Przesunięty przez: Miła od Gucia Sob 09 Maj, 2009 14:07 |
Basset z Bydgoszczy [wrócił szczęśliwie do właścicieli] |
Autor |
Wiadomość |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 10:30 Basset z Bydgoszczy [wrócił szczęśliwie do właścicieli]
|
|
|
To mamy kolejnego potrzebującego.
Ale od początku.
Przed chwilą dostałam namiar do kobitki, która wczoraj w Bydgoszczy znalazła błąkającego się basseta. Chłopak ma ok 2-3 lata, stan super, ponoć trochę brudny. Bardzo ufny i przyjażnie nastawiony do innych zwierząt i ludzi.
Dzisiaj popołudniu jadę po psiaka. Myślałam, że moze się komuś zgubił, ale Asia, która go znalazła dzwoniła już do schroniska i nikt sie nie zgłosił po psiaka.
Oczywiście fotki psiurka będą jak tylko go przywiozę do siebie.
Ale Kochani, trzeba mu szukać domku. Jeszcze narazie nie wiem jak mój Andi się zachowa w stosunku do niego, w razie co to na dzień jest jeszcze kojec w ogrodzie a w nocy jakoś ich podzielę w domu.
Więcej informacji pod wieczór. |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Sob 09 Maj, 2009 14:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 12:08
|
|
|
Co jest?Ludzim zaczyna odbijać -nie pilnują czy się pozbywają :twisted: :sad: |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 12:42
|
|
|
oto nasz bydgoszczanin
 |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 12:52
|
|
|
i jeszcze kilka fotek Edwarda - Edzia
 |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 12:56
|
|
|
To są fotki robione przez Asię.
Odwiedziła go również nasza Gosia od Czesia. Jest nim zachwycona.
A ja zaraz jak go odbiorę od Aśki, pojadę z nim do weta i zobaczymy w jakim on jest stanie zdrowia.
Piękny pies, ale jeżeli nie znajdzie się jego własciciel to Edziu będzie musiał być poddany kastracji. |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 13:21
|
|
|
superaśny chłopczyk
dobrze trafił na odpowiedzialnych ludzi :~ |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 13:59
|
|
|
Najważniejsze, że się nim zainteresowano, ale, że nikt go nie szuka? :shock: , może kolejny pozbawiony zainteresowania przez właściciela :~ |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 14:11
|
|
|
Ładny pies i na zdjęciach wygląda na zadbanego,może komuś zwial i ktoś go szuka tylko nieumiejętnie?
A ma tatuaż albo czipa coś wiadomo na ten temat? |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 14:21
|
|
|
wiecie co...on z wygladu jest taki Bonowaty :cool: |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 14:23
|
|
|
Ponoć znalazł się właściciel. O ile dobrze usłyszałam to z Chełmna.
Ponoć wczoraj jego pan zostawił otwarte drzwi od samochodu a psiak sobie wyskoczył i powędrował.Miało to miejsce na ul. Chodkiewicza w Bydgoszczy. Ma na imię Umbro. Pani dzwoniła do schroniska w Bydgoszczy i dostała namiary na Asię u której mały jest.
Tylko jedna rzecz mi się nie zgadza. Ci ludzie twierdzą, że pies ma tatuaż. A Aśka i nasza Gosia go oglądały i żadnego tatuażu nie ma.
Właściciele mają przyjechać do Asi popołudniu. Jak mi się uda to się z nimi spotkam. |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 14:32
|
|
|
No to by była informacja najlepsza z możliwych, może faktycznie gapowaty właściciel.
Co do tatuażu, to czasami tak ucho zarośnie włosami, że go nie widać, szczególnie jak tatuaż jest niezbyt umiejętnie, lub dawno zrobiony.
Ja u Mani odkryłam tatuaż po 3 czy 4 kąpieli, a oglądana była 100 razy i nie tylko przeze mnie. |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 14:38
|
|
|
Ale mimo wszystko trzeba być ostrożnym.
Nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi. |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 15:00
|
|
|
nigdy w Chełmnie nie widziałam takiego basseta :shock:
oprócz Amiga który w tej chwili ma juz chyba 13lat |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 15:18
|
|
|
Pewnie, że lepiej mieć pewność, że psiak ma naprawdę swoich, normalnych właścicieli.
Na pewno Dorti wszystko dokładnie sprawdzi :grin: , a swoją drogą, ktoś kto zna bassety nie zostawia nigdy psiaka samego z możliwością "spacerowania"samopas :~ |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2009 15:42
|
|
|
Już wszystko wyjaśnione.
Pies w rękach swojego ukochanego Pana.
Jak go zobaczył to zaczął tak szaleć ze szczęścia, że aż popuścił. Pan uryczany po same pachy.
Psiutek przyjechał ze swoim Panem do Bydgoszczy do rodzinki. Będąc na spacerku, bez smyczy, pies się oddalił a Pan rozmawiał przez telefon. Dalszy ciąg już znacie.
Super, że historia Edzia tak się skończyła.
A Edzio - Umbro jest psem rodowodowym, tylko tatuaż malutki i bardzo blisko małżowiny.
Dziękuję za zainteresowanie jego króciutką historią. :wink: |
|
|
|
 |
|