Przesunięty przez: Miła od Gucia Pią 06 Lip, 2012 13:11 |
Niewidomy bloodhound |
Autor |
Wiadomość |
daszka/magnolia81
Dołączyła: 19 Sie 2011 Posty: 8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 10:36 Niewidomy bloodhound
|
|
|
NIEWIDOMY BLOODHOUND
Czeka na ludzi którzy go pokochają w Olsztyńskim schronisku na ul. Turystyczniej 2 tel. (089)526 82 15
z powodu swojego kalectwa wymaga domu z ogrodem nie nadaje się do mieszkania...Miły i spokojny...Bardzo smutny...:(
woj. warmińsko-mazurskie
Link do ogłoszenia:
http://www.viva.org.pl/index.php?id=tablica
 |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Pią 19 Sie, 2011 10:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
paulinazarebska

Dołączyła: 11 Kwi 2009 Posty: 655 Skąd: lubelskie
|
|
|
|
 |
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 11:07
|
|
|
Piękny pies. Wiadomo coś więcej niż w ogłoszeniu? Skąd to kalectwo? Jaki był jego los? |
|
|
|
 |
julkarem
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Lut 2011 Posty: 1368 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 11:19
|
|
|
biedaczek :cry: |
|
|
|
 |
daszka/magnolia81
Dołączyła: 19 Sie 2011 Posty: 8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 12:24
|
|
|
W ogłoszeniu niestety nic więcej nie napisano, ale postaram dowiedzieć się czegoś więcej telefonicznie, bloodek jest cudny - taki wielki bassecior. |
|
|
|
 |
magnolia81
Dołączyła: 21 Lis 2010 Posty: 41 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 13:50
|
|
|
Właśnie rozmawiałam z Panią ze schroniska, na szczęście ogłoszenie jest już nieaktualne, piesior znalazł dom u ludzi, którzy posiadali już wcześniej psy tej rasy. Pies miał usunięte gałki oczne w wyniku wypadku, ponadto miał też duże problemy skórne, ale wszystko zakończone pozytywnie. |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 16:48
|
|
|
I dlatego tak waznym byla nasza uwaga dotyczaca wstawiania ogloszen. Prosimy najpierw sprawdzic ogloszenie, jego aktualnosc, pozyskac ewentualna zgode na udostepnienie danego ogloszenia na naszym forum. Oszczedzi to wielu nieporozumien.
Cale szczescie, ze ten biedak juz jest w dobrych rekach. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 17:06
|
|
|
BLOODHOUNDZIE
życzymy Ci powodzenia i szczęścia i miłości w nowym domku
super wieści |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 19 Sie, 2011 17:15
|
|
|
To wspaniale |
|
|
|
 |
grejsi


Dołączyła: 27 Lip 2011 Posty: 136 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011 19:52
|
|
|
bloody znalazł dom, ale ja mam nadzieję, że reszta tych biedaków znajdzie domek dobry.
notabene wkurza mnie to, jak czytam ogłoszenia o chęci adopcji tam,przyjmę szczeniaka do 2miesięcy, przyjmę amstaffa bo zalezy mi na groźnym i obronnym psie, Przyjmę szczeniaka huskyego lub owczarka niemieckiego (długowłosowego) lub jakiego psa. po prostu czasem szkoda mi słów,
nie mówię, że każdy kto chce szczeniaka jest zły ale na stronie gdzie ratuje się zwierzaki ludzie sobie targ urządzają ;/ |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011 21:19
|
|
|
No widzisz, może nie w temacie piszę, ale nawiąże do Twojej wypowiedzi.
Ostatnio odwiedziła mnie kuzynka, obecnie mieszka w Anglii.
Psiara od dziecka.
Jak już się urządziła, ma swój dom, postanowiła nie kupić, ale zaadoptować psa ze schroniska.
Byłam bardzo zdziwiona jej opowieściami :shock: :shock: :shock:
Najpierw wniosek, że chce przygarnąć, potem musiała odwiedzać schronisko.
Nie było tak, że podeszła o tego chcę. Nie.
Po pewnym czasie ze schroniska przyszli do niej do domu, zastrzegli żeby byli wszyscy którzy w tym domu mieszkają.
Porozmawiali, obejrzeli i poszli.
A potem to Oni zdecydowali jaki pies do tej Rodziny może się nadać.
Dostała szczeniaczka labradora, akurat sunia się szczeniła
http://nk.pl/#profile/18503649/gallery/album/2/43
to link z nk nie wiem czy będzie widać
Jest też wyznaczony sklep zoologiczny, w którym jest informacja, że ma adoptowanego psa i ma ulgi na wszelkie zakupy.
Od podatku może sobie odliczyć koszty leczenia psa.
Oj wiele opowiadała, może nie wszystko uchwyciłam.
Tak wygląda praca schronisk.
Byłam w szoku.
i zamiast poopowiadać o rodzinie peplałyśmy o psach :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
magnolia81
Dołączyła: 21 Lis 2010 Posty: 41 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 22 Sie, 2011 21:16
|
|
|
Jestem w szoku, w takim razie my jesteśmy jeszcze daleko w lesie. Kiedyś miałam sunię adoptowaną ze schroniska (swoją drogą tak cwanej bestii jak ona jeszcze nie spotkałam). Przy adopcji (a właściwie kupnie) nikt mnie nie pytał po co mi pies, nikt nie sprawdzał moich warunków domowych - podpisałam umowę, wpłaciłam 30