Przesunięty przez: Asia i Basia Nie 26 Wrz, 2010 11:03 |
BASS i FINA - szczęśliwe zakończenie |
Autor |
Wiadomość |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23 Paź, 2005 20:48
|
|
|
Pierwsza noc spokojna, Fina była tak zmęczona przeżyciami, że spała jak suseł do rana i nawet kałuży nie było. Dzisiaj zaliczyliśmy tylko jedno sikanko w domu, wyprowadzmy ją często i pilnujemy więc chyba idzie ku dobremu. Ona zachowuje się tak jak by u nas była od zawsze i jest taka radosna że miło popatrzeć. Bass nadal obrażony a Fina go ignoruje. Na pewno im przejdzie, to dopiero pierwszy cały dzień razem. |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 24 Paź, 2005 13:58
|
|
|
Basiu Fina jest piękna i rzeczywiście podobna do Bassa,a na zdjęciach wyraznie sie uśmiecha,ucałuj ja w nos od nas pozdrawiamy serdecznie |
|
|
|
 |
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 24 Paź, 2005 19:30
|
|
|
Basiu, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszymy, że masz swojego upragnionego drugiego psiaka. Gratuluję decyzji. Wiem, że nie będziesz tego żałowała. Basowi przejdzie i śmiem powiedzieć, że za jakiś czas będą bardzo związani ze sobą emocjonalnie !
Basia - duże buziaki dla psiaków i Twojej rodziny.
Jeszcze raz super decyzja :thx
Agata |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 24 Paź, 2005 20:45
|
|
|
Bardzo Wam dziękujemy a psiaki szczególnie. Też jestem dobrej myśli. Bass jeszcze sie boczy a Finka jest kochana i taka wesoła. Jeszcze wlaczymy z sikaniem, ale wszystko wymaga czasu. Ona chyba nigdy nie mieszkała w domu, jest jej gorąco bo sapie i bardzo dużo pije. Jutro jedziemu do weta to sprawdzimy czy wszystko ok. Bardzo się cieszymy, że jest z nami. |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 27 Paź, 2005 08:58
|
|
|
A co słychać nowego u Finy i Bassa to juz trzy dni bez nowych wieści |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 27 Paź, 2005 12:44
|
|
|
Na razie bez zmian. Bass obrażony, chociaż chyba trochę mniej. Fina sika ale też mniej. Jadła by najchętniej cały czas, muszę pilnować miski Bassa bo wypucowałaby i swoją i jego. Byliśmy u lekarza, jest ok, trochę zapuszczone uszy i "paprze" się ranka po sterylizacji. Mamy lekarstwa i działamy.
Mam niestety kiepską lecznicę dla zwierzaków, klinika całodobowa, jej zaletą jest to, że jest blisko ale tłumy okropne. To, że trzeba czekać to jeszcze najmniejszy problem. Najgorsze jest to, że w gabinecie przyjmowane są równocześnie dwa zwierzaki, jest ruch i nie ma możliwości spokojnie pogadać z lekarzem. Muszę poszukać czegoś innego. |
|
|
|
 |
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2005 12:55
|
|
|
Basiu, z czystym sumieniem mogę polecić wspaniałych ludzi i fachowców - Iwona i Piotr Chodorkowie :!: :!: :!:
Lecznica czynna jaest do 19 - stej. Niestety nie całodobowo, ale ja w nagłych, ciężkich przypadkach - tylko do nich się udaję, mimo, że ode mnie to kawał drogi. Mam do nich 1000000000000000000000 % - owe zaufanie. Nikomu innemu w nagłym przypadku zwierzaka swojego bym nie dała do leczenia. Od Ciebie Basiu też są daleko,
bo na III Poprzecznej 3. To jest Anin. Ale jeśli, odpukać coś poważniejszego, to tylko tam :!: Niejednej osobie poleciłam tych państwa i byli baaaaaaaaaardzo zadowoleni z efektów i podejścia do zwierzaka. Poza tym już kilka innych bassetów tam jest leczonych, więc......
W przyszłym miesiącu muszę się tam wybrać z Dudusiem, by jajeczka mu wycięli :wink: |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 29 Paź, 2005 18:42
|
|
|
Dziękuję Agatko, a jakiś telefon? |
|
|
|
 |
Aleksander


Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Mar 2005 Posty: 598 Skąd: Żory 508185063, 0324356156
|
Wysłany: Sro 02 Lis, 2005 18:44
|
|
|
Basiu to wstyd że ty jeszcze nie masz nowego aviatarka!!!!!!!!!! Nawet taki wybitny informatyk ja ja juz mam a wy???????????? Czekamy na zdjęcia Bassa i Finy razem. Jak tam Bass dalej sie boczy???????? :thx |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2005 22:18
|
|
|
Brak avatarka wynika z trudności w zrobieniu zdjęcia obu psom w takiej odległości żeby zmieściły się na małym zdjęciu. Bass niestety nadal nie toleruje Finy w odległości mniejszej niż metr. Warczy i szczeka jak tylko ona przejdzie koło niego. A Finka ma to w nosie i robi się coraz bardziej bezczelna. Wpycha się przed Bassa, czatuje na jego michę, swoją pochłania w tempie expresowym no i odkryła, że najfajniej śpi się na kanapie. Nie da się ukryć, że usiłuje go "zdetronizować" i chyba dlatego Bass tak się denerwuje. Staramy się tak postępować żeby nie czuł się zagrożony i pilnujemy żeby nie musiał rezygnować ze swoich przyzwyczajeń ale równocześnie żeby Fina nie czuła się odtrącona. Nie jest to łatwe ale mam nadzieję, że z czasem się dogadają. Są też sukcesy, sikanie w domu zdarza się już tylko czasem. Wczoraj pierwszy raz zostali sami na ponad 9 godzin. Wracałam z pracy z duszą na ramieniu i nie było ani kałuży ani żadnych uszkodzeń tak u psów jak i u mebli. Psy spisały się na piątkę.
A oto ja Fina
Czy nie jest mi tu dobrze?
A to my razem
 |
|
|
|
 |
MonikaP
Dołączyła: 10 Paź 2005 Posty: 85 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2005 23:19
|
|
|
Basiu, nie tylko psy się spisują na medal ! Ty także
Bass ma na zdjęciu minę wyraźnie mówiącą "Nie znam tej pani i nic mnie z nią nie łączy" :lol: |
|
|
|
 |
Kasia :)

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2005 23:25
|
|
|
Basiula, Fina - piękna! I ona się ciągle usmiecha! :lol:
Bardzo mi sie podobała fotka na łóżku, kołami do góry :lol:
A z Basem tworzzą naprawdę ładną pare!
Pozdrowionka! |
|
|
|
 |
Ewa z Matyldą i Bobem

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2005 10:53
|
|
|
Od razu widać, że Fina jest szczęśliwa!!!
Bass może trochę mniej, ale to napewno minie! On pewnie w głebi duszy cieszy się, że ma taką fajną koleżankę! |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2005 11:57
|
|
|
Oj dziewczyny, mam nadzieję, że to minie, bo na razie to Bass robi wrażenie okropnie nieszczęśliwego. Patrzy na mnie z takim wyrzutem że ....... . Czasami mam wrażenie, że on się Finy trochę boi, w końcu ona jest większa i umie wlczyć o swoje. A biedny Bass nigdy nie musiał i nie ptrafi. To wprawdzie dopiero dwa tygodnie więc może czas zrobi swoje. |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 27 Lis, 2005 22:01
|
|
|
Dawno nic nie było o moim zwierzyńcu, teraz tak to wygląda
 |
|
|
|
 |
|