Przesunięty przez: Kasia :) Czw 10 Kwi, 2008 13:24 |
mokry deszczowy basset |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Czw 10 Kwi, 2008 07:23 mokry deszczowy basset
|
|
|
Jak sobie radzicie, jal na dworze leje a tu na spacer trzeba iść.
Dziś oboje zmokliśmy do suchej nitki. Po powrocie zabrakło ręczników dla Gucia żeby go osuszyć ?
Gustaw uwielbia suszenie suszarką do włosów, ale nie wiem czy można tak robić.
A może by tak płaszczyk, pelerynkę ?
Ale na basseta trudno coś dostać.
pasuje na psa mierzącego do 75 cm |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
ewan [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 10 Kwi, 2008 07:30
|
|
|
hmmmmm a co Gustaw by powiedział na taką pelerynkę?
co do suszarki to chyba nie ma problemu, jeżeli nie używasz jakiegoś bardzo ciepłego powietrza (w końcu u psich fryzjerów też używają suszarek dla psów)
a ja my sobie radzimy? czochramy się czyli tak długo masuję psy ręcznikiem, aż zobaczę, że nie będą w szale latały po kanapie |
|
|
|
 |
Kasia :)

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Czw 10 Kwi, 2008 07:31
|
|
|
Fajoska pelerynka pasowałaby na mojego Arona bo on ma 70 cm, tylko nie wiem czy w żółtym mu do pyska
kiedyś byliśmy na wakacjach i lał straszliwy deszcz, widząc moje ciele kulące się w sobie założyłam mu moją kurtke przeciwdeszczową kapturek na główke, łapki w rękawki a dookoła pasa zawiązałam sznureczek - był pikny i wzbudzał powszechną radość wśród spacerowiczów, sam wyglądał na zadowolonego, tylko ... dziwnie chodził
:lol:
a wogóle to moje psy są z cukru i w czasie deszczu na spacer nie wychodza z obawy przed rozpuszczeniem :cool:
PS. kurtka była niebieska |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 10 Kwi, 2008 08:39
|
|
|
Moja Mańka uwielbia łazić po deszczu, pewnie dlatego, że w ogóle lubi wodę :~
Ignaś robi co musi i ucieka do domu, jest też z cukru.
Po deszczowym spacerku wycieram ręcznikiem ile się da, ale najczęściej i tak same uciekają do łóżka :lol: |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 10 Kwi, 2008 19:53
|
|
|
Naszemu to wszystko jedno, byle mógł się wytarzać w piachu ze swoimi kompanami z podwórka hi hi
Później go czeszemy i odkurzamy podłogi, co zrobić z takim małym prosiakiem w domu |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Basek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2008 17:30
|
|
|
Nasz nie zabardzo lubi sobie spacerować po deszczu, wychodzi , robi to co trzeba i szybciutko do domuu. oczywiście jest wycierany ręcznikami, ale za bardzo nie przepada za tym, ale cóz zrobic. |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2008 22:26
|
|
|
a Ducha deszczowe spacery uwielbia ,ale nie daj boże jezioro,no ewentualnie kałuża ale to tylko tak delikatnie |
|
|
|
 |
Leniusia [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2008 22:59
|
|
|
Przez ostatni tydzień opiekowałam się mamy basetami, niestety prawie każdego dnia padał deszcz. Martwiłam się o naszą Fredusie, że podczas deszczowych spacerków zmarzną jej cycuszki i jakież było moje zdziwienie jak się okazało, że Fredzia była mokra, ale podwozie ( tak nazywany brzuszki naszych basetów) było suche i cieplutkie. Nie wiem jak ona to robi, moja spanielka po takim spacerku to jest cała mokra i brudna, a przecież dużo wyższa od baseta. |
|
|
|
 |
Buba


Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 348 Skąd: Słabomierz
|
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008 21:12
|
|
|
Gustaw mój z kolei wygląda jak mokra szmata (tak go też wtedy tytułuję) - całe podwozie utytłane....nic tylko brać ręcznik i wycierać. Schnie pół nocy,
Natomiast foxterier - tego to się żaden bród oraz mokrość nie ima! 20 minut i jak nowy |
|
|
|
 |
karina_wilson
Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: DE/CH/PL
|
Wysłany: Pon 12 Maj, 2008 21:06
|
|
|
moje dziewczynki nosza plaszczyki jak pada deszcz ale i tak podwozie jest po spacerku brudne i mokre wiec bez reczniczka ani rusz. poza tym w paszczykach wygladaja jak presswursty czyli calkiem zabawne i mijajacy nas ludzie patrza z usmiechem na dziewczynki
pozdrawiamy
Karina z sheela i liliettką |
_________________ www.ratujfoki.pl
www.viva.org.pl
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 12 Maj, 2008 21:09
|
|
|
podeślij zdjęcie dziewczynek w płaszczykach.
Przepraszam, nie przywitałam Was, rozpędziłam się z tymi płaszczykami.
Witaj Karino w naszym gronie wraz ze swoimi bassetami. Prosimy o zdjęcia, zapraszamy do rozgoszczenia się na stronie.
Tu bywa bardzo wesoło, a jednocześnie jak trzeba to poważnie i pomocnie. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
karina_wilson
Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: DE/CH/PL
|
Wysłany: Pon 12 Maj, 2008 22:23
|
|
|
a tu moje dziewczyny w plaszczykach - w czarnym Sheela a w czerwonym Liliettka |
_________________ www.ratujfoki.pl
www.viva.org.pl
 |
|
|
|
 |
karina_wilson
Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: DE/CH/PL
|
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 13 Maj, 2008 06:56
|
|
|
A teraz załapałam, ja już Przecież Was mam w znajomych na naszej klasie.
No super "kurteczki". Czy kupowane u nas ? Ślicznie wygladają, wcale się nie dziwię, że ludziska się oglądają. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
karina_wilson
Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: DE/CH/PL
|
Wysłany: Wto 13 Maj, 2008 09:14
|
|
|
kurteczki kupowalam u nas w DE , koszt plaszczyka to miedzy 20 - 30 E. w zależnosci od rozmiaru. SHeela nosi 60 a lilia 55cm. |
_________________ www.ratujfoki.pl
www.viva.org.pl
 |
|
|
|
 |
|