Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Wto 22 Mar, 2011 08:11
FRED Basset ok. 5 lat pilnie szuka domu/w domu Marleny
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 14:22   FRED Basset ok. 5 lat pilnie szuka domu/w domu Marleny

Rozdzielenie tematu z postu wstawionego przez Agatęw, w celu założenia każdemu bassetowi odrębnego tematu,
http://www.forum.bassety....der=asc&start=0 edyca Miła od Gucia

FRED - pilnie potrzebny dobry domek
psiak mieszka na dworze,
Państwo oddadzą go za darmo, jest bardzo łagodny

"Witam oddam w dobre ręce psa rasy Basset Hound zwierzę jest dorosłe w doskonałej formie fizycznej oddaje go ponieważ mam brak czasu na jego utrzymanie . POZDRAWIAM CZEKAM NA PYTANIA
Biała Piska Tel. 874239271 odpowiedz na ogłoszenie"





http://olsztyn.pajeczyna....sset_hound.html
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Agataw
[Usunięty]

Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 21:53   

Jest tak zimno. Nie ma nikogo, kto przygarnąłby basseta?
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:00   

Przed chwilą dzwoniłam pod wskazany w ogłoszeniu numer, o to kilka informacji, które uzyskałam:

Pies od 4 lat mieszka na dworze (ponoć w ocieplanej budzie), jego wcześniejsze losy nie są znane. Według relacji właścicielki jakiś czas błąkał się po ulicach miasta skąd trafił do schroniska, następnie do obecnego domu.

Zgodnie z tym co mówiła właścicielka pies wykazuje agresję w stosunku do innych zwierząt tylko w porze karmienia. Jedzenie pochłania bardzo łapczywie.
W stosunku do ludzi jest łagodny, miał styczność z dziećmi.

Nie wiadomo nic na temat szczepień (jakieś były nie wiadomo jakie), brak książeczki zdrowia, nie wiadomo czy pies jest kastrowany.

Ponoć jakiś czas temu Freda zabrał do siebie pan mieszkający w bloku na 4 piętrze, zwrócił go jednak po kilku dniach. Początkowo właścicielka psa twierdziła, że powodem oddania Freda przez tego człowieka, jest fakt, że pies jest za ciężki, gdy zapytałam o kwestię schodów (domniemam, że skoro był za ciężki to oznacza, że był znoszony) właścicielka stwierdziła, że nie ma z nimi problemu. Następnie poinformowała mnie, że pan, który przygarnął Freda miał również innego psa i pojawił się problem z jedzeniem (nie jestem w stanie określić czy chodziło o jego ilość czy raczej o problem z agresją podczas posiłków, kobieta skwitowała: "i tamten nie miał jedzenia").

W ramach zapewnienia bezpieczeństwa psiakowi, a później godnej i spokojnej starości , Fredziwowi pilnie potrzebny jest nowy dom (tymczasowym, najlepiej jednak stały).. taki z ogródkiem…

Równie pilnie potrzebny jest również ktoś z okolic kto przywita się z psiakiem…
  
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:06   

nie widać mojego postu :/
 
 
Agataw
[Usunięty]

Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:10   

kalamaciej napisał/a:

Równie pilnie potrzebny jest również ktoś z okolic kto przywita się z psiakiem…


Mamy kogoś w okolicy Pisza?
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:22   

Skoro tak to faktycznie trzeba by kogoś tam podesłać, zobaczyć jakie na razie ma warunki, poprosić żeby go nie oddawali byle komu i przetrzymali jeszcze, może jakąś karmę podrzucić (to na ludzi działa)
A czy wiadomo dlaczego ci ludzie teraz go oddają skoro był u nich 4 lata ?
Dobrze Agata, że wynalazłaś to ogloszenie, może uda się mu zapewnić spokojny, normalny dom.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 17:29   

Czy są już podjęte jakieś działania w sprawie Freda ?

gocha napisał/a:

Dobrze Agata, że wynalazłaś to ogloszenie, może uda się mu zapewnić spokojny, normalny dom.

Rozumiem, że prowadzącą temat Freda i koordynującą jest Agata.

Kalamaciej, z Twoich szczegółowych informacji wynika, że pies wymaga znalezienia natychmiast - choćby domu tymczasowego. Dzięki Ci za tak wnikliwy wywiad z Panią od Freda.

Czy ktoś
gocha napisał/a:
poprosić żeby go nie oddawali byle komu i przetrzymali jeszcze, może jakąś karmę podrzucić (to na ludzi działa)

w tej sprawie rozmawiał ??

Co do karmy, proszę koordynującą o dyspozycje, adres i zgodę forumowiczów dot. wydatku.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 20:10   

Znów napisałam coś niezrozumiale :oops: :~
Czemu Bogusiu cytujesz mnie pisząc, że uważasz Agatę za osobę koordynującą ?
Ja napisałam, że dobrze, że Agata wynalazła i wstawiła ogłoszenia, dzięki temu już jeden psiak trafił na swoich ludzi, a może i drugiemu się uda.
Co mój wpis (Twój cytat)ma do koordynacji przez Agatę ?
Wielu ludzi wstawia znalezione ogłoszenia o oddaniu psów i chwała im za to, czasami czym szybciej ktoś da do nas ogłoszenie tym lepiej dla psa.

Drugi cytat dotyczy tego, że jakby ktoś miał blisko i podjechał do psiaka (co sugerowała Agata) to można by z ludźmi pogadać, wyczuć czy przetrzymają jeszcze trochę psa czy od razu szybko go chcą oddać, czy może nie mają na karmę żeby go jeszcze potrzymać u siebie i ogólnie rozmowy na jego temat.
Nie wynika z tego, że były już jakieś ustalenia, ja wiem tyle samo co Ty, tyle co dowiedziała się "kalamaciej"

Lubisz mnie cytować :grin: to miłe.
  
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 20:55   

Rozumiem, że nic nie robicie w kierunku pomocy.
Na co czekacie ?
może bądź uprzejma i zadzwoń do Pani, ustal wszystko.
Dom sam się nie znajdzie,
tyle co Ty piszesz, co trzeba zrobić - to ja wiem.
Więc niech ktoś się weźmie do pracy, za telefony, za ustalenia.

Musi być jedna osoba która pokieruje sprawami, a nie sto osób będzie do kobiety wydzwaniało.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 21:21   

Zadziwiasz mnie :roll: tyle osób wstawia znalezione ogłoszenia, wielu sugeruje co by należało zrobić, a tylko mnie wydajesz rozkaz żebym się brała do pomocy :~ , bez nakazów cały czas to robię.


Mam trochę za daleko żeby tam pojechać i porozmawiać, może jednak znajdzie się wśród nas ktoś, kto ma bliżej i by podjechał ?
Kochani basseciarze kto ma blisko ?
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 21:32   

Napiszę wprost,

Aby rozpocząć jakieś działania, musi być jedna osoba koordynująca całością.
Więc proszę abyś Ty lub Agata podjęła się prowadzenia sprawy Freda.
To, kto wstawił ogłoszenie nie ma nic do rzeczy.

Jedna osoba niech będzie w kontakcie z Panią, zaproponować tę karmę. Już jutro można wysłać.
Ustalcie adres dokładny.

Proszę o tak nie wiele, proszę osoby, które zajmują się adopcjami, wiedzą co i jak.
Więc zamiast się przekomarzać, lepiej zacząć działać, zanim psa ktoś zabierze.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 21:36   

gocha napisał/a:
Z

Mam trochę za daleko żeby tam pojechać i porozmawiać, może jednak znajdzie się wśród nas ktoś, kto ma bliżej i by podjechał ?
Kochani basseciarze kto ma blisko ?


Tam trzeba zadzwonić i konkretnie rozmawiać.
Jechać można wtedy, jeśli będzie się miało gdzie zawieść psa.
Jeśli pies jeszcze jest, podejmiecie działania i szukajcie domu tymczasowego.

Pewnie nie musiałam tego pisać, bo to dla Was oczywiste.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Agataw
[Usunięty]

Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 21:53   

Tak, ja dla mnie oczywistym było do tej pory, że pałeczkę przejęła Kalamaciej.

Ok. Zadzwonię jutro i dowiem się wszystkiego. Tylko czy ponowny tel ma sens?
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Nie 27 Lut, 2011 21:58   

Ja już szukam domu tymczasowego, zgłosiła mi się zaprzyjaźniona osoba, że też szuka.
Zobaczymy co Pani jutro powie Agacie.
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Pon 28 Lut, 2011 08:30   

Agataw napisał/a:
Tak, ja dla mnie oczywistym było do tej pory, że pałeczkę przejęła Kalamaciej.

Ok. Zadzwonię jutro i dowiem się wszystkiego. Tylko czy ponowny tel ma sens?


W gwoli wyjaśnienia. Ogłoszenie wisiało bez odzewu. Po dokładnym przeanalizowaniu sytuacji pomyśleliśmy, że moglibyśmy dać temu strasznemu panu przynajmniej domek tymczasowy. Niezbędne było jednak przeprowadzenie wywiadu z obecnymi właścicielami bowiem możliwości opieki mamy ograniczone i niestety mimo szczerych chęci nie każdą bide możemy przyjąć pod swój dach... w tym wypadku okazało się, że opcja domu tymczasowego odpada chociażby ze względu na fakt, że mieszkamy na 3 piętrze, ale nie tylko. Nie ważne. Postanowiłam napisać to czego się dowiedziałam bo uznałam, że osobom zaangażowanym w adopcje może to pomóc... osobiście nigdy nie brałam udziału w podobnych akcjach i nie czuje się osobą na tyle kompetentną by móc prowadzić temat.

Ponadto uważam, że ponowny telefon ma sens w zalezności oczywiście od tego jakie macie zamiar działania podjąć.. padła propozycja karmy, a więc należy się wywiedzieć o adres pod który paczkę można wysłać... a przy tej okazji można zapytać o dalsze plany.. Gocha sama zaproponowała, że może wypadałoby poprosić obecnych właścicieli o trochę czasu.. powiedzieć, że szukamy domu itp. tak by pies nie poszedł w niewłaściwe ręce... nie wspomnę o innych możliwościach. Ale to tylko moje zdanie, które niekoniecznie w tej kwestii musi się liczyć.

Mam ogromną nadzieję, że uda się znaleść odpowiedni dom dla Fredzia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 11