Szczęśliwa BERTA u Joasiki 2 |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 09 Kwi, 2014 13:44
|
|
|
Żegnaj Bertuś
odpuszczamy Cię duchowo, abyś spokojnie odeszła
ale w sercach zostaniesz na zawsze |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 12:47
|
|
|
Dziś mija miesiąc odkąd pożegnaliśmy Bertę.
Pozostawiła po sobie nieustającą pustkę, której nikt nie jest w stanie zapełnić...
Jakże nam jej brak... :cry:
 |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 12:50
|
|
|
to był ogromny szok dla nas, tak niespodziewanie..., do dzisiaj mam wrażenie, że to nie stało się na prawdę , ...że zaraz napiszesz co nowego wam odwaliła.... :cry: |
_________________ Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 |
|
|
|
 |
Magdaa


Dołączyła: 23 Paź 2013 Posty: 896 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 14:52
|
|
|
Ściskam mocno , trzymajcie się ! :cry: |
_________________ BASCO, tylko tak straszy
 |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 16:57
|
|
|
Włąśnie to do mnie dotarło, że jeden dzień po Guciolku odeszłą Bertunia kochana... teraz Słonko rozrabia z Guciem, a on ja ustawia do porządku, do szeregu, bo lubiał zawsze wszystko po swojemu przecież... ale Berta ma swoje sposoby na rozrywki... jakaś szczęka zgubiona, cos podkradzione... na pewno nie nudzi się |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 19:06
|
|
|
Kiedyś Berta i Guciu nam opowiedzą jak się spotkali w Krainie Wieczności |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
zuza i gabi


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 1726 Skąd: poznan
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 20:40
|
|
|
:cry: :cry: :cry: |
_________________ Zuza, Gabi, cavalierka Fiona oraz koty Filemon i Miłka
 |
|
|
|
 |
madziaa


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2721 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 21:53
|
|
|
Juz wiem dlaczego mam dziś taki smutek hmm tak to już miesiąc Ciężko w to uwierzyć, nie wiem jak to napisać pamiętajcie kochani jestem z Wami i w tych trudnych smutnych chwilach i w chwilach radości. A Bertolina zawsze będzie z Wami tego jestem pewna zawsze będzie w koło Was biegać |
_________________
 |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Sob 23 Sie, 2014 16:47
|
|
|
Dzisiaj bardzo dotkliwie odczułam brak Berty :cry:
A zaczęło się tak:
Wczoraj przyjaciółka poczęstowała mnie przepysznymi powidłami śliwkowo-czekoladowymi.
Postanowiłam się szarpnąć kulinarnie i wyprodukować takie same.
Ale, że nigdy nie mam czasu na spokojne tworzenie w kuchni i często wysługuję się takim fajnym urządzeniem zwanym Thermomix, to i tym razem skorzystałam z jego pomocy.
Wg przepisu z Thermomixa wsadziłam śliwki i cukier do gara, nastawiłam temperaturę na ponad 100 stopni, czas na 40 minut, włączyłam i poleciałam do innej roboty.
Po 40 minutach Thermomix zaczął "pipać". Ponieważ się spieszyłam, to włączyłam na kolejne 40 minut i poleciałam dalej robić.
Po 40 minutach znowu zaczął "pipać", ale akurat pracowałam na podwórku, więc włączyłam jeszcze na 20 minut i poleciałam dokończyć robotę.
Po 20 minutach skończyłam robotę, wyłączyłam Thermomix i....się okazało, że mam śliwkowy karmel.
Czekolady już nawet nie dadawałam
Niby dobry, ale po ostygnięciu można zęby połamać.
Dzieci nie chcą, Barry i Mela też nie...
Ech...przydałaby się Berta...a tak...to muszę uznać swoją porażkę kulinarną...
 |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
|
|
|
 |
|