Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - Piękna CHARLOTTA u Paulinx

Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 16:30
Temat postu: Piękna CHARLOTTA u Paulinx
Paulina wasz temacik już na ciebie czeka:) a my czekamy na zdjęcia i na wieści!! :mrgreen:
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 18:56

Ok ok znalazłam :mrgreen: Tylko kurczę, pozbawiłaś mnie przyjemności osobistego zakładania wątku o Charlotce! :mrgreen: No ale jakoś Ci wybaczę. :wink:
Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 18:58

Lepiej wrzucaj fotki! bo cały dzień siedze na forum i mnie skręca z ciekawości!!
Asia i Basia - Wto 31 Sie, 2010 18:58

No i mnie tez pozbawilas, ale coz, panna piekna , wiec wybaczam ;)
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 18:59

Fotki fotki :mrgreen: Musisz mi wybaczyć, w ogóle wszyscy musicie mi wybaczyć ale fotki będę wrzucać dopiero od jutra. A forumowiczów proszę o podawania imionek dla suni bo nie wiem czy zostanie Charlottą czy będzie mała zmiana imionka ;)
Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 19:01

Cheri chyba brałaś pod uwagę? wg mnie super dla takiej pięknotki.. a tego że fot będą jutro to baaaardzo cięzko będzie wybaczyć! :twisted: Ale może jakoś się uda;)
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 19:03

No właśnie miała być cheri ale kurczę ogarnełam, że praktycznie mój sąsiad ma sunię o takim imieniu więc odpada niestety ;( Mój chłopak chce ją nazwać checavara (w skrócie Che lub Cher) a tacie się jakiś Urban przyśnił. W ogóle do mojego taty to chyba nie dociera, że to sunia jest a nie pies :mrgreen:
Asia i Basia - Wto 31 Sie, 2010 19:04

A charlotta jest nie ladnie? Czemu chcesz zmieniac, mozesz w skroci wolac Lotta. I dawaj te zdjecia ;)
Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 19:05

No ja nie wytrzymam do jutra.. skręci mnie.. :oops:
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 19:10

No właśnie wolałabym krótsze imię ;) Coś się jeszcze ogarnie ;p Jutro wrzucę zdjęcia, obiecuję :)
Asia i Basia - Wto 31 Sie, 2010 19:15

Zobaczysz, jak pobedzie z Wami pare dni to imie, jesli bardzo chcesz zmienic, samo sie znajdzie , pasowne do jej zachowan i do niej samej :grin:
Batus - Wto 31 Sie, 2010 19:21

A mnie ten Urban rozśmieszył :lol: Na pewno coś ładnego znajdziesz, chociaż ja np. przywykłam do Charlotty i teraz to już w ogóle się pogubię :oops: :lol:
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 20:44

Oj tam nie pogubisz się :mrgreen: Zawsze najwyżej będę podawać dwa imionka ;p Mała przed chwilą biegała po całym mieszkaniu z małym moim bratenkiem (2 latka). Maciuś uciekał a suńka go goniła :mrgreen: Piękny widok :razz: A jaki płacz teraz, że Maciuś musi się iść kąpać a piesio nie może iść z nim :cry:
Jak to typowy basset już próbuje wleźć na łóżko :mrgreen: Na razie niby nie wchodzi tylko próbuje wejść ale boję się, że ulegnę i zaraz suńka będzie spać razem ze mną :mrgreen:
Z sunią moich rodziców też się polubiła chyba, biegają już prawie wszędzie razem, w tej chwili mała śpi a Kulka (pekińczyk) z racji tego, ze ona o tej porze jeszcze nie śpi leży i jej się grzecznie przygląda :mrgreen:
Podoba mi się też strasznie że przy każdej nadarzającej się okazji mała liże po nosie ;p Tak np leżę na łóżku, głowa mi lekko zwisa obserwuję ją a tu nagle lizu lizu :mrgreen:
Aaaaa i jeszcze ją pochwalę. :mrgreen: Pierwsza kupka zrobiona na tarasie pod drzwiami :mrgreen: Tak więc może z nauką czystości nie będzie aż tak źle ;p Szkoda tylko że mała ma takie fazy, że czasem co minutkę siusiu ale jakoś przeżyję :wink:

Heh to się rozpisałam :mrgreen: Ale jej już ją kocham, już we 3 jesteśmy nierozłączne :mrgreen:

Jutro zdjęcia bo mam słaby aparat i przy tym świetle w ogóle nic się nie da zrobić ;((

Batus - Wto 31 Sie, 2010 20:48

Fajny opis, wesoło masz teraz :)
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 20:50

No nawet bardzo wesoło :mrgreen: Fajnie by było gdyby jutro była ładniejsza pogoda to bym troszkę z nią do ogrodu wyszła a tak to w ten deszcz to się boję, że się mała przeziębi.... :(
Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 20:52

To biegaj z latarka w jednej ręce a w drugiej aparat :D i światło będzie ok :mrgreen:
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 20:55

Słuchaj próbowałam wszystkiego, światła mam wszędzie pozapalane, latarkę i w ogóle a i tak albo wychodzą jakieś ciemne te zdjęcia i nic nie widać albo strasznie rozmazane :( Muszę sobie kupić nowy aparat normalnie ;p
Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 20:58

Już się tak nie kłopotaj, ja żartowałam z ta latarka ;) jutro pocykasz. :mrgreen:
a ja kupiłam nowy aparat dla psa :lol: i w 99% sa tam tylko jej fotki :mrgreen:

Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 21:05

A ja chyba właśnie też kupię :mrgreen: Tylko nie wiem jaki ani w jakiej cenie :(
Rogasowa - Wto 31 Sie, 2010 21:14

Ja mam kodak z915. Nie narzekam :) zdjęcia w ruchu sa ok, i jest bardzo duzo różnych trybów do wyboru. A i do tego jest nie drogi :) a dla mnie to było głownym kryterium bo kupowałam sobie sama w nagrodę ;) haha :mrgreen:
Paulinx - Wto 31 Sie, 2010 21:20

Heh na allegro jest za 300 z kawałkiem :mrgreen:

Hahaha ide w sumie chyba już spać skoro mała też śpi :razz: Ciekawa jestem o której jutro rano pobudkę zrobi :mrgreen:

Rogasowa - Sro 01 Wrz, 2010 06:42

:shock: czemu ja nie poczekalam.. :~
Paulinx - Sro 01 Wrz, 2010 06:44

A co pewnie kupiłaś drożej? ;p

Heh to teraz próba generalna wstawiania zdjęć :mrgreen: Wgl to jak to się robi? ;p

Rogasowa - Sro 01 Wrz, 2010 06:47

Najłatwiej chyba jest przez fotosika.. zajrzyj: http://www.forum.bassety....er=asc&start=30
Iod samego poczatku 3strony. ja w ten sposob sie nauczyłam..:p

Rogasowa - Sro 01 Wrz, 2010 06:50

No ja zapłaciłam 2x wiecej ;/
Paulinx - Sro 01 Wrz, 2010 06:57





Nie sugerować się datą i godziną bo mam coś z datownikiem chyba :mrgreen: Zdjęcia robiłam przed chwilą. ;p Zdąrzyłam tylko pościelić łóżko to od razu Kulka przyleciała i się położyła, mała zaczęła popiskiwać w końcu usiadła spojrzała się na mnie miną mówiącą "czemu ona może a ja nie?" to ją wsadziłam obok niej i śpią :mrgreen:

Rogasowa - Sro 01 Wrz, 2010 07:12

och jakie to malenstwo, nawet przy pekinku.. :mrgreen:
Dorti - Sro 01 Wrz, 2010 07:26

Musi być równo :mrgreen:
Skoro pani Pekinczyca może na łóżku
to pani Bassecica również :wink:
Kochajcie ją mocno :wink:

Paulinx - Sro 01 Wrz, 2010 07:37

No miało być oduczanie Kulki wskakiwania na łóżko ale chyba skończy się na tym, że będę spała z dwoma psiakami i oba będą skakać po łóżku ;p Ale jeszcze zobaczymy ;)
Paulinx - Sro 01 Wrz, 2010 14:08

Hej :wink: Podpowiecie mi może co poradzić na to ciągłe piszczenie Charlotki? Najbardziej piszczy w sumie jak zostaje choćby na sekundkę sama w pokoju, ale jak jestem z nią to też czasem popiskuje... Jakieś rady? :wink:

Słyszałam niedawno też jej słodki głosik :mrgreen: Bawiła się, biegałą po pokoju z jednej strony na drugą, a pośrodku leżał taki duży miś to na niego co i rusz szczekała :mrgreen:


A tak się śpi kiedy nie ma w pobliżu Kulki :mrgreen:

Batus - Sro 01 Wrz, 2010 16:39

Jaka ona jest słodziutka :)
Paulinx - Sob 04 Wrz, 2010 22:21


Mała pannica ;D


Ooo taak jej dobrze ;D


Od jakiegoś czasu najlepsze przyjaciółki ;D


Posiedzę se ;D


Posiedzę se nr. 2 ;D


Ulubione miejsce do zabaw? Piaskownica!!! xD


Zapozuję z tą dziwną grubaśną świnką czy tam świniopsem ;D


"Nawet język Wam pokażę, taka będę! "


"A tak właśnie przesiaduję połowę dnia obserwując podwórko ! ;D "


A to jedno takie małe zdjęcie z serii "nie przytulaj mnie teraz! nie mam czasu!" ;p

besta - Sob 04 Wrz, 2010 22:25

Słodziutka :grin:
Miła od Gucia - Sob 04 Wrz, 2010 23:03

zadowolona, zabaweczki, piaskownica, przytulanko
cóż więcej chcieć :lol:

Paulinx - Nie 05 Wrz, 2010 07:50

http://www.youtube.com/watch?v=AD3PVcA7NII Zabawa z Kulką :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=AgYjpPKzYaQ A to nasze poranne zabawy :mrgreen: :roll:

Miła od Gucia - Nie 05 Wrz, 2010 08:28

Zabawy zabawowe :lol:
nie brakuje jej niczego, zabaweczek ma mnóstwo, ale i tak ciuchy Pańci lepsze :lol:
urocza jest

Paulinx - Nie 05 Wrz, 2010 08:45

Heh najlepsze do zabawy tą są zabawki mojego 2 leniego bratanka (szczególnie jak zabiera mu coś z łapki a on ją później goni) i oczywiście uszy małej pekińczycy :razz: Uwielbia ją za nie ciągać. :wink:
Mirka - Nie 05 Wrz, 2010 09:01

widać że Twoje mieszkanie
zamieniło się w wielki plac zabaw :shock:
a maleńka jest cudna..... :lol:

Paulinx - Nie 05 Wrz, 2010 09:21

Heh no fakt plac zabaw jak się patrzy :mrgreen: Plus mój pokój to jedna wiekla psia toaleta (kiedy ona się nauczy załatwiać na dworze bo już nie wyrabiam, latam ze ścierką i odświerzaczem powietrza) ale i tak pomimo tego jest kurczę taka kochana że no brak słów :mrgreen:

Ooo i komu dziękować za zrobienie awatarka? :wink:

Paulinx - Sob 11 Wrz, 2010 12:12

A ja to się tylko pochwalę, że mała już nie popiskuje jak zostaje na te małe chwilki sama i wie już co to znaczy "zostaw" i "nie gryź" :mrgreen:

Poza tym mała strasznie się rozbrykała :mrgreen: Ja myślałam, że ona to to taki typowy leniwy basset co to by tylko jadł, spał itd a ta ostatnio tylko biega cały czas i wszystkich obszczekuje :mrgreen: A najlepszą zabawą jest chyba bieganie z pokoju do pokoju, tylko czasem się boję, że się nie wyrobi na zakrętach w korytarzu tak się rozpędza :wink: I oczywiście pyszczek to jej się nie zamyka :razz:

I fotencja :


Asia i Basia - Sob 11 Wrz, 2010 19:13

Typowy leniwy basset hihi. A Basset musi czytalas od deski do deski ;) ? Fajnie ma u Was :)
Paulinx - Sob 11 Wrz, 2010 19:18

Hehehe czytałam czytałam :mrgreen: Najbardziej wkurza mnie to chyba, że basset musi - nasikać w domu na panele :evil: Mam nadzieję, że się tego oduczy, bo inaczej to podłoga do wymiany ;/
Paulinx - Sob 25 Wrz, 2010 16:22

Obiecane fotki: :wink:


I jak tu nie kochać min bassecich? :mrgreen:


Przybicie piątala :mrgreen:


Na nietoperza :mrgreen:


Na nietoperza c.d. :razz:


A pokaże Wam jęzor :razz:


A potem się pośmieję :mrgreen:


Pośmiejmy się część 2 :grin:


takie o! :cool:


Ah ten uśmieszek :wink:


I patrzcie jaka jestem duuuuża :grin:

eufrazyna - Sob 25 Wrz, 2010 16:25

Boska :)
Paulinx - Sob 25 Wrz, 2010 16:29

Boska to mało powiedziane :mrgreen: Pierwszy raz w życiu mam psa, który sam z siebie nauczył się przybijać piątkę, pokazywać jęzor i tak histerycznie się śmiać ;) Normalnie jak tak dalej pójdzie to pójdę z nią do Mam Talent haha :mrgreen:
Dorti - Sob 25 Wrz, 2010 16:30

Na ostatnim zdjęciu widać jak urosła :wink:
Śliczności moje :grin:

Paulinx - Sob 25 Wrz, 2010 17:18

No ja też na codzień tego nie widzę, ale ta fotka mnie przerosła :shock: W szczególności do zdjęć z początku września :razz: Ona rośnie tak szybko, że brak słów ;)
Asia i Basia - Nie 26 Wrz, 2010 10:51

Paulinko, posty o lapce Charlotty przenioslam do Ambulatorium
http://forum.bassety.net/...p?p=68419#68419

Sliczne zdjecia :)

Paulinx - Nie 26 Wrz, 2010 20:53

Ok ok, nie ma sprawy, dzięki :wink:
Paulinx - Czw 28 Paź, 2010 05:07

Hej wszystkim! :) Dawno nic nie pisałam, więc postanowiłam, że co nieco napiszę. ;p
Mała ma się dobrze, wszyscy się z niej śmieją, że szczerbulec bo zęby gubi :D I w ogóle dorośleje, powoli uczy się wszystkiego itd ;)
I w końcu nauczyła się, że się nie siusia na łóżko, czasem nawet budzi o 3 w nocy żeby ją na dwór wypuścić na siusiu ;) Także śpi od jakiegoś czasu ze mną i z Kulką i te poranki kiedy leżymy razem pół godzinki są super! :mrgreen: Mizianko, całuski, nie zamieniłabym tego na nic innego :) Nie wiem czy wszyscy basseciarze tak mają, ale naprawdę poranek w pościeli z bassetem to coś cudownego :roll:
Ostatnio tylko miała malutki wypadek samochodowy... ;( Na szczęście nic się nie stało, od razu był telefon do weta, przyjął nas mimo późnej godziny, mała dostała 4 strzykawy (leki przeciwbólowe,przeciwzapalne przeciwwstrzącowe i przeciwkrwotoczne) i na drugi dzień jakby ręką odjął, zdrowiusieńka ;) Polubiła w ogóle Panią weterynarz, naprawdę miła babka więc chyba jej zmienię lekarza :D
I tak z ciekawostek... nie wiem czy to tylko ja tak mam, ale ostatnio oglądałam te filmy co kiedyś Pani Dorota robiła jak jeszcze cała gromada była u niej i w ogóle... i tak się wzruszyłam, że to takie małe kiedyś było i w ogóle, że normalnie miałam łzy w oczach ;)
Na prawdę cieszę się, że mam małe (no już nie takie małe :D ) Cudeńko w domu, kochana jest ;) W piątek postaram się wrzucić zdjęcia ze spacerów ;) Tak na marginesie - kocham spacery z nią, mała strasznie się pilnuje, czasem zostaje gdzieś z tyłu czy wybiega do przodu ale zawsze wraca więc chodzi sobie ładnie bez smyczki ;)
Pozdrawiam wszystkich i całusy od Maxxie :)

eufrazyna - Czw 28 Paź, 2010 05:49

Taaaa... ja mam codziennie 2 bassety w pościeli i to są rzeczywiście cudowne chwile, ale czasem dla ludziów miejsca zaczyna brakować ;)
Dorti - Czw 28 Paź, 2010 07:10

Cieszę się, że się odezwałaś i że z mała wszystko ok
ale co z tym wypadkiem samochodowym :?:
Trochę się przeraziłam :~

Paulinx - Czw 28 Paź, 2010 14:37

Nie ma co się przerażać ;) Choć ja też na początku przerażona byłam, łzy w oczach itd. Wyjeżdżali ode mnie goście samochodem z podwórka na wstecznym nie zauważyli jej i jakoś ją delikatnie potrącili, i jak mówiłam początkowo trochę kulała ale dostała strzykawki i przez noc jej przeszło. Miała prześwietlenia itd łapa była tylko lekko stłuczona na szczęście ;)
eufrazyna - Pią 29 Paź, 2010 20:05

Jeju, ale na pewno wszytko z małą ok? Wpadniecie na Pola Mokotowskie? Jutro albo za tydzień? Bo już się gubię kiedy spotkanie kolejne?
Paulinx - Pon 01 Lis, 2010 12:20

Odpisałam już na pw ;) Ale tak z małą wszystko ok, miała robione prześwietlenia itd itd, kontrolę kilka razy, nawet jak już nie kulała itd... jest ok! :wink:
Paulinx - Pon 01 Lis, 2010 12:30







A oto kilka obiecanych zdjęć ;) I od razu zapowiem może, że dziś na spacerku wyczaiłyśmy bardzo fajne myślę miejsce do robienia zdjęć więc prawdopodobnie niedługo nowa porcja fotek :mrgreen:

+ P.S. Zdjęcia wyszły "na smutno" trochę bo mała była wtedy ostro zaspana :D A niestety musiała wyjść żeby się załatwić. Jak widać niechętnie ;p Ale spacerek był krótki więc przeżyła, popołudniu szalała ale to już nie mieliśmy aparatu bo bateria padła ;(

aniapiotr - Wto 02 Lis, 2010 16:55

A ile ona waży ? bo się zastanawiam czy tylko moja jest taka wielka... 17 kilo żywej wagi...
Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 07:53

Nie wiem cały czas myślę, że dam jej czas do roku... Ale jak będzie miała rok i nadal tak będzie to naprawdę stracę całą swą nadzieję. :cry:
Choć i tak ostatnio jestem z niej i z siebie zadowolona. Miała takie akcje że przyduszała Kulkę, brała za szyję, ściskała, szarpała a biedna nie wiedziała jak się bronić - wiadomo Kulka taka mała, krucha a to takie cielsko :shock: Na szczęście udało się to powstrzymać przy pomocy naszego 3 psa który jest raczej psem obronnym i zwykle jest zamykany na drugiej działce. Puściłam ich we trójkę a że Dżekiemu wystarczy tylko łapą machnąć żeby Maxxie przywołać do porządku to nauczył ją dyscypliny troszkę. Mała zobaczyła jak to jest na własnej skórze i teraz do Kulki podchodzi tak delikatnie, że to aż niewiarygodne po tym co ona z nią wyprawiała ;) To tak z ciekawostek ;)

Aaaa... i zapytam jeszcze może napisze coś ktoś nowego czego nie wyczytam na forum, lub może przeoczę niechcący... Macie może jakieś magiczne sposoby na uczenie psa, że załatwiać się na podłogę nie wolno? Nie chcę jej bić, nie chcę robić nic agresją... A skoro nie chcę tego robić to hmmm mam po prostu czekać aż samo jej przejdzie? Nie wiem :cry:

eufrazyna - Pon 08 Lis, 2010 08:09

Paulina, CZYTAJ forum, są przecież na ten temat porady. Nie ma magicznego sposobu. Trzeba cierpliwości i systematyczności. Żadnej przemocy, ŻADNEGO bicia!!!
Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 08:34

Dorti czy Ty czytasz ze zrozumieniem? Napisałam, że Maxxie dusiła Kulkę rozumiesz?? Pobiegały we 3 razem z moim psem (nie jest to pies agresywny, mieszanka samoyeda z sznaucerem) i po prostu jak próbowała swoich sztuczek z duszeniem na nim to warknął na nią, Maxxie się przestraszyła i dzięki temu nauczyła się że tak nie wolno. Po prostu pokazał jej, że Kulkę to boli bo ona nie ma tyle siły żeby się bronić przed nią a gdyby Maxxie robiła tak nadal to w końcu by ją udusiła, rozumiesz? Moje "Maxxie nie!" "Maxxie nie wolno!" nic nie dało, pomogło przy tym warknięcie Dżekiego gdy próbowała jego podduszać. Rozumiesz teraz?


A jeśli chodzi o załatwianie się - uczę ją, chodzę z nią na spacery dotąd aż się załatwi, chwalę za załatwienie na dworzu, mówię głośno "fee" "nie wolno" kiedy zrobi w domu. Po prostu każdy czasem ma chwile słabości, zwłaszcza że w domu naprawdę śmierci i po prostu chciałam zapytać czy ktoś nie zna jakiegoś sposobu oprócz chwalenia, i mówienia "feee" "nie wolno".


Nie rozumiem Cię dlaczego na mnie najeżdżasz i dlaczego mówisz żebym oddała psa. Bo pytam co mogę JESZCZE zrobić oprócz pochwał nagród i ganienia? Bo użalam się że śmierci mi w pokoju? Myślałam, że to przyjazne forum a Ty na mnie naskakujesz bo chcę dobrze.


I uwierz mi gdyby Dżeki nie warknął na Maxxie to ona by udusiła Kulkę, miałam to tak zostawić? A może je odseparować od siebie? Uważam, że dobrze zrobiłam, po prostu Dżeki pokazał jej że tak się nie robi, Kulka nie była w stanie nawet się przed nią bronić bo jest za mała, nie ma siły a warknąć też nie potrafi tak żeby Maxxie zrozumiała!!

Dorti - Pon 08 Lis, 2010 08:42

Paulinko droga, czytam z wielkim zrozumieniem.
Kulka to pekińczyk, prawda?
Znam basseta, który wychowuje sie z yorkiem, tosę, która wychowuje sie z maleńkimi rasami ozdobnymi.
Pierwsze słyszę, żeby basset miał udusić innego , mniejszego psa.
Ze wszystkich Twoich postów bije jakaś niechęć.
Jestem dużo od Ciebie starsza, wychowałam 3 dzieci, szczenięta też traktuje jak moje dzieciaczki i zwyczajnie serce mi pęka jak czytam co Ty piszesz.
Przykre jest to wszystko :~

Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 08:49

Może się z tym jeszcze nie spotkałaś ale Maxxie naprawdę łapie Kulkę, pekińczyka, za szyję i nią potrząsa po czym Kulka jak odciągnę Maxxie wydaje z siebie charkot i się dusi. Maxxie łapie ją też za ogon podnosi do góry i sobie z nią spaceruje targając jej głowę po ziemi. Nie bije z moich postów niechęć, tylko Ty na mnie naskakujesz. Zadowolona byś była jakbym napisała że widziałam jak Maxxie poddusza Kulkę i nie reaguje na moje "nie wolno" i gdyby w końcu jej naprawdę coś zrobiła? Albo co gorsze gdyby pod moją nieobecność spróbowała tak podduszać większego psa od siebie i jej by się coś stało? Zamiast cieszyć się, że rozwiązałam ten problem każesz oddać mi psa. Nie wiem może według Ciebie powinnam była zostawić to tak jak było ;/ Tylko zwyczajnie było mi szkoda Kulki, która Maxxie traktowała nie jak żywą istotę, swoją przyjaciółkę, swoje stado tylko jak zwyczajną maskotkę zabawkę i właśnie tak jak z maskotką się z nią obchodziła.
Dorti - Pon 08 Lis, 2010 08:57

Nic nie rozumiesz a ja teraz nie będę tego wszystkiego od początku tłumaczyć.
Nie wierzę w to co piszesz i tyle.
I żeby była jasność, ja tego psa mogę od Ciebie odkupić, nawet zaraz.
A co zrobisz jak do roku nie nauczy sie załatwiać i będzie lała w nocy w Twoim pokoju?
Bo ponoć dajesz jej rok.

Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 09:02

Zrozum Doroto że nie oddam tego psa, bo nie mam w zwyczaju oddawać zwierząt które kocham.
To Ty nie rozumiesz, że to nie był ogólny pomysł żeby w ten sposób ją tego oduczyć tylko że to stało się samoistnie, po prostu większy pies pokazał Maxxie że tak się nie robi.
Możesz mi nie wierzyć, okey. Spoko. Rób co chcesz.
Co zrobię? Będę starała się dalej nauczyć ją że tak się nie robi. Kiedyś się nauczy.

Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 09:22

Wgl Dorti powiedz mi po co miałabym kłamać, że Maxxie przydusza Kulkę?
eufrazyna - Pon 08 Lis, 2010 09:22

Paulina, nikt nie chce Tobie na złość robić komentarzami. Chodzi o to, że pies nie odbiera w kategorii ludzkiej "to moja przyjaciołka", itd. Ja też mam dwa psy u siebie. Barnaba wychował się z Misią, też zabawy mieli różne, BuBu jeździł na Misiulkowym ogonie,itd. Po prostu mam wrażenie, że trzeba nad Twoją sunią więcej spokojnie popracować. Tak jak Karolina napisała. Nie obrażaj się, nie dąsaj, Dorota chce dla suni jak najlepiej. Przede wszystkim spokój, opanowanie i cierpliwość. Ale zacznij wszystko obserwować z psiej perspektywy, a nie z typowo ludzko- sentymentalnej.
Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 09:25

Ok może źle napisałam z tą "przyjaciółką" ale pomyślcie o tym co mogłoby się stać gdyby Maxxie podrosła i nadal by się tak zachowywała.
I jeśli Dorti chce dobrze mówiąc żebym oddała psa, co dla psa nie jest dobrym rozwiązaniem jak już przywiąże się do właściciela to ... eh.
Nie wiem, nie chcę się już udzielać.

Zapytałam co mogę jeszcze zrobić żeby było ok - naskoczyliście na mnie że nie robię niby w ogóle nic żeby ją nauczyć. Po prostu chciałam zrobić coś jeszcze.

Wypuściłam Dżekiego do Maxxie żeby w przyszłości nie było problemów między nimi, próbowała swoich sztuczek z nim, warknął na nią, przypadkowo oduczyła się gryźć Kulkę za szyję i targać za ogon. - naskakujecie na mnie, że źle robię. Zrozumiałabym że naskoczylibyście na mnie gdyby wypuszczenie Dżekiego do Maxxie to było celowe działanie żeby ją czegoś oduczyć. Ale w takiej sytuacji nie rozumiem. Do tego zarzucacie mi kłamstwo, ok może troche to wyolbrzymiam, może moja wyobraźnia działa co mogłoby się stać jak Maxxie będzie miała 40 kilo i złapie 5 kilowego psa za szyję... Ale no kurczę...

ania123 - Pon 08 Lis, 2010 11:40

wlasnie Kropka w ogole nie jest zlosliwa, nie robi nic na zlosc naprawde.. a wiem jak wyglada robienie na zlosc bo mialam wredna jamniczke przez wiele lat. myslicie ze takie bycie zlosliwcem to przychodzi z wiekiem? :)
Mirka - Pon 08 Lis, 2010 12:34

Paulinko a dlaczego tak nerwowo i ambicjonalnie
podchodzisz do sprawy,spokój i jeszcze raz spokój
nas wszystkich uratuje,nie dziw się że Dorti się martwi
ona wszystkie te szczeniaczki traktuje jak swoje dzieciatka,
a ja osobiście to bardzo bym sie cieszyła gdyby HODOWCA
od którego kupiłam szczenię był gotów w razie problemów
go ode mnie odkupić...to chyba było by najlepsze rozwiązanie
z możliwych,
wcale nie twierdzę że tak ma byc w Twoim przypadku,ale
jestes bardzo młoda i zycie róznie moze Ci sie poukładać
i ta furtka otwarta przez Dorotę.......super sprawa :~

Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 13:00

Podchodzę nerwowo bo bardzo zabolało mnie to co pani Dorota powiedziała, a do tego zarzuca mi kłamstwo. Nie lubię kiedy ktoś wmawia mi że kłamię, nienawidzę kłamstwa.
Ja rozumiem że Dorti tak traktuje wszystkie szczeniaki, sama też traktuję Maxxie jak swoje dziecko ale wiem, że co by się nie działo będę tak kombinować żebym nie musiała jej oddawać bo chyba pękłoby mi serce. Już raz miałam taką sytuację, że nie wiedziałam co robić, ale tak wszystko sobie poukładałam że Maxxie została ze mną i już zawsze tak będzie...
Doceniam pomoc Pani Doroty ale naprawdę zraniła mnie tym naskokiem i niestety nic na to nie poradzę... Stało się...

Mirka - Pon 08 Lis, 2010 13:09

wiesz ,
bardzo mnie zadziwiłaś :shock:
obserwuję to już od jakiegoś czasu
że im młodszy forumowicz,tym bardziej
obrażalski :?: bardziej mądry :?: nie znoszący słów krytyki :?:
powiem Ci tak kiedys wyrośniesz z tego i przypomnisz sobie
duże starsze koleżanki z forum,które miały rację :?:

Dorti - Pon 08 Lis, 2010 13:10

Moja droga, używasz wielkich słów.
Gdybym chciała kogos zranić to zapewniam Cię , ze napisałabym zupełnie inaczej to co chciałam przekazać.
I to właśnie Ty najlepiej powinnaś zrozumieć dlaczego w taki sposób Cię potraktowałam.
Nikt inny tylko Ty sama.
Jestem wyczulona na ludzi, którzy kupują psy nieodpowiedzialnie. Póżniej los tych psiaków bywa różny.
I bardzo Cię prosze przestań już komentować moja osobę bo mi chodzi tylko i wyłacznie o psa.
Tylko to zwierze mnie interesuje a nie TY.
I powtórzę jeszcze raz, jezeli cos Ci w psie nie pasuje, jezeli nie mozesz sie z nią dogadać, jezeli nie mozesz sprostać wychowaniu basseta to niech ta mała, psia istotka wróci do mnie.
Przeczytaj uwaznie i upewnij sie, że tu nie ma NAKAZU.

Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 13:25

Powiedziałam tylko jak jest. Kupują psy nieodpowiedzialnie? Przepraszam bardzo ale o kupnie basseta myślałam od 5 lat =/ I mimo iż różnie z tym co się dzieje z psami, możesz mieć pewność że pies zostanie u mnie. Jak już mówiłam radzę sobie z psem, dogaduje się z nią i ogólnie jest fajnie a mała jest szczęśliwa. Nie mam zamiaru oddawać psa, a nawet jeśli to dobrze wiesz że zwróciłabym się do Pani. Więc zamknijmy już proszę ten temat. A to co mnie zabolało w tym co powiedziałaś to nie to że powiedziałaś że mam oddać psa bo Twoje zdanie mnie nie interesuje, tylko to, że zarzuciłaś mi kłamstwo i powiedziałaś, że źle robię oswajając moje dwa psy, że źle się stało, że to mój pies a nie ja przypadkowo nauczył Maxxie nie gryźć innych za szyję. Uznałaś, że nie wychowuję jej a tak naprawdę nie wiesz jak to wygląda, nigdy nie byłaś u mnie i nie wiesz jaki mam stosunek do zwierząt, do ich wychowania i nie wiesz jaki stosunek zwierzęta mają do mnie. Więc proszę Cię na przyszłość nie rań nikogo pochopnymi zarzutami kłamstwa i wymądrzaniem się jaka to jesteś doświadczona w wychowywaniu psów. Ok masz więcej doświadczenia niż ja, ale ja także doskonale dobrze wiem, że dobrze się stało że moje wszystkie psy się już zaakceptowały i że Maxxie przestała gryźć Kulkę i tarmosić ją za ogon.
Paulinx - Pon 08 Lis, 2010 13:27

Mirka napisał/a:
wiesz ,
bardzo mnie zadziwiłaś :shock:
obserwuję to już od jakiegoś czasu
że im młodszy forumowicz,tym bardziej
obrażalski :?: bardziej mądry :?: nie znoszący słów krytyki :?:
powiem Ci tak kiedys wyrośniesz z tego i przypomnisz sobie
duże starsze koleżanki z forum,które miały rację :?:


Nie chodzi o to, że się obraziłam, jestem mądrzejsza czy cokolwiek. Chodzi o to, że nie rozumiem dlaczego Dorti naskakuje na mnie za dopuszczenie do siebie moich dwóch psów. Nie potrafię tego zrozumieć. Uważam, że naskoczyła na mnie bez większego powodu bo ani jej ani tym bardziej psu krzywdy nie zrobiłam.

Dorti - Pon 08 Lis, 2010 13:58

No i jak ja mam Cię traktować :?:
Z tego jak piszesz i co piszesz- jak dziecko
czyli życie przed Tobą i doświadczenia również
nie zawsze miłe bo życie różami usłane nie jest
Oczywiście, ze jestem bardziej doświadczona niż Ty
i to we wszystkim, jesteś tylko rok starsza od mojego średniego syna
Masz odemnie sukę i ja będę miała na nią oko nawet jeżeli Ty o tym nie będziesz poinformowana.
Proponuję zabrać się za odpowiednie układanie małej
a nie wracanie non stop do tego co to Cie "boli" a co nie :wink:
Wszystkiego dobrego Paulino życzy Tobie hodowca, któremu los
psiaków z jego hodowli nie jest obojętny :!:

Rogasowa - Pon 08 Lis, 2010 16:45

Proszę was.. co na tym forum się dzieje.. są równi i równiejsi.. jak ktoś potrzebuje pomocy to pomagajcie.. w końcu tak wychwalacie się ilu to psom pomogliście.. a jak ktoś chce pomocy ze "znajomych forumowych" to zaczynacie krytykować czy ktoś jest dojrzały i doświadczony życiem.. Jak jest na forum chyba każdy nowy widzi.. lepiej się nie wychylać..
Miła od Gucia - Pon 08 Lis, 2010 19:36

dyskusja dotycząca siusiania została przeniesiona T U T A J
Kamoos - Pon 08 Lis, 2010 23:22

Mam basseta i pekińczyka więc sie wtrące do rozmowy .
Paulina jak Mona do mnie trafiła miałam już pekińczyka i owczarka kaukaskiego . Perełka (pekińczyk) z Miśką (kaukaz) mogła zrobić wszystko ,Miśka była bardzo delikatna w zabawach . Natomiast Monka idzie jak czołg :lol: ale to my pilnowaliśmy by podczas zabawy z Perełką nie zrobiłą jej krzywdy ... nie krzykiem ,wystarczy odwrócić uwagę psa np wrzucając zabawke albo poprostu włączyć sie do zabawy . Teraz Monka jest już troszkę delikatniejsza niż na początku ale mimo to wolę mieć na nie oko gdy sie bawia .
Też się przeraziłam gdy czytałam to co napisałaś że ten pies poddusza tego itd - reaguj na takie sytuacje ,jeśli ktoremuś psu podczas zabawy dzieje sie krzywda to nie jest zabawa ale w tym momencie wkraczasz Ty a nie inny pies .Wiem że temat o sikaniu jest przeniesiony ale tak króciutko - wychodz z suńką na dwór co dwie a nawet co półtorej godziny ,kilka dni i nocy poświęcenia a zobaczysz ze zadziała :smile: Powodzenia

Jaga - Wto 09 Lis, 2010 21:16

Szczerze mówiąc dziwi mnie ta nagonka na Paulinę za wypuszczenie drugiego psa.
Nie zapominajmy, że trzymamy w domu psy i muszą się one nauczyć egzystencji - oprócz ludzkiego - również w psim stadzie. A tego nikt psa lepiej nie nauczy, niż właśnie psie stado.
W dzikich stadach odbywałoby się to dokładnie tak samo - starszy/silniejszy osobnik pokazuje młodszemu/słabszemu gdzie jego miejsce i jakie zachowania są niedopuszczalne. Gdyby Charlotta została z matką, ta też uczyła by małą jak nie wolno się zachowywać. I też robiłaby to poprzez powarkiwanie, czy nawet chwycenie zębami. Przecież między innymi na tym polega socjalizacja psa z innymi psami.

Paulinx - Sro 10 Lis, 2010 15:56

Myślę dokładnie tak samo jak Jaga i właśnie to miałam na myśli pisząc o dwóch moich psach!
Kasia :) - Czw 18 Lis, 2010 12:31

byc może nie powinnam się wtrącac bo wpadam tu raczej rzadko, jednak, bądź co bądź nadal jestem uzytkownikiem tego forum, zatem mam prawo sie wypowiedzieć;

zdecydowanie popieram to co napisała Jaga! nikt - a juz napewno nie człowiek - nie nauczy psa jak życ w psiej sforze lepiej niz inny pies!. Paulina ma 3 psy - a to już sfora, muszą zostac ustalone wzjemne stosunki.
Człowiek nie powinien wkraczać bo nie jest w stanie nauczyć psa w jaki sposób ten ma się odnosić do drugiego psa.

Paulinx - Sob 20 Lis, 2010 21:23

No niestety większość osób na tym forum twierdzi zupełnie inaczej a gdy tłumaczę czemu tak zrobiłam, że uważam że jest ok nagle mówią że się wymądrzam, że powinnam oddać psa itd. Nie rozumiem tego totalnie. Kontakty psie to kontakty psie. Kontakty pies - człowiek to kontakty pies-człowiek. Lepiej żeby Maxxie wpoiła sobie życie w sforze przy psie nad którym mam kontrolę w razie problemów niż żeby miała to zrobić później w kontaktach z obcymi psami, które niekiedy mogą być groźne.
Dorti - Sob 20 Lis, 2010 21:36

A już miałam sie nie odzywać :roll:
Myślałam Paulina, ze coś do Ciebie dotarło ale chyba jednak nie.
Skoro tak drążysz ten temat to niestety muszę napisać skad wzięły sie moje obawy o psa, psa z mojej hodowli.
Chciałaś odsprzedać Charlotkę, bo jakieś sprawy rodzinne, bo coś tam cos tam.
Mnie szczegóły decyzji nie interesują, dla mnie liczy się dobro psa.
A skoro zrobiłaś to już raz a póżniej sie wycofałaś to możesz zrobić i drugi.
Zwyczajnie zapaliła mi sie lampeczka i świeci sie cały czas.
Nie zrozumiesz tego bo nie jesteś hodowcą.
To tyle mojego i mam nadzieję, że zakonczysz ten nieszczęsny temat.
I jeszcze jedno, czy Charlotka jest zarejestrowana w Zwiazku Kynologicznym?
Taki jest wymóg zamieszczony w umowie kupna / sprzedaży psa.

ania123 - Pią 31 Gru, 2010 12:55

hej co u was? jak mala, jak siusianie? :)
Paulinx - Sob 01 Sty, 2011 10:11

Hej, witam ;)

Mała po pierwsze wcale nie jest już taka mała :D A tak na poważnie? Hm, fajny psiak z niej wyrósł, wiecznie się bawi, wiecznie z uśmiechem na pysku ;p
Siusianie też już ogarneliśmy ;) Co prawda zdarza się czasem, że nasiusia w nocy ale to zwykle tylko wtedy kiedy nie daje rady mnie dobudzić ;p A wychodzi w nocy zwykle 2-3 razy np koło północy, koło 3 i raniutko ;) Więc jest dobrze!
Bałam się tylko wczorajszego sylwestra, północy... Ale nie było czego się bać :D Moja mała kochana jakby nawet nie zauważyła, że coś się dzieje ;p Jak się położyła znudzona koło 23 spać tak to się obudziła tylko na siusiu później, a północ to całkowicie przespała jak gdyby nigdy nic :cool:
Co by tu jeszcze powiedzieć hmmm. Może mówić nie będę już nic, a za to postaram się wrzucić jutro fotki Maxiora ;) Jeśli chcecie oczywiście :razz:

Pozdrawiam wraz z Maxxie, Kulką, Dżekim i całą ferajną ;p

eufrazyna - Sob 01 Sty, 2011 12:41

Jasne, że chcemy :) Wrzucaj!
ania123 - Sob 01 Sty, 2011 14:57

pewnie ze zdjecia! :)
ciesze sie bardzo ze sie u Was wszystko poukladalo tak fajnie :)

Rogasowa - Nie 13 Lut, 2011 00:12

Hej, Paula co u was slychać?
Paulinx - Sro 09 Mar, 2011 14:56

Witam. Dawno mnie tu nie było... postanowiłam, że może zawitam. Co u Maxxie? Wszystko dobrze :D Jak to u basseta - trochę się pobawi, poszaleje, pośpi i poje ;) Myślę, że zdjęcia oddadzą więcej niż moje słowa więc :

Ulubiona dostojna poza ;) :


Słońce daje po oczyskach :D


A tak wygrzewamy się na słonku przez większą połowę dnia :P


Tak se poleżę na kolanie pańci, a ona niech cyka sobie te focie, ważne że wygodnie :mrgreen:


A to nasze drogie panie lekcja chodzenia w stylu maxxie : jedna nóżka, dwa uszka, druga nóżka, dwa uszka :mrgreen:


A tu postoję sobie na ganku :cool:


Takie o, zwyczajne ;p


Pobawmy się! :D


Oj coś mi się z pyskiem dziwnego dzieje od tej szaleńczej zabawy :lol:


Jak to ktoś molestuje Kulkę? :D No coś Ty, gdzie? :cool: (Mina z serii "ja nic nie zrobiłam!" i zakrycie Kulki własnym ponętnym cielskiem :mrgreen: )
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5280428216f760ad]
[/URL]

Pańcia podobno kocha to zdjęcie i te moje uszy :cool:


Połknę Cię, zobaczysz! Zjem na obiad! :D


Zabawa to coś co lubimy najbardziej ;)


A tu dostojnie, podczas odpoczynku ;)


I jeszcze pokaże Wam moją najlepszą kumpelę Kulkę w całej okazałości... Nie uważacie że wygląda jak mały słodki lew z tą grzywą? :mrgreen:

Dorti - Sro 09 Mar, 2011 19:43

Ale cudna wyrosła, mocna dziewczyna
i taka puchata :grin:
Piękna jest Paulina i jedną otkę porwę na stronę :wink:

Paulinx - Sro 09 Mar, 2011 21:12

No wyrosła na mega psiaka :mrgreen: Aktualnie chrapie jak lokomotywa, mieliśmy dłuuuuuuuuuugi spacerek ;) A niedługo będzie miała nowych kumpli ciekawe jak na nich zareaguje :roll:
Ok ok pozwalam, jasne, tylko powiedz mi którą :mrgreen:
Ale obstawiam, że przedostatnią ? ;>

