|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Zakończone adopcje - Basset z Bydgoszczy [wrócił szczęśliwie do właścicieli]
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 10:30 Temat postu: Basset z Bydgoszczy [wrócił szczęśliwie do właścicieli] To mamy kolejnego potrzebującego.
Ale od początku.
Przed chwilą dostałam namiar do kobitki, która wczoraj w Bydgoszczy znalazła błąkającego się basseta. Chłopak ma ok 2-3 lata, stan super, ponoć trochę brudny. Bardzo ufny i przyjażnie nastawiony do innych zwierząt i ludzi.
Dzisiaj popołudniu jadę po psiaka. Myślałam, że moze się komuś zgubił, ale Asia, która go znalazła dzwoniła już do schroniska i nikt sie nie zgłosił po psiaka.
Oczywiście fotki psiurka będą jak tylko go przywiozę do siebie.
Ale Kochani, trzeba mu szukać domku. Jeszcze narazie nie wiem jak mój Andi się zachowa w stosunku do niego, w razie co to na dzień jest jeszcze kojec w ogrodzie a w nocy jakoś ich podzielę w domu.
Więcej informacji pod wieczór.
besta - Pią 08 Maj, 2009 12:08
Co jest?Ludzim zaczyna odbijać -nie pilnują czy się pozbywają :twisted: :sad:
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 12:42
oto nasz bydgoszczanin
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 12:52
i jeszcze kilka fotek Edwarda - Edzia
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 12:56
To są fotki robione przez Asię.
Odwiedziła go również nasza Gosia od Czesia. Jest nim zachwycona.
A ja zaraz jak go odbiorę od Aśki, pojadę z nim do weta i zobaczymy w jakim on jest stanie zdrowia.
Piękny pies, ale jeżeli nie znajdzie się jego własciciel to Edziu będzie musiał być poddany kastracji.
Mirka - Pią 08 Maj, 2009 13:21
superaśny chłopczyk
dobrze trafił na odpowiedzialnych ludzi :~
gocha - Pią 08 Maj, 2009 13:59
Najważniejsze, że się nim zainteresowano, ale, że nikt go nie szuka? :shock: , może kolejny pozbawiony zainteresowania przez właściciela :~
besta - Pią 08 Maj, 2009 14:11
Ładny pies i na zdjęciach wygląda na zadbanego,może komuś zwial i ktoś go szuka tylko nieumiejętnie?
A ma tatuaż albo czipa coś wiadomo na ten temat?
Mirka - Pią 08 Maj, 2009 14:21
wiecie co...on z wygladu jest taki Bonowaty :cool:
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 14:23
Ponoć znalazł się właściciel. O ile dobrze usłyszałam to z Chełmna.
Ponoć wczoraj jego pan zostawił otwarte drzwi od samochodu a psiak sobie wyskoczył i powędrował.Miało to miejsce na ul. Chodkiewicza w Bydgoszczy. Ma na imię Umbro. Pani dzwoniła do schroniska w Bydgoszczy i dostała namiary na Asię u której mały jest.
Tylko jedna rzecz mi się nie zgadza. Ci ludzie twierdzą, że pies ma tatuaż. A Aśka i nasza Gosia go oglądały i żadnego tatuażu nie ma.
Właściciele mają przyjechać do Asi popołudniu. Jak mi się uda to się z nimi spotkam.
gocha - Pią 08 Maj, 2009 14:32
No to by była informacja najlepsza z możliwych, może faktycznie gapowaty właściciel.
Co do tatuażu, to czasami tak ucho zarośnie włosami, że go nie widać, szczególnie jak tatuaż jest niezbyt umiejętnie, lub dawno zrobiony.
Ja u Mani odkryłam tatuaż po 3 czy 4 kąpieli, a oglądana była 100 razy i nie tylko przeze mnie.
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 14:38
Ale mimo wszystko trzeba być ostrożnym.
Nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi.
Mirka - Pią 08 Maj, 2009 15:00
nigdy w Chełmnie nie widziałam takiego basseta :shock:
oprócz Amiga który w tej chwili ma juz chyba 13lat
gocha - Pią 08 Maj, 2009 15:18
Pewnie, że lepiej mieć pewność, że psiak ma naprawdę swoich, normalnych właścicieli.
Na pewno Dorti wszystko dokładnie sprawdzi :grin: , a swoją drogą, ktoś kto zna bassety nie zostawia nigdy psiaka samego z możliwością "spacerowania"samopas :~
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 15:42
Już wszystko wyjaśnione.
Pies w rękach swojego ukochanego Pana.
Jak go zobaczył to zaczął tak szaleć ze szczęścia, że aż popuścił. Pan uryczany po same pachy.
Psiutek przyjechał ze swoim Panem do Bydgoszczy do rodzinki. Będąc na spacerku, bez smyczy, pies się oddalił a Pan rozmawiał przez telefon. Dalszy ciąg już znacie.
Super, że historia Edzia tak się skończyła.
A Edzio - Umbro jest psem rodowodowym, tylko tatuaż malutki i bardzo blisko małżowiny.
Dziękuję za zainteresowanie jego króciutką historią. :wink:
Lutex - Pią 08 Maj, 2009 16:01
najwazniejsze, ze dobrze skonczona
hihi, jak sie posikal ze szczescia to nie ma mocnych -to pancio
goska - Pią 08 Maj, 2009 16:19
Edzio- Umbro to prawdziwy łamacz serc. Cieszę się, że znalazł nowy dom, ale gdyby nikt po niego się nie zgłosił to też bym się cieszyła :wink: . W końcu co dwa bassety to nie jeden
gocha - Pią 08 Maj, 2009 17:44
No to super się wyjaśniło.
Gośka, a Ty ustawiaj się w kolejce, już za chwilę możesz mieć dwa :wink: zaraz będą do zabierania :lol:
Miła od Gucia - Pią 08 Maj, 2009 20:37
Dorti, dobrze, że nie zdążyłaś go wykastrować hi hi
To by się Pan ucieszył.
Super, że się dobrze skończyło.
Dorti - Pią 08 Maj, 2009 20:44
No teraz mnie rozbawiłaś do łez z tą kastracją
Przeponka wymasowana na noc. Fajowo.
Batus - Pią 08 Maj, 2009 20:45
Dorti, co za szczęście, że znalazł się właściciel...ja to bym chyba osiwiała na jego miejscu. Szczęśliwy koniec, jak to dobrze
zojka - Sob 09 Maj, 2009 06:31
To chyba koszmar każdego pańcia!!
Znika Ci piesior!! :shock:
Dobrze, ze szczęśliwie sie skończyło!!
|
|