|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Mój basset - GUSTAW
Miła od Gucia - Czw 14 Kwi, 2005 10:47 Temat postu: GUSTAW
Gustaw urodził się 03 stycznia 2002 roku w Amatorskiej Hodowli Psów Rasowych Mirosławy H....... w Gołubiu - Dobrzyniu woj. kujawsko - pomorskie.
Od 21 marca przeprowadził się do nowych właścicieli do Gorzowa Wielkopolskiego , gdzie został czule przywitany i od razu otoczony opieką rodzinną i lekarską. W pierwszą noc płakał i kwilił tęskniąc za swoją psią rodziną , ale już po krótkim czasie przyzwyczaił się do nowej sytuacji i okazał się być bardzo mądrym szczeniakiem. W krótkim czasie nauczył się gdzie i kiedy należy załatwiać swoje potrzeby oraz pozostawać samemu w domu w czasie gdy właściciele muszą iść do pracy. Uwielbia zabawy , jak to każdy szczeniak , a szczególnie przypadła mu do gustu zabawa szmatkami. W ciągu dwóch tygodni pobytu w nowym domu podbił serca swoich właścicieli i znalazł miejsce w naszym serwisie o bassetach.
********************************************************************
Żeby Wam nie było żal, też będziecie mieli takie chusty na Zjazd, tylko z innym logo - zwracam się oczywiście do moich koleżanek i kolegów bassetów. Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem Gustaw od Bogumily
czarek - Czw 21 Kwi, 2005 20:48
Masz racjie ten gustaw naprawde jest ładny, a Bellford też jest centkowany ale nie wszedzie
Krzysiek - Czw 21 Kwi, 2005 23:00
Hmmm
Kolor jest co nieco "podkręcony" przez fotkę, ale i tak Gustaw ma piękne umaszczenie - wiem co mówię - widziałem na własne oczy
Pozdrawiam
Krzysiek.
Arleta - Pią 22 Kwi, 2005 07:07
:lol: Brawo dla Gucia- kariera w reklamie rozpoczęta -brawo -fajowo sie prezentuje w tej chuscie
Miła od Gucia - Pon 12 Wrz, 2005 16:43 Temat postu: Piszący Gustaw Parę dni kupiłam nowy komplet wypoczynkowy z ekoskóry. Przychodzę z pracy, na środku kanapy jakieś pomazańce i leży pogryziony długopis. Kanapa była przykryta zaznaczam. Ale on sobie poradził. Mydłem nie schodzi. Może ktoś zna jakiś sposób na usunięcie malowideł Gustawa. Przyznam szczerze, że nawet nie byłam wściekła, smiać mi się chciało. Ale dobrze byloby to usunąć.
Ewa z Matyldą i Bobem - Pon 12 Wrz, 2005 17:05
Może spirytusem?
Z Patrycji salicylowym zmywałam, jak ją w szkole na "kota" zmalowali.
Spróbuj kawałek gdzieś z tyłu, czy nie zniszczy obicia, a jak nie da rady to kup komplet kolorowych mazaków i domaluj jakąś abstrakcję. Ewentualnie zostaw mazaki Guciowi i spokojnie idź do pracy
Arleta - Pon 12 Wrz, 2005 20:34
No Bogusiu ja bym mu dała po dupsku- w końcu on nie taki mały aby po kanapach malowac :lol:
Ale jezeli to eko skóra to jest to tworzywo farbowane i kazdy srodek chemiczny moze Ci wybarwić kolor. No coz chyba sposób Ewki z dodatkowymi malowidłami bedziesz musiała wykonac - to jak ta reklama o brudnej łazience w której na koncu motylki na kafelkach zostały pomalowane :lol: :lol:
Miła od Gucia - Pon 12 Wrz, 2005 21:53
Jak czytałam post Ewy to się zdrowo uśmiałam. Już się dowiedziałam, że są specjalne, do tuszy od długopisów, odplamiacze typowe do skór i tym podobne. Jutro pojade do Castoramy. To są te uroki. Wiem, wiem, ale większości z Was psiaki to kanapowce.
Dariusz - Wto 13 Wrz, 2005 14:53
No Bogumiło-skąd ja znam takie zachowania-hahaha
Jak w domku były trzy bassety z Bałkiem -to bywało podobnie-rozgryzione...
i kolorowo w mieszkaniu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale u nas basset ma "laby"wiele mu się wybacza-i tak to jest od wielu lat.
Pozdrawiam
Miła od Gucia - Nie 24 Cze, 2007 09:32 Temat postu: GUSTAW Przypominamy się przed zlotem. To my.
[img]
Shot with [/img]
[img]
Shot with [/img]
Jestem wykastrowany, ale dalej rozpieszczony, postaram się na zlocie być grzeczny.
pozdrawiamy wszystkich i do zobaczenia
Bogumila i Gucio
Arleta - Nie 24 Cze, 2007 12:30
Bogusiu zapomnialas dodac w imieniu Gucia ze jest dwa razy wiekszy niz na poprzednim zlocie
Byłam widziałam i sfotografowałam i Gucia dosłownie nie poznałam taki byczek - super chłopak wyglada , silny duzy naprawde syper!!!
Miła od Gucia - Nie 24 Cze, 2007 17:05
Arletko, Ty widziałaś, a ja nie chciałam wystraszyć zlotowiczów. :lol:
Ewa z Matyldą i Bobem - Pon 25 Cze, 2007 09:46
Bogusia - dłuższe włoski, zielone okulary... i nowy duuuuuuuży pies Gdyby nie te zdjęcia pewnie bym Cię nie poznała
Do zobaczenia na Zlocie!!!
Agata - Wto 26 Cze, 2007 12:23
Bogusiu, zmieniłaś się :wink:
Ja również pewnie w pierwszym momencie bym Cię nie poznała
pozdrawiam Cię serdecznie
Hubertus - Wto 26 Cze, 2007 13:03
Spoko jak Gucio będzie dokazywał to ja już się nim zajmę
Miła od Gucia - Wto 26 Cze, 2007 13:10
A ja Ci za to Hubertus popilnuję dzidziusia, jak Kasia pozwoli.
Miła od Gucia - Wto 03 Lip, 2007 08:01
Po wystawie prezent, a jakże
nie mam się do kogo przytulić, został mi alf, który nie szczeka.
Arleta - Wto 03 Lip, 2007 20:04
Bogusi i Gustawa ciag dalszy ))
Miła od Gucia - Sro 11 Lip, 2007 18:48
Szukam domku letniskowego w górach. Chcemy pojechać z Guciem. Podobno ktoś z forumowiczów był w jakimś ośrodku już z bassetem. A może ktoś z Was ma namiary na jakiś ciekawy ośrodek z domkami.
joania - Sro 11 Lip, 2007 19:23
Bogusiu wejdź na google i wpisz wakacje z psem a otworzy się duuużo stron gdzie przyjmują piesy
Asia i Basia - Czw 12 Lip, 2007 07:46
Mysmy byli, ale to byl pensjonat, dla psa nic specjalnego; ale Aleksander mial chyba jakies fajne miejsce w Tatrach i to chyba nawet z domkiem, pozdrawiamy i zyczymy udanego wypoczynku
Miła od Gucia - Sob 11 Sie, 2007 14:36 Temat postu: Wakacje Gustawa Dziwnówek 2007 Pierwszą część wakacji Gucio spędził z nami w Dziwnówku. Znaleźliśmy wspaniały ośrodek z domkami (nowe), gdzie pieski są mile widziane. Trafiliśmy na wspaniałą pogodę. Gustaw wzbudzał ogólny zachwyt, nazywany był przeróżnie. Od ucholi do kundli (w tym przypadku rodzice bardzo często poprawiały dzieci). Jeśli chodzi o kąpiele morskie, to Gustaw był ostrożny, łapki zamoczył i na tym się kończyło.
Zaczniemy od podróży. Dostał aviomarin i dość grzeczny był w samochodzie.
[img]
A tak wyglądał nasz domek, w którym Gustaw zajął sobie od razu jedną z kanap (na szczęście były 3 miejsca do spania).
[img]
[img]
A potem już tylko morze, i morze.
rano, w południe i wieczór.
[img]
[img]
[img]
Dorwał taki wielki konar na plaży i szalał z nim.
[img]
Wieczorkami bardzo było przyjemnie.
Fanfan z rodziną - Nie 12 Sie, 2007 17:48
Plażowicz pełnym pyskiem
Miła od Gucia - Nie 24 Lut, 2008 18:31
U nas dziś było przepięknie, postanowiliśmy pojechać za miasto "na lutówkę", skoro jest majówka. Gucio się wyszalał za wszystkie czasy.
[ Dodano: Nie 24 Lut, 2008 19:42 ]
Mirka - Pon 25 Lut, 2008 12:31
śliczne zdjęcia,my też wczoraj bylismy na spacerze nad Wisłą :lol: :lol:
Asia i Basia - Pon 25 Lut, 2008 15:06
My chwilowo tylko na smyczy, panna niedysponowana A pogoda coraz ladniejsza, slonce swieci na calego, tylko wiatr jeszcze taki zimny.
Ewa z Matyldą i Bobem - Wto 26 Lut, 2008 11:21
Cudny spacer
Wprawdzie w jesiennych kolorach, ale myślę, że pierwsze oznaki wiosny znaleźliście?
No Gucio na pewno, w końcu to pies myśliwski
Miła od Gucia - Sro 28 Maj, 2008 20:39
I co o tym sądzicie ? będzie Gucio zadowolony - jutro odbiór.
Renia - Sro 28 Maj, 2008 20:57
mi sie bardzo podoba, Gucio bedzie w 7 niebie :grin:
madzialinka - Czw 29 Maj, 2008 16:07
Hmmm, kanapa super mam nadzieję, że długo posłuży i dobrze się będzie sprawować.
Moja taką sofkę od razu rozpruła
Miła od Gucia - Czw 29 Maj, 2008 21:22
Madzia, nie strasz mnie. Choć jak widzę jak on sobie mości legowisko, drapie, drapie, drapie, układa a potem idzie gdzie indziej spać hi hi.
Miła od Gucia - Sob 31 Maj, 2008 18:56
Ale dziś poszalałem, byliśmy nad jeziorem, trochę pożebrałem przy grilach i odpoczywałem, słoneczko grzało.
Renia - Sob 31 Maj, 2008 21:05
He he no prosze okularki były żeby słoneczko nie raziło
Mirka - Nie 01 Cze, 2008 19:44
Guciu do pyska Ci w tych lustrzankach :cool: :cool:
Miła od Gucia - Pon 02 Cze, 2008 21:08
Dopiero dziś dotarła kanapa Gucia, mościliśmy się w niej oboje. Jest superowa.
Żeby w dobrej jakości je obejrzeć trzeba je otwierać.
Dlaczego mi takie wychodzą :cry:
Miła od Gucia - Pon 02 Cze, 2008 21:27
ciąg dalszy
Miła od Gucia - Pon 02 Cze, 2008 21:30
co za cholera nie mogę ciurkiem zdjęć wrzucić
Renia - Pon 02 Cze, 2008 21:55
e super ta kanapa ale jakie ona ma wymiary?
Miła od Gucia - Pon 02 Cze, 2008 22:06
Reniu 100 na 80.
Spokojnie oboje się mieścimy. Teraz smacznie śpi, łepek położył na oparciu, zawsze musi mieć wyżej. Spodobała mu się.
Mirka - Wto 03 Cze, 2008 08:06
dobrze ze Gucio zasnął na nowej kanapie,bo juz myślałam że że to Ty będziesz zmuszona na niej spać a Gucio tradycyjnie w łóżku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ps.kanapa śliczna
madzialinka - Wto 03 Cze, 2008 09:57
Fajna kanapa - niech się dobrze sprawuje.
Ja też szukam legowiska, ale na zewnątrz.
Musi być w miarę tanie, nieprzemakalne, ze zdejmowanym obiciem i oczywiście zęboodporne. No ale takie rzeczy to chyba tylko w Erze
Dorti - Wto 03 Cze, 2008 10:35
Kanapa superancka. Ja to bym chyba musiała mieć takich 5 sztuk.
A jak jest z utrzymaniem czystości tego cuda?
Miła od Gucia - Wto 03 Cze, 2008 11:19
Wierzch jest ściągany, od spodu jest na zamek. Powiem po pierwszym praniu. A znajac Gucia, nastąpi to niebawem :smile:
Ewa z Matyldą i Bobem - Wto 03 Cze, 2008 11:28
No nareszcie Gucio nie będzie "zmuszony" do spania w łóżku na podusi i pod kołderką
Miła od Gucia - Wto 03 Cze, 2008 11:57
Przed chwilą odebrałam pocztę e-mailową. Gustaw dostał propozycję założenia swojej galerii w sklepie, gdzie kupiono jego fotel.
A ja ????
Renia - Wto 03 Cze, 2008 14:58
he he he
w końcu to jego łóżko ;p;p;p
gocha - Wto 03 Cze, 2008 20:29
Bogusia, leć teraz kupić łóżko dla Was, może też się załapiesz na jakąś reklamę :grin:
Miła od Gucia - Wto 03 Cze, 2008 20:37
Gosia Ty jesteś niemożliwa. Dobre.
Fanfan z rodziną - Sro 04 Cze, 2008 22:49
Fanio też miał taką kanapkę. Ale byłam na tyle naiwna, że zakupiłam ją na etapie, kiedy bandyta miał może z 7 miesięcy. Efekt był taki, że Faniulek dosłownie "olał" nas...i nasz prezent dla waćpana ...i z gracją polazł spać do sypialni. Potem długo, długo walczył o koszyczek Lady, choć mieścił mu się tam zaledwie pysk, albo kawałek zadka. Dopiero na starość zmądrzał...i woli swoje legowisko :lol: . A gdzieś kurczę słyszałam, że u mężczyzn wszystko przychodzi z czasem...i później...Mój pies jest chyba dobrym przykładem tej teorii :wink:
marta_zbyszek - Czw 05 Cze, 2008 19:43
Nasz Bolek wpuszcza nas do swojego legowiska pod warunkiem że jesteśmy grzeczni. A za swoje legowisko uważa nasze łoże małżeńskie.
ewan - Pią 06 Cze, 2008 11:19
a my śpimy tak
Dorti - Pią 06 Cze, 2008 11:40
Taki widok jest mi znany ale z czasów jak Lussi była jeszcze solo w naszym domku.
Od kiedy rodzina się powiększyła to wszystkie śpią na posłankach. Chętnie by weszły do łóżeczka ale wszystkie nie mogą, bo my z mężem wówczas lądujemy na posłankach.
A wyróżniać któregoś nie będę.
Miła od Gucia - Pią 06 Cze, 2008 12:01
Ewa, super śpicie.
Mirka - Sob 07 Cze, 2008 09:10
u mnie jest podobnie tylko trzeba dołozyc jeszcze kotka :lol: :lol: :lol:
Renia - Sob 07 Cze, 2008 12:00
No Ewa a co Ty jasiek zabrałaś tylko dla siebie ;>
Fanfan z rodziną - Sob 07 Cze, 2008 13:13
Ewcia...i na trzy, cztery się odwracacie na drugą stronę? :wink: Fajna fotka :lol:
madzialinka - Sob 07 Cze, 2008 13:18
Super fotka! Widzę, że nawet poduszkę masz odpowiednio większą
marta_zbyszek - Sob 07 Cze, 2008 14:06
Boluś jeszcze podkrada kołdrę. Chwyta w zęby i ciągnie dopóki się go nie przykryje. Z nami jeszcze wcześniej w ten sam sposób spał malamut i 6 kotów. Obecnie tylko bolek z nero zrzucają nas z łóżka.
Świetne zdjęcie :grin:
Miła od Gucia - Wto 17 Cze, 2008 18:26
Tak się napatrzyłam na Dusię w tym cudnym ogrodzie Mirki i Gucia też wkomponowałam w mini ogród. Na balkonie mu posadziłam w wiaderku trawę do skubania.
Mirka - Wto 17 Cze, 2008 18:52
widzisz teraz Gucio tez ma swój kawałek ogrodka :lol: :lol: :lol:
marta_zbyszek - Wto 17 Cze, 2008 19:09
grunt to kreatywność
Miła od Gucia - Pią 27 Cze, 2008 20:58
Co ta pańcia ze mną wyrabia
Mirka - Sob 28 Cze, 2008 07:08
co to Gucio w Egipcie????nurkuje :lol: :lol: :lol:
Fanfan z rodziną - Sob 28 Cze, 2008 10:11
świetne te fotki...Bogusiu, wstaw jeszcze zdjęcia Gucia w czapeczce :lol: , ja Faniowi też taką zamówiłam :wink: (skorzystałam po cichu z linka, który umieściłaś w swoim profilu na Naszej Klasie )
Miła od Gucia - Sob 28 Cze, 2008 10:45
dobrze, wstawie po południu
kup mu kup,
będą obydwaj na zlocie kroczyć w czapkach hi hi
tym bardziej że ostatnio się zaprzyjaźnili prawda ?
Fanfan z rodziną - Sob 28 Cze, 2008 11:03
Zgadza się. Na zlocie Gucio i Fanfan świetnie razem się bawili. I w ogóle nie było widać, że łobuzują :wink: . Tylko Ty byłaś pokrzywdzona, bo Fanio z zapałem pościelił Ci łóżko w kampingu
Miła od Gucia - Sob 28 Cze, 2008 20:00
:lol: :lol: :lol:
Miła od Gucia - Nie 29 Cze, 2008 22:25
Madziu specjalnie dla Ciebie,
sesja zdjęciowa w czapeczce
 
Miła od Gucia - Nie 29 Cze, 2008 22:34
zaraz mnie trafi z tym wstawianiem zdjęć - niech mnie ktoś oświeci :twisted:
Fanfan z rodziną - Nie 29 Cze, 2008 23:21
jej...nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie ta dla Fania :lol:
madzialinka - Nie 29 Cze, 2008 23:51
Czapa super. Jeszcze okulary przeciwsłoneczne by się przydały i można jechać na wakacje:)
Ja chyba kupię Eni tylko nową obrożę, bo czapki raczej nie da sobie nałożyć.
marta_zbyszek - Pon 30 Cze, 2008 07:39
bomba zdjęcia.
Mirka - Pon 30 Cze, 2008 08:00
Bogusia zdjęcia super.....trening czyni mistrza :lol: :cool:
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2008 08:30
dziękuję, ale jeszcze muszę poćwiczyć
Bona - Pon 30 Cze, 2008 12:04
Na drugim zdjęciu wzrok Gustawa nie jest zbyt przyjazny, chyba się zezłościł o tą czapkę
Renia - Pon 30 Cze, 2008 17:01
Fajna ta czapka .. i Gustawowi jak do twarzy :razz: może ja bet też bym taka kupiła :cool: ale Ona nie będzie chciała chodzić
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2008 19:03
Reniu, pożyczymy Ci na zlocie, jak młoda będzie chciała chodzić, to wtedy kupisz. Zrobisz próbę :smile:
Renia - Pon 30 Cze, 2008 19:40
no ciekawe ciekawe jak to bedzie
ja już zoltu nie mogę sie doczekac ;d
marta_zbyszek - Pon 30 Cze, 2008 20:00
A ja z kolei się boję zlotu - czy bolek niczego nie nawywija. :sad:
Renia - Pon 30 Cze, 2008 20:10
Marta a ja też sie boję bo Beti nie żyje w zgodzie z psami i strasznie się do nich wyrywa a nie wspomne już o sukach :cry:
Ale mówili mi tu, że już nie jeden basset cosik nawywijał i było dobrze więc się niczym nie martw.
Ja sobie myślę, że tam będzie tyle psów że będą musiały się tolerować i już.
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2008 21:22
Renia napisał/a: |
Ale mówili mi tu, że już nie jeden basset cosik nawywijał i było dobrze więc się niczym nie martw.
. |
No dobra, wiem, że masz nas na myśli,
Nie będzie źle, w tamtym roku psy się świetnie bawiły, choć było wieczorkiem małe spięcie, ale one były już sobą zmęczone.
Niektórzy ludzie żrą się bardziej jak psy - damy radę.
marta_zbyszek - Pon 30 Cze, 2008 21:43
cała moja nadzieja w tym że jak Bolek zobaczy taką chmarę długouchych to wymięknie.
Na osiedlu ba w mieście to już z nas ludzie boki zrywają - jesteśmy jedynym bassetem w Zawierciu a więc jesteś bardzo rozpoznawalni - Bolek rzuca się na wszystkie szczekające czworonogi i bardzo nie ładnie się zachowuje łącznie z sukami z cieczką (jedyna psina którą lubi i toleruje to bokserka Wera ) z kolei jak widzi koty to leci się witać ociera się o nie jak kot a one o niego. Najlepszy przyjaciel kotów. Ostatnio jakiś kundelek gonił kotka - młodego to ten kot czmychnął bolkowi pod brzuch pies dobiegł na 3-4 metry od bolka odwrócił się "na pięcie" i poszedł dostojnym krokiem w drugą stronę.
Jak idę z Bolkiem na spacer to nasz kot wyłazi przez okno i idzie z nami ramię ramię z Bolkiem, ostatnio nawet kot zaczął drzewka obsikiwać po Bolku. Ludzie mają ubaw nie z tej ziemi.
A psy tępi i suki zresztą też. Więc mam nadzieję że na zlocie ilość go wystraszy.
Renia - Wto 01 Lip, 2008 07:33
Bogumiła od Gustawa napisał/a: | Renia napisał/a: |
Ale mówili mi tu, że już nie jeden basset cosik nawywijał i było dobrze więc się niczym nie martw.
. |
No dobra, wiem, że masz nas na myśli,
Nie będzie źle, w tamtym roku psy się świetnie bawiły, choć było wieczorkiem małe spięcie, ale one były już sobą zmęczone.
Niektórzy ludzie żrą się bardziej jak psy - damy radę. |
Bogusia przyznam szczerze, że wiem że ktos mnie uspokajał ale do końca nie wiedziałam że to Gustaw taki rozrabiaka
Miła od Gucia - Wto 01 Lip, 2008 08:48
Jak mówią z jedynka ni pies ni sabaka.
On myśli, że każdy teren jest jego.
Rozpuszczony jak bicz dziadowski.
Ale już jest grzeczny chłopczyk, już się wyszumiał za młodu hi hi
marta_zbyszek - Wto 01 Lip, 2008 09:01
A kiedy pies staje się dorosłym ? Bo czekam na ten moment z utęsknieniem :grin:
Fanfan z rodziną - Wto 01 Lip, 2008 11:55
Bogumiła od Gustawa napisał/a: | , choć było wieczorkiem małe spięcie, ale one były już sobą zmęczone |
to był mój Fanfan...i Margines...ale na usprawiedliwienie dodam, że one się serdecznie nienawidzą , a są dość podobne wizualnie. Może to kwestia syndromu lustra? W końcu tak dość głupio przez 24 h patrzeć na samego siebie? :lol:
marta_zbyszek - Wto 01 Lip, 2008 12:15
każdemu by się znudziło :grin:
Jaga - Sro 02 Lip, 2008 07:18
Fanfan z rodziną napisał/a: |
to był mój Fanfan...i Margines... |
Nie tylko oni rozrabiali. Karol tez się z kimś ściął, nawet Hubert porobił zdjęcia jako dowody rzeczowe Ale myślę, że wszystko jest do opanowania .
Miła od Gucia - Sro 02 Lip, 2008 08:24
Pewnie Jaga, dobrocią, wytrwałością, cierpliwoscią i nagrodami smakami. hi hi
Fanfan z rodziną - Sro 02 Lip, 2008 09:05
Jaga napisał/a: | Karol tez się z kimś ściął, nawet Hubert porobił zdjęcia jako dowody rzeczowe . |
no ba...z Faniem...Kasia jeszcze wtedy "groziła", że wyśle zdjecia do TOZu, bo Damian "wychowywał" Fanfana :lol: . Jednym słowem - mój pies budzi grozę :twisted:
Miła od Gucia - Sro 02 Lip, 2008 12:24
Madziu, czapeczka doszła ?
Ja zamówiłam tam "moro" przeciwdeszczowe dla Gucia
Fanfan z rodziną - Sro 02 Lip, 2008 13:35
Jeszcze nie Bogusiu, ale już dostałam maila z ptwierdzeniem wyjścia przesyłki. Więc czekamy :lol:
Miła od Gucia - Sro 02 Lip, 2008 15:08
Jak tylko dojdzie proszę o zdjęcia.
No trafi mnie jasna ch.....
Proszę wyodrębnić temat na forum pt. "Tu wolno przeklinać.." :x
Nie dość, że chleją po krzakach to jeszcze rozbijają butelki.
Patrze co moje dziecko kuleje, a on ma opuszek rozwalony.
Tylko dziwne, bo zaczął kuleć dopiero w domu i nigdzie nie widać krwi, a opuch rozcięty mocno.
Posmarowałam na razie tylko wodą utlenioną, zastanawiam się czy można popsikać plastrem w areozolu.
Z lupą oglądałam opuszek szkła żadnego nie dojrzałam.
Ochlaje jedne, żeby sami wleźli na to szkło.
marta_zbyszek - Sro 02 Lip, 2008 18:49
Jest to draństwo - za niedługo będzie trzeba psu buty zakładać bo każdy spacer tak się będzie kończyć.
Miła od Gucia - Pon 14 Lip, 2008 14:10
Poobiedni spacerek Gucia. Spotkał Patiego, bardzo się lubią.
Mirka - Pon 14 Lip, 2008 14:22
Gusiu fajowski ten Twój kumpel :lol: taki duzy :lol:
Nadia - Pon 14 Lip, 2008 14:26
widać udany spacerek:):):)
Renia - Pon 14 Lip, 2008 14:36
Nie ma to jak spotkać kumpla na spacerku
Fanfan z rodziną - Pon 14 Lip, 2008 15:19
piękny ten owczarek a Gucio jaki rozbawiony
marta_zbyszek - Pon 14 Lip, 2008 16:04
świetna zabawa :grin:
besta - Pon 14 Lip, 2008 17:53
O widzę że Gucio lubi bawić sie na leżąco,chyba że to przypadek ,bo Besta jak tylko widzi jakiegoś psa to zaraz myk i leży i najlepiej bawiłaby się w parterze .Oj nie jest ona stworzona do biegania niestety
Mirka - Pon 14 Lip, 2008 18:59
sądze że jest to przejaw uległości wobec obcego psa..... :cool:
goska - Wto 15 Lip, 2008 08:12
My z Czechem znaleźliśmy sposób na ochlajtusów. Zaraz pod domem mamy park ze skarpą, z której rozciąga się widok prawie na całą Bydgoszcz. Piękne widoki przyciągają Panów, bo przecież jak pić tanie wino to przynajmniej z pięknym widokiem w tle. Od pewnego czasu Czesio upodobał sobie do miejsce do robienia kupki. Cisza, spokój krzaczki, które zapewniają intymność (Czesio jest wstydliwy i zawsze załatwia się w jakiś chaszczach). Ideał. Odkąd pojawiły się te kupki to zniknęli Panowie i porozbijane butelki. I nawet nie mam wyrzutów sumienia, że nie sprzątam po Czesiu. Bo w sumie za ich sprawą w naszej okolicy zrbiło się bezpieczniej
Miła od Gucia - Sro 23 Lip, 2008 00:18
Wróciliśmy przed czasem. Było zimno. Choć Guciowi to nie przeszkadzało. On tam bawił się dobrze. Był prawie cały dzień na dworze. Dużo spacerów. Ale... no właśnie. Wyjazd z psem na wakacje, to tylko domek. Pomieszkiwanie w budynku na piętrze, jest bardzo uciążliwe. Po pierwsze schody, pozakręcane. Biedny Gustaw, dryptał ledwo. Jeśli chciałam po cokolwiek pójść do pokoju, to już był problem co z Guciem - uwiązać na chwilę, to podnosił zaraz raban straszny. Zostawić - to zaraz uciekał. A w pobliżu były psy, których Gustaw nie lubił. I tak postanowiliśmy wracać. Szukamy teraz jakiegoś domku nad morzem. Może ktoś z Was ma jakieś namiary. Dziś obdzwoniłam pół wybrzeża i nic - wszystko zajęte. A obiecałam Gustawowi, że w tym roku wakacje spędzimy razem.
tak mnie zapakowali na wyjazd
mieliśmy gości, odwiedzili nas - Klusia z rodziną
a to "moja" królewna, przyjechała odwiedzić nas
byłem taki umęczony, że do swego legowiska nie zdołałem dotrzeć
marta_zbyszek - Sro 23 Lip, 2008 05:37
zdjęcia piękne.
Dorti - Sro 23 Lip, 2008 07:35
Bogusiu, wiem, że nigdy nie było problemu ze znalezieniem kwatery w Ustroniu Morskim.
Oczywiście kwatery, gdzie można przebywać z psem. A najlepiej szukać w miejscowości Wieniotowo. To się łączy z Ustroniem. Konkretnych namiarów nie mam bo ja zawsze albo jeżdziłam na "pałę" albo szukałam przez google. Wrzuć hasło kwatery w Ustroniu lub Wieniotowo i coś Ci znajdzie. Poza tym często jest tak, że jak jeden nie ma miejsc to podaje namiary do kolejnego.
Może Ci się uda. :lol:
Batus - Czw 24 Lip, 2008 18:47
No właśnie my jedziemy do domku nad morze z psem do Strzelna. Wynajmujemy pokój w gospodarstwie agroturystycznym, u pewnej miłej pani, która raczej nie ogłasza się w internecie, wiem o niej drogą pantoflową. Ona ma raczej wolne terminy. Mam też namiar do jej sąsiadki, która też wynajmuje pokoje. Mogę ci podać do nich numery. Wiem, że jeden domek bardziej skromny, ze skromnym pokojem i łazienką wspólną dla dwóch wynajmowanych pokoi, za 20zł/dobę, osobną kuchnią do dyspozycji. A drugi domek z wielkim pokojem, telewizorem plazmowym i generalnie lepszego standardu, z tym że właściciele korzystają z jednej kuchni z gośćmi i za 18zł/dobę. Podam Ci nr tel. na prv. Jeszcze tam nie byłam, ale mój brat właśnie wrócił. Mieszkał w tych skromniejszych warunkach, ale raczej polecał mi ten drugi pokój do wynajmu. Z tym, że ja wolę chyba żeby Batus nie kręcił się wśród obcych ludzi przy śniadaniu, to by się mogło źle skończyć
Miła od Gucia - Sro 30 Lip, 2008 22:09
Kochani, jutro z samego rano jedziemy nad jezioro, mamy cudny domek. Gucio spakowany, my też. W związku z tym pozwoliłam sobie z wyprzedzeniem założyć posty o życzeniach urodzinowych, nie zapominajcie.
Nie wiem kiedy wrócimy, czas mamy nieograniczony, a ja jeszcze ma 3 tygodnie urlopu.
Tam nie ma netu, głusza, las i jezioro i domek oczywiście.
Batus - Czw 31 Lip, 2008 07:34
No to życzymy udanych wakacji, pogodę macie wymarzoną :cool:
Miła od Gucia - Pią 08 Sie, 2008 21:35
Dziękujemy, wczoraj wróciliśmy.
Było wspaniale, cisza, spokój, szum drzew, ćwierkające ptaszki, koguty rano piejące. Słychać było jak jabłka z drzew spadają.
Dla Gucia to był raj. Cały czas na powietrzu. Raz poszedł sobie zwiedzać okolicę, co się strachu najadłam, ale wlazł z chwastów - cały zadowolony i szczęśliwy.
Miła od Gucia - Pią 08 Sie, 2008 21:44
Byliśmy tam 8 dni, wypoczęłam, Gustaw nie był uciążliwy, był kochany. I nie chciał wracać do domu. Uciekał od samochodu, jak byliśmy już spakowani.
zojka - Sob 09 Sie, 2008 07:26
Dobrze się na Was patrzy
widać, że wrzuciliście na luzik - całą trójką
Mirka - Sob 09 Sie, 2008 16:14
piekne fotki,spokój ,cisza,nic tylko leniuchować :lol: :lol:
marta_zbyszek - Sob 09 Sie, 2008 21:48
wspaniałe foty - My też właśnie dotarliśmy do domu po 16 dniowym lenistwie
gocha - Nie 10 Sie, 2008 21:23
Fajne foteczki Bogusiu, Gucio zadowolony, więc wyjazd był udany :grin:
Miła od Gucia - Nie 10 Sie, 2008 21:43
dziękuję, oj tak bardzo zadowolony Gucio i co najważniejsze my też. Okazuje się jednak, że ja jestem za wypoczynkiem takim właśnie cichym spokojnym, natura, książki, spacerki.
Miła od Gucia - Nie 31 Sie, 2008 18:49
Kochani, zanim zacznę czytać zaległe posty (ponad 500), kilka słów wyjaśnienia co do nieobecności i ciszy z mojej strony.
Jak pisałam, na zlot nie dojadę, już nie dam rady, ze względu na wolne i przyznam szczerze też, chodzi o kilometry (wiem, wiem, to nie wytłumaczenie). Ale w tym roku byśmy mieli wyjątkowo daleko ponad 800 km.
Przez ostatni tydzień byłam z Markiem w Paryżu (wypadło nagle, okazyjnie). Jak było opowiem później, ogólnie "cudnie". Jestem zakochana w Paryżu.
A, że wcześniej wykorzystałam, cały urlop i wszystkie nadgodziny, uzbierało się tego 5 tygodni, teraz wpadł 6 tydzień na wyjazd do Paryża.
I już szef powiedział "basta".
Tak mogłam wybrać, zrezygnować. Ale uwierzcie mi, sama nie wiedziałam co robić, chciałam i tu i tu. A jeszcze tak się złożyło, że Gustaw z rodzicami miał jechać na wieś - więc sami rozumiecie.
Kocham bassety ponad wszystko, ale zdobycie Wieży Eiffla, było moim marzeniem i się spełniło. Mam nadzieję, że mi wybaczycie, dlatego piszę szczerze do Was.
Będę całym sercem z Wami i wszystkimi bassetami na Zlocie.
Wróciliśmy dziś, niedawno, jeszcze pojechaliśmy na wieś po Gucia. Powoli szykuję się na jutro do pracy, jestem padnięta - 15 godzin w autokarze (klima była).
I powoli zacznę czytać zaległe posty.
Bardzo Was pozdrawiam i dziękuję wszystkim za troskę o mnie.
Renia - Nie 31 Sie, 2008 21:33
Paryż .. cudnie ... no cóz przykro nam że Cie nie będzie na zlocie :cry: ale cóz ja rozumiem a w kńcu to nie ostsni zlot
marta_zbyszek - Nie 31 Sie, 2008 21:50
Jak ja zazdroszczę tego Paryża.
Miła od Gucia - Wto 16 Wrz, 2008 11:13
Madziu, czy to aby na pewno Faniu.
To zdjęcie z galerii Alinki z ubiegłorocznego zlotu
[img] [/img]
Fanfan z rodziną - Wto 16 Wrz, 2008 13:18
..ano Faniu, ale na IV zlocie już niestety nie był taki grzeczny Bogusiu
Miła od Gucia - Wto 16 Wrz, 2008 13:46
bo on tylko z ciocią Bogusią taki grzeczny :razz:
Miła od Gucia - Wto 16 Wrz, 2008 18:14
zamawiałam dla Gucia moro na jesienne deszcze, więc go obmierzyłam i chciałam jeszcze wysłać z zamówieniem zdjęcie Gucia, dla pełnego obrazu mego zamówienia.
Pozycja wystawowa
[img] [/img]
Lutex - Wto 23 Wrz, 2008 17:10
jestem bardzo ciekaw czy moro przypadnie Guciowi do gustu . koniecznie poprosze o zdjecia
Miła od Gucia - Wto 23 Wrz, 2008 21:09
Lu, czekamy, czekamy, Pani powiedziała, że około dwóch tygodni, choć już by się przydało bo rano bardzo bardzo padało i zmokłem strasznie.
Jak tylko dostanę to zaraz się ubiorę i będę pozował do zdjęć. :razz:
Miła od Gucia - Nie 28 Wrz, 2008 17:54
No i zobaczcie do czego doszło. A tak chwaliłam Gucia, że śpi w swoim. A tu doszło do wymiany.
[img] [/img]
marta_zbyszek - Nie 28 Wrz, 2008 18:11
dobrze że nie na ziemi
Tymek - Nie 28 Wrz, 2008 18:49
Gustaw tak się rozgościł w Twoim łóżku jak Tymek w moim
czyli że to normalne :lol:
madzialinka - Nie 28 Wrz, 2008 19:38
Trochę miejsca przecież ci zostawił
m@gda - Nie 28 Wrz, 2008 23:08
Trochę miejsca przecież ci zostawił
-pełna kultura :wink:
Dorti - Pon 29 Wrz, 2008 07:56
No to Ci Guciol. :wink:
Lutex - Pon 29 Wrz, 2008 11:57
dobrze ze Gucio ma takie duze spanie (to poprzednie:)
Miła od Gucia - Pon 29 Wrz, 2008 12:46
Wy się ze mnie nie śmiejcie, ale faktem jest że wyrko Gucia jest całkiem wygodne i faktycznie duże, tylko nogi mi się ostały na podłodze
zojka - Pon 29 Wrz, 2008 13:12
nogi zawsze można podkulić
Fanfan z rodziną - Pią 03 Paź, 2008 18:03
Bogusia...jest wyjście z tej sytuacji...kupcie Guciowi prawdziwą sypialnię
zojka - Pon 06 Paź, 2008 14:01
to wyjście idealne ... jak będziecie grzeczni, pozwoli wam sie ze sobą zdrzemnąć
Miła od Gucia - Pon 06 Paź, 2008 19:55
hi hi, och rozpuszczony Gucio do granic możliwości - ale nie potrafię mu niczego odmówić.
Miła od Gucia - Pią 10 Paź, 2008 17:40
a my właśnie wróciliśmy z jesiennego spacerku po naszych łąkach.
Te tereny mam zaraz obok bloku, tylko przez ulicę.
[img] [/img]
[img] [/img]
[img] [/img]
[img] [/img]
[img] [/img]
marta_zbyszek - Pią 10 Paź, 2008 17:46
ale ma "patyczka " - adekwatnego do długości
Lutex - Pią 10 Paź, 2008 18:53
hehe Gucio na tych fotkach wyglada jak straznik teksasu na obchodzie swoich wlosci calusny to on za bardzo nie jest, ale mozna mu to wybaczyc patrzac na niego z tylu :wink: z tym ucholem rozwianym
Miła od Gucia - Wto 14 Paź, 2008 09:28
A my przed chwilą wróciliśmy z Dogoterapii (musiałam się wyrwać z pracy na półtorej godziny na konto badań hi hi).
Byliśmy z Gustawem w Ośrodku dla Dzieci z Autyzmem.
To znaczy Gustaw tam pełnił główną rolę.
Jak na pierwszy raz spisał się świetnie. Ale dla tych dzieci trzeba czasu. Były odważniejsze i mniej odważne. Zanim tam poszliśmy trochę poczytałam o dzieciach autystycznych. Wymagają wiele pracy i cierpliwości. Ale są kochane.
Chłopczyk o imieniu Grześ dostał ciastko żeby Guciowi dać - zjadł sam - Gustaw był niepocieszony.
Zajecia z Gustawem będą się odbywały raz w tygodniu.
Największą frajdę dzieci miały jak Gustaw dostał tej "głupawki", wy wiecie o co chodzi, szybkie biegi i szczekanie.
Myślałam, że się wystraszą lub będą bały, a okazało sie wręcz odwrotnie - bardzo im się to podobało.
Prowadzały Gucia - niby na spacer,a głaskaniom nie było końca.
Cieszę, się, że choć tak mogę wraz z Gustawem i Markiem pomóc tym dzieciom.
Dorti - Wto 14 Paź, 2008 11:05
Brawo Bogusiu. :wink:
marta_zbyszek - Wto 14 Paź, 2008 12:53
to bardzo szlachetne
zojka - Wto 14 Paź, 2008 14:50
super Bogusia!!
to bardzo ważne dla tych dzieci
goska - Pią 17 Paź, 2008 22:19
A Gucio skończył kurs dogoterapii? Kiedy Czesiu był jeszcze malutki facet, który zajmuje się w Bydgoszczy dogoterapią zaproponował na udział w kursie. Niestety było to bardzo czasochłonne i logistycznie niewykonalne, więc zrezygnowaliśmy. Ale fajnie było by pomagać jakimś dzieciaczkom, gdy było to legalne.
zojka - Pią 17 Paź, 2008 22:24
To są takie kursy??
Ale ze mnie ciemna buba
Miła od Gucia - Pią 17 Paź, 2008 22:29
Goniu, Gucio nie kończył kursu.
Został zaproszony jako gość. W ośrodku jest już jeden pies, i p. dyrektor, chciała aby dzieci poznały inną rasę psa. I w sumie jak po pierwszym spotkaniu, to odniosłam wrażenie, że chodzi o to aby dzieci mogły spokojnie i bez obaw podchodzić do psa, głaskać. A że gustaw jest przylepa, to pozwala na takie pieszczoty i sam wykazuje inicjatywę, co bardzo się podoba.
Pani odpowiedzialna za spotkanie bardzo chciała, aby gustaw dotykał rąk dzieci, lizał dłonie, mówi, że to bardzo dzieciom pomaga. A Gustawa do tego nie trzeba było namawiać.
marta_zbyszek - Pią 17 Paź, 2008 22:31
Z Bolkiem bym się nie odważyła na taki krok z Mini też raczej nie bo jest straszny wariat ostatnimi czasy.
Miła od Gucia - Sob 25 Paź, 2008 15:05
szczotkowanie na spacerze
aby się wynurać, po hałdach, tam gdzie najtrudniej wleźć
głodny jestem
nie podobał mi się ten misiu
marta_zbyszek - Sob 25 Paź, 2008 15:20
zdjęcia urocze szczególnie z misiem.
Lucy - Sob 25 Paź, 2008 16:24
PIEKNY-podobny do mojej DEBY.
Dorti - Sob 25 Paź, 2008 17:52
Guciol, normalnie jesteś słodziak :wink:
Miła od Gucia - Pon 27 Paź, 2008 21:54
dziś dotarła przesyłka z moim moro, pańcia zadbała o mnie na jesienne i zimowe spacery
Lucy - Pon 27 Paź, 2008 22:07
Rewelacja.I ta czapeczka :grin:
Jak jakis syn pulku.[/list]
lora - Pon 27 Paź, 2008 22:08
Za mundurem panny sznurem :grin: GUSTAWIE - DO BOJU!!!
marta_zbyszek - Pon 27 Paź, 2008 22:32
no proszę jaki przystojniak :wink:
Tymek - Pon 27 Paź, 2008 22:32
I Gucio tak bez oporów pozwolił sobie ubrać ten mundurek? Szacuneczek dla Gucia
Tymek jest w temacie mody mało trendy
m@gda - Wto 28 Paź, 2008 00:50
No nie,zdjęcia Gutka we wdzianku są rewelacyjne :wink:
goska - Wto 28 Paź, 2008 07:27
Szyty na miarę? Leży rewelacyjnie, pięknie podkreśla talię
Dorti - Wto 28 Paź, 2008 07:40
Strój odlotowy, Guciol wygląda w nim super. Już widzę te moje diabły w tych strojach.
Ale moje wychowywane na wsi i nie przywiązują wagi do strojów :grin: a Guciol to miastowy chłopak i idzie za modą. :wink:
Miła od Gucia - Wto 28 Paź, 2008 08:06
Faktycznie szyty na miarę, kaptur jest odpinany, całość na rzepy i spokojnie można dopasować.
Pod spodem polar, a na wierzchu to morowate jest przeciwdeszczowe.
Głównie chodziło mi o to, żeby nie mókł jak mocno pada.
Zobaczymy jak wypadnie pierwszy spacer po deszczu - hi hi nie mogę się doczekać żeby padało.
Gucio nie ma nic przeciwko ubieraniu, on taki grzeczny, a że nie lubi moknąć, to będzie zadowolony.
Jaga - Wto 28 Paź, 2008 08:26
Wow, z kapturem - no pełny wypas. Taki ziomal z Gucia :wink: :lol:
m@gda - Wto 28 Paź, 2008 09:09
Bogusia dawaj z Gutkiem do Wrocławia bo u nas od rana leje :razz:
Miła od Gucia - Wto 28 Paź, 2008 09:32
hi hi Magda jesteś niemożliwa
(tebelkę uzupełnioną o swoje dane mi odeślij - doszła tak w ogóle ?)
m@gda - Wto 28 Paź, 2008 10:48
wyślę,doszło
Miła od Gucia - Wto 28 Paź, 2008 11:18
Madzia, a jak tak u Was leje, i Ty z tymi stworami mokrymi wracasz do domu ? To co wtedy ? Zaczynasz jedno wielkie osuszanie ? :razz:
Lutex - Wto 28 Paź, 2008 11:44
normalnie rewelacja, oplacalo sie tak dlugo czekac. Gucio wyglada jak mlody hip-hopowiec albo raper czekamy na pierwsze deszczowe wrazenia
m@gda - Wto 28 Paź, 2008 11:57
No to Bogusia zadziwię Cię bo najlepszą suszarą w domu jest jamnik.Wylizuje wszystkie wilczasie od ogona do głowy poczynając od Minisia.A dlaczego od niego bo jego najczęściej wykorzystuje jako kanapę!
Lutex - Czw 30 Paź, 2008 11:27
Bogusia u nas leje juz drugi dzien, a u was??
Miła od Gucia - Czw 30 Paź, 2008 12:36
u nas leje,
testujemy moro.
Jest super, Gustaw wraca ze spaceru suchy, a co najważniejsze z brzucha mu nie kapie.
Moro zdało egzamin.
A przede wszystkim nie krępuje, tak mi się wydaje.
Ale na uszy nie ma rady - mokre i kapiące hi hi.
Miła od Gucia - Czw 30 Paź, 2008 19:52
sesja z deszczowego spaceru,
a po spacerze lubię sobie postawić pasjansa
Tymek - Czw 30 Paź, 2008 20:07
A po udanym spacerku Gucio zasiadł do laptopa i powklejał zdjęcia
Extra wyglądał na tym spacerku
zojka - Czw 30 Paź, 2008 21:07
już gdzieś to mówiłam .... zakładam Wasz fanklub ... :lol:
m@gda - Pią 31 Paź, 2008 00:58
Bogusia maskowanie pierwsza klasa! :wink:
madzialinka - Nie 02 Lis, 2008 09:48
Bogusiu, teraz masz parówę w opakowaniu
Ewa z Matyldą i Bobem - Sob 08 Lis, 2008 20:20
Ale suuuper!!!
Bogusia, a są wersje dla dziewczynek?
I czy rozmiar na mojego Bąbelka malutkiego byłby? :wink:
Miła od Gucia - Nie 09 Lis, 2008 02:33
Ewulka, pewnie, że są.
Gucia był szyty na specjalne zamówienie (co ja się go namierzyłam ).
Jak co służę adresem.
Miła od Gucia - Pon 10 Lis, 2008 22:15
A to zabawki Gucia, on tylko je roznosi po mieszkaniu, a sprzątać muszę ja
Mirka - Pon 10 Lis, 2008 23:57
Gustaw jest właścicielem niezłej kolekcji pluszaków.... :~
Lutex - Wto 11 Lis, 2008 12:00
hihi z tych zabawek to wyszedlby calkiem spory drugi basset
Miła od Gucia - Nie 04 Sty, 2009 19:58
a tak wygląda nasze poranne leniuchowanie :razz:
Ozzy - Nie 04 Sty, 2009 20:14
Moc pěkné, takhle to vypadá, když paniček odejde do roboty a panička ještě zůstane v posteli...
Dorti - Nie 04 Sty, 2009 20:18
Ale macie super Boguniu. Ja tak nie mogę, bo jakby wszystkie 4 ruszyły do mojego łóżka to ja musiałabym iść na posłanko. :razz:
Lucy - Wto 06 Sty, 2009 17:41
Dorti, moje 4 jak wejdą do łóżka to leżę ściśnięta jak śledż.
Bogusiu, twój Gustaw jest na tych pierwszych zdjeciach bardzo podobny do mojej Debbie.
Alina z Bogdanem - Wto 06 Sty, 2009 20:20
Jaka sielanka.Troszkę Ci Bogusiu zazdroszczę tego leniuchowania z taką cieplutką, tłuściutką parówą. Aż chciałoby się schrupać takiego tłuścioszka lekko oślinionego i pachnącego inaczej. Nikt i nic tego nie zastąpi!
Ja teraz niestety nie zaznaję tego od pewnego czasu bo parówy-szczególnie dwie męskie- żrą się z zazdrości w takich sytuacjach i dla ich dobra, aby się nie schrupały nawzajem tak się poświęcam. Zresztą dla nich każdy pretekst jest dobry do zrobienia zadymy.
Mam nadzieję,że nie zawsze tak będzie.
Lutex - Wto 06 Sty, 2009 21:24
Bogusiu ale ty musisz cos jesc, jeszcze pare parowkowych torcikow i Gustaw cie przerosnie
ps. nasze poranne leniuchowanie wyglada podobnie - tylko Lutor jest mniejszy :lol:
Jaga - Sro 07 Sty, 2009 08:06
Dorti napisał/a: | Ale macie super Boguniu. Ja tak nie mogę, bo jakby wszystkie 4 ruszyły do mojego łóżka to ja musiałabym iść na posłanko. :razz: |
Lucy napisał/a: | Dorti, moje 4 jak wejdą do łóżka to leżę ściśnięta jak śledż.
|
e, no bez przesady, my spaliśmy z trzema co noc i jeszcze ze dwa by się zmieściły jakby dobrze upchnąć
Miła od Gucia - Nie 18 Sty, 2009 12:49
Ale ja mam dobrze, Gustaw właśnie pojechał z "nianią" :wink: i jej sympatią do lasu.
A się zastanawiałam, jak tu wyjść na dwór, po swojej grypie.
Marka nie ma, pojechał do mojego taty do szpitala. Ja ze względu na swoje przeziębienie nie pojechałam, co by mu bakterii żadnych nie zawlec.
A tu proszę telefon, czy można zabrać Gucia.
Gustaw ma dwie takie zaprzyjaźnione osoby, Ewelinkę i Łukasza.
Ewelinka znalazła nas w internecie, sama kiedyś miała basseta i zadzwoniła, czy mogłaby odwiedzić Gucia :razz: , i tak się zaprzyjaźniliśmy. Odtąd Ewelinka, jak tylko ma czas zabiera Gustawa na dłuższe wypady, kiedyś nawet Gustaw był u niej dwa dni.
A Łukasz, jest studentem, mieszka obok nas, i zakochał się w Guciu, i podobnie jak Ewelinka, jak tylko jest w Gorzowie (studiuje w poznaniu) - to zabiera Gustawa w plener i robi mu fotki.
A ja się śmieję, że Gustaw ma "nianię" i "niania", za którymi zresztą przepada. Jak tylko powiem, że zaraz przyjdzie Ewelinka, lub Łukasz, w domu istne szaleństwo. Skacze, biega do drzwi, pije wodę, nie wie, co robić :grin:
:lol:
I wt en sposób, mogę się jeszcze dziś spokojnie kurować.
Mirka - Nie 18 Sty, 2009 13:10
moje psy tez wyprowadziły Wieska na spacer i mam troszkę wolnego czasu :lol:
zojka - Pon 19 Sty, 2009 15:31
a moje mnie przeciągnęły po wsi .... i też mają spokój
Bogusiu, kuruj się!! Procenty z malinami dobrze robią
gocha - Pon 19 Sty, 2009 17:39
Bogusiu dużo zdrówka, kuruj się :lol: :lol:
Ja właśnie wróciłam z długiego spacerku, zmączona jestem koszmarnie, bo psy przeciągnęły mnie po zaśnieżonych krzaczorach, a one wcale nie :shock: chcą się bawić, ratunku
Miła od Gucia - Pon 02 Lut, 2009 23:20
Dziś się wybrałam do fryzjera, Guciowi się podoba
Mirka - Pon 02 Lut, 2009 23:22
najwazniejsze że Guciowi sie podoba :razz:
gocha - Wto 03 Lut, 2009 00:23
mnie też się podoba, ale Gucia ocena ważniejsza :grin:
Asia i Basia - Wto 03 Lut, 2009 07:27
Do twarzy Ci Bogusiu w takich krotkich fryzurach, mnie tez sie bardzo podoba :grin:
Dorti - Wto 03 Lut, 2009 08:03
Poprostu Szał :shock:
Pięknie.
zojka - Wto 03 Lut, 2009 09:15
Super!!
Lutex - Wto 03 Lut, 2009 11:11
hihi Gucio ma dobry gust
a przy okazji to czemu on ma takie czyste podwozie? :shock: u Lutora zamiast bialego jest szare mimo ze go wycieram po spacerach
Miła od Gucia - Wto 03 Lut, 2009 11:33
Danusiu, to tylko tak na zdjęciu wygląda.
Choć, może i faktycznie czyściejszy, kupiłam dla niego specjalną rękawicę do czyszczenia. Superowa.
Lutex - Wto 03 Lut, 2009 12:58
hm, a co to za rekawica? my po spacerze recznikiem wycieramy, a do czyszczenia siersci mamy szczotke, ale moze rekawica bylaby lepsza
Miła od Gucia - Wto 03 Lut, 2009 13:43
aj zaszalałam, niby nic szczególnego, ale materiał jakiś superowy. Kosztowała niebagatela 30 zł, z atestem weterynaryjnym.
Czyści się na sucho i na mokro. A rękawicę pierze się tylko w szarym mydle. Futro faktycznie lśni, że hej. I jest także odczulająca, przeciw roztoczom i innym świństwom.
zojka - Wto 03 Lut, 2009 13:43
Proszę o namiary na rękawicę!
Drugi raz czytam o jej cudownych właściwościach (czyści też ubranie - chyba ). Jutro wybadam sprawę w moim sklepiku zoologicznym :grin:
zojka - Wto 03 Lut, 2009 13:45
W tym samym czasie, ten sam temat
Mirka - Wto 03 Lut, 2009 14:20
ja też chce taka rekawicę i smycz na dwa bassety bo nigdzie nie moge takiej znależć :lol:
Miła od Gucia - Wto 03 Lut, 2009 14:57
dobrze, po południu Wam napiszę.
Batus - Wto 03 Lut, 2009 16:16
ja też ja też !
Miła od Gucia - Wto 03 Lut, 2009 18:16
bardzo proszę
http://www.ecoworld.com.p...prod=40&lang=pl
gdyby się link nie otwierał, dajcie znać.
jak jeszcze miałam dywany kupiłam też miotłę gumową, gdyby ktoś był zainteresowany - zbiera najdrobniejszy piach z dywanu i każdy kłak.
http://www.twojecentrum.p...509,10270,.html
a tą biedroneczką czyszczę gucia, i ubrania, i wszystkie materiałowe meble, kanapy.
http://www.twojecentrum.p...509,10272,.html
Alina z Bogdanem - Wto 03 Lut, 2009 18:30
Rękawica bardzo super, ale jakby ktoś jeszcze podpowiedział,gdzie kupić smycz na dwa bassety - też jestem zainteresowana
Lutex - Wto 03 Lut, 2009 19:32
Alina z Bogdanem napisał/a: | Rękawica bardzo super, ale jakby ktoś jeszcze podpowiedział,gdzie kupić smycz na dwa bassety - też jestem zainteresowana |
hm, Alina, ale ty masz trzy bassety :razz:
Miła od Gucia - Wto 03 Lut, 2009 21:45
Alinko, proszę
http://animalia.pl/produk...cm___4_mm_.html
Alina z Bogdanem - Wto 03 Lut, 2009 23:28
No mam trzy, ale przynajmniej dwie smycze by były a nie trzy. Już i tak jakoś sobie radzę, nieźle nauczyłam się nimi żonglować ale jednak często mi się plączą. Może łatwiej mi będzie opanować tę sforę. Ostatnio miałam taką jazdę dosłownie; drogi osiedlowe były oblodzone i posypał śnieżek. Psy wyrwały z buta ,że tak powiem a ja niczym w trojce kilkanaście metrów jechałam za nimi. Nie wiedziałam,że te bestie takie silne mogą być (jak oczywiście chcą).
Mirka - Wto 03 Lut, 2009 23:31
Alinka w wyobrazni to widzę :lol: :lol:
ale ja wygladam podobnie na spacerach teraz:mrgreen:
zojka - Sro 04 Lut, 2009 08:30
Bogusiu dzięki !!
joania - Sro 04 Lut, 2009 10:36
Bogusia super że podałaś te stronki.Miotła i rękawica jest super, muszę dokonać zakupu :razz:
Miła od Gucia - Sro 04 Lut, 2009 10:46
Jeśli chodzi o miotłę, to Marek powiedział, że zgłupiałam, żeby tyle płacić. Ale naprawdę jest świetna. Płuczesz ją tylko, i jest znowu czysta. Możesz odkręcić i czyścić meble materiałowe.
Jak jeszcze miałam dywany i zamiotłam, tak dla sprawdzenia, zaraz po odkurzeniu odkurzaczem. To z podziwu nie mogłam wyjść, ile jeszcze śmieci i kudłów zebrałam. Wydatek, ale się opłaca. Każdą drobinę piachu zmiecie, a i także można psa wyszczotkować (oczywiście po uprzednim wypłukaniu miotły ).
Moja mama jak zobaczyła cenę też się w głowę pukała, a jak jej dałam do domu, żeby sobie posprzątała, to kazała od razu sobie zamówić :grin: :grin:
Jak ktoś chce, mogę ją pożyczyć, podesłać na wypróbowanie, żaden kłopot. (oczywiście bez kija - pasuje do każdego).
Kasia :) - Sro 04 Lut, 2009 11:16
he he he, to możesz ją Bogusia wypożyczać za drobną opłatą* i wtedy koszt zakupu szybko Ci się zwróci a Twój Marek i Mama będą zachwyceni jaka z ciebie "biznesłumen" :razz:
* plus koszty przesyłki :wink:
Ozzy - Sro 04 Lut, 2009 15:58
Ach, tak a teď to sháním u nás... Nebo počkám do neděle, ale bude něco otevřené v Rzeszowě? :smile:
Mirka - Sro 04 Lut, 2009 19:06
a ja zamówiłam dzisiaj rozdzielacz łańcuszkowy
jak go przetesuję to opowiem jak było
Miła od Gucia - Sro 04 Lut, 2009 19:46
super, koniecznie zdjęcia, jak Cię prowadzą na tym rozdzielaczu :wink: :wink:
Miła od Gucia - Nie 08 Lut, 2009 21:01
Zobaczcie jaką dostałam świeczkę.
Chyba nigdy jej nie podpalę.
Gucio i świeczka hi hi, koniecznie chciał polizać, ale mu nie smakowała
Mirka - Nie 08 Lut, 2009 21:28
no to masz już drugiego basseta
gocha - Nie 08 Lut, 2009 22:35
O matko jaka cudna :shock: Bogusiu, zapytaj tą osobę co Ci świeczkę podarowała, skąd ją wzięła, jeżeli możesz oczywiście.
Ja też chcę taką :!: :!:
zojka - Nie 08 Lut, 2009 22:58
Superaśna
A ja mam wycieraczkę "basset"
Miła od Gucia - Pon 09 Lut, 2009 10:35
Sprawdziłam u źródła. Świeczka została kupiona na "szrocie" - jeden egzemplarz był. Kolega szukał opon, a kupił świeczkę.
On wie, że ja wszystko co przypomina basseta .....
Lutex - Pon 09 Lut, 2009 11:17
hihi basset ze szrotu - tego chyba jeszcze nie bylo
Jaga - Pon 09 Lut, 2009 11:24
Miła od Gucia napisał/a: | Świeczka została kupiona na "szrocie" - jeden egzemplarz był. Kolega szukał opon, a kupił świeczkę.
|
:lol: :lol: :lol:
chyba zacznę szroty odwiedzać
gocha - Pon 09 Lut, 2009 14:32
Ja też, bo świeczka cudna
Miła od Gucia - Sob 21 Lut, 2009 11:40
To my się przypominamy, trochę nas o nas, życie codzienne
[img] [/img]
trochę się zapasłem przez tę zimę, pańcia zaczyna mnie odchudzać, jestem niepocieszony
[img] [/img]
ale pączka dostałem, pyszny był, kalorii nie liczyłem
[img] [/img]
Pańcio dziś robi gulasz, ja tam wolę takie surowe mięcho
[img] [/img]
da kawałek czy nie,
[img] [/img]
czuję z daleka przyjazny zapach surowizny
[img] [/img]
ukraść czy nie ? poczekam niech mi dadzą moją porcję
[img] [/img] [img] [/img]
od tego zadzierania łepka do góry, wszystko mnie boli
[img] [/img]
Mirka - Sob 21 Lut, 2009 11:56
biedny Gustaw....będzie odchudzany
madzialinka - Sob 21 Lut, 2009 13:38
Boigusiu, normalnie jakbym swoje widziała! Szafka w kuchni to największy przyjaciel basseta! Czasem coś spadnie, a czasem coś dostaną.
Za to stół moje bassetki ignorują, bo nigdy nic z niego nie dostały...
gocha - Nie 22 Lut, 2009 00:41
Bogusiu, te zdjęcia to jakby kopie z każdego "basseciego" domu :lol:
Lutex - Nie 22 Lut, 2009 13:36
to teraz Bogusiu masaz karczku Gucia
Aleksander - Nie 01 Mar, 2009 20:01
No tak ale w niektórych damach jest tych błagających spojrzeń więcej. Bogusiu powinnaś to nadrobić. ( w końcu należysz do nie licznych osób , które się nie złamały i od pierwszego zlotu masz nadal tylko Gustawa, hi . hi ,hi)
Miła od Gucia - Pią 03 Kwi, 2009 14:59
Gustaw jak się chce bawić bardzo szczeka
nasz filmik
madzialinka - Pią 03 Kwi, 2009 15:09
Gustaw ma taki fajny dostojny głos...
Lucy - Pią 03 Kwi, 2009 16:42
:neutral:
Asia i Basia - Pią 03 Kwi, 2009 21:18
Niezla tube ma Gucio, na poczatku myslalam, ze to dobi tak szczeka, a to Gustaw. Baska tez szczeka tylko jesli chce animowac do zabawy. Albo do napelnienia miski, w porywach jak gotuje zupe szczeka tez po marchewke i inne warzywko.
Krec Bogusia , krec filmiki :grin:
Lutex - Sob 04 Kwi, 2009 16:49
jak fajnie uslyszec szczek innego basseta i zgadzam sie z Asia - Bogusiu wiecej filmow
Miła od Gucia - Sob 04 Kwi, 2009 17:53
dziękujemy, uczymy się, idzie coraz lepiej, będziemy kręcić :razz:
Miła od Gucia - Pon 06 Kwi, 2009 06:58
Gustaw pobiera lekcje muzyki u zaprzyjaźnionego Łukasza
gocha - Pon 06 Kwi, 2009 10:08
Gucio głos ma cudny, basseci :lol:
Lutex - Pon 06 Kwi, 2009 11:12
jak Gucio sie troche poduczy, wyslij go do programu mam talent
Monka i Miro - Pon 06 Kwi, 2009 19:55
a przy tych grajkach nie śpiewa?? :smile:
Miła od Gucia - Pon 13 Kwi, 2009 20:43
Gustaw na świątecznym spacerze z Łukaszem
gocha - Pon 13 Kwi, 2009 21:20
Świąteczny Gustaw pięknie :grin:
Jaga - Czw 16 Kwi, 2009 06:52
To drugie zdjęcie z jęzorem na wierzchu - super
Asia i Basia - Czw 16 Kwi, 2009 08:29
Fajne zdjecia, Ty to masz dobrze z Lukaszem, no i Guciowi chyba sie te spacery z prywatnym wyprowadzaczem tez podobaja. Pozdrow Lukasza :grin:
zojka - Czw 16 Kwi, 2009 14:13
A nie możesz Łukasza czasem wypożyczac ?? Za drobną odpłatnością na ten przykład??
Gucio jest super!!
gocha - Czw 16 Kwi, 2009 20:25
Łukasz to pewnie jest "osobisty" Guciowy :grin:
Miła od Gucia - Czw 16 Kwi, 2009 20:35
Faktycznie chłopaki bardzo się polubili.
Gustaw nieraz chodzi do Łukasza na całe dnie.
Ale Łukasz w Poznaniu studiuje więc spotyka się z Guciem jak wpada na wolne czy ferie.
Nie ma żadnego wypożyczania - :x
koala - Pią 17 Kwi, 2009 10:59
fotki super, gucio jest piekny :grin: :grin: :grin:
Miła od Gucia - Nie 26 Kwi, 2009 14:53
To jak przyszła karma Bento Kronen Senior ze smakołykami
http://www.youtube.com/watch?v=TXqLAqbjbns
zojka - Nie 26 Kwi, 2009 16:55
No przecie nie będzie czekał, aż ktoś w końcu zauważy, że są smakołyki Gustaw jest dorosły i ostateczne sam potrafi się obsłużyć :grin: :grin:
A swoją drogą zazdroszczę - Tosia rozwaliłaby przy okazji pół wora karmy :wink:
Batus - Nie 26 Kwi, 2009 18:45
dobre, dobre Gustaw kulturalnie, bez pośpiechu się obsłużył i sobie poszedł zjeść smakołyki, przecież to oczywiste, że były dla niego
besta - Nie 26 Kwi, 2009 19:01
Dobre :grin: :grin: >Jak przyjechała karma dla Gaji to dziewczynki obie tak szrpały worek że musiałam go schować w łazience w wannie ,bo tylko tam był bezpieczny :shock: :shock:
Miła od Gucia - Nie 26 Kwi, 2009 20:37
ha ha, ale się uśmiałam, mam nadzieję, że wanna nie była napełniona wodą - byłoby namaczane
besta - Nie 26 Kwi, 2009 20:59
:lol: :lol:
Mirka - Nie 26 Kwi, 2009 22:52
Bogusiu
Gustaw to prawdziwy dżentelmen
nawet przy worku z pasza potrafi sie zachować :lol:
gocha - Pon 27 Kwi, 2009 09:01
Z jaką gracją Gucio zabrał te smakołyki, nawet nie można powiedzieć, że ukradł, on się po prostu kulturalnie poczęstował.
U mnie taka opcja nie wchodzi w grę
Miła od Gucia - Pon 27 Kwi, 2009 09:04
No nie, a ja myślałam, że on taki niegrzeczny, rzucił się na worek.
Ukocham go dziś od Was.
gocha - Pon 27 Kwi, 2009 09:09
I powiedz mu Bogusiu, że on jest super gentelmen, tylko dopiero ciotki to musiały powiedzieć, bo Pańcia nie wiedziała
zojka - Pon 27 Kwi, 2009 12:17
gocha napisał/a: | I powiedz mu Bogusiu, że on jest super gentelmen, tylko dopiero ciotki to musiały powiedzieć, bo Pańcia nie wiedziała |
Pańcie zawsze dowiadują się ostatnie
Miła od Gucia - Czw 21 Maj, 2009 06:57
Gazeta Lubuska ogłosiła konkurs - zdjęcie pupila -
Oczywiście gucio stratuje w konkursie, prosimy o komentarze i głosy
http://www.gazetalubuska....ILE30/296950609
Asia i Basia - Czw 21 Maj, 2009 07:59
Bogusiu, mi sie link nie otwiera :cry:
Juz jest
Dorti - Czw 21 Maj, 2009 08:03
Zagłosowane :grin:
Bacha - Czw 21 Maj, 2009 08:10
Zagłosowane.
Mirka - Czw 21 Maj, 2009 11:15
sms wysłany
Gustaw jak wygrasz dzielisz sie nagrodą :razz:
madzialinka - Czw 21 Maj, 2009 11:31
Zagłosowene
Miła od Gucia - Czw 21 Maj, 2009 11:59
Jasne że się podzielimy nagrodą.
Dziękuję za oddanie głosów.
gocha - Czw 21 Maj, 2009 18:58
Zagłosowane :grin:
zojka - Czw 21 Maj, 2009 21:27
Z Mazur tez sms poszedł
Miła od Gucia - Wto 26 Maj, 2009 20:39
dziękujemy wszystkim za głosy.
Gustaw chciał Was poczęstować smakołykami, ale się do nich nie dostał. Nie, nie smakołyki to nie nagroda jeszcze.
http://www.youtube.com/watch?v=mrvxxW-ppXY
Mirka - Sro 27 Maj, 2009 09:59
Bogunia podpuszczasz Gustawa zapachem
z szfki,pewnie az slinka leci :razz:
Lutex - Sro 27 Maj, 2009 22:05
Gustaw koniecznie musi troche poszczekac, wtedy szybciej dostanie smakolyki :razz:
Miła od Gucia - Nie 14 Cze, 2009 21:50
Wróciliśmy, wyjazd udany, Gucio zmęczony ale zadowolony.
We czwartek było ładnie, piątek - mało głowy nie urwało tak wiało.
W sobotę wyszło słonko. Dziś też świeciło. Ale wiatr niesamowity, jednak to nam nie przeszkadzało i nad morze chadzaliśmy.
Codziennie na obiad chodziliśmy na rybkę, Gucio też wcinał.
Jedyna strata, to telefon mi spadł i diabli wzięli ekran ciekłokrystaliczny. Pękł na pół, i teraz pół widzę, a pół nie.
Ogólnie było super, ja wypoczęłam. Gustaw był wygłaskany, wymiziany przez wielbicieli bassetów.
wiało, sami widzicie
musiałam trzymać Gucia, co by go nie porwał wiatr
mój ulubiony deser - gofry firmowe
ale szalał
umęczony, owiany wiatrem - zasypiał
było też zwiedzanie
a to foka, która jest oswojona i przypływa sobie na brzeg.
http://www.youtube.com/watch?v=a75sCYeaauI
http://www.youtube.com/watch?v=Ylpnxc897lI
http://www.youtube.com/watch?v=c3eG0jn2kyI
ziko - Nie 14 Cze, 2009 22:04
super fotki , a jaka to miejscowość ? Guciowi widać pasowało
Miła od Gucia - Nie 14 Cze, 2009 22:07
Byliśmy w Dziwnowie
Mirka - Nie 14 Cze, 2009 22:56
acha akurat trzymałaś Gucia żeby go wiatr nie porwał
a mnie się wydaje ze to Gucio dla Ciebie był kotwicą :razz:
i jeszcze jedno jesteś bezwzględna :twisted:
nie dość ze przez telefon zrobiłaś mi smaka na gofra
to teraz w nocy zdjęcia wstawiłas z gofrem,az sie usliniłam :~
a tak na powaznie fotki sliczne a filmiki zaraz będę ogladać :lol:
zojka - Pon 15 Cze, 2009 06:21
Superaśnie :grin: :grin:
A z tym trzymaniem Gucia, to kochana .....
Się przyznaj, że trzymałaś się Gucia!!
(ja po to moje pasę,żeby mnie chroniły)
Batus - Pon 15 Cze, 2009 06:55
Zdjęcia super, widać że wypad udany mimo tej pogody :p
Dorti - Pon 15 Cze, 2009 06:56
Boguśka, fotki świetne
ale Guciol miał radochę
a wiatr, phiiii, to mały pikuś, chociaz Tobie faktycznie przydałoby się obciążenie :razz:
Bardzo się cieszymy, zeście wypoczęli :wink:
gocha - Pon 15 Cze, 2009 10:54
Śliczne foteczki, widać, że wyjazd był udany.
Ja w piątek jadę na kilka dni do Trójmiasta, ale bez basiorków :cry:
Miła od Gucia - Pon 15 Cze, 2009 12:56
Wyjazdy bez bassiorków zakazane hi hi
Miła od Gucia - Pon 15 Cze, 2009 22:24
Gucio i ja bardzo, ale to bardzo dziękujemy za wspaniały prezent.
Od razu się przyznaję, że Gucio do legowiska nie dostał tego pięknego pledu, szkoda mi, rozłożony tak pięknie się prezentuje :cry:
Zostało nim posłane łózko i wygląda iście bassecio.
My lubimy takie niespodzianki :lol:
Mirka - Pon 15 Cze, 2009 22:27
my tez taki dostaliśmy
toczka w toczke taki śliczny jak Twój
i tez nie oddałam bassetom
moim starym kościom tez sie należy trochę okrycia
nadal nie wiemy komu dziekować :lol: :cry:
Miła od Gucia - Pon 15 Cze, 2009 22:29
Już wiemy,
możemy podziękować Alince,
co też czynię.
Alinko, jeszcze raz wielkie dziękuję.
Mirka - Pon 15 Cze, 2009 22:32
Alinka to my tez serdeczne dzięki
sprawiłaś mi ogromną radość :lol:
a ile sie nagłówkowałam,aż mi z mózgu parowało :lol:
Miła od Gucia - Pią 19 Cze, 2009 19:04
Gustaw, podziel się, ja też chcę pomymłać ucho
Miła od Gucia - Pią 19 Cze, 2009 19:05
Gustaw, podziel się, ja też chcę pomymłać ucho
Dorti - Pią 19 Cze, 2009 19:17
Ach juz daj spokój i nie bądż taka zachłanna :razz:
Niech ten pies też ma cos swojego
Mirka - Pią 19 Cze, 2009 22:16
o kurcze Miła i co pewnie smakuje
jak trampek...taki przechodzony
Asia i Basia - Sob 20 Cze, 2009 06:39
Ale sobie dogadzacie, smacznego :grin:
madzialinka - Sob 20 Cze, 2009 08:39
Masz rację Bogusiu, zabieraj to ucho. Gucio miał się przecież odchudzać...
Miła od Gucia - Sob 20 Cze, 2009 09:08
Tak nawiązując do odchudzania, nie stosuję takiej ostrej diety, Gucio je według zaleceń Grzesia. Dostaje samołyka od czasu do czasu i biszkopta też.
On chudnie tak powoli, stopniowo.
Ale musi być różnica, bo jak spotykam znajomych, którzy np. przez tydzień, dwa Gucia nie wiedzili - to pierwsze słowa, o Gucio coś jakby schudł ??
Także odchudzamy się dalej - powolutku.
Lutex - Sob 20 Cze, 2009 11:41
ale z miski mu nie wybierasz?
Lutex - Sob 20 Cze, 2009 11:51
my tez mamy akcje odchudzania. Lutor po zimie spasl sie jak maly prosiaczek - wszyscy to mowia jak go widza na spacerach i w koncu sama mu sie przyjrzalam a pozniej zwazylam, to przyznalam racje. przybral z jakies 5 kilo wiecej niz normalnie po zimie - teraz dostaje mniej normalnego i przysmakow i dluzej chodzimy :cool:
ale diabel to sie umie upomiec o to zarcie - szczeka na szafki w kuchni i na nas jak jest pora jedzenia lub jak jeden posilek przespal juz, lezy tam i czeka az mu cos skapnie. jak jest za bardzo upierdliwy dostanie rzodkiewke lub marchewke hihi
Miła od Gucia - Sob 20 Cze, 2009 19:24
Danusiu, a ile Lu teraz waży ????
Lutex - Sob 20 Cze, 2009 19:56
normalnie po zimie wazyl 2-3 kg wiecej czyli jakies 25 kg, po tej wazyl 29-30 kg. jak dla niego to za duzo, bo on jest szczuplej budowy no i ma problemy z przednimi lapami. ale juz go troche rozruszlam i pilnuje zarka :razz:
Asia i Basia - Sob 20 Cze, 2009 19:58
A Basienka po kastracji schudla jeszcze 2,5 kg, teraz wazy 22, licho to wyglada, glista koscista. Trzeba bedzie ja do uzytku doprowadzic.
Dorti - Sob 20 Cze, 2009 20:35
Oj tak Aśka, trzeba ciałko doprowadzić do basseciego stanu.
Jejku 22 kg to bardzo mało, nawet jak na drobnego basseta.
Uściski dla tej chudzinki od ciotki Dorti i Cudeniek :wink:
besta - Sob 20 Cze, 2009 20:58
Trzymamy kciuki za tych co muszą schudnąc i za tych co muszą przytyć :wink:
Miła od Gucia - Pią 26 Cze, 2009 18:58
To kolej na nas,
nasze legowisko o rozmiarach 60 na 80, takie mniejsze kupiłam, bo Gustaw się odchudza, hi hi
zainteresowanie było, ale nie zdążyłam uchwycić, jeszcze to zrobię
spód zwykły czarny materiał, jak pokrowce ochronne na komputery.
ale do kompletu pasuje, prawda ?
najlepiej się czuje w swoim barłogu
Kupiłam wczoraj pokrowiec na tynie siedzenie, bo my nie mamy kombiaka.
Tworzywo ekstra mocne, kolor czarny, zamek rozsuwany, gdyby ktos z tyłu jeszcze chciał jechać.
17 zł w netto.
Jak wiecie, Gustawa teraz nie można nadwyrężać, w związku z tym jego kręgosłupem, Gustaw stosuje się ściśle do zaleceń weta.
To jest skrzyżowanie osiedlowe. Samochody go omijały.
Siadł i ani rusz.
madzialinka - Pią 26 Cze, 2009 19:03
Bogusiu mam taki super ekstra mocny pokrowiec - przypomina szmatę
Nie wiem,przy bassetach wszystkie przedmioty są jakieś takie nietrwałe...
besta - Pią 26 Cze, 2009 21:17
O Gucio ogłosił koniec spaceru?Besta robi podobnie tylko ona się kładzie (dokładnie tam gdzie nie powinna )i nie można jej ruszyć kmienieje vel flaczeje :twisted:
Batus - Sob 27 Cze, 2009 13:43
My też mamy pokrowiec samochodowy, bardzo nam się sprawdza. Generalnie na tylnim siedzeniu mamy meksyk, fotelik i pies przytulony do malutkich nóżek Dajemy radę
A Gucio niczym szeryf na osiedlu, jego nie obowiązują przepisy :lol: :lol:
Mirka - Sob 27 Cze, 2009 17:28
a moze on jest z drogówki i
chciał ruchem pokierować :~
zojka - Nie 28 Cze, 2009 19:37
Bassiory są genialne!
Lutex - Pon 29 Cze, 2009 16:23
u nas tez sie sprawdzil taki pokrowiec, ale ty jakos tanio go kupilas, albo ja za duzo dalam :~
Gucio przekonal sie juz do nowego spanka?? powiedz mu, ze cudnie wyglada na tej krzyzowce :razz:
Miła od Gucia - Sro 01 Lip, 2009 18:50
dziękuję, ja wszystko Guciowi czytam :razz:
Wróciliśmy od weta, dostaliśmy zastrzyk w dupsko, w sobotę następny. Doczytać nie mogę Depo. Medo....,
Powiedział doktor, żeby go oszczędzać, i obserwować.
Obiecał, że pomoże Guciolowi, że mam mu zaufać.
I nie wziął z wizytę ani złotego. W sobotę też nie weźmie, bo już spytałam, to znaczy mówię, że ja już za sobotę zapłacę, a nie, nie to też gratis.
Obejrzał jeszcze raz dokładnie zdjęcie, i Arthroflex podajemy nie regularnie, przy nasileniach kulawienia. A w czasie przyjmowania zastrzyków, odstawiamy.
Teraz śpi, bo się umęczył Guciol, zobaczymy potem jak sobie radzi.
zojka - Czw 02 Lip, 2009 05:54
To bardzo dobre wieści.
Najgorzej jak dochtory cmokają, wzdychają i mówią "no wie pani... w tej sytuacji.."
Asia i Basia - Czw 02 Lip, 2009 07:01
N oto trzymamy kciuki, zeby Guciolek zdrowial.
besta - Czw 02 Lip, 2009 09:24
Zdrowiej Guciu,cobyś na zlocik juz zdrowy był :grin:
Miła od Gucia - Czw 02 Lip, 2009 09:26
Ty tak nie zachęcaj, na zlociku, to się strzeżcie Gucia
Mirka - Czw 02 Lip, 2009 11:15
Guciolku tak nam smutno że
łapka boli :cry: :cry: :cry:
Miła od Gucia - Nie 05 Lip, 2009 17:32
Przed chwilą wróciliśmy z kolejnego zastrzyku, następny za tydzień.
Efekty widać, kuleje mniej i rano nie ma już takich problemów ze wstawaniem.
zojka - Nie 05 Lip, 2009 20:41
Biedny Guciol!!
Dobrze, że pomagają mu te leki!
Miła od Gucia - Wto 14 Lip, 2009 20:24
Wczoraj byliśmy na kolejnych zastrzykach, jest poprawa, odpukać, działa i pomaga.
Za tydzień znowu jedziemy i chyba będzie na tym koniec.
Oczywiście Gucior w dalszym ciągu jest "odchudzany".
Jeśli ten lek zadziała na dłużej u Guciora, poproszę naszego weta o zdradzenie "tajemnicy" leku, niechaj i innym pomoże.
A teraz parę fotek z dzisiejszego spacerku,
prawda ? od razu widać, że pańcia na urlopie
Tak zaczynam spacer
Fajowo, na łące nie obowiązuje smycz
a tam hen gdzieś, będzie stał mój dom
a kuku
dalej nie idę, muszę odpocząc
Dorti - Wto 14 Lip, 2009 20:29
Guciolek wyłonił się z krzaczorów
A jaki szczęśliwy, że Pańcia na urlopie :wink:
zojka - Wto 14 Lip, 2009 20:44
Fajowy spacer
Guciol szperacz
Mirka - Sro 15 Lip, 2009 09:27
Miłka gdzie Ty ciągniesz tego
biednego Guciaczka po
takich chaszczach :shock:
Miła od Gucia - Sro 15 Lip, 2009 09:37
to moje osiedle, 50 metrów od bloku :smile:
Mirka - Sro 15 Lip, 2009 09:38
a mówiłas że marzysz o ogrodzie :shock:
a masz wielki park
Asia i Basia - Sro 15 Lip, 2009 10:23
Kawal z psa z Gucia. Takie fajne chaszcze kolo domu, trawa po Guciowe pachy :cool: ,po co Ci kochana ogrodek. W krzakach tyle ciekawych rzeczy mozna znalezc.
Lutex - Sro 15 Lip, 2009 12:50
hihi prawdziwi buszmeni z was
Miła od Gucia - Sro 15 Lip, 2009 12:54
To są tereny podmokłe. Byłam w wydziale infrastruktury i powiedziano mi że na tych terenach nie będzie nic budowane - chwała im za to, gdzie bym chodziła na spacerki.
Ale za tymi lakami, są piękne tereny pod budowę do sprzedania, tyle że same działki strasznie drogie, bo teren uzbrojony i fajne miejsce - ale od czegoś trzeba zacząć :wink: :wink:
gocha - Sro 15 Lip, 2009 13:31
Powiedz Bogusiu Guciowi żeby zdrowiał, bo na zlocie będzie się bawić z Ignasiem i Mania, one już wiedzą :lol:
joania - Sro 15 Lip, 2009 14:31
Gosia wreszcie będzie okazja żeby nasze psiory się poznały , Sol juz nie może się doczekać żeby poznać starszego brata :razz:
gocha - Sro 15 Lip, 2009 14:44
Powiem Ignasiowi :grin:
Miła od Gucia - Sro 15 Lip, 2009 16:42
Joasia, a Gustaw będzie mógł znowu do Was wpaść na przekąskę ???
Miła od Gucia - Czw 23 Lip, 2009 12:32
U nas też jak u Madzialinki dziś kąpiel.
Musiałam razem z Guciem wejść do brodzika, oj działo się działo. Ale jak teraz pięknie pachnie, aż miło przytulić.
Sprzątanie, pranie, kąpanie, wszystko na raz.
Kanapa Gucia też do czyszczenia pojechała, niestety do pralki się nie mieści.
Dziś chłopaki wypróbowywali parawano-namiot, zakupiony specjalnie dla Gucia nad morze.
Dorti - Czw 23 Lip, 2009 12:37
Ale się uśmiałam Miłka.
Już tłumaczę dlaczego.
Wczoraj gadałyśmy, podałas link do parawaniku itd.
Dzisiaj wchodzę sobie na inne forum i co widzę, prezentowany taki sam namiocik-parawanik a w nim pies Gucio, tylko rasa nie ta.
Teraz wchodzę na nasze forum i ryczę ze śmiechu, Gucio w namiociku, ale inny - basset :shock:
A Guciolek to już dobrze wie co sie swięci :wink:
zuza i gabi - Czw 23 Lip, 2009 14:03
Gucio jaki ładny baśiorek,teraz dopiero go widzę w całej okazałości,duży,mocny chłopak,piękny życzę mu dużo zdrówka i tobie Bogusiu też.Zyczę miłej zabawy na zlocie :grin:
Miła od Gucia - Czw 23 Lip, 2009 14:28
Zuza, zapisuj się na zlot.
Mirka - Czw 23 Lip, 2009 19:16
Miłka no i po co jechać tak daleko........
jak chłopcy juz biwakują
zuza i gabi - Pią 24 Lip, 2009 19:01
Bogusiu ja bym tam oszalała,jak bym zobaczyła te wszystkie basiorki :smile:
gocha - Pią 24 Lip, 2009 20:26
Ale warto, naprawdę. Zobaczyć na zlocie kilkadziesiąt bassetów na raz..........przeżycie bezcenne :lol:
Miła od Gucia - Sob 25 Lip, 2009 19:05
Muszę sobie ponarzekać, bo mnie zaraz trafi.
Od tygodnia się szykujemy na wyjazd, wszystko przygotowane. Jutro mieliśmy się pakować, a w poniedziałek rano wyruszać nad morze.
A dziś, samochód pyr, pyr, pyr, pyr.
Marek tankował w innym miejscu niż zawsze, mechanik po wyjaśnieniach telefonicznych, stwierdził, że to coś od paliwa.
Teraz chop się męczy, pojechał gdzieś, naprawiać, bo jechać jedzie, ale bardzo słabo ciągnie i robi głośno pyr, pyr.
No trafi mnie, a może to jakiś znak, żeby nie jechać.
Dorti - Sob 25 Lip, 2009 19:44
Bogunia, nie kracz bo wykraczesz.
A z paliwem tak czasami bywa.
Nie tankuje się na niesprawdzonych stacjach.
Skąd to wiem, z doświadczenia
Będzie wszystko grało i pojedziecie uśmiechnięci na urlop :grin:
Asia i Basia - Sob 25 Lip, 2009 20:30
Tolko spokojna. Bedzie gitara :cool:
Miła od Gucia - Sob 01 Sie, 2009 22:37
Z samochodem się udało, okazało się, że cewki trzeba było wymienić. Przed wyjazdem 500 zł nieplanowanego wydatku. Ale najważniejsze, że naprawiony. I pojechaliśmy.
Pakowania było co nie miara, Marek samochód przerobił na combi, wywalił tylne siedzenia, coby Guciowi było wygodnie.
Pogoda nam dopisała, słonko świeciło, domek wygodny, do morza 5 minut drogi (z Guciem i z całym majdanem szliśmy około pół godziny).
Na plażach strzeżonych obowiązuje zakaz wprowadzania psów, więc my rozbijaliśmy się kawałek dalej, jak kończył się znak "strzeżona plaża" hi hi. Tam dopiero psów było.
Na plaży Gucio był grzeczny, no nie do końca. Jak wyniuchał, że gdzieś coś jedzą, już go nie było, tak dostawał a to kabanosika, a to coś innego.
Jak się pakowaliśmy i spojrzałam na nasze bagaże, to połowa rzeczy była Gustawa :wink:
My z Markiem się strzaskaliśmy, Gucio też, choć on, nie wiem jak wyczuwał, jak przechodziło słonko to tak się układał, aby być w cieniu parasola (wzięty specjalnie dla niego). Namiocik się przydał od wiatru.
Tu pierwszego dnia, przywitanie z morzem
Tu już się "trzaskamy" na mahoń
Jakiś zapach się unosi, coś gdzieś jedzą, beze mnie
Ta pańcia ciągle mnie zaczepia
Ta Pani mnie bardzo polubiła, więc poszedłem do niej leżakować
Nie będę pływał i już
Podusi nie dali, to sobie ukopałem
Szeptu, szeptu coś do ucha
No wreszcie Pańcio przyszedł z tą rybką
Dobre było, miałem swoją porcję
Pańcia pożyczyła moją linkę na pańcia, coby nie uciekł, bo ciągle się oglądał za dziewczynami
No teraz mogę popatrzeć
E, pośpię trochę
besta - Sob 01 Sie, 2009 22:50
No to widać ,że Gucio wypoczywał nad morzem, poznawał nowych ludzi,opalał się,zajadał rybki NIE PŁYWAŁ :razz: ......ciekawe co w tym czasie robili pańciostwo :wink:
Asia i Basia - Nie 02 Sie, 2009 17:04
Wyglada na to, ze urlop sie udal pierwsza liga, Gucio i panstwo usmiechnieci, opalenizna jest, plaza byla, rybka jeszcze pachnie (smaka mi narobiliscie, na sama mysl o morszczuku i surowce slinka mi leci :razz: ) . Pozdrow Bogusiu Twoich chlopakow od nas
Miła od Gucia - Nie 02 Sie, 2009 18:09
Dziękuję, przekażę.
I do zobaczenia za tydzień, jutro rano ruszamy na wieś na ranczo, nad jeziorko.
Gucio bardzo lubi tam przebywać, ma totalny luz i cały dzień na dworze.
mariaw - Nie 02 Sie, 2009 20:22
Fotki z wakcji rewelacja. Gucio spokojny wypoczywa. Pani z Panem też i do tego piękna pogoda. Cóż można chciec więcej.
Mirka - Nie 02 Sie, 2009 20:44
co za leniuchy z Was...to tydzień
nad morzem nie wystarczył
a ja biedna w domku całe lato :cry:
fotki cudne pozdrowienia i całusy na
nastepny tydzień :lol: :lol:
Dorti - Pon 03 Sie, 2009 20:21
Super, super Bogunia.
Ale miałyśmy pogodę, to się udało.
Guciol - pełen wypas - słońce, rybka a gdzie piwko
Całuski :wink:
zojka - Czw 06 Sie, 2009 09:29
Ale się uhahałam
Linkę pożyczyła .... na pańcia!!
Gucio zaradne psisko - sam sobie wyżerkę załatwiał i towarzystwo ... Typisz basset
Batus - Nie 09 Sie, 2009 20:40
Ale Gucio miał fajne wakacje, pogoda była boska, nawet się chłopak opalił na brązowo
Miła od Gucia - Nie 09 Sie, 2009 22:05
I pojechaliśmy na drugą turę wypoczynku, na wieś
no to w drogę
Ja chcę do przodu
Ja chcę na kolanka
nawet miskę miałem w samochodzie, ale nic się nie działo, nie była potrzebna
wreszcie na miejscu
co tam się piecze ? głodny jestem
moczyłem się o zmierzchu
jak było gorąco, tu się chowałem
tu wypoczywaliśmy
zojka - Pon 10 Sie, 2009 05:49
No teraz to już na 100% wypoczęte jesteście Jeszcze tylko odsapnąć po urlopie ...
Dorti - Pon 10 Sie, 2009 07:22
Wieś ma swoją moc, która odpowiednio działa na człowieka :wink:
Jak widać, wypoczynek udany Miłka :grin:
Mirka - Pon 10 Sie, 2009 10:11
piękne fotki,piękna okolica :lol:
gocha - Pon 10 Sie, 2009 16:37
Piękne fotki, no cóż przecież Gustaw musiał odpocząć po całym roku bez wakacji
troublemaker - Pon 10 Sie, 2009 17:20
jaki zwiadowca w krzakach
Asia i Basia - Pon 10 Sie, 2009 17:26
Mnie to sie marzy wlasnie taki urlop spokojny, wlasnie gdzies na wsi, Najlepiej bez dzieciatek (wredna mama ze mnie co?),coby naladowac akumulator na caly rok. Musisz mi podac namiar, bo spokoj bije od Was i tego miejsca niesamowity.
Miła od Gucia - Pon 10 Sie, 2009 17:29
Nie ma sprawy, namiary dam.
Tam jest naprawdę cudnie, ja uwielbiam spokój i ciszę, lubię pobyć ze sobą.
A tam jest to możliwe.
Asia i Basia - Pon 10 Sie, 2009 17:33
A idzie tam jeszcze pobyc z kims, czy tylko ze soba, bo ja to bym chetnie z kims tam pobyla
Miła od Gucia - Pon 10 Sie, 2009 17:36
ha ha ha, pewnie, tak we dwoje.
Wiesz Asiu byliśmy we troje. Wywalałam chłopaków nad jezioro coby samotnie pomyśleć nad życiem.
Asia i Basia - Pon 10 Sie, 2009 17:37
A Baska tez moze jechac, nie ma jak urlop z bassetem
Miła od Gucia - Sro 12 Sie, 2009 11:57
A my własnie wróciliśmy od weterynarza.
Ja siedzę i ryczę, Gustaw nie może sobie miejsca znaleźć, boli go, chodzi, mruczy, biedny.
Zdjęcie wykazało zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa piersiowego. Poprzednio był tył, teraz poszło dalej.
Dostał zastrzyki, witaminy, przeciwbólowe, ale widać jeszcze nie działają.
Biedny, nie mogę serce mi pęka jak patrze na niego.
Żadnych zabaw z psami, żadnych schodów.
Nie wiem co to będzie dalej.
Pytam lekarza, czy go to bardzo boli, powiedział, że tak i dopóki boli to dobrze, bo inaczej byłoby porażenie. Nawet o tym myśleć nie chcę.
zojka - Sro 12 Sie, 2009 12:01
Tulam Was mocno :cry: :cry:
Nie wiem, co mogę powiedzieć, by Ci ulżyć.
Mirka - Sro 12 Sie, 2009 12:21
o matko :!:
biedny Guciolek :cry:
wycałuj go od nas :cry: :cry:
Batus - Sro 12 Sie, 2009 12:21
Przykro Bogusiu, leki na pewno mu pomogą, wiesz że psom szybko dolegliwości mijają. Będzie dobrze. Dopiero co był na wakacjach, odpocznie sobie i mu się polepszy.
besta - Sro 12 Sie, 2009 12:59
Oj biedny Guciolek :sad: Może trochę przeforsował się na wakacjach?w domku odpocznie leki pomogą i będzie dobrze.
Wyniuniaj go od nas.
Miła od Gucia - Sro 12 Sie, 2009 14:21
Dziękuję wam bardzo, wyniuniam, wyniuniam.
Biedny, leży i tak mruczy sobie.
troublemaker - Sro 12 Sie, 2009 15:00
Biedaczek :sad: Ale on przeciez taki duzy piekny chlopak jest. Na pewno bedzie wszystko dobrze. Niedlugo znowu bedzie ganial.
Sciskamy go mocno.
Dorti - Sro 12 Sie, 2009 21:01
Miłka, przecież Ty wszystko co się wiąże z pozytywnym myśleniem masz w małym palcu :wink:
A jak wpływa takowe myślenie
Sama dobrze wiesz. :wink:
Czyli co, do roboty kochaniutka a wszystko będzie oki :smile:
Całuski dla Guciolka.
gocha - Sro 12 Sie, 2009 21:56
Tak Bogusiu, nie dopuszczaj do siebie złych myśli. Bądż całym sercem przy Guciu, ale nie wolno Ci się załamywać. I nie pokazuj mu, że płaczesz :wink:
Asia i Basia - Sro 12 Sie, 2009 22:27
Bogusiu, dopiero co czytam, to sie narobilo. Nie wiem co pisac normalnie. To Ty zawsze obdzielasz pozytywna energia, ja chlone, a tu przyszlo na odwrot i nie wiem jak Ci pomoc. Moge tylko przeslac na odleglosc cieply dotyk na bolace miejsce i cieple slowo otuchy, ze na pewno bedzie dobrze. Bogusiu, myslimy o Was i caly czas jestesmy z Toba i Guciolkiem. Musisz myslec pozytywnie. Ucaluj Gucia od Baski.
Jaga - Czw 13 Sie, 2009 07:06
Oj przykro się czyta, że Gucio chory. Ale przejdzie mu, zobaczysz. Może się przeforsował trochę na wakacjach. Trzymam kciuki
Świetny urlop mieliście. A ten domek na wsi to Wasz, czy wynajmowany? W jakich okolicach?
i za ile ?
Bacha - Czw 13 Sie, 2009 07:36
Bogusiu, trzymamy kciuki, będzie dobrze. Gucio jest młody i silny, wyjdzie z tego. Bassisko w podeszłym wieku a wylazł ostatnio z takich problemów, że nawet pisać mi się nie chciało.
Renia - Czw 13 Sie, 2009 08:08
Wycałować od Reni i Beti
Magda i Rudolf - Czw 13 Sie, 2009 08:30
Bogusiu moj 10-o latek schorowany ale walczymy i nie poddajemy sie , on zyje chyba tylko dzieki naszej desperacji i jego silnej checi do zycia. Gucio mlody da rade, nie takie problemy sie przezylo, jak bys potrzebowala konsultacji we Wloszech to daj mi znac kochana.
Trzymaj sie i nie placz i nie poddawaj sie!
Buziole dla Gucia
madzialinka - Czw 13 Sie, 2009 09:08
Bogusiu teraz jest gorzej, ale za chwilkę znów będzie dobrze.
Wytarmoś Gucia od nas - dużo zdrówka życzymy.
besta - Czw 13 Sie, 2009 09:11
Całuski dla Giciola.A lepiej mu już po tych lekach?Chociaz troszeczkę?
Mirka - Czw 13 Sie, 2009 10:31
no własnie co z Guciczkiem
Bogusia od rana sie nie odzywa :~
Poldek - Czw 13 Sie, 2009 10:38
My też przesyłamy ściki dla biednego Gucia.
Niech jak najszybciej dochodzi do siebie!
Miła od Gucia - Czw 13 Sie, 2009 18:38
Bardzo Wam dziękuję, aż mi lepiej na sercu, jak czytam Wasze posty.
Rano nie chciał iść na dwór, a w nocy pił bardzo dużo wody, więc musiało mu się chcieć siusiu. Po dobrej chwili z trudem wstał i poszliśmy na spacer, ze spaceru od razu do samochodu i na wieś. Bez forsowania, tylko sobie chodził po podwórku. Jak już się rozchodził, to jakby lepiej.
Na zastrzyku byliśmy godzinę temu. Doktor zatrzymał wszystkie zdjęcia i książeczkę z wpisami Gucia, będzie dziś konsultował z innymi doktorami.
Bo jak zobaczył moją minę, to tylko mnie pocieszał, mówiąc, proszę mi zaufać, to nie od razu, powolutku. Wiadomo proces zmian kręgosłupa się nie cofnie, ale aby nie postępowało.
Od jutra ma zmianę zastrzyków.
Gustaw od marca schudł 5 kg. A więc jest dobrze. Wczoraj go ważyliśmy, waga się wahała w granicach 25-36.
Madziu, bardzo dziękuję za ofertę pomocy, zobaczymy co dalej, gdyby nie było poprawy, wówczas wysłałabym Ci zdjęcia i opisy leczenia dotychczasowego. Bardzo Ci dziękuję.
Jesteście kochani, przy Was żyć się chce i optymistyczniej patrzeć na problemy.
A to mała relacja z dzisiejszego pobytu na wsi, u wujków, ciotek.
tak bardzo kocham tego Guciola
kolega Gucia, ale razem nie udało mi się ich uchwycić
jak Wam pisałam byliśmy u rodziny na wsi, wspaniali ludzie, wspaniała rodzina, taka zwykła sobie rodzinka, ale wujek bardzo pomysłowy Dobromir
oto kabina prysznicowa na dworze
ten zadaszony domeczek, też sam zrobił, ale zwróciłam uwagę na podłogę.
Zobaczcie.
Wygląda super oryginalnie, pocięte w słoje drewno.
Batus - Czw 13 Sie, 2009 19:08
Jaki sielankowy klimacik, fajnie A podłoga faktycznie rewelacja. Guciu, jesteś w najlepszych rękach, będzie dobrze
Asia i Basia - Czw 13 Sie, 2009 20:45
Swietny pomysl z ta podloga, z Wujka niezly Adam Slodowy. To dobrze, ze troszke odstresowalas, a i Guciowi lepiej pewno jak Pancia szczesliwa.
zuza i gabi - Czw 13 Sie, 2009 20:56
Bogusiu bardzo mi przykro z powodu Guciolka,wiem co to za ból bo sama cierpię na bóle kręgosłupa i nieraz zastrzyki wogóle mi nie pomagają,najlepsze w takich przypadkach są gorące kąpiele ale wiadomo pies nie będzie siedział w gorącej wodzie,drugim dobrym sposobem jest poduszka elektryczna można by go przykrywać jak śpi ciepło rozluznia mięśnie i naprawdę daje dużą ulgę,i niech jak najwięcej sobie chodzi żeby to rozchodzić,wiem że jak się dużo leży i siedzi to trudno jest potem wstać.I głowa do góry Bogusiu będzie dobrze ucałuj tą piękną mordkę ode mnie i koleżanek Pznanianek :~
gocha - Czw 13 Sie, 2009 23:09
Dobrze Bogusiu, że Gucio troche sie rozchodził, jak nie będzie forsowany to ból mu przejdzie, może faktycznie troszkę się nadwyrężył na wakacjach.
Wymiziaj go od nas i buziolek w ten wielki nochal od Mani i Ignasia na zdrówko.
Miła od Gucia - Pią 14 Sie, 2009 15:17
Jaga napisał/a: |
Świetny urlop mieliście. A ten domek na wsi to Wasz, czy wynajmowany? W jakich okolicach?
i za ile ? |
Jaga, ten domek należy do naszych przyjaciół. Marek cały czas pomaga przy jego budowie, końca nie widać. Ale chłopaki robią wszystko własnym sumptem, a tak od 5 lat wykańczają. Ale mieszkać można, spania są, jest gazówka, lodówka, studia na dworze, i to co najważniejsze też jest :wink:
Miejscowość to Chłopowo, możesz sprawdzić na mapie. Jezioro 5 minut od domku.
Jak co, i byś była zainteresowana na przyszły rok, to pogadamy na zlocie.
Miła od Gucia - Sob 15 Sie, 2009 12:46
Jeszcze raz wielkie dziękuję za słowa wsparcia, pomocy i rady.
Dalej jesteśmy na zastrzykach, dziś doktor przyjechał do Gucia, jutro też.
Powiedział, że jest zadowolony z poprawy, ale mam nie popadać w zachwyt, bo mówi, przyjdzie październik, listopad i może się nasilić. na ten czas, będzie Gucior dostawał coś specjalnego.
Poprawa jest, no nie dziw, po tylu lekach.
Chudzimy na spacer co parę godzin, sika a sika, wczoraj przed windą posikał, nie wytrzymał. A tak śmiesznie wygląda, bo jak wyleci tylko nad dwór, staje i sika, sika, sika i chyba mu się nudzi stać w jednym miejscu, więc idzie dalej, ale wciąż sika, sika.
Ale to tylko na czas zastrzyków. Kazał doktor też obserwować to sikanie i ilości wypijanej wody, chodzi o nerki.
Robimy spokojne, dłuższe spacery, to znaczy on mnie prowadzi, a ja idę za nim.
besta - Sob 15 Sie, 2009 13:02
To dobrze,że jest poprawa :grin:
Bogusiu słuchaj lekarza a wszystko bedzie ok.
Uściski dla chłopaka
troublemaker - Sob 15 Sie, 2009 14:05
Swietne wiadomosci. :lol: Oby bylo tylko lepiej i lepiej!
zojka - Sob 15 Sie, 2009 14:37
W nochal go ucałuj
Rufek też tak sikał po lekach. Nawet czasem nie zdążył na klatkę wyjść i sikał na schodach ... I taki był biedny :cry:
mariaw - Sob 15 Sie, 2009 19:17
My też całuski przesyłamy. Zdrowiej Gucio, panci życzymy dużo optymizmu. Będzie dobrze. A mnie się podobają te "spokojne, dłuższe spacery, to znaczy on mnie prowadzi, a ja idę za nim". :lol:
Lutex - Nie 16 Sie, 2009 11:25
Gucio niech sie nie wyglupia i nie choruje. jeszcze tyle zapachow jest do wywachania i smakolykow do zjedzenia hihi
Asia i Basia - Nie 16 Sie, 2009 21:20
No Guciolku, zdrowiej, Bogusiu - ciesze sie, ze Guciowi juz lepiej. Bedzie dobrze
Jaga - Pon 17 Sie, 2009 06:52
Cieszę się, że Guciowi lepiej. A sika pewnie po sterydach. Niestety takie są skutki uboczne - na jedno pomaga, na drugie nie koniecznie. Ale będzie dobrze, głowa do góry :grin: .
gocha - Sro 19 Sie, 2009 23:02
Zdrowiej Guciolku :grin:
Miła od Gucia - Wto 25 Sie, 2009 12:33
Oglądałam sobie zdjęcia sprzed lat
to mnie wzruszyło
zojka - Wto 25 Sie, 2009 12:34
To mały Guciol?
Miła od Gucia - Wto 25 Sie, 2009 12:40
Tak, miał tu chyba 3 miesiace
Batus - Wto 25 Sie, 2009 12:45
Ojej, co za słodziak
besta - Wto 25 Sie, 2009 13:00
Boże jakie cudo! Bassecie szczeniole są najpiękniejsze na świecie...A potem wyrastają z nich uparte ..... :twisted:
troublemaker - Wto 25 Sie, 2009 13:06
Jaaaki sliczny!!! I jak ogromne uszy mial. Tak dlugasnych chyba jeszcze nie widzialam!!!
madzialinka - Wto 25 Sie, 2009 15:46
Śliczny, a uszy to prawie ciągnie po podłodze.
Renia - Wto 25 Sie, 2009 16:50
Ale ma uchy
słodziak
mariaw - Wto 25 Sie, 2009 20:02
Bogusiu dlaczego nie widzę tych zdjęc? :sad:
Miła od Gucia - Wto 25 Sie, 2009 20:13
Już poprawiłam, nie wiem dlaczego zniknęło :cry:
mariaw - Wto 25 Sie, 2009 21:47
Przepiękny mały Guciolek, a te jego długie uszka.
Asia i Basia - Sro 26 Sie, 2009 21:24
Ogromne mial te uszy, jak talerze. Bacha miala dlugie, a on ma normalnie wielkie jak nalesniki. Fajne takie zdjecia.
Miła od Gucia - Sob 29 Sie, 2009 18:01
Nasz sobotni spacerek po łąkach
czekam na windę
spaceruję spokojnie, bo pańcia nie pozwala mi biegać
spotkałem Febe, bardzo się lubimy
Dorti - Sob 29 Sie, 2009 18:17
Fajne foteczki Boguśka :grin:
A Guciol ma taki spokój w oczach i mam wrażenie, że przejął je od Pańci :wink:
Miła od Gucia - Sob 29 Sie, 2009 18:42
Dzięki, faktycznie jest taki spokojny.
A na łące Pańcio ćwiczył się na nowym aparacie, rozumiecie przygotowania przedzlotowe.
zuza i gabi - Sob 29 Sie, 2009 18:54
Guciolek jest przystojny i ma fajnego kolege,super zdięcia pozdrawiam :grin:
zojka - Sob 29 Sie, 2009 18:57
Dobry Pańcio!!
Niech się ćwiczy. Guciol jest strasznie słodki
A swoją drogą Miła, to w jaki sposób Ty mówisz do Guciola, że on naprawdę nie biega?
Miła od Gucia - Sob 29 Sie, 2009 19:12
hi hi, tłumaczę mu, że nie wolno mu biegać, bo kręgosłup będzie bolał i on patrzy, łbem kiwa raz w jedną raz w drugą stronę i się zastanawia. Ale efekt jest taki, że słucha.
Ty uważaj w domu co mówisz przy psach, one naprawdę rozumieją bardzo dużo słów.
Dorti - Sob 29 Sie, 2009 21:24
Miła od Gucia napisał/a: | Dzięki, faktycznie jest taki spokojny.
A na łące Pańcio ćwiczył się na nowym aparacie, rozumiecie przygotowania przedzlotowe. |
Uśmiałam się do łez, bo my wczoraj kupiliśmy nowiuśki sprzęt do pstrykania fotek a dzisiaj Elena testuje obiektywy. Przygotowania przed zlotem :grin:
Miła od Gucia - Sob 29 Sie, 2009 21:38
hi hi, ach ten zlot :wink:
Mirka - Sob 29 Sie, 2009 21:47
Guciol jak zwykle przystojny
ale Ty Miłka to laska jesteś że hej
Miła od Gucia - Sro 02 Wrz, 2009 15:49
A tak myjemy płaty uszne, oj takie brudne....
Mirka - Sro 02 Wrz, 2009 16:05
to kapiel uszu,tylko drugiej wanienki brak
Batus - Sro 02 Wrz, 2009 16:09
Moczy się prawie jak w spa
Asia i Basia - Sro 02 Wrz, 2009 17:50
Gucio ma piekne siwe "brwi", tak dostojnie i statecznie wyglada :grin:
Renia - Sro 02 Wrz, 2009 17:52
Myć , myć Gucio będzie błyszczał na zlocie
Batus - Sro 02 Wrz, 2009 18:09
Moja sąsiadka, żeby dodać swojej jamniczce urody malowała jej paznokcie lakierem :lol: :shock: Ale lakier nie dla Gucia
zojka - Sro 02 Wrz, 2009 18:42
Gucio jest wielki! Pańcia tyż.
Ja za Rufkiem biegam, jak wartyjat.
Miła od Gucia - Sob 05 Wrz, 2009 17:11
Zastanawiam się, czy Gustaw przypadkiem nie przeglądał wątku o Bonusiu. :wink:
Mirka - Sob 05 Wrz, 2009 17:16
hihihihihi standart
misio bez oczu....i z bebeszkmi
wyciąganymi przez dziure po nosie :shock:
czytał o Bonusiu na 100%
Lutex - Nie 06 Wrz, 2009 13:55
hihi dlatego ja jak przegladam temat Bona, wysylam Lutora w drugi kat pokoju zeby nic a nic nie podejrzal. a teraz i u Gucia bede mu musiala cenzure wprowadzic
Asia i Basia - Pon 07 Wrz, 2009 20:11
Niezle nabil misia w butelke. Mireczko, Ty juz lepiej fotek z wyczynami Bona nie wstawiaj, bo nam sie bassety rozpuszcza jak dziadowskie bicze
Miła od Gucia - Wto 06 Paź, 2009 15:06
Dyrektor śmietnika
Renia - Wto 06 Paź, 2009 15:09
no nie ale fota
aż strach śmieci wywalić ;p
Lutex - Wto 06 Paź, 2009 18:43
hehehe to Gucio moze sobie z Lutorem lape podac, bo tez jak dobry dyrektor regularnie na spacerze doglada swoich wlosci
Mirka - Wto 06 Paź, 2009 19:40
dyrektorowi sekretarka potrzebna
zuza i gabi - Wto 06 Paź, 2009 20:01
Niedługo będzie miał wsparcie,jak Sandi dojedzie to Bogusia założy im kubraczki FBI i dawaj na służbę przy śmietniku :grin:
Batus - Wto 06 Paź, 2009 20:22
Niezłe zdjęcie Pan Porządkowy, wie gdzie się ustawić, zawsze może coś skapnąć
madzialinka - Wto 06 Paź, 2009 21:18
He he, zdjęcie na czasie. Przydałby mi się taki porządkowy, bo u mnie właśnie jutro śmieci wybierają
gocha - Sro 07 Paź, 2009 23:31
Wy tak przyziemnie -śmietnik, toż to DELIKATESY są co najmniej, zresztą zapytajcie swoje bassiory, one gotowe w kolejce stać po te delicje.
Miła od Gucia - Sro 28 Paź, 2009 21:12
Przedstawiam Wam Kacperka zaprzyjaźnionego z Guciem
Batus - Sro 28 Paź, 2009 21:22
Witamy Kacperka, widać że chłopaki są dobrymi kumplami
Lutex - Czw 29 Paź, 2009 12:31
sliczne fotki, ale Gucio duzy jest :razz:
zuza i gabi - Czw 29 Paź, 2009 18:59
Słodko razem wyglądają :grin:
Marzanna - Nie 01 Lis, 2009 23:43
Co do dyrektorowania śmietnikiem- Jacek uczynił komentarz: " no cóż nic o nas bez nas"
Miła od Gucia - Nie 22 Lis, 2009 19:51
nie wiem od czego zacząć.
Gustawa pobolewał ostatnio brzuch, ale jadł normalnie, inne sprawy załatwiał normalnie, pił wodę, to będąc na zastrzyku na kręgosłup wspomniałam o jego boleściach, po zastrzyku troszkę było lepiej ale od wczoraj znowu go bolało, chodził, popiskiwał.
Dziś bardzo go wzdęło, wystraszyłam się, wsiadłam w samochód i na prześwietlenie do kliniki.
Najpierw go osłuchała. Nie spodobało jej się serce. Więc zleciła dwa zdjęcia serca i brzucha.
Wyniki prześwietlenia mnie sparaliżowały.
Serce powiększone, endokardioza, niedomykanie zastawki dwudzielnej serca, niewydolność mięśnia sercowego.
Dostał od razu leki na serce FORTEKOR., do przyjmowania już codziennie na stałe.
A drugie zdjęcie, podejrzenie guza w dolnym żołądku.
Ze względu na duże treści pokarmowe, nie potwierdza od razu, ale powiedziała, że to może być nowotwór złośliwy. Zamarłam.
Jutro na godzinę 14 jesteśmy umówieni w Klinice i Gustaw ma mieć wprowadzany kontrast, żeby zrobić dokładne badanie.
Od wizyty od lekarza Gustaw nic nie dostaje do jedzenia, tylko pije. Dostał też nospę w zastrzyku i brzuch trochę "zszedł"
On dziś do południa strasznie dyszał, ślinił sie.
Tak bardzo się cieszyłam, że nie kuleje, bo faktycznie stawał i chodził normalnie, bez oznak kulenia, nie podpierał łapki, a tu proszę.
Nie wytrzymam do jutra do 14.
Marynia - Nie 22 Lis, 2009 20:08
Miłko jestem z Tobą i Guciem trzymam za niego kciuki.
Magda i Rudolf - Nie 22 Lis, 2009 20:20
O kurcze Bogusiu az zamarlam jak to przeczytalam, biedny Gucio, trzymamy kciuki z calej sily za Guciolka :~Pamietaj ze lekarze czesto przesadzaja z pierwsza diagnoza sama sie o tym przekonalam :sad:
Magda i Rudolf - Nie 22 Lis, 2009 20:25
Tak jest zawsze , jak jedno sie skonczy to drugie chorobsko sie zaczyna, szczegolnie u starszych psow, a jak on sie teraz czuje? Czy to aby dobra diagnoza z tym sercem, bo chyba nie zauwazylas wczesniej zadnych takich objawow ?
Mirka - Nie 22 Lis, 2009 20:31
Bogunia slemy do Was dobra energię
trzymaj sie mocno,nic nie jest przesądzone
ucałuj Guciolka od nas :~
Dorti - Nie 22 Lis, 2009 20:43
Boguśka, ja też zamarłam jak do mnie zadzwoniłaś z tą informacją.
Teraz najważniejszy spokój a jutro będzie wszystko wiadomo.
Trzymamy kciuki za Guciola.
besta - Nie 22 Lis, 2009 20:44
Oj Miłka tez zamarłam jak przeczytałam :sad: :sad: .Biedny Guciolek i biedni Wy.
Trzymam kciuki żeby diagnoza sie nie potwierdziła i wspieram Was myślami.
Trzeba myśleć optymistycznie....
zojka - Nie 22 Lis, 2009 21:22
Bogusia, trzymaj się ....
Jejku, co się dzieje?
Nie trać nadziei, będzie dobrze ...
Marzena - Nie 22 Lis, 2009 21:24
Bogusiu nie martw się :sad: Wszysto będzie dobrze.Trzymamy mocno kciuki aby diagnoza się nie potwierdziła .
madzialinka - Nie 22 Lis, 2009 21:57
Bogusiu wszyscy trzymamy kciuki i łapy za zdrowie Gucia.
Asia i Basia - Nie 22 Lis, 2009 22:47
Bogusiu, dopiero przeczytalam, trzymaj sie kochana, to sie musi udac, musi byc dobrze, slemy Ci rowniez pozytywne energie, musi byc dobrze. Pamietaj, dobre mysli, pozytywne mysli. Pisz koniecznie co z Guciolkiem.
Miła od Gucia - Nie 22 Lis, 2009 23:19
Magda i Rudolf napisał/a: | Tak jest zawsze , jak jedno sie skonczy to drugie chorobsko sie zaczyna, szczegolnie u starszych psow, a jak on sie teraz czuje? Czy to aby dobra diagnoza z tym sercem, bo chyba nie zauwazylas wczesniej zadnych takich objawow ? |
Zdjęcie serca było robione osobno. Oby się pomylili, jeszcze będziemy sprawdzać.
Nic nie zauważyłam wcześniej, nigdy nie dyszał, nie wykazywał jakichś oznak, które by wzbudzały mój niepokój.
Teraz śpi, zły, bo głodny.
Ale to dla jego dobra.
Bardzo wszystkim dziękuję za słowa otuchy.
I ja porozmawiam jeszcze przed snem z Aniołami i poproszę o zdrowie dla Gucia.
gocha - Pon 23 Lis, 2009 00:09
Boże dopiero teraz przeczytałam, zatkało mnie.
Boguniu trzymajcie się , całym sercem jestem z Wami, nic jeszcze nie wiadomo, bądź dobrej myśli.
Z całych sił trzymamy kciuki za zdrówko Gucia.
troublemaker - Pon 23 Lis, 2009 08:25
Moze sie pomylil lekarz? SKoro wczesniej nie bylo zadnych objaw, nie mogly sie chyba pojawic w jeden dzien. Trzymajcie sie mocno. My tez trzymamy kciuki za was z calych sil.
Madzik - Pon 23 Lis, 2009 12:19
Bogusiu i my trzymamy kciuki za zdrowie Gucia - wszystko będzie dobrze. Musi być dobrze!
Miła od Gucia - Pon 23 Lis, 2009 15:44
O godz. 14 dostał płyn kontrastowy.
Jesteśmy po pierwszym zdjęciu.
To "coś" wyraźnie mniejsze, wielkości małej piłeczki pingpongowej.
Zarys i kolor biały na zdjęciu. Już doktor się uśmiechnęła.
Na 16.40 jedziemy na drugie zdjęcie.
W domu tragedia myślałam, że jak wrócimy damy mu jeść, a tu niestety czekamy.
Siedzi przy lodówce i miungwi.
I ja jestem lepszej myśli, niewiele chciała mówić doktorowa, czekamy na drugie zdjęcie.
To coś dziś jest dużo mniejsze jak na wczorajszym zdjeciu.
Bardzo wszystkim dziękuję za dobrą energię, za telefony, za semesy, za posty pełne optymizmu.
Ja już wierzę, przed następnym zdjęciem, że będzie dobrze.
A z sercem i kręgosłupem sobie poradzimy.
Jak tylko wrócimy napiszę.
Magda i Rudolf - Pon 23 Lis, 2009 15:50
No to kamien z serca, zobaczysz ze to nic groznego, moze mu sie tam cosik zablokowalo w brzuchu . Ale serducho niech tez sprawdza bo moze zadne leki tez tu nie beda potrzebne
zojka - Pon 23 Lis, 2009 16:49
Nio!
Będzie dobrze
Poradzicie sobie ze wszystkim!!
Miła od Gucia - Pon 23 Lis, 2009 19:02
No i wróciliśmy.
Czuję się jakbym wygrała milion w totka, i czuję takie coś jakby zeszło ze mnie.
Krzywizna żołądka, to diagnoza.
W żołądku nie ma nic.
Stan krzywizny żołądka został spowodowany sterydami jakie przyjmował wcześniej na kręgosłup/
Co do serca, serce jest powiększone i tak jak pisałam ma utrudnioną przepustowość.
Mamy go dalej odchudzać. Nie ma mowy o jakichkolwiek sterydach. Pastylki na serce.
Dostał jeszcze dziś zastrzyk nospę. Zjadł, wysikał się i chyba pójdzie spać, bo od 14 go meczyliśmy.
Acha i mamy go obserwować, bo od serducha płucka inaczej pracują.
Powiedziałam kobiecie, że nie spałam przez nią całą noc.
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękujemy, Gucio dziękuje szczególnie.
Dorti - Pon 23 Lis, 2009 19:09
Supcio Boguśka, supcio :grin:
Wycałuj, wytarmoś, wymiziaj i nie wiem co jeszcze na "w" :razz: Guciola
od całej rodzinki cudeńkowej :wink:
Madzik - Pon 23 Lis, 2009 19:13
A nie mówiłam, że będzie dobrze? A nie mówiłam? Bardzo się cieszę.
Asia i Basia - Pon 23 Lis, 2009 19:43
Hurra, hurra, hurra, sie nerwow najadlam, cale szczescie w nieszczesciu, ze to takie cosik sie przyplatalo a nie gorsze. Bogusia, to TWoja dobra energia przeslana kiedys nam wraca z nawiazka do Was, widzisz, trzeba myslec pozytywnie. Ucaluj Guciolka w nochal od nas i od Baski. A z kregoslupem sobie poradzicie, najpierw dojdzie po tym stresie do siebie, a my juz slemy dalsza paczke dobrej mocy.
troublemaker - Pon 23 Lis, 2009 20:06
Jakie dobre wiesci!!!!!!! Hurrraaaa!!!!!!!!! Bo weci zawsze tak: nastrasza, nastrasza, a potem dobrze.
W sumie to lepiej tak, niz by mialo byc odwrotnie!!!
Wiec jeszcze raz: Hurrrraaa!!!!
gocha - Pon 23 Lis, 2009 20:24
Jak to dobrze Bogusiu, z serduszkiem sobie poradzicie.
Daj Guciolkowi jakiś przysmaczek w ramach rekompensaty :grin:
Marzena - Pon 23 Lis, 2009 20:26
My też się bardzo cieszymy :lol: Szczególnie Daisy która ma nadzieję poznać Gustawa osobiście :lol:
zojka - Pon 23 Lis, 2009 22:37
Jupi!!
Super wieści!
Wszyscy życzyliśmy Wam takiej diagnozy!
Co przeżyłaś!! Koszmar!
Ale jak ktoś już powiedział dobro siejesz - dobro zbierasz
Ucałuj Guciolka w nos I wyśpij się !
To książkowy przykład, jak nie wolno tracić nadziei :grin:
besta - Wto 24 Lis, 2009 00:11
Ufff jaka ulga! Cieszę sie bardzo ,ze pierwsza diagnoza nie potwierdziła się.
Bogusiu ucałuj Gucia od nas. :grin:
Joasika - Wto 24 Lis, 2009 07:37
Rety!
Dobrze, że dopiero teraz przeczytałam o kłopotach zdrowotnych Guciola, bo chyba bym zgryzła paznokcie do krwi, gdybym miała czekać na wyniki badań!
Bogusiu!
Ogromnie się cieszę, że skończyło się dobrze
Wymiziaj Gucia od Berty, Melki, Rudego i ode mnie szczególnie serdecznie Oczywiście reszta dwunożnych i królik też się dołączają :wink:
Trzymamy za zdrowie Gucia kciuki i całe mnóstwo pazurków!!!!
Bacha - Wto 24 Lis, 2009 08:54
Nie zaglądałam kilka dni na forum i nie wiedziałam co się dzieje. Tak się cieszę że wszystko się wyjaśniło. Bogusiu będzie dobrze, lekarstwa na serce Bass bierze już rok, kręgosłup też nie najlepszy a ciągnie chłopak i tylko do czasu do czasu stawia nas do pionu. Guciol młodszy, poradzi sobie. Całuski przesyłamy.
Miła od Gucia - Wto 24 Lis, 2009 10:55
Wielkie ukłony dla Was i podziękowania.
Nawet nie macie pojęcia, jak bardzo mnie wspierały Wasze słowa.
Chcę jeszcze się podzielić z Wami taką refleksją, która mnie wczoraj naszła, jak już było wiadomo, że wszystko w porządku.
Doktor powiedziała "podejrzewam itd." ale słowa podejrzewam się nie słyszy, słyszy się tylko to co najgorsze i w głowie tętni.
Jak bardzo nagle zaczyna się kochać jeszcze bardziej, bardziej, jak chce się wynagrodzić - choć Gustaw cały czas jest "nagradzany".
Jak docenia się w takich chwilach to, kogo się przy sobie ma.
Jak inaczej patrzyłam na niego przedwczoraj, jakby był inny.
Może to uczucie powinno być odnawiane co jakiś czas, tylko nie w tak okrutny sposób.
Myślałam, ze kocham Gucila mocno, a teraz wiem jak bardzo, bardzo.
Za dwa tygodnie idziemy jeszcze na EKG i chcę mu zrobić jeszcze badanie krwi.
Zrobię to w innej klinice, a przy okazji skonsultuję z innym lekarzem wszystkie zdjęcia z prześwietlenia Gucia.
Szkoda, ze nie widzieliście, jak on patrzył jak mu wczoraj jedzenie szykowałam. Ale dostał małą porcję - wiadomo po takiej głodówce. Dopiero dziś dostał normalne śniadanie.
Jeszcze raz bardzo dziękuję i w sumie to przepraszam, że od razu dzieliłam się z Wami, nie do końca sprawdzonymi wynikami badań.
Całujemy wszystkich mocno
Dorti - Wto 24 Lis, 2009 12:27
Bogunia, Ty nie masz za co przepraszać, to jest nawet nie na miejscu .
Przecież tu, na forum, dzielimy się z sobą naszymi troskami, odczuciami i nikt w tym momencie nie myśli czy to jest ten czas czy może jeszcze troszkę poczekać.
Ja Ciebie doskonale rozumiem i też tak mam, że w takich sytuacjach podbramkowych człowiek zaczyna analizować różne rzeczy. Nagle zmienia się jego spojrzenie na wiele spraw, rzeczy kiedyś błache stają sie wyjątkowo ważne i odwrotnie.
Dziękuję Ci za ten post. :wink:
Lutex - Wto 24 Lis, 2009 14:51
bogusiu, nie wiesz jak sie ciesze, ze takie wiesci. ucaluj guciola w nochal
Renia - Wto 24 Lis, 2009 14:56
A ja zaglądam na forum na momencik i to do szczeniaków teraz nadrabiam wszystkie posty !!
I przeczytałam już dobre wieści
Ucałuj Gucia od Nas.
zojka - Wto 24 Lis, 2009 21:42
Ja też uważam, że po to jest forum....
Jak mi się coś złego dzieje z moimi potworami to pierwszą myślą jest pójść na forum tu mam wsparcie, ludzi, co się znają i ....przyjaciół :grin:
Pięknie napisałaś o tej miłości ...
Pięknie i prawdziwie ....
besta - Wto 24 Lis, 2009 22:37
Właśnie po to jest forum,bo tu są ludzie którzy cię zrozumieją a nie wyśmieją,poradzą i wesprą duchowo.I juz jest trochę lepiej ,bo wiesz ,że nie jesteś sam,że ktoś życzliwy myśli o tobie.
Zdrówka dla Guciolka :grin:
gocha - Sro 25 Lis, 2009 11:20
Bogusiu, potrzeba nam takich postów pełnych miłości i troski o zwierzaka.
A to, że piszemy czasem zanim coś wiadomo to bardzo dobrze, jesteśmy wtedy na bieżąco, wiemy co się może wydarzyć.Po to istnieje nasze forum.
Szyszeczka - Pią 27 Lis, 2009 19:21
Ja też tak bardzo się cieszę, że wszystko w porządku!!!! Słyszałam, ze taka pomyłka przepowiada długie życie i dobre...Czego bardzo życzę z serduszka!!
Uściski!
Asia i Basia - Pią 27 Lis, 2009 21:23
JAk tam Boguniu nasz Guciolek, lepszejszy troszku?
Miła od Gucia - Pon 30 Lis, 2009 23:53
Lepiej, dużo lepiej, dziękuję, ale apetyt ma wilczy, a ja mu porcje zmniejszam.
To on sobie znajduje, na dworze, śniadanka, obiadki i kolacje
To się doigrał
Tu widać jak ostatnio posiwiał, ma chłopak kłopoty
udaje, że już niczego nie szuka
proszę zdejmij - już nie będę, po nałożeniu puszora, staje jak sparaliżowany
Oczywiście mnie serce boli, i ściągam mu, ale jak tylko coś niucha to mu macham przed nosem, patrzy wtedy spode łba
Och ten Gucio
Mirka - Wto 01 Gru, 2009 00:40
Gucio przyjadę do ciebie z Bonusiem
on sie rozprawi z tym kagańczykiem
tak jak ze swoim
gocha - Wto 01 Gru, 2009 02:05
Biedny Guciol, co ta niedobra Pańcia mu założyła :shock:
A tak naprawdę to chyba największa kara dla basseta mieć coś na pysku .
Dorti - Wto 01 Gru, 2009 08:32
Oj bidoczek z Guciolka :sad:
ale cóż zrobić
zdrowie naszego pupila NAJWAZNIEJSZE :wink:
Trzymaj się Guciolku :grin:
Asia i Basia - Wto 01 Gru, 2009 09:44
Bidok, ale zdrowko najwazniejsze.
besta - Wto 01 Gru, 2009 10:30
Oj pańcia no co ty?Biedny Gucio :sad: ,ale zdrowie najwazniejsze :smile:
Szyszeczka - Wto 01 Gru, 2009 15:28
Bardzo gustowna ta opaska na mordkę... Czy dla ludzi też takie robią?? Ostatnio mam taki apetyt, ze chyba dla siebie jedną kupię... :lol:
Uściski dla Guciolka :grin:
Marynia - Wto 01 Gru, 2009 16:12
Ja też coś takiego kupiłam,ale nie mam serca zakładać,no to idę na spacer wzrok wbity w ziemię i szukam,a co znajdę to moje a jak Goldie jest szybsza to mówię "fuj",albo wyciągam z pychola to co znalazła.
Miła od Gucia - Sro 02 Gru, 2009 09:19
Szyszeczka napisał/a: | . Czy dla ludzi też takie robią?? Ostatnio mam taki apetyt, ze chyba dla siebie jedną kupię... :lol:
| Dobre hi hi, a wcinaj, wcinaj na zdrowie
Batus - Pon 07 Gru, 2009 21:08
Jejku, aż mi się ciśnienie podniosło jak czytałam o Guciu. Zdrówka Guciol, przesyłamy dobrą energię
Miła od Gucia - Wto 29 Gru, 2009 19:35
to zdjęcia jak wróciłam od fryzjera, jeszcze przed świetami
a Guciol już prezenty otwierał
zojka - Wto 29 Gru, 2009 21:09
Guciol, jak moje osobiste dziecię - musi znać zawartość opakowań natychmiast
Bogusia zapuszczam włosy, coby mieć podobne do Twoich!
Takie czerwone obok twarzy ... super. Mogę ściągnąć?
Bo na razie bliżej mi do dziabła niż człowieka rozumnego. Wchodzę w najgorszą fazę zapuszczania
Mirka - Wto 29 Gru, 2009 21:29
Zojka
Bogusia to zawsze elegancja francja :shock:
a Ty jak szybko chcesz mieć dłuższe
to daj dokleić i już
zaraz będziesz przypominać człeka :razz:
besta - Wto 29 Gru, 2009 21:39
Bogusiu!Powiem tylko łooooł
gocha - Wto 29 Gru, 2009 22:14
Pięknie wyglądacie razem :grin:
Miła od Gucia - Wto 29 Gru, 2009 22:31
Dziękuję bardzo,
Zoja, a pozwalam pewnie, że tak.
Zapuszczanie to najgorszy okres, nie wiadomo jak włosy układać.
zojka - Wto 29 Gru, 2009 22:36
Mirka napisał/a: | Zojka
Bogusia to zawsze elegancja francja :shock:
:razz: |
Prawdaż!
Ja zainwestuję w peruczkę. Albo jak mnie stary mąż mój kochany podpowiada w tupecik.
Madzik - Wto 29 Gru, 2009 23:36
Ech, a ja jutro się do fryzjera umówiłam. Po powrocie zaprezentuję Wam "przed" i "po". Dosyć mam już moich długich (za ramiona) włosów w nijakim kolorze, choć zapuszczałam je 2 lata.
Ze mną to tak zawsze: jak mam długie to chcę mieć krótkie i obcinam natychmiast, a jak już obetnę to gdzieś po 2-3 miesiącach stwierdzam, że jednak wolałabym mieć długie i ... zapuszczam, a jak już zapuszczę na porządną długość to... (nie zgadniecie) znowu ścinam. I tak wkółko.
A Witek na to tylko:
gocha - Sro 30 Gru, 2009 01:06
Magda, to tak jak ja , tez nigdy się nie mogę zdecydować jakie wolę.
Teraz jestem w fazie zapuszczania, to okropne, nijak się uczesać nie można, ciągle jak miotła :~
Lutex - Sro 30 Gru, 2009 11:36
Bogusiu a guciu cie poznal jak wrocilas od frycka?
zojka - Sro 30 Gru, 2009 11:59
Lutex napisał/a: | Bogusiu a guciu cie poznal jak wrocilas od frycka? |
Miła napewno weszła do domu z bukietem smakołyków.
Tak na zapoznanie :razz:
Wiesz, jak na pierwszą randkę
Joasika - Sro 30 Gru, 2009 13:26
No pięęęęęęęęknieeeeee, Bogusiu, pięęęęęęęęknieeeeeee
To mamy na zdjęciach Parę Miesiąca: Bogusławę Piękną i Gustawa Przystojnego!!! :cool:
Sama bym się udała do Twojego fryzjera, bo świetnie owłosienie maluje, ale jakoś tak troszkę daleko mam...
Asia i Basia - Sro 30 Gru, 2009 18:22
Super fryzura Bogusiu
Miła od Gucia - Czw 14 Sty, 2010 19:52
A my jak od nowego roku zaczęliśmy chodzić po lekarzach, tak chodzimy dalej, zarówno Gucio jak i ja.
Dobrze, że Marek zdrowy.
Byliśmy z Guciem u weta, bo rsza mu się przedni ząb.
Wczoraj był wet w domu, Gucio nie nadawał się do przewiezienia do weterynarza.
Ja chodzę codziennie na badania, kontrole, ciąg dalszy grypy.
O Guciu napiszę w poszczególnych działach ambulatorium.
Dorti - Nie 17 Sty, 2010 23:02
Bogusiu, wstawiam fotki robione u Was.
Guciol buziole od Nas.
Bogusiu, Marku, dziękujemy za pyszny obiadek i deserek.
to ja - Guć
jestem Chinek, ciku ciku linek :razz:
Miła od Gucia - Nie 17 Sty, 2010 23:06
Dzięki Dorotko za fotki.
Nie ma za co dziękować, to my się ucieszyliśmy z Waszej wizyty.
zojka - Pon 18 Sty, 2010 06:26
No Kobity!!
Teraz obiadek na Mazurach!!
Z podwieczorkiem i kolacją :grin:
Miła od Gucia - Pon 18 Sty, 2010 07:54
Super Zojka, ale chyba wiosną co ??? :lol:
Dorti - Pon 18 Sty, 2010 08:57
zojka napisał/a: | No Kobity!!
Teraz obiadek na Mazurach!!
Z podwieczorkiem i kolacją :grin: |
No to pognamy na Mazury :grin:
gocha - Pon 18 Sty, 2010 21:46
Albo do nas , u nas zima ładna , basiory towarzystwa spragnione, no i w środku Polski, to wszędzie blisko :wink:
madzialinka - Pon 18 Sty, 2010 21:54
gocha napisał/a: | Albo do nas , u nas zima ładna , basiory towarzystwa spragnione, no i w środku Polski, to wszędzie blisko :wink: |
Pomysł dobry, tylko potrzebuję trochę czasu na wykończenie "salonów" i możecie przyjeżdżać
gocha - Pon 18 Sty, 2010 21:58
Spoko Madzia ,podzielimy gości i damy radę
Miła od Gucia - Pon 18 Sty, 2010 23:17
Łoł to mamy teraz wybór.
Ja nie wiem, co i jak, gdzie kiedy, OBY DO ZLOTU
Miła od Gucia - Pią 22 Sty, 2010 21:08
ani na dwór nie chciałem, ani siusiu, ani nic, tylko siedziałem w kuchni
gocha - Pią 22 Sty, 2010 21:39
No i każdy normalny basset i nie tylko basset by siedział
Tyle dobra na stole, takiej okazji się nie przepuszcza (na pewno coś skapnęło)nawet pod groźbą zesikania się w domu :grin:
Lutex - Sob 23 Sty, 2010 21:00
hihi pecherz zawiazany na supel a magazyn zamkniety i tylko czekac az cos spadnie
Miła od Gucia - Czw 18 Lut, 2010 20:16
Madziu
:shock: Ale chlopak sie rozbrykal, Bogusiu a jak jego kregoslup i serducho? Lepiej juz
pytasz o Gucia, pisze tu, nie chcę tam tematu zasmiecać.
Gucio ma się dobrze, mam wrażenie jakby odmłodniał duchowo i zdrowotnie.
Po pierwsze schudł.
Koniec z zastrzykami, przerwa, dostaje teraz tylko tabletki na serce codziennie rano pół Fortekoru i witaminę naszą ludzką B compleks.
Posiłki ograniczone, a na kolację dostaje co pod ręką jogurt, danonek, aktimel lub serek waniliowy - zawsze z biszkopcikiem :lol:
Ogon do góry, aż się przyglądałam, dawno tego nie było.
Może to te tabletki na serce też mu pomagają, lżej mu - sama nie wiem, ale jest poprawa,
i widac , że łobuz się uśmiecha
Magda i Rudolf - Czw 18 Lut, 2010 20:43
To dobrze Bogusiu, tak dobrze jak ma u ciebie jogurciki, biszkopciki, to nie ma sie co dziwic ze chlopak jest zadowolony :wink: Oby tak dalej :grin:
Batus - Czw 18 Lut, 2010 20:45
Gucio jada lepiej niż ja
gocha - Czw 18 Lut, 2010 20:50
Służy mu widać kuchnia Bogusi
Magda i Rudolf - Czw 18 Lut, 2010 20:52
Batus napisał/a: | Gucio jada lepiej niż ja |
I ja
Miła od Gucia - Czw 18 Lut, 2010 20:58
Wiecie co, ale to jest prawda, jak byłam sama, to pierwsze co wpadałam z pracy i Gucio najwazniejszy.
Już tak rozmawiałam nawet z Mirką, że nawet jakby było ciężko, to ja chlebek ze smaluszkiem, a pies co najlepsze.
Chyba my już tak mamy :lol:
Magda i Rudolf - Czw 18 Lut, 2010 21:09
Ostatnio jak powiedzialam przy tesciach ze dla mnie najwazniejsze zeby moj pies mial co jesc a ja jakos tam przezyje to spojrzeli sie na mnie jak na wariatke
zojka - Czw 18 Lut, 2010 21:20
Ja już się nawet nie przyznaję
W mojej rodzinie to logiczne, że psy muszą mieć "pełne michy" a ludzie ...jakoś sobie poradzą :lol:
Już w portfelu pusto ale jeszcze trzeba wysupłać na karmę dla Koty Balbiny ...no i kości dla pasztetów..
To super wiadomść o dobrym samopoczuciu Gucia Jak Wy to zrobiliście, że on schudł :shock:
Tosię dieta nie rusza....
Wojtek_Agniszka - Czw 18 Lut, 2010 21:38
pozdrowienia dla gustawa.niech bedzie zdrowy.u mnie jest tak(w rodzinie)-mowia" dzieci nie ma,to co ma robić." a dla mnie pies jest jak oddech,pierwszy krok z łóżka kiedy wstaje rano.wracam do domu,nie poczekalni,ani hotelu.tęskne spojrzenie w ślemazarnych oczach,biały czujnik na końcu ogona merda.. wtedy część zmartwień gnie.. zatapia się w tych pulchnych łapach,smrodliwych eterycznie poduszkach;)
gocha - Czw 18 Lut, 2010 22:16
Chyba wszyscy tak mamy, u mnie była przez dwa tygodnie koleżanka (mieszka na stałe za granicą), patrzyła jak ja się cackam z psiorami i tylko miny robiła, chociaz zwierzaki kocha i zawsze miała.
Nie wytrzymała kiedyś jak dałam psom świeżutkie bułeczki (były tylko dwie), a my jadłyśmy chlebek i powiedziała, że "troszkę przesadzam "
zojka - Czw 18 Lut, 2010 22:32
Moja mama też tak myślała.
Że nam odbiło po wyjeździe Weroniki
Ale kiedy pomieszkała z nami tydzień i zobaczyła, jaki dranie mają węch, to uznała wyższość czworonogów nad logiką
Miła od Gucia - Pią 19 Lut, 2010 08:03
My dzieci nie mamy, więc ta moja miłość cała przechodzi na Guciola.
Synuś mój kochany. :lol:
:lol:
Magda i Rudolf - Pią 19 Lut, 2010 09:16
Miła od Gucia napisał/a: | My dzieci nie mamy, więc ta moja miłość cała przechodzi na Guciola.
Synuś mój kochany. :lol:
:lol: |
to tak jak u mnie Bogusiu
Miła od Gucia - Pią 19 Lut, 2010 09:19
Moze będziecie się ze mnie śmiać.
Ale ja ciągle się denerwowałam jak moja mama pyta, a jak się czujesz, jak byłam chora, jak przyjeżdżała, i mówiła, bo ja się martwię o Ciebie.
Dopiero jak Gustaw zachorował, zrozumiałam, co mama czuła.
Batus - Pią 19 Lut, 2010 11:02
Jak ja wyjechałam na studia, a nasz Lucky został z rodzicami oni przelali na niego całą swoją uwagę i miłość hi hi Doszło do tego, że kiedyś stałam w przedpokoju i słyszę "przesuń się, bo Lakuś idzie" i co Wy na to
Ale faktycznie był naszym ukochanym psiakiem, jak odszedł w domu była prawdziwa żałoba i płacz. Zawsze mówię znajomym, którzy się śmieją pod nosem, że może to i pies, ale miłosć do niego prawdziwie ludzka :smile:
Marynia - Pią 19 Lut, 2010 18:13
Pięknie to wszystkie ujęłyście,jakbym o sobie czytała :lol:
Joasika - Pią 19 Lut, 2010 21:01
Bogusiu!
Ja mocno trzymam kciuki, a psiurki pazurki, żeby te Wasze kłopoty zdrowotne w końcu się skończyły!!!
Życzy Wam Święta Ekipa Pod Wezwaniem Krnąbrnej Berty zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!!
Reszta sama przyjdzie
Miła od Gucia - Pon 22 Lut, 2010 16:57
Kochana Cioteczko Joasiko
przesyłka dziś dotarła, razem odpakowywali chłopaki
Pańcia zadowolona, bo fugi będą czyste, kafle to się przetrze, a fugi były zawsze zafajtolone.
Bardzo, bardzo dziękujemy,
ja rozpakuje, ja zostaw Pańcio
super, prawda ?
no teraz mogę jeść "jak człowiek"
Ciociu Joasiko, ślę Ci buziaka, trochę ośliniony ale wdzięczny.
A teraz Wam pokażę, cuda wypieki Pana Wiesława
Gustaw mało się nie wściekł na koniec, jak już w torbie było pusto
(reszta schowana w słoiczku) :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=FdCkW2SZ3q4
Dalej będę powtarzać, że ten Pan Wiesław, to złoty człek
Dziękujemy Cioteczce Mireczce i wujciowi Wiesławowi
Mirka - Pon 22 Lut, 2010 16:59
ale śliczna :shock: :shock:
Asia i Basia - Pon 22 Lut, 2010 17:08
Gustaw i wsciekly, nie wierze Ale palaszowal co? Razem z koperta wrabal
gocha - Pon 22 Lut, 2010 17:09
Podkładka piękna i jaki wzór gustowny :grin:
Co do ciasteczek to rewelacja, jak on tą kopertą rozrywa, no rewelka :grin:
Joasika - Pon 22 Lut, 2010 19:07
Podkładka idealnie pasuje!!!
Ale konsumpcja ciasteczek mnie powaliła!!! :lol: To chrupanie było bezbłędne!!!
Kamoos - Pon 22 Lut, 2010 21:01
Cytat: | My dzieci nie mamy, więc ta moja miłość cała przechodzi na Guciola.
Synuś mój kochany. |
widzę że nie tylko ja traktuje swoje psiny jak dzieci :smile:
Lutex - Czw 25 Lut, 2010 16:33
podkladka pierwsza klasa
u lu niestety by chyba nie przeszla, bo jezdzi diabel z miskami po calej kuchni. musielismy zrobic takie drewaniane korytko z bocznymi zabezpieczeniami, zeby miski byly w jednym miejscu.
Miła od Gucia - Czw 01 Kwi, 2010 15:04
Witamy
Lenimy się w Karpaczu, jesteśmy po pierwszym zgrzycie z miesjcowym psem, który zerwał się z łańcucha i dawaj na Gucia. Nogi mi się trzęsły dobre pół godziny. Rzucił się drań z lami, Marek bronił, ja stałam jak wryta. Nadbiegł właściciel - na szczęscie w porę.
Ale Gustaw nie był dłużny, tez kły pokazał.
No i Karpacz od psiej strony ochrzczony.
Mam tu straszny kłopo z netem. Zasięg bardzo słaby.
Gosiu, złapałam kontakt Sylwią. Daj mi tylko trochę czasu.
Robię tutaj co moge, w trych warunkach byle połączeniowych.
Pogoda dziś u nas cudna, Gucio zadowolony, no ale za daleko w góry z nim się nie wybieramy. Zostają nam knajpy, wszędzie nas z nim wpuszczają.
Pozdrawiamy wszystkich.
Asia i Basia - Czw 01 Kwi, 2010 15:55
To mieliscie szczescie, ze nic Guciowi sie nie stalo - Gorala ma zaliczonego
A Ty odpoczywaj, korzystaj z gorskiego powietrza, podziwiaj widoki, jedz oscypki i pij grzany miodek, cobys pelna sil do nas wrocila. Bawcie sie dobrze i do zobaczenia na Forum
zojka - Pią 02 Kwi, 2010 07:57
A ja myślałam, że możemy ich tu trochę poobgadywać:)
Pojechali na drugi koniec Polski,to ja na zasadzie "kota nie ma myszy grasują"
Leniuchujcie
A Guciol godnie się sprawił. Nie będzie góral nam tu podskakiwał :!:
Miła od Gucia - Pon 05 Kwi, 2010 09:09
Zoja, niu, niu
No i ktoś nas "sypnął". Przyszli po mnie w święta. Zadawali dużo pytań. Kto, ile , na co ?? jaki cel.
A wiecie, kto mi pomógł ?
Dorti - Pon 05 Kwi, 2010 10:48
Jak to kto pomógł
Oczywiście, że szeryf Gustaw :wink:
Dzielny facet :razz:
gocha - Pon 05 Kwi, 2010 10:50
Szeryf Gustaw wygląda dostojnie i groźnie :wink:
Z takim to nawet na najdzikszy zachód nie strach pojechać
Mirka - Pon 05 Kwi, 2010 10:55
hihihihihi....Miła ....ale sie doigrałaś
na szczęście masz Gustawa :razz:
Agataw - Pon 05 Kwi, 2010 13:10
Szeryf G nie świętuje. Co tam zastawiony stół, kiedy Pańcia w potrzebie!
Batus - Pon 05 Kwi, 2010 20:30
Miła, doigrałaś się Dobrze, że Gucio trzyma łapę na pulsie...
Joasika - Wto 06 Kwi, 2010 09:29
Kiedy potrzebna pomocna łapa, bo zbir grasuje,
Pamiętaj, że Szeryf Guciol Cię uratuje!!!
zojka - Wto 06 Kwi, 2010 10:11
Szeryf G
No boki zrywam
Asia i Basia - Wto 06 Kwi, 2010 10:35
Fiu fiu, prywatny Szeryf Gustaw, nie ma co :lol:
troublemaker - Wto 06 Kwi, 2010 10:48
I to spojrzenie spod kapelusza...
Miła od Gucia - Sro 07 Kwi, 2010 12:40 Temat postu: Historyjka Gustawa
Przyjechaliśmy do Karpacza, a tu zima na całego
Hej poczekaj na mnie, jestem tu nowy, daj pyska
Jeść, jeść, zgłodniałem
Pora na odpoczynek, idę koło Pańcia
Pojechaliśmy do Western City
Pańcia oszalała na widok kowboi
Co ona narozrabiała ???
Nie mogłem na to patrzeć
Ruszyłem do ataku
Już razem, uratowałem pańcię, poszliśmy do namiotu Indian
Błogie wylegiwanie się w słoneczku
Tu idziemy, tu, te dania mi pasują
Pora coś zjeść, pokaż mi tę kartę, sam wybiorę
Dobra, dla mnie stek poproszę
Łakomczucha
A dziś gdzie się wybieramy ???
do Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach
Dlaczego nie mogę tam wejść ??
Jaki ja tu jestem duży
Pańcia głowę masz do dachu
Jakieś małe te budki
Już będę grzeczny
No jak mam tam wejść
Puść mnie, chcę pobiegać
Pora opisać moje przygody, dawaj komputra
Dorti - Sro 07 Kwi, 2010 12:59
Na widok tych kowboi to sama bym oszalała :razz:
Historyja pierwsza klasa
Guciol wygląda piknie ale panciostwo również prezentują się rewelka :wink: :grin:
Asia i Basia - Sro 07 Kwi, 2010 13:45
Kowboje niczego sobie, wielkie chlopy :shock:
A Panci faktycznie to ten urlop sluzy - slicznie wygladasz Pani Bogusiu
Batus - Sro 07 Kwi, 2010 15:28
Droga Pani, a jak Pani to zrobiła że czworonożnego wszędzie wpuścili :shock:
Ładnie wyglądasz Bogusiu, a Ci kowboje achhhhh
troublemaker - Sro 07 Kwi, 2010 15:32
Alez fajnie. Nawet nie wiedzialam, ze w Polsce cos takiego jest.
Swietne zdjecia.. no i naprawde, jak was wszedzie wpuscili?
gocha - Sro 07 Kwi, 2010 18:01
Super foteczki i opowieść, a prezentujecie się wszyscy bardzo dobrze :grin:
moni - Sro 07 Kwi, 2010 18:35
Z wielka przyjemnością oglądałam fotki są superfajowe.Gustaw jesteś prześliczny
domelcia - Sro 07 Kwi, 2010 18:54
Gustaw, Gustaw tobie to dobrze, takie sympatyczne wywczasy podziękuj pańciom donośnym szczeknięciem ps. Gustaw kowboj po prostu rządzi !!!!
Miła od Gucia - Sro 07 Kwi, 2010 21:34
troublemaker napisał/a: | . no i naprawde, jak was wszedzie wpuscili? |
A tak:
Zawsze wchodziłam najpierw sama.
Dzień dobry, o jak tu ładnie, jesteśmy z pieskiem, czy możemy coś zjeść ?
I tak to nas wpuszczali. A potem były achy i ochy.
Joasika - Czw 08 Kwi, 2010 08:08
Bogusiu!
Super historyjka!!!
Obśmiałam się jak norka!!
Dziki Zachód jest the best!!!
Tylko ten śnieg....brrrrrr....
Magda i Rudolf - Czw 08 Kwi, 2010 12:43
Gucio pilnuje panci jak nalezy, a co
Kamoos - Czw 08 Kwi, 2010 16:27
Super . Tez nie wiedziałam ze w Polsce jest cos takiego
Magda i Rudolf - Pią 09 Kwi, 2010 12:11
Bogusiu a wiesz ze w Sopocie jest immiennik twojego Gucia, moi rodzice spotkali na plazy Gustawa basseta mlodziaka ze swoim panciostwem. Wolali do niego Gucio do nogi To mnie najbardziej rozbawilo jak mi to pozniej opowiadali Taaakkk basset i do nogi
Miła od Gucia - Pią 09 Kwi, 2010 13:06
faktycznie,
do nogi, a tym bardziej Gustawy :lol:
Miła od Gucia - Nie 02 Maj, 2010 15:15
Dzisiejszy spacerek.
I znowu kłopoty, Gustaw w trakcie spaceru się kładzie i koniec.
Czy go coś boli, czy to jego kaprys, czy pogoda mu pasuje, a mnie nie pozostaje nic innego jak chyba krzesełko ze sobą nosić :lol:
Tu widać, jaki już staruszek z niego
Pańcia mi kaczeńca wpięła
Mirka - Nie 02 Maj, 2010 17:08
ja tam się wcale nie dziwię
że Gucio sie kładzie
w takiej trawie wsród
kaczeńców sama bym sie położyła
Marynia - Nie 02 Maj, 2010 19:48
Goldie robi dokładnie to samo,czasami się czochra to jej chyba sprawia przyjemność :lol:
domelcia - Nie 02 Maj, 2010 21:04
ja podobnie jak Mirka się nie dziwie, ze się chłopisko w tak pięknych okolicznościach przyrody wyleguje! to raczej dla przyjemności niż z niedomagania, a do "siwego" to jeszcze Guciowi daleko, ledwo przyprószony
Dorti - Nie 02 Maj, 2010 21:32
Ja tam nie widzę Bogusiu, że starość Gucia dopadła :wink:
Jak dla mnie jest oki i z Gucia chłop na schwał :grin:
Batus - Pon 03 Maj, 2010 07:10
Właśnie Bogusiu, gdzie ta starość, gdzie siwizna? Spodziewałam sie zobaczyć starca o lasce, a tymczasem widzę faceta w kwiecie wieku :smile:
zojka - Pon 03 Maj, 2010 08:16
Ja do powyższego chórku dołączam
Piękne okoliczności przyrody.... kwiaty we włosach...długi weekend ...
po co się spieszyć!!
Miła od Gucia - Sob 15 Maj, 2010 07:07
Nie ma jak to w deszczowy poranek - po spacerku, po śniadaniu władować się w bety
Magda i Rudolf - Sob 15 Maj, 2010 08:37
Gucio wie gdzie najlpepiej, dosyc ze w betach to jeszcze kolo Pancia
Joasika - Sob 15 Maj, 2010 18:09
Pogoda barowa, to co se będzie żałował
Batus - Sob 15 Maj, 2010 18:27
A jak ten podest dla Gucia, sprawdza się?
zojka - Sob 15 Maj, 2010 19:10
Magda i Rudolf napisał/a: | Gucio wie gdzie najlpepiej, dosyc ze w betach to jeszcze kolo Pancia |
Bo Pańcio najlepszym przyjacielem psa
gocha - Sob 15 Maj, 2010 19:43
Ludzie w betach leżą, a psu się dziwią , że też chce :grin:
Miła od Gucia - Sob 15 Maj, 2010 20:07
Batus napisał/a: | A jak ten podest dla Gucia, sprawdza się? |
Tak, aż się ucieszyłam, wchodzi powolutku ostrożnie, jeszcze trochę niepewnie, ale już chyba docenia to urządzenie.
Miła od Gucia - Sob 22 Maj, 2010 20:39
My dzisiaj pojechaliśmy na wieś.
Takie duże rodzinne spotkanie z okazji przyjazdu mego kuzyna księdza z Neopolu, tam jest na misji.
Ale powiem Wam, jak tak siedziałam, to miałam wyrzuty, że tu sobie siedzimy, radujemy się, tyle dobra do jedzenia, a ludzie na terenach zalanych przeżywają tragedie. och, smutne to wszystko.
Pańcia, no co ty, to psie ucho - oddawaj, no zeżre mi
Ładnie pachną
dziwny ten konik, nie bryka
Pańcia, kup wreszcie ten domek z ogródkiem, widzisz jak mi tu dobrze
Dorti - Sob 22 Maj, 2010 20:44
Oj tak, taki ogród Guciowi pasuje
do twarzy mu w nim :wink:
Pancia - zalatwiaj :grin:
Mirka - Sob 22 Maj, 2010 20:47
oj Pańcia kupuj domek z ogródkiem kupuj
ps Miła a gdzie obiecana fotka
z przystojnym kuzynem
Miła od Gucia - Sob 22 Maj, 2010 20:53
No zapomniałam się z nim sfotować :sad:
Mirka - Sob 22 Maj, 2010 20:53
eeeeeeeeee tam obiecanki cacanki :cry: :cry: :~ :razz:
Miła od Gucia - Sob 22 Maj, 2010 20:56
ale sfotowałam samego kuzyna z tortem
mam nadzieję, że mnie do sądu nie poda :lol:
Mirka - Sob 22 Maj, 2010 20:58
tort smakowity pewnie był
kuzyna nie komentuję bo nie uchodzi
Joasika - Sob 22 Maj, 2010 20:58
Pańcia, Pańcia....
Gutek za ogródkiem tęskni, a Ty zwlekasz z zaopatrzeniem....
gocha - Sob 22 Maj, 2010 21:20
Bogusia, ogródek koniecznie
A po tym świńskim uszku niestrawności nie dostałaś :grin:
Miła od Gucia - Sob 22 Maj, 2010 21:28
Nie, Gustaw szybko mi je zabrał
Joasika - Sob 22 Maj, 2010 21:30
Miła od Gucia napisał/a: | Nie, Gustaw szybko mi je zabrał |
Ha!
Cwaniak, wie jak się ustawić w życiu!!!
Asia i Basia - Pon 24 Maj, 2010 15:40
Mam nadzieje, ze nie zasmakowalas w uszkach swinskich, a Kuzyn - a ciacho iscie smakowite
Miła od Gucia - Czw 03 Cze, 2010 19:26
dzisiejszy spacerek
http://www.youtube.com/watch?v=t-VsgthWp3o
gocha - Czw 03 Cze, 2010 20:03
On tak na ten patyczek szczekał, czy może na Ciebie żebyś mu nie zabrała :grin: ?
Miła od Gucia - Czw 03 Cze, 2010 20:51
Ostatnio zrobił się niedobry, no cóż rozpuszczony.
Jak tylko coś nie po jego myśli, szczeka jak najęty.
W domu to samo, nie może czegoś dostać, to zaraz się kłóci.
gocha - Czw 03 Cze, 2010 21:30
Hmmmmm.........czyżby efekt bezstresowego wychowania :wink:
Ciekawe kto go tak rozpuścił :shock:
zojka - Pią 04 Cze, 2010 07:35
gocha napisał/a: | Hmmmmm.........czyżby efekt bezstresowego wychowania :wink:
Ciekawe kto go tak rozpuścił :shock: |
Jak to kto?
Marek :!:
Miła od Gucia - Nie 20 Cze, 2010 18:20
W niedzielne popołudnie, po głosowaniu, wybraliśmy się na lody, na nasz bulwar nad Wartą.
Zanim się spakowaliśmy do samochodu, trzeba było przednie siedzenie rozłożyć, wygląda na to, że tam najlepiej się czuje.
Pańcia oczywiście z tyłu.
Joasika - Nie 20 Cze, 2010 18:23
No a jak!
Szeryf Gucio pilnuje, czy Pańcio trasy nie pokiełbasił!
Takie Eko-Navi
zojka - Nie 20 Cze, 2010 18:25
Komedia z Wami!!
Guciol z GPS ? :lol:
Dorti - Nie 20 Cze, 2010 18:39
zojka napisał/a: | Komedia z Wami!!
Guciol z GPS ? :lol: |
i to Garmina :razz:
joannalatusek - Nie 20 Cze, 2010 19:12
Super wycieczka, palmy w Gorzowie...hoho super
Mirka - Nie 20 Cze, 2010 19:22
Miłka czy to na pewno Gorzów
pod palma wygladasz jak na Majorce :lol:
Asia i Basia - Nie 20 Cze, 2010 19:32
Fajnie Cie znow zobaczyc Bogusiu, a z palmami Ci do twarzy, Guciowi w roli navi tez elegancko
Batus - Nie 20 Cze, 2010 20:14
A Gucio nie chciał prowadzić hi hi ?
Miła od Gucia - Nie 20 Cze, 2010 20:31
Nie wiele brakowało, aby prowadził.
Palmy zakupiono za duże pieniądze, na zimę są przenoszone do pomieszczeń.
Miła od Gucia - Pią 25 Cze, 2010 13:37
Boję się myśleć o starości Gucia.
Dziś odmówił spaceru, wyszedł, posikał, najpierw usiadł, a potem się położył.
Widać wyraźnie, że cierpi, troszkę uszedł o znowu to samo. Wróciliśmy do domu.
Pojechałam do pracy, Marek raz z nim wyszedł. Chciałam zamówić wizytę domową, a nasz doktor za granicą. Polecił podać Rimadyl i obserwować co się dzieje.
No zobaczymy, jak nie pomoże pojedziemy do innego gabinetu.
Tylko problem z umieszczeniem Gucia w samochodzie, nawet rampa nie pomaga.
Dorti - Pią 25 Cze, 2010 13:53
Trzymaj się Guciol i nie daj się :wink:
Trzymamy kciuki całą rodzinką, będzie dobrze.
