|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Tęczowy Most - Gizmo mój przyjaciel
FOSTER - Wto 14 Wrz, 2010 14:58 Temat postu: Gizmo mój przyjaciel Gizmuś w niedzielę odszedł cichutko za tęczowy most. :cry:
Był moim Gieniutkiem, Gieniem, Geniuszem, Gizmonem, Gibonem i wujkiem Snikersa.
Chorował na PNN.
Żegnaj przyjacielu - nigdy Cię nie zapomnę. :cry:
Batus - Wto 14 Wrz, 2010 15:03
Przykro mi bardzo Piękny...
Dorti - Wto 14 Wrz, 2010 15:54
Strasznie współczuję :sad:
Trzymajcie się.
besta - Wto 14 Wrz, 2010 16:32
Współczuje bardzo :grin:
Mirka - Wto 14 Wrz, 2010 16:59
smutna wiadomość :cry: :cry:
FOSTER - Wto 14 Wrz, 2010 17:20
Gizmuś był u mnie tylko 4 lata i 4 miesiące.
Wcześniej jakiś zły człowiek wyrzucił go w torbie jak śmieci bo Gienio był chory.
Nawet nie wiem ile miał lat - bardzo go kocham.
gocha - Wto 14 Wrz, 2010 17:21
Bardzo współczujemy :cry:
Magda i Rudolf - Wto 14 Wrz, 2010 18:34
Bardzo bardzo wspolczuje :cry: :cry:
eufrazyna - Wto 14 Wrz, 2010 19:37
To były na pewno 4 lata i 4 miesiące,które Twój Przyjaciel przeżył tak jak trzeba,w domu gdzie był kochany.Trzymaj się.
Miła od Gucia - Wto 14 Wrz, 2010 21:18
Żegnaj Kotku
bardzo nam przykro i smutno
Asia i Basia - Wto 14 Wrz, 2010 21:36
Tak nam przykro, pewno biega z naszym Kazikiem po niebieskiej lace. Trzymajcie sie :cry:
Paulinx - Wto 14 Wrz, 2010 21:44
Biedactwo :cry: Dobrze, że chociaż te 4 lata przed odejściem miał cudowne .
Joasika - Sro 15 Wrz, 2010 06:46
Serdecznie współczujemy :cry:
Ale pamiętajcie, że teraz Gizmo jest zdrowy, nic go nie boli,
nie męczy się - biega za myszkami po tęczowych łąkach,
siedzi na tęczowym przypiecku mrucząc z zadowolenia,
uśmiecha się po kociemu do ślicznych kocic i myśli o domu w którym
mimo choroby był taki szczęśliwy....
Renia - Sro 15 Wrz, 2010 07:24
Bardzo współczujemy :sad:
FOSTER - Sro 15 Wrz, 2010 19:21
Asia i Basia napisał/a: | Tak nam przykro, pewno biega z naszym Kazikiem po niebieskiej lace. Trzymajcie sie :cry: |
Pewnie tak jest - mam nadzieję, że Gieniuś nie dogoni Kazika.
Marta - Sob 18 Wrz, 2010 10:05
Wspolczuje...[*]
Znajomej w zeszlym tyg czy na poczatku tego (juz dokaldnie nie pamietam) uspiono dwa piekne koty...jedna chyba nawet w ciazy byla...lekarz leczyl na gardlo czy wogole na przeziebienie, a okazalo sie, ze koty zapalenie otrzewnej maja...
|
|