Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Powitania - Przedstawiamy Mini Mini

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 18:55
Temat postu: Przedstawiamy Mini Mini
nowy członek rodziny, kochana sznupa, przyjacielska i zaakceptowana z wielką naturalnością przez resztę zwierzyńca. jest malutka i drobniutka ale każdy jej centymetr i kilogram to dla nas wielkie szczęście (i dla Bolka też ;) ) zamieszczam zdjęcia kiepskiej jakości bo z komórki z góry za to przepraszam.
Mąż z Mini to miłość od pierwszego wejrzenia, Jagoda (córa) od 4 godzin nawija tylko o Mini i już mnie zaczyna irytować oczywiście Jagoda, siebie pomijam bo jestem strasznie szczęśliwa, Bolek jak już powiedziała Jagoda ma żonę i bardzo się polubiły, kot jak to kot przyjął fakt do wiadomości i daje się wylizywać.
W czasie drogi wszyscy zostaliśmy dokładnie umyci przez Mini i na prawdę już jest wielka radość i przyjaźń ze wszystkich stron.

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 18:57

Bolek nie odstępuje jej na krok. i jeszcze parę z podroży zdjęć. W aucie była bardzo spokojna, a w domu szaleństwo.
Fanfan z rodziną - Pią 15 Sie, 2008 18:58

Bolek agresor zamienił się w Bolka Casanovę :mrgreen:
Martuśka...witaj w rodzinie półmolosów ;)
( a teraz idę się zrelaksować...dzisiejszy dzień kosztował mnie z powodu Mini 3 paczki fajek )

Renia - Pią 15 Sie, 2008 18:59

Witamy, witamy mimi piekana JAK SIĘ CIESZĘ ZE JEST U CIEBIE
Marta napisz jak przebiegło odebranie Mimi:):) :mrgreen:

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:00

no to się okadziłaś :smile: a kassanowa to fakt nawet własne miski jej oddał.
marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:04

odbiór był płaczliwy ale konkretny i szybki. Przekazano nam dokumentację leczenia zdjęcia rentgenowskie posłanie miski smyczkę metrykę czyli cała wyprawka w komplecie. Było trochę łez ale i mojego zdumienia. Mini w czasie drogi głaskała się. lizała wszystkich trochę spałą ale ogólnie była bardzo zadowolona. I ze zdziwieniem stwierdzam że w ogóle nie widać po niej tęsknoty.
Właścicielka przyjechała bez męża chyba z bratem lub znajomym, trochę nam poopowiadała o trybie ich i Mini życia. I po opowieści musiałam szybko spakować męża do auta bo było by doszło do rękoczynu.

Fanfan z rodziną - Pią 15 Sie, 2008 19:06

Popatrz...a Zbyszkowi tak dobrze z oczu patrzy ;)
Powtórzę za Renią...jak dobrze, ze ona już jest u Was. A że nie tęskniła...no bo wiesz - jechała do WŁAŚCIWEGO domu :mrgreen:

Renia - Pią 15 Sie, 2008 19:07

Rękoczynu?
Fanfan z rodziną - Pią 15 Sie, 2008 19:10

Czekajcie...Kasia zaraz napisze, że Marta ma chronić Miniusię przed Fanem :P
marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:12

Bolo będzie bronił. chodzi krok w krok za nią i po prostu jest już to jego ukochana
Fanfan z rodziną - Pią 15 Sie, 2008 19:13

Niech on ją broni przede mną...
Kaśka - Pią 15 Sie, 2008 19:15

To wielka radość dla mnie, że Miniusia znalazła "swoje miejsce na ziemi". A do tych rękoczynów to i ja bym się chętnie przyłożyła.
Najważniejsze, że Miniusia jest jest już "ocalona" :-)

WIELKIE DZIĘKI I NISKIE UKŁONY DLA MARTY I JEJ RODZINKI :-*

Renia - Pią 15 Sie, 2008 19:15

A ja wam radze broic wszystkie swoje bassety przedemną :) u Gosi nic nie robiłam (oprócz gadania z Gosia oczywiscie ) tylko zameczałam basseciory ;p
Fanfan z rodziną - Pią 15 Sie, 2008 19:16

Zaczynam się poważnie obawiać Reni :shock:
marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:17

Mini włazi mi na kolana nawet jak siedzę przed kompem i pomimo iż szaleństwo minęło Jagodę będę musiałą na noc chyba zakneblować. Kot ocieka już śliną.
A Mini ma uogólniony zanik kostny średniego stopnia

Renia - Pią 15 Sie, 2008 19:18

I dobrze kogos bac sie musisz :razz:
Fanfan z rodziną - Pią 15 Sie, 2008 19:19

Marta...rany...nie knebluj mojej przyszłej synowej :twisted:
marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:19

Kaśka napisał/a:
To wielka radość dla mnie, że Miniusia znalazła "swoje miejsce na ziemi". A do tych rękoczynów to i ja bym się chętnie przyłożyła.
Najważniejsze, że Miniusia jest jest już "ocalona" :-)

WIELKIE DZIĘKI I NISKIE UKŁONY DLA MARTY I JEJ RODZINKI :-*


to dla nas naprawdę wielkie szczęście a w domu Zbyszek i Jagoda to czyste szaleństwo na punkcie mini a Mini napastuje kota ku jego zadowoleniu

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:20

Fanfan z rodziną napisał/a:
Marta...rany...nie knebluj mojej przyszłej synowej :twisted:


Wychowam ją przed ślubem :mrgreen:

Kaśka - Pią 15 Sie, 2008 19:32

Czekajcie...Kasia zaraz napisze, że Marta ma chronić Miniusię przed Fanem

Dokładnie tak Magdo, przynajmniej do czasu aż Miniusia dojdzie do siebie ze zdrowiem :-) a wtedy pokaże Fanowi jak się rozrabia ;-)

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:36

Ona już uczy Bolka jak się bawić kotem nie z kotem ale kotem. Jak szczeniaczek żywioł nie do opanowania odetchnęłam z ulgą jak dotarliśmy i przekonałam się że Bolo i kot tak samo jak my pokochali kruszynę w 5 minut a ona jest już cała nasza i nie tęskni no i kotłuje się już na łóżku z Zbyszkiem.
Kaśka - Pią 15 Sie, 2008 19:50

marta_zbyszek napisał/a:
....ona jest już cała nasza i nie tęskni no i kotłuje się już na łóżku z Zbyszkiem.

i prawidłowo :-)
Łóżko to jest to co basset lubi najbardziej :-)

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 19:55

jestem pod wrażeniem Bolek to prawdziwy dżentelmen nie dość że oddał kruszynie swoje miski, kostki i jedzenie to jeszcze puki Mini nie wejdzie na łóżko to On też nie.

Radość w domu na całego a jutro pierwszy spacer w lesie. Mini jeszcze nie była ponoć nigdy w lesie :shock:

marta_zbyszek - Pią 15 Sie, 2008 20:05

na dziś ostatnie zdjęcia z próby uśpienia dziecka oczywiście w towarzystwie :grin:
Mirka - Pią 15 Sie, 2008 20:31

Marta jestem normalnie szczęśliwa że Miniusia nareszcie ma normalny ,prawdziwy dom
tak sie cieszę :lol: :lol: :lol:
pozdrowienia dla Was wszystkich :grin: :grin: :grin:

gocha - Pią 15 Sie, 2008 21:26

Fajnie, że Mini trafiła wreszcie do stałego, normalnego domku.
Fanfan z rodziną - Sob 16 Sie, 2008 09:36

Martuśka...jak Mini po pierwszej nocce? ;)
Przyznaj się, gdzie spałaś..w łóżku czy obok? :mrgreen:

Mirka - Sob 16 Sie, 2008 10:39

przepraszam że wtrace swoje trzy grosze,ale zobacz Marta taka Mini była mini....na fotce ze swoim braciszkiem z tego samego miotu....dlatego i nie tylko jest taka wyjątkowa



:lol: :lol: :lol:

Fanfan z rodziną - Sob 16 Sie, 2008 10:46

a to nie przypadkiem Mini i Pyza?
marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 10:58

spałam w łóżku - udało mi się poprzesuwać balerony i wryć się do ich legowiska. Najpierw Bolek spał na Zbyszku a Mini na mnie a potem zamiana Mini na Zbyszku a Bolo na mnie. A około 3 w nocy jeszcze Jagoda i Morderca wtrynili się do łóżka. Ale pomieściliśmy się co prawda boli mnie trochę kark a Zbyszka biodro ale jak na pierwszą noc nie było tak źle.