Mirka - Pią 25 Cze, 2010 13:58
biedny Guciol,co jakis czas
wstretne choróbsko wraca
tak samo jak u Dusi
dzisiaj tak płakała jak jej uszko czyściłam
przed zakropieniem :cry: :cry:
gocha - Pią 25 Cze, 2010 14:07
Dużo zdrówka piechy, zwyciężajcie choróbska, dacie radę i Gucio i Dusia, dzielne z was psiaki :grin:
Asia i Basia - Pią 25 Cze, 2010 14:09
Guciolku, nie rob nam tego, Ty sie starosci nie daj. Pewno przez ta pogode, moze jak by jeszcze schudl byloby mu lzej, biedne te zwierzaki na stare lata, nie powiedza ani co je boli. Calusy od dwoch panieniek z zagranicy, co Cie Guciu koniecznie chca poznac.
zabanet - Pią 25 Cze, 2010 14:25
Wszystko będzie dobrze - musi być dobrze!!! Trzymamy kciuki za Guciola !!!
Batus - Pią 25 Cze, 2010 14:48
Może to chwilowy spadek formy, pogoda nie taka, będzie dobrze, Guciu trzymaj się
joi - Pią 25 Cze, 2010 15:15
Bogusiu tak mnie teraz olśniło. A może kup Guciowi olej lniany tłoczony na zimno. Jednej Pani pomogło na serce i na bóle nóg, może i Guciowi pomoże. A chyba na pewno nie zaszkodzi. Poczytaj w necie. Jest sporo materiałów
joannalatusek - Pią 25 Cze, 2010 17:13
Guciu trzymaj się. Wszystko będzie dobrze. Ta pogoda pewnie figle mu psika.
Magda i Rudolf - Pią 25 Cze, 2010 17:39
Bogusiu to moze byc pogoda, u mojego tez spadek formy ale jak sa chlodniejsze dni to jest lepiej. Moze poprostu mu sie nie chce chodzic, u mojego tez tak jest , kiedys zawsze chodzil, teraz wybiera sobie dni kiedy ma ochote a kiedy nie. Mysle ze one same wiedza kiedy maja wiecej sily na specery. Niestety przychodzi taki moment ze basset robi sie niesamowicie leniwy a pogoda to pogarsza. Ja widze to po moim, raz jest lepiej raz gorzej .Lekarz powiedzial mi ze Rudolf powinien schudnac troche to byloby mu latwiej, ale to nie jest takie proste starszego psa odchudzac, glodzic go nie mam serca a spacerow teraz to jak na lekarstwo
zojka - Pią 25 Cze, 2010 17:40
Guciol, nie wolno chorować!!
Miła od Gucia - Pią 25 Cze, 2010 17:44
Kochani jesteście.
o do oleju lnianego, to my oboje z Guciem go pijemy.
Kupuję w 250 ml opakowaniach, bo on się szybko psuje, ja na cerę, hi hi a przy okazji daję Guciowi. Ten olej to faktycznie rewelacja. Dla Pań przy okazji podpowiem, cud maseczka, wystarczy wacik nasączyć i natrzeć twarz.
Co do Guciolka, to tak było dobrze, i to doć długo po styczniowej kuracji, ale faktycznie to sprawy kręgosłupa się odezwały. Bo jak dostał rimadyl, to zasnął, jak Aniołek, pewnie ból puścił i odespał sobie.
Śpi a śpi, nawet na dwór nie chce. Będę obserwować.
Gucio i ja dziękujemy za ciepłe słowa.
gocha - Pią 25 Cze, 2010 17:57
Trzymaj się Guciolku i nie daj się choróbskom :grin: , nie stresuj Pańci
domelcia - Pią 25 Cze, 2010 18:03
zdrówka Gucio! a czy stosujesz masaż? widziałam gdzieś na zdjęciu, że masujesz Gucia, ja Lorci masuję dolny odcinek kręgosłupa, miednicę i barki i po tym jest jej jakoś lżej chodzić. Lora gorzej się porusza jak dni są chłodne i pada... Ale jest lek, który naprawdę skutecznie poprawia ruchliwość i samopoczucie starszych psów - młody pies! Stówa często Lorę irytuje, podgryza i daje jej popalić, ale odkąd jest Stówa to Lorcia lepiej chodzi ( nawet na łóżko jej się udało wejść kilka razy) bryka czego już dawno nie robiła i szczeka na obce spy jak przechodzą ulicą. Nic tak nie odmładza jak młodość.
eufrazyna - Pią 25 Cze, 2010 18:16
Guciolku,trzymaj sie!!!!
besta - Pią 25 Cze, 2010 19:49
Gućku zdrowia życzą Ci dwie baby z Wybrzeża(z pańcią oczywiście)
mariaw - Pią 25 Cze, 2010 21:53
Guciu zbieraj swoje siły, bo Pancia się martwi. :lol: Zdrówka życzymy.
troublemaker - Sob 26 Cze, 2010 08:16
Guciolku, nie wyglupiaj sie! Panci nie mozna tak straszyc! Zdrowiej szybciutko! Duuuzo sily i zdrowka!!!!
Joasika - Nie 27 Cze, 2010 15:50
Szeryfie Gucio!!!
Pamiętaj, że we wrześniu w Sielpii się spotykamy!!!
Proszę mi tu nie robić jakichś zbędnych ceregieli, bo Panienka Berta nie może się już doczekać osobistego zapoznania z największym i najsławniejszym Szeryfem w Bassetolandii!!!
Mirka - Pon 28 Cze, 2010 08:19
Guciolku co u ciebie dzisiaj słychać
Miła od Gucia - Pon 28 Cze, 2010 09:34
dziś rano podtrzymywany "nosidełkiem" o 5.30 byłem na dworze, zrobiłem co trzeba i położyłem siew trawie.
No cału Gustaw, ledwo do domu dotarliśmy.
O 8.3o pojechaliśmy do kliniki, dostałem następną porcję zastrzyków, doktor nie kazał mi wysiadać, przyszedł do samochodu i mi dupe skuł.
Potem Pańcia mnie zawiozła do o domu, dała leki i pojechała do pracy.
Nosidełko bardzo się sprawdza.
Ale chcą mnie załadować w klatkę.
Doktor mówi, że w momencie otrzymywania leków, psu się stan zdrowia polepsza i zaczyna chcieć więcej chodzić. A w tym czasie ruch nie wskazany, tylko siusiu i co nieco. Podobno jest to bardzo ważne.
Potem po skończonej kuracji, dalsze wolne spacery tak, ale teraz -ruch maksymalnie ograniczony.
Szukamy klatki, nawet będzie wygodnie klatkę z guciolem załadować do samochodu, i wygodniej będzie go nosić, lepiej jak w kocyku przerobionym na nosze.
gdzieś był temat o klatkach, muszę poszperać.
No a jutro, badanie neurologiczne Gucia czeka o 8 rano.
Ja w pracy napisałam podanie z prośbą o przychodzenie do końca tygodnia na 10.oo
3 lipca mieliśmy jechać na wesele, do Gustawam mieli przyjść moi rodzice. W tej sytuacji, nie jedziemy, trudno, nie zostawię Gucia w takim stanie.
Noc przespał spokojnie.
Asia i Basia - Pon 28 Cze, 2010 09:46
Jeszcze z Guciem na nie jednym weselu zatanczysz Temat klatek zaraz Ci znajde.
No masz, poczytaj, mozesz Ci sie cosik przyda.
http://forum.bassety.net/...ighlight=#54175
A pan z Zabanetu moze by pomogl, czy oni tylko legowiska maja. Nie masz gdzie pozyczyc klatki? A Guciolek biedny to w tej klatce ma kiedy i i le siedziec, biedny, w taki upal.
Marzena - Pon 28 Cze, 2010 11:10
Dużo dużo zdrówka życzy Daisy.
besta - Pon 28 Cze, 2010 16:45
no biedny Guciolek .A Bogusiu coś pisałaś o konsultacji w Gdańsku może mogłabym coś pomóc?
Miła od Gucia - Pon 28 Cze, 2010 18:56
Nie będziemy Gucia operować. Dzięki Daga.
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 09:53
Gucio już jest chyba bardzo zmęczony tym sikaniem.
Ale nie kazał lekarz ograniczać wody.
Uprzedził nas, że po sterydach tak będzie.
Pije i siusia.
Ja porozkładałam różne podkłady po domu, a Gucio je odgarnia i sika na podłogę.
Dziś na godzinę 16 mamy wizytę kontrolną.
Jest teraz też bardzo gorąco, wiec wyciągam go rano na dwór, żeby się załatwił. Pomagam mu nosidełkiem. Potem dopiero późnym wieczorem. Ale wczoraj, niestety o własnych siłach z dworu nie podołał.
Zastrzyki ostatnie pobrał we wtorek, teraz jest na lekach, jakie dalsze leczenie dziś się dowiemy.
Widać po nim, że źle się czuje, oczka smutne, jak się kładę koło niego, to się mocno wtula i mruczy.
Na szczęście nie ma problemu z jedzeniem, bo przy takiej ilości tabletek gdyby nie jadł, byłby problem.
Dostał ogona przedwczoraj, przy okazji chciałam mu wcisnąć tabletkę, biedny wystraszył się, że mu zabiorę ten smakołyk i w powietrzu zaczął mnie chapać.
Dla mnie najważniejsze, żeby nie cierpiał. Podleczymy Guciola, zaleczymy, na ile się da, będziemy robić małe powolne spacerki.
Będziemy myśleć co dalej, może akupunktura.
joi - Pią 02 Lip, 2010 10:16
Biedny Gucio. Trzymajcie się dzielnie, zaciskamy kciuki, pazurki, wiążemy ogony na supełki.
Myślimy o Was ciepło, posyłamy masę dobrej energii
Magda i Rudolf - Pią 02 Lip, 2010 10:58
Bogusiu rozumiem ze operacja nie wchodzi w gre? Lekarze wam odradzili operacje tak?
Biedny Guciol, ja pamietam ze kiedys jak Rudolf byl na sterydach to sikal gdzie popadnie , ja newet juz miske podstawialam bo on wstawal i sikal, straszny problem to byl wtedy pamietam :sad:
Pamietaj przy duzej ilosci lekow podawaj mu cos oslonowo na zoladek, i rob rak zeby caly czas cos mial na zoladku, ja tak robie caly czas przy Rudolfie, dzieki temu nie ma problemow zolodkowych a lekow bierze mase :~
Trzymamy kciuki caly czas, smutno mi sie jakos tak zrobilo :cry:
Asia i Basia - Pią 02 Lip, 2010 11:03
Madziu, a co podajesz oslonowo?
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 11:09
Gucio osłonowo dostał
Famogast i
Ortanol
dodatkowo bierze antybiotyk Enroxil, co by nie było powikłań od tego siusiania.
Madziu, tak jak piszesz, sika gdzie stoi.
Wczoraj leżał sobie i pomrukuje, tak pomrukiwał bo na leżąco siusiał.
Magda i Rudolf - Pią 02 Lip, 2010 11:20
[quote="Miła od Gucia"]Widać po nim, że źle się czuje, oczka smutne, jak się kładę koło niego, to się mocno wtula i mruczy. quote]
Jakie rozne potrafia byc bassety, moj nawet "umierajacy"nigdy by sie do mnie nie przytulil, wogle nie lubi byc glaskany i przytulany, lubi obecnosc czlowieka ale tylko na odleglosc ,dziwny ten moj bassior jakis :~
Asiu, ja zapobiegawczo podaje z przerwami trilac lub lakcid, otwieram kapsulke i wsypuje proszek do zarelka, podaje tez siemie lniane bo tez dziala oslonowo na caly przewod pokarmowy. Tylko trzeba uwazac bo siemie moze powodowac zmniejsznie wchlaniania leku z przewodu pokarmowego wiec siemie to tak raz w tygodniu.
Batus - Pią 02 Lip, 2010 11:40
Biedny Gucio, mam nadzieję że niedługo mu się polepszy, co można dodać, zdrówka!
Joasika - Pią 02 Lip, 2010 12:14
Biedny Guciolek.... :cry:
Przesyłamy mnóstwo pozytywnej energii: mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm...................
:cool: :cool: :cool:
Joasika - Pią 02 Lip, 2010 12:15
Doszło? :smile:
Asia i Basia - Pią 02 Lip, 2010 12:16
Az do mnie doszlo, tez mi sie przyda Zdrowiej Guciu.
Magda i Rudolf - Pią 02 Lip, 2010 12:18
To ja tez lapie , mniam mniam :grin:
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 13:06
doszło, dziękujemy,
ja Gustawowi codziennie czytam co słychać na forum :lol:
Mirka - Pią 02 Lip, 2010 13:14
o i do mnie troszkę tej energii skapnęło :lol:
Guciolu zdrowiej pańci,przeciez młody chłopak jesteś :cry:
a na pocieszenie to Ci Guciu napisze że Bono tez za kilka godzin
będzie chory bo ukradł i zezarł całe opakowanie szynki i zaraz go bedzie swędziało :shock:
trzymaj sie Guciolku
Dusia przesyła całuski
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 19:51
Energia doszła, Gucio czuje się lepiej.
Dohtor z dzisiejszej wizyty zadowolony, mówi, no jestem pod wrażenie, że chłopak tak się pozbierał, myślałem, że będzie gorzej.
Dalsze zalecenia:
ograniczenie ruchu !!!!!
pastylki na żołądek,
antybiotyk,
obserwować kiedy ustanie to sikanie, jeśli do poniedziałku będzie bez zmian, zalecił badanie moczu.
Waga na dziś 34,5 kg.
Trochę się Gucio umęczył, bo w taki upał do samochodu, badanie, potem znowu jazda, na dworze posiedział godzinkę, zjadł teraz śpi.
Następna wizyta we czwartek, zastrzyk z witaminami.
Pańcia to już mi w pokoju podaje, karmi, żebym jadł
gocha - Pią 02 Lip, 2010 19:55
Jedz Guciolku i zdrowiej, nie martw już więcej Pańci :wink:
mariaw - Pią 02 Lip, 2010 20:21
To dobra wiadomość. :~ Guciu nabieraj sił i wracaj do zdrowia.
Batus - Pią 02 Lip, 2010 21:21
To dobrze, że wet stwierdził poprawę. Zdrowiej Guciu, nabieraj sił!
besta - Pią 02 Lip, 2010 21:24
Dobre wiadomości.....cieszę się ,ze Guciowi lepiej.Uściskaj łobuza odnas,niech dochodzi do siebie :grin:
zojka - Pią 02 Lip, 2010 21:54
To dobre wieści
A ja Ci Miłka takie gupie sms`y ślę...
Sorki
Fajnie, że weterynarz zauważył poprawę i jest z niej zadowolony!
Guciol! Nie wygłupiaj się!
Czas zdrowieć!
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 22:14
I ja się ucieszyła, fakt, że na serce będzie brał już cały czas i coś będziemy dalej myśleć z jego rehabilitacją. Bo to dziadostwo nie ustąpi, jest zaleczone.
Już musimy na niego cały czas uważać.
Właśnie wymyślam mu nowe szelki na tylne łapy, wzięłam się za szycie.
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 22:14
a semes Zoju boski, uśmiałam się.
Zrobię jak sobie życzysz hi hi
domelcia - Pią 02 Lip, 2010 22:31
widzisz Guciolku Pańcia daje na pokjach papu, niema jej co wiecej stresować. Zdrowiej chłopaku, nawet nie kombinuj z tym pęcherzem. Myziaki za oboma uszayskami!
Dorti - Sob 03 Lip, 2010 09:31
Bardzo sie cieszę, że Guciolowi sie poprawiło :grin:
a do tego ma szczęście, że ma tak troskliwą Pancię
Ściskam Was oboje bardzo mocniutko :wink:
troublemaker - Sob 03 Lip, 2010 16:57
O jak to dobrze, ze juz lepiej. Duzo sily Guciolku nabieraj, bo lato jest i fikac czas.
Joasika - Nie 04 Lip, 2010 14:45
Hurra!!!!
Ogromnie się cieszę, że pozytywna energia doszła i poskutkowała!!!
Bo ja się Wam muszę do czegoś przyznać - ja stara wiedźma jestem i czasem czaruję!!! :twisted:
Ale z pozytywnymi wibracjami polecam się na przyszłość!
Guciolku - całusy w nochala i...ZDROWIEJ, ZDROWIEJ, ZDROWIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miła od Gucia - Nie 04 Lip, 2010 15:34
Wiedzmo jedna,
to ja mam jeszcze jedną prośbę do zaczarowania, czaruj już teraz
Joasika - Nie 04 Lip, 2010 18:23
Miła od Gucia napisał/a: | Wiedzmo jedna,
to ja mam jeszcze jedną prośbę do zaczarowania, czaruj już teraz |
Dawaj!
Zobaczymy, co się da zrobić
zojka - Wto 06 Lip, 2010 19:30
Jak tam nasz szeryf?
Miła od Gucia - Wto 06 Lip, 2010 22:37
Kota na dworze zobaczył, chciał się zerwać, ale jakby się zmiarkował, że nie da rady, tylko mruknął sobie.
Chodzi, ale co to za chodzenie, ale najważniejsze, że o własnych siłach. Dużo śpi, jeszcze 3 tygodnie przed nami takiej wyjątkowej ostrożności, potem też pod warunkiem, że się poprawi.
Ma apetyt, a kłóci się, jakby wiedział, że teraz jest na specjalnych prawach.
zojka - Sro 07 Lip, 2010 05:57
Miła od Gucia napisał/a: | Kota na dworze zobaczył, chciał się zerwać, ale jakby się zmiarkował, że nie da rady, tylko mruknął sobie.
Chodzi, ale co to za chodzenie, ale najważniejsze, że o własnych siłach. Dużo śpi, jeszcze 3 tygodnie przed nami takiej wyjątkowej ostrożności, potem też pod warunkiem, że się poprawi.
Ma apetyt, a kłóci się, jakby wiedział, że teraz jest na specjalnych prawach. |
Może, to wykorzystuje przewagę
Dobrze, że sam się miarkuje i nie biega.
Zdrówka Wam życzymy!!
Asia i Basia - Sro 07 Lip, 2010 07:08
Jak sie kloci znaczy lepszejszy juz Zdrowiej Guciu
Joasika - Sro 07 Lip, 2010 07:17
No to trzymamy kciuki, dosyłamy pozytywnych wibracji i życzymy duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo zdróweczka naszemu kochanemu Szeryfowi!!!! :cool:
Dorti - Sro 07 Lip, 2010 08:43
Szeryfie Guciu ty jeszcze nie jeden saloon odwiedzisz :wink: :grin:
Miła od Gucia - Czw 15 Lip, 2010 11:12
Byliśmy wczoraj na kolejnej wizycie u weta.
Dostał Guciol B12 i lek przeciwbólowy.
Do domu dostaliśmy lek na 5 dni do podawania.
Wyprowadzili Gucia.
Ale uważamy cały czas na niego.
Na wyjazd wet przygotuje nam zastrzyki, steryd i inne leki przeciwbólowe (Marek umie dawać zastrzyki), gdyby nie daj Boże coś się stało. Bez takiego zabezpieczenia bym nie wyjechała.
Asia i Basia - Czw 15 Lip, 2010 16:28
Tylko bez czarnych mysli, bedzie dobrze, tylko niech sie nie forsuje i wypoczywa.
Miła od Gucia - Czw 15 Lip, 2010 17:08
Tak jest.
I ja chcę odpocząć, ten rok był dla mnie wyjątkowo trudny i bardzo, bardzo pracowity.
Zabieram odtwarzacz, kasety medytacyjne, książki, gazety... już marzę o tym odpoczynku.
Bo ja też nie należę do tych co się smażą na plaży, jeśli już to w namiociku, jak Gucio pozwoli.
eufrazyna - Czw 15 Lip, 2010 19:40
Zdrowiejcie,odpoczywajcie,nie dawajcie sie niczemu!
Miła od Gucia - Sob 17 Lip, 2010 18:00
Ocieplają nasz wieżowiec
koszmar, styropian fruwa po całym domu, bo nie sposób teraz mieszkać przy zamkniętych oknach.
nasze mieszkanko za tymi drzewkami
za to zimą będziemy mieli cieplutko
Marzena - Sob 17 Lip, 2010 18:30
Bogusiu wyrazy współczucia. U nas ocieplają dwa bloki, a na trzecim kładą nowy dach. Jest fantastycznie - codziennie rano godz. 7.00 pobudka i na przemian jak nie wiercenie wiertarką to cięcie blachy - jest po prostu cudownie :lol:
domelcia - Sob 17 Lip, 2010 21:16
Miła od Gucia napisał/a: | Ocieplają nasz wieżowiec
koszmar, styropian fruwa po całym domu, bo nie sposób teraz mieszkać przy zamkniętych oknach. | ...
na pocieszenie to powiem, że u mnie też fruwa styropian a bynajmniej nie ocieplam domu Stówa dopadła jeden z odpadków z produkcji który się walał i dawaj!
Joasika - Czw 29 Lip, 2010 14:01
Drodzy moi!
Nasza kochana Miłka wyruszyła we wtorek na wakcje z Guciolkiem:
Napisała:
"Wyjeżdżamy. Gucio się zmieścił"
Joasika - Czw 29 Lip, 2010 14:39
Wiadomości od Bogusi z ostatniej chwili:
"Jest super. Chodzimy na plażę, wcinamy rybki. Najważniejsze, że ośrodek dostosowany do Gucia, duży ogrodzony teren, plaża morze tuż za ośrodkiem, a do pokoju dwa schodki.
Pozdrawiamy serdecznie.
Gustaw wcina kalmary w cieście. Pozdrawiamy basseciarzy"
Na ośrodku
zojka - Pią 30 Lip, 2010 07:02
Ale im fajnie!
Wypoczywają bez drakońskich upałów
I te kalmary ....
Mniam!
Asia i Basia - Pią 30 Lip, 2010 09:32
Gucio na diecie mial byc, a on sobie kalmarki wcina Uwielbiam kalmary, z sosem czosnkowym i swieza salatka, mniam mniam
eufrazyna - Pią 30 Lip, 2010 12:53
Takie Gucie to maja dobrze :wink:
Batus - Pią 30 Lip, 2010 18:46
Pozdrowienia z deszczowego forum
troublemaker - Sob 31 Lip, 2010 09:53
Mmmmm... dobre pewnie te kalmary... Tez bym sobie zjadla takiego nad morzem
Milego odpoczynku :lol:
Joasika - Nie 01 Sie, 2010 13:06
Wybaczcie, że z poślizgiem wstawiam, ale ostatnio miałam strasznie objazdowe dni
1. Wiadomość od Bogusi z 29.07.2010r.
"Dziś po południu sztormowało. Dla Gucia taka pogoda to raj. Całuchamy"
2. 30.07.2010r.
"Pogoda cudna. Nasze M1 nad morzem. Ślemy słońce i serdeczne pozdrowienia".
"Moja nowa zabawka".
"Nasz codzienny deserek. Ja tylko ciut, całość pożera Pańcia".
"Ja mam dobrze, dbają o mnie".
3. 31.07.2010r.
"Uśmiecham się do Was".
Tylko pozazdrościć takiej pogody! Na Śląsku ciągle pada
mariaw - Nie 01 Sie, 2010 15:20
Gucio zadowolony i cóż jeszcze potrzeba do psiego szczęścia. Pogoda jest, deserekiem pancia się troszkę podzieli, uśmiech na pyszczku sam mówi za siebie. Fotki są super. Pozdrowienia :lol:
Batus - Nie 01 Sie, 2010 15:55
Ale super relacja, poczułam wakacyjny klimat I ten deser mmm...
eufrazyna - Nie 01 Sie, 2010 17:03
Guciu,Guciu,masz zycie jak w Madrycie! :lol:
Asia i Basia - Nie 01 Sie, 2010 20:21
Czy to goferek na deserek ? Ale macie dobrze Gucio wyglada na wypoczetego i zadowolonego ze spa
gocha - Nie 01 Sie, 2010 20:25
Fajnie macie, też bym tak chciała :wink: , Guciowi pewnie na zdrowie wyjdzie spacerowanie po piasku i świeże morskie powietrze, toż mówią , że morze leczy :grin:
Joasika - Wto 03 Sie, 2010 15:53
Wstawiam fotki z wczoraj:
"Tak koło wyglądało nowe"
"A teraz jest już plaskate. Potraktował je niczym Bono"
eufrazyna - Wto 03 Sie, 2010 16:40
:lol: :lol:
Miła od Gucia - Nie 08 Sie, 2010 16:58
Wróciliśmy zadowoleni, opaleni, i pełni energii do pracy.
Gustaw drugi dzień odsypia.
Joasiu bardzo Ci dziękuję za wklejanie zdjęć.
Z Guciem jak z dzieckiem, absorbował sobą cały czas, ale skoro go zabraliśmy wszystko było pod niego organizowane.
Dzięki Guciowi chodziłam spać o 21.oo, miałam czas na zaległą prasę.
Ogólnie to Gucio był grzeczny, tylko nijak nie chciał nas słuchać, on jest towarzyski pies i tyle.
Jeśli chodzi o Dziwnów - miasto przyjazne psom.
Nigdzie, tam gdzie bywaliśmy nie spotkałam się z protestem, że nie wolno z psem. Zresztą Gustaw po dwóch dniach pobytu był rozpoznawalny.
O zobacz to ten Gustaw z plaży, jak szliśmy na spacer było słychać.
Leniuchowaliśmy do woli, w pochmurne dni też zażywaliśmy kąpieli jodowych.
I deseczka się znalazła.
Za spacerkami po mieście nie przepadałem, ale na gofra chętnie maszerowałem.
Nie było przyczepki na mój rozmiar
Zanim się przepchnąłem, sprawdzałem szerokość
Fajnie tak spacerować, ale z dala od wody
Specjalny uśmiech dla Was
Miziały mnie, głaskały, lubię dziewczynki
To lubię, chcą mnie poczęstować kabanosem
Super, dziękuję, dobra, popilnuję Wam koca za to
Pilnuję i z prawa i z lewa
Trochę zabiegów, jak Pańcio tak szczotkuje, aż mrużę oczy, tak mi dobrze
I Pańcia głasków nie szczędziła
Wszyscy pytali jak mam na imię, więc się oznakowałem
Dla uszu też chwila przyjemności, wietrzenie
W barze byłem stałym gościem, od razu mi przynosili miseczkę z wodą, słychać było w oddali - Gustaw przyszedł
Co tu tak pusto, na rybkę przyszedłem
Moja Pańcia ciągle o tym zachodzie słońca opowiada, co ona w tym widzi ?
No dobrze, mnie się też podoba
Wracam, wracam do domu, zdrowy i cały
besta - Nie 08 Sie, 2010 17:09
Guciu,Guciu widzę,że wakacje się udały i siły zebrałes na caaały rok :grin:
Marzena - Nie 08 Sie, 2010 17:10
Witaj Guciolku po wczasach :lol:
Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę .
Moja Pani obiecała mi wyjazd w czwartek .Mam nadzieję że wrócę tak wypoczęta jak Ty.
Całuski Daisy :wink:
moni - Nie 08 Sie, 2010 17:39
Guciolku my tez zazdrościmy nasza pańcia ma mnóstwo zajęć z Igunią i takich wakacji nam nie zafunduje. może kiedyś......... :shock: Smyranko od Banana i Snoopiego :lol:
Dorti - Nie 08 Sie, 2010 18:31
Piękna relacja Boguniu, zdjęcia speraśne
Guciol zrelaksowany i jak widać Panciostwo również :wink:
Cieszę się bardzo, że jestes już z nami :wink:
Wszystkie Cudeńka przesyłają Ci piątaka :grin:
Joasika - Nie 08 Sie, 2010 18:38
Ech, Guciol, Ty to masz dobrze...
