Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Próby pracy basseta
Autor Wiadomość
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Wto 23 Sie, 2005 21:54   

A ja czytam i koduję :wink:
 
 
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Sro 24 Sie, 2005 17:05   

Może uzupełnię trochę temat METODY MAŁYCH KROKÓW, którą ja stosuje w szkoleniu basset hounda.
W tej metodzie nie podwyższamy stopnia trudności, co kolejny nasz trening. Czasami się zatrzymujemy, utrwalając dane ćwiczenie ( 5 – 10 razy). Może się zdarzyć, że będziemy się musieli cofnąć do poprzedniego
poziomu trudności. Podaje przykłady – jesteśmy zadowoleni z pierwszego naszego 60 sekundowego odłożenia, to następnym razem zostawiamy psa na 2 do 3 minut i to utrwalamy przez następnych 5 – 10 treningów i dopiero przechodzimy do pozostawienia basseta na 5 – 6 minut. Tak powoli podwyższamy poprzeczkę, czasami zatrzymując się, czasami cofając. Przykład cofnięcia się w treningu. Nasz basset doskonale tropi do 300 m.
Jednak gdy założyliśmy ( dobrze jak robi to osoba obca dla psa ) mu ścieżkę 600 m, to zaczyna się gubić, swoją pracę wykonuje niechlujnie. Zauważyliśmy, że po 300 metrach zaczyna oddychać jamą gębową, a nie nosem, gdzie znajdują się receptory węchu. Powietrze wdychane nosem ma też inną jakość, ponieważ wstępnie jest ogrzewane i nadawana jest temu powietrzu pożądana wilgotność. Jako doświadczeni menerzy wiemy, że mogą być dwie przyczyny oddychania jamą gębową: niedrożność przewodu nosowego ( ja unikam pracy węchowej w suchym, pylącym lesie ), lub słaba kondycja. Przeważnie to słaba kondycja. Nie przerywamy pracy węchowe, wracając do dystansu 200- 300 m, równocześnie poprawiamy kondycje naszego psa. Uwaga: pies na ścieżce tropowej ma wypracowywać ślad, a nie walczyć z własnym zmęczeniem.
Często stosujemy ćwiczenia równolegle i w odpowiednim momencie ( gdy widzimy prawidłowe wykonanie każdego elementu z osobna ) łączymy je w całość. Przykładem może być odłożenie. Na spacerach w polu ( pies biega luzem ) ćwiczymy reakcje na strzał, a równolegle ćwiczymy pozostawianie psa samego w lesie w pozycji siad lub waruj. Kiedy te dwa elementy nasz ulubieniec wykonuje zadawalająco, łączymy je i ćwiczymy tak jak przebiega konkurencja odłożenie na konkursie. Pozostawiamy psa w pozycji siad lub waruj, odchodzimy 100 m, chowamy się, po 2 minutach pada pierwszy strzał, po następnych 2 minutach pada drugi strzał, czekamy 1 minutę i wracamy do psa. Tak jest w Polsce. Czesi robią 5 minut, strzał, 5 minut i powrót do psa. Widzicie, to całkiem proste.
 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Sro 24 Sie, 2005 21:04   

Wojtek napisał/a:
Widzicie, to całkiem proste.


Tak Wojtku, proste :roll:
Bardzo proste :roll:
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sro 24 Sie, 2005 23:40   

OT
Wojtku !
Muszę przekazać że wiele osób poczuło się obrażonych tą wypowiedzią, która mogła nie mieć miejsca:

Wojtek napisał/a:
NIE ODMAWIAM POMOCY LUDZIOM, JEŻELI SĄ CZŁONKAMI ORGANIZACJI KRAJOWYCH, KTÓRE SĄ ZRZESZONE W F.C.I..


...a to dlatego że poza tym szczególnym zaznaczeniem ciągle czytamy dalej że:

Wojtek napisał/a:
W następnym swoim poście chciałem odnieść się do mojej wypowiedzi: „ NIE ODMAWIAM POMOCY LUDZIOM, JEŻELI SĄ.................... ”


...i znowu:

Wojtek napisał/a:
W następnym poście napiszę w temacie użytkowość, a udokumentowane pochodzenie psa.


...a konkretnej odpowiedzi, a właściwie wyjaśnienia dlaczego w taki sposób potraktowałeś większość użytkowników na tym forum - nadal nie napisałeś.