Mini nadal jest bardzo malutka to połowa Bolka :shock: a Bolo przecież też nie należy do wielkich bassetów.

ewan - Sob 16 Sie, 2008 11:05

jezu jakie maleństwo!! :shock:
a gdzie zdjęcia z kolejnego dnia? :)

Nadia - Sob 16 Sie, 2008 11:21

cudwonie że Mini ma już nowy kochający ją domek:):):) Bardzo się razem z Wami cieszymy i pozdrawiamy:):):)
marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 11:54

ewan napisał/a:

a gdzie zdjęcia z kolejnego dnia? :)


na razie latają w te i we wte tak że trudno jest zrobić jakiekolwiek zdjęcie. Ale jeżeli uda nam się dziś pójść do lasu to na pewno będą następne zdjęcia. Byle żeby przestało padać.

Na razie Mini ma nową obróżkę i smyczkę, bardzo ładnie na niej chodzi. Poprzedni właściciele mówili że bardzo ciągnie i rzeczywiście na zwykłej obroży ciągnęła prze okrutnie mimo że kruszyna to siłę za dwoje :grin: ale na łańcuszku przestała ciągnąć.

Bez problemu je, oczywiście bento cronena, worek który dostaliśmy od Pani Magdy (poprzednia właścicielka) poszedł w odstawkę bo nie chce tego ruszyć. Pani Magda mówiła że jest niejadkiem ale u nas wczoraj porcję i dziś już półtorej porcji.

Jeśli chodzi o złodziejstwo nie jest tak źle po opowieściach pani Magdy spodziewałam się najgorszego a tym czasem jest w tym zakresie spokojniejsza od Bolka :smile:

Sypia z nami a dokładniej na nas, Bolo bez problemu to zaakceptował, przepada za dzieckiem i strasznie męczy kota. Morderca znosi to dzielnie i nawet zaczęło mu się to podobać (sadysta czy co).

Nie skamle nie skuczy i jest bardzo bardzo żywa wszystkich zaczepia do zabawy.

Byliśmy u weterynarza w poniedziałek przepiszą czip na nas na wrzesień umówiliśmy się na sterylizację Grzesia będziemy prosić o dobranie karmy bo zgodnie z opinią weta karmą da się wyrównać zanik kostny, po prostu wychodzą błędny w żywieniu.

Stan ogólny suni jest dobry jednak ma zniszczone ząbki mój Bolo który ma już prawie 6 lat ma dużo dużo ładniejsze ząbki więc przed nami od kamienianie no i regularne podawanie kostek smakowych na wzmocnienie ząbków. Ma podrażnione dziąsła ale to też wina złej karmy więc po przestawieniu suni na bento powinno się szystko uregulować.

Boi się gdy w domu podniesie się głos (oczywiście na Jagodę bo na kogóż by innego) ale myślę że to również się naprostuje.

Jest prze kochana i Bolo na prawdę z pełną naturalnością przyjął ją do swojej gromady i zaakceptował jako nowego członka rodziny.

Czułość, dobra karma, smakołyki i poświęconej uwagi suni wystarczy aby była grzeczną sunią.

Jak na razie nie ma oznak wredoty o której mówiła Pani Magda po prostu za mało czasu było poświęcane Mini i dlatego psociła, chciała zwrócić na siebie uwagę.

marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 12:09

a oto zdjęcia z dzisiejszego leniuchowania
Mirka - Sob 16 Sie, 2008 12:43

Matko kochana na tym ostatnim zdjeciu widac jak Mini potrzebuje bliskości swojego człowieka...kochajcie,rozpieszczajcie....niech zapomni o tym starym domu...a moze juz nie pamieta :lol: :lol: :lol:
Kaśka - Sob 16 Sie, 2008 13:49

Obrazek


No Mireczko , wielka wpadka :razz: to rzeczywiście jest Minimini i .... Pyza :-) w wieku 3 tyg.

