Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Zakończone adopcje - Żelka Bokserkowata mamuśka - nie basset/ma dom

eufrazyna - Sro 06 Paź, 2010 13:30
Temat postu: Żelka Bokserkowata mamuśka - nie basset/ma dom
Sunia szoku domu tymczasowego, najlepiej stałego

Boksiowata sunia "Mamuśka" jest chyabw depresji
Nie chce wychodzić na spacery. Siedzi w klatce i się trzesie.
Spójrzcie w te oczyska .
Mnie one spać nie dają.

a oto Mamusia(zdrojka to ta "boxerowata)
ma ze 2 lata, jest troszke wystraszona i bardzo przyjacielska.Dobrze radzi sobie na smyczy i jest bardzo łagodna.serce sie kraje na jej widok...

ta sunieczka jest bardzo przerażona...czy ona też może zaliczyć giełdę??? to sunia bardziej w typie asta niż boksia...ale może lepiej ją reklamować jako mix boksia





Podnosimy, rozgłaszamy
a czy coś potrzeba teraz suni ?? możemy jakoś pomóc ???






Dostałam właśnie maila od mojej siostry z taką informacją:

Na łące oszczeniła się suka ( wygląda jak bokserek). Jakaś rodzina z miasta wyrzuciła ją z domu i zostawiła na tej łące. Jest pięć przepięknych szczeniaków. Może ktoś weźmie?
Telefon do osoby, która pokaże dokładnie miejsce gdzie są pieski jest następujący: 695 897 421.
Idzie zima i trzeba pieskom znaleźć domy.

Wrzucam, bo a nuż uda się coś pomóć?

Mirka - Sro 06 Paź, 2010 13:32

Eufrazyna czy to gdzieś pod Warszawa jest?
dzwoń do Emira,niech wyłapia te szczeniorki i wezma do siebie :cry:

Miła od Gucia - Sro 06 Paź, 2010 13:32

a czy od nas jest ktoś zaprzyjaźniony z adopcjami bokserów, z forum bokserków ????
Mirka - Sro 06 Paź, 2010 13:40

tu jest nr do Emira w ŻABIEJ WOLI
601 300 726, 046 857 88 27

eufrazyna - Sro 06 Paź, 2010 13:44

Mirka napisał/a:
Eufrazyna czy to gdzieś pod Warszawa jest?
dzwoń do Emira,niech wyłapia te szczeniorki i wezma do siebie :cry:


Właśnie sprawdziłam na mapie, to jest pod Warszawą. To zaraz się postaram z Emirem skontaktować.Dzięki!

Joasika - Sro 06 Paź, 2010 13:48

Ja od akcji z Benkiem jestem zalogowana na forum bokserów-dać im znać??
Mirka - Sro 06 Paź, 2010 13:50

Joasika napisał/a:
Ja od akcji z Benkiem jestem zalogowana na forum bokserów-dać im znać??


pewnie że daj im więcej ludzi się o tej biednej psiej rodzinie dowie tym lepiej :cry:

Joasika - Sro 06 Paź, 2010 13:54

Już porozsyłałam wiadomości do dziewczyn z dogo :mrgreen:
eufrazyna - Sro 06 Paź, 2010 13:56

Dzięki dziewczyny :)
Ja właśnie wysłałam maila do Emira i poprosiłam o info, czy się tym zajmą,dam znać, jak odpowiedzą.

Miła od Gucia - Sro 06 Paź, 2010 14:00

to poczekamy, a jak trzeba, założę też wątek na dogo
soema - Sro 06 Paź, 2010 14:15

Joasika mnie poinformowała :)
czy dacie radę zrobić zdjęcia psiakom? łatwiej będzie interweniować.
Ja co prawda, nie jestem już czynnie w tej akurat Fundacji, ale może będę mogła jakoś pomóc.

gocha - Sro 06 Paź, 2010 15:18

Ja dałam znać na molosy.
Joasika - Sro 06 Paź, 2010 15:36

Tu są linki do pomagających bokserom. Tylko nie mogę na szybko znaleźć, gdzie tam ich poinformować... :roll:

http://www.bokserywpotrzebie.pl/

http://www.psiasfora.pl/

To drugie to hotelik - coś mi się pomyliło w tym pośpiechu.

Joasika - Sro 06 Paź, 2010 15:44

http://www.fundacja-bokserywpotrzebie.pl/

I kolejny link :mrgreen:

eufrazyna - Sro 06 Paź, 2010 19:59

Nie dostałam odpowiedzi z Emira póki co :( Będę jutro dzwonić.
Zdjęć nie mam jak zrobić, trzeba by pewnie poprosić osobę, do której numer jest podany, bo ona jest na miejscu.

Mirka - Sro 06 Paź, 2010 21:07

wkleiłam informacje o pieskach i ich matce na forum Emira
może coś odpisza albo zadziałają :~

http://emir.eev.pl/viewtopic.php?p=14014#14014

gocha - Sro 06 Paź, 2010 21:40

Powiadomiona jest osobiście dziewczyna , która zajmuje się bezpośrednio adopcjami bokserów.
eufrazyna - Sro 06 Paź, 2010 21:41

Super, dzięki dziewczyny!
Mirka - Czw 07 Paź, 2010 12:55

wiecie co?podgladam cały czas forum emirowcow,czy chociaz zareagował ktoś na mój wczorajszy post,żeby chociaz ktos od nich nas pokierował gdzie zapukać o pomoc dla tych psów jakby nie było w potrzebie,ale chyba sie nie doczekamy żadnej odpowiedzi nie mówiąc juz o reakcji...my na ich apele o pomoc zawsze reagujemy szybko :~
Miła od Gucia - Czw 07 Paź, 2010 13:06

a na forum adopcyjnym bokserków, tam Joasika chyba zalogowana jest ??
Joasika - Czw 07 Paź, 2010 13:12

Jestem zalogowana na stronie Boksery w Potrzebie. Chciałam umieścić wiadomość z prośbą o pomoc na forum, ale tam jest to tak obwarowane jakimiś dziwnymi przepisami, że nie mogę - trza być zalogowanym ileś tam czasu i mieć napisane ileś tam postów.

Napisałam więc tylko w s(ex)boxie wiadomość i dali mi namiary na dziewczynę z Prażmowa. Napisałam do niej i czekam na odpowiedź.

A od innych są jakieś odzewy??

Joasika - Czw 07 Paź, 2010 13:13

Może na dogo założymy im wątek???

Tam przynajmniej się coś dzieje :~

Mirka - Czw 07 Paź, 2010 13:15

jak na razie zadnego odzewu od nikogo,
chyba że do eufrazyny ktos się odezwał :cry:

Joasika - Czw 07 Paź, 2010 13:25

http://www.dogomania.pl/t...81#post15452681
Dorti - Czw 07 Paź, 2010 13:49

Rozmawiałam z Agą.
Rano sprawdzała pocztę i nie było odpowiedzi.
Teraz nie ma dostępu do netu.
Spróbuje podzwonić i da mi odpowiedż.
Właśnie oddzwoniła.
Rozmawiała z gościem, który wie gdzie te psiaki są.
Nikt do niego z Emira nie dzwonił, wogóle nikt się z nim nie kontaktował.
Psy mają około 2 m-ce, matka nie pozwala nikomu podejść.
Tak to wygląda na obecną chwilę.
kolejny tel od Agi
dodzwoniła sie do Emira ale pani poinformowała ją, ze oni nie pomogą bo nie mają pieniędzy ani miejsca
i powinno się dzwonić do Urzędu gminy a konkretnie do Wydz. środowiska.
Ręce mi opadły :evil:

Mirka - Czw 07 Paź, 2010 13:59

czyli wychodzi na to że pomoc działa tylko w jedna stronę :~
Mirka - Czw 07 Paź, 2010 14:30

Joasika napisał/a:
http://www.dogomania.pl/threads/182640-Fundacja-Boksery-w-Potrzebie-zbiorczy-w%C4%85tek?p=15452681#post15452681


ludki kto ma konto na dogo podajcie im ten nr tel do osoby która wie gdzie te pieski koczują

tel. 695 897 421.

Mirka - Czw 07 Paź, 2010 14:57

taką odpowiedż dostałam na moja prośbę na forum Emira

Lubimy dymeczek prawda?
Proszę wskaż mi gdzie wołając o pomoc o godzinie 22.03 jednego dnia uzyskuje się następnego o godzinie 13.50. Biorąc pod uwagę oczywiście że w miejscowości Prażmów (są setki Emirowców. To że podany telefon? Jakich porad oczekujesz? Bo wydaje mi się że napisanie że trzeba chociażby poogłaszać w necie, na portalach jest wiadome jak 2+2=4. Nawet na tym forum przy odrobinie masz wykaz miejsc gdzie można ogłaszać. Jestem w stanie zrozumieć, ze ktoś fizycznie wziąć psa nie może. Nie rozumiem natomiast osób posiadających jak widać komputer i umiejętność obsługi (nawet w zakresie podstawowym) potrafią zapalczywie klepać kilka postów zamiast ten czas poświęcić nawet na ogłoszenie na portalu, czy wypisanie kartek.

Zapukałaś do bodaj jednych drzwi w Prażmowie? Wywiesiłaś bodaj jedna kartkę? Jak to widzisz? Czy zrobiłaś choć coś takiego prostego jak piszę? Takie rzeczy musi ci ktoś podpowiedzieć?

Jasne już wiem pomoc polega na napisaniu że potrzebna pomoc, samemu NIC NIE ROBIĄC. Nawet czynności tak prostych nie wymagających wielkich nakładów - ogłoszenie można nawet flamastrem napisać.

Już wiem teraz u cioci na imieninach będziesz opowiadać jak zapłakałaś nad losem psiaków jak ci ich żal. Wiesz z czym mi się to kojarzy? z rzesza "wrażliwych" którzy przejdą szybko obok konającego psa czy człowieka bo są "zbyt wrażliwi" żeby pomóc.

Pozdrawiam jednakowoż i mimo wszystko i gratuluję niezwykłej empatii, o myśleniu nie wspomnę



bez komentarza,gratuluję całemu kierownictwu tej organizacji podejścia do ludzi którzy w jakimś stopni zasilaja ich konto :shock:

Magda i Rudolf - Czw 07 Paź, 2010 15:42

To jest jakis zart tak :shock: tylu psom z Emira pomoglismy :evil:
Co to za du.ek to napisal? Gonia z emira jest u nas zalogowana, ciekawe czy to przeczyta :evil: Wstyd Emir, wielki wstyd :idea: :evil:

Miła od Gucia - Czw 07 Paź, 2010 17:48

Na dogo już w tym temacie umieściłam telefon, ten Mirka który podałaś.
Mirka - Czw 07 Paź, 2010 18:26

Miła od Gucia napisał/a:
Na dogo już w tym temacie umieściłam telefon, ten Mirka który podałaś.


Miłka ten tel.był podany w mailu który wkleiła tu eufrazyna :wink:

stonka1125 - Czw 07 Paź, 2010 18:47

Mirka napisał/a:
czyli wychodzi na to że pomoc działa tylko w jedna stronę :~

Spokojne dziewczyny, to nie tak, jezeli nikt nie reaguje to znaczy że nie bardzo maja jak pomóc, nam cudem udało się znaleźć dt dla Bobika ( któremu też pomagacie), Żabia Wola zawalona psami, oddział Poznań ma masę psów pod opieką, my też (Jarocin), wszystkie koła i oddziały zapsione totalnie, gdyby w fundacji były miejsca to nasze psy nie siedziałyby w płatnych hotelach i dt. Myślę, że te emocje są niepotrzebne. Mogę jedynie doradzić kontakt z sos bokserom, jak znaleźlismy boksera to sama prosiłam ich o pomoc i oddałam go pod ich opiekę. Przykro ze tak to odbieracie...

Marynia - Czw 07 Paź, 2010 19:00

Przykre jest to,że tak nieładnie potraktowano osobę,która na to nie zasługuje :oops: Są inne sposoby na załatwianie takich spraw,tylko trzeba umieć to zrobić :sad:
Mirka - Czw 07 Paź, 2010 19:02

Stonka ja nie odbieram zle tego
że z jakiś powodów nie mozecie pomóc,
ja żle odebrałam ocenę mojej osoby i sposób odpowiedzi
nie znających mnie tych dwóch pań
które straciły tyle czasu i energi na to zeby pokazać mi gdzie jest moje miejsce,
a nie znalazły czasu żeby odpisać-nie mamy mozliwości żeby pomóc-
ja w kazdym badż razie szukam innej
organizacji do przekazania 1% mojego i mojego męza
do tej pory te pieniadze wędrowały do Emira i nie tylko te,
smutne ale człowiek uczy sie całe zycie :cry:

Magda i Rudolf - Czw 07 Paź, 2010 19:32

stonka1125 napisał/a:
Mirka napisał/a:
czyli wychodzi na to że pomoc działa tylko w jedna stronę :~

Spokojne dziewczyny, to nie tak, jezeli nikt nie reaguje to znaczy że nie bardzo maja jak pomóc, nam cudem udało się znaleźć dt dla Bobika ( któremu też pomagacie), Żabia Wola zawalona psami, oddział Poznań ma masę psów pod opieką, my też (Jarocin), wszystkie koła i oddziały zapsione totalnie, gdyby w fundacji były miejsca to nasze psy nie siedziałyby w płatnych hotelach i dt. Myślę, że te emocje są niepotrzebne. Mogę jedynie doradzić kontakt z sos bokserom, jak znaleźlismy boksera to sama prosiłam ich o pomoc i oddałam go pod ich opiekę. Przykro ze tak to odbieracie...

Chodzi o forme tej wypowiedzi, jak mozna oceniac kogos kogo sie nie zna i w ten sposob sie do kogos zwracac, poprostu brak kultury i tyle. Co to znaczy "lubimy dymeczek prawda?". Kto prowadzi to forum na Emirze??Fundacja tak pisze do kogos kto prosi o pomoc??

Batus - Czw 07 Paź, 2010 20:56

Lubimy dymeczek...po prostu obrzydliwe i złośliwe :(
Miła od Gucia - Czw 07 Paź, 2010 22:42

Z dogo Amit pisze:
cyt.:
Samym dzwonieniem nic nie osiągniemy. Informacje jakie otrzymałem:
Sunia z wyglądu przypomina boksera. Szczeniaki niekoniecznie boksery przypominają, są już częściowo wyrośnięte, Pan z którym rozmawiałem określił, że są w tej chwili "wielkości pińczera". jest ich kilka, może 4 może 5. Sunia jest zupełnie dzika, nie daje się podejść. Przychodzi na posesję właściciela miejscowego sklepu, który ją dokarmia.Zatem teoretycznie istnieje szansa jej odłowienia. Trzeba "tylko" zasadzić się przez parę dni pobserwować /bo jak się nie wyłapie wszystkich za jednym razem, to póżniej szukaj wiatru w polu/... i jeszcze dysponować specjalistycznym sprzętem. Zakładając, że akcja się uda, gdzieś towarzystwo trzeba umieścić... Próbujemy się skontaktować z naszą znajomą mieszkającą w tamtych okolicach, aby dokładniej rozpoznała sytuację, na razie bezskutecznie. Pan obiecał, że może uda się zrobić jakieś zdjęcia, ale przed niedzielą są na to marne szanse

eufrazyna - Pią 08 Paź, 2010 22:28

Dopiero mogę coś napisać, bo nie miałam dostępu do netu. I dopiero czytam co się dzieje. Bardzo mi przykro, że Mirkę potraktowano w taki sposób. Mnie w podobnie miły potraktowano przez telefon. Po prostu chciałam uzyskać jakieś informacje, pomoc, zawiadomić o fakcie, że psy tam są. I jeżeli ktoś nie jest w stanie mi pomocy tej udzielić, to może mnie o tym poinformować w sposób kulturalny. Przecież ja nie dzwonię, nie piszę z żądaniami, krzykami, awanturą, itp. To dlaczego jestem traktowana niegrzecznie? Tylko o to chodzi. Stonka, ja wiem, że Wy dużo dobrego robicie i wiem, że jest jak jest z funduszami, miejscem w przytuliskach, itd. Ale po co chamstwo? To zniechęca jak mało co. Wypowiedź Isadory kosztowała Emira stratę wielu przychylnych osób nie tylko z naszego forum. Szkoda. Bo koniec końców chodzi o zwierzęta. Można być ostrym, konkretnym- to dobrze wróży współpracy, ale prostackie zachowanie- to tylko odpycha.
Mirka - Pią 08 Paź, 2010 23:28

po tym jak poczytałam o tym jakimi rozchwianymi ludzmy jestesmy ja sie wycofuje z finansowej pomocy dla rzecz fundacji Emir
ani grosza na nich juz nie przeznaczę,
sa inne fundacje rownie dobrze a może nawet lepiej
pomagajace potrzebujacym zwierzakom
bo jeżeli rzeczywiście obrzuciłabym te panie na forum Emira obelgami
to powiedziałbym PRZEPRASZAM
a one pokasowały moje posty,swoje zreszta tez,ale sa osoby które czytały to na "żywo"
i moga poswiadczyć jak było naprawdę
wstyd emirowcy tak kłamać :!: :!:

