|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Mój basset - Krowa, Krowka, KROWECZKA...
troublemaker - Sob 18 Lip, 2009 19:41 Temat postu: Krowa, Krowka, KROWECZKA... Przedstawialam Wam juz Krowke w powitaniach, a teraz chcialabym opowiedziec o niej troche wiecej.
Krowka ma juz 7,5 miesiaca. Jest z nami 3,5 i jest wprost niesamowita. Czasami sie wydaje, ze normalnie odziedziczyla po nas niektore cechy. Tak samo jak ja potyka sie o wlasne nogi i potrafi sie uderzac o wszystkie napotkane przedmioty. Jest cwaniara straszna jak chyba kazdy basset, i nigdy nic nie jest jej wina, bo ona oczywiscie nic nie zrobila
Uwielbia krasc skarpetki i inne pomniejsze czesci garderoby i je dziamgac.
Uwielbia siedziec w kuchni przy blacie jak gotuje i czekac a moze cos spadnie. Lubi tarzac sie w brudnych rzeczach przygotowanych do prania i wlazic do panstwa do lozka wczesnie rano i budzic nas, no bo ilez mozna spac?!?!
Chodzi za mna wszedzie jak ogonek, taki dlugasny laciaty ogonek :smile: Tuli sie i kladzie na nogi. Jest najbardziej przytulasnym zwierzakiem jakiego znam, ale to pewnie kazdy wlasciciel basseta tak mowi. :wink:
troublemaker - Sob 18 Lip, 2009 20:33
Kilka krowskich zdjec:
Jedno z ulubionych miejsc
Prosiaczek niestety juz padl smiercia prawie ze naturalna
Bassecikowi juz braknie nosa i jednego oka, ale nadal jest ulubiona przytulanka
Krowka zawsze we wszystkim mi pomaga:
w pracy
w zmienianiu poscieli
w rozpakowywaniu zakupow
i we wkladaniu ich tam gdzie nalezy
A to ostatni prezent od pana
Nasza slicznotka
I na koniec moje ulubione zdjecie :smile:
zojka - Sob 18 Lip, 2009 21:10
Jest piękna :lol:
A w Twoim poście czuć miłość. Dobrze się to czyta :grin:
Asia i Basia - Sob 18 Lip, 2009 21:12
A na tym ostatnim zdjeciu to dobrze mi znana mina: "Ja niewinna, ja z orkiestry"
Fajna, faktycznie krowka z niej laciata.
Batus - Sob 18 Lip, 2009 21:30
Piękna jest Wasza Krówka, takie ma niewinne oczka
troublemaker - Sob 18 Lip, 2009 21:47
Oczka niewinne, a tak naprawde diabel wcielony
Wczoraj musialam ja kapac 2 razy, bo najpierw usiadla w bloto i wycierala sie o biale sciany w domy, a potem na kolejnym spacerze znalazla jakas kupe i sie wytarzala cala. Za kare dla mnie za to, ze ja wykapalam :wink: I to akurat jak mi sie spieszylo najbardziej.
gocha - Pon 20 Lip, 2009 09:35
No przecież to basset :lol: , prawdziwy
Jaga - Pon 20 Lip, 2009 12:09
Cudna jest, uwielbiam oglądać takie bassecie zdjęcia
troublemaker - Pon 03 Sie, 2009 21:27
Bylismy tydzien w Ustroniu Morskim na wakacjach. Krowa bawila sie oczywiscie najlepiej, nawet pogoda w kratke jej nie przeszkadzala. Calymi dniami biegala po calym osrodku i ledwo moglismy ja zagonic do domku na noc.
Wyszalala sie tak, ze juz od kilku dni odsypia.
"Kilka" zdjec z wyjazdu
Kapitan
Z panem
Gdzie jest mordka?
Szalenstwa na plazy
Brrrr...
Dla odmiany troche slonca i Pani
Nowy kolega z osrodka
A najwazniejsze, ze mial zawsze miske pysznego jedzenia, ktore smakowalo duuuuzo lepiej niz to we wlasnej misce. Podobno kradzione nie tuczy, ale w przyadku Krowki, to raczej nie zadzialalo :lol: Zato biedny Cywil chudl w oczach...
Tu zlapana na prawie goracym uczynku
I troche prawie pozowanych :smile:
Troche melancholijnie
Dorti - Pon 03 Sie, 2009 21:50
Moje ukochane Ustronie Morskie.
Całymi latami tam jeżdziłam, od małego dzieciaka po pierwsze miłości :wink:
Dużo pięknych wspomnień i przeżyć.
Zdjęcia boskie, krówka super.
Pozdrawiam cieplutko.
besta - Pon 03 Sie, 2009 22:19
Super fotorelacja.A Krówka jest śliczna ....
Mirka - Sro 05 Sie, 2009 07:44
piękne fotki :lol:
i jesteście tacy.....młodzi :~
zojka - Czw 06 Sie, 2009 09:19
Mirka napisał/a: | piękne fotki :lol:
i jesteście tacy.....młodzi :~ |
I piękni...
troublemaker - Czw 06 Sie, 2009 13:59
uuooj tam...
ale dziekuje... :smile:
Magda i Rudolf - Czw 06 Sie, 2009 14:44
Super zdjecia, super krowka, a najlepsze jak krowka robi za kapitana
Miła od Gucia - Nie 09 Sie, 2009 20:59
Krówka widać bardzo zadowolona.
Świetna relacja wakacyjna, fotki wspaniałe.
Batus - Pon 10 Sie, 2009 06:51
Świetne zdjęcia, widać że wakacje udane
troublemaker - Pon 10 Sie, 2009 10:00
A tak sie koncza zabawy z osa
Trudno powiedziec kto wygral :grin:
Byl wstrzas anafilaktyczny i zastrzyk u weta :smile:
Mirka - Pon 10 Sie, 2009 10:12
oj biedna maleńka :cry:
mam nadzieje że wszystko juz ok
troublemaker - Pon 10 Sie, 2009 10:45
W sumie, to ona sie nawet nie przejela tym specjalnie. Bawila sie dalej jak gdyby nic sie nie stalo. Tylko pic nie mogla, bo sie wszystko wylewalo.
Ja sie przestraszylam. Z basseta mi sie nagle Scooby zrobil :grin:
Ale po zastrzyku zaczelo schodzic i rano juz byla jak nowa.
Batus - Pon 10 Sie, 2009 11:07
troublemaker napisał/a: | Z basseta mi sie nagle Scooby zrobil :grin:
|
Faktycznie Dobrze, że nic jej nie jest.
Miła od Gucia - Pon 10 Sie, 2009 11:12
Szybka reakcja chyba pozwoliła uniknąć złego.
Ucałuj malutką w nochalek.
Dorti - Pon 10 Sie, 2009 11:41
Mój Dusiu miał podobną przygode w zeszłym roku.
Dostał strzał od osy w górna powiekę.
Ale on pisnął a, że ja stałam przy nim to zaraz się zainteresowałam.
I całe szczęście, bo oko zaczęło puchnąć w kosmicznym tempie.
Zaraz w samochód i do weta, tam zastrzyk i dnia następnego był nówka nierdzewka.
Ale strachu się najadłam okropnie :~
besta - Pon 10 Sie, 2009 14:25
Besta w zeszłym roku kucnęła za potrzebą akurat na osie u nas skończyło się Zyrtecu i wapnie .Ale łapka ją bolała
A na łapę robiłam zimne okłady
gocha - Pon 10 Sie, 2009 16:45
Biedna mała, dobrze , że wszystko ok.A swoją drogą śmiesznie bidula wyglądała z tym wielkim pysiem.
Asia i Basia - Pon 10 Sie, 2009 17:28
Tez mi w fafla kiedys pszczola owczarka ugryzla, podobnie wygladala. Dobrze, ze nie ma Wasza alergii, bo i t osi zdarza u psow, niebezpieczne wtedy moze byc takie urzadlenie w pyszczek. Zdrowiej mala
troublemaker - Pon 10 Sie, 2009 18:30
To bylo kilka dni temu, wiec juz wszystko dobrze. Ona nawet nie pamieta co sie stalo, a na pewno niczego sie nie nauczyla, bo dzisiaj na lace znowu probowala lapac jakies latajace robaki.
Dziekujemy za wszystkie dobrze zyczenia :smile:
troublemaker - Sro 12 Sie, 2009 20:30
Czy to aby na pewno pies?
Ostatnio to ulubiona poza
Miła od Gucia - Sro 12 Sie, 2009 20:45
Ni, to duży kotek na parapecie :razz:
Musisz jej krzesełko podstawić.
Co ona tam tak wypatruje ????
troublemaker - Sro 12 Sie, 2009 21:01
Ona nie chce krzeselka. Probowalam. Parapet albo nic!!! :lol:
Co wypatruje okreslic trudno, bo jak widac, za duzo tam nie widac. Moze teskni za domkiem, bo my teraz u tesciow w Polsce. :lol:
Jaga - Czw 13 Sie, 2009 07:14
troublemaker napisał/a: |
Co wypatruje okreslic trudno, bo jak widac, za duzo tam nie widac. |
Ona po prostu musi mieć wszystko pod kontrolą
troublemaker - Czw 13 Sie, 2009 13:41
Normalnie nie mam slow.. Niektorzy ludzie i to co robia po prosstu mnei przerasta.
Bylysmy z krowka na spacerze po lakach. Wyszalala sie, wyskakala i juz wracalysmy jak widze, ze moje psisko odbieglo jakies 20 metrow do przodu i sie w czyms tarza... Zgadnijcie w czym... Dokladnie tak jak myslicie.. KUPA.. sami wiecie czego. Ale ludzka!!! Na srodku sciezki gdzie wszyscy spaceruja.
Jak? Kiedy? I dlaczego na srodku?! Trudno mi sobie odpowiedziec na te pytania.
Krowa okazji nie przepuscila.
Obroza do wywalenia, smycz udalo sie jakos odratowac. Dluga kapiel.. foch oficjalny psa. Oto bilans dzisiejszego dnia....
Miła od Gucia - Czw 13 Sie, 2009 18:22
Ot nasza kultura, a pies zadowolony.
dzieciegochy - Pią 14 Sie, 2009 00:08
Jeszcze jak mieliśmy Melcie to tata postanowił zabrać mnie i kuzynkę na lody, niestety nic z tego nie wyszło. Sunia również znalazła perfumę ludzkiego pochodzenie, wypachniła się dokładnie, nawet uszy w środku, nabrało się pięknie. Spaceru nie było, ale mama już się nie nudziła, zajęcie miała do końca dnia
troublemaker - Sro 19 Sie, 2009 18:37
Dzisiesze nowosci od Krowki: zapalenie pochwy, zapalenie macicy...
Jutro antybiotyk, w sobote antybiotyk, w poniedzialek sterylizacja...
Miła od Gucia - Sro 19 Sie, 2009 18:41
O, to tak nagle, no też pytam ? choroba nie wybiera.
Czy zaraz po antybiotykach można sterylizować ???
Krówka trzymaj się.
troublemaker - Sro 19 Sie, 2009 19:11
On tak od 2 dni sie wylizywala jakos czesto, no i dzisiaj zajrzalam o co chodzi. A tam nic fajnego.. No i poszlam do weta, dobrze ze to jakies 100 m. Zrobil USG i bylo wiadomo. Mowi, ze mozna probowac zaleczac, ale skoro sie zaczelo tak wczesnie (niecale 9 miesiecy) to bedzie sie odnawiac. Wiec warto wysterylizowac. I tak mielismy to robic jakos teraz.
Antybiotyki specjalnie przed sterylka zeby zmniejszyc to zapalenie.
Miła od Gucia - Sro 19 Sie, 2009 19:15
To w takim razie będziemy trzymać kciuki i łapki.
Będzie dobrze.
troublemaker - Sro 19 Sie, 2009 19:38
Dzieki wielkie :smile: Musi byc dobrze.
teraz sterylizacja i potem juz nie powinno byc klopotow.
besta - Sro 19 Sie, 2009 20:38
Trzymamy kciuki aby wszystko było ok.
Mnie też lekarz mówił że antybiotyki tylko powstrzymają rozwój infekcji,a nie wyleczą ropomacicza całkowicie
zojka - Sro 19 Sie, 2009 21:56
Tosia też miała sterylkę w wieku 9 miesięcy. I wszystko poszło dobrze.
Króweczka też sobie szybko poradzi.
Mirka - Sro 19 Sie, 2009 22:17
biedna Króweczka
trzymamy mocno kciuki :~
gocha - Sro 19 Sie, 2009 23:35
Nie martw się, będzie dobrze, a my trzymamy kciuki i pazurki.
troublemaker - Czw 20 Sie, 2009 06:59
Dzieki za trzymanie wszystkiego co trzymacie :smile: Na pewno bedzie dobrze.
Nasz weterynarz mowil, ze najlepiej wlasnie po pierwszej cieczce, a przed druga.. wiec akurat teraz.
Bede opisywac na biezaco co i jak
troublemaker - Pon 24 Sie, 2009 08:57
Krowka przez te dni dostawala antybiotyki. Ropy juz nie ma, ale sa jak to wet okreslil "popluczyny miesne". Dla mnie wyglada jak krew, le on wie lepiej.
Troche sie martwie tym, ze zaraz, jak to okreslila nasza ciotka, "pozbawimy Krowke wianuszka".
Ale wszystko bedzie dobrze. Na pewno.
Miła od Gucia - Pon 24 Sie, 2009 09:08
Będzie dobrze, pisz, pisz na bieżąco.
A "wianuszek" na pamiątkę zabierzcie
zojka - Pon 24 Sie, 2009 11:21
My nie żałujemy, że Tosia jest wysterylizowana. To była najmądrzejsza decyzja, jaką w tej sprawie podęliśmy. Po pierwszej rujce miała od razu ciążę urojoną, która skończyła się zapaleniem gruczołów mlecznych. Tosia się nacierpiała i my też .
Sterylizację przeszła idealnie. Już w samochodzie chciała wstawać, a wieczorem samodzielnie chodziła. Goiło się szybko i w ogóle wszystko było w porządku.
Jedynym minusem jest jej nadwaga. Po sterylizacji Tosia niechętnie się ruszała... Ale już jest lepie i jakem zojka odchudzę dziewczynę do właściwej wagi.
Wasza Krówka też przez to przejdzie bez komplikacji. Będzie dobrze.
troublemaker - Pon 24 Sie, 2009 12:44
Tak mi sie wydaje, ze bedzie dobrze.
O ruch sie nie boje specjalnie, bo ona rozrabiaka jest. Rusza sie duzo i jak tylko wpadnie na lake to lata az poki juz jej sil zabraknie. Mysle, ze to sie nie powinno zmienic.
Poza tym ona ma prawie 9 miesiecy i 19,5 kg, wiec nawet jak troszke przytyje to jej sie przyda. :smile:
Zaraz ide ja odbierac po zabiegu.
Cale szczescie, ze blisko jest.
besta - Pon 24 Sie, 2009 13:03
Na pewno wszysko jest ok. :grin:
troublemaker - Pon 24 Sie, 2009 13:49
Krowka w domu juz. Budzi sie, probuje wstawac. Macha ogonkiem gdy podchodze. Zrobila siku pod siebie i probowala wymiotowac, ale nie ma czym wiec tylko troche wody bylo.
besta - Pon 24 Sie, 2009 13:56
To dobra wiadomść :grin: .Teraz niech dochodzi do siebie.
Wymiziaj ja od nas :grin:
Batus - Pon 24 Sie, 2009 14:31
To już ? Ale szybka akcja. Życzymy szybkiego powrotu do sił !
Miła od Gucia - Pon 24 Sie, 2009 16:59
To dla Króweczki
troublemaker - Pon 24 Sie, 2009 17:27
Dziekujemy bardzo. :lol:
Krowka powoli wraca do siebie. Probuje chodzic po domu, ale ma takie sztywne nogi, ze nie bardzo jej sie udaje.
Zrobila 2 razy siku juz. Nie pokazuje ze chce, bo nie jest jeszcze na tyle swiadoma.
Ale jak do drzwi zapukla ciocia, ta od "wianuszka" to podskoczyla na nogi i szybko do drzwi zobaczyc czy warczec czy nie. Ale w glowie sie chyba zakrecilo i sie tak zabawnie oparla o drzwi. Potem wrocila do siebie i teraz spi.
Ciagle ja telepie. Probowalam przykryc, ale wychodzi spod przykrycia. Lekarz powiedzial, ze to normalna reakcja po srodkach uspokajajacych.
Mirka - Pon 24 Sie, 2009 18:05
trzymaj sie Króweczko
śpij dużo i wygrzej się
będzie dobrze,trzymamy wszyscy kciuki i pazurki :lol:
zojka - Pon 24 Sie, 2009 19:35
Jest dobrze A to telepanie mimo, że norma wygląda okropnie. Ja z Tosią leżałam pod kocami, bo nie wiedziałam, że to reakcja na narkozę. Dopiero mi siostra powiedziała .
I tak jak mówisz, najpierw sztywne łapy i błędny wzrok a z czasem będzie coraz lepiej!
Asia i Basia - Pon 24 Sie, 2009 20:18
DObra decyzja, niech wraca do zdrowia, a telepka przejdzie, Basia tez rzucalo, to narkoza, hormony, wszystko na´raz. Bedzie dobrze, piszcie jakby co.
besta - Pon 24 Sie, 2009 21:01
Racja Gajkę też trzepotało i taka zimna była całą noc z nią pod kocem przesiedziałam,ale rano było juz lepiej :grin:
Zdrówka dla małej!
troublemaker - Wto 25 Sie, 2009 06:53
No i noc za nami. Krowka byla baaaardzo dzielna. Na poczatku troche popiskiwala, ale potem sie uspokoila. Zdarzylo jej sie kilka razy wymiotowac, chodzic po pokoju, a nawet wchodzic do mnie na lozko, co jest oznaka powrotu do zdrowia, bo lozko dosc wysokie. Spalam z reka na niej zeby czula ze jestem.
Jak sie obudzilam, to lezala jak Sfinx i patrzyla na mnie. Odrazu zamerdala ogonkiem, jak zaczelam do niej mowic.
WYnosilam ja na dwor. 2 duze siki i radosc z trawki.
Nie chce nic jesc ani pic. Przyjdzie na to pora.
po 9 pojdziemy do weterynarza zeby ja obejrzal.
Miła od Gucia - Wto 25 Sie, 2009 06:55
No to najważniejsze, nocka pierwsza za Wami.
Ona bidulka po tej narkozie nie ma apetytu, tak myślę.
Ale wołowinki to by może zjadła ???
Pozdrawiamy i pisz, pisz jak po wizycie
troublemaker - Wto 25 Sie, 2009 07:05
Zaraz bede probowac cos jej dac.
Narazie nawet na swoj ulubiony smakolyk nie skusila. W sumie to jej sie nie dziwie.
Zoabcze co bedzie z gotowanym jedzonkiem.
Mirka - Wto 25 Sie, 2009 07:50
Bono po narkozie nie jadł dwa dni
pił tylko wodę...ale na dzień trzeci.... :shock:
troublemaker - Wto 25 Sie, 2009 09:32
Bylysmy u lekarza. POwiedzial ze wyglada dobrze. Sama prawie doszla. Musialam tylko na poczatku ja troche poniesc.
Dal jej 2 zastrzyki i jak jutro nie zacznie jesc, to wtedy trzeba bedzie farmakologicznie, ale raczej sadzi, ze do tego nie dojdzie.
Jest smutna moja cwaniarka i jakas taka powazna. Jakby calkiem dorosla.
zojka - Wto 25 Sie, 2009 12:24
My weta mieliśmy 48 kilometrów (w jedną stronę) dał nam więc zastrzyki i moja własna, osobista córka - studentka zootechniki - po krótkim instruktarzu sama jej podawała. Oczywiście byliśmy umówieni, że jakby co.. to w środku nocy.
troublemaker - Wto 25 Sie, 2009 12:33
Krowka juz je, pije i fika na dworze. W domu jest spokojna i spi i ciezko ja obudzic, ale jak juz wybiose na dwor, to jakby nic nie bylo :lol:
Na dzialce wcinala maliny tak, ze malo palcow mi nie oddziabala
zojka - Wto 25 Sie, 2009 12:35
I gra gitara
Swoją drogą .. dieta malinowa ...
Miła od Gucia - Wto 25 Sie, 2009 12:42
Fajnie, świetnie, że tak szybko doszła do siebie.
Też bym zjadła malinkę z działki - ale nie mam
besta - Wto 25 Sie, 2009 12:56
No i super znaczy,że dobrze się czuje.Jak je i bryka to wszystko będzie dobrze :grin:
Gaja 12godz po drugiej operacji sama wskoczyła do samochodu zanim zdążyłam ją powstrzymać :~ , mało na zawał nie zeszłam wtedy
troublemaker - Czw 27 Sie, 2009 06:21
Chcialam podziekowac wszystkim, ktorzy tzymali za nas a zwlaszcza za Krowke kciuki, pazurki i cala reszte. :smile:
Krowka chyba juz o zabiegu zapomniala zapulnie. Rozrabia jak nigdy. Rozpuscila sie przez te kilka dni kiedy wszyscy dmuchali, chuchali i w ogole.
Wydaje sie, ze podwoila jej sie energia. Biega tak szybko i ma pania na drugim koncu smycz tak bardzo gdzies, ze po prostu za nia nie nadazam.
Weterynarz powiedzial, ze nawet sam sie nie spodziewal, ze tak szybko sie bedzie goic. Za tydzien zdjecie szwow, zastrzykow juz nie potrzebuje.
A w ogole to cwaniara sobie wenflon wygryzla. Miala cala lape zakrwawiona jak nim poruszala i wygladala jak ranny z pola bitwy ale ubaw miala przedni.
zojka - Czw 27 Sie, 2009 06:34
Ja cię ... One mają swoiste poczucie humoru :grin:
To dobrze, że już z małą wszystko w porządku. Jeszcze sierść urośnie i ślad zniknie :grin: Fajnie, że jest ruchliwa. Tosia po strylce bardzo spowalniała - stąd jej nadwaga.
Miła od Gucia - Czw 27 Sie, 2009 07:40
Dobre wieści, aż miło się czyta.
besta - Czw 27 Sie, 2009 09:07
Dobra wiadomość z rana jak śmietana
super że tak szybko doszła do siebie
gocha - Pią 28 Sie, 2009 00:24
Dzielna dziewczynka, dobrze, że tak szybciutko wszystko wraca do normy.
troublemaker - Sro 02 Wrz, 2009 16:05
Krowka juz calkiem zdrowiutka. Dzisiaj miala zdjete szwy. Robione jeszcze miala badanie moczu, bo miala dziwne akcje z sikaniem, ale wszystko wyszlo dobrze. :lol:
A wczoraj poza tym wytarzala sie w kupie, a to jest znak, ze juz naprawde wszystko dobrze.
Mirka - Sro 02 Wrz, 2009 16:07
no to rzeczywiście zdrowa jest
jak się uperfumowała
troublemaker - Wto 13 Paź, 2009 10:10
Dlugo u nas byla cisza spokoj. Juz zaczynalam myslec, ze moj basset to chyba jest najgrzeczniejszy na swiecie. Nic nie kradnie, nic nie gryzie, nie wyje, nie niszczy... no po prostu bajka a nie pies.
Tak myslalam... az do przedwczoraj :smile:
Bylismy ze Wroclawiu w ten weekend. Spalismy w bardzo fajnym hotelu, a ze Krowka do hoteli przyzwyczajona i jak zawsze juz na wejsciu zrobila furrore to nic nie zapowiadalo nadchodzacych klopotow.
Krowka lubi hotele i nawet jak zostaje sama, to nie ma problemu, bo wlazi na lozko rozwala sie i spi. Jest spokoj.
Tym razem zosatala sama na ok. 1 godzine. Wydawac by sie moglo - godzina, nic sie nie stanie. :lol:
Najwidoczniej Krowa sie znudzila spaniem i stwierdzila ze sprawdzi czy sie dobrze spakowalismy. Musze zaznaczyc, ze jak widzi otwarta walizke, to pakuje swoje zabawki odrazu, coby pani nie zapomniala o niczym. :smile:
Mam taka ogromna walizke z 2 czesci. Gora zawsze jest ciezka wiec jak wychodzilismy, to nie zamykalam na suwaki a tylko tak przymknelam. Trzeba troche sily zeby to podniesc, ale Krowa znalazla sposob. Zrobila sobie cos na ksztalt nory do walizki, wyciagnela moja druga torebke (ZAMKNIETA) i zaczela sprawdzac co tam mam. A ze akurat mialam tam leki to pelnia szczescia murowana!!! :lol: Krowka ogolnie ma pociagi do lekow.
Wiec straty: 2 opakowania masci na alergie (hormonalnej wiec bardzo silnej), opakowanie Capivit A+E (ladnie sie teraz blyszczy siersc), po kilka tabletek lekow na alergie i przeziebienie. Grypa nam w tym roku nie straszna.
Najbardziej sie martwilam co bedzie po tej masc, bo to silny lek i nie wiedzialam czy nic jej sie nie stanie. No ale nie sprawiala wrazenia chorej. Wrecz odwrotnie. Byla bardzo z siebie zadowolona. Dzuzo tego dnia pila, ale poza tym nic nadzwyczajnego.
Pokoj wygladal jak jakis smietnik: wszedzie kawalki opakowan, jakies porozrywane papierki, buty, ubrania itd.
Nie musze wam opisywac naszej reakcji. Przerazenie, smiech, a potem ponowne przerazenie jak zobaczylam puste pogryzione opakowania po masci.
Trzeba jej przyznac, ze rzeczy nie zniszczyla. Ona ogolnie nie niszczy naszych rzeczy: ubran, butow. Wie ze nie powinna i moze na nich spac i nic nie zrobi. Nawet moja torebke jakos otworzyla :lol:
W taki oto sposob moge stwierdzic ze mam psa, ktory na leki cieszy sie bardziej niz na smakolyki bo smakolyki w tej samej walizce jej nie zainteresowaly.
Mirka - Sro 14 Paź, 2009 07:55
dobrze że nic jej nie zaszkodziło :shock:
Renia - Sro 14 Paź, 2009 08:14
A może poprostu hotel się jej nie podobał :cool:
troublemaker - Czw 05 Lis, 2009 11:46
Mamy male wiadomosci :lol: Przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania. Ze wzgledu na Krowke w duzej mierze.
Wczesniej mieszkalismy praktycznie w centrum Pragi wiec zero zieleni, duzo samochodow, ludzi itd. Coprawda duzo psow, ale co sie z tym wiaze duzo niesprzatnietych kup. :~
Teraz mieszkamy ciut dalej od centrum, ale w malym lasku przy rzeczce. Mieszkanie na parterze, a Krowsko ma wlasne 50 metrow wlasnego trawnika :lol:
Powiem wam, ze zawsze myslalam, ze moje psisko to raczej spioch w ciagu dnia. Dopiero na wieczor sie ozywiala. Na spacery zawsze trzeba bylo wyciagac sila albo wrecz wynosic. Teraz... nawet nie usiadze na chwilke :smile:
Lata po ogrodzie. Wykopala 3 krzaki i jeden nawet przyniosla do domu mi pokazac. Wczoraj znalazlam podkop pod jednym z ogrodowych swiatelek.
Nowa cecha naszego potwora: obszczekiwanie przechodzacych. Mamy mieszkanie tuz przy wejsciu na osiedle wiec przechodzacych dosc duzo. Oczywiscie kazdy przystaje i sie zachwyca, a Krowa czuje sie jak gwiazda i dokazuje. Skacze tak wysoko, ze uszy robia 360 stopni. :lol: Jesli sie uda to nakrece filmik i wam pokaze.
Ogolnie Krowka szczesliwa jak nigdy a my razem z nia.
Dorti - Czw 05 Lis, 2009 11:53
Krótko mówiąc - szczęśliwa rodzinka :wink: :grin:
madzialinka - Czw 05 Lis, 2009 12:03
Zaczęliście od przystosowania mieszkania do basseta, czy może były też już inne zakupy? Pytam, bo my samochód wybieraliśmy tak, żeby zmieściły się 2 bassety
troublemaker - Czw 05 Lis, 2009 12:23
hehehhee Samochod akurat srednio bo wlasnie sie rozgladamy za Mini Cooperem wiec nie bardzo dla basseta, ale wiem ze Krowka da sobie rade, bo uwielbia samochod i jezdzic. Jest gotowa wskoczyc do kazdego samochodu z otwartymi drzwiami.
Miła od Gucia - Czw 05 Lis, 2009 12:28
Ale Wam zazdraszczam.
Gustaw też -
widzisz, Krówka odkryła w sobie żywioł. Super, nie się Wam dobrze mieszka w nowym domku.
troublemaker - Wto 01 Gru, 2009 14:45
Jak obiecalam: nowe zdjecia Krowki.
Dostala na urodziny nowe legowisko.
ze starego juz nam troche wypadala :lol:
Hmmmm.... legowisko... Takie M4 Panciostwu sie nie chcialo mierzyc. Pomyslelismy: 1,5 metra psa, wiec legowisko ok. metra powinno byc ok. Aha, tam sie ze 3 takie parowy zmieszcza. :wink: Juz zaczelam podchody, ale narazie nic z tego. Cud, ze sie na Krowke zgodzil, tak ze wiekszej nadziei nie ma... :sad:
Zdjec urodzinowcyh smakolykow nie ma, bo nie zdazylam zrobic. :lol: Zniknely w intrygujacym tempie.
Miła od Gucia - Sro 02 Gru, 2009 09:22
Ale prezent super, kanapa cudna i wygodna.
W tych kanapach jest fajne to, że mają boki, i Gustaw zawsze pysk kładzie wyżej.
Kolorowych snów na nowej kanapie Króweczko
Renia - Sro 02 Gru, 2009 10:27
Kanapa jak się patrzy
Króweczka śpi jak moja Beti
troublemaker - Wto 08 Gru, 2009 15:42
Bylysmy dzisiaj z Krowskiem u lekarza, bo zaczela kulec na lewa tylna lapke.
Nie wygladalo to najgorzej na poczatku, ale wczoraj juz czesto trzymala lapke w gorze, wiec nie bylo na co czekac.
Wet powiedzial, ze najprawdopodobniej to dysplazja stawu (tylko nie wiem jakiego, bo po czesku to srednio zrozumialam jak sie nazywa, ale to ten na stopce gdzies miedzy poduszeczka a palcami).
Dostala zastrzyk z czegos takiego, co jest odpowiednikiem Rymaldinu. Ma brac jeszcze po 1,5 tabletki dziennie tego samego i suplement diety na wzmocnienie stawow. Bo albo to jest wrodzone i dopiero teraz wyszlo, albo za szybko rosnie i stawy nie nadazaja.
Dziwne to troche bo ona jest raczej z tych "modelek". Skonczyla roczek, a dopiero 18 kg.
Wedlug mnie to sa bole wzrostowe i powinno byc dobrze.
Zobaczymy jak bedzie po kuracji. Do weta 29-30 na kontrole.
Miła od Gucia - Wto 08 Gru, 2009 19:02
Bardzo dobrze, że zareagowałaś od razu, wizytą u lekarza.
Kulenie to nie żarty.
Króweczko łapa do góry.
Madzik - Sro 09 Gru, 2009 15:32
Miła od Gucia napisał/a: | Bardzo dobrze, że zareagowałaś od razu, wizytą u lekarza.
Kulenie to nie żarty.
Króweczko łapa do góry. |
Byle nie ta chora...
troublemaker - Sro 09 Gru, 2009 22:05
Krowka wydaje sie byc juz zdrowiutka. Dzisiaj tak biegala i skakala, ze az sie o nia balam :grin: Ale wszystko wydaje sie byc dobrze. Kulenie ustalo i juz nie trzyma lapki w gorze.
Wlasnie bawi sie z Panem w "ile skarpetek sie zmiesci do pyska". Jak narazie udalo jej sie zahapac 6.. Stawiam na 9
Miła od Gucia - Sro 09 Gru, 2009 22:23
Gustaw też lubi te zabawy, a ja dzięki Gustawowi mam porządek, bo Pancio od razu je kładzie tam gdzie trzeba.
troublemaker - Sro 09 Gru, 2009 22:39
hehehe dokladnie...
