie sama sobie odpowiedziałam na pytanie, zadzwonię do zuzy :wink:
|
|