Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Ambulatorium - gazy

Fanfan z rodziną - Sro 09 Lip, 2008 21:38
Temat postu: gazy
Jak w temacie - Fanfan mnie dzisiaj chce zabić...a fetor jest nieznośny :roll: . Pomóżcie :oops:
Mirka - Sro 09 Lip, 2008 22:07

ciesz sie Magda ze nie masz w domu boksera.......... :cool: :cool: :~
Jogurt - Sro 09 Lip, 2008 22:17

Oj Magda, trza bylo kapusta potwora nie dokarmiac :lol:
marta_zbyszek - Sro 09 Lip, 2008 22:18

Bolo przy każdym wejściu na kanapę lub łóżko jak i zejściu nas bombarduje. Da się przyzwyczaić :wink: :~
Renia - Sro 09 Lip, 2008 22:28

Oj Beti tez potrafi ...potrafi ...
Miła od Gucia - Czw 10 Lip, 2008 06:45

siedzimy we troje na kanapie, gucio w środku, puści bąka i rozgląda się po nas
Jaga - Czw 10 Lip, 2008 09:04
Temat postu: Re: gazy
Fanfan z rodziną napisał/a:
Jak w temacie - Fanfan mnie dzisiaj chce zabić...a fetor jest nieznośny :roll: . Pomóżcie :oops:

Otwórz okna :D

Fanfan z rodziną - Czw 10 Lip, 2008 09:07

Czekaj no...następnym razem nakręcę Fania, żeby Cię nie odstępował na krok :lol:
Jaga - Czw 10 Lip, 2008 09:11

Mnie nie zaimponujesz - mam własną gazownię (Afra ostatnio spuszcza powietrze jak autobus, poza tym lepiej żeby pyska nie otwierała, bo zabić może).
Fanfan z rodziną - Czw 10 Lip, 2008 09:19

Nie doceniasz mojego psa :cool: ...ale zmienisz zdanie, obiecuję :P
Miła od Gucia - Czw 10 Lip, 2008 10:27

Propnuję konkurs "gazowy" na zlocie :mrgreen: :sad:
Jaga - Czw 10 Lip, 2008 10:28

Bogusiu zgłaszasz sie na ochotnika do jury :wink: :mrgreen: ?
Miła od Gucia - Czw 10 Lip, 2008 10:43

:lol: :lol: :lol:
nie pomyślałam o tym, NIE NIE NIE

Jaga - Czw 10 Lip, 2008 12:00

:lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
marta_zbyszek - Czw 10 Lip, 2008 12:10

normalna licytacja się zrobiła. :grin: a wyobrażam sobie teraz takich 50 sztuk gazowców :~
Jaga - Czw 10 Lip, 2008 14:18

marta_zbyszek napisał/a:
normalna licytacja się zrobiła. :grin: a wyobrażam sobie teraz takich 50 sztuk gazowców :~

Fajny zlot się nam szykuje :wink: , może wobec tego dołożymy do programu jakiś lot balonem (albo innym pojazdem latającym na gaz), skoro napęd już mamy :mrgreen:

Bona - Czw 10 Lip, 2008 16:52

Hehe nasza Bona od 3 dni tak pierdzi, że musimy wychozic z pokoju... Ostatnio kiedy mój tata wszedł do domu, swtierdzil ze Bona nas kiedys udusi... SMród okropny, a najlepsze jest to ze nie wiemy skąd to się bierze... a kiedy skacze na szafkę, albo na cokolwiek innego to jest tylko wielkie "prrrr" i smród :roll: :mrgreen:
Jogurt - Czw 10 Lip, 2008 17:11

No a Jogurt lezy, lezy na kanapie i spi. Pusci baka to podniesie glowe, powacha po czym wstaje i przenosi sie na drugi koniec kanapy :lol:
madzialinka - Czw 10 Lip, 2008 17:18

marta_zbyszek napisał/a:
może wobec tego dołożymy do programu jakiś lot balonem (albo innym pojazdem latającym na gaz), skoro napęd już mamy :mrgreen:


Ja proponuję stanowisko do ładowania butli samochodowych skonstruować. Zawsze to byłaby jakaś oszczędność, bo niektórzy narzekają, że daleko na zlot mają ;)

Najbardziej gazująca jest podobno wątróbka. Moja mama wypróbowała to na swojej suce i teraz wątróbkę gotuje jej co 3 dni, bo w domu nie da się wysiedzieć :)

marta_zbyszek - Czw 10 Lip, 2008 21:14

Jaga napisał/a:
może wobec tego dołożymy do programu jakiś lot balonem (albo innym pojazdem latającym na gaz), skoro napęd już mamy :mrgreen:


:grin: przynajmniej zostanie spożytkowany

Monia - Pią 21 Sie, 2009 21:07

1. Postanowiliśmy mieć psa. Wracamy z psem do domu, w pewnym momencie czuję coś tak nieprzyjemnego.....pytam męża czy minęliśmy wysypisko śmieci, a on że jeszcze nie będzie za 30 km. Dopiero po chwili zorientowaliśmy się, że to Corusia.

2.Musiałam kiedyś przyjść z Corą do pracy bowiem mieliśmy ją dopiero tydzień, a że panienka sikała co godzinę nie chciałam jej zostawić w domu (jestem bardzo leniwa i nie chciałam chodzić ze ścierą :mrgreen: ). Więc siedzę sobie z szefem gadamy o badaniach i nagle taki fetor że szok.
Szef: Czy my coś robimy w siarkowodorze?
Ja lecę do drugiego pomieszczenia rozglądam się wracam do pokoju i mówię mu że nie.
Obracam się do tyłu i patrzę na Corę, która się przeniosła w inne miejsce bo sama nie wytrzymała zapachu, który rozsiała. Uwierzcie mi, było mi wstyd :!: :oops:

madzialinka - Pią 21 Sie, 2009 21:24

Doxilinka też się przenosi na inne miejsce, bo nie może znieść swoich zapachów. Enigmie nie zdarzyło się jeszcze puszczać bączków w naszej obecności.
Mam wrażenie, że z wiekiem te "dolegliwości" się nasilają :(

zojka - Sob 22 Sie, 2009 06:42

madzialinka napisał/a:
Doxilinka też się przenosi na inne miejsce, bo nie może znieść swoich zapachów. Enigmi nie zdarzyło się jeszcze puszczać bączków w naszej obecności.
Mam wrażenie, że z wiekiem te "dolegliwości" się nasilają :(


Albo parówy przestają się krępować :mrgreen:
Tosia etap krępacji ma za sobą, Rufek zresztą też - tylko on w ciągłym ruchu, więc nie wszystko czuć :lol: :lol:

Renia - Sob 22 Sie, 2009 07:26

Beti też nie ma oporów jak puści bąka to wszyscy w popłochu uciekają a pierwszy wieje Artur :cool:
troublemaker - Sob 22 Sie, 2009 12:27

Krowka daje czadu ze uuuuu.... Samej jej to nie przeszkadza.. Najczesciej nawet nie podnosi glowy, tylko jakby lookala: Poczuli czy nie?
Uwierzcie mi - POCZULI

besta - Sob 22 Sie, 2009 14:08

Besta i Gaja nie gazują za często,no ale zdarza im się czasami i wtedy to WSZYSCY naokoło wiedzą ....a one nawet głowy nie podniosą ,bo i po co mają wysiłki czynić :roll: :mrgreen:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group