Miła od Gucia - Sob 09 Paź, 2010 10:56

Ja też uważam, że kasowanie postów nie jest na miejscu, wykasowano to, co było wygodne dla drugiej strony.
Moje posty też wykasowano.
Jeśli chodzi o moje stanowisko, to ja konkretnie wyrobiłam sobie opinię o konkretnych osobach z Emira. Tylko szkoda, że takie osoby reprezentują Emir.
Natomiast jeśli chodzi o dalszą współpracę z Emirem z GoniąP mam zamiar ją kontynuować. Psy, pomoc psom potrzebującym jest ważna.

Miła od Gucia - Sob 09 Paź, 2010 11:14

A jeszcze dodam, choć to poza tematem szczeniaczków, że szkoda, że tak się stało. Na forum emirowym, w temacie szczeniaczków nie będę już pisać, bo pewnie znowu pokasują.
Ale sami pamiętacie i wiecie, że to właśnie Mirka, tu na naszym forum, przekonywała nas do pomocy psikom z Emira, to Ona wyszukiwała i wstawiała te bidy u nas. Ona koordynowała tematy i efekty pomocy były, potrafiła nas przekonać.
To dzięki temu, ze Mirka zamieszczała informacje, psy adoptowali nasi basseciarze, bo i tak było. O pomocy finansowej nie wspomnę, bo to nieelegancko, tego przecież nie wypominamy.
Szkoda, że stracili taką osobę, która z takim zapałem starała się pomagać.
Właśnie, starczyło, zwykłe przepraszam.

Asia i Basia - Sob 09 Paź, 2010 17:27

Ale my mamy te nasza Mireczke kochana u nas, i wiemy, jakie ma serducho, i cieszymy sie , ze jest z nami. Emir jest nieistotny, Bogusiu, takich organizacji jest multum. I psow w potrzebie tez, takim zachowaniem nie pomogli, a wrecz zaszkodzili tym biedom, bo mysla tylko o sobie, nie zastanawiajac sie nad konsekwencjami swoich wypowiedzi. Szkoda energii na nich, Gonia to oczywiscie temat inny, ja juz znasz i rob, tak jak uwazasz, masz z nia wiecej stycznosci niz np ja.
Mirka - Sob 09 Paź, 2010 17:44

GoniaP
nigdy nam pomocy nie odmowiła
chociaz nie raz było nam nie po drodze
i różniłyśmy się poglądem na dana sprawę
a to całe pozostałe towarzystwo to jej do pięt nie dorasta
ja psom Goni tez bedę nadal pomagać :wink:

Miła od Gucia - Sob 09 Paź, 2010 19:29

Przeniosę potem naszą dyskusję do innego tematu, żeby został tu wątek o psiakach potrzebujących pomocy.
Ale wiecie, nie mogę cały czas zrozumieć wizytówek niektórych osób na forum emirowym. Takie ostre, z przekleństwami, to wręcz zraża. Ja bym się bała takiej osobie psa powierzyć. Taki brak ciepła, subtelności, no nie wiem, może ja nie z tego świata.
Bo to, ze psot Mirki był "taki zniecierpliwiony, ponaglajacy", nie upoważnia do takiego ataku. Taką nerwowość wywołał, agresje.
Nie pozwoliłabym sobie na coś takiego. Ostatnio na naszym forum, była taka sytuacja, że trafiły do nas dwa bassety, a tu już ktoś pyta o domek. To przyznam się, że w duchu się trochę poirytowałam, tak już domek, od razu, nagle. Ale powstrzymałam się, i jak już coś koło domku się działo, odpisałam grzecznie.
I też to kasowanie postów, no czytaliście. Przeanalizowałam dokładnie jeszcze raz całość dyskusji, szczególnie wypowiedzi Mirki (chyba w ostatniej chwili zdążyłam skopiować przed usunięciem). Mogła dostać ostrzeżenie, choć i na to nie widzę podstaw. W postach Mirki, nie było niczego obraźliwego.
Posty usuwa się wtedy, gdy naruszają regulamin.
Ale macie rację, dajmy spokój.
Mamy co robić, róbmy swoje. I możemy uważać sprawę dla nas za zamkniętą.

Mirka - Sob 09 Paź, 2010 20:59

obiecywałam sobie że juz tu nic nie napiszę
ale muszę...Bogusiu oni nie mogli mi dac nawet ostrzeżenia
bo nie mieli za co....... :~
i teraz to juz koniec :mrgreen:

Kamoos - Sob 09 Paź, 2010 22:12

Moim zdaniem nie można tego tak zostawic , po to są fundacje by zgłaszać im że jakiś pies potrzebuje pomocy , ludzie wpłacaja pieniądze by oni mogli (powinni) pomagać . Nie wierzę że ludzie tak agresywni ,wulgarni mają dobre serca ,aż strach myśleć jak oni traktuja zwierzaki ...
Joasika - Nie 10 Paź, 2010 09:35

Kamoos napisał/a:
Nie wierzę że ludzie tak agresywni ,wulgarni mają dobre serca ,aż strach myśleć jak oni traktuja zwierzaki ...


Mam te same odczucia.