Tylko ze dla Krowy nie ma roznicy czy to czyste czy nie bardzo.. Rownie fajnie jest wymemlac czyciutkie skarpetki sciagniete prosto z suszarki...wystarczy ze to sa skarpetki
Taki ot "skarpetkowy potwor" :lol:
Madzik - Czw 10 Gru, 2009 02:22
No i ? Ile się zmieściło? Mniemam, że 10 łyknęła bez zająknięcia.
troublemaker - Czw 10 Gru, 2009 20:06
Skonczylo sie na 7 Zabraklo im skarpetek pod reka a z szuflad nie dalam, bo dopiero po praniu porozkladalam.
Ale na pewno do 7 mozliwosci mojego potwora sie nie ograniczaja.
Madzik - Czw 10 Gru, 2009 20:15
No to gratuluję takiego paszczo-pelikana :!:
troublemaker - Wto 05 Sty, 2010 12:12
Wczoraj Krowko dostala maly prezent od nas. Dawno nie miala zadnego pluszaka do przytulania ( i nie tylko )
Bylismy w Ikei i jak zobaczylismy zielonego potwora, to odrazu wiedzielismy ze Krowce sie spodoba
To chyba dla mnie. Oddawaj!!!
A co to?
Pancia, no co to?
Chodz, pokaze Ci swoje miseczki.
On chyba nie jest glodny
Miła od Gucia - Wto 05 Sty, 2010 12:53
hi hi, dobre
Karolina - Wto 05 Sty, 2010 20:36
Super zabawka.I nawet kształt jakiś znajomy ...taki basseci !Długi,krótkie nóżki i tak samo milutki jak nasze pieszczochy :grin:
Madzik - Czw 07 Sty, 2010 10:41
O! Nasza Martynka ma takiego samego! ale ona nie pozwala psiakom go męczyć...
troublemaker - Pią 29 Sty, 2010 16:29
A my z Krowka znowu wyladowalysmy u lekarza. No co za psiak? Chyba jej sie nudzi jak nie choruje...
Rano zauwazylam mala zielonowato-zolta kaluze, ktora ewidentnie z mojega psa wyciekla. Dziwne bardzo, no ale stwierdzilam, ze poobserwuje, bo prawda, niewiadomo, a moze tak kichnela dziwnie.
Wyszlam z domu na godzinke, a po powrocie czekaly na mnie kaluze juz wszedzie: na kanapie, na legowisku, na podlodze. Krowka smutna, lepetynke ledwo podnosi i te oczka jak zaplakane.
Okazalo sie, ze to sprawy kobiece sa, co jest jeszcze bardziej dziwne, bo Krowka po sterylizacji, wiec raczej nic sie dziac nie powinno.
No to psa pod pache, do samochodu i do lekarza. Robili jej USG, pobierali probki sluzu (przy czy pani doktor dziwnie na mnie popatrzyla, gdy jej powiedzialam, ze to cos pachnie zelazem). Mialam racje jednak, co zdziwilo bardzo wszystkich, bo i jakis profesor przyszedl powachac. (Tak na marginesie, to wszyscy weterynarze, ktorych spotkalam w Czechach sa troche dziwni)
Robili jej biednej USG. Przewrocili na plecki i musialam trzymac zeby sie nie ruszala. Przerazenie w oczach nie do opisania. Nasz weterynarz zawsze robil od spodu.
Diagnoza: zapalenie kwasowo-jakies pochwy. Przyczyna trudna do okreslenia. Profesor powiedzial, ze moze jeszcze miec slabsza odpornosc w pochwie po sterylizacji i kazde cos moze wywolac zakazenie.
Dostala lek zwany Marbocyl - 2 tabletki naraz dziennie.
Juz dostala, zjadla nawet troche i spi. Tak wzdycha przez sen biedactwo, ale chyba juz jej lepiej.
Zobaczymy jak bedzie jak sie obudzi.
Mirka - Pią 29 Sty, 2010 16:35
biedna maleńka...co za dziwne choróbska :cry:
eufrazyna - Pią 29 Sty, 2010 16:49
Szybkiego powrotu do zdrowia Krowce życzymy!
troublemaker - Pią 29 Sty, 2010 17:27
Mirka napisał/a: | biedna maleńka...co za dziwne choróbska :cry: |
Nie? :lol: Jak moj narzeczony mowi: jaka pani taki pies
Mi tez sie zdarzaja dziwne choroby...
Z Krowka juz troszke lepiej. Zaraz pojedziemy po pana do pracy i juz wie co sie szykuje i szaleje. :grin:
gocha - Pią 29 Sty, 2010 18:43
Zdrowiej Króweczko :grin: , a swoją drogą choroba faktycznie dziwna.
zojka - Pią 29 Sty, 2010 20:52
No naparawdę przedziwna choroba ...
znaczy ja pierwsze słyszę :shock:
Asia i Basia - Pią 29 Sty, 2010 22:08
Moze to Vaginitis. Podobne objawy. Kurcze, ale sie Was chorobska trzymaja, byle do wiosny.
besta - Pią 29 Sty, 2010 23:22
Zdróweczka Krówko :!:
Miła od Gucia - Sob 30 Sty, 2010 01:44
Króweczko, zdrowiej, zdrowiej malutka.
Twoja Pańcia tak się martwi.
Marti - Nie 31 Sty, 2010 00:08
MUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
troublemaker - Nie 31 Sty, 2010 15:49
HEheheheheh Muuuuuuczymy do was tez... Dziekujemy za zyczenia.
Krowka sie czuje swietnie. Tabletki dostaje, przestala sie wylizywac co chwile i ogolnie jest bardzo zadowolona z zycia. Biega, fika i szaleje. :lol:
Jestesmy w Polsce, wiec jutro Krowka idzie odwiedzic swojego weterynarza. Zobaczymy, co powie.
troublemaker - Czw 22 Kwi, 2010 15:25
Siedze jakos wieczorkiem, ogladam film, podjadam wafelki... az tu nagle...
"A co tu sie dzieje? O co chodzi?"
"Bo bede Cie po brzuchu wachac.."
"Bo sie poloze!!!! Ooooooo... Ale smieszne"
"Nie mozna bylo tak odrazu?"
Batus - Czw 22 Kwi, 2010 16:31
Wszędobylski psi nos wszystko zwęszy A już tym bardziej żaden wafelek się przed nim nie ukryje...
domelcia - Czw 22 Kwi, 2010 19:53
nie ma lekko, smakołykami trzeba się dzielić
Joasika - Pią 23 Kwi, 2010 13:59
hihihi...Skąd my to znamy
U nas nie można butów ubrać, broń Boże się schylać, a jak myję podłogę, to muszę bestię zamykać w innym pokoju, bo mi się plącze między mopem :twisted:
troublemaker - Pią 23 Kwi, 2010 15:03
moja na mop nawet nie reaguje juz. Stoi jak stala i nie przeszkadza jej, ze myje podloge miedzy jej lapami albo podsuwam ja mopem Panienka lezy i wstac nie raczy
gocha - Pią 23 Kwi, 2010 15:28
no cóż prawdziwy basset Ci rośnie, bezstresowy.
A foteczki śliczne :grin:
Batus - Pią 23 Kwi, 2010 15:33
Co do mopa u nas podobnie, pies nie drgnie póki podłoga nie wyschnie, pełna kultura
Joasika - Pią 23 Kwi, 2010 20:08
Batus napisał/a: | Co do mopa u nas podobnie, pies nie drgnie póki podłoga nie wyschnie, pełna kultura |
Szczęściara!!!
A nasza Berta poczytuje sobie za obowiązek wypieczątkowanie świeżo umytej podłogi!!!
Na suchą, nieumytą nawet nie spojrzy!! :twisted:
Czyha, aż przejadę mopem i dopiero wtedy ładuje się wykonać swoje zadanie!
Czysta, lśniąca podłoga to dla Berty dyshonor!!! :twisted:
troublemaker - Wto 20 Lip, 2010 10:39
Kilka nowych zdjec Krowenki. Tak jej uplywaja cale dnie
obrazilam sie...
no co?
pobawimy sie?
Miła od Gucia - Wto 20 Lip, 2010 10:57
chodź do mnie - pobawimy się :lol:
gocha - Wto 20 Lip, 2010 11:08
Ach to spojrzenie , nie można się oprzeć, urocza jest :grin:
troublemaker - Wto 20 Lip, 2010 11:25
Dziekuje
A widzicie te jasniejsze miejsca na trawie, albo wydeptane w ogole bez trawy? To nasza zmora Siejemy, podlewamy, grabimy i czego to jeszcze nie robilismy zeby miec ladny trawnik.
No ale piesek ma swoje sciezki i nic tego nie zmieni
eufrazyna - Wto 20 Lip, 2010 11:31
Ladna ta Twoja Krowka :)Lubie takie bassciki co maja duzo czarnego
Dorti - Wto 20 Lip, 2010 11:34
eufrazyna napisał/a: | Ladna ta Twoja Krowka :)Lubie takie bassciki co maja duzo czarnego |
No w życiu bym na to nie wpadła
eufrazyna - Pon 09 Sie, 2010 09:38
Co tam u Krowki malej,wesolej slychac? :grin: Weronika,zdjecia jakies nowe moze masz? :grin:
troublemaker - Wto 10 Sie, 2010 09:24
Wlasnie przyjechalismy na male wakacje do tesciow, potem Bialorus, potem Litwa tak ze jkies zdjecia sie porobi
Dzieki za pamiec
A potem bedzie zlot tak ze beeedzie sie dzialo!!!
troublemaker - Wto 10 Sie, 2010 09:35
Krowka pozdrawia z podrozy
eufrazyna - Wto 10 Sie, 2010 09:45
Jaka ona grzeczna w tej podrozy :grin: Fajnie,ze bedziesz na zlocie,milo bedzie sie poznac osobiscie :grin:
troublemaker - Wto 10 Sie, 2010 09:51
Krowka uwielbia samochod i wszystko co z nim zwiazane Potrafi odnalezc nasz samochod na ogromnym parkingu i stac obok i czekac az otworze drzwi.
Ja tez sie ciesze na spotkanie i poznanie wszystkich. Sama jestem zaskoczona jak bardzo sie na ten zlot ciesze. Na pewno damy czadu, nie?
eufrazyna - Wto 10 Sie, 2010 12:13
Jasne,ze damy :wink: !
Joasika - Wto 10 Sie, 2010 20:30
Raaaanyyy..ale ona fajna!!!
I jaka grzeczna!!!
Jak ostatnio byliśmy u Piotra, to następnego dnia odkryłam, że nasza Berta jednak ma chorobę lokomocyjną
Znowu trza było sprzątać...
Czy Wasza Krówka mogłaby w Sielpii przetłumaczyć naszej Bercie, że się nie zapaskudza auta Pańci...??
troublemaker - Sro 11 Sie, 2010 06:05
Jasne Pogadam z nia zeby przeprowadzila rozmowke z Berta
Nie wyobrazam sobie jakby to bylo jakby miala chorobe lokomocyjna jak my czesto robimy 1000 albo i wiecej kilometrow jednego dnia.
