Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze boje wystawowe/okołowystawowe (na wesoło)
Autor Wiadomość
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Lip, 2008 11:25   

Wszystkie znane mi do tej pory owczarki niemieckie, szczególnie suki, nie cierpią Enigmy. Jak widzę owczarka, od razu łapię za smycz i uciekam, bo wiem, że spotkanie źle się skończy.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 04 Lip, 2008 11:38   

Moim szefem jest osoba, co do której ludzie mają wielki respekt i tak przysłowiowo niektórzy boją się.
Ja wiem, że ma psa, ukochaną Sonię, i okazało się, że to ciepły, wrażliwy człowiek. Wiele osób nie zna go od tej strony.
I dobrze, w pracy trzyma rygor.
Ale do czego zmierzam, dobrzy ludzie kochają zwierzęta, ludzie o wrażliwym charakterze, często ludzie, którzy są bezradni w swojej pomocy zwierzętom.
Co zrobili z Violetty Vilas ?
A ja dla jej życia i opieki nad zwierzętami jestem pełna podziwu.
I nikt mnie nie nigdy nie oszuka, mówiac, że kocha zwierzęta gdy tak nie jest. Czuję to, widzę to.
A przede wszystkim samo zwierzę reaguje.

Ewunia Twój post jest bardzo ładny i dający do myślenia. Taka sytuacja wpłynęła na Twoje losy życiowe. Widać tak miało być. To Ty dostałaś psa po to, aby on Ci dobierał ludzi do wspólnego życia.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Renia
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Lip, 2008 13:03   

Ewa masz świętą rację.
U mnie w domu zawsze były zwierzęta i jak juz tak wzrastałam w towarzystwie zwierzaków.
Zauważyłam że są ludzie którzy niby lubią zwierzęta niby tutaj głaszczą jaki piękny , jaki kochany bla bla ale nie chcą w domu bo sierść bo coś tam coś tam i przekanoanłam się że to jednak fałszywe osoby. inna sprawa jak ktoś z rozsądku na zwierzę sobie nie może pozwolić.
( A i są ludzie co mają zwierzaki a i tak wredne są !)
 
 
Bacha 



Dołączyła: 23 Maj 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 04 Lip, 2008 13:53   

Fanfan z rodziną napisał/a:
My nosiliśmy psa do momentu, kiedy skończył magiczne 9 miesięcy. Kiedyś wpadła mi w ręce książka autorstwa Pani Larskiej - tam było takie zalecenie.


A potem znowu nosimy bo staruszek leci ze schodów na łeb, a jak wchodzi to dostaje zadyszki.
To się bierze te 25 kilo nieszczęścia i taszczy tam i z powrotem, bo tak trzeba, bo inaczej serce by nam pękło. Te 25 kilo to Bassowe i na razie daję radę, ale za parę lat 33 kilo Finki?
_________________
Bass i Fina
tel. 608 327 767
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Pią 04 Lip, 2008 15:57   

100% zgadzam się z opinią że ludzie którzy nie lubią zwierząt sami są niefajni :( Nasz Batus sam nie odpuści żadnemu psiakowi na spacerze i jest w stanie podejść nawet do warczących psów bez zażenowania. Tak sobie myślę czasem, że dla jego własnego bezpieczeństwa powinien mu się kiedyś dostać kuksaniec od jakiegoś, to może przestałby być taki ufny. A swoją drogą to często jest tak, że to właściciel psa ucieka w popłochu od naszego merdającego ogonem Batuska, albo sypie jakieś niemiłe komentarze w stylu" proszę nie podchodzić z tym psem" :( Nigdy tego nie zrozumiem jak można mieć jakieś uwagi do basseta? Zwłaszcza młodego? Ludzie stanowią problem... i strasznie mnie tacy wkurzają :P
_________________
Luiza
 
 
 
Fanfan z rodziną
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Lip, 2008 16:57   

Bacha napisał/a:

A potem znowu nosimy bo staruszek leci ze schodów na łeb, a jak wchodzi to dostaje zadyszki.
To się bierze te 25 kilo nieszczęścia i taszczy tam i z powrotem, bo tak trzeba, bo inaczej serce by nam pękło. Te 25 kilo to Bassowe i na razie daję radę, ale za parę lat 33 kilo Finki?


bo masz dobre serducho Bacha. A Bass to basset kanapowy :wink: . Dowód poniżej:

jak takiego nie nosić, kochać i przytulać? :lol:

A co do wypowiedzi Luizy - może nie dziwić, że ludzie nie chcą być obskakiwani przez psy...ale zupełnie nie rozumiem faktu, że obawiają się basseta, a z uśmiechem na ustach głaszczą podbiegające do nich na ulicy np.: amstaffy :roll:
 
 
Bacha 



Dołączyła: 23 Maj 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 07 Lip, 2008 10:15   

Madziu, z załączonego przez Ciebie dowodu to raczej basset kolanowy. A co do serducha, to tutaj wszyscy mają wielkie i dobre.
_________________
Bass i Fina
tel. 608 327 767
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 07 Lip, 2008 10:38   

Basiu zlotowe zdjecie - prawda ?
po wykładzinie poznaję
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Bacha 



Dołączyła: 23 Maj 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 07 Lip, 2008 10:51   

Tak Bogusiu, Lipiny 2007. Nie wiem skąd to Madzia wykopała.
_________________
Bass i Fina
tel. 608 327 767
 
 
Fanfan z rodziną
[Usunięty]

Wysłany: Pon 07 Lip, 2008 12:39   

robiłam to zdjęcia. I takie Bassa...kolankowego :wink: mam na zdjęciach najwięcej.
 
 
Fanfan z rodziną
[Usunięty]

Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 18:13   

Korzystając z pięknej pogody postanowiliśmy...no dobra - ja postanowiłam :P - że wypróbujemy nową ringówkę Fania. Oto rezultaty:

Najpierw się rozbiegamy


teraz powolutku się ustawiamy


bardzo powolutku :twisted:


i już, już prawie...tylko nóżka uciekła :twisted:


Pańcia, najpierw wujek w czapce z daszkiem, a teraz Ty mnie dręczysz :roll:


no dobra...jak Ci już tak bardzo zależy, to stanę :cool:


a teraz wujek w czapce z daszkiem powie, co zrobiłam źle ;) :P
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 19:26   

Wow! Pięknie :) Nic tylko latać po wystawach ;)
_________________
Luiza
 
 
 
ewan
[Usunięty]

Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 19:50   

jak tak będziesz ćwiczyła to nie pojadę z Tobą do Jeleniej!!! ;) albo robimy z siebie półmózga razem (czyli jeden mózg :P ) albo jedź sobie sama :P
 
 
Fanfan z rodziną
[Usunięty]

Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 20:05   

Ty, a Ty masz jakieś super ambicje widzę...najpierw miało być ćwierćmózgi :P

Luiza...taaa...latać...do tego nie potrzebuję wystaw, wystarczy zabrać psa na zwykłej smyczy zamiast kantarka...wtedy fruwam, aż miło :P
 
 
Grzegorz
[Usunięty]

Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 20:11   

No, no no ......... za chwile nie bedę potrzebny - ot jaka pojetna uczennica!!!!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 1,33 sekundy. Zapytań do SQL: 13