Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Zakończone adopcje - Rychu basset znaleziony, szuka domu/adopcja "luluamelu&

Kamoos - Nie 03 Paź, 2010 10:46
Temat postu: Rychu basset znaleziony, szuka domu/adopcja "luluamelu&
Nie wiem czy mogę tutaj wstawić linka ale jakby nie było jest to basset w potrzebie
http://allegro.pl/basset-...1256679919.html
Możesz Helenko, możesz, pies jest do oddania za darmo.

cyt. z ogłoszenia z Allegro
Basset Hound oddam w dobre ręce
(numer 1256679919)
Oddam w dobre ręce psa rasy Basset Hound. Psiak kilka dni temu pałętał się po ulic od domu do domu, prawdopodobnie został porzucony. Chwilowo go przygarnąłem ale niestety niemożliwe jest by został u mnie, ponieważ mam innego psa który, nie toleruje przybłędy. Pies wygląda na zdrowego i pełnego sił, ochoczo bawi się i aportuje, był szkolony potrafi na komendę siadać, dawać łapę i głos. Jest bardzo przyjacielski, towarzyski i oddany, ma również wiele cierpliwości. Poszukuje dla niego dobrego właściciela który zapewni mu opiekę, rodziny która pokocha go tak jak on bez wątpienie pokocha nowy dom i jego członków. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr 602 280 688

Sprzedający krawiecdra (9)

Lokalizacja Kłobuck
Kod pocztowy 42-100








gocha - Nie 03 Paź, 2010 11:52

Zadzwoniłam pod podany numer. Pies jest do oddania. Błąkał się dość długo po ulicy obecnych posiadaczy psa, przygarnąli go , był bardzo wygłodzony. Chętnie by go zatrzymali, ale mają drugiego psa, który nie znosi konkurencji.
Psiak jest sympatyczny, przyjacielski.
Państwo szukają mu dobrego domu, chcą mieć pewność, że psiak dobrze trafi,bo bardzo go polubili.
Dałam namiary na nasze forum, będę w kontakcie, obiecałam, że pomożemy w znalezieniu domu dla psiaka. Mamy zgodę na przekopiowanie zdjęć basseta i ogłoszenia.

Miła od Gucia - Nie 03 Paź, 2010 12:44

Nie wiem co się dzieje, jakaś firma wypuszcza bassety po Polsce ???

Dobrze, podzwonię - uruchomimy nasz kajecik.

Pomożemy, a może ktoś od nas ???

Dobrze by było, sprawdzić czy pies ma czip, czy ma tatuaż, czy kastrowany, czy są jakieś symptomy choroby.
Jak ma obecnie na imię.

gocha - Nie 03 Paź, 2010 17:07

Pies wabi się u tych państwa Rychu, nie ma tatuażu ani w uszach, ani w pachwinie, nie wiadomo czy nie ma czipa, nie jest wykastrowany. W razie potrzeby mam telefony pana Mirosława u którego jest pies.
luluamelu - Nie 03 Paź, 2010 18:19

Tak sie zastanawiam.... :wink: A gdzie jest Kłobuck?
gocha - Nie 03 Paź, 2010 20:36

Przed Częstochową, jadąc od pólnocy, a teraz spojrzałam, że od Ciebie to rzut beretem, z Krakowa to masz bliziutko :wink: , no, może nie bardzo daleko :grin:
eufrazyna - Nie 03 Paź, 2010 20:39

Cholera, wysyp jakiś, czy co?! :~
luluamelu - Nie 03 Paź, 2010 21:20

Co najgorsze,to nikt ich nie szuka!!! :shock: :shock: No,Kłobuck niedaleko niby ale ja sie z domu nie wyrwe,a auta ni mom :cry: ...ale jakby cos ,ktos,jakos...to sprawa otwarta jak dla mnie... :smile:
gocha - Nie 03 Paź, 2010 21:51

A może by się dało dogadać jakoś z tym panem u którego pies przebywa, jakieś pokrycie kosztów transportu gdybyś go chciała wziąć do siebie.
Jak chcesz to ja mam numer telefonu tego pana.

