Nas w niedziele na wystawie, a w sobotę u Was :thx
Donat
_________________ Bassety to choroba na którą cierpimy od 20 lat
Agata [Usunięty]
Wysłany: Pon 03 Paź, 2005 10:42
No i już po wystawie .
Krysia z Donatem zaspali, ale ja wyjątkowo nie, choć na ostatnią chwilę zdążyłam.
Miałam sprawę utrudnioną, bo w Legionowie przekazywałam Gosi od Gabrysi Dee Dee, bo właśnie do nich mała trafiła. Teraz Gosia będzie miała w domu swoją kuzynkę. Wszystko pięknie się udało, bo pozwolono nam wjechać na teren wystawy tak, że nasze samochody stały na oddzielnym malutkim zamkniętym parkingu przy kortach tenisowych, gdzie Dee Dee nie miała bezpośredniego kontaktu z innymi psiaczkami. Miała rozłożony w otwartym bagażniku wielki puchaty kocyk z możliwością sikania na niego, więc nie trzeba było dziewczynki stawiać na trawce. Gosi rodzinka wymieniała się czekając na to aż Gabrysia zejdzie z ringu.
Po ocenach zrobiliśmy sobie tam dwugodzinny piknik, w czasie którego psiaki odpoczywały a Dee Dee chrapała wtulona w kocyk. Dziewczynka super się spisała, bo dopiero jak pojechali i zatrzymali się na chwilę w lasku, zrobiła siusiu a potem w domu w Białymstoku.
Spotkaliśmy również Dusię, która dostała bardzo ładny opis od sędziego.
Groszek zdobył złoty medal i CWC, do porównania wyszedł z Baronem i Haroldem. Rasę wygrał Harold.
Pojechaliśmy do domu trzymając kciuki za Harolda, który pozostał aby walczyć o grupę :lol: Umówiliśmy się, że jak skończą to przyjadą na Polanę. I w końcu przyjechali. Przyjechali z peeeeeeełnym bagażnikiem pucharów, nagród od sponsorów i wypiekami na twarzach, bo Harold wygrał całą wystawę, zdobył Best in Show :thx :!: :!: :!:
Psy szalały do 2-giej w nocy a Haroldowi najbardziej spodobał się Duduś a ja nie myślałam, że pies tak pięknie może zachęcać kota do zabawy :lol:
Tym bardziej pies, który wcześniej z kotem nigdy nie miał kontaktu :lol:
To prawda :!:
niestety zaspaliśmy :cry: tak bardzo chcieliśmy tam jechać, ale nic z tego nie wyszło :cry: zostaliśmy u siebie na wsi i jak się rano się obudziliśmy już było za późno żeby wrócić do Warszawy zostawić pieski i jechać na wystawę :cry: ale "mały Ślesin" u Agaty na Polanie wynagrodził nam to nasze lenistwo :!: oby więcej takich spotkań. :thx Oj Agatko jesteś chyba "skazana" częściej na taki najazd basseciarzy na Twoją Polane :!: fakt,że my czujemy się tam jak u siebie w domu
Donat
PS. i mamy tylko 6 kilometrów :!:
To się nazywa być nachalnym , ale tyle bassetów w jednym miejscu i kontakt z ludźmi, którzy tak kochają zwierzęta jest budujący.
_________________ Bassety to choroba na którą cierpimy od 20 lat
Ps. do mojego poprzedniego postu: ktoś taki człowiek- kobieta jak Agata jest Kimś wyjątkowym mimo,że przeżyłem już trochę lat nie spotkałe kogoś takiego jak ona, ta miłość do wszystkich zwierząt,nie tylko psów jest czymś wyjątkowym gdyby wszyscy ludzie byli tacy nie byłoby biednych, zabiedzonych zwierzaków.
Donat
Ps. idę gryźć się z moimi psami :wink: (robię to delikatnie), może jestem nie normalny, ale zawsze to robiłem i być może dla tego nigdy nie było problemu, kto jest przywódcą stada,ja daję jeść ,i to ja decyduje co wolno a co nie, a takie zabawy ustalają chierarchie w sworze
_________________ Bassety to choroba na którą cierpimy od 20 lat
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 03 Paź, 2005 13:38
No - Agata jest Wyjątkowa wśród Wyjątkowych!!!
Jak byłam na Polanie to podczas oprowadzania co chwila słyszałam: "nie wjadę na działkę, jak nie zadzwonię bo mogę PSA przejechać", "tu ogrodzenie takie, bo PSY mogłyby się podkopać, lub ktoś do PSÓW z drugiej strony...", i tak w kółko, przykłady mogłabym mnożyć w tysiące - te PSY co chwila w rozmowie wychodziły (czasem i KOTY ).
Wszystko na Polanie jest dla PSÓW i pod PSY robione...
Takich ludzi cenię ponad wszystko :!:
A wracając do tematu wystawowego - Gratulacje wielkie dla wszystkich!!!
Agata [Usunięty]
Wysłany: Pon 03 Paź, 2005 14:34
Weszłam jeszcze raz bo połapałam się, że nie w tym miejscu post umieściłam - oczywiście chodziło mi o Nowy Dwór Mazowiecki a wpisałam się w Legionowie, ale .......
Wchodzę a tu takie miłe rzeczy na mój temat
Dziękuję to bardzo, bardzo miłe, ale
Arleta [Usunięty]
Wysłany: Wto 04 Paź, 2005 09:48
No gratulijemy sukcesów!!!!
a Harold no superancko!! bravo
Agata [Usunięty]
Wysłany: Wto 04 Paź, 2005 12:54
Nieźle Arletko, co ?
A żebyś widziała ich szczęście na twarzach :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum