Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - BENIO/bokser w nowym przyjaznym domu Piotra cz.II

Asia i Basia - Sro 25 Sty, 2012 10:30
Temat postu: BENIO/bokser w nowym przyjaznym domu Piotra cz.II
O Piotrze i o Beniu mozna poczytac T U T A J
Miła od Gucia - Pią 02 Mar, 2012 22:08

ładną imprezką rozpoczynają Piotr i Beno i Ich Goście część drugą :lol:






Marynia - Pią 02 Mar, 2012 22:20

Berty i Bena nie poczęstowali :wink:
ania123 - Pią 02 Mar, 2012 22:24

aaaaaaaaalez wam faaaaajnie!!! :D
Batus - Pią 02 Mar, 2012 22:34

Jaka fajna imprezka, też chcę :)
Bernard - Pią 02 Mar, 2012 22:43

Ale wesooooooooooooooo :mrgreen: ,agentura do roboty :twisted: :!: Gustowny krawacik :wink:
Joasika - Pią 02 Mar, 2012 23:54

Taaaa...

Uchachaliśmy się setnie już na wejściu.

Ale jak było - opiszę jutro wraz ze zdjęciami :mrgreen:

Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 06:28

Ewelinko. Ten "gustowny" krawacik dostałem na urodziny
jakieś naście lat temu. I dziś był jego pierwszy raz :razz:
Dla Joasi nawet dziewictwo krawatu poświęciłem :oops: :oops: :oops:

Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 06:34

I nie przypadkowo logo AWF-u Gorzów jest obok Żubrówki :oops:
Bogusiu wielkie dzięki. Poratowałaś moje krążenie :razz: :razz: :razz:

Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 06:38

Luizo. No problem. Ładuje się dups.. (sorry) pupcię w prywatny helikopter
i już jesteś z nami :mrgreen: :wink: :mrgreen:

Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 06:54

Maryniu. Berta i Beno tak byli zajęci sobą (toć to wiosna), że mimo
naszych usilnych starań zupełnie nie interesowali się zawartością
stołu :twisted: :roll:

Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 06:57

Aniu. Mogę Ci tylko sparafrazować słowa piosenki: "Za daleko mieszkasz
miła, za daleko mieszkaaaaaasz...." :cry:

eufrazyna - Sob 03 Mar, 2012 09:18

Ooooooo, no jakze milo :)
Dorti - Sob 03 Mar, 2012 11:21

eufrazyna napisał/a:
Ooooooo, no jakze milo :)

Bardzo miło to fakt :wink:
Tak sobie myślę Aguś, że jak już przylecę helikasem do Ciebie to obie pofruniem do Piotra i Benia :grin:

eufrazyna - Sob 03 Mar, 2012 13:51

Dorti napisał/a:
eufrazyna napisał/a:
Ooooooo, no jakze milo :)

Bardzo miło to fakt :wink:
Tak sobie myślę Aguś, że jak już przylecę helikasem do Ciebie to obie pofruniem do Piotra i Benia :grin:


Brzmi dobrze :)

Miła od Gucia - Sob 03 Mar, 2012 15:03

Piotr i Beno napisał/a:
:oops:
Bogusiu wielkie dzięki. Poratowałaś moje krążenie :razz: :razz: :razz:


No jakże by inaczej jak nie na zdrowie :lol:

tak wygląda Benio po imprezie



jak się już wyspał, to poszedł do sklepu, a tam...
proszę wodopój i widać po napisie czyj :lol:

Marynia - Sob 03 Mar, 2012 15:28

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Miła od Gucia - Sob 03 Mar, 2012 18:47

Teraz dokładnie się przyjrzałam
binder masz śliczny Piotruś, bardzo elegancki




ps. wyraz zapożyczony z tematu "slogany...itp." :lol:

Joasika - Sob 03 Mar, 2012 21:33

No to przyszła pora na relację z wczorajszej biby :mrgreen:

Na wstępie przywitano nas (zgodnie z moimi wcześniejszymi sugestiami) chlebem i solą, a gospodarz był w krawacie z koszulą, wykąpany, wypachniony, fryz ułożony...



Piękne prezenty w pięknej oprawie zostały uroczyście wręczone:






Oczywizda nastąpiła także degustacja (m.in.mojego ajerkoniaku :mrgreen: )



Stoły były suto zastawione:




Agent P zajął się ludzkimi gośćmi, a Agent B psimi:




Wszystek było dokumentnie wylizane :lol:




A tak Beno odsypiał imprezę:


tatar - Sob 03 Mar, 2012 22:37

Bibka pierwsza klasa:) Ale Joasika ja mam pomysł racjonalizatorski :!: :mrgreen:

Pakuj ten własnej roboty trunek w jakieś tubki lub worki, bo kiedy się kończy, to człowiek ma ochotę wykręcić butelkę :mrgreen:

Miła od Gucia - Sob 03 Mar, 2012 22:41

superaśna imprezka
Fajnie tam u Ciebie Piotruś, wesoło i swojsko

Benio, odwrotnie się połóż :lol:

Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 22:57

Bogusiu. Tak niestety wyglądają na ogół nocne dyżury Agenta B.
Fotel i wypięte dupsko.
A Tatarowi proponuję aby nabył starą pralkę Frania.
Przez je wyżymaczkę można wspaniale taki ajerkoniaczek przepuścić.

gkoti - Sob 03 Mar, 2012 22:57

No to mięliście superzastą zabawę :wink: Pozazdrościć! ale wcale nie było widać za ostro, skoro Piotruś już w dzień hasałeś, chyba się oszczędzałeś troszkę, co?albo inaczej- w doborowym towarzystwie wszystko dobre i dobrze się kończy, hihi :wink:
Miła od Gucia - Sob 03 Mar, 2012 23:16

hasał, hasał
oto dowody





A Beno caly czas pilnuje wodopoju.
Agenci incognito pod sklepem.

Bernard - Sob 03 Mar, 2012 23:35

Miło was widzieć Piotrze i Benie bardzo miło :mrgreen: uśmiechnięci ,klimaty wiosenne super :grin: Ja też się kiedys wybiorę do tej Ligoty Tworowskiej :wink: po drodze zgarnę taką jedną z Syryni ,bo ona ma trunki dobre i fajno godo :mrgreen: :wink:
Piotr i Beno - Sob 03 Mar, 2012 23:40

Tak, tak. Jeszcze chwila i Ci uwierzę :~
Inny z klasyków mawiał "Obiecanki... itede i tepe"

Miła od Gucia - Sob 03 Mar, 2012 23:56

pora na uniesienia imprezowe psiaczków












Miła od Gucia - Sob 03 Mar, 2012 23:57

te oczy Benia, niesamowite
niebieskie
a na jednym zdjęciu jedno niebieskie jedno brązowe :lol:

Piotr i Beno - Nie 04 Mar, 2012 00:04

Przecież Benio to alien. Żadne skanery lotniskowe go nie wyłapią,
Zmienia kolory oczu jak chce.
A Berta (jak widać) pcha mu się do łóżka.
Bez wahania zaanektowała jego leże :roll:

Bernard - Nie 04 Mar, 2012 00:04

Piotr i Beno napisał/a:
Tak, tak. Jeszcze chwila i Ci uwierzę :~
Inny z klasyków mawiał "Obiecanki... itede i tepe"
Mogłabym być ,tylko nie wiem czy zgodę byś wyraził :twisted: :razz: Nie wiem ile tam ci podlała, wczoraj, Joasika jedna
Piotr i Beno - Nie 04 Mar, 2012 00:17

Zapewne zgodę bym wyraził o Pani.
A Joasika, nota bene moja nadworna wiedźma, pilnuje mnie
prawie tak jak Beno :razz:

Bernard - Nie 04 Mar, 2012 00:19

:mrgreen: Nadworna wiedżma jest twoim dobrym duszkiem :grin:
Piotr i Beno - Nie 04 Mar, 2012 00:24

Tak jest. Zaczęła się mną opiekować "z urzędu" jako pracownica OPS-u.
To było dziesięć lat temu. Z biegiem lat zaprzyjaźniliśmy się. I już :roll:

Bernard - Nie 04 Mar, 2012 00:28

Piotr i Beno napisał/a:
Tak jest. Zaczęła się mną opiekować "z urzędu" jako pracownica OPS-u.
To było dziesięć lat temu. Z biegiem lat zaprzyjaźniliśmy się. I już :roll:
Wiem,to bardzo miłe :grin:
eufrazyna - Nie 04 Mar, 2012 11:35

Ewelina, laduj sie do Dorti helikoptera i przybedziemy tam razem :)
Joasika - Nie 04 Mar, 2012 11:38

Tylko nie zapomnijcie o mnie :mrgreen: :!:
Batus - Nie 04 Mar, 2012 11:51

Dzięki za zaproszenie, kto wie czy mnie kiedyś w Wasze strony nie zawieje, być może w sezonie będę jechać do Nowej Rudy, to chyba mniej więcej te okolice :P
Fajna relacja, Berta to nie mogła chyba oderwać oczu od stołu ;)

Asia i Basia - Nie 04 Mar, 2012 16:58

Ale tam u Was fajnie, wesolo, ludki uchachane, psiaki zadowolone :) Magiczne miejsce :)
Piotr i Beno - Pon 05 Mar, 2012 03:38
Temat postu: BENIO/bokser w nowym przyjaznym domu Piotra cz.II
Rzucę parę słów o mnie i Beniu.
Przez ponad rok nie pisałem nic w tym temacie.
Po prostu nic nie było nowego. Każdy dzień to jak przez kalkę przekopiować
to samo. Zdjęcia te same by były. Ale parę ciekawostek było.
Ktoś, kiedyś w moim temacie napisał, że Beno poczuł się za mnie
jakby odpowiedzialny.
I jest to całkowitą prawdą. Kiedyś już pisałem jak bez wahania
rzucił się na wielkiego bernardyna, który mnie zaatakował, i dosłownie
go znokautował. Pod sklepem (w sąsiedniej wsi bo u nas nie ma) jednych
toleruje, a co poniektórych wita warczeniem. Niedawno był u mnie kolega,
który zna Bena od początku. Wielkie chłopisko z donośnym głosem przed
wyjściem (mówiliśmy o polityce) powiedział :"Pioter jo to wszystko pier.."
i machnął ręką. Niestety, ta ręka plus donośny głos były nademną.
Bez żadnego ostrzeżenia brązowa kula śmignęła w powietrzu, rozległo się
głuche "oops" i szczęka Bena kłapnęła o milimetry od jego ręki. Był zszokowany.
Ja też. Jak są u mnie osoby, które on postrzega inaczej, to zawsze kładzie się między
wózkiem a nimi. Czuwa. Wielu stwierdziło, że sprawia wrażenie "lizaka" ale lepiej
z nim uważać. Nie ukrywam, że jest mi to na rękę. Fama poszła. Mieszkam
sam jak palec, dookoła pustki, a szabrownicy się kręcą. Stąd moje nocne "dyżury"
bo trochę obawiam się w nocy spać. Oświetlony, żyjący dom plus fama złego
psa robi swoje. Poprzedniego psa mi otruto. Ale Sara była na dworze. Beno
jest w domu i jak zaczyna "buczeć" to robię światło na podwórku i go wypuszczam.
Ten ruch plus ujadanie robią swoje. Tak, że słuszne są te słowa, iż on mi się
w jakiś sposób odwdzięcza.

c.d.n.

Miła od Gucia - Wto 06 Mar, 2012 07:41

No widzisz,
tak miało być,
Benio długo Ciebie szukał, zanim Cię znalazł.
Jego koleje losu, cały czas przybliżały Go do Ciebie
Ja podejrzewam, że Ty nawet nie musisz mówić, a Benio wie doskonale o co chodzi.
Piotruś powiem krótko
miłość za miłość
Ty mu dałeś dom, a od samego początku Benio poczuł pełną odpowiedzialność za swego nowego Pana
i tak trwajcie długie lata, razem, w miłości, wzajemnej opiece i radości.

--
Gustaw bez słów wyczuwa moje nastroje, wie kiedy przyjść i się przymilić, i wie kiedy ukraść rękawiczkę i uciekać po mieszkaniu :lol:


i wstawajcie już, dzionek nastał :lol:

Kala - Wto 06 Mar, 2012 08:10

Piotrze masz ptrawdziwego przyjaciela :) tylko pozazdrościć!

a tak w ogóle to ładna imprezka mnie ominęła :twisted: jak nastepnym razem dziołchy do helikoptera się zapakują to i po mnie proszę tu po drodze zgarnąć! bo jak nie to dupska przetrzepie!

lora - Wto 06 Mar, 2012 12:11

Boksery są niesamowite. To chyba jedyna znana mi rasa psów, które z takim samym zaangażowaniem zaopiekują się dzieckiem będąc kumplem do zabawy, co staną do obrony swojej rodziny.
Chłopaki jesteście fantastycznymi kumplami. Taki perfekcyjny duet z psem to wyjątkowa rzecz. :grin:

Asia i Stefan - Sro 07 Mar, 2012 16:38

Cieszę się, że piszesz Peter :) Jakoś lepiej nam się o Tobie myśli, spokojniejsi jesteśmy, bo wiemy, że masz wiernego strażnika. U Was widać ewidentnie, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, stróżem, powiernikiem w tych dobrych i złych chwilach.
Strasznie fajnie się o Was czyta, widać prawdziwą więź, która przetrwa wszystko!!!