Trzeba bylo ja nazwac "Pasazer" albo "Zajmujaca cale tylne siedzenie" a nie Krowa.
troublemaker - Czw 12 Sie, 2010 21:01
Bylismy dzisiaj na dzialce u tesciow:
a tak sobie poleguje
Panci to dobrze
atak na Pancie
eufrazyna - Czw 12 Sie, 2010 21:57
Weronika,niech Krowka przeprowadzi rozmowe wychowawczo-uswiadamiajaca z moja Tolinka na zlocie, odnosnie korzysci plynacych z biegania,skakania,ruchu generalnie :wink: Da sie?
troublemaker - Pią 13 Sie, 2010 06:19
hehehhehe Sadze, ze jak sie spotkaja to Krowka troche Tolinke przegoni po osrodku. Bo ona raczej baaaaardzo zywiolowa i jak widzi psa wolnego do zabawy to wlacza jej sie tryb szalenczo - zabawowy Tak ze Tola i wszystkie inne psy niech sie szykuja na te wariatke
Miła od Gucia - Pią 13 Sie, 2010 07:37
I poleguje i oblizuje,
działka na tle Króweczki wygląda uroczo :lol:
eufrazyna - Pią 13 Sie, 2010 07:55
troublemaker napisał/a: | hehehhehe Sadze, ze jak sie spotkaja to Krowka troche Tolinke przegoni po osrodku. Bo ona raczej baaaaardzo zywiolowa i jak widzi psa wolnego do zabawy to wlacza jej sie tryb szalenczo - zabawowy Tak ze Tola i wszystkie inne psy niech sie szykuja na te wariatke |
To Barnaba z nia bedzie szalal!Ale Tolinke niech tez przegoni :wink: Twoja Krowka swietne miny lapie :grin:
troublemaker - Pią 13 Sie, 2010 08:52
Dzieki To co na zdjeciach to tylko malutka czesc tego co ona potrafi.
Sadze, za jak Tolinka zobaczy jak Barnaba z Krowa szaleja i pewnie jeszcze z 50 innych psow, to sie nie oprze pokusie dolaczenia sie.
domelcia - Pią 13 Sie, 2010 11:17
to mam nadzieję, ze i Stówa będzie brykać z nimi, ona też ma małe adhd bida ją zmęczyć a tylko zmęczona jest pieskiem przytulaczkiem, wiecie ile się trzeba nakombinować, żeby to bydlądko odpowiednio przegonić
troublemaker - Pią 13 Sie, 2010 12:10
No to wyglada na to, ze dobra ekipa nam sie zbiera
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 15:30
Dzisiaj rano nasz Pan zlapal to jak zaczynamy kazdy nowy dzien. A mianowicie Krowa przylazi ( przylazi, bo ledwie jeszcze widzi na oczy o tej porze) i wtula sie tak mocno jak tylko moze i dosypia te swoja godzine albo i dwie
A ty Panciu to co tak wczesnie juz z aparatem latasz?
eufrazyna - Nie 29 Sie, 2010 15:52
Weronika-super! :)To dla mnie miód zobaczyć takie zdjęcia,bo nie czuję się głupio,że moje dwa psiuchy też u nas w łóżku lądują A tak w ogóle,to zazdraszczam fryzury!!!Też bym taką chciała,ale dla mnie za odważna,poza tym ja za pyzata jestem niestety,ech!A Ty wyglądasz świetnie :smile:
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 15:59
Dzieki Powiem Ci, ze tez myslalam, ze jestem za pyzata, a jak mnie naszlo to poszlam do fryzjera, zrobilam i sie okazalo, ze wcale nie jest zle Gdzies sie pyzatosc podziala
Rogasowa - Nie 29 Sie, 2010 18:12
Pięknemu to we wszystkim pięknie.. a ty masz masz taka piękną urodę..no nie mogę się zawsze na Ciebie napatrzeć na zdjęciach .. i wielkie brawa za odwagę.. ja chyba bym się nie odważyła.. No i w dodatku podczas snu tak idealnie ułożona.. Dziewczyno zawstydzasz..
Miła od Gucia - Nie 29 Sie, 2010 18:12
Bardzo twarzowa fryzurka - świetna.
Ślicznie wyglądacie śpiochy.
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 18:17
Dziekuje.. no normalnie nie wiem co powiedziec...zawstydzilam sie normalnie...
Mirka - Nie 29 Sie, 2010 18:19
eufrazyna napisał/a: | Weronika-super! :)To dla mnie miód zobaczyć takie zdjęcia,bo nie czuję się głupio,że moje dwa psiuchy też u nas w łóżku lądują : |
eufrazyna ja tez sypiam z Duchą i z kotką :razz:
Weroniko ,30 lat temu tez miałam takie wygolone włosy
i do tego pofarbowane na kolorowo....to były czasy Lombardu ,Manamu
o matko ale sie cofnęłam w czasie :~ :~ kiedy to było
Rogasowa - Nie 29 Sie, 2010 18:22
Mireczko, dla mnie ciągle są czasy Lombardu i Maanamu
Mirka - Nie 29 Sie, 2010 18:25
Rogasowa napisał/a: | Mireczko, dla mnie ciągle są czasy Lombardu i Maanamu |
no ja teraz wolę słuchać Grechuty :lol:
Weroniko przepraszam juz sie wynosze z Twojego tematu,prosze nie krzycz :lol:
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 18:28
Mirka napisał/a: | eufrazyna napisał/a: | Weronika-super! :)To dla mnie miód zobaczyć takie zdjęcia,bo nie czuję się głupio,że moje dwa psiuchy też u nas w łóżku lądują : |
eufrazyna ja tez sypiam z Duchą i z kotką :razz:
Weroniko ,30 lat temu tez miałam takie wygolone włosy
i do tego pofarbowane na kolorowo....to były czasy Lombardu ,Manamu
o matko ale sie cofnęłam w czasie :~ :~ kiedy to było |
Mirko, a moze jakies zdjecia z tamtego czasu? :razz:
Mi Manaan kiedys d..e uratowal w Stanach, tak ze z szacunkiem...
Nie przeszkadza mi i krzyczec nie bede
eufrazyna - Nie 29 Sie, 2010 18:37
Ja zawsze chciałam mieć dready,ale mam cieńkie kudełki i może jakbym je do kupy zebrała,to na jednego by mi ich starczyło.Moja siostra miała cudne dready przez ponad 4 lata,jak ja jej zazdrościłam!
Jak byłam w liceum,to miałm krótką,punkową fryzurę,koloru zazwyczaj czerwonego,rudego,itd. Na studiach przeszłam na czarny,swego czasu na kleopatrę,a teraz nijako niestety...
Rogasowa - Nie 29 Sie, 2010 18:41
Wiecie co.. może zrobimy nowy temat o fryzurach bo jak wiem z doświadczenia WŁOSY TO TEMAT RZEKA :!: a ostatnio bardzo czesty też na forum i Weronika- wrzuć wiecej fot fryzurki.. bo skręca mnie z ciekawości..
oby mnie na złą drogę nie sprowadziło.. bo jeszcze zetne.. a zawzięcie zapuszczam.. :twisted:
eufrazyna - Nie 29 Sie, 2010 18:43
Jestem za Temat fryzurowy powinnien być!
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 18:43
To ja mam pomysl Ostatnio duzo o fryzurach jest na forum... wieeeec moze zalozymy temat fryzurowy Bedziemy sie chwalic, dzielic nowymi pomyslami itd To jest chyba temat rzeka, ktory na forum z przewaga kobiet, chyba nigdy sie nie skonczy...
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 18:44
Nie wierze!!! Ten sam pomysl mialysmy!!! I przy tym podobnie napisane
Rogasowa - Nie 29 Sie, 2010 18:46
Dodałam już nowy temat ja tez chcialam napisać o przewadze kobiuet na forum ale jakoś szybko chciałam dodać haha
troublemaker - Nie 29 Sie, 2010 18:47
Musze poprosic swojego Michala zeby mi porobil, bo sama to niebardzo dam rade.
Jak sie uda, to powrzucam. Ale ogolnie to bardzo proste to bylo: przykrotkie filirowane, a potem nachodzi Cie pomysl, a moze ogolimy kawalek?! No i jedziesz maszynka na szerokosc maszynki ustawionej na dlugosc 3 mm... Tyle
eufrazyna - Nie 29 Sie, 2010 18:49
Dziewczyny-założyłam temat "fryzury",w dziale "tematy różne" :)Weronika-"wklejaj" się tam z fryzurą migiem
Rogasowa - Nie 29 Sie, 2010 18:50
Ja też założyłam.. trzeba bedzie usunac jeden
joania - Czw 09 Wrz, 2010 09:46
Witaj Weronika jak Twoja Króweczka po zlocie czy już oswoiła się po przeżyciach weekendowych pozdrowienia od Gapy i Sol
troublemaker - Czw 09 Wrz, 2010 09:49
Czesc
Ktowka dochodzi do siebie powoli. Plackiem lezala 2 dni: nie wiem czy z wrazen czy ze zmeczenia, ale juz wraca do siebie. Chodzi, sepi bulke, wwaca sie na lozlo.. waciak jeden!
Duzo sie nauczyla na zlocie z tego co widze Jakos nagle polubila chodzic do piekarni i juz jakby taka odwazniejsza na ulicach. Spuszczam ja ze smyczy i pieknie chodzi przy nodze.
Tak ze oby tak dalej!
A wasze dziewczyny jak? Tez musialy odespac?
joania - Czw 09 Wrz, 2010 10:21
Tak Gapa to będzie odsypiać chyba do nastepnego zlotu :wink: , ale nie wie że czeka ja jeszcze jedna wyprawa , w odwiedziny do Mani, Ignasia, Doxi, Enigmy i Tadzia -Tadzio powinien być na pierwszym miejscu, Gosi , Madzi , Zbyszka . A Sol tak troche stęskniona za luźnym bieganiem po lasach.
troublemaker - Pią 10 Wrz, 2010 14:18
No to widze, ze laaadna impreza sie kroi w doborowym towarzystwie Pozdrawim Was wszystkie dziewczyny!
Rogasowa - Pią 11 Lut, 2011 22:51
Weronisiu, co słuchać u was?
troublemaker - Nie 13 Lut, 2011 20:53
A u nas wszystko dobrze Ostatnio baaardzo duzo podrozowania mamy i ogolnie strasznie duzo wszystkiego sie dzieje
Jak znajde chwilke czasu i jakies przyzwoite zdjecia to powrzucam. Przytylo sie Krowce w koncu i juz bardziej bassetowo wyglada.
Ciagle lata jak wariatka, wiec nie wiem na jak dlugo to "przytycie" zostanie
Rogasowa - Nie 13 Lut, 2011 21:07
Wrzucaj wrzucaj.. czekam z niecierpliwością.
troublemaker - Czw 17 Lut, 2011 19:08
Troche nowych zdjec jak obiecalam
Ostatnio Krowka ma faze na zielony kocyk Gdzie kocyk tam i ona
Zabawy z koscia i pozostalosci mojego trawnika
Kolezanki z podworka
Biegneeeeeee
Wielkie pol... maly basset...
Euforia w lesie
Lapie trop...
blotny
Oddawaj, Pan, moj patyk!!!
Caly spacer zakonczyl sie oczywiscie dla psa w wannie, bo takiego blota daaawno nie widzialam.
Lezy teraz wielce obrazona na swoim zielonym kocyku
domelcia - Czw 17 Lut, 2011 19:16
superaśnie i ten szał brykający po polach i lasach
e błoto no cóż, tak już ma być
myziolki dla sublokatorki!!!
gocha - Czw 17 Lut, 2011 19:29
I to był prawdziwy spacer, błotny, taki jak bassety lubią najbardziej
Czy mi się wydaje czy od zlotu Krówka troszkę "zmężniała" ?
Rogasowa - Czw 17 Lut, 2011 19:56
Pięknie jak zwykle Troszkę okrąglejsza Krówka się zrobiłą :smile:a
eufrazyna - Czw 17 Lut, 2011 20:27
Jak ja lubię tą Twoją Krówkę Oglądaliśmy z Kev'em jej zdjęcia, świetna jest
troublemaker - Czw 17 Lut, 2011 20:52
Dziekujemy razem z Krowka
Zmezniala i to jak Juz 27 kilo jest pannicy i jak na moje oko to idealna waga dla niej. Nie widac zeber a i talii troche zostalo.
Taki spacer fundujemy sobie prawie codziennie bo dookola naszego domu jest las. Jakis tam park zabytkowy Pragi czy cos w tym stylu z jedynymi w Pradze dziwnymi skalami. Jak nie ma deszczu to chodzimy czesto. Zazwyczaj nie wlazi w bloto, ale dzisiaj pan byl z nami na spacerze no i byl pelen szal.
Pochwale sie, ze nawet nie uzywamy smyczy. Mam ja w kieszeni, ale sama ladnie chodzi, trzyma sie nogi i choc zdarza jej sie zlapac trop czas od czasu, to nie ucieka za daleko. No i sie juz tak bardzo nie boi.
Dorti - Czw 17 Lut, 2011 22:04
Weronika, KRÓWCIA już nie ta sama
ciałka nabrała i wygląda super :wink:
troublemaker - Czw 17 Lut, 2011 22:10
Dziekuje Dorti
Odkad skonczyla 2 lata zaczela mi troszke tyc i juz nie jest taki chudzielec
Wczesniej co bym nie robila to nic nie pomagalo, a teraz je normalnie i widac wyniki.
Dorti - Czw 17 Lut, 2011 23:16
No to teraz oby tak dalej
i wszyscy zadowoleni :wink:
Miła od Gucia - Czw 17 Lut, 2011 23:21
Jak ona prosi o kijka na ostatnim zdjęciu, wygimnastykowana dziewucha z niej. Fajnie się Was ogląda.
zojka - Pią 18 Lut, 2011 07:31
Ja też codziennie (no niemal) chodziłam z moimi draniami na spacer w takie ostępy. Chodziłam, bo od tygodnia czekamy aż Tola się zezwyczai do nas.
To wciąga,nie? Takie codzienne łazęgowanie ...
I smycz w kieszeni obowiązkowo. JA noszę jedną smycz - dla Rufa. Tosi smycz niepotrzebna :grin:
Krówka piękna, pięknista. I taka wolna w tym biegu, szczęśliwa ...
Raj, mili państwo
troublemaker - Wto 01 Mar, 2011 23:23
Opowiem wam co dzisiaj Krowka wymyslila
Zostala dzisiaj w domu sama. Troche sie odzwyczaila bo ostatnio pracujemy z domu, wiec prawie caly czas ktos jest, ale zostawanie jej nigdy nie przeszkadzalo. Szla spac i tyle.
Przed naszym wyjsciem byla w ogrodzie na siku itd wiec powinno bylo byc ok. Wracam do domu po jakich 4-5 godzinach. Krowka jak zawsze zadowolna merda ogonkiem, patrzy tymi zaspanymi oczkami z kanapy - standard. Ja siadam obok ja wymiziac i czuje ze cos nie tak. A na kocyku ogrooooomna plama podejrzanie zoltego koloru
A ta moja pannica zlala sie na kocyk. Myslala ze wsiaknie i nikt nic nie zauwazy I nikt by nie zauwazyl gdyby nie kolor, bo nawet mokre nie bylo. O kolorze akurat nie pomyslala
Raz juz jej sie upieklo, znalezlismy plame dopiero po kilku dniach no i nie bylo kary. A tym razem no niestety. Co prawda tak sie smialam, ze nie moglam jej karac za dlugo i juz po kilku minutach fikala zadowolona. Zawsze jak juz musi sie zlac w domu, to w cos miekkiego zeby nie bylo kaluzy widac.
I niech mi ktos powie, ze parowy to nie sa inteligentne bestie.
domelcia - Wto 01 Mar, 2011 23:41
oj bardzo inteligentne
Moje młode jeszcze nie wpadły na takie pomysły ( i mam nadzieję, że nie wpadną) ale Lora to robiła akcje odwetowe i chodziła się z zemsty zesikać siostrze na wyro
Joasika - Sro 02 Mar, 2011 08:15
A nasza Berta, to odwrotnie - na panele i to centralnie, żeby nie było nikogo, kto nie wdepnie - taka mała zemsta za "rażące zaniedbania" pod jej adresem
Miła od Gucia - Sro 02 Mar, 2011 08:24
To ci Krówka, zaciera ślady po sobie, ona z tęsknoty posikała :lol: tak kocha Pańcię
troublemaker - Nie 15 Maj, 2011 13:30
Dzisiaj pada, a Krowka teskni za sloneczkiem i spacerami
Kilka zdjec z naszych lak w Ostrodzie.
lapie trop
skradajacy sie smok
iiiiiiiiiihhhaaaaaaaaaaaa!!!
Tak sie do pani usmiecham
Z serii basset zamyslony
ania123 - Nie 15 Maj, 2011 13:44
o w koncu nowa Krowka!!!
piekna jest i piekne zdjecia
a Kropka ostatnio ma ksywke Krowa bo jak tylko wychodzi na trawe to sie pasie, stoi i mieli ta nowa swieza trawke i nic innego ja nie interesuje
troublemaker - Nie 15 Maj, 2011 13:56
Heheheh Skad ja to znam?! Moja sie pasie codziennie odkad wiosna przyszla
Marynia - Nie 15 Maj, 2011 14:25
No to ślicznotka miała gdzie się wybiegać i gdzie najeść :wink:
Joasika - Nie 15 Maj, 2011 14:46
Cudna jest :!:
A te jej miny...
Batus - Nie 15 Maj, 2011 15:09
Fajne są takie tereny do biegania
Miła od Gucia - Nie 15 Maj, 2011 16:16
tereny, ujęcia i sama Krówka - piękne
Rogasowa - Nie 15 Maj, 2011 19:48
Piękna Krówcia, moja też ciągle trawkę zajada na spacerach! :razz:
Evika - Nie 15 Maj, 2011 20:13
Bardzo fajne fotki !!
troublemaker - Nie 15 Maj, 2011 21:28
Dziekuje My jak w Ostrodzie jestesmy, to codziennie na spacery tam chodzimy. Mamy 3 minuty od domu. Spokoj, cisza, nie ma samochodow i w ogole swietne miejsce na spacery.
Teraz mamy troche przerwy, bo Krowa ostatnio znalazla quupe konska i wytarzala sie niemilosierdnie. A teraz po deszczach bedzie znowu jak swieza, wiec musimy przeczekac dzien-dwa. Krowy nie da rady tam upilnowac a isc na spacer na smyczy nie ma wiekszego sensu bo sie nudzi i nie lubi.
domelcia - Pon 16 Maj, 2011 20:12
troublemaker napisał/a: | Dziekuje My jak w Ostrodzie jestesmy, to codziennie na spacery tam chodzimy. Mamy 3 minuty od domu. Spokoj, cisza, nie ma samochodow i w ogole swietne miejsce na spacery.
Teraz mamy troche przerwy, bo Krowa ostatnio znalazla quupe konska i wytarzala sie niemilosierdnie. A teraz po deszczach bedzie znowu jak swieza, wiec musimy przeczekac dzien-dwa. Krowy nie da rady tam upilnowac a isc na spacer na smyczy nie ma wiekszego sensu bo sie nudzi i nie lubi. |
oj skądś znam temat taplania się w...
i Weronika chyba nie masz co się dziwi Krowie, że na smyczy to blee, takie tereny do hasania sama bym pofurgała
troublemaker - Pon 23 Maj, 2011 17:37
Nasz dzisiejszy dzien pracy
Miła od Gucia - Pon 23 Maj, 2011 19:37
chciałabym taką pracę :lol: :lol:
Joasika - Pon 23 Maj, 2011 19:43
Mój ulubiony :lol: :lol: :!:
Batus - Pon 23 Maj, 2011 20:53
Jaka fajna praca, gdzie taką dają ?
troublemaker - Pon 23 Maj, 2011 21:03
NIestety nie daja. Trzeba brac samemu jak tylko sie nadarza okazja
troublemaker - Czw 28 Lip, 2011 12:01
Kroweczka wlasnie spi u siebie na lozeczku, pucha faflami i dochodzi do siebie po glupim jasiu. Miala dzisiaj usuwany guzek z ogona. Juz od jakiegos czasu obserwowalismy ten guzek bo nie rosl i nic sie nie dzialo, ale kilka dni temu zapadla decyzja o usunieciu.
Wszystko poszlo dobrze. Obeszlo sie nawet bez narkozy, szwy wygladaja bardzo ladnie.
Guzek jutro zawioze do Olsztyna na badania i wtedy bedziemy wiedziec dokladnie co to. Wet mowi, ze na nowotwor mu to nie wyglada, ale sprawdzimy dla pewnosci.
Taka biedniutka lezy.. jak tylko mnie poczuje to odrazu macha oonkiem ale oczu jeszcze nie moze nawet otworzyc.
Miła od Gucia - Czw 28 Lip, 2011 12:04
Weroniko ucałuj Krówkę,
rozumiem, że miała tylko znieczulenie miejscowe ?
to ogonek ma podgolony,
będzie dobrze, a faktycznie warto dać do zbadania materiał - dla spokojności
pozdrawiamy i zdrówka życzymy
niech sobie śpi i odpoczywa
Rogasowa - Czw 28 Lip, 2011 12:18
Ucałuj Króweczke od Trufli. Niech szybko wraca do siebie.
Dorti - Czw 28 Lip, 2011 12:43
Szybko wróci do sił :wink:
Zdróweczka Króweczka
troublemaker - Czw 28 Lip, 2011 13:01
Ucaluje dziewczyny
Krowka dostala tzw. glupiego jasia, ale nie byla calkiem usypiana. Powinna zaraz dojsc do siebie calkiem.
Ogonek ma wygolony i taki smieszny. Wet powiedzial, ze nie powinno ja to bolec.