Dorti - Sro 09 Mar, 2011 21:18

Paulinx napisał/a:
No wyrosła na mega psiaka :mrgreen: Aktualnie chrapie jak lokomotywa, mieliśmy dłuuuuuuuuuugi spacerek ;) A niedługo będzie miała nowych kumpli ciekawe jak na nich zareaguje :roll:
Ok ok pozwalam, jasne, tylko powiedz mi którą :mrgreen:
Ale obstawiam, że przedostatnią ? ;>


tak właśnie :wink:

Paulinx - Sro 09 Mar, 2011 21:34

Wiedziałam :cool:
zojka - Czw 10 Mar, 2011 04:36

Fajna foto opowieść :)
Niuńka już taka duża.
A Kulka! Lew pełną gębą :D

Kala - Czw 10 Mar, 2011 22:18

zojka napisał/a:
Fajna foto opowieść :)
Niuńka już taka duża.
A Kulka! Lew pełną gębą :D


oj lew, lew ;) piękna dziewczynka!

eufrazyna - Pią 11 Mar, 2011 10:13

Jaka ładna panna bassetka :)
Paulinx - Pią 11 Mar, 2011 22:51

Obie zaszczekały mi ładnie, że mam podziękować za komplementy :mrgreen: Także dziękuję w ich imieniu :roll:
Paulinx - Nie 10 Kwi, 2011 14:32

Postanowiłyśmy, że damy znak życia i pokażemy najnowsze zdjęcia ;)




























































domelcia - Nie 10 Kwi, 2011 14:39

nie no dla mnie to zdjęcie ostatnie jest po prostu obłędne :D ach te parówy, ich zdolności nigdy nie przestaną mnie zadziwiać :D
Batus - Nie 10 Kwi, 2011 14:50

Zgadzam sie, ostatnie zdjęcie jest świetne!!!
Dorti - Nie 10 Kwi, 2011 14:59

Ona rośnie w oczach :shock:
Piękna i duża dziewczynka.
Pozdrawiamy :grin:

Miła od Gucia - Nie 10 Kwi, 2011 16:45

W powiększeniu to zdjęcie ostatnie jest faktycznie super, że też udało się takie ujęcie uchwycić.
Rogasowa - Nie 10 Kwi, 2011 17:57

Superowa jest :)
Joasika - Wto 12 Kwi, 2011 07:07

Se powiększyłam - bossskie zdjęcia :!:

Ale ostatnie jest jednakowoż najlepsze :mrgreen:

Wygląda, jakby zawisła w powietrzu - tuż nad ziemią :roll:

Kala - Wto 12 Kwi, 2011 07:24

taaaak ostatnie rozbraja zupełnie :D
Paulinx - Wto 10 Kwi, 2012 08:07

A my postanowiliśmy o sobie przypomnieć :)

Wyrośliśmy na naprawdę piękną, szaloną i grzeczną pannę :) Priorytetem Maxi jest na spacerach kawał patyka, sznur bawełniany no i... kawalerzy! Za sznurkiem i patykiem gania jak oszalała, a jak się dobrze nakręci to zaczyna biegać w kółko, demolować las (bo do lasu zazwyczaj chodzimy) i szczekać jak opętana. I może tak nawet i z 5-10 minut, komicznie to wygląda :mrgreen: Do kumpli za to chodzi rozdawać całusy i pobawić się w berka :) Najbardziej chyba lubimy Aresa - naprawdę pięknego owczarka niemieckiego który mieszka niedaleko :)
Jeśli chodzi o posłuszeństwo - według mnie jest już prawie idealnie, a mimo to mały szatan nadal robi postępy w szkoleniu. Wie już co to znaczy "zostaw" kiedy próbuje brać w zęby na spacerze wszystkie chusteczki i inne śmieci jak mały odkurzacz - to był prawdziwy koszmar! Ale to już za nami :razz: Załatwiać się też już wiemy gdzie powinniśmy i ogólnie jest dobrze :)
Teraz tylko moja siostra w ciąży jest, w czerwcu urodzi więc troszkę się boję reakcji Maxi. Ale myślę, że wszystko będzie dobrze :)
Co tam jeszcze? Hmmm. Mamy nowego kolegę - kota Lucyfera :) Maxi co prawda nie reaguje na niego jakoś specjalnie, aczkolwiek on uwielbia bawić się jej białą końcówką ogona :)
Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać więc teraz spróbuję wkleić zdjęcia (nie wiem jak mi się to uda, dawno tego nie robiłam :razz: ):



























Tak więc pozostaje mi tylko podziękować pani Dorocie za tak piękną i ukochaną sunię i za to, że to właśnie dzięki jej hodowli mogłam zakochać się w tej małej łobuzicy i poznać zalety tej rasy :) Dziękuję! :smile:

Miła od Gucia - Wto 10 Kwi, 2012 08:22

Witaj
piękna pannica wyrosła z Charlotty

wszystkie fotki piękne, mnie urzekła
Pańcio co mi robisz ???

łapka od gucia dla Charlotty :lol:
a Was serdecznie pozdrawiam
miło, że się odezwaliście

Dorti - Wto 10 Kwi, 2012 09:25

No to przyznam się bez bicia, że się wzruszyłam :cry:
Ale to wszystko za szczęścia pomieszanego ze wspomnieniami.
Charlotka jest piękną i dorodną sunią i nie przypomina nic a nic małego bąbelka przy cycuszku mamy.
To zawsze była największa bystrzacha, pierwsza otworzyła oczka, słuch miała absolutny, wszystko rozumiała i była z tych co to się "nie dają" :wink:
Nigdy niczego się nie bała, klatę wystawiała do przodu i szła jak taran :grin:
Wszystkiego Dobrego Wam życzę i całus ode mnie dla dziewczynki.

Nie mogłam się powstrzymać od przypomnienia.


Paulinx - Wto 10 Kwi, 2012 09:41

Pani Doroto to prawda, łobuziara nie przypomina już maleństwa którym kiedyś była :wink:
Dziękujemy bardzo, całus przesłany :smile:

A zdjęcie pamiętam bardzo dobrze :mrgreen: Maxi mniejsza od własnej miski - ajjjj, to było słodkie maleństwo :roll:

Bernard - Wto 10 Kwi, 2012 11:26

To jest Charlotta :shock: troszeczkę wyrosła ,piękna, i dorodna kobietka ,widać ,ze szczęsliwa :grin: Ja na zlocie poznałam jej brata Cyryla ,fantastyczny charakter miał chłopak ,a jak Szarlotka tez taka grzeczna iprzywiązana do was?
jabluszko520 - Wto 10 Kwi, 2012 12:02

Ten uśmiech mówi wszystko :lol: :lol: :lol:
Paulinx - Wto 10 Kwi, 2012 13:01

Bernard tak to jest Charlotka :mrgreen: Wiem niepodobna totalnie, strasznie się zmieniła :p
Też mieliśmy jechać na zlot, ale niestety nie było czym... Aktualnie robię prawo jazdy to może na przyszłym będziemy :)
No ona też bardzo grzeczna no i przywiązana strasznie... na spacerach bardzo się pilnuje a niech bym ją zostawiła na chwilę samą to jest taki płacz że po prostu aż strach :wink:

Marynia - Wto 10 Kwi, 2012 15:20

No rzeczywiście długo was nie było,piękna z niej pannica urosła,foty cudne :lol:
Joasika - Wto 10 Kwi, 2012 19:07

Hihihi...od wersji mini do maxi :lol:

Obie wersje przeurocze :mrgreen:

Paulinx - Pią 04 Maj, 2012 11:59

Codziennie rano oglądamy tv:

Podziwiamy gadające ściany (za ścianą jest kuchnia, a w kuchni wiadomo zawsze jakieś głosy są):

Zejść czy nie zejść - oto jest pytanie!:

Poranny obchód, poranne obwąchiwanie:

Schowam się w tej trawie i poobserwuję ptaki :) :

Zapozuję:

Zarządzę odpoczynek, bo gorąc:

Dobra, idę idę, poczekajcie! :

Tak czekają, że nie nadążam:

Dogoniłam pańciostwo! Ale zmęczyłam się tak, że aż jęzor wywalić muszę :) :

Pobiegam za patykiem:



To mój patyk, poszukaj sobie swojego! :

Znów trochę popozuję :) :

Ten patyczek jest taki mniam mniam :D :

Prawda że mam śliczne podwozie? :wink: :

Strzelę im taką pozę, że się zakochają:

No i jeszcze z profilu, bo też jest przecież taaaaaaaaaaki piękny :) :


Mamy nadzieję, że zdjęcia dobrze się wstawiły i że się podobają :mrgreen:
Pozdrowienia od Maxi i reszty naszej ekipy :lol:

Miła od Gucia - Pią 04 Maj, 2012 13:54

Historyjka świetna
począwszy od oglądania telewizji skończywszy na spacerku
i tak wygląda dzień basseta


pobieraj link który jest pod napisem

Zdjęcie 500px na forum:

na fotosiku

jeśli tak zrobisz zdjęcia będą o takie


Zdjęcie 500px na forum:


Paulinx - Pią 04 Maj, 2012 14:02

Dzięki Miła za radę :) A żeby zobaczyć czy aby na pewno dobrze zrozumiałam jak się wrzuca zdjęcia to spróbuję:


julkarem - Pią 04 Maj, 2012 15:17

ale ona jest podobna do Spikego mojego :D
ania123 - Pią 04 Maj, 2012 15:40

no i na koniec najfajniejsze zdjecie :D
alez ona ma cudny wyraz twarzy ;)

gkoti - Pią 04 Maj, 2012 15:56

Oj, śliczna pannica, sliczna :wink:
Paulinx - Pią 04 Maj, 2012 16:01

ania123 żebyś Ty widziała jej wyraz twarzy kiedy prosi o smakołyk albo pozwolenie na wejście na łóżko - wtedy to byś dopiero powiedziała że ma cudny wyraz twarzy :mrgreen: Sama się niekiedy nadziwić nie mogę.
I dziękujemy za komplementy :wink:

zuza i gabi - Pią 04 Maj, 2012 18:49

Ale śliczna z niej dziewczynka :grin:
Marynia - Pią 04 Maj, 2012 18:53

Ona jest cudna,miny powalają
Dorti - Pią 04 Maj, 2012 20:23

Cmoki dla ślicznej bystrzachy :grin:
eufrazyna - Sob 05 Maj, 2012 06:30

Sliczna :) Paulina, jedziesz z nami w niedziele do Janczewic?
Paulinx - Sob 05 Maj, 2012 08:14

eufrazyna bardzo bym chciała... Ale ja w ten weekend mogłabym dopiero wieczorem :( Poza tym nawet gdybym miała czas to ja się z nią poruszam komunikacją miejską więc dla nas za daleko... Chętnie się spotkamy jak kiedyś gdzieś bliżej się spotykać będziecie.
Paulinx - Pon 07 Maj, 2012 10:12

Kolejna porcja Charlottkowych minek :wink:

















Pozdrawiamy! :razz:

Miła od Gucia - Pon 07 Maj, 2012 10:18

Jaka ona niewinna
miny ma fantastyczne
:lol:

gkoti - Pon 07 Maj, 2012 10:27

i jak się rozprawia z tymi michami, jak mój Leniuch :wink:
Dorti - Pon 07 Maj, 2012 10:29

A to brzydzi się maskotką
a to jest nią zwyczajnie znudzona
a to znów wściekła, że ją ma i trzeba ja pożreć
a na koniec - Pancia błagam o inną :mrgreen:

Paulinx - Pon 07 Maj, 2012 11:21

Hahahahah Dorti widać że znasz ją na wylot :mrgreen: Nie zmieniła się nic z charakterku od wieku szczenięcego a Ty z tym opisem trafiłaś w 10 :mrgreen:
Joasika - Pon 07 Maj, 2012 15:23

Bezbłędne miny :mrgreen: :!:
Rogasowa - Pon 07 Maj, 2012 20:09

Och jaka słodka Szarlotka ;) Miny robi czadowe:P
Paulinx - Czw 10 Maj, 2012 07:05

A my wczoraj kupiliśmy majtki higieniczne na cieczkę dla naszej małej :wink: Nie wiem co prawda czy to się sprawdzi i czy jest to zdrowe... no ale wzięliśmy. Zdjęcia pewnie dzisiaj porobię i wrzucę wieczorem albo jutro.
W ogóle co sądzicie o takich majtkach? Ja to się tylko zastanawiam czy to jest zdrowe? Bo niby dla mnie ułatwienie ale z drugiej strony to sama nie wiem...

Molly i Gosia - Czw 10 Maj, 2012 07:11

jaka ona slodka i zabawki lubi pluszowe zupelnie jak molly :smile:
Kala - Sro 16 Maj, 2012 16:12

piękna jest :D :D :D
Paulinx - Sro 13 Cze, 2012 16:44

A u nas wszystko dobrze :mrgreen: Sunia jak zwykle szaleje jak jakaś nienormalna, zachwyca wszystkich na spacerach i wcina tyle ile jej dadzą :mrgreen:
Mamy cieczkę - psy za nią latają jak głupie, masakra jakaś, ale dajemy radę :)

Dorti - Sro 13 Cze, 2012 20:06

Pilnujcie koniecznie bo z taką cieczką to nie ma żartów :roll: :mrgreen:
Paulinx - Sro 13 Cze, 2012 20:08

Wiem, wiem :) Na spacery to my z obstawą chodzimy - 2 metrowym facetem szerokim jak nie wiem :mrgreen: Na sam jego widok psy uciekają więc o żadnej wpadce mowy być nie może :razz: Właśnie czekamy na tego pana i za jakieś 5-10 minut lecimy na wieczorny spacerek :wink: W piątek wieczorem, lub w weekend wstawię troszkę zdjęć :mrgreen:
eufrazyna - Sro 13 Cze, 2012 22:51

To czekamy na zdjecia :) Pana 2 metrowego rowniez :)
Paulinx - Pią 15 Cze, 2012 15:07

Troszkę zdjęć:

Taką oto mam grzeczną i niewinną dziewczynkę:

Która śpi jak aniołek :

Jak takiemu aniołkowi odmówić wejścia na własne łoże? Hmmm. Chyba się nie da:)

Leniwy dzionek:

Leniwy dzionek ciąg dalszy:

O co ci chodzi kobieto? o_0 :

Paróweczka oczywiście kocha nogi pańci jako podusię :)


To na razie tyle, mam nadzieję że zdjęcia się podobają :mrgreen: Niedługo kolejna porcja zdjęć bo żem ich trochę nazbierała :razz:

Marynia - Pią 15 Cze, 2012 18:24

"o co ci chodzi kobieto" jest super,mina powala :mrgreen: a księżniczka piękna :lol:
Joasika - Pią 15 Cze, 2012 19:41

Ale fajne foty :mrgreen:

"O co ci chodzi kobieto" powala :lol: :!:

gkoti - Pią 15 Cze, 2012 19:42

:lol: :lol: :lol: Cudne miny :lol:
Miła od Gucia - Pią 15 Cze, 2012 20:04

taka rozleniwiona jest urocza,
pewnie, że się podobają :lol:
wstawiaj, pisz

eufrazyna - Sob 16 Cze, 2012 13:52

Fajna panna :)
Paulinx - Czw 19 Lip, 2012 18:32


Maxior - jak zwykle z brudnym noskiem :p


Śpimy :)


Głupawka :p


Trochę się poprzeciągamy :D


Spojrzymy niewinnym wzrokiem na pańcie - niech choć przez chwilę pomyśli że wcale nie ma szalonego psa :D


Codzienny pokazany jęzor mojego rozpieszczonego i rozkapryszonego dzieciaczka :D


A tak czekamy kiedy pańcia będzie szła spać, kiedy przytuli i ulula :lol:


A to nasz mały kumpel do spania, całowania i chodzenia za nim krok w krok :razz:

Dorti - Czw 19 Lip, 2012 19:24

Na tej fotce co to czeka na pancię jest obłędna :grin:
Buziole dla niej :wink:

eufrazyna - Czw 19 Lip, 2012 19:58

Rany, Cudeńko pełną gębą :mrgreen:
besta - Czw 19 Lip, 2012 20:01

Piękna jest,taka....bassecia :lol:
Paulinx - Czw 19 Lip, 2012 20:54

Dziękujemy ślicznie za komplementy :wink:
JolaP - Czw 19 Lip, 2012 21:14

Zdjątka śliczne :) :)
Miła od Gucia - Czw 19 Lip, 2012 21:38

jest rozkoszna
mnie się najbardziej podoba zdjęcie z jęzorkiem, fajnie wygląda :lol:

julkarem - Pią 20 Lip, 2012 09:14

:grin: :grin:
Joasika - Sob 21 Lip, 2012 09:47

Hihihi...leżakowanie jest super :mrgreen: :!:
Paulinx - Pią 17 Sie, 2012 06:11

Wszystkich zainteresowanych dalszymi losami Charlotty Maxxie Cudeńkowej zapraszamy do polubienia strony na facebooku:
https://www.facebook.com/MaxxieDog

Pozdrawiamy :lol:

Miła od Gucia - Pią 17 Sie, 2012 06:56

jakże Was nie polubić :lol: :lol: polubione :lol:
obejrzane :lol:

Paulinx - Nie 03 Lut, 2013 03:35

Witajcie. A my znów tutaj :) Ostatnio mamy sporo wolnego czasu to i skrobniemy parę zdań :p Szczególnie że miło nam się wraca do tych wpisów i przypomina jak to kiedyś było :)

Obecnie diablica linieje na potęgę... Wyczesałam dziś z niej pełną reklamówkę a ta dalej gubi i gubi :p Wszędzie wszystko fruwa :p U was też już się zaczął ten okres? :D

jabluszko520 - Nie 03 Lut, 2013 09:41

:roll: nic nie mów... normalnie w całym domu teraz mam dywan... z basseciej sierści...
Joasika - Nie 03 Lut, 2013 10:12

Tiaaaa......

Wczoraj po południu synuś poodkurzał, ja pomyłam podłogi, a wieczorem kłęby kłaków poinformowały mnie, że pasztet ma to w nosie :evil: :lol:

Paulinx - Nie 03 Lut, 2013 10:46

Haha, miło wiedzieć że nie jestem z tym sama :mrgreen:
madziaa - Pon 04 Lut, 2013 18:05

A ja mam spokój tata wyczesał bassetkę i porządnie odkurzył :P czasem dobrze wyjechać ale rozumiem Wasz ból
Paulinx - Czw 21 Lut, 2013 15:05

Hej. Teraz będzie ta akcja sterylizacja i zastanawiam się nad kastracją mojej diablicy. Mam tylko do Was basseciarzy kilka pytań.... Może ktoś się bardziej orientuje w sterylizacji/kastracji suk niż ja :p

1. Idąc do weta mam mówić o sterylizacji suki czy o kastracji suki? Słyszałam kiedyś, że sterylizacja to całkowite wycięcie jajników/macicy a kastracja to podwiązanie, że niby po kastracji jest krwawienie po sterylizacji nie ma. Zawsze myślałam, że to się różni na zasadzie kastracja - pies, sterylizacja - suka no ale wolę zapytać.

2. Czy po sterylizacji/kastracji występuje cieczka, krwawienie?

3. Po sterylizacji/kastracji charakter suki się zmienia czy nie? (Trochę się boję, że sunia stanie się jeszcze bardziej leniwa i taka flegmatyczna)

4. Czy po sterylizacji/kastracji trzeba zmienić w jakiś sposób dietę suki? I w jaki sposób?

5. Kiedy w ogóle sterylizować? Liczyć jakoś dni od ostatniej cieczki czy coś?

6. Czy prawie 3 letnia sunia może być kastrowana? Czy to nie zagraża jej zdrowiu?

7. Z ciekawostek - słyszałam kiedyś, że psi zapach zarówno suki jak i psa po sterylizacji/kastracji w dużym stopniu się zmniejsza - prawda to?

I sorki, że tak dużo pytań mam, ale w sumie nie bardzo wiem kogo zapytać... Bardzo się boję, mam multum wątpliwości i mówiąc szczerze to nie wiem co robić.... Kastrować czy nie kastrować? Nie wiem co lepsze a co gorsze :cry:

jabluszko520 - Czw 21 Lut, 2013 15:30

Na spokojnie poczytaj sobie ten watek http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=1813 . W Ambulatorium http://forum.bassety.net/viewforum.php?f=3 jest tez parę tematów z tym powiązanych .
Ja czekam na cieplejsze i suche dni , żeby Majkę wysterylizować...

Marynia - Czw 21 Lut, 2013 15:51

Ja Goldie sterylizowałam dokładnie rok temu w wieku 7,5 roku,ponieważ jestem zupełnym laikiem to po prostu spytałam weta czy to jest całkowita sterylizacja(cokolwiek to znaczy :oops: ) wet powiedział też,że po sterylizacji nie ma żadnych przeciwwskazań oprócz jedzenia,trzeba uważać żeby sunia nie przytyła(co w przypadku Goldie mało się sprawdza)co do charakteru w/g mnie niewiele się zmieniła,Goldie nie ma krwawienia i prawdę mówiąc straciła też brzydki zapach :lol: też bałam się sterylizacji,a potem żałowałam że tak późno się za to wzięłam,ale decyzja i tak należy do właściciela :lol:
Paulinx - Czw 21 Lut, 2013 16:20

jabluszko520 dzięki za podesłanie wątków, już biorę się za lekturę :D

Marynia serio straciła brzydki zapach? :D Ajjjjj, to byłoby zbyt piękne żeby było prawdziwe :D Nie ukrywam, że gdyby moja przestała cuchnąć po sterylizacji to to chyba byłby największy plus :mrgreen:

madziaa - Czw 21 Lut, 2013 17:00

Na pewno nie będzie krwawienia :) a jeśli chodzi o charakter to u mojej Emilki po sterylizacji nic się nie zmieniło jaka była taka jest :) a zapach hmm u nas nie czuje różnicy
Marynia - Czw 21 Lut, 2013 17:47

Paulinx napisał/a:


Marynia serio straciła brzydki zapach? :D Ajjjjj, to byłoby zbyt piękne żeby było prawdziwe :D Nie ukrywam, że gdyby moja przestała cuchnąć po sterylizacji to to chyba byłby największy plus :mrgreen:


Prawdę mówiąc ja rzadko czułam brzydki zapach,to mój brat cały czas twierdził,że Goldie śmierdzi i to on stwierdził,że po sterylizacji brzydki zapach się ulotnił :lol:

gkoti - Czw 21 Lut, 2013 21:29

Moja Blaneczka była drobniutka, chudziutka i taka pozostała, u niej to muszę walczyc o przybranie chociażby kilku dkg, a chudnie w 2 dni, jak nie ma apetytu, a często ma takie odskoki...muszę jej dogadzać, wtedy wcina, jest cwanie wybredna :wink: Zapachu brzydkiego nie miała i nie ma, chyba że czasami z pyszczka, to dostaje RUMEN dawke i jest spokój, czyli swoje tic-taki :wink:
Ostatnio smierdziala mi trochę, ale domyślilam się, że to już gruczołki odbytnicze i pojechaliśmy na czyszczenie , jest super!!! czyli u niej nic się nie zmienilo, a mamy spokój i już bez obaw :wink:

Paulinx - Czw 28 Sie, 2014 16:32

Woof!
Cześć. Pamięta mnie ktoś jeszcze? Szczekałam dziś na panią, żeby zajrzała do basseciarzy ale gdzie tam! To, że nie ma czasu, to że na spacer trzeba iść, to że pora spania, karmienia... Ta moja dwunożna służaca to nigdy czasu nie ma ;)

Stwierdziłam, że najwyższy czas poinformować Was, że jest mi bardzo dobrze :) Jedzonko zawsze na czas, ciepłe łóżeczko przyciąga jak magnes, spacerków dużo. Istny psi raj na ziemi! Człowieki nadal latają wokół mnie jakbym była małą księżniczką na ziarnku grochu :mrgreen: :) A ja z tego statusu korzystam ile wlezie - nie powiem że nie ;)

Jedynie mój psi kolega Dżeki coś ostatnio nie zbyt chętny do wspólnych zabaw w ogrodzie... Pańcia coś tłumaczyła, że to już nie jest ten sam chłop na baby co kiedyś. Że się starzeje, że powoli wycisza. Ale co to znaczy, że się starzeje? Nie wiem, nie znam i nie rozumiem tego pojęcia. Przecież żadna tam "starość" nie przeszkadza w zabawie i gonitwach, prawda? Próbuję mu to wytłumaczyć, ale jakoś zawsze tylko machnie na mnie łapą...

Ale wtedy idę do mojej mniejszej kumpeli! Ta to zawsze ma ikrę! Tylko szczeka jakby chciała wyrobić normę za całą naszą trójkę. Jadaczka jej się nie zamyka, ale ważne że jest się z kim poganiać :)

Także życie leci nam pomalutku, ale dobrze. Leniwie. Bassecio.

Pozdrawiam wszystkich i głaski, buziaczki przesyłam!
Maxxie wraz ze swoimi człowiekami.

Woof!

jabluszko520 - Czw 28 Sie, 2014 21:05

:lol: Cieszymy się, że u ciebie wszystko po basseciemu :cmok: buziole w piękny nosek
Joasika - Pią 29 Sie, 2014 11:20

Pamiętamy, pamiętamy i cieszymy się, że Twoje Pańciostwo tak zacnie Ci usługuje :haha: :buha:
Miła od Gucia - Czw 04 Wrz, 2014 20:14

super, że zajrzeliście

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group