|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Wychowanie - basset a świnka morska
ŁucjaLuna - Pon 05 Maj, 2014 20:17 Temat postu: basset a świnka morska Jestem ciekawa czy ktoś ma doświadczenia związane z pozostawianiem basseta w domu ze świnkami morskimi? Czy to pomaga bassetowi w radzeniu sobie z samotnością czy wręcz przeciwnie ? będę wdzięczna za odpowiedzi.
besta - Pon 05 Maj, 2014 20:26
Nooo nie wiem czy pomaga na lęk separacyjny.Ja mam dwie bassetki a od lutego,kiedy to moja córa przyniosła prosiątko,także świnkę morską.I moje spostrzeżenia są takie,że bassetki ......polują na świniaka gdyby nie klatka to marny byłby jego los :sad: .Ale u mnie to psy były pierwsze ale może gdy bassek od szczeniaka wychowuje się z takim małym stworzonkiem to wygląda inaczej.U moich niestety włącza się instynkt łowiecki.
ŁucjaLuna - Pon 05 Maj, 2014 20:34
Tego się właśnie obawiałam, ale szczeniak będzie drugi, może to będzie korzystniejsza sytuacja. Czytam na forum o wyciu i szczekaniu i jestem coraz bardziej przerażona. Myślałam, ze obecność jakiegoś żywego stwora pomoże jej w "ogarnięciu" samotności, ale może być tak, że zamiast świnki pomagać w samotności staną się celem łowieckim mojej suni
Joy - Pon 05 Maj, 2014 20:36
Towarzystwa jako tako mu nie zapewnią i jak napisała besta - w lęku separacyjnym na pewno mu nie pomogą. Nie zostawiłabym też gryzonia i psa bez opieki (w klatce to co innego).
Osobiście mam teraz psy i dwie szynszyle. Poprzedni basset był adoptowany, dorosły, podejrzewam że wcześniej nie miał kontaktu z innymi zwierzakami - a cieszył się do szynszyli najbardziej :wink: Wąchał, machał ogonem, leżał i obserwował. Nie skrzywdziłby za nic.
Rocher też się próbował zaprzyjaźnić, ale szynszyle go nie lubią i gryzą, chociaż on im nie oddaje to już nie dopuszczam do spotkań między nimi.
Kiedyś miałam królika i świnkę morską (naraz) i królika psy próbowały upolować, a świnkę morską miały zupełnie gdzieś :wink:
Kiedy zwierzaki są zamknięte w klatce, psy się w ogóle nimi nie interesują.
ŁucjaLuna - Pon 05 Maj, 2014 20:39
Moje świnki są w klatce...oczywiście i przychodzące do nas psy ignorują. Psy natomiast się nimi interesują , szczególnie szczeniaki.
Magdaa - Wto 06 Maj, 2014 04:51
Nasz Basco ma kontakt z 4 świnkami, oczywiście w klatkach. To one były w domu przed nimi,z 2 ma łatwiejszy kontakt, bo jedna z klatek stoi na podłodze. Celowo raczej krzywdy by nie zrobił,ale jednak świnki to małe i delikatne stworzenia i tylko od czasu do czasu się witają bez klatki, pod ścisłym nadzorem moim. Pies najchętniej by się z nimi bawił,bądź utopił w ślinie :wink: . Trudno mi powiedzieć,czy pomagają na lęk separacyjny, bo w sumie u nas w domu zawsze ktoś jest,ale i tak aktywność Basca dostosował się do naszych godzin obecności w domu i jest aktywny po południu. Od rana to śpioch ,nawet gdy mamy dzień wolny.
Joasika - Wto 06 Maj, 2014 07:02
U nas na początku, kiedy adoptowaliśmy Bertę był królik, którego Berta, po wieczorku zapoznawczym, totalnie olewała.
Nie miał, borok, żadnego wpływu na jej lęk separacyjny.
watla - Wto 06 Maj, 2014 10:04
Nasze świnki mieszkają w klatce ale są na podworko wypuszczane celem konsumpcji trawy. Chili koniecznie chce je całować slinic podgryzac. Zabraniamy bo to malutkie i delikatne stworki. Z doświadczenia wiem lepiej kot lub drugi pies. Mozna slinic podgryzac pobiegać a krzywdę ciężko zrobić.
RicoSB - Pon 02 Lut, 2015 00:18
My mamy Furiata do którego dołączył kot. Z tym, że u nas wyglądało to tak, że pojechaliśmy na wakacje i pies pojechał do teściów. Wróciliśmy z kotem (cały mieścił się w ręku i jeszcze pokracznie chodził) i oba zwierzaki jednocześnie zawitały w mieszkaniu. Kot mieścił się w ręku i Furiat początkowo z nim przebywał na smyczy i jak robił się natarczywy za bardzo (bo nie gryzł ani nic tylko z gracją słonia chciał naszą Fuksję lizać przez co ta latała po całej podłodze) to mówiliśmy źle i pstryczka w czaszkę. Po dwóch czy trzech dniach "pokochali się" Do dzisiaj się zaczepiają i zdarza się, że śpią razem
Niestety kot nie za bardzo nam pomógł na lęki samotności naszego Furiata:)
jabluszko520 - Wto 24 Mar, 2015 20:39
Z doświadczenia mojego :lol: basset i świnka morska się dogadują nawet bardzo. Ale nie jest to lekarstwo na lęki separacyjne chociażby ze względu na różnice w gabarycie
Majka (bassecior) a Czarek (świniak) razem nawet potrafią spać. Z początku było ciężko przyzwyczaić psa do małego stworzenia ale teraz - suuper. Zostawiam otwartą klatkę z Czarkiem i Majtunę samych w pokoju, nigdy nic się nie działo. Czarek ma cały dzień i calutką noc otwartą klatkę. Także świniak jako towarzysz - członek rodziny TAK ale jako lekarstwo na lęki NIE. Majka jak jęczała tak jęczy, nadal nie chce zostawać na dłużej sama a Czarka ma wtedy głęboko w nosie :lol:
|
|