|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Ambulatorium - USZY - wietrzenie uszu
aksordyl - Nie 07 Paź, 2012 19:07 Temat postu: USZY - wietrzenie uszu Witam wszystkich
Ponieważ jestem nowym właścicielem 5-miesięcznej Meli mam pytanie jak to jest z tym wietrzeniem uszu u Bassetów. Mój weterynarz polecił regularne wietrzenie tzn. wiązanie uszu wstążeczką.
Agnieszka
eufrazyna - Nie 07 Paź, 2012 19:22
Nie slyszalam o czyms takim, ale zaraz wyobrazilam sobie, jak to wiaze uszy wstazeczka Barnabie, a potem Toli i padlam ze smiechu
Tylko nie pomysl, ze sie z Ciebie nabijam, nie, tylko po prostu ja to sobie plastycznie dosc wyobrazilam, a kto mnie zna i moje pasztety i meza mego i sobie wyobrazi, jak my im te uszy wstazeczka,to
ania123 - Nie 07 Paź, 2012 19:27
ja staram sie wietrzyc uszy pimpkom moim ale to na takiej zasadzie ze jak spia na boku to odkrywam im ucho i tak za kazdym razem gdy sobie przypomne
eufrazyna - Nie 07 Paź, 2012 19:29
ania123 napisał/a: | ja staram sie wietrzyc uszy pimpkom moim ale to na takiej zasadzie ze jak spia na boku to odkrywam im ucho i tak za kazdym razem gdy sobie przypomne |
W ten sposob to i ja robie Ale ta wstazeczka No lkam normalnie
aksordyl - Pon 08 Paź, 2012 07:55
Dziękuję za odpowiedzi, ja też wietrzę uszy jak moja Melka śpi, ta wstążeczka mnie również strasznie rozśmieszyła , no ale jestem laikiem w temacie więc sobie pomyślałam, że skonsultuję to na forum. Pozdrawiam wszystkich.
Rogasowa - Pon 08 Paź, 2012 07:58
U nas tak samo, kiedy śpi na boku to rozkładam uszy
Serpente - Pon 08 Paź, 2012 07:58
Wstążeczką sobie nie wyobrażam.
Ale! Gumka frotka nie za ciasna i Czaruś higienicznie nie żuł własnych uszu przy łapczywym pożeraniu i chyba się jednak trochę wietrzył.
Wprawdzie Czarosław wyglądał jak piękny celebryta po podciągnięciu powiek i w koku, ale skoro on się nie przejmował to i my też nie.
Asia i Basia - Pon 08 Paź, 2012 18:18
Ja wcale nie wietrze, w naturze nikt bassetom kokardek nie wiazal, do tej pory odpukac zadnych klopotow z uszami nia mialy.
ania123 - Pon 08 Paź, 2012 18:19
Asia i Basia napisał/a: | Ja wcale nie wietrze, w naturze nikt bassetom kokardek nie wiazal, do tej pory odpukac zadnych klopotow z uszami nia mialy. |
'w naturze' ?
Asia i Basia - Pon 08 Paź, 2012 18:21
Jakis blad ortograficzny czy stylistyczny ?
koluś - Pon 08 Paź, 2012 18:21
a ja to bym chciała Kapcia w kokardkach zobaczyć! :lol: :lol: :lol:
ania123 - Pon 08 Paź, 2012 18:25
Asia i Basia napisał/a: | Jakis blad ortograficzny czy stylistyczny ? |
nie wiem czy blad orgtograficzy czy stylistyczny, pytam co masz na mysli przez to ze 'w naturze' nikt nie wietrzyl bassetom uszu bo nie rozumiem o co chodzi
Asia i Basia - Pon 08 Paź, 2012 18:30
Wyobraz sobie stado bassetow pedzacych za zwierzyna po lesie w kokardkach, chlopaki w niebieskich, dziewczyny w rozowych,to jest ich zycie, ich element. Do karmienia sfory bassetow tez pewno im uszu nie wiazano w supel, a w kojcach czy klatkach tez pewno mysliwy uszu nie odginal na lewa strone coby wiatru dostaly. To mialam na mysli. Jakby co to pytaj dalej
koluś - Wto 09 Paź, 2012 16:02
ja to sobie wyobrażam stado bassetów pędzących co najwyżej do lodówki, a nie po lesie za zwierzem... każdy dba o psa wg uznania... jak widać, co wet to obyczaj - mogą być i kokardki do wiązania uszu... o frotkach (gumkach) to słyszałam odnośnie cocker spanieli, problem w sumie ten sam, jak są problemy z uszami i ma to pomóc, to w sumie czemu nie... w "naturze" nie leżało też dbanie o psa, weterynarz, kąpiele czy nawet racjonalne karmienie psa to były praktycznie herezje...
Dorti - Wto 09 Paź, 2012 16:19 Temat postu: Re: Wietrzenie uszu u Basseta
aksordyl napisał/a: | Witam wszystkich
Ponieważ jestem nowym właścicielem 5-miesięcznej Meli mam pytanie jak to jest z tym wietrzeniem uszu u Bassetów. Mój weterynarz polecił regularne wietrzenie tzn. wiązanie uszu wstążeczką.
Agnieszka |
Teraz dopiero czytam :shock:
Sorki ale większej głupoty nie mógł Ci przekazać
Na litość boską Basset jest Bassetem i ma długie i ciężkie uszy i taka to jest rasa.
Tak, jak leży na boku mozna ucho odchylić ale zeby wiązać, błagam co za bzdura.
koluś - Wto 09 Paź, 2012 16:23
Dorti, było już wiązanie psa do kaloryfera przy jakimś schorzeniu, więc czemu nie "kokardki"? co wet, to obyczaj jak widać... ale jestem zdania kto pyta nie błądzi!
Asia i Basia - Wto 09 Paź, 2012 17:57
Wyobraznia rzecz indywidualna, ja wole widziec moje w lesie za dzikiem, bo sa wtedy szczesliwe, dra japy, gnaja za nie wiem czym, uszy tyle wiatru dostaja, ze nie trzeba wspomagac, az milo na nie patrzec. Mysle, ze mysliwi na pewno swoich psow nie zaniedbywali, nie pisalam o naturze dzikiej, gdzie nie bylo nic poza lasem i zwierzyna, bassety sa psami wyhodowanymi na takie a nie inne potrzeby, do lodowki to niech lepiej maja uszy zwiazane, jak przypomne sobie Baske kiedy to otworzyla sobie lodowke i zjadla cala jej zawartosc popijajac smietana i ciagnac pozniej uszami po calym mieszkaniu w celu legniecia na swiezo wypranej granatowej sofie zalatwiajac mi zajecie na caly dzien to wybieram wielkie kokardki.
Co wet to opinia, nie pierwszy raz sie z tym na forum spotykamy, od koniecznosci posiadania choc raz szczeniat do mylenia sterylki z kastracja. PYtac jak najbardziej, po to jest forum
Miła od Gucia - Wto 09 Paź, 2012 18:27 Temat postu: Re: Wietrzenie uszu u Basseta
aksordyl napisał/a: | Witam wszystkich
Ponieważ jestem nowym właścicielem 5-miesięcznej Meli mam pytanie jak to jest z tym wietrzeniem uszu u Bassetów. Mój weterynarz polecił regularne wietrzenie tzn. wiązanie uszu wstążeczką.
Agnieszka |
Witaj Agnieszko
zapewne Twój lekarz chciał dobrze, tyle, że źle ujął sposób wyrażenia co ma na myśli
ja także, jak niektórzy powyżej, jak Guciu już leży odchylam mu ucho
poczytaj sobie jeszcze o pielęgnacji, i pisz
Pielęgnacja uszu
|
|