luluamelu - Nie 03 Paź, 2010 22:16

A to jest ten sam numer co w ogloszeniu na Allegro?
Szkoda zeby pieso trafil do jakiejs rozmnazalni...Moze daloby sie go jakos przewiezc,olercia! :wink:

gocha - Nie 03 Paź, 2010 22:49

Nie , ten numer jest do syna pana Mirka, ale on jest od jutra na uczelni a ja mam numer do pana Mirka. Jezeli jesteś zdecydowana na psiaka to napisz, na pewno znajdzie się jakieś wyjście, tylko nie piszesz czy chcesz go adoptować.
lotta - Nie 03 Paź, 2010 23:17

Znalazłam własnie to ogłoszenie na allegro, napisałam sms z ofertą pomocy jako forum i dopiero zajrzałam tutaj, a widzę, że już sie coś ruszyło...
Ile jeszcze może tam psiak zostać? Potrzebny tymczas?

Magda i Rudolf - Pon 04 Paź, 2010 09:33

Czy ktos sie decyduje na tego bassiorka bo nie wiem czy moge mu robic ogloszenie na Trojmiasto
luluamelu - Pon 04 Paź, 2010 11:13

Ja bym go wziela ale nie mam jak przetransportowac,nie dysponuje autem :roll: :roll:
lotta - Pon 04 Paź, 2010 12:02

Lulu, to nie jest wielki problem. Zajrzyj na dogomanię na wątek o transporcie albo na różne fora. CZęsto ogłaszają się ludzie, którzy po prostu jeżdża co jakiś czas danymi trasami i biorą psa za darmo. Ja tak przewiozłam (dostałam) Camelka naszego i sama jestem ogłoszona na trasę Toruń-Warszawa. Poszukaj. Trezymam kciuki :)
Miła od Gucia - Pon 04 Paź, 2010 12:08

Lulu, a może Pan oddający dowiezie, pytał ktoś o to ??
Jak to na mapie wygląda ? ile to jest kilometrów /??
Ja teraz załatwiam sprawy "dwóch bassetów"
ale Ci pomożemy

Mirka - Pon 04 Paź, 2010 12:19

najkrótsza trasa to ok 140km
zadzwoń do obecnego tymczasowego
opiekuna, Gocha ma chyba do niego telefon
może go podwiezie za zwrot kosztów za paliwo :~

luluamelu - Pon 04 Paź, 2010 12:36

To jo proszem o numera tego telefona na priva :wink: ...se zadzwoniem i zapytom! :wink:
Miła od Gucia - Pon 04 Paź, 2010 13:13

Lulu, my się bardzo cieszymy, że chcesz zaadoptować Rycha.
Następna bida trafi pod dobry daszek.
Nie myśl, że my tu nie chcemy pomoc w transporcie, tylko tu prowadzi Gosia sprawę, więc, żeby nie mieszać z telefonami, wydzwanianiem, sama rozumiesz.
Poczekajmy na Gosię. Ona już niech koordynuje ten temat - a my pomożemy.

luluamelu - Pon 04 Paź, 2010 14:30

Spokojnie poczekam,niech sprawa dojrzewa :wink: :grin:,ja sie zastosuje!Ps...i nic zlego nie mysle,Boze bron! :wink: Niech sie wszystko toczy swoim trybem,coby rzeczywiscie nic nie pogmatwac.... :grin:
lotta - Pon 04 Paź, 2010 14:54

W razie jakby co to ja przegladam wątek transportowy na dogo Częstochowa - Kraków
Kłobuck jest 17 km od częstochowy i myślę, że obecny opiekun by dowiózł...

gocha - Pon 04 Paź, 2010 16:18

Już jestem, poczytałam , już wysyłam na PW telefon i namiary tego pana, dzwońcie i umawiajcie, na pewno jakoś da się radę. Może faktycznie ten pan by podwiózł basseta za zwrot kosztów, to by było w sumie lepiej niż szukać transportu.
Daj znać jak zadzwonisz.

gocha - Pon 04 Paź, 2010 16:38

Namiary wysłałam, ja już też rozmawiałam z tym panem, nie bardzo ma czas, ale może jakoś się jednak dogadają co do przewiezienia psiaka, pan ma wesele córki i dlatego jest zagoniony.
To ludzie o dobrej woli i dużym sercu, bo nie dość, że przygarnęli psiaka to jeszcze go szukali jak im dał nogę przez niedomkniętą furtkę, mają dwa swoje psy.
Zaproponowałam zwrot kosztów za paliwo gdyby pan zgodził się psa dowieżć.

Trochę to dziwne, ale niedawno dzwoniła do tego pana kobieta, która mieszka w Wałbrzychu i podobno chciała adoptować kulawego basseta, nie adoptowała, a teraz chciała tego psiaka, nie ma samochodu i chciała aby psa jej dowieźć, powołała się na nasze (chyba) forum, mówiła, że nigdy basseta nie miała.
Ten pan chce oddać psa komuś kto ma pojęcie o rasie i ma doświadczenie z psami.

luluamelu - Pon 04 Paź, 2010 21:27

Sorki,zadzwonie jutro rano bo dzis juz nie dalam rady.Za duzo spraw do zalatwienia na raz mialam i dopiero wrocilam do chałupy......Zdam relacje co i jak po rozmowie z tym Panem .
Anial - Pon 04 Paź, 2010 22:14

Nie widzę problemu,możemy w sobotę przewieźć go z Kłobucka do Krakowa,proszę dać znać.
tel: 791-364-096 Ania i Witek

Anial - Pon 04 Paź, 2010 22:24

Koszty przejazdu bierzemy na siebie. Ania i Witek
Miła od Gucia - Wto 05 Paź, 2010 07:10

Aniu, Panie Witku
bardzo, bardzo dziękujemy za pomoc.
Dzięki takim właśnie deklaracjom i pomocy, akcje odbioru, przekazania psów nie muszą czekać.
Dziękujemy.
Tu Gosia koordynuje to już się zmówicie :lol:

gocha - Wto 05 Paź, 2010 08:59

Ja już wczoraj wszystko dokładnie Ani opisałam, teraz czekamy na informację jak się umówiła z panem Mirkiem.
gocha - Wto 05 Paź, 2010 09:45

Dzwonił do mnie przed chwilą pan Mirosław u którego jest Rychu. Niepokoi się, bo Ania się z nim nie skontaktowała. Panu Mirkowi zależy na czasie, ma wesele córki i nie ma czasu na zajmowanie się psem, a Rychu wymaga uwagi. Tam są jeszcze dwa psy i z tego powodu powstało zamieszanie.
Pan Mirosław prosi o szybki kontakt i umówienie się kiedy pies będzie zabrany. Zdjął jego ogłoszenie z allegro i czeka na nas, nie odda psa innej osobie.
Napisałam do Ani (luluamelu) maila, ale może ktoś ma do niej telefon to bym zadzwoniła.

luluamelu - Wto 05 Paź, 2010 12:55

Uffff,jestem ,dzwonilam...Wiec sprawa wyglada nie tak klarownie jak sie wydawalo...Odbior psiura w sobote raczej odpada,bo zjezdza sie do Pana Miroslawa kupa luda w zwiazku z uroczystosciami slubnymi itp(wprawdzie slub jest popoludniu a oddanie zwierza nie zajeloby duzo czasu,ale)...Ewentualnie moglby byc piatek popoludniu,albo Pan Miroslaw podrzucilby piesa do Krakowa w tygodniu -ale tutaj znow ja nie mam kasiory az do wyplaty w piatek popoludniu :twisted:...Tak wiec poradzcie co zrobic bo zapowiedzialam, ze zadzwonie wieczorem jeszcze raz.
Kamoos - Wto 05 Paź, 2010 13:07

luluamelu sprawa jest klarowna ,jak chcesz tego psa na 100% to pożyczasz kase i pędzisz po niego ... Nie gniewaj sie ale mam wrażenie że aż tak bardzo Ci nie zależy :neutral:
Agataw - Wto 05 Paź, 2010 13:56

Kamoos, masz rację.
Miła od Gucia - Wto 05 Paź, 2010 14:05

ale przecież Ania od Toniego sie zadeklarowała że psa dowiezie i koszty pokrywa
czytajcie posty

Kamoos - Wto 05 Paź, 2010 14:09

No to tym bardziej nie rozumie w czym jest problem :~
gocha - Wto 05 Paź, 2010 14:31

Ania deklarowała , że w sobotę, a tu psa trzeba zabrać szybciej. Ja to doskonale rozumiem, ludzie mają wesele, gości, zamieszanie z tym związane wcale mnie nie dziwi, a tu jeszcze pies, który musi byś oddzielony od ich psów.
Aniu-luluamelu jeżeli ten pan jest tak miły i chce Ci psa podrzucić w tygodniu to naprawdę koszty pokrycia paliwa nie będą wielkie, pożycz skądś parę złotych tym bardziej, że w piątek masz wypłatę.
Nie m ożna wymagać od człowieka żeby w tej sytuacji trzymał dłużej psa (wesele) tym bardziej, że chce poświęcić czas i Ci go przywieźć.
Pomyśl i daj znać co postanowiłaś.

luluamelu - Wto 05 Paź, 2010 15:08

Kamoos
Ja sie nie gniewam ale...obecnie jestem po remoncie mieszkania,to pochlonelo moje oszczednosci plus pare pozyczek od znajomych.Wyplata w piatek.Co do jazdy po psa-wyprawa po piesa ,ktorego charakteru sie nie zna i przewiezienie go autobusem jest malo fajnym pomyslem,bo w razie jakiejs "zygawki"albo innego zachowania nie ma mozliwosci zatrzymania sie gdzie tylko trzeba,a auta obecnie nie mam.Poza tym czasowo(czyli przez kilka dni )mam dodatkowy ,bardzo wazny obowiazek i nie moge po psa jechac.Tak sie zlozylo akurat teraz.I nie ma tu mojej zlej woli czy po prostu "niechcenia".
A teraz-----jutro popoludniu Pan Miroslaw da znac kiedy i czy da rade psa przywiezc(wtedy oplaty za paliwo przesle mu w poniedzialek),na wszelki jednak wypadek Pan Miroslaw pyta kiedy ewentualnie Ania i Witek mogliby w sobote zabrac Ryska,gdyby sie okazalo,ze on mimo wszystko nie da rady jechac do Krakowa...

gocha - Wto 05 Paź, 2010 15:11

No i to jest rozwiązanie, można się dogadac i za paliwo oddać za 2 dni jeżeli ten pan się na to godzi.
Aniu, przecież masz kilka postów wyżej telefon do Ani i Witka, dzwoń do nich i się umawiaj.

luluamelu - Wto 05 Paź, 2010 15:26

Wlasni dzwonilam,kiedy pisalas posta :razz: ,Pan Witek ma zadzwonic do Pana Mirka i sie juz maja dogadac miedzy soba ,a ja bede (chyba) wszystko juz wiedziec dzis wieczorem.
Miła od Gucia - Wto 05 Paź, 2010 16:40

No widzisz lulu, jak forum działa,
pan od transportu dogaduje się z Panem który znalazł psa
a Tobie przywiozą, Ty dajesz domek.

luluamelu - Wto 05 Paź, 2010 22:35

Jutro bede juz szczegolowo wiedziec co i jak,bo Panowie juz z soba telefonicznie ustalaja szczegoly...
Miła ,masz racje-forum naprawde dobrze dziala... :wink:

Magda i Rudolf - Sro 06 Paź, 2010 19:31

Czy sa juz jakies postanowienia w sprawie Rycha?
Anial - Sro 06 Paź, 2010 19:41

Jesteśmy już umówieni na odbiór Ryśka w Kłobucku około 10. w sobotę i zawozimy Ryszarda do Krakowa. :lol: :lol:
Magda i Rudolf - Sro 06 Paź, 2010 20:05

oo jakie dobre wiesci :grin:
luluamelu - Sro 06 Paź, 2010 22:43

Widze,ze Anial opisala juz co i jak,wiec ja tylko skromnie potwierdze...Juz sie nie moge doczekac soboty.....eeeeech... :wink:
Miła od Gucia - Sro 06 Paź, 2010 22:48

Zobacz Aniu, kto by pomyślał jeszcze jakiś czas temu, że będziesz bassety wozić do adopcji.
Dziękujemy bardzo za pomoc.

Anial - Czw 07 Paź, 2010 19:21

Bogusiu, ja jak ja,ale to Witek bardziej naciska na to, aby pomagać innym bassetom....
luluamelu - Pią 08 Paź, 2010 23:17

.....a to juz dzis :razz: ....niedlugoooooo :grin:
gocha - Pią 08 Paź, 2010 23:35

Kciuki trzymamy za powodzenie akcji i powitanie :grin:
Miła od Gucia - Sob 09 Paź, 2010 10:52

trzymamy kciuki i my, i czekamy na wieści
Mirka - Sob 09 Paź, 2010 11:23

a właśnie Rychu już pewnie jedzie do nowego domu :lol:
luluamelu - Sob 09 Paź, 2010 13:19

...czekam ,czekam...ma byc w okolicach 15.00 :grin:
lotta - Sob 09 Paź, 2010 15:18

I jak?
luluamelu - Sob 09 Paź, 2010 16:33

Rychu juz u mnie!Wszystko przebieglo bez wiekszych problemow.W samochodzie Witka i Ani podobno spisywal sie super!W autobusie tez bez komplikacji chociaz zalozony na ten czas kaganiec nie bardzo sie podobal,ale prob sciagania nie bylo.Chlopak jak sie rozszczeka to kooooonca nie widac :mrgreen: ....W domu na razie cisza,koty sa ok.Zdjecia zamieszcze wieczorem ale juz w" Naszych Bassetach"dodam do Nelki...Widac,chlopak z cywilizacji.... :wink:
Mirka - Sob 09 Paź, 2010 16:57

no to super wieści
oby tak dalej wszystko sie układało :grin:

Asia i Basia - Sob 09 Paź, 2010 17:12

No to super, czekam na Was w "Moj basset " :)
Miła od Gucia - Sob 09 Paź, 2010 20:26

To czekamy na lulu i wieści.

Aniu, napisz nam jak podróż, jak odbieraliście Rycha ??

Anial - Sob 09 Paź, 2010 22:19

Dotarliśmy do domu, dopiero o 21.00. Spędziliśmy fajny dzień, najpierw w Kłobucku, później w Krakowie. Ryszard to super pies, bardzo zadbany, wyczesany,łagodny, towarzyski. Uwielbia być głaskany, pieszczony. Widać, że poprzedni właściciele bardzo dbali o niego. Faktycznie jest bardzo inteligentny aportuje, daje łapę prawą, lewą jak chcemy, głos ale wtedy kiedy ma ochotę, jest wspaniały :grin:
Rychu przez pół drogi nie umiał znaleźć sobie miejsca. Siedział z przodu, obok kierowcy i wiercił się, przerzucając swoje cielsko ( jest naprawdę dorodny ale nie otyły-dobrze zbudowany 35-40 kg i jako basset naprawdę piękny) z prawej na lewą z lewej na prawą. Wchodził łapami na deskę rozdzielczą, kładł pysk na biegach, chciał zająć miejsce kierowcy - było bardzo wesoło. Wszystko go interesowało, kierownica, liczniki, co chwila zaczepiał pasażerów, którzy siedzieli z tyłu, próbował przeciskać się między przednie siedzenia.
A na koniec..... puścił pawia :grin: , więc musieliśmy zatrzymać się, żeby posprzątać.To chyba nasza wina bo dostał trochę za dużo przysmaków. Spotkaliśmy się w centrum Krakowa z nowym opiekunem- Anią-(luluamelu) i jej dziewczynkami, przyszły z ich Nelką. Od razu przypadli sobie do gustu, czule się przywitali, Rychu dał znać, że jest mężczyzną -tak, więc ta, mając go już dosyć, trochę powarczała na niego.Było lizanie po uszach i wszystkie czułości. Myślimy, że będzie im razem dobrze :grin:
Poniżej zdjęcia z drogi i ze spotkania z Nelką. Rysiu dostał od nas obróżkę, smycz i przejażdźkę gratis.


Anial - Sob 09 Paź, 2010 22:21

kolejne


luluamelu - Sob 09 Paź, 2010 22:27

A co On tam szepcze Witkowi do ucha?Zeby dodal gazu?? :grin: A moze sam chcialby prowadzic??? :grin: :wink:
Ach,no wlasnie...zapomnialam jeszcze o podziekowaniach za wyposazenie Ryska,ale dla mnie tez dzisiejszy dzien byl pelen wrazen...dziekuje! :oops:

Anial - Sob 09 Paź, 2010 22:28

następne zdjęcie Rycha w podróży


Anial - Sob 09 Paź, 2010 22:31

kolejne............
Miła od Gucia - Sob 09 Paź, 2010 22:37

Wiesz co, jak tak patrzę, Rychu w Pana Witka wpatrzony i jak tuli się do niego.

Aniu, transport i wyprawkę wpiszę Wam jako Wasz udział w pomoc na rzecz basetów w koncie bassecim.

Anial - Sob 09 Paź, 2010 23:05

Jutro prześlemy resztę zdjęć
Anial - Sob 09 Paź, 2010 23:39

Wielkie podziękowania należą się Panu Mirkowi i jego rodzinie z Kłobucka gdzie Rychu przebywał 2 tygodnie. To oni go przygarnęli bo kto wie jaki byłby dalszy los Ryśka. Poznaliśmy ich dziś to wspaniali, wrażliwi ludzie,którym dziś nie było łatwo się z nim rozstać. Przekazaliśmy im wyrazy uznania w imieniu wszystkich.
gocha - Sob 09 Paź, 2010 23:46

Od razu po pierwszej rozmowie telefonicznej wiedziałam, że to ludzie o wielkim sercu.
Podziękowanie i wielkie wyrazy szacunku za to, że mając dwa psy przygarnęli trzeciego pomimo, że było to dla nich klopotliwe. Podziękowania za to, że go utrzymywali, dbali o niego i gonili jak im zwial :mrgreen:
Podziękowania również za to, że nie oddali go pierwszej z brzegu osobie tylko dotarli do nas, do milośnikow rasy i nam zaufali.

Anial - Nie 10 Paź, 2010 00:06

A to zdjęcie z przywitania Nelki, było buzi buzi,Ryszard po lewej w rzeczywistości jest znacznie większy, Kraków, ul.Grodzka
Anial - Nie 10 Paź, 2010 00:10

jeszcze jedno....Rysiek z lewej
Magda i Rudolf - Nie 10 Paź, 2010 07:31

Ciesze sie ze wszystko sie ulozylo :grin: To byl na prawde szczesliwy tydzien dla naszych bassetow :grin: 3 bassety ulokowane we wspanialych domach, wyrazy uznania dla wszystkich ktorzy brali w tym udzial :grin: :grin:
luluamelu - Nie 10 Paź, 2010 10:18

Ja takze przylaczam sie do podziekowan dla Pana Mirka,za opieke nad Rychem i troske o niego-juz wczoraj wieczorem dzwonil ,zeby zapytac jak Rysiek zniosl podroz i czy nie sprawia klopotow. :grin:
Dziekuje takze "prowadzacym"sprawe i "trzymajacym reke na pulsie" osobom na forum i tym ,ktorzy trzymali kciuki tez :grin:
I ponowne dzieki dla Ani i Witka,bez ktorych Rysiek nie znalazlby sie u mnie tak szybko. :grin:
A noc uplynela spokojnie .Rysiek przespal ja cala,no,moze z wyjatkami kiedy zmienial miejsca.... :wink: I nie zdarzylo sie nic nieprzewidzianego,zadnych siuskow ani kupkow nie bylo... :oops:

Aha,i Rysiek zostanie Ryskiem...moja najmlodsza corka wola za nim "Isio" ,a "Isio" z wyrazem zadowolenia na paszczy i radosnie machajac ogonem lazi za nia po domu...wiec nie ma co wymyslac innego imienia,skoro to mu sie podoba :mrgreen:

Miła od Gucia - Nie 10 Paź, 2010 17:43

O dalszych losach Rycha w domu "luluamelu" można poczytać T U T A J
Rychu ma do towarzystwa bassetkę Nelkę.

Miła od Gucia - Nie 10 Paź, 2010 18:12



Oryginał podziękowania wyślę Panu Mirkowi pocztą.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group