Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 05 Lis, 2011 09:28
Inga prosiła, aby Wam przekazać:
Dziękuję za pomoc, proszę podziękuj w moim imieniu na forum.
Karma zapłacona 180 zł, przesyłka wyjdzie jeszcze dziś lub w poniedziałek.
Pan Paweł pisze:
Witam Serdecznie
Zaproponowaliśmy za cała kwotę czyli 180 zł następujący zestaw:
2 x 15 kg Happy Dog Naturgrog Original + Orkisz
5 puszek Torca
5 kostek wędzonych 11 cm
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 19 Lis, 2011 22:15
Witajcie, wklejam e-mail od Ingi
może coś doradzicie.
cytuję:
byłam dziś z Nelsonem u weterynarza bo doskwiera mu ta alergia no i miałam nadzieję, że jest coś na ten straszny apetyt. Zważyłam go tam i niestety przytył 3 kg.
Jak się okazało, że leki, które mają niby zmniejszać apetyt są bardzo szkodliwe na różne narządy i niekoniecznie będą działać, a jeśli chodzi o alergię to znowu leki na alergię pobudzają apetyt no i oczywiści źle wpływają na inne rzeczy. Mam metoda prób i błędów sprawdzać co go uczula. Tyle dobrze , że jak coś go uczula to praktycznie odrazu drapie się i zaczerwienia, jedno uszko ma szczególnie alergiczne, miał dziś czyszczone. napewno uczula go mleko i chyba drób. Polecała jagnięcine z ryżem. Kupiłam trzy rodzaje z różnych firm po trochę i będę sprawdzać.
jak radzić sobie z jego upartością i z wymuszaniem jedzenia. On nigdy nie czuje sytości, cały czas chce jeść, staramy się mu to ograniczać, ale jak się ostro napali, a nie damy to jest złośliwy, wyciąga coś z szafek i nie daje sobie odebrać,
Czekam na rady:) pozdrawiam
on przepada za gotowanym, właśnie z ryżem, jarzynami i mięsem. W poprzednim domu jadł tylko suchy pokarm, a teraz chce wszystko tylko nie słuchy pokarm.
Chodzi o to, że chcę je wszystkie choć w części przerzucić na suchą karmę bo dwa garnki, które gotujemy każdego dnia to już jest dla nich za mało. Gotowanie takiej ilości jest strasznie pracochłonne i kosztowne dlatego chce coś zmienić. Tylko jak się okazuje wszystkie wolą gotowane tylko czasem chcą suchą karmę. Dziś się zawzięłam i Nelson dostawał tylko jagnięcine, zobaczymy jaki będzie efekt. Nie był zadowolony no i ukradł makaron, wyciągnął z opakowania, jadł na surowo i po trudach udało mi się mu go odebrać.
koniec cytatu.
To Ci Nelson
Adopcja dalej aktualna
szukamy dalej domku, najchętniej domek z okolic województw małopolskie, śląskie.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 19 Mar, 2012 22:12
NELSON zostaje na stałe w Rodzinie Ingi
tak się cieszę
mają problemy z Nelsonem, choruje, ma alergię i problemy z uszami
Cytat:
Witaj,
Narazie walczymy z jego alergią, testowanie różnych karm i do tego leki. Parę dni antybiotyk na zapalenie uszu no encorton na alergię, teraz po już po pół na dzień, ale mam nadzieję, że będzie można jeszcze dawkę zmniejszyć.Płacze nieraz biedak, pewnie sam ma dość tej alergii, a do tego uszu nie pozwala sobie czyścić, gryzie i kagańca też nie da sobie założyć bo już wie czym to pachnie i kaganiec też gryzie . Nie wiem może jakaś super karma dla alergików by mu pomogła, ale na tą mnie nie stać, w ciągu dwóch tygodni zamówiłam karmy za prawie 500zł dla nich wszystkich, ale u niego efektów nie ma. Narazie walczymy, chciałabym żeby już czuł się lepiej...
jesteśmy w kontakcie,
Buziaki
Kochani, jakie macie doświadczenia z karmami hypoalergicznymi.
Może coś podpowiemy.
Foster jest uczulony na kurczaka, nabiał, jakieś dodatki do karm i wiele innych rzeczy. Od bardzo dawna jest na karmie Koebers - jagnięcina/baranina z ryżem (karma na mokro do zalewania) i bardzo dobrze funkcjonuje. Karmę uwielbia bo jest mokra i pyszna.
Mialam podobna akcje z Figa. Ja moge tylko doradzic, zeby nie eksperymentowac z karma. Dzis ta na probe, jutro inna wrecz poglebia alergie. Ja dawalam, zeby ja ustabilizowac royala taka specjalna, z rybimi olejami. Poszukam nazwy w domu i podam pozniej. Lekarz kazal mi tez (Figa ma uczulenie na roztocza w pokarmie) porcjowac karme sucha w woreczki i mrozic. W otwartym worku z jedzeniem po czasie rozwijaja sie roztocza powodujace u niektorych psow alergie. Tak tez robilam na poczatku. Teraz juz nie, chyba sie uodpornila. Ja daje jej teraz calkiem normalna karme royala dla psow doroslych. Ale to zawsze zalezy od rodzaju alergii. Testy robiliscie konkretne na co jest uczulony?
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 05 Sty, 2013 08:59
Witam
Nelson potrzebuje naszej pomocy, wsparcia
Jak pamiętacie, Nelson został u Ingi na stałe,
Nelson od początku miał różne problemy zdrowotne, trudno takiego psa wyadoptować.
Inga nie miała sumienia go oddać.
Inga zajmuje się także innymi psami, i wie jak wyglądają takie sytuacje. Sama pomaga jak może.
Inga między innymi pisze:
> > piszę bo mam problem z Nelsonem, Jest mi niezręcznie pisać i prosić o pomoc, ale niestety w najbliższych miesiącach sama tego nie zorganizuje. Nelson ma problemy z uszami, taki do mnie trafił, ale sprawa się rozwija, konsultowałam to z kilkoma weterynarzami i jest to wynikiem alergii. Nelson bardzo się męczy, drapie, nie sypia w nocy więc my też , ma problemy z żołądkiem, wzdęcia i cholera wie co jeszcze. Robiłam mu wymazy z uszu. Najpierw miał pałeczkę ropy błekitnej, gronkowca i grzybice, dostał serię zastrzyków, krople do uszu i leki. Niestety u niego nie ma opcji czyszczenia, zagryza, szaleje, skacze, czasem atakujemy go we trzy osoby, ale to jest masakra dla niego i dla nas. Po tych zastrzykach zrobił się okrutny grzyb, wypływa brązowa, cuchnąca maź i znowu cierpienie, teraz bierze ketokonazol, ale nie ma efektów. Wydałam już masę pieniędzy i nie ma efektów...
> > Nie ma wyjścia musi mieć zrobione testy alergiczne, bez tego to jest błądzenie we mgle i tu się zaczynają schody. Koszt tych testów to 500zł. nie mam szans na wydanie takiej kwoty teraz. mam 6 psów pod opieką i wciąż nie mogę znaleźć pracy. gdyby nie kosztowało go to tyle cierpienia przesunęła bym to w czasie, ale teraz już nie mogę tego przekładać w nieskończoność. Dlatego chciałabym prosić o jakąś zbiórkę na te badania, bo już nie wiem co robić. Boję się, że się skończy na tym, że będzie mógł jeść tylko karmę z hydrolizowanym białkiem, a to jest masakra finansowa.
> > Inga
---------
Wczoraj Nelson
dostał steryd nowej generacji na miesiąc i do zakrapiania uszu preparat z penicyliną i czymś jeszcze. Po tym zastrzyku przespał noc, nie drapiąc się.
Ten zastrzyk to ukojenie dla psa, jednak badania będą niezbędne.
Pies adoptowany, Indze wielkie dzięki, że go zatrzymała.
Pomoc w takiej sytuacji jest oczywista, po to jesteśmy.
To temat Nelsona, jego historia od początku, możecie sobie poczytać.
Koszt pierwszej wizyty to 80 zł.
a potem koszty badania szczegółowego.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sob 05 Sty, 2013 10:53
Biedny Nelsonek, męczy się bardzo i jeszcze nie wiadomo, co to za paskudztwo. Myślę, że powinniśmy pomóc Indze, to Nasz forumowy piesek...ona i tak mocno obciążona opieką na tymi pieskami, rozumiem, że wiele musi sobie odmówić, aby dać radę...Pozdrowionka dla piesków i trzymaj się Inga...
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum