|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Ambulatorium - ŻOŁĄDEK - Biegunka
olka - Pią 29 Sty, 2010 13:06 Temat postu: ŻOŁĄDEK - Biegunka Witma wszystkich użytkowników.Mam problem ze swoim psem ma 1,5 roku .W sumie jestem 2 włascicielem psa 1 właściciel go oddał bo nie miał dla niego czasu.Psa mam od 2 miesięcy .I powiem ze mam z nim utrapienie co 3 dni ma biegunkę świetem było 7 dni urlopu od sprzątania.Najgorsze jest to ze rozwolnienie dostaje w nocy.Gdzieś tak 2 -3 i nie jestem w stanie z nim wyjsć.Ostatni spacer jest o 22 tak 30 min.Wtedy tez załatwia swoje potrzeby.Na spacerze jest wszystko ok.Czasami zdarza mu sie wtopa w dzień jak rodziców nie ma w domu i zostaje sam.Wtedy sika chociaż przed wyjsciem był na podworku zeby nie narozrabiał pod nasza nie obecnosc.No i nic to nie daje wracamy albo jest nasikane albo co innego.Weterynarz stwirerdzł ze to trzustka dostaje leki ale to za bardzo tez nie dziła bo 7 dni ma sie dobrze na 8 znowu sie z niego leje.Na pechez tez dostaje od 4 dni ,ale tez nie widze potrawy bo chodzi i posikuje po całym domu.
NIE MAM POJĘCIA CO MAM ROBIC.PIES DOSTAJE RYZ Z SERCAMI DROBIOWYMI BO NIC INNEGO NIE WCHODZI W GRE.NAWET PASZA DLA PSÓW.MOZE WY COS DORADZICIE.1 własciciel twierdzi ze miał biegunkę raz w 1 .Juz nie wiem co mam o tym myslec.TESTOWAŁAM RYZ, KASZE ,MAKARON SUCHA KARMĘ .NAJLEPIEJ SIE CZUJE PO RYŻU.CHOCIAŻ BIEGUNKA TEZ JEST .SIERSC MA OK TROCHE MATOWA TO MOZE Z BRAKU WITAMIN ALE PODAJE MU WITAMINY.PÓJDĘ DO INNEGO WETA BO NAPRAWDE NIE DAJE MI TO SPOKOJU.DOSTAŁ SPECJALNE LEKI NA ROBAKI I NIC TO NIE DAŁO . :sad: .TEN WET NIE ROBIŁ MU ZADNYCH BADAN STWIERDZIŁ TO OBJAWACH ZE TO TRZUSTKA .PODEJRZANE TO WSZYSTKO .DLA TEGO ZA RADA WSZYSTKICH POJDE DO INNEGO
eufrazyna - Pią 29 Sty, 2010 16:52
Moze zasięgnij rady drugiego weterynarza?To okropne musi być dla zwierzaka,przecież psiak się ciągle odwadnia,a i te leki obojętne dla żołądka nie są :~
Batus - Pią 29 Sty, 2010 16:58
Ja też bym na Twoim miejscu poszła do drugiego weta, co dwie głowy to nie jedna, może pies ma jakąś bakterię? A może trzeba zmienić mu leki? Nie wiem czy to problem wychowania, jeśli tak może powinnaś się też poradzić behawiorysty.
Magda i Rudolf - Pią 29 Sty, 2010 18:09
Nie wiem czy to cos pomoze ale moj nie moze wogle jesc podrobow, tylko mieso z ryzem i warzywami. Po podrobach tez ma problemy z zalatwianiem sie. Pozatym dziwny jakis ten wet , dal leki na trzustke potem na zolodek, a robilas jakies badania ze pies ma problemy z trzustka na przyklad, to powinno wyjsc w badaniach. Choroby trzustki to jest powazna sprawa, napisz czy robilas mu badania krwi, moczu, na robaki itp..
Monka i Miro - Pią 29 Sty, 2010 18:17
A może pies ma uczulenie na ryż??