Piotr i Beno - Sob 21 Kwi, 2012 01:43

Z nudów pomędzę trochę :roll:

Ostatnio jak byliśmy z pieskiem pod sklepem to była taka
zabawna sytuacja. Patrzę a nowa ekspedientka idzie w kierunku
Bena z kiełbaską w ręku (chyba chciała sobie punktów nabić :~ ).
Mówię do niej: "Violetko - szkoda kiełbasy" aale ona mu daje.
Łaskawca wziął do pyska, odszedł pod kosz na śmieci, położył i
wrócił do mnie. Kumple ryczą ze śmiechu bo wiedzieli co będzie.
Nic to. Dziewczyna się zawzięła. Przychodzi z drugą kiełbaską, kawałek
odgryza i daje Benowi z ręki. Wziął grzecznie i wypluł. Podszedł
do tej całej leżącej obok kosza, uniósł nogę i... ją potraktował.
Radość kumpli sięgała zenitu. Oni doskonale wiedzą, że bez mojej
zgody nie tknie się niczego. A ja takiej zgody nigdy nie wydaję.
Ale żal mi się dziewczyny zrobiło i gdy znowu kawałek odgryzła
i mu podała to skinąłem przyzwalająco. Ucieszyła się gdy to łaskawie
skonsumował. Ale już wie, że mojego psa nie wolno karmić. A tą całą
kiełbaską to być może jakiś inny piesek się pocieszył.

Miła od Gucia - Sob 21 Kwi, 2012 07:22

Piotr, ile ja bym oddała,
gdybyś tak mojego Gucia przeszkolił

czytam i myślę, o czym ten Piotr pisze
jaka zgoda, jakie skinienie

toż ja nie zdążę dolecieć, a ten już jakieś świństwa konsumuje
a jego spojrzenie na mnie jest wymowne:
no co , nie wolno mi ?????

Benio - jesteś cudnym mądrym psiakiem

ale od Pani Violetki przyjmij :lol:

Paulinx - Sob 21 Kwi, 2012 08:21

Haha, zazdroszczę tak mądrego psa :mrgreen: Mój baleronik to wszystko pożera, nawet nie zdąży dobrze przeżuć :p Głaski dla Benia :lol:
Marynia - Sob 21 Kwi, 2012 13:43

Piotr,oddam Goldie na przeszkolenie :wink:
jabluszko520 - Sob 21 Kwi, 2012 14:13

Nie, no to jest po prostu nie fair! Moja to jak jej nie pozwolę to poczeka, aż wzrok odwrócę i się czymś innym zajmę i po cichaczu wraca to zeżreć! :shock:
eufrazyna - Sob 21 Kwi, 2012 15:25

Kev pyta, jak to osiagneliscie?! :mrgreen:
ania123 - Sob 21 Kwi, 2012 19:26

ja tez pytam, jak to osiagneliscie? :D
Joasika - Sob 21 Kwi, 2012 20:57

No co Wy :?: :?: :?:

Nie wiecie :?: :?: :?: :shock:

Przecie Beno to bokser, a nie basset :lol: :lol: :lol: :!:

Miła od Gucia - Nie 16 Wrz, 2012 19:00

Nasi Agenci :lol:






Asia i Basia - Nie 16 Wrz, 2012 20:16

Ale fajnie Was znowu widziec Agenci :)
gkoti - Nie 16 Wrz, 2012 20:47

Benio ślicznie wygląda, zdróweczka dla Agentów :wink:
Asia i Stefan - Pon 17 Wrz, 2012 08:31

Pięknie na Was te zlotowe czapeczki wyglądają! I super zobaczyć takie uśmiechnięte dzioby :)
watla - Pon 17 Wrz, 2012 08:35

Pozdrowiam serdecznie Agentów :grin: :grin:
Miła od Gucia - Czw 15 Lis, 2012 21:04

Agenci się odezwali :lol:



jabluszko520 - Czw 15 Lis, 2012 21:22

Na drugim to poza do snu? Jeśli tak to spokojnie może konkurować z niejednym bassetem :lol: :lol: :lol: :wink:
Asia i Basia - Czw 15 Lis, 2012 21:34

Piotrus, a Benio juz doszedl calkiem do siebie po tamtej akcji? Wyglada na zadowolonego z zycia :) Fajnie go znowu zobaczyc :)
zojka - Czw 15 Lis, 2012 23:26

Kanapowy pieseczek :mrgreen:
ania123 - Czw 15 Lis, 2012 23:27

alez on cudny jest i jaki szczesliwy :) :) :)
Piotr i Beno - Pią 16 Lis, 2012 02:22
Temat postu: BENIO/bokser w nowym przyjaznym domu Piotra cz.II
"Nadejszła wiekopomna chwila..." powiedział kiedyś w filmie Pawlak. Dla Bena
również. Dostał zgodę na fotel. Od podłogi teraz ciągnie zimno i jego legowisko
nie jest już najprzytulniejsze. Wystarczyło powiedzieć; "Możesz na fotel" i fiknął
na niego jak sarenka.
Kontuzja jego nogi daje mu się niestety znać teraz jesienią (wilgoć i chłód).
Niekiedy pokuśtykuje lub ją unosi. Podaję mu wtedy Rutinoscorbin i pomaga.
Poza tym to nudzimy się serdecznie i często siedzimy milczkiem w domu.
Niedawno policzyłem ile słów wypowiedziałem za dnia. Wyszło mi pięć :shock:
Rano: "Beno. Jedzenie", za dnia jak podszedł do mnie: "Sikać?", wieczorem
znowu: "Beno.Jedzenie". I to wszystko. Chyba rekord.
Niekiedy w nocy podchodzi do okna i pofukuje. Wypuszczam go a on ujada jak szalony.
Przegania kogoś lub coś. Niestety w ciemnościach nie widać. Jest u nas plaga dzików.
Niedawno widziałem zryte pole kilka metrów od płotu.
Ostatnio wpadło mi w ręce tajemnicze zdjęcie z netu (poniżej). Facjata jakaś znajoma.
Czyżby Beno "dorabiał" po godzinach :roll: A może to strój roboczy :)

Piotr i Beno - Pią 16 Lis, 2012 02:27

Hmmm... Nie potrafię wlepić tego zdjęcia :cry:
Prześlę go jutro Bogusi. Może da rady :~

jabluszko520 - Pią 16 Lis, 2012 08:50

Uważaj na te dziki, żeby Beno do nich nie podchodził za blisko...
Jak ja bym chciała mieć taką ciszę w domu! :roll: :mrgreen: Chociaż z raz w tygodniu :lol:
pozdrawiamy :grin:

watla - Pią 16 Lis, 2012 09:25

Benio to typowy basset :razz: Nie dość że na fotelach się wyleguje to instynkt myśliwego posiada.
U nas lisy podłażą i doprowadzają psy do szaleństwa.

Miła od Gucia - Pią 16 Lis, 2012 22:20

wklejam na prośbę Piotra

Piotr i Beno - Pią 16 Lis, 2012 22:24

A nie mówiłem. Dorabia sobie po godzinach :shock:
zojka - Sob 17 Lis, 2012 07:15

Piotr i Beno napisał/a:
A nie mówiłem. Dorabia sobie po godzinach :shock:


Ałupy do domku przynosi?

jabluszko520 - Sob 17 Lis, 2012 08:52

:lol: :lol: :lol:
to ja wolę dać plusik :wink: :lol:

gkoti - Sob 17 Lis, 2012 15:31

Widok oszałamiający wprost, napadnięci będą ryczeli ze śmiechu i totalnej zaskoczki, a on swoje zrobi :lol: :lol: :lol:
Asia i Basia - Sob 17 Lis, 2012 16:20

Sami mu lupy oddadza :lol:
Piotr i Beno - Sob 17 Lis, 2012 23:33

Niestety. Łupami się nie dzieli. Pewnikiem w ogrodzie zakopuje :roll:
Nic to. Na wiosnę wynajmę koparkę :razz:

Miła od Gucia - Sob 17 Lis, 2012 23:34

Piotr i Beno napisał/a:
Niestety. Łupami się nie dzieli. Pewnikiem w ogrodzie zakopuje :roll:
Nic to. Na wiosnę wynajmę koparkę :razz:


Wiosną daj znać kiedy - przyjedziemy :lol:

Piotr i Beno - Sob 17 Lis, 2012 23:36

Jeśli dorwał się do Fortu Knox to wiosną zaproszę całe Forum na
wspólne wykopki :wink:

Piotr i Beno - Sob 17 Lis, 2012 23:48

Wiecie co mówi to spojrzenie poniżej?
"Takiego wała jak coś znajdziecie" :twisted:

madziaa - Sob 17 Lis, 2012 23:54

Super foteczki ale agent z Niego :wink:
jabluszko520 - Nie 18 Lis, 2012 10:43

Ależ on jest śliczny :lol:
Kala - Nie 18 Lis, 2012 14:43

no no przystojniacha jak się patrzy ;)
Asia i Stefan - Nie 18 Lis, 2012 15:58

Beniu prochowiec Ci trzeba jakiś skombinować ;)
Miła od Gucia - Sro 30 Sty, 2013 22:07










Piotruś prosimy o opisy
:lol: :lol: :lol:
kiedyś był taki polski film, w którym występował facet w kolorowej skarpetce - komedyja :lol:

jabluszko520 - Sro 30 Sty, 2013 22:09

Piotrze :!: Mamy taką samą myszkę :!: :shock: :lol: :lol: :lol:
madziaa - Sro 30 Sty, 2013 22:12

Gosia masz taką samą myszkę jak Piotruś toć to szok :shock: :shock: :shock:

Musze powiedzieć, że wyglądasz bardzo szałowo w tym cudeńkach no no
A Beno :lol: jaki piękny proszę Go od nas porządnie i czule wymiziać

jabluszko520 - Sro 30 Sty, 2013 22:14

nie nabijaj się :lol:

a skarpeta iście gustowna, może wiosna przyjdzie szybciej?

Benio - smacznego!

Piotr i Beno - Sro 30 Sty, 2013 22:21

Beno ciasteczkami zainteresował się bardzo, bardzo.
A co do skarpetki to najpierw okazał całkowity tumiwisizm.
Dopiero po interpelacji spojrzał krytycznym okiem, mruknął "może być"
i dodał "gdzie reszta ciasteczek" :shock:
To i typowy przykład myślącego żołądkiem.
Wasze psiury chyba też tak mają :) :)

jabluszko520 - Sro 30 Sty, 2013 22:22

Moja tak ma :mrgreen:
gkoti - Sro 30 Sty, 2013 22:55

Na pierwszej fotce Benio prezentuje swoje śliczne klejnoty :wink: Mój Leniuszek to teraz tylko łapeczki sobie liże :lol: :lol: :lol: ale za to Pańcia ma spokojniej w domku :wink: Benio Ślicznota :wink:
Joasika - Sro 30 Sty, 2013 23:44

Haaaaa :!: :!: :!:

Ale wyględna fusekla (znaczy się skarpeta :wink: ) z pięknym różowym akcentem :lol: :!:

watla - Czw 31 Sty, 2013 07:28

hmmm nie widać zdjęć- czasowo nie dotępne :sad:
Miła od Gucia - Czw 31 Sty, 2013 07:37

watla napisał/a:
hmmm nie widać zdjęć- czasowo nie dotępne :sad:

wczoraj opłaciłam fotosik, lada moment serwer je uaktywni

Miła od Gucia - Sob 16 Mar, 2013 19:11

ale ful wypas, Pańcio zafundował Beniowi

superowe legowisko

zresztą widać, Benio z niego nie wychodzi :lol:








madziaa - Sob 16 Mar, 2013 19:30

Pańcio musi bardzo kochać Benia, że tak zaszalał. Super :lol:
zuza i gabi - Sob 16 Mar, 2013 19:57

Benio pięknie wygląda w nowym legowisku,ja mam wielki sentyment do starszych piesków :grin:
Piotr i Beno - Sob 16 Mar, 2013 20:43

Już ja Ci dam "starszy piesek" :evil:
Toć on ma dopiero 6 lat,
Toć to młodzieniec w sile wieku :twisted:

zuza i gabi - Sob 16 Mar, 2013 21:05

Oj Piotr przepraszam nie wiedziałam :mrgreen: ale i tak jest starszy o rok od moich diablic :mrgreen:

Beniu młodzieniaszku jesteś piękny :grin:

Piotr i Beno - Nie 17 Mar, 2013 00:11

My nie gniewliwi Aniołku.
Kochamy cały świat.
Co widać po wstrętnej mordzie Bena :evil: :wink: :mrgreen: :mrgreen:

Piotr i Beno - Nie 17 Mar, 2013 00:24

Gdyby mi ktoś kilka lat temu powiedział,
że mógłbym mieć boksera i do tego trzymał
go w domu to parksnąłbym śmiechem.
Miał być u mnie (za namową tej wiedźmy Joasiki)
tylko na tymczasie.
No i co się stało ? :shock:
Siedzi u mnie już trzy lata.
Mówię mu czasami: "spier...aj" - a on nic.
Wali mi się na fotel i co mam zrobić :?:
Nic tylko pokochać takie bydlę.

jabluszko520 - Nie 17 Mar, 2013 08:21

No bo jak go tu nie kochać? :lol:
Legowisko bardzo gustowne, powiedziałabym, że idealne, i ten kolorek uwielbiam brąz :lol:
Beno - czy ci wygodnie, ślicznoto?

madziaa - Nie 17 Mar, 2013 13:41

Kochaj kochaj z calych sil szczesciarzu
zojka - Pon 18 Mar, 2013 06:46

A co byś Ty Piotrek robił bez tego drania?