On zawsze Krowke leczy wiec mam do niego zaufanie.
besta - Czw 28 Lip, 2011 20:27
Ucałuj ją w pycholek nie zdrowieje dziewczyna.
troublemaker - Czw 28 Lip, 2011 20:40
Ucaluje
Wycalowana jest z kazdej strony Chodzi za mna i caly czas chce glaskow.. bidulinka moja kochana...
gkoti - Czw 28 Lip, 2011 21:03
Ojejku, dopiero czytam...wygłaskaj ją i ucałuj w nochalka od naszej bandy, bidulka, ale będzie dobrze :lol:
Mirka - Czw 28 Lip, 2011 21:12
gkoti napisał/a: | Ojejku, dopiero czytam...wygłaskaj ją i ucałuj w nochalka od naszej bandy, bidulka, ale będzie dobrze :lol: |
ja tez dopiero doczytałam,biedne te nasze psiuty jak nie uszy to ogonek :~
ucałuj ją od nas,niech szybko wraca do pełni sił :smile:
eufrazyna - Pią 29 Lip, 2011 05:49
Ojeju, Kroweczko malutka...Ode mnie tez prosze ja ucalowac, dobrze Weronika?
troublemaker - Pią 29 Lip, 2011 07:27
Krowka od tego calego calowania to dzisiaj juz tak bryka, ze ja za nia nie nadazam Wyspala sie wczoraj i dawala mi dzisiaj cala noc na spacery I nie na siku czy cos tylko tak.. bo jej sie juz nudzilo lezec
W ogole sie nie interesuje szwami, nic ja raczej nie boli bo nie marudzi nawet.
Najadla sie i lezy kolami do gory.. czeka az bede gladac Ide...
zojka - Pią 29 Lip, 2011 07:32
To całuj i pieszczochaj dziewczynę jeszcze. Tak na zaspas :lol:
Fajnie, ze już wszystko jest w porządku.
gkoti - Pią 29 Lip, 2011 15:43
Tylko cieszyć :lol: :lol: :lol:
ania123 - Pią 29 Lip, 2011 15:59
zuszek
troublemaker - Nie 07 Sie, 2011 09:16
Krowka dzisiejszego ranka z panem na balkonie
Joasika - Nie 07 Sie, 2011 17:33
Jaki ona ma śliczny pycholek :!:
eufrazyna - Nie 07 Sie, 2011 18:01
Jakie piękne zdjęcie, te kolory, to światło... Śliczne!
troublemaker - Nie 07 Sie, 2011 18:12
Dziekujemy To moj Pan maz sie bawi
ania123 - Nie 07 Sie, 2011 19:34
super zdjecie, piekny buziak
Miła od Gucia - Nie 07 Sie, 2011 20:34
piękne ujęcie, a Króweczka jak pozuje :lol:
Asia i Stefan - Pon 08 Sie, 2011 07:56
Cieszy mnie, że wraca do formy. Miziaj Pańcia, miziaj!!!
Mirka - Pon 08 Sie, 2011 09:24
łapie promienie słoneczne... :lol:
troublemaker - Pon 08 Sie, 2011 09:54
Dziekujemy bardzo
Krowka fika na calego! Dzisiaj zdjete szwy i teraz tylko czekamy na wyniki badan wycinka.
A dzisiaj jedziemy na Bialorus do moich rodzicow wiec przygoda przygoda!!! Dzieciaki juz na nia czekaja
Teraz pewnie bedziemy rzadko na forum. Wracamy za 2 tygodnie!!!
Pa paaaa
Joasika - Pon 08 Sie, 2011 12:15
Udanej wyprawy życzymy i mnóstwa niezapomnianych wrażeń :!:
Asia i Stefan - Pon 08 Sie, 2011 12:17
Udanego wypoczynku i szerokiej drogi!
eufrazyna - Pon 08 Sie, 2011 13:14
Udanej wyprawy i wypoczynku
Miła od Gucia - Pon 08 Sie, 2011 17:53
szerokiej drogi do zobaczenia na zlocie, wracajcie cali i zdrowi :lol:
troublemaker - Czw 11 Sie, 2011 11:29
Dziekujemy
Dojechalismy szybciutko. Krowsko zadowolone, z dzieciakami szaleje na calego i nie ma czasu sie nudzic
U nas troche zimno sie zrobilo, ale dajemy rade. Pozniej wkleje troche zdjec.
Trzymajcie sie
troublemaker - Pią 17 Lut, 2012 22:08
Czas sie troche przypomniec Dawno nas nie bylo, bo ja od pazdziernika non stop w trasach. Ogolem jak bylam w domu przez ten okres ze 3 tygodnie to dobrze.. 2 dni temu wrocilam z Niemiec a w poniedzialek juz lece do Stanow..
Pies obrazony na maxa. Dzis probowala mi sie wpakowac do walizki. A jak nie pozwolilam to chciala mi spakowac swoje zabawki. Strasznie to smutne i rozczulajace i az chce sie plakac. Teskni bardzo.. i ja tez.. ale niestety.. taka prace ma pani i nic na to nie poradzi bo pieniazki sa potrzebne i na nowe mieszkanie z ogrodem dla pieska i na wesele i na rozpuszczanie tego mojego stworka Mam tylko nadzieje, ze niedlugo bedzie juz wiosna a to oznacza brak pracy i duuuzo czasu w domu
Czesto rozmawiam z nia na skypie. W sensie ja do niej gadam jak glupia, a ona probuje zrozumiec skad dochodzi dzwiek i szuka mnie po mieszkaniu
Krowka nam zbasseciala jak zreszta sami zobaczycie na zdjeciach Kawal babska sie z niej zrobil choc fika na calego jak zawsze. Jest zdrowiutka i ogolnie zadowolona z zycia
Panciu, przynajmniej ty mnie nie opuszczaj
nie przeszkadzac!
a tak robilam, tzn. robilysmy paczki w tlusty czwartek
Hania - Pią 17 Lut, 2012 22:28
Co za pyszności pańcia robi :lol: :lol: No i Krówka też pomaga oczkami :grin:
Bernard - Pią 17 Lut, 2012 23:24
Krówcia ,Króweczko ,no nareszcie gdzie się podziewałaś co :wink: chcemy więce fotek :!: :grin: :wink:
Batus - Sob 18 Lut, 2012 08:24
Krówki jest jakby dwa razy więcej
Marynia - Sob 18 Lut, 2012 09:05
O Krówko,Krówko częściej do nas zaglądaj śliczna dziewczynko :lol:
Miła od Gucia - Sob 18 Lut, 2012 09:23
Z jednej strony to Ci zazdroszczę takiej pracy, wyjazdy, nowi ludzie,
i oczywiście ciężka praca, tego mniej
ale ta tęsknota :cry:
Krówcia, Pańci wybaczy
jak zamieszka w pięknym domku z ogródkiem :lol:
pozdrawiam cieplutko Weroniko i wracaj zawsze z tras jak najszybciej, cała i zdrowa :lol:
Joasika - Sob 18 Lut, 2012 09:46
Nooooo....wypiękniała ta Krówencja
Krówcia - musisz Pańci wybaczyć tą rozłąkę, gdyż domek z ogródkiem jak najbardziej wskazany jest, a bez pracy nie ma kołaczy, znaczy się domku z ogródkiem
gkoti - Sob 18 Lut, 2012 16:30
Rzeczywiście, Krówcia jak dorodna pannica :wink: Nie zazdroszczę jej tego oczekiwania, bo wiem, jak moje czekają na pańcia swojego, ale za to jakie powitania :wink:
ania123 - Sob 18 Lut, 2012 16:31
fajna baba sie zrobila jak Kropka hehe
teraz tylko czekamy zeby Trufla dolaczyla do klubu
troublemaker - Sob 18 Lut, 2012 17:22
Miła od Gucia napisał/a: | Z jednej strony to Ci zazdroszczę takiej pracy, wyjazdy, nowi ludzie,
i oczywiście ciężka praca, tego mniej
ale ta tęsknota :cry:
Krówcia, Pańci wybaczy
jak zamieszka w pięknym domku z ogródkiem :lol:
pozdrawiam cieplutko Weroniko i wracaj zawsze z tras jak najszybciej, cała i zdrowa :lol: |
Dziekuje Ja bym juz nigdzie nie jechala, ale poki praca jest trzeba korzystac...
Krowka czuje, ze znowu jade... nie odchodzi ode mnie na krok.. Straaaszne uczucie..Ale zato powitanie jest tego warte
troublemaker - Sob 18 Lut, 2012 17:26
Ostatnio znalazlam zdjecia mojego Krowka jak byla szczeniaczkiem taki szczurek z niej byl I nawet ostatnio jeszcze przed zlotem byla malo bassetowa.. Zato teraz!!! 32 kilo!
Ale najwazniejsze ze nie wyglada grubo.. wyglada jak prawdziwy basset Biega jak szalona, fika na sniegu, podskakuje jak zajac i jest zadziwiajaco zwinna
Ania ma racje, jeszcze tylko Trufelka musi dolaczyc do klubu
Kala - Sob 18 Lut, 2012 20:46
faktycznie Króweczka zbasseciała super wygląda dziewczynka!
a tak na marginesie, ja tam pomimo tęsknoty takiej pracy zadraszczam
Mirka - Nie 19 Lut, 2012 10:06
troublemaker napisał/a: | Zato teraz!!! 32 kilo!
|
słuszna waga.......ona podjada chyba z tęsknoty za pańcią :wink:
troublemaker - Nie 19 Lut, 2012 12:09
Podbija bo tesciowie ja rozpuszczaja! Zasada jeste, ze pies przy stole nie dostaje. I to jest nawet respektowane. Zato poza stolem... mmm.... tu paroweczka, tu ciasteczko, tu nalesniczek.. ))) I o tak ot
Dobrze, ze ta waga jej sie przynajmniej tak trzyma juz od ponad miesiaca. Moze to je waga wlasciwa i dalej nie pojdzie? Mam przynajmniej taka nadzieje
Rogasowa - Nie 19 Lut, 2012 19:56
Dziękuję dziewczyny za wsparcie.jak zobaczyłam co z waszych drapichrustów wyrosło to taka pełna nadziei się zrobiłam.. ba! nawet mam pewność że Trufelka też będzie taka krągła. Trufla ma teraz 26miesięcy- w jakim wieku wasze nabrały takich pięknych kształtów? :razz:
troublemaker - Czw 01 Mar, 2012 01:49
Krowka zaczela nabierac cialka jakos ok. drugich urodzin. Ale bardzo powoli. A teraz ma ponad 3 lata i w ciagu ostatnich 6 miesiecy sie rozpedzila waga na calego! Dobila do 32 kg i jest spokoj od jakichs 2 miesiecy. Nie zmienia sie nic.
Sadze ze Trufelka zaraz tez zacznie nadganiac To chyba jest taka zasada u naszych chudzielcow, ze po drugich urodzinach powoli sie rozkrecaja
Kala - Czw 01 Mar, 2012 08:09
troublemaker napisał/a: | To chyba jest taka zasada u naszych chudzielcow, ze po drugich urodzinach powoli sie rozkrecaja |
.. w takim razie muszę jeszcze troche poczekać:(..
troublemaker - Czw 01 Mar, 2012 16:18
Kala napisał/a: | troublemaker napisał/a: | To chyba jest taka zasada u naszych chudzielcow, ze po drugich urodzinach powoli sie rozkrecaja |
.. w takim razie muszę jeszcze troche poczekać:(.. |
Oj Karolina, zobaczysz, jak sie rozpedzi to bedziesz jej mowic: "Co za parowa!!! A kiedys to taka modelka z ciebie byla.. "
Kala - Czw 01 Mar, 2012 18:09
Weronika mam taką ogromną nadzieję :lol: :lol: :lol: patrze i czytam o Krówce i zaczynam wierzyć wklejaj więcej zdjęć bo mało jej tu ostatnio
eufrazyna - Czw 01 Mar, 2012 21:11
O rany!To Krowka wazy tyle co BuBu?!Jak, kiedy i jakim sposobem to sie stalo?!
troublemaker - Pią 02 Mar, 2012 17:15
eufrazyna napisał/a: | O rany!To Krowka wazy tyle co BuBu?!Jak, kiedy i jakim sposobem to sie stalo?! |
Oj Aga, zebym to ja wiedziala jak Nie bylo mnie w domu od pol roku..
Rogasowa - Pią 02 Mar, 2012 20:47
Kala obie zostałyśmy z takimi chudzielcami.. tylko moja juz przeskoczyła magiczny wiek.. a kg stoją w miejscu..:( no nic.. czekamy czekamy..
troublemaker - Pią 02 Mar, 2012 22:40
Dziewczyny bedzie dobrze! Toz to w koncu bassety.. odkurzacze jakich malo..
troublemaker - Wto 01 Maj, 2012 18:58
Jak juz pisalam wprowadzilismy sie do nowego mieszkanka i przyszedl czas na troche nowych zdjec Krowska.
Krowa - pies remontowy
Wszystko musi obejrzec, obwachac, sprawdzic czy dobrze zrobione
ukladanie podlog
Krowka miala zakaz wchodzenia na trawnik poki trawa nie wyrosnie i sie nie zakorzeni jak nalezy.
"No i co, rosnie ta trawa czy jak?"
No ale jak dlugo mozna opierac sie blagalnym spojrzeniom basseta?!
Krowsko sie wygrzewa na trawniku
Dookola mamy sporo nieuzytkow, wiec jest gdzie poszalec
Przychodzila do nas moja przyjaciolka ze swoim psem. Dziewczyny sie poznaly i mamy nadzieje, ze sie zaprzyjaznia, bo raczej duzo czasu beda razem spedzac.
Narazie Krowa - pelnia szczescia i merdanie ogonkiem, Mela zwana Szatanem - rezerwa i powarkiwanie, ale tez i ciekawosc. Jak na pierwszy raz nie poszlo tak zle, zobaczymy jak bedzie dalej
gkoti - Wto 01 Maj, 2012 19:21
Ale ma pannica dobrze :wink: teraz szaleć do zmachania może :wink:
Marynia - Wto 01 Maj, 2012 19:22
No Pańcia,nie wiesz że wylegiwanie na trawie przyspiesza jej wzrost :wink: fajna dziewczyna z tej Krówki a i koleżanka niczego sobie,nawet umaszczeniem dopasowane
troublemaker - Wto 01 Maj, 2012 19:37
Pancia akurat widzi, ze gdzie piesek sobie wybral miejsce do lezenia trawa nie ma szans... jakas taka wytarta czy cos..
Miła od Gucia - Wto 01 Maj, 2012 21:14
widzę, że Krówka dokładnie pilnuje układania podłogi :lol:
ale cudownie, nowy domek, wszystko pachnące świeżością, i te tereny :lol:
a trawka niech szybko rośnie :lol:
ania123 - Wto 01 Maj, 2012 21:15
alez wielka baba sie z niej zrobila, Kropka przybija piatke
razem tyly, moze niedlugo razem sie beda odchudzaly
troublemaker - Wto 01 Maj, 2012 21:29
Dzieki
Krowka juz od 2 miesiecy jest na odchudzajacej karmie z Bozity
Ale ona malo je wiec wydaje mi sie ze to jej naturalna waga i tyle.
troublemaker - Wto 01 Maj, 2012 21:31
Miła od Gucia napisał/a: | widzę, że Krówka dokładnie pilnuje układania podłogi :lol:
ale cudownie, nowy domek, wszystko pachnące świeżością, i te tereny :lol:
a trawka niech szybko rośnie :lol: |
Oj, zebys tylko wiedziala jak pilnuje Niczego nie przepusci.. Cala w tynkach, gipsach, betonie.. ostatnio wlazla lapa w klej to nie wiedzialam jak ratowac Na szczescie bardziej sie przestraszylam niz to bylo warte.
troublemaker - Nie 02 Wrz, 2012 21:25
Dlugo nas nie bylo, ale slub, remont i tysiac innych rzeczy...
Ale mamy sie dobrze.
Jak niektorzy wiedza niedawno wzielismy slub koscielny. Krowka uczestniczyla aktywnie w czesci sesji zdjeciowej. Na dowod zdjecia
Przygotowania
Sesja:
Czikosz - Nie 02 Wrz, 2012 21:36
Powaliły mnie Twoje zdjęcia, szczególnie pierwsze cztery zdjęcia z sesji. Czarno-białe tez super! Piękna pani i piękny inaczej pies!
A tak, Pan młody też ładny.
Szczęścia!
Miła od Gucia - Nie 02 Wrz, 2012 21:39
Kochani
wszystkiego najlepszego dla Was
przyłączamy się bassecią grupą do Waszego Szczęścia
to cudowne, że Krówka uczestniczyła w tak cudownym dniu
zdjęcia przepiękne
Joasika - Pon 03 Wrz, 2012 07:55
Krówka na pierwszym planie, hihihi... :lol:
Kochani :!:
Życzymy Wam wiele szczęścia, samych miłosnych dni, wspólnych uniesień, żadnych upadków i ślicznych bassetolubnych okociątek :!:
watla - Pon 03 Wrz, 2012 08:02
Życzę Wam wszystkiego dobrego :grin:
Fajne zdjęcia ( super sukienka) :grin:
Marynia - Pon 03 Wrz, 2012 08:12
Wszystkiego najlepszego na nowej,wspólnej drodze
fotki przecudne, a Ty wyglądasz przepięknie
troublemaker - Pon 03 Wrz, 2012 08:41
Dziekujemy bardzo za zyczenia
Zdjec mamy prawie 1000 wiec ciezko wybrac. Krowka sie spisala swietnie. Byla grzeczna i sliczna i towarzyszyla mi na kazdym kroku: ani fryzury ani makijazu nie mozna bylo zrobic bez niej...
Dziekujemy jeszcze raz
julkarem - Pon 03 Wrz, 2012 09:32
Ale fotki mega świetne naprawde Gratulujemy i życzymy szczęścia
Rogasowa - Pon 03 Wrz, 2012 10:09
Gratulacje piękne zdjecia i piękna rodzinka!
besta - Pon 03 Wrz, 2012 13:27
Od nas też przyjmijcie gratulacje :grin:
domelcia - Pon 03 Wrz, 2012 13:43
Weronika super sesja ach jak tak patrzę to żałuję, że ja nie mam takiej sesji ślubnej... chyba sobie zafunduję w przyszłym roku z okazji okrągłej rocznicy
Krówka to chyba nawet ciałka nabrała do sesji?? wymiziaj moją ulubienicę i pozdrowionka dla Ciebie i Twojej drugiej "gorszej" połowy (Michał nie bierze tego do siebie, ot ogół menów tak ma ) Buziole
troublemaker - Pon 03 Wrz, 2012 14:21
Dziekuję wszystkim jeszcze raz bardzo serdecznie Jakbym przezywała ten dzień na nowo
troublemaker - Pon 03 Wrz, 2012 14:27
domelcia napisał/a: | Weronika super sesja ach jak tak patrzę to żałuję, że ja nie mam takiej sesji ślubnej... chyba sobie zafunduję w przyszłym roku z okazji okrągłej rocznicy
Krówka to chyba nawet ciałka nabrała do sesji?? wymiziaj moją ulubienicę i pozdrowionka dla Ciebie i Twojej drugiej "gorszej" połowy (Michał nie bierze tego do siebie, ot ogół menów tak ma ) Buziole |
Michał się nie obraża On przyzwyczajony
Dziewczyna od zdjęć jest świetna! Bardzo nam na niej zależało i dopieliśmy swego
Jak bedziesz chciała to Ci podeśle kontakt. Jest po prostu genialna!!!
Krowka wyszła troche grubo na zdjęciach Zauważyłam to od razu Ale kamera zawsze kilka kilo dodaje To jej zdjęcie z takimi krótkimi łapkami mnie po prostu rozwala
Krowsko jest na diecie juz od jakiegoś czasu i idzie jej bardzo dobrze. Ona nigdy nie była obżartuchem więc i tragedii z jedzeniem nie ma.
Pozrawiamy Was i buziaki ślemy
Kamoos - Pon 03 Wrz, 2012 15:14
Gratulacje :smile: Dużo szczęścia życzę .
gkoti - Pon 03 Wrz, 2012 19:18
Wszystkiego najszczęśliwszego w każdej chwili i jak najwięcej takich chwil :lol: :lol: :lol: Zdjęcia prześliczne, ale cóż...modele całe trzy jak zawodowcy :lol: :lol: :lol:
Asia i Basia - Pon 03 Wrz, 2012 21:20
Gratulacje! Zdjecia sa odlotowe ! Piekna z Was para. Mnostwo szczescia na nowej drodze zycia:)
Mam juz swojeulubione zdjecia- to, kiedy idziesz z Krowka po kamiennej posadzce (piekne wyciecie w sukience na plecach ) i to Wasze razem na kamieniach, z takimi zawadiackimi minami. Pomyslowa ta pani Fotograf.
jabluszko520 - Wto 04 Wrz, 2012 07:59
Jesteś piękna! A figurę masz boską, dziewczyno, zazdraszczam!
Sesja niezwykła, serio z psiakiem, mało która para by sie odważyła.
GRATULUJĘ i ŻYCZĘ POMYŚLNOŚCI, SZCZĘŚCIA I CIERPLIWOŚCI NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA
Batus - Wto 04 Wrz, 2012 20:38
Pięknie wyglądałaś! Świetne zdjęcia, dołączam do życzeń wszystkiego najlepszego na nowej drodze Nie ukrywam, że mój wzrok najbardziej przykuwała sukienka - tył boski i buty! Jeszcze raz gratulacje
troublemaker - Wto 04 Wrz, 2012 20:51
Dziekuje bardzo i za zyczenia i za komplementy !!! Czytam i sie rumienie
To byl piekny dzien. A buty.. no coz.. buty to oddzielna historia
|
|