Jak wygląda jego sierść?? ma łupież?? Bo problemy żywieniowe od razu widać na skórze.
jeśli nie to to może faktycznie coś z przewodem pokarmowym lub jakimś organem.
Chester też miewa biegunki bez zmiany jedzenia, ale on jest po ciężkiej operacji i taki już jego urok niestety, może Wasz pies też przeszedł jakiś zabieg w przeszłości o którym nie mówił były właściciel?? Tak czy inaczej najlepiej jak psa obejrzy jeszcze jakiś weterynarz, najlepiej ze specjalnością chirurgiczną...
Ps. a sikanie w domu to niestety norma u bassetów...
gocha - Pią 29 Sty, 2010 18:36
Jak powyżej, najważniejsze są badania, dopiero na tej podstawie można rozpocząć leczenie i ustalić ewentualną dietę.
Dlaczego piszesz, że nic innego niż ryż z sercami nie wchodzi w rachubę, testowaliście jakieś inne jedzenie ?
To, że ma biegunki w nocy , to normalne po wieczornym posiłku, jeżeli coś mu nie służy to akurat okres przetrawienia i "zadziałania" pokarmu wyjdzie w nocy.
Ja bym poszła dla swojego spokoju jeszcze do innego weterynarza.
Madzik - Pią 29 Sty, 2010 21:15
To może byc też problem natury emocjonalno-wychowawczej.
Nasza Iga regularnie wymiotowała. Dostawała leki, zrobiliśmy wszystkie możliwe badania łącznie z kontrastem i usg i nic.
W ocenie trzech wetów: pies zdrowy a rzyga. Codziennie. Taką pomarańczową pianą.
I wiecie kiedy wymioty się skończyły? Kiedy dołączył do nas Nikodem i raz, drugi "wymiótł" swoją miskę i Igi miskę. Psica nauczyła się regularnie jeść (wczesniej miała dostęp do michy z karmą przez caly dzien, bo straszny był z niej niejadek) i wymioty skończyły się w tym samym momencie.
zojka - Pią 29 Sty, 2010 21:20
Rufek też czasem pianą rzygnie ...
Nad ranem najczęściej. Ja tam myślę, że z głodu. Nie chce mu się jeść wieczorem, to o poranku tak ma. Coraz rzadziej, nie mniej jednak ma.
A żarcie nie może stać, bo Tosię by rozerwało :shock:
madzialinka - Pią 29 Sty, 2010 21:41
U Bacy też lekarz twierdził, że ma chorą trzustkę, miumo że wyniki miał w normie. Walczyliśmy z tym długo, pies dostawał Kreon, ale efektów nie było widać.
Lekarstwa nie pomagały. Dopiero inny wet powiedział, że może taki jego urok i zalecił probiotyki, takie jak dla ludzi. Baca dostawał coś podobnego do Lakcidu - kupione u weterynarza w saszetkach. Oprócz tego na wszelki wypadek karmiliśmy go suchą karmą dla wrażliwych żołądków i od tego momentu nie miał już problemów żołądkowych.
Może poprzedni właściciel nie powiedział wam całej prawdy o zdrowiu piesa?
Monia - Sob 30 Sty, 2010 10:47
Zgadzam się z madzialinką do do lakcidu nasza Cora czasem też tak miała jak coś dorwała np śliwkę.
Kaszę bym psu nie dawała.
Czy witaminy dajesz te same co poprzedni właściciel? Jeżeli nie , to może nie dawaj mu przez tydzień a potem wprowadź 1/4 zalecanej dawki. Zauważyłam u swojego psa że jak drastycznie jej zmieniłam witaminy miała biegunkę. Potem dokupiłam witam. które stosowałam wcześniej i zmieniałam powolutku tak jak zmieniasz karmę.
Może trzeba trochę przegłodzić psa, albo dawać mu bardzo często i bardzo małą porcję samego dobrze ugotowanego ryżu i zapewnić więcej ruchu.
|
|