Dlatego też proszę o nie umieszczanie w swoich tekstach na forum podobnych treści gdyż kłóci się to z zalożeniem że każdy z użytkowników ma tutaj takie same prawa. Założę się że te osoby które będą chciały na poważnie zająć się tą interesującą dziedziną z basseciego życia skontaktują się z Tobą prywatnie i wtedy możesz wszystkim i każdemu z osobna powiedzieć że jak nie mają tego czy tamtego to im nie wolno.
Tu na forum każdy może pisać i czytać, a to zabrzmiało, a właściwie zostało odebrane przez użytkowników jako obelga dla tych którzy nie są zarejestrowani.
A jeżeli uważasz że nie wszyscy mogą czytać te wypowiedzi to skorzystaj z PW do wybranych osób. Będzie to z korzyścią dla wszystkich, chociaż też nie do końca, bo fajnie się czyta o tych szkoleniach nawet nie mając zamiaru tego robić.
Pamiętaj że na forum sa różne osoby, bo mają do tego całkowite prawo.

To było poza tematem, ale niestety konieczne. Napisz wyjaśnienie jak obiecujesz od trzech postów, albo usuń ( powiedz mnie abym usunął ) to niefortunne stwierdzenie, bez którego Twoje posty na niczym nie stracą.
Pozdrawiam
Admin
 
 
Dariusz


Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 237
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 25 Sie, 2005 15:13   

Chciałbym stwierdzić,że Wojtek ma racje!!!
W regulaminie o którym pisze w paragrafie 9 jest mowa,że udział w konkursie mogą brać tylko psy zarejestrowane w Z.K.w P.,lub organizacjacj zrzeszonych w FCI-a interesować każdy się może!!!!!!!
Poza tym każdy tutaj ma ponoć prawo na swobodę wypowiedzi!!!!!!
Pozdrawiam.
_________________

bassety ponad wszystko od wielu lat!!!!!!!
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw 25 Sie, 2005 15:36   

Dariusz napisał/a:
W regulaminie...jest mowa,że udział w konkursie mogą brać tylko psy zarejestrowane w Z.K.w P.,lub organizacjacj zrzeszonych w FCI-a


Wojtek napisał/a:
NIE ODMAWIAM POMOCY LUDZIOM, JEŻELI SĄ CZŁONKAMI ORGANIZACJI KRAJOWYCH, KTÓRE SĄ ZRZESZONE W F.C.I..


Darek - nie sądzisz ze te dwa stwierdzenia różnią się od siebie?
O czym piszą regulaminy i dla kogo są stworzone to jest chyba jasne nawet dla tych niezrzeszonych, ale forma wypowiedzi nie może sugerować jakiejkolwiek dyskryminacji. Chyba źle mnie zrozumiałeś :(
Pozdrawiam
Krzysiek.
 
 
Ewa z Matyldą i Bobem 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 779
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 25 Sie, 2005 16:16   

Przeczytałam kilkakrotnie to, co Wojtek napisał. Więcej - wydrukowałam sobie, bo w domu nie mam netu i czytałam raz jeszcze.

"Psy myśliwskie" zagościły w moim domu na długo przedtem, nim zagościł w nim pies myśliwski. Nie jestem absolutnie nawet w 10% takim jak Wojtek fachowcem, ale tematyka nie jest mi obca. Najbardziej niesamowite i fascynujące jest dla mnie to, iż można w taki sposób wykorzystać naturalne zdolności basseta.

Z przyczyn formalnych Matylda nigdy nie weźmie udziału w próbach i konkursach, dlatego też wybrałam z wypowiedzi w tym temacie to, co w jej i moim życiu może być najbardziej przydatne.

Od zawsze twierdzę, że mam dwa różne psy: kanapowca, który cały dzień spędziłby zalegając na fotelu lub w ogródku oraz psa myśliwskiego, prawdziwego, takiego z błyskiem w oku zaraz po wejściu do lasu. Dlatego tym, na co zwróciłam szczególną uwagę było przywoływanie psa oraz sprawa kondycji (głównie mojej) :oops:

Mam nadzieję, Wojtku, że pisząc, iż "nie odmawiasz pomocy ludziom, którzy są zrzeszeni...." miałeś na myśli fizyczną pomoc w szkoleniu oraz przygotowaniu do prób i konkursów.
A tej całej nie zrzeszonej, całkiem sporej reszcie, pomocą i radą służyć będziesz, chociażby poprzez nasze Forum.

Bo mnie na przykład chodzi głównie o to, aby mój basset w zdrowiu i wspaniałej kondycji fizycznej (jedno z drugim idzie w parze) dożył późnej starości. Wiem, że na to pracujemy już dziś.

I oczywiście ogromnie ważne jest obalenie mitu kanapowca!
A kto jak nie BAJKA i ALIBABA zrobią to lepiej? :D
 
 
 
Ewa z Matyldą i Bobem 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 779
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 25 Sie, 2005 17:28   

Prawdopodobnie zaszło małe nieporozumienie, za które przepraszam :oops:

Moja poprzednia wypowiedź nie miała być próbą ataku, czy też prowokacji.

Chciałam tylko powiedzieć jak ja rozumiem sporne, kilkakrotnie cytowane słowa Wojtka.
Wyjaśniam więc, że rozumiem je w taki sposób, iż:
Wojtek pomagać będzie KAŻDEMU kto się do niego zwróci z pomocą, tylko każdemu służyć będzie pomocą w inny sposób, zgodnie z oczekiwaniami danej osoby. Wyobraziłam tę pomoc sobie w taki sposób, że ci, którzy będą potrzebowali pomocy i rady w sprawach prób i konkursów - tę pomoc otrzymają, jak wspomniałam "fizycznie" (nie tylko dobre rady, ale faktyczna pomoc w szkoleniu).
Cała reszta, czyli ci wszyscy, których psy z różnych względów nie będą brać udziału w próbach i konkursach - otrzymają pomoc w formie dobrej rady, np. na tym Forum.

Uważam bowiem, że w naszym dobrze pojętym interesie jest dbanie o kondycję fizyczną naszych bassetów, zapobiegnie to schorzeniom starczym, przedłuży im życie w dobrej kondycji.
A gdzie tę kondycję nabierać, jak nie na długich spacerach (bez smyczy - czyli nie w mieście)? Skoro na długich spacerach - to bezpiecznie, a skoro bezpiecznie - to z zachowaniem tego wszystkiego, o czym pisał Wojtek.

Być może poprzednio wyraziłam się niezbyt jasno, ale napewno nie miała to być prowokacja...

W przyszłości obiecuję nie starać się wyjaśniać "co autor miał na myśli" :D , bardzo żałuję, że to zrobiłam i wstrzeliłam się do tematu, który wprawdzie mnie bardzo interesuje, ale bezpośrenio nie dotyczy.
Celowo pozostawiłam poprzednią wypowiedź, żeby nie było, że chowam głowę w piasek i uciekam przed odpowiedzialnością za własne słowa.
 
 
 
Ewa z Matyldą i Bobem 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 779
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 25 Sie, 2005 17:42   

Jeszcze jedno, już żeby nie było żadnych nieporozumień:

początek mojej pierwszej wypowiedzi :

"Przeczytałam kilkakrotnie to, co Wojtek napisał. Więcej - wydrukowałam sobie, bo w domu nie mam netu i czytałam raz jeszcze".


nie dotyczył absolutnie spornych, cytowanych zdań, ale całej reszty. To właśnie tę całą resztę czytałam kilkakrotnie w pracy, a później wydrukowaną w domu. To własnie ta cała reszta mnie zainteresowała, zafascynowała wręcz, i to do tej całej reszty zamierzam się stosować!!!
 
 
 
Buba 



Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 348
Skąd: Słabomierz
Wysłany: Pią 26 Sie, 2005 18:28   

Wojtku, Darku jak możecie to podajcie literaturę na ten temat. Tutaj albo w temacie Literatura.
 
 
Dariusz


Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 237
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob 27 Sie, 2005 12:09   

Na Regionalnym Konkursie Tropowców W Kujaniw 27.08.2005 suka rasy petit basset gryffon vendeen FIGA Tutti Frutti zdobyła dyplom I stopnia, 100 pkt. ( jest to maksymalna ilość punktów, które można otrzymać w pracy na otoku ). Ja wiem kto fizycznie
pomagał w układaniu tej suki, ale nie wiem czy obecnie na forum można wymieniać jego imię, nazwisko i czy on sam sobie tego
życzy.

Pozdrawia Darek.
_________________

bassety ponad wszystko od wielu lat!!!!!!!
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sob 27 Sie, 2005 13:45   

Dariusz napisał/a:
...nie wiem czy obecnie na forum można wymieniać jego imię, nazwisko...


:shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :!: :!: :!:
 
 
Grzegorz
[Usunięty]

Wysłany: Nie 28 Sie, 2005 08:02   Próby pracy

Tak sobie czytam , czytam, czytam......... i nasuwa mi sie kilka pytań, może dziwnych ale........ na które dałem sobie odpowiedź , może błędną ale..........

Basset jest rasą użytkową.Z tym zgadzam się w całej rozciągłości.Ma w genach żyłkę myśliwską , która jest bardziej lub mniej uśpiona. Plus / minus 95 % baleronów mieszka w miastach , blokach lub osiedlach domków. 99% ( +/-) właścicieli nie jest myśliwymi. Pies tej rasy , jeśli pochodzi z dobrej hodowli , pracującej nad liniami genetycznymi warunkującymi dobry typ fizyczny, psychiczny itp , jeśli tylko prowadzony jest we wszsytkich stadiach swojego życia , wykluczjąc wypadki losowe i choroby nie dające się przewidzieć , dożywa późnego wieku.

Tak więc nasuwa się pytanie , pod co budzić w tej rasie nerw myśliwski , jeśli i tak go nie wykorzystamy tak jak winnien być wykorzystany ........

Jesli tylko po to by dany pies osiągnął daną ilość punktów na konkursie i otrzymał następny papierek ( dyplom ) dla satysfakcji właściciela , jeśli tylko po to by ten papierek dał możliwość sięgnięcia po Interchampionat , to przykro mi to powiedzieć ale dla mnie jest to nieporozumienie.

Zawodowo układam psy problemowe , takie na które większość szkoleniowców nie chce spojrzeć , bo zabiera to ogrom czasu , pracy, wymaga nierutynowego podejścia ,a efekty czasem są mizerne. w wielu wypadkach są to psy po szkoleniach, ze złych hodowli, z urazami psychicznymi,źle prowadzone w domu , z zaburzoną hierarchią stada , nadagresywne ( w wyniku szkoleń agresja obudzona ponad miarę ) nieposłuszne ( większość gończych ) itp. To wszystko wymaga behawioralnych terapii indywidualnych zarówno dla psa jak i jego stada.

Rozumiem szkolenie w kwestii posłuszeństwa , a i tak do wielu ras trzeba podchodzić odmiennie ( baleron ) , ale jesli nie ma takiej potrzeby to pocóż szkolić w obronie boksera, amstaffa , dobermana czy inne rasy pierwotnie wychodowane w celu takiej użytkowości , jesli i tak tego nie wykorzystamy , ba czasem dzięki swojej niewiedzy czy głupocie( sorry ) możemy spowodować skutki wręcz tragiczne . Jeśli nie polujemy , ba nie mamy nawet zainteresowań w tym temacie , mamy rozterki moralne by zabić karpia wigilijnego ( poważnie to nie żart) , to po co szkolić , rasy pierwotnie wychodowane do polowań lub do pomocy w polowaniach , to też może przynieść skutki nieodwracalne.

Wojtka rozumiem , bo choć na tyle na ile znam jego psy ( a przez psy to my prawie rodzina ) , nie całkiem tak ostry jest dla swoich baleronów , ale w szkoleniu doszedł na szczyty dla wielu nieosiągalne i bardziej obecnie bawi go praca z psem niż kynologia jako taka. Ale on ma warunki , bo jak sam mówi mieszka w ostatnim domu we wsi ( przepraszam KONIN ) z ogrodu wychodzi do lasu , a przez swoją karierę na konkursach i obecnie jako sędzia ma kontakty z myśliwymi , tak więc wykorzystuje swoje psy tam gdzie psy dumnie nazwane psami myśliwskimi , będące włąsnościa myśliwych już sobie nie radzą.Zresztą sam kiedyś powiedział , iż po zmianach w przepisach ( cytuję Stana ) koniecznym będzie wstąpienie do Związku Łowieckiego , by takich rzeczy z psami dokonywać ( konkursy ) a on nigdy w życiu fuzji nie kupi i nie użyje !!!!!!!!!!



Większość z nas jednak na polowanie nie pojedzie , lasu za blokiem nie ma , sfarbowanego tropu w naturalnych warunkach na polowaniu nie zobaczy , a jego pies nawet go nie wąchnie.