Mirka - Sob 16 Sie, 2008 14:11

Kasia bez przesady..jaka wielka wpadka :?: co najwyżej pomyłka..... :wink:
chyba faktycznie nie potrzebnie sie wtraciłam :~

Fanfan z rodziną - Sob 16 Sie, 2008 14:42

Pisałam już chyba, że zazdroszczę? To napiszę jeszcze raz...piekielnie Wam zazdroszczę tego stadka :twisted: :wink:
marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 15:15

To jeszcze was pomęczę zdjęciami. Zaznaczam że cała zamieszczona poniżej seria rozgrywała się na moim brzuchu.
Fanfan z rodziną - Sob 16 Sie, 2008 15:30

"Sposób na mordercę"! Masz podstawy do napisania nowego epizodu Twoich wcześniejszych powiastek o kocie mordercy :mrgreen:
marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 16:00

został spacyfikowany przez Mini ale niestety resocjalizacja się nie udała bo dziś w nocy tym razem do salonu zniósł mysz co prawda jej nie zjadł ale oddzielił łeb od reszty :evil:
No ale teraz przy Mini może nareszcie przestanie - zobaczy jak się czują ofiary :twisted:

Fanfan z rodziną - Sob 16 Sie, 2008 17:54

Na nową drogę życia dostaniecie od wujka Fania smycz na dwa bassety, robioną na zamówienie przez koleżankę naszej Ewy ;) Ma amortyzator, więc nie grożą Wam powyrywane łapy. Nam się niestety na razie taka smyczka nie przyda. Pytanie - czy mam wysłać czy przywieźć na zlot? ;)
Kaśka - Sob 16 Sie, 2008 17:59

Mirka napisał/a:
Kasia bez przesady..jaka wielka wpadka :?: co najwyżej pomyłka..... :wink:
chyba faktycznie nie potrzebnie sie wtraciłam :~


Mirko, określenie "wpadka" było żartem :-) przecież nikt nie wymaga byś rozpoznawała wszystkie moje maluchy :-)

marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 18:28

Fanfan z rodziną napisał/a:
Na nową drogę życia dostaniecie od wujka Fania smycz na dwa bassety, robioną na zamówienie przez koleżankę naszej Ewy ;) Ma amortyzator, więc nie grożą Wam powyrywane łapy. Nam się niestety na razie taka smyczka nie przyda. Pytanie - czy mam wysłać czy przywieźć na zlot? ;)


miałam nadzieję że uda nam się jeszcze przed zlotem zobaczyć.
I z góry bardzo bardzo dziękujemy :mrgreen:

Fanfan z rodziną - Sob 16 Sie, 2008 18:33

Martuśka...ja nie wiem czy się uda. W przyszły weekend jedziemy do Jeleniej juz w piątek, a wracamy późno w niedzielę. Od wtorku 26 jestem na poprawkowych maturach ( i nie wiem, jak to przeżyję ), a potem zaczyna mi się rok szkolny i poradnia...i kuratoryjki :D ...a potem JUŻ zlot ;) . Jak chcesz wrzuć mi adres do przesyłki na PW albo na gg, to za dwa dni będziesz miała. A smycz jest świetna. Nawet przy takiej rozbieżności, jak basset i jamnik psy na niej szły ładnie. I najważniejsze...masz jedną rękę wolną, bo to taśma z rozgałęźnikiem na dwa karabińczyki. Szczerze mówiąc wszystki, którzy mają więcej niż jednego basseta polecam coś takiego. Ewa ma namiary, bo to ona mi ją załatwiała. I najważniejsze - AMORTYZATOR! Ten patent jest boski... :D
marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 18:43

No tak za chwilę koniec laby i zaczynają się obowiązki a mnie się jeszcze nie chce i staram się nie myśleć :roll:
Mirka - Sob 16 Sie, 2008 18:56

Kot wypieszczony za wszystkie czasy :lol: :lol: :lol:




ps.Kasia no ja myślę że to żart...pomyliłam zdjęcia..mam inne Miniusię z braciszkiem :shock:

marta_zbyszek - Sob 16 Sie, 2008 21:42

a to na dowód że my jesteśmy już cali Mini :grin:
joi - Sob 16 Sie, 2008 21:51

Cudnie, szałowo, fantastycznie. I te zdjęcia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Miła od Gucia - Czw 04 Wrz, 2008 11:51

Piękna historia, miałam zaległości to czytałam od pierwszego postu, jednym tchem. To wspaniałe rodzinne grono. Widać, radość i miłość.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group