Przesunięty przez: Miła od Gucia Czw 09 Gru, 2010 23:55 |
LUNA bassetka 2/3 letnia/adopcja Hania |
Autor |
Wiadomość |
ania123
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:22
|
|
|
ja tak podejrzewalam od jakiegos czasu, za duzo w tych waszych zdjeciach milosci i szczescia bylo zebyscie ja oddali |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:42
|
|
|
My chcemy dać Lunce wymarzony dom, aż mi się niedobrze zrobiło po tym telefonie od Hani, że ona nam Luny nie odda.
Sami wiecie jak było z Lunką i z Dodem od początku u Hani...
Potem z Lunką...
Teraz taka decyzja a za miesiąc tfu tfu będzie problem i znowu to samo...?
Uważam, że takie zachowanie jest niedojrzałe dzień przed przekazaniem psa, a wcześniej... |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
joania [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:44
|
|
|
To przepraszam za mój poprzedni post, napisałam bzdure bo nie znałam tematu, To zupełnie nie fer, Danusia opłaciła sterylkę czekała z wypiekami na twarzy na kochanego psa i co?. Moim zdaniem trzeba dotrzymywać przyżeczeńi psa przekazać. Haniu nie fer.
Sory Danusia za moje wcześniejsze głupoty. |
|
|
|
|
 |
ania123
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:48
|
|
|
ja dodam tylko ze rozumiem jak sie nowa rodzina teraz okropnie czuje, i oczywiscie timing zdecydowanie nie jest idealny, ale mam nadzieje ze cokolwiek sie stanie to bedzie dla dobra psa |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:49
|
|
|
A moje zdanie jest kompletnie inne. Ja się po prostu nie mogę pogodzić z taką decyzją.
Co Ty Haniu wyprawiasz, teraz się decydujesz, dzień przed zabraniem psa przez Danusię ?
To jest kompletnie niepoważne. Pamiętam jak przez ostatnie 2 miesiące nie mogłaś się zdecydować czy chcesz psa czy nie, ja sama zarzuciłam Bogusi, że Ci psa wpycha na siłe. Później miałaś się zastanowić, w tym czasie przepadł dom dla Lunki w Łodzi, zastanowiłaś się i jak przekazała nam Bogusia jednak psa nie chciałaś.
Od 3 tygodni jest wiadomo, że to Danka bierze Lunkę, ona pokryła wszystkie koszty, sterylka, karma, wzięła urlop i czeka na psa.
Ty o tym wiedziałaś i się zgodziłaś, nawet ostatnio przy rozmowie (3 dni temu)wspomniałaś Danusi, że nawet jak byś wzięła Lunę to i tak nie miałabyś pieniędzy żeby jej oddać to co zapłaciła.
Przecież zgodziłaś się na to, że Luna jest u Ciebie na tymczasie, że tylko do sterylki i zdjęcia szwów.Postaw się w sytuacji Danki, jak ona teraz się czuje.
Co do tego , że Luna będzie miała u Danki dobrze to jestem pewna.
Ty też nie jesteś Haniu bez pieska,masz sunię i stertę szczeniaczków, więc Wasze serduszka mają kogo pokochać. |
|
|
|
 |
ania123
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:54
|
|
|
a spytam tylko, kto jest prawnym opiekunem Luny, na papierze? do kogo nalezy ostateczna decyzja? bo faktycznie troche sie zagalopowalam piszac moj pierwszy post, nie przeczytawszy calej historii dokladnie, nie wiedzialam ze wszystko bylo juz tak dogadane bo glownie zwracalam uwage na piekne zdjecia
nie bede edytowala tego co napisalam wyzej, zeby nie robic zamieszania, ale to byl moj blad |
|
|
|
 |
joania [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:58
|
|
|
Moim zdaniem przekazanie powinno sie odbyć tak jak było wcześniej ustalone , bo faktycznie taka zmiana może doprowadzić do mdłości, I tak naprawde o co chodzi skoro sie wcześniej pisze że nie ma się pieniędzy na utzrymanie , a teraz są? Hania coś tu nie gra. |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:02
|
|
|
Narazie jest podpisana tylko jedna umowa Tymczasowej adopcji.
Z ramienia forum ja tam widnieje jako osoba przekazująca Lunę. |
|
|
|
 |
Grzegorz [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:08
|
|
|
No to juz paranoja jakas jest !
Z pierwszej adopcji Hania sie wycofała. Potem miesiąc decydowała czy zostawi sobie Lunę. Potem podjęła decyzję że nie i to ostatecznie ! Luna była u niej na domu tymczasowym! Takie były uzgodnienia i już !
A co zrobimy jak Hani sie znowu odwidzi i za miesiąc odda Lunę juz poza Naszym Forum !
Kategorycznie stwierdzam że jest to osoba nieodpowiedzialna i juz wczesniej pisałem że nawet dom tymczasowy u niej dla mnie to jakies nieporozumienie !
To my, jako Forum , pokrylismy wszelkie koszty tej nietrafionej adopcji od poczatku, to my poniesliśmy jako Forum konsekwencje nieodpowiedzialnego postepowania Hani załatwiając nastepne domy !
Gdzie jest osoba która utrzymywała kontakt z Hanią, prowadziła z Hania wszelkie uzgodnienia
a potem je referowała na Forum ? To własnie jest ten brak zasad w adopcjach o którym juz wczesniej mówilismy !
Kategorycznie mówię NIE pozostawieniu Luny u Hani !
I bardzo mi przykro , ale Hania ma tu najmniej do decydowania - ma oddać psa bo zgodziła sie li tylko na dom tymczasowy ! Czas na podjecie decyzji o adopcji miała - teraz jest to już nie alktualne !
Suka ma zostać przkazana Vaderom i na tym zakończmy ta niesmaczna epopeję ! |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:12
|
|
|
W następnej umowie jestem ja jako osoba koordynująca z ramienia forum. W umowie już adopcyjnej, stałej.Ja zajmowałam się koordynacją adopcji, sprawdzeniem domu, od momentu kiedy zapadła decyzja, że Danusia adoptuje Lunkę.
Jeszcze jedno co mi przyszło do głowy i o czym powiedziałam Hani przez telefon, bo do niej zadzwoniłam.Przez 2 miesiące pobytu Lun y u Hani ani jeden raz nie padło słowo, że Hania i jej rodzina pokochała Lunkę na tyle żeby u nich została, wręcz odwrotnie, Hania była przez nas nagabywana wielokrotnie, po wielu pytaniach z naszej strony i długim zastanawianiu się i konsultacji rodzinnej jednak uznali (tuż przed sterylizacją), że suni nie chcą u siebie zatrzymać. Są te posty, można sprawdzić.
A teraz raptem dzisiaj, kiedy Danka jest w zasadzie gotowa za kilka godzin do wyjazdu Hania decyduje o pozostawieniu Luny u siebie, bo ją od wczoraj pokochała ?
A jakie prawo ma Hania do zatrzymania psa u siebie skoro zgodziła się tylko na tymczas, na stałe suni nie chciała przez 2 miesiące i nie ma do niej praw. |
|
|
|
|
 |
ania123
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:28
|
|
|
:\ trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo, i zeby Lunka pojechala do Vaderow tak jak to bylo ustalone w takiej sytuacji. dopiero pomyslalam ze przeciez ja tez czekam na psa i jak go kocham mimo ze go nie widzialam jeszcze, serce by mi chyba peklo jakby z jakiegos powodu to nie doszlo do skutku. naprawde trzymam kciuki Danusiu,i jeszcze raz przepraszam ze tego wczesniejszego nieprzemyslanego posta |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:33
|
|
|
Zanim przeczytam wszystkie wypowiedzi i się do nich ustosunkuję,zanim zaczniecie dalej się wypowiadać, chcę napisać, że Luna dojedzie do Danusi.
Resztę napiszę za chwilę. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Hania


Dołączyła: 07 Paź 2010 Posty: 497 Skąd: Kościerzyna/Norwegia-Molde
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:45
|
|
|
Nie odbierajcie mi jej.Proszę.Ona bardzo nas Kocha dla jej dobra. |
_________________ DODO I LUNA 6-10-2010 |
|
|
|
 |
Hania


Dołączyła: 07 Paź 2010 Posty: 497 Skąd: Kościerzyna/Norwegia-Molde
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:47
|
|
|
Jeszcze dziś zrobię zwrot pieniążków. |
_________________ DODO I LUNA 6-10-2010 |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 16:50
|
|
|
Nie odbieraliśmy Ci jej przez ponad miesiąc, wręcz Ci ją wpychaliśmy ,Ty jej nie chciałaś, a teraz dla jej dobra trafi do domu poważnych ludzi tam gdzie nikt nie ma wątpliwości i gdzie będzie miała dożywotni dom.
Haniu nie oszukujmy się chwytającymi za serce tekstami, tu nie ma o czym dyskutować, Luna jest Vaderów.Nie rób na koniec przedstawienia |
|
|
|
|
 |
|