Kiedyś na długim spacerze Afra i Abra chodząc wolno złapały trop. Grały pięknie , pracowały przecudnie, odwołać sie nie dały ,trwało to ze trzy godziny i skończyło się zaduszonym szarakiem. Obie to siostry Wojtkowej Alibaby.

Tak więc pytam po co budzić te echa genowe......

Powiem jeszcze tyle na koniec tego przynudzania, że tylko kilka baleronów
i ich właścicieli wie o co w tym wszytkim chodzi a ich osiągnięcia konkursowe to faktycznie efekt wiedzy i ogromnej pracy menera i psa
a reszta , przykro mi to powiedzieć , została przeciągnięta ( koligacje kynologiczne - łowieckie - wielu sędziów pracy jest sędziami kynologicznymi ), by tylko zdobyć dyplom uprawniający do wystawiania potem psa w klasie użytkowej i zdobycia Interchamopionatu.

Bo tak naprawdę jesli nie polujecie i nigdy tego nie będziecie robić , to tylko po to jest potrzebne.

Paranoją zresztą dla mnie jest połączenie uzytkowości potwierdzonej papierkiem do zdobycia tego tytułu w kynologii , wszak to jest hobby mające na celu wychodowanie psa jak najbliższemy wzorcowi, zdrowemu psychicznie i fizycznie. Nie bez kozery istnieje rónież coś takiego jak Interchampionat Pracy ( brawo dla wojtka tzn ALIBABY ).Rozumiałbym jeszcze iż ,zaliczenie użytkowości byłoby warunkiem dalszego wykorzystania danego psa w hodowli , ale nie jest . W innych rasach szkolenie i testy z tym związane są takim warunkiem !!!!!!!

Naszemu baleronowi naprawdę do szczęśliwego życia nie jest koniecznym tropienie , polowanie , szkolenie w tym kierunku, itp.

Jesli zapewnimy mu dużo ruchu, dobre warunki bytowania , odzywiania , opiekę weta naszą miłość to wszystko będzie OK.

Tak więc , nie umniejszając roli konkursów , fascynatów tym zjawiskiem, pasjonatów pracy , wydaje mi się iż większość z nas , ba naszych psów nie ma takiej potrzeby.

Obudzony pierwotny instykt może narobić więcej kłopotu niż przynieść pożytku , a nie wykorzystany prawidłowo a obudzony może doporowadzić do nieupragnionych konsekwencji.
 
 
Dariusz


Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 237
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie 28 Sie, 2005 08:09   

Buba- literatura to Regulamin Prób i Konkursów Pracy Psów Myśliwskich.
Jest tam w zasadzie wszystko-dostępny jest w Polskim Związku Łowieckim
lub w sklepach myśliwskich.
Napewno to nie wszystko-potrzebne są ćwiczenia z tygrysami.
Chcę nadmienić,że trudno Wam pewnie będzie uwierzyć ile lat pukaliśmy do
"wielu...",by bassety mogły brać udział w konkursach tropowców lub w kursie.
Dlatego mam małą satysfakcję,że mój Bałamut z Gangu Długich i Alibaba Tanala-przetarły szlaki dla wszystkich polskich Bassetów.Teraz już nikt nie śmieje się,że na konkurs przyjeżdża Basset. :!:
_________________

bassety ponad wszystko od wielu lat!!!!!!!
 
 
Buba 



Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 348
Skąd: Słabomierz
Wysłany: Nie 28 Sie, 2005 10:10   

Ja zaczęłam temat więc chyba powinnam się ustosunkować do postu Grzegorza. W wielu sprawach się zgodzę: użytkowość tylko dla Interchampionatu, nieumiejętne prowadzenie psa itp.
Jednak, gdyby jedynym z ważniejszych warunków dla obudzenia myślwego drzemiącego w naszym psie był domek + las + teren + najlepiej bycie hodowcą to ..sami wiecie, że w naszym pięknym kraju gdzie ceny za dom i za ziemię sa takie, a nie inne a zarobki w stosunku do tych cen są śmieszne - NIKT i NIGDY nie podążałby w tym kierunku.

To tak jak z warunkami na"trzymanie" psa. Gdybym miała czekac na to aż będę mieć odpowiednie warunki to mogłabym się zwyczajnie niedoczekać. Chwilowo nie stac mnie na dom z ogrodem :(

Mnie temat po prostu interesuje w kategoriach dobrze pojmowanego hobby. A że hobby dotyczy żywego stworzenia to zdaję sobie sprawę, iż uważać trzeba, aby nie wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9