|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Zakończone adopcje - Bassetka przybłąkała się w ok Warszawy/ma dom/adopcje basset
jabluszko520 - Wto 11 Lut, 2014 20:37 Temat postu: Bassetka przybłąkała się w ok Warszawy/ma dom/adopcje basset Chudziutka bassetka przybłąkała sie do położonej w środku lasu lesniczówki w okolicach Warszawy,,,,,przygarnął ja dobry czlowiek i teraz suczka przebywa razem z jego dwoma psami.
na razie szukamy wlascicieli suczki , moze sie tylko zgubila , wiec rozglaszajcie wszedzie , gdzie mozna ..jezeli nie bedzie odzewu, suczka bedzie adoptowana.
Suczka jest chudziutka z,zabiedzona,ma przerosniete pazury...trzeba ja zabezpieczyc od kleszczy , zaszczepic, poszukac czipa...
Info:
509 483 909 i 667009141
więcej: https://www.facebook.com/bassetyadopcje?fref=ts
gkoti - Wto 11 Lut, 2014 21:57
Biedactwo :cry:
jabluszko520 - Wto 11 Lut, 2014 22:45
Wygląda przerażająco... jeśli jest w takim stanie, to pewnie długo się błąkała albo ktoś ją wyrzucił już tak zabiedzoną... :cry:
w każdym razie, gdyby ktoś coś wiedział więcej na temat suni, prosimy o kontakt pod wskazany nr tel
Joasika - Sro 12 Lut, 2014 08:21
Historia bardzo podobna do mojej Berty :sad:
Dziewczynko, ktoś Cię szuka
Mam nadzieję, że się zgubiłaś i nikt Cię nie porzucił.
jabluszko520 - Czw 13 Lut, 2014 13:51
Kochani, wsparliśmy sunieczkę kwotą 100zł, przelane na leczenie bidulki.
marzanna67999 - Czw 13 Lut, 2014 22:51
Nie jest możliwe, żeby w krótkim czasie stała się tak zabiedzona. Jakoś mi się widzi, że właściciele zwyczajnie już wcześniej o nią nie dbali a potem ją porzucili. Musi minąc trochę czasu zanim basseta doprowadzi się do takie stanu, pazury rosną jakiś czas, bassety to grubaski, zanim będą takie chude to nie jest kwestia tygodnia. I nie było też żadnych ogłoszeń o zaginięciu bassetki. Uważałabym na tych właścicieli gdyby się pojawili, choć jestem przekonana, że się nie pojawią. Bogusiu miałam zaczekać do wypłaty ale nie mogę patrzeć na tę bidulę także wysyłam grosik na bezimienną śliczność.
A tak na marginesie czy ona jest już bezpieczna, czy teraz jest jej już dobrze??????
luluamelu - Pią 14 Lut, 2014 23:32
CO U BABY? :wink:
olgaem - Pon 17 Lut, 2014 10:50
Na facebook'u bassety-adopcje jest relacja z wizyty u tejże przemiłej Pani wygląda lepiej, choć nadal jest chudziutka, ale póki co jej bardzo dobrze w tej leśniczówce. Na fb są zdjęcia
jabluszko520 - Pon 17 Lut, 2014 16:15
Za zgodą Bassety-adopcje:
cytat z wizyty:
"Dzisiaj bylam z wizyta u sunki...suczka jest sliczna , przymilna , bardzo grzeczna i towarzyska. Caly czas probuje byc w centrum uwagi. Bawi sie chetnie z innymi psami , nie wykazuje zadnej agresji, jest spokojna i jak na basseta dosyc posluszna Jest ,tak jak widac na zdjeciach -chudzinką,ale jest czysciutka ,wyczesana i ma podciete pazurki.Zalozylam jej kropelke od kleszczy... Apetyt ma doskonaly-dostaje jesc 3x dziennie male porcje. Opiekun twierdzi,ze juz przytyla kilka kilo..Jest otoczona troskliwa opieką.."
luluamelu - Pon 17 Lut, 2014 17:55
...dobrze,ze tak fajnie trafiła....
gkoti - Pon 17 Lut, 2014 21:56
Śliczna dziewczynka, dobrze- że ma taka opiekę i serducho ludzkie
marzanna67999 - Wto 18 Lut, 2014 19:57
ech buźka sę sama uśmiecha
jabluszko520 - Czw 06 Mar, 2014 14:11
Z tego co mi wiadomo, to panienka znalazła odpowiedzialny domek i tam nabiera sił. Przenosimy do zakończonych
Jednak, jeśli się mylę to napiszcie do mnie, poprawię
Miła od Gucia - Sob 07 Lut, 2015 22:44 Temat postu: Aicha szuka nowego domu. przedruk z forum adopcje bassety
http://www.bassety-adopcj...p?p=21333#21333
```````````````````````````````````````````
Aicha , suczka z lesniczowki , ktora błąkała się zimą po lesie , szuka ponownie domu.
Suczka jest chora - ma powazne zwyrodnienie stawu łokciowego oraz stawow nadgarstka lewej łapki, co uniemozliwia jej całkowicie chodzenie po schodach.Niestety w obecnym domu jest duzo schodow, a Aicha po kilkakrotnym przejsciu po schodach odczuwa tak silny bol , ze placze w nocy i nie moze spac pomimo przyjmowania lekow działajacych p/zapalnie i p/bólowo .Nie mozna rowniez zwielkszyc dawki , poniewaz powoduje to wystapienie objawow zołądkowo-jelitowych.. tak wiec koło sie zamyka. Suczka moze funkcjonowac w parterowym domku , bez schodow . w cieple i będzie musiała być leczona do konca zycia.
Nie sa wskazane rowniez dlugie spacery , niekontrolowane biegi , skoki itp.
Suczka w średnim wieku i jest sterylizowana,Jest spokojna i łagodna.
szukamy dla niej odpowiedniego domku, ludzi, ktorzy zechca i będą mogli opiekowac sie psem do końca jego zycia.
Aktualne zdjęcia Aichy i jej kosteczek.
Jest rodzina zainteresowana adopcją Aichy. Pan Michał rozmawiał już z weterynarzem, który obecnie leczy sunię oraz z weterynarzem "swoim", który by podjął się dalszego leczenia.
Planujemy już wizytę przedadopcyjną i .....trzymamy kciuki za pomyślny jej przebieg
Myślę, że więcej szczegółów napisze już sam pan Michał.
gkoti - Nie 08 Lut, 2015 13:14
Biedna kochana dziewczynka... tyle już przeszła... oby to był już jej prawdziwy domek, na stałe :serce:
monika22 - Wto 10 Lut, 2015 13:12
Całym serduchem jestem z Aichą i Jej przyszłym Pańciostwem. Znam z autopsji, chore stawy psiuni i wierzę, że będzie dużo lepiej. :serce:
madziaa - Wto 10 Lut, 2015 23:48
Trzymam mocno kciuki :serce:
jabluszko520 - Pią 13 Lut, 2015 21:11
Wygląda na to, że Aicha znalazła nowy domek. Ogromne brawa, suczka miała ciężkie życie,niech zazna miłości już do końca swoich dni :serce:
Wizyta PA pozytywnie zaliczona, teraz tylko wyczekiwać pierwszych relacji z nowego domku :serce:
marzanna67999 - Nie 15 Lut, 2015 18:16
Bardzo, bardzo się cieszę :serce:
ElenaJerry - Nie 15 Lut, 2015 20:47
biedulka, wierze ze bede sczestliwa :serce:
|
|