Umarłbyś z nudów!!
:mrgreen: :mrgreen:

PS.
Taką piękną kanapkę Gniewosz zeżarł w trzech podejściach

Joasika - Pią 27 Gru, 2013 21:52

Na prośbę Piotra wstawiam jego zdjęcia.

Opis pozostawiam autorowi :mrgreen:








Piotr i Beno - Sob 28 Gru, 2013 06:01

Już dziewięć miesięcy nic nie napisałem, więc może kilka słów okołoświątecznych.
Zaczęło się w piątek. Dwa dni wczwśniej (kilka dni po tym "zawale" komputera)
siadł mi lewoklik w myszce. Tragedia. Kupiłem na Allegro i czekam. Telefonuje
doręczycielka, że jedzie z paczką. Przez okno widzę jak wchodzi więc pędzę do
drzwi z kasą w ręku a ona: "Panie Piotrze paczka darmowa". Patrzę - rzeczywiście
zmieściło by się w niej kilkadziesiąt myszek. Była to paczka od Mikołaja (lub
raczej Mikołajki) spod koła polarnego. Wiele wspaniałości. Na jeden z serów
(którego nazwy nie jestem w stanie wymówić czy napisać) znalazłem nawet
w necie przepis na NSSS czyli norweski słodki sos serowy. Jak stworzę jakąś
pieczeń razem z nim to opiszę wrażenia. Ponoć świetny do dziczyzny.
Nota bene muszka dojechała kurierem pół godziny później.
Sobota. Teraz wiem co to przedświąteczna harówa. Rano budzi mnie moja
osobista fryzjerka. Haruje nad moją czupryną a ja w pocie czoła trzymam to
czarne prześcieradło, które zawiązała mi pod szyją.
Jak skończyła to bierze szmatkę i zaczyna odkurzać i myć meble, potem
odkurzacz i wykładziny, dywan itd. Zmęczyłem się strasznie patrząc jak ona
pracuje. Pojechała. Myślałem, że to koniec roboty i walnę się spać.
Gdzie tam. Ktoś wali do drzwi, pies się drze. Otwieram - a to kumpel
przywiózł mi zamówione karpie świąteczne. I znów w pocie czoła patrzyłem jak
je oprawia, patroszy, czyści z łusek itd. Potem robiłem stroik z gałązek mojej
choinki ogrodowej i ozdóbek różnej maści, które były w mikołajowej paczce.
Beno dokonał osobistego odbioru stroika, co widać na trzecim zdjęciu.
W wigilię po południu ktoś trąbi pod bramą. Patrzę a to CallBoy ( jak mówi
Joasika), pogotowie (jak mówię ja) a po naszemu po prostu
Bodzio. Przywiózł full wypas na wigilijny stół. Sam dla siebie to robię tylko
karpia z ziemniakami i kiszoną z woreczka. Reszty mi się nie opłaca robić.
A tu proszę: wspaniała zupa grzybowa, kapustki dwie (jedna z grzybami druga
z tartymi ziemniakami), moja kochana moczka (a Joasika robi ją przepyszną),
ciasteczka, o których pisała w seksboksie a nawet zakąska pod piwko.
Dzięki nim mój stół w wigilię wyglądał przepysznie. Serdeczne im za to dzięki.
W ubiegłym roku też tak o mnie zadbali
Było też u mnie dwoje znajowych z sąsiedniej wsi z życzeniami i ciasteczkami.
Jak widać na drugim zdjęciu mam się czym słodzić.A to ciacho w kształcie pieska
(od Joasiki) ani chybi trafi się Benowi.
Stroików i naklejek miałem tyle, że oblepiłem nimi monitor i wystroiłem moje
miejsce bytowania - czyli okołokomputerowe (zdjęcie pierwsze).
Zdjęcie czwarte - mija północ, Beno siada obok mnie i rzecze: "No i co stary,
Pogadamy?"
Zrobiłem mu jeszcze jedno zdjęcie. Jak ktoś mi je wklei to zobaczycie jak
na moin nowym dywanie on się świetnie kamufluje. Prawdziwy Agent :)