Weź teraz Pańcię na stronę i wytłumacz jej, że koniecznie, ale to koniecznie musisz spotkać swoich kumpli i kumpele w Sielpii
gocha - Nie 08 Sie, 2010 20:12
Śliczna fotorelacja, widać, że wypoczynek był udany :grin:
Ja też myślę, że Gucio powinien namówić Pańcię na spotkanko w Sielpi
Miła od Gucia - Nie 08 Sie, 2010 21:27
Uwierzcie, że naprawdę chętnie bym się z Wami wszystkimi spotkała, jednak trasa za daleka Pokaż opcje trasy
Trasa optymalna
445km - 7 godz. 26 min.
samej drogi z postojami jechaliśmy 10 godzin
Batus - Pon 09 Sie, 2010 16:15
Daleko do tej Sielpi...:(
A relacja z wakacji bardzo fajna, czuć jod, słońce i smażoną rybkę
Miła od Gucia - Nie 15 Sie, 2010 16:13
z dzisiejszego spaceru
trochę nie wyraźnie z komórki nagrywany filmik.
Jak idziemy nad stawek, zabieram chleb, bułki suszone dla ptaszków i kaczek
http://www.youtube.com/watch?v=piCEvHQERRQ
Mirka - Nie 15 Sie, 2010 16:32
no tak przyniesliscie kaczkom a
zjadł Guciol
moni - Nie 15 Sie, 2010 16:52
Guciol jesteś wspaniały :lol: Co tam kaczki ważny jestem Ja i tylko Ja
Magda i Rudolf - Nie 15 Sie, 2010 17:03
Dobry byl chlebek nie? Guciol tak sie zmeczyl tym chlebkiem ze az musial usiasc :wink:
Asia i Basia - Nie 15 Sie, 2010 21:32
Zeby tylko kwekac jak kaczuszka po tym chlebciu nie zaczal
Widac, ze spa mu posluzylo, ladnie wyglada i tak wesolo sie usmiecha.
joannalatusek - Pon 16 Sie, 2010 06:40
Gucio jest super a te szczekanie po prostu urocze. Mój Leoś jak usłyszał poszedł na dwór sprawdzić czy Gucia tam nie ma ;P
Miła od Gucia - Pon 16 Sie, 2010 15:08
dobre,
jak puszczałam filmik, Gustaw też nadstawiał uszu
Rogasowa - Pon 16 Sie, 2010 15:16
U Gucia pełna kulturka.. zanim zeżarł.. ostrzegł "Pańcia bierz te pajdy bo ja zjem!"
Batus - Pon 16 Sie, 2010 16:41
Podobała mi się reakcja na "chodź, idziemy" hi hi
domelcia - Pon 16 Sie, 2010 19:50
hehe super! buziaczki Guciolku! smakowało?
aniapiotr - Pon 16 Sie, 2010 20:30
Jak mój Pan Pies...
Pani jeść nie daje bidulkowi, to trawę zje, patyczek tudzież chlebek... :lol:
Miła od Gucia - Sro 25 Sie, 2010 19:16
Z miłą ochotą informuję Was, że Gucio mieszka w odnowionym, ocieplonym bloku (jeszcze bloku :wink: ). I ma wyłożony kaflami balkon.
Kafle kupowałam pod kolor wykończenia bloku, nawet dopasowałam do barierek (raptem metrażu 1,80 hi hi).
Teraz pozostało mi skompletować swój sprzęt gosposi i do roboty, okna, futryny, firanki - uf, uf
Joasika - Sro 25 Sie, 2010 20:18
No full wypas!!!
Nic, tylko mieszkać!!! :cool:
Dorti - Sro 25 Sie, 2010 20:35
No pikny Bogusiu :wink:
bardzo pikny :grin:
Batus - Sro 25 Sie, 2010 20:37
No proszę, miło w takim nowym sobie mieszkać
domelcia - Sro 25 Sie, 2010 21:46
Miła od Gucia napisał/a: | Z miłą ochotą informuję Was, że Gucio mieszka w odnowionym, ocieplonym bloku (jeszcze bloku :wink: ). |
Bogusiu szykuje się przeprowadzka :shock:
Mirka - Sro 25 Sie, 2010 22:03
balkonik i blok cud miód,sliczności :lol:
Miła od Gucia - Czw 26 Sie, 2010 06:47
domelcia napisał/a: | Miła od Gucia napisał/a: | Z miłą ochotą informuję Was, że Gucio mieszka w odnowionym, ocieplonym bloku (jeszcze bloku :wink: ). |
Bogusiu szykuje się przeprowadzka :shock: |
Domelciu nie pozwalam swoim marzeniom na przerwę, co rusz im przypominam się :lol:
joannalatusek - Czw 26 Sie, 2010 06:50
To na pewno ten sam blok... ? Pozdrawiamy
Magda i Rudolf - Czw 26 Sie, 2010 10:24
O jak fajnie, nie do poznania :smile: Full wypas :smile:
Miła od Gucia - Pią 27 Sie, 2010 17:41
Przychodzę dziś z pracy,
patrzę paczuszka leży, od kogo nie wiem, firma jakowaś z Rybnika.
Ale adresowana do mnie - otwieram z zaciekawieniem.
Kubek, ojej jaki ładny, przyglądam się w poświacie widać zdjęcie Gucia. Myślę sobie, szkoda, że taki ciemny, tak słabo zjecie i napis widać.
Ale nic, i tak zadowolona z prezentu, po umyciu, parzę sobie kawę. I patrzę, patrzę, a kubek się rozjaśnia, Gucio się rozświetla i dopiero widać pięknie wszystko.
No cudeńko.
Komu mam podziękować za tak piękny prezent.
Jest to ktoś kto zna tajemnicę mego opisu o Gustawie, bo napis taki sam jest na kubeczku.
To znaczy, ktoś mi bliski :wink:
Mirka - Pią 27 Sie, 2010 17:43
ale pikny :shock: :shock:
Dorti - Pią 27 Sie, 2010 17:46
Ja też chcę taki kubek :razz:
Tylko u mnie to by musiało być ich troszku
Śliczny jest, oj zazdroszczę :wink:
Rogasowa - Pią 27 Sie, 2010 17:46
Ojaa.. Miłka masz wielbiciela no super niespodzianka! Zazdroszę!
Piotr i Beno - Pią 27 Sie, 2010 18:08
Agenci wiedzą.
I sypią:
To od Joasiki :razz: He, he.
Rzeczywiście prześliczny.
Niech Ci służy Bogusiu :cool:
Mirka - Pią 27 Sie, 2010 18:09
Piotr i Beno napisał/a: | Agenci wiedzą.
I sypią:
To od Joasiki :razz: He, he.
Rzeczywiście prześliczny.
Niech Ci służy Bogusiu :cool: |
paple jak wszyscy mężczyzni
Piotr i Beno - Pią 27 Sie, 2010 18:17
A co :twisted:
Tacy już jesteśmy
Mężczyźni :lol:
Joasika - Pią 27 Sie, 2010 19:18
Piotr i Beno napisał/a: | A co :twisted:
Tacy już jesteśmy
Mężczyźni :lol: |
Piotr!!!
Ale zmaściłeś!!!
A ja chciałam napisać, że pewnie jakaś dobra wróżka posłała za te identyfikatory i za te koszta za telefonowanie i angażowanie w adopcje i w ogóle za całokształt....
Asia i Basia - Pią 27 Sie, 2010 19:38
Ale odlot! Nigdy nie widzialam takiego czegos, no poza resorowkami, ktore w wannie kolor zmieniaja Piekny, i jaki kolorowy, mimo, ze czarny.
Miła od Gucia - Pią 27 Sie, 2010 20:26
A to Wasza sprawka,
dziękuję Joasiu, bardzo dziękuję,
Piotr, Joasia Ci kupi te krewetki, tylko tak straszy
Od dziś piję tylko z jednego kubka :wink: :lol:
Lubię patrzeć jak się rozjaśnia powoli, powoli, podczas parzenia
besta - Pią 27 Sie, 2010 22:11
Jesu ale piękny :grin: .Tez mam kubek z bassetem,ale gdzie mu do tego dzieła .
Bogusiu należy Ci się za Twoje serce. :grin:
Kurcze no przyznam się zazdraszczam trochę :razz: .
Piotr i Beno - Pią 27 Sie, 2010 22:17
Kupi te krewetki, kupi :grin:
A to dlatego, że je potem razem zżeramy :twisted:
A żarłok z niej straszny :razz:
zojka - Sob 28 Sie, 2010 06:36
Nie było mnie dwa tygodnie,
Wchodzę na forum, otwieram pierwszy temat i co?!
ZAZDRASZCZAM!
Dorti - Sob 28 Sie, 2010 22:39
Byliśmy na obiedzie u Miłki i reszty rodzinki :grin:
Jak zwykle było super, tak jak w domu
a pierogi wspaniałe.
Miłka, bardzo dziekujemy za spotkanie i tym razem to Wy jesteście u nas :wink:
Zabawkę zostawiłam sobie, fajnie sie ją przewraca w rękach :razz:
Mam nadzieję, ze zdrowie wypite
Guciol
Miłka
żeśmy się naśmiały
i naplotkowały :razz:
Miła zarywa Andrzeja :wink:
a ja Marka :wink:
Jeszcze raz pięknie dziekujemy za spotkanie :wink: :grin:
Miła od Gucia - Sob 28 Sie, 2010 22:45
I ja się cieszę ze spotkania.
Nam było bardzo miło Was gościć. Zapraszamy kiedy tylko ochota.
Zdrówko wypite, a jakże - dziękuję i bardzo mi ten trunek smakuje.
Mirka - Sob 28 Sie, 2010 22:51
napisze jak Zojka
no zazdraszczam
a mężowie wcale nie kryja zadowolenia z zamiany zon :shock:
Asia i Basia - Nie 29 Sie, 2010 01:02
Wesolo Wam tam bylo kobitki A Dorti , Twoje autko to powinnas nazwac Bassetowöz. Ja tez zazdraszczam, a te pierogi to mi sie dzisiaj chyba przysnia :razz: Dorti, cz ten Twoj malz to taki ogromny, czy Milka nam zmalala?
Batus - Nie 29 Sie, 2010 07:09
Te pierogi i popitka dobrze na Was wpłynęły Widać, że miło spędziliście czas
eufrazyna - Nie 29 Sie, 2010 07:41
Kubek piękny i balkon piękny:)I zdjęcia ze spotkania świetne Fajni ludzie z Was wszystkich,wiecie?
Joasika - Nie 29 Sie, 2010 08:08
No nieeeee....weźcie powiedzcie, że zrobiłyście spotkanko beze mnie!!!!
I nawet nie dały znać!!!!
Kuuurczę, ja jeszcze kiedyś zawitam w te okolice, a wtedy drżyjcie wszyscy zamieszkali tam forumowicze!!!! :twisted: :twisted: :twisted:
Fotki cuuuudneee....
Kurczę, dwie fajne dziewuchy się spotkały, ech.... (zojuś - wybacz!) ZAZDRASZCZAM!!!!
Dorti - Nie 29 Sie, 2010 09:00
Mój osobisty małz ma 188cm wzrostu i do szczypiorów nie należy
Tak wogóle to bardzo fajny facet z niego :wink:
A Miłka
no cóż to taka krucha istotka, że jak się z nią witam to muszę uważać żeby jej krzywdy nie zrobić
No już taka chudzinka z niej że łola boga :wink:
Monia - Nie 29 Sie, 2010 09:23
Cytat: | A Miłka
no cóż to taka krucha istotka, że jak się z nią witam to muszę uważać żeby jej krzywdy nie zrobić
No już taka chudzinka z niej że łola boga :wink: |
ale jeszcze bardziej niż była....
Mirka - Nie 29 Sie, 2010 11:41
Dorti napisał/a: |
No już taka chudzinka z niej że łola boga :wink: |
a na sniadanie potrafi wtranzolić 4 bułki :shock:
Asia i Basia - Nie 29 Sie, 2010 17:26
No fajny, nie chcialam, zebys pomyslala, ze Ci malza adoruje i lubi jak moj dlugie wycieczki samochodem :lol: A Ty Milka szesc bulek masz jesc na sniadanie i na kolacje najlepiej tez :razz: bo niedlugo bedziesz musial dwa razy wejsc, zeby Cie raz zobaczyc A na serio to po fotkach w bikini zazdraszczam figurki.
Miła od Gucia - Nie 29 Sie, 2010 17:33
Ja już sama nie wiem, zrobiłam wszystkie badania, wyniki, tarczyce, co się dało.
I co lekarz na to - ano wyniki ma Pani rewelacyjne, taka Pani uroda.
A ja faktycznie na śniadanie zjem 4 bułki, potem serki, deserki ciacha, obiad - Marek odchodzi już od stołu a ja pytam a Ty będziesz to jeszcze jadł - on mówi nie - to ja zjem
Nie mam ograniczeń czekolady czy torty, czy późno czy wcześnie. Tak spalam - na pracę i na bassety :lol: :lol:
Miła od Gucia - Nie 29 Sie, 2010 18:08
Joasika napisał/a: | No nieeeee....weźcie powiedzcie, że zrobiłyście spotkanko beze mnie!!!!
I nawet nie dały znać!!!!
Kuuurczę, ja jeszcze kiedyś zawitam w te okolice, a wtedy drżyjcie wszyscy zamieszkali tam forumowicze!!!! :twisted: :twisted: :twisted:
Fotki cuuuudneee....
Kurczę, dwie fajne dziewuchy się spotkały, ech.... (zojuś - wybacz!) ZAZDRASZCZAM!!!! |
Joasiu, zapraszamy całym sercem.
Każdego kto będzie przejeżdżał przez Gorzów, zapraszamy.
A może właśnie specjalnie z wizytą do Gorzowa.
My lubimy gości.
Ale jestem tu w tych okolicach osamotniona bassecio - niestety.
Monia - Nie 29 Sie, 2010 18:13
Miła a Ty nie masz może problemów z sercem?
aniapiotr - Nie 29 Sie, 2010 19:23
Miła od Gucia napisał/a: | Ja już sama nie wiem, zrobiłam wszystkie badania, wyniki, tarczyce, co się dało.
I co lekarz na to - ano wyniki ma Pani rewelacyjne, taka Pani uroda.
A ja faktycznie na śniadanie zjem 4 bułki, potem serki, deserki ciacha, obiad - Marek odchodzi już od stołu a ja pytam a Ty będziesz to jeszcze jadł - on mówi nie - to ja zjem
Nie mam ograniczeń czekolady czy torty, czy późno czy wcześnie. Tak spalam - na pracę i na bassety :lol: :lol: |
jak moja mama...
zojka - Nie 29 Sie, 2010 19:23
Monia napisał/a: | Miła a Ty nie masz może problemów z sercem? |
Na pewno ma
Guciol zawładnął Miłki sercem. Zakochała się na zabój!
Całe szczęście, że zostało trochę miejsca dla innych psiów i przyjaciół!
Mirka - Nie 29 Sie, 2010 19:31
Miła od Gucia napisał/a: |
Nie mam ograniczeń czekolady czy torty, czy późno czy wcześnie. Tak spalam - na pracę i na bassety :lol: :lol: |
Miła i dobrze ze masz "taka urodę"
nie wiesz ile bym była w stanie oddać zeby
nie ogladać 10 razy każdej kostki czekolady
zastanawiać sie nad kazdym ciachem
ja tak lubie jeść......ale jakbym popuściła sobie cugli to :shock:
juz raz wazyłam 85 kg i nigdy więcej......nawet zostawiłam sobie
na pamiątkę z tamtych czasów jedna parę dzinsów
i od czasu do czasu sie nimi straszę :twisted: :twisted:
domelcia - Nie 29 Sie, 2010 23:54
Miła od Gucia napisał/a: | Ja już sama nie wiem, zrobiłam wszystkie badania, wyniki, tarczyce, co się dało.
I co lekarz na to - ano wyniki ma Pani rewelacyjne, taka Pani uroda.
A ja faktycznie na śniadanie zjem 4 bułki, potem serki, deserki ciacha, obiad - Marek odchodzi już od stołu a ja pytam a Ty będziesz to jeszcze jadł - on mówi nie - to ja zjem
Nie mam ograniczeń czekolady czy torty, czy późno czy wcześnie. Tak spalam - na pracę i na bassety :lol: :lol: |
Miła mam dokładnie to samo! w końcu w ciaży udało mi się przytyć i miuałam cichą nadzieję że utrzymam magiczne 60, do którego dążyłam od kąd pamiętam, ale gdzie tam już spadłam i spadam cały czas... ze mnie się śmieją, że prościej mnie ubierać niż żywić
Monia - Pon 30 Sie, 2010 09:22
Ja walczyłam 1,5 roku z przytyciem i się udało. Pewnym momencie byłam chudsza niż na zlocie i ważyłam 45 kilo przytyłam do 49 a teraz to nie powiem ile ale bardzooo dużo. Mam nadzieję, że po porodzie to nie będę nosić rozmiaru 32/34 tylko 36, ale się zobaczy.
Batus - Pon 30 Sie, 2010 09:40
Ja przed ciążą 38, w trakcie 40 a po porodzie zeszłam do 36 i coraz mi luźniej w tym 36 Miła sorry, to Twój temat, ale nie mogłam się powstrzymać.
eufrazyna - Pon 30 Sie, 2010 10:19
Ja schudłam drastycznie parę m-cy temu,bo zachorowałam i nie byłam w stanie jeść,a nerwami człowiek nie przytyje.Teraz już znów przybrałam i dobrze,bo ja nie wyglądam za ciekawie taka szczuputka :wink: Ale wy dziewczyny wyglądacie super :grin:
Miła od Gucia - Pon 30 Sie, 2010 11:10
Batus napisał/a: | Miła sorry, to Twój temat, ale nie mogłam się powstrzymać. |
Piszcie, piszcie, mnie to nie przeszkadza, zapraszam do dyskusji :lol:
Guciol wybaczy :wink:
Rogasowa - Pon 30 Sie, 2010 12:09
Jak ja bym chciała mieć taki problem jak wy.. jak to by było wspaniale..
besta - Pon 30 Sie, 2010 17:54
Ja też bym chciała :~ .
Paula - Pon 30 Sie, 2010 18:18
Miłka wyglądasz świetnie, ten kubek też bardzo ładny i nie mów że jesteś już znowu tak bardzo osamotniona masz przecież mnie ja ostatnio często bywam w Gorzowie ale nie wiedziałam czy tak mogę do Ciebie wpadać, no i bałam się że Sara mogłaby zamęczyć Gucia bo ona jest baaaaaardzo towarzyska i uwielbia się bawić z pieskami to jest szatan a nie pies :wink: możemy się kiedyś umówić na dogodny dla Ciebie dzień póki mam wakacje
Miła od Gucia - Pon 30 Sie, 2010 18:54
Paula, oczywiście,
zapraszamy, napisz tylko kiedy, zadzwoń
wypijemy kawkę a potem pójdziemy z psami na spacerek
super, już czekam :lol:
zojka - Wto 31 Sie, 2010 06:16
Miła od Gucia napisał/a: | Batus napisał/a: | Miła sorry, to Twój temat, ale nie mogłam się powstrzymać. |
Piszcie, piszcie, mnie to nie przeszkadza, zapraszam do dyskusji :lol:
Guciol wybaczy :wink: |
Ja w temacie Tosia i Rufek założę alternatywną dyskusję ....
rozmiarówka od 44 w górę
Joasika - Wto 31 Sie, 2010 06:52
zojka napisał/a: | Miła od Gucia napisał/a: | Batus napisał/a: | Miła sorry, to Twój temat, ale nie mogłam się powstrzymać. |
Piszcie, piszcie, mnie to nie przeszkadza, zapraszam do dyskusji :lol:
Guciol wybaczy :wink: |
Ja w temacie Tosia i Rufek założę alternatywną dyskusję ....
rozmiarówka od 44 w górę |
No!! Nareszcie ktoś o moich rozmiarach pisze!!!
Lutex - Wto 31 Sie, 2010 08:04
och ale pikny kubek dostalas. cala nasza trojka patrzy na niego z zazdroscia
Miła od Gucia - Wto 31 Sie, 2010 08:13
Dziękuję Danusiu
Kubek faktycznie robi furorę, obecnie w pracy na biurku pokazuje co potrafi, a wszyscy takie :shock: :shock: :shock:
o jak to tak, jak to tak ???? hi ih
a rodzice, to już szkoda mówić - mama ze wzruszenia, że ktoś mi przysłał, tak od siebie, tata z techniki - oglądał, łapy do środka pakował :lol: :lol:
Renia - Wto 31 Sie, 2010 08:22
Bogusa zajebisty ten Kubek... też zazdroszczę!!
Joasika - Wto 31 Sie, 2010 10:30
Renia napisał/a: | Bogusa zajebisty ten Kubek... też zazdroszczę!! |
No nie ma problemu, dziewczyny!!
Kto jeszcze chętny - służę namiarami na autora dzieła
Chłopina się ucieszy
Marynia - Wto 31 Sie, 2010 12:20
Joasika napisał/a: | Renia napisał/a: | Bogusa zajebisty ten Kubek... też zazdroszczę!! |
No nie ma problemu, dziewczyny!!
Kto jeszcze chętny - służę namiarami na autora dzieła
Chłopina się ucieszy |
No ja bym była chętna :lol: A może by tak dla Goldie tyle,ze z moją podobizną :wink:
Joasika - Wto 31 Sie, 2010 13:14
Marynia napisał/a: | Joasika napisał/a: | Renia napisał/a: | Bogusa zajebisty ten Kubek... też zazdroszczę!! |
No nie ma problemu, dziewczyny!!
Kto jeszcze chętny - służę namiarami na autora dzieła
Chłopina się ucieszy |
No ja bym była chętna :lol: A może by tak dla Goldie tyle,ze z moją podobizną :wink: |
Maryniu - wstawiłam link w tym wątku:
http://forum.bassety.net/...p?p=65714#65714
Batus - Wto 31 Sie, 2010 15:09
Jejku, ja też cały czas o tym kubku myślę i akurat jestem komuś winna prezencik za przysługę, tak więc...dzięki za link
Miła od Gucia - Sob 04 Wrz, 2010 10:49
to jeszcze prezentacja wideo kubeczka
http://www.youtube.com/watch?v=45t9Bca2PIU
zojka - Sob 04 Wrz, 2010 21:01
Zapodam sobie taki kubol!!
Nie zniesę już dłużej tego zazdraszczania!
Miła od Gucia - Nie 19 Wrz, 2010 11:59
Ze spotkania w Każmierzu
Gucio i malutki Chi Cudeńka
Joasika - Nie 19 Wrz, 2010 12:27
Miłka, ale Ci dobrze...
Miałaś okazję wymiziać Cudeńkowego malucha
Marynia - Nie 19 Wrz, 2010 12:59
Ale by mu było z Wami dobrze
Batus - Nie 19 Wrz, 2010 14:59
A wiesz Miła, że do twarzy Ci z takim maluszkiem Obydwa z Guciem wyglądają jak namalowane.
Magda i Rudolf - Nie 19 Wrz, 2010 16:19
Gucio i Chi wygladaja jak bracia :smile:
zojka - Nie 19 Wrz, 2010 16:26
Batus napisał/a: | A wiesz Miła, że do twarzy Ci z takim maluszkiem Obydwa z Guciem wyglądają jak namalowane. |
To było moje pierwsze skojarzenie
Miła od Gucia - Nie 19 Wrz, 2010 16:27
dziewczyny, proszę nie podsuwać mi tego o czym ja myślę :lol: :lol: :lol:
Asia i Basia - Nie 19 Wrz, 2010 17:02
Ty nie mysl, tylko sie bierz do dzialania
Mirka - Nie 19 Wrz, 2010 18:01
Miła bierz zagapiacza..... :razz:
Dorti - Nie 19 Wrz, 2010 18:15
Ha, ha, ha
ja miałam te same myśli jak zobaczyłam Miłkę z Guciosławem i Chili :wink:
gocha - Nie 19 Wrz, 2010 19:12
No cóż, nie będę oryginalna, Bogusia bierz maluszka , Guciowi na pewno spodoba się maleńkie towarzystwo :grin:
Joasika - Nie 19 Wrz, 2010 20:38
gocha napisał/a: | No cóż, nie będę oryginalna, Bogusia bierz maluszka , Guciowi na pewno spodoba się maleńkie towarzystwo :grin: |
TAK, TAK, TAK :!: :!: :!:
Joasika - Sob 02 Paź, 2010 19:20
Made by Batus vel Luiza
(prawa autorskie zastrzeżone :wink: )
Miła od Gucia - Sob 02 Paź, 2010 19:25
Mam kluchę w gardle
Jestem niezmiernie szczęśliwa,
czuję radość i wzruszenie
dziękuję, dziękuję z całego serca.
Magda i Rudolf - Sob 02 Paź, 2010 19:26
Ale fajnie, nooo Bogusiu ale masz dyplom :grin:
Miła od Gucia - Sob 02 Paź, 2010 19:53
Naprawdę piękny. No taka niespodzianka,
Miła od Gucia - Sob 02 Paź, 2010 19:54
W dniu dzisiejszym odwiedził nas Igorek, relacja ze spotkania T U T A J
joannalatusek - Nie 03 Paź, 2010 07:33
Ale super. Cała prawda ;-) pozdrawiamy
Batus - Nie 03 Paź, 2010 08:40
Ależ Joasika, to głównie Twoje dzieło, ja byłam tylko wykonawcą Fajnie Bogusiu, że Ci sie podoba
Miła od Gucia - Nie 03 Paź, 2010 09:40
a ja parę dni temu zastanawiałam się , co te "Joasiki i Batuski" na sex :lol: boxsie kombinują :lol: teraz już wiem. Jesteście Kochane
Batus - Nie 03 Paź, 2010 10:02
Miła, Tobie należy się podziękowanie za Twoją pracę tutaj, pozdrawiam
Asia i Basia - Nie 03 Paź, 2010 16:03
Oj nalezy sie, nalezy. Piekne te Podziekowanie
Marynia - Nie 03 Paź, 2010 17:15
Miłce należy się PSI ORDER UŚMIECHU
:lol: ten jest od Goldie
Miła od Gucia - Nie 03 Paź, 2010 18:29
:lol: dziękuję
moni - Nie 03 Paź, 2010 18:58
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Prawda
Joasika - Pon 04 Paź, 2010 06:43
Ja to już w ogóle się nie wypowiadam, bo moje zdanie chyba wszyscy znają :wink:
A teraz Ordery od moich:
Co Przesadziłam
Nie szkodzi - Miłce się należy i przesadzić nie da rady :!:
Miła od Gucia - Sob 20 Lis, 2010 12:04
ciąg dalszy tematu Gustawa jest T U T A J
został podzielony ze względu na dużą objętość stron.
|
|