| |
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Tęczowy Most - Opuścił nas dzisiaj OSKAR
Krzysiek - Nie 14 Maj, 2006 23:17 Temat postu: Opuścił nas dzisiaj OSKAR Dzisiaj 14 maja o 21.30 na stole wterynarza podczas reanimacji odszedł od nas nasz ukochany Oskarek. Bezpośrednią przyczyną był obrzęk płuc i krwotok wewnętrzny spowodowany potrąceniem przez piratkę drogową na uliczce osiedlowej. Kierowca uciekł(-a) z miejsca wypadku pozostawiając uderzonego Oskara - ja ją jeszcze dorwę :twisted:
Natychmiast po wypadku pojechaliśmy do weterynarza którego ściągnęliśmy telefonicznie do lecznicy - ok 20.45. Od razu padła diagnoza - że jest tragicznie - Oskarek się dusił. Dostał kilka (kilkanaście?) zastrzyków i kroplówkę ale nie mógł oddychać - obrzęk płuc był za duży. Potem zaczął się krwotok wewnętrzny i weterynarz powiedział, że już nic nie może więcej zrobić...
Oskarek był przez nas przygarnięty, ale wypełnił moje życie po brzegi i kochałem go najbardziej z nas wszystkich - on mnie także.
Zawsze będzie ze mną - teraz odpoczywa na naszym rancho, a rano pobiegnie na zielone łąki...
Żegnaj Oskarku.
Krzysiek.
Miła od Gucia - Pon 15 Maj, 2006 00:21
Krzysiu tak nam przykro, że nie wiem co powiedzieć. To Wy go przygarnęliście, a Marzenka jak coś tylko z nim było robiła co mogła. Przepraszam za Gustawa, że na niego warczał.
Jeszcze raz ubolewam z Wami żal.
Mirka - Pon 15 Maj, 2006 07:19
Krzysiu,brak mi słów,wiem jaki to ogromny zal ........nie wiem co napisać,trzymajcie się
Krysia i Donat - Pon 15 Maj, 2006 07:19
Krzysiu ! to straszne, jest nam tak okropnie przykro taka tragedia.
Krysia jak czytała Twój post to się popłakała :cry:
Mam nadzieję, że dorwiesz tą(tego)? morderce
Trzymajcie się.
Donat
Bacha - Pon 15 Maj, 2006 07:51
Jesteśmy z Wami całym sercem, bardzo nam przykro i smutno i żal.
gocha - Pon 15 Maj, 2006 08:51 Temat postu: oskar Wiem co to znaczy stracić ukochane zwierzątko.Ja jeszcze płaczę jak wspominam moją Melę.Tu nie ma słów pocieszenia.Trzymajcie się jakoś.Jestem z Wami,jeżeli to coś pomoże.Niech pozostaną po Nim najpiękniejsze wspomnienia.
Agata - Pon 15 Maj, 2006 09:37
Przykro Krzysiu, bardzo przykro............
joania - Pon 15 Maj, 2006 13:09
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Ewa z Matyldą i Bobem - Pon 15 Maj, 2006 13:24
O mój Boże...
Słów brak
Dariusz - Pon 15 Maj, 2006 13:35
KRZYSZTOFIE- łączymy się z Tobą w bólu :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Żadne słowa nic tutaj nie pomogą-wiem coś na ten temat :!:
Trzymaj się mocno!
Buba - Pon 15 Maj, 2006 18:01
Strasznie, strasznie współczuję. Wiem, przez co musisz przechodzić. A tej osobie co go Wam odebrała życie samo wystawi rachunek. Jestem z Wami, trzymajcie się
Daniel - Pon 15 Maj, 2006 19:06
przykro mi.....
Ania od LUNY - Pon 15 Maj, 2006 20:00
Krzysiu i Marzenko tak bardzo nam przykro...żal...
Franciszek - Pon 15 Maj, 2006 21:06
Krzysiu, nie potrafię wyrazić jak bardzo nam przykro...
Kasia :) - Pon 15 Maj, 2006 21:18
:cry: nie ma takich słów które mogłyby wyrazić żal i smutek po stracie prawdziwego przyjaciela...
Krzysiu, Marzenko, daliście Oskarowi dom, spędził z Wami wiele cudownych chwil, miał swoją Lady a w swoim krótkim psim życiu był szczęśliwy....
[*] [*] [*]
Aleksander - Pon 15 Maj, 2006 21:57
Krzysiu Marzenko!
Bardzo nam przykro:(((( nie da sie tego wyrazic słowami
Jaga - Sro 17 Maj, 2006 09:02
Bardzo nam przykro. Słowa nie są w stanie wyrazić, co czuje sie w takich wypadkach. Trzymajcie się.
:cry: :cry: :cry:
Krzysiek - Sob 20 Maj, 2006 00:06
Dziękuję wszystkim za dobre słowo.
Dochodzę do siebie, pomału, ale Lady mi pomaga - od tamtej chwili zrobiła się bardziej "przytulaśna" i nadrabia za dwoje.
Zawsze zastanawiałem się jak to odbierają psy i nadal nie wiem, z jednej strony wygląda jakby tęskniła, czekała i szukała, a z drugiej - jakby nic się nie stało. A może to moja wybujała fantazja - może psy przechodzą nad takimi zdarzeniami do porządku dziennego? Nie wiem...
Dla mnie w domu zrobiło się za dużo miejsca i za cicho- Oskar lubił sobie poszczekać, a Lady szczeka raz na miesiąc, albo na żądanie.
Jeszcze raz dziękuję za podtrzymanie na duchu Waszymi wypowiedziami.
Pozdrawiam
Krzysiek.
Kindziora - Sob 20 Maj, 2006 07:11
...
Ewa i Tofik - Sob 20 Maj, 2006 22:09
Marzenko, Krzysiu.
tak mi przykro, łezka się kręci :cry:
[*][*][*] dla Oskarka, biegaj szczęśliwy po wiecznie zielonych łąkach.....
=AsMiNn= - Sob 02 Wrz, 2006 13:25
Naprawdę współczuję... Nie wiem co powiedzieć... Brak mi słów... Napewno Oskarkowi teraz jest dobrze...
Julia_Toroszewska - Wto 05 Gru, 2006 19:25
Do Oskaraka: :cry: :cry: :cry:
Do Ślepego Mordercy: :x
|
|