I zastanawiam się, czy oni są tylko wobec proszących o pomoc LUDZI tacy agresywni,

czy też wobec ZWIERZĄT również...?

alexis1983 - Pon 11 Paź, 2010 09:30

Przeczytałam dopiero teraz i jestem w szoku !! :(
Mirka - Pon 11 Paź, 2010 09:57

panie nadal czyszczą temat na stronie emira :shock:
Miła od Gucia - Pon 11 Paź, 2010 11:34

Czy gdzieś ktoś coś doczytał o suni i szczeniaczkach.
"Obleciałam" fora na dogo, na bokserach, nic, cisza. :cry:
:cry:

Miła od Gucia - Nie 17 Paź, 2010 18:24

Mireczko tu masz podziękowanie z Emira od Stonki


http://emir.eev.pl/viewtopic.php?p=13932#13932

Mirka - Nie 17 Paź, 2010 23:15

bardzo miłe.....ale ja przeciez w tej sprawie to ziarenko piasku
na pustyni :~ :~

Miła od Gucia - Pon 18 Paź, 2010 07:45

Tak się mówi, ziarenko ruszyło lawiny piachu.
Joasika - Sro 20 Paź, 2010 06:16

Dziewczyny (i chłopaki) kochane!

Jestem w kontakcie z dziewczyną z Prażmowa, która na moją prośbę zerknęła na sunię i szczeniaczki.

Oto, jaką odpowiedź od niej dostałam:

"Do: Joasika
Wysłany: Wto 19:57, 19 Paź 2010
Temat: Re: Szczeniaki w typie boksera w Prażmowie

Cytuj wiadomość
Amito od bokserów pewnie dziś napisze na dogo co mu przekazałam.

Jesli chodzi o sukę - nie jest to bokserka - znacznie bliżej ma do amstafa niż do boksera, skądinad ładna pewnie by była gdyby się odkarmiła. Jest żółta ma ogon i sylwetkę bardziej astowatą, ma ładnie ułożone białe znaczenia na pysku i piersi. Jeśli będę miała okazję postaram się zrobić jej zdjęcia, ale kiedy mi się to uda nie mam pojęcia.

Suka w zachowania wygląda raczej na przestraszoną niż na dziką.

Szczenieta zostały zabrane już parę dni temu, przez jakąś panią która się nią zainteresowała, przyjeźdzała zostawiała jedzenia dla suni, śledziła ją i zabrała szczenięta - panie w sklepie mówiły, że do jakiegoś schroniska. Prawdopodobnie są zabrane wszystkie, ktoś mówił, że widział jeszcze jednego, ale większa część osób, które o nie pytałam twierdzi, że zostały zabrane wszystkie.

Suka ma cycki do ziemi i jest typowo krótkosierstna, więc na pewno nie jest jej luksusowo, kręci się koło samochodów w sposób chciałabym, ale boję się więc sądzę, że nie jest psem dzikim a porzuconym i oczywiście sensowne byloby znalezienie dla niej jakiegoś miejsca gdzie mogłaby dojść do siebie. Jeśli ktoś będzie miał sensowną, z naciskiem na sensowną, propozycję co z nią zrobić - mogę się podjąć jej odłapania.

Wziąć jej nie wezmę- mam obecnie 12 zwierzaków w domu i nie mogę pozwolić sobie na kolejne zwierzę.

Mam nadzieję, że napisalam merytorycznie - to jest to czego się dowiedzialam, sukę widziałam sama przez chwilkę, ale akurat nie mialam aparatu. Suka przychodzi codziennie, robi obchód po okolicznych kilku sklepikach i w sumie nikt nie wyrażał się o niej z niechęcia a raczej wszyscy jej coś tam dają do jedzenia. Oczywiście to malutka miejscowość i sklepiki są jednocześnie tuż obok urzędu gminy, kościoła, szkoły itd więc komuś może w końcu zacząć suka przeszkadzać, na razie ci co ją widują są przyjaźnie nastawieni do niej.

Ja nie śledzę na bierząco wszystkich for zwierzęcych w razie potrzeby najlepiej kontaktować się ze mną tu na pv."

Co Wy na to?

Myślę, że będą też potrzebne jakieś finanse...

eufrazyna - Sro 20 Paź, 2010 06:33

Przynajmniej jakaś sensowna informacja. Zeby jakiś tymczas się znalazł, to można byłoby finansowo wspomóc.
Miła od Gucia - Sro 20 Paź, 2010 06:54

no to już coś,
amit się zarejestrował na naszym forum, pewnie też coś napisze.

amit0 - Sro 20 Paź, 2010 09:06

Witam swrdecznie wszystkich forumowiczów.Króciutko o mnie. Właściciel adoptowanej bokserki, czynnie działam w fundacji Boksery w Potrzebie. Mam gorącą prośbę o przeczytanie całego tekstu, zanim ktoś siądzie do klawiatury.
Zacznę od reakcji Emira, którą tak krtykujecie. Osobiście nie zgadzam się ze stylem i formą, ale merytorycznie mieli dużo racji. Post Eufrazyny to typowy przykład korespondencji, którą nazywam "zróbcie cóś". Większość osób czynnie działających w fundacjach widząc taką korespondencję dostaje białej gorączki. Bo w naszym kraju problem bezdomności dotyka populacji psów, której liczność szacowana jest liczbą z sześcioma zerami. Tego problemu fundacje, stowarzyszenia czy miłośnicy zwierząt sami nie rozwiążą, potrzebne są zmiany systemowe. Jedyne, co możemy zrobić, to sensownie pomagać nielicznym, w ramach dostępnych sił i środków. "Cósia" nie zrobimy, możemy próbować pomóc w konkretnej sprawie. Mnie scyzoryk otworzył się w kieszeni, kiedy zadzwoniłem pod wskazany numer. Myślałem że będę rozmawiał z Eufrazyną ... Pan, który, zgłosił sprawę , został zbombardowany telefonami i następnym razem pewnie dziesięć razy pomyśli, zanim z czymkolwiek się wychyli.... Od razu piszę, jak to powinno wyglądać, aby pomoc mogła być skuteczna. Po pierwsze wychodzimy z założenia: "zróbmy coś", a nie "zróbcie cóś". Jeśli nie wiem, jak zorganizować pomoc to opisuję przypadek i cierpliwie czekam. Jeśli czuję się na siłach pokierować akcją, to biorę na siebie odpowiedzialność i zwracam się o pomoc w konkretnej sprawie, Np. mam zapewnione fundusze na hotelowanie suni i DT, ale nie mam środków na sterylizację albo nie jestem w stanie suni odłowić...

Wracając do naszej suni. Sunia mix astka z bokserem z przewagą tego pierwszego. Jak się uda, Ewa zrobi zdjęcia. Szczeniaków już nie ma. Jakaś pani przez dwa tygodnie opiekowała się sunią i jej potomstwem. Sunia regularnie robi rajdy po wszystkich sklepach w Prażmowie, gdzie jest dokarmiana. Pani zostawiała tam pieniądze na dokarmianie. Kilka dni temu szczeniaki zabrała. Nie ma pewności czy wszystkie, czy jednego zostawiła. Nie ma kontaktu z tą osobą.
Na dzień dzisiejszy śmierć głodowa suni nie grozi, jest regularnie dokarmiana. Problemem mogą być mrozy, bo jest krótkowłosa, oraz laktacja /Ewa określiła, że ma cycuchy do samej ziemi/. Jeśli osoba biorąca szczeniaki zostawiła jej jednego, to pomocy udzielił ktoś, kto naprawdę zna zwierzęta i przestanę martwić się o szczeniaki...
Nie weźmiemy suni pod swoją opiekę, bo wystarczy wejść na nasze forum, żeby zobaczyć, że kolejka bokserów w znacznie większej potrzebie jest długa. Nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim, a darczyńcy wspierając fundację chcą, by pomoc była kierowana do psów, które są w typie rasy. Jeśli znajdzie się ktoś, kto pokieruje akcją, zapewniając suni DT lub zbierze fundusze i zapewni wiarygodny hotelik, to Ewa twierdzi, że jest w stanie ją odłowić. Taką akcję wesprzemy na forum, zakładając jej temat. Myślę, że powinni się znaleźć sympatycy, którzy dołożą grosik...

amit0 - Sro 20 Paź, 2010 09:41

Widzę, że cześciowo powieliłem informację od Ewy którą już zamieściła Joasika. Przepraszam, w ciągu ostatnich trzech dób spałem może 6 godzin...
eufrazyna - Sro 20 Paź, 2010 12:30

Dlatego to u nas wrzuciłam, bo tak zawsze robimy. Zapytałam wcześniej Bogusi, czy powinnam i uradziłyśmy, że tak. Rozumiem, że w Emirze mogą się wkurzyć na takiego maila, ja rozumiem, że nie ma środków, ale gdzie indziej miałam to zgłosić? Inny pies z Emira, dzięki temu, że przesłałam o nim info dalej, znalazł swój dom. Ja sama calego świata nie zbawię, nie pisalam, że zajmuję się tą sprawą, PODKREŚLIŁAM, że dostałam taką informację mailem. Ja też dzwoniłam do tego pana i z nim rozmawiałam, potem kontaktowałam się z Emirem, potem nawrzeszczano na Mirkę mailowo. Nie wymagalam cudów, teraz, zaraz, natychmiast, ale jakiejś porady, co zrobić, gdzie się ewentualnie zgłosoć, itd. Też mam psy, wiem ile uwagi to wymaga, że nie jest ot tak łatwo zaraz sytuacji zaradzić. Ale proszę, nie traktujcie innych ludzi jak niedorosłych chłystków. Ja uważałam, ze jedyną formą pomocy w tej sprawie z mojej strony może być umieszczenie informacji na naszym forum i wraz z rozwojem sytuacji wsparcie finansowe.
Miła od Gucia - Sro 20 Paź, 2010 12:44

I tak jak pisze Eufrazyna, taka forma u nas na forum działała i się sprawdzała.
My wspieraliśmy w miarę finansowo, "rozgłaszaliśmy, szukaliśmy domu. Byliśmy wsparciem.

Mirka - Sro 20 Paź, 2010 15:00

amit0 napisał/a:

Zacznę od reakcji Emira, którą tak krtykujecie. Osobiście nie zgadzam się ze stylem i formą, ale merytorycznie mieli dużo racji. Post Eufrazyny to typowy przykład korespondencji, którą nazywam "zróbcie cóś".


a dla mnie post Eufrazyny to nie post w stylu "zróbcie coś"
a wołanie o pomoc dla tych psów,rozsyłanie maila z informacja o potrzebującym psie
to tez chyba forma pomocy.......a może sie mylę :?: bo ja juz sama nie wiem jakimi
prawami rządza sie te wszystkie fundacje ...dla mnie jest to proste ...wpłacam datki ....oczekuję pomocy :~

włascicielka trzech psów w tym adoptowanego boksera i basseta oraz dwóch przeygarnietych kotek :~

amit0 - Sro 20 Paź, 2010 16:05

Mirko, chyba kierujesz pretensje pod zły adres. Nie odpuściliśmy sygnału na SB, wreszcie są jakieś konkretne informacje... Początki współpracy zawsze nie są łatwe. Napiszę jescze raz, bo prędzej czy póżniej taki raz będzie. W takiej sytuacji oczekujemy prostej informacji: co i gdzie się dzieje, i co zgłaszający potrafi sam zrobić w danej sprawie. Może to być informacja, że po prostu nie wie co robić. Nie obiecujemy, że zawsze pomożemy, bo tego nie jest w stanie obiecać żadna fundacja... Ale sygnałów nie odpuszczamy, co widać po suni, która jest tematem tego wątku.
Mirka - Sro 20 Paź, 2010 16:56

alez żle mnie zrozumiałes,nie mam do Ciebie żadnych pretensji,
jestes bardzo konkretny ,piszesz co i jak mozna zrobić
aby pomóc tej suni
a o to głównie nam jako stronie w tej sprawie chodziło,
szkoda tylko że panie z Emira poszły zupełnie innym
tropem :cry:

amit0 - Czw 21 Paź, 2010 15:05



amit0 - Czw 21 Paź, 2010 15:07

Ewa podesłała mi przed chwilą zdjęcia. Błąd serwera podczas wklejania zdjęć i w rezultacie wkleiły mi się dwa razy...
eufrazyna - Czw 21 Paź, 2010 19:47

Duża ta sunia, pewnie to racja, że niebawem zacznie komuś "przeszkadzać". Czy na Waszym forum ktoś może oferuje tymczas?
amit0 - Czw 21 Paź, 2010 21:21

brak wolnych DT, zaprzyjażnione hoteliki full. Sunia nie ma u nas jeszcze wątku, czekałem na zdjęcia i informacje. Dzisiaj dostałem ważną, ale nie jestem w stanie powiedzieć, że w 100% pewną. Gmina wprowadziła sensowny program dotyczący zwierząt bezdomnych. To już druga informacja, że sytuacja się zmieniła, było nieciekawie... Podrążę...
Kamoos - Czw 21 Paź, 2010 22:17

Nie rozumie jednej rzeczy -skoro zabrano gdzieś szczeniaki dlaczego nie zabrano też suni ?
Joasika - Pią 22 Paź, 2010 18:21

Jest szansa na hotelik dla suni, ale musiałaby być stała deklaracja finansowa.

Co Wy na to?

Miła od Gucia - Pią 22 Paź, 2010 18:33

Joasiu, ja myślę, że tyle serca włożyliśmy w tę akcję, że teraz możemy zadeklarować jakąś miesięczną kwotę na hotelik czy dom tymczasowy.
Czekamy na informacje, gdzie będzie sunia, komu przelać pieniążki, o jakieś bliższe informacje.

Mirka - Pią 22 Paź, 2010 18:36

ja deklaruję na tę suńkę 20zł miesięcznie
eufrazyna - Pią 22 Paź, 2010 18:47

Ja też.
Magda i Rudolf - Pią 22 Paź, 2010 18:58

Ja tez deklaruje miesieczna wplate!
Joasika - Wto 02 Lis, 2010 07:13

Mam informację, że sunię zabrała ta sama osoba, która zabrała wcześniej szczeniaki.

Podobno są porozwieszane ogłoszenia o szukaniu DS ze zdjęciem suni w pięknej apaszce na szyi, co świadczy o tym, że sunia nie zdziczała.

Myślę, że niedługo otrzymam informację, czy Pani, która zabrała sunię nie potrzebuje pomocy.

eufrazyna - Wto 02 Lis, 2010 07:20

:) Swietna wiadomosc :)
Miła od Gucia - Wto 02 Lis, 2010 08:02

Jak dobrze Joasiu, że coś się ruszyło.
Ja na dogo, na Emirze, wszędzie rozpisałam, że my bedziemy pomagać finansowo dt, i nikt sie nie odzywał. A tu dobre wiesci.

Joasika - Czw 04 Lis, 2010 09:18

Mam link do strony z sunią na dogo:

http://www.dogomania.pl/t...przepadaj%C4%85!-aktualno%C5%9Bci-na-ko%C5%84cu-w%C4%85tku/page238

mru - Nie 07 Lis, 2010 22:16

witajcie

mamusia przebywa teraz w przytulisku w Konstancinie
tam jest niewiele miejsc, domy nie są sprawdzane, więc psy często trafiają na podwórka itp. raczej do "pracy". wątek już ktoś zapostował :) sunia ma zdjęcia (ostatnie strony) - jeśli możecie, pomóżcie ją ogłaszać, boimy sie o nią. trafiła do nas z jednym maluszkiem zdaje się, maluszek ma dom a suka jest w depresji, nie chce nawet na spacery chodzić, jest przerażona.

Miła od Gucia - Nie 07 Lis, 2010 22:30

Wstaw proszę link do wątku
mru - Nie 07 Lis, 2010 22:37

tu wątek: http://www.dogomania.pl/t...przepadaj%C4%85!-aktualno%C5%9Bci-na-ko%C5%84cu-w%C4%85tku/page243
Miła od Gucia - Nie 07 Lis, 2010 22:41

Coś chyba znalazłam, tam jest 240 stron
to ona tak ??


Boksiowata sunia "Mamuśka" jest chyabw depresji
Nie chce wychodzić na spacery. Siedzi w klatce i się trzesie.
Spójrzcie w te oczyska .
Mnie one spać nie dają.

a oto Mamusia(zdrojka to ta "boxerowata)
ma ze 2 lata, jest troszke wystraszona i bardzo przyjacielska.Dobrze radzi sobie na smyczy i jest bardzo łagodna.serce sie kraje na jej widok...

ta sunieczka jest bardzo przerażona...czy ona też może zaliczyć giełdę??? to sunia bardziej w typie asta niż boksia...ale może lepiej ją reklamować jako mix boksia





Podnosimy, rozgłaszamy
a czy coś potrzeba teraz suni ?? możemy jakoś pomóc ???

mru - Nie 07 Lis, 2010 22:42

sunię trzeba ogłaszać, lepsze fotki są na ostatnich stronach. kontakt jak w pierwszym poście. prosimy o zarówno pomoc w ogłoszeniach w internecie jak i plakaty np. do porozwieszania w lecznicach... sunia jest super, łagodna i kochana...

ona ma czas do sterylki a potem to już chwila moment nie będzie czego ratować :(

mru - Nie 07 Lis, 2010 22:45

tak, to jest ona. jest młoda, łagodna, bezproblemowa. jedyne co, ze ciężko znosi pobyt w klatce w przytulisku, boi się, nie chce wychodzić. jest smutna. jak miała przy sobie dziecko to jeszcze jakoś za nim szła a teraz w ogóle sobie odpuszcza.
eufrazyna - Pon 08 Lis, 2010 07:34

Cholera :( Dobra, to rozsyłamy gdzie się da.
mru - Pon 08 Lis, 2010 11:29

tu jest oddzielny wątek suni: http://www.dogomania.pl/t...46#post15693546
Miła od Gucia - Pon 08 Lis, 2010 17:36

Może ktoś by ja wziął na domek tymczasowy, może hotelik.
Tu na forum są deklaracje pomocy finansowej.

Miła od Gucia - Wto 09 Lis, 2010 21:21

tu możecie śledzić sprawy suni.
Dziewczyny szukają domku tymczasowego.

http://www.dogomania.pl/t...70#post15703170

Miła od Gucia - Wto 16 Lis, 2010 14:58

to zdjecie tak mi utkwiło w pamieci, ona jest taka smutna tutaj


Na dogo cały czas zagladam, temat śledzę, jeszcze domku nie ma.
Napisałam tam, że nasza deklaracja pomocy na domek tymczasowy aktualna

Miła od Gucia - Sob 20 Lis, 2010 18:41

dogo
czyt. golf

Cytat:
dzien byl ciezki.
Obie rodziny chcace zaadoptowac Zelke byly fajne, jednak panstwo z Kampinosu podbili i mnie i Żelke!
Przyjechali ze swoja sunia Kora, ktora jest absolutnie bezkonfliktowa i zjada na obiad paczke ryzu,marchewke, dwie male watrobki i 20dkg wolowiny i nie ma szyi
Widac ze milosc bylaw wzajemna miedzy Panstwem a Zelka!
strzal w 10!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zelka bedzie miala kanape,lozko i ogrod do dyspozycji, oraz ludzi ktorzy naprawde kochaja zwierzeta!
W poczekalni pierwszy raz wpakowala sie na krzeslo i tak czekala na swoja kolej!!!







Cytat:
dzieki Wam Ciotki za pomoc!!
ania14p tym razem Ci się udało i znalazl sie super domek!!!
Dadda M dzieki za ogłoszenia
mestudio tez!!
gercie dziekujemy za chec szkolenia
Miłej od Guciego i Bassetom za chec pomocy
gissele4 za umieszczenie na str bokserow
tripti za podbijanie watku
oraz sobie i Bece
jesli kogos pominelam to przepraszam!

ehhh,takie adopcje przywracaja wiare w ludzi



cyt. beka

Cytat:
Jak się dowiedziałam że Żelka jedzie domu, to w te pedy poleciałam do lecznicy wyściskać niunie i jej pańciostwo.
Przemili ludzie, ich sunia, która 6 lat temu była drutem przymocowana do drzewa cudownie łagodna.
Zelka wygrała los na loterri życia. Takich domow życzę wszystkim naszym psiakom.

Ola, dziękuje Ci za czas jaki poświecasz tym bidakom naszym. Cały dzień dziś spotkania, przenoszenia itp


Jako, że wcześniej deklarowaliśmy pomoc finansową, a nie było takiej potrzeby na dom tymczasowy, w naszym imieniu napisałam:

Jak się cieszymy,
czy nie potrzebujecie jakiejś wyprawki dla Żelki,
może karmę, może legowisko ??
Dziewczyny wielki ukłon w Waszą stronę

Miła od Gucia - Nie 21 Lis, 2010 12:43

Czy naszej boksiowej poślemy worek w granicach 100 zł ?

Cytat:
jasne ze tak!!niech Dziadzius skorzysta!
a co do karmy, to jesli macie to chetnie

Magda i Rudolf - Nie 21 Lis, 2010 12:59

Jak najbardziej, niech ma po tych wszystkich przezyciach :!: :grin:
eufrazyna - Nie 21 Lis, 2010 16:08

Tak się cieszę!!!Więc jednak kolejny happy end :) !!! Poślijmy, proszę, poślijmy!!! :grin:
Miła od Gucia - Czw 25 Lis, 2010 12:12

Karma poszła,
Jak zamawiam karmę, wysyłam zawsze dodatkowo zdjęcie dla jakiego psiaka zamawiamy.
Żelka ujęła swoim wyglądem.

i poszła karma dla boksiowej mamuśki Żelki

cyt. Pan Paweł z hurtowni
Cytat:
Witam
A wiec dla Bokserki zostanie dzis wysłana następująca karma.
Hpaay Dog Medium Junior 10kg (tak dla poprawy kondycji)
oraz Bosch Maxi Adult 15kg

Razem 25kg karmy w rewelacyjnie niskiej cenie 120zł. razem z przesyłką.


Tak więc Żelka dostała duży upust.

Miła od Gucia - Czw 02 Gru, 2010 12:30

cyt z dogo
golf:
dzieki, juz pisze!
a karma dla Żelki dotarła!!strasznie Wam dziekujemy!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group