Pozdrawiamy wszystkich.

jabluszko520 - Sob 28 Gru, 2013 10:43

:lol: No to masakra jakaś, tyle pracy musiałeś wykonać, ja się nie dziwię, że padliście Agenci zmęczeni :lol: :wink:
A niespodzianka cudna, jak wspaniale mieć wokół siebie takich przyjaciół :grin:

- Benio, jaką masz śliczną mordeczkę ♥

Magdaa - Sob 28 Gru, 2013 11:01

Mam nadzieję ,że podzieliłeś się prezentami i smakołykami z Beniem ? Przecież też ciężko pracował.
Miła od Gucia - Sob 28 Gru, 2013 15:04


Nocne czuwanie :wink:


Kamuflaż :lol: gdzie jest Benio ?

madziaa - Sob 28 Gru, 2013 19:42

Dzielnie czuwa :lol: a kamuflaż pierwsza klasa
Joasika - Nie 29 Gru, 2013 18:29

Agent B - Agent Nr 1 :!: :!: :!: :mrgreen:
Magdaa - Nie 29 Gru, 2013 19:07

A ja powiem ,że podziwiam Bena ,że nie pozjadał tych kabli i przedłużaczy :lol:
U nas nie ma kabelków w zasięgu psiego pyska.

Piotr i Beno - Nie 29 Gru, 2013 20:15

Powiem Ci, że Beno nigdy niczego nie pogryzł. A mam go już cztery lata.
Żadnych kapci, kabli, mebli itp. To jest (jak napisała Joasika) Agent Nr 1.
Czasami nazywam go żartobliwie Tuptuś. Niektórzy może pamiętają
taki serial animowany o żółwiku imieniem Tuptuś. Moje córki go oglądały.
Buło w tym serialu takie powiedzenie "Tuptusiu w drogę..."Otóż Beno ma
ten syndrom. Leży spokojnie bądź to na legowisku bądź na fotelu a ja
ledwo włączę wózek (takie delikatne "pik") a on już na nogach i tup, tup
za mną. Często jest to aż śmieszne bo jadę tylko dwa metry np. po papierosy
na stole, bądź po napój do lodówki itp. A on za mną i wraca i wali sią na
wybrane leże. Czasami mówię mu: "Co łaziż za mną jak pies. Przecież jesteś
poważnym Agentem". Ale on to olewa i dalej "tupta" :roll:

Magdaa - Nie 29 Gru, 2013 20:45

To prawda prawdziwy agent.
Ja jeszcze podsumowan co do zniszczeń robić nie mogę , bo bass ma dopiero 4 miesiące ,ale nawet jak zostawiałam go do tej pory i w jego zasięgu były buty , nie zostały zniszczone. Co do kabli , to po prostu go bardzo interesowały ,a że są niebezpieczne i mymlanie - czyli żucie może się źle skończyć , nagle okazało się ,że zniknięcie ich z podłogi jest możliwe. :wink:

gkoti - Nie 29 Gru, 2013 20:51

Piotrze- takich przyjaciół zyczę każdemu :)
Benio slicznie sie prezentuje na dywaniku, a tak w ogóle to miałeś wtedy udane przed...i świeta :)

jabluszko520 - Pon 30 Gru, 2013 11:04

Agencie B - zbuntuj się! Dałeś się przyłapać na czuwaniu, rozumiem, ale żeby tak publicznie udostępniać to zdjęcie?
:lol:

Miła od Gucia - Wto 31 Gru, 2013 00:50

mnie rozbawił Twój tekst

Zmęczyłem się strasznie patrząc jak ona pracuje.

No i sam widzisz ile my kobiety musimy się namęczyć.
Cieszę się, że miałeś takie urozmaicone święta
i cudownym jest to, że masz wspaniałych Przyjaciół, którzy robią Ci cudowne niespodzianki i zawsze możesz na nich liczyć.
W dzisiejszych czasach gonitwy to ma wielkie znaczenie.
Czy Benio tak dalej na tym dywanie się kamufluje ???

00.50 a Agentów nie ma :lol:

Piotr i Beno - Wto 31 Gru, 2013 01:42

Jesteśmy cały czas Bogusiu :cool: :twisted:
Przeglądałem wiadomości ze świata i nie widziałem
nowego wpisu.
A Beno nadal się kamufluje na dywanie bądź dzielnie
"czuwa" na swoim fotelu :grin:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group