1. Batus nie zniszczył kompletnie nic, zostawał sam od małego szczeniaka i luzik
2. Ruchu dużo, przynajmniej 3 godzinki dziennie łącznie - w końcu to myśliwski pies
3. Nasz w sumie trzyma się nas, bo po lesie puszczaliśmy go od małego
4. :lol:
5. baaaardzo wylewny
6. baaaardzo wylewny, skacze na ludzi co nie jest fajnym zwyczajem
7. bywał, np. gdy mąż chciał mu zabrać kość
8. ja do teraz nie wiem, to zależy chyba od psa
_________________ Luiza
Jaga [Usunięty]
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 09:18 Re: o bassetach pytan kilka
1. Niszcza w domu?
To zależy od charakteru, wybiegania, zajęcia (żeby pies się nie nudził) itd.
U nas generalnie Afra nie zniszczyła dużo (troszkę makram zdjętych ze sciany, trochę książek) dopóki była sama. Potem kiedy pojawiła sie jej siostra (a miały wtedy już po półtora roku) - zaczęły wspólnie wymyślać i tu ich inwencja zdecydowanie sie zwiększyła - boazeria, drzwi szafy, moja kurtka skórzana :twisted: , kilka par butów...
2. Ile ruchu im potrzeba?
W sumie ok. 3 godzin (teraz ze względu na wiek Afry chodzimy zdecydowanie mniej)
3. Uciekaj np. w lesie?
Jeśli poczują trop, to może byc ciężko z odwołaniem - Afra i Abra mają na rozkładzie zajączka. Ale to też zalezy zarówno od wychowania jak od tzw. pasji łowieckiej (chyba tak sie to fachowo nazywa )
4. Czy szybko biegaja (czy jak zechce nawiac, to czy zdolam go zlapac:))?
Biegaja może nie bardzo szybko, ale są długodystansowcami - tu się nie zgodzę z madzialinką - powiedziałabym, że jest wręcz przeciwnie - wolno ale długo.
5. Jakie sa w stosunku do innych psow?
To zależy - kiedy mieliśmy trójkę, szefem stada był Karol i wara każdemu, kto się zbliżył za bardzo do jego suk. Inaczej tez sprawa wygląda na smyczy, inaczej bez. Bez smyczy wiele psów "mocnych w pysku" poprostu wymięka
6. Jakie sa w stosunku do obcych?
Róznie - Afra nastawiona bardzo przyjaźnie (aż za bardzo czasem), Karol troszkę nieufnie - potrafił sie odsunąć kiedy ktoś, kto mu sie nie spodobał chciał go pogłaskać, ale na ogół tez przyjaźnie, Cera - bardzo nieufnie (ale u niej to jest podszyte strachem). Do tej pory jak kogos długo nie widzi to na początku powarkuje, obszczekuje itp.
7. Bywaja agresywne?
Zwłaszcza w stosunku do jedzenia
Ale tak naprawdę - to myslę, że wszystko zależy od wychowania. Jeżeli basset jest agresywny w stosunku do właścicieli, to są to w 99% błędy wychowawcze. Agresja do obcych na ogół wynika z poczucia zagrożenia (swojego lub pana) - Besa gryzła w obronie swojego pana.
8. Jaka jest najlepsza metoda wychowawcza (pozytywna np kliker, nagroda-kara, nagroda lub inne)?
Przede wszystkim konsekwencja i umiejętność pójscia na kompromis .
Wg mnie najlepszą metodą nauki czegokolwiek jest nagroda za dobre sprawowanie .
marta_zbyszek [Usunięty]
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 09:47
5. Jakie sa w stosunku do innych psow?
To zależy - kiedy mieliśmy trójkę, szefem stada był Karol i wara każdemu, kto się zbliżył za bardzo do jego suk. Inaczej tez sprawa wygląda na smyczy, inaczej bez. Bez smyczy wiele psów "mocnych w pysku" poprostu wymięka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum