Tak , zdecydowanie szkodzi, może nie w jakiejś śladowej ilości, ale mam złe doświadczenia z kocim jedzeniem właśnie.
Moja poprzednia bassetka Mela wyżerała suche jedzenie kotom, notorycznie, aż dostała wysypki, jakiegoś swędzenia, itp
Poleciałam z nią do weta i po rozmowie co pies je, co lubi, czy zmieniałam karmę? wet doszedł do wniosku, że Mela jest "przebiałkowana" przez jedzenie suchej kociej karmy.
To diagnoza weta, nie moja, on stwierdził, że skład kociego jedzenia absolutnie nie odpowiada psim potrzebom i że choroba jest efektem "dokarmiania"się suni na własną rękę (łapę).
Po zastosowaniu krótkiego leczenia i zabraniu kociej karmy z zasięgu pyska wszystkie objawy ustąpiły.
madzialinka [Usunięty]
Wysłany: Wto 08 Kwi, 2008 15:35
A nasza weterynarz powiedziała, że kocia karma przy dłuższym karmieniu psa, źle wpływa na nerki, bo ma inny skład. Eni też chętnie zjada suche kocie i królicze jedzenie, swojego nie rusza bez mięska
nic dodać nic ująć - za przedmówczyniami, karmienie psa kocią karmą nie jest najlepszym rozwiązaniem, co prawda jednorazowo, lub gdy od czasu do czasu skubnie - tragedii nie będzie (przecież my też nie zawsze się zdrowo odżywiamy :wink: ), jednak na dłuższą metę może to nie być dla niego dobre z uwagi na to, że skład kociej karmy jest zupełnie inny niż psiej, proporcje, wartości, witaminy - nie wdając się w głębsze dywagacje na ten temat - wszystko to jest zróżnicowane w obu karmach.
Jednym z poważniejszych efektów karmienia psa kocią karmą mogą być właśnie schorzenia nerek o których pisała madzialinka.
Na pocieszenie powiem, że u mnie jest to samo, psy wędrują do kocich misek i wyżerają co znajdą.
Renia [Usunięty]
Wysłany: Sro 09 Kwi, 2008 08:01
No i trzeba chować szybko kocią miskę zanim Beti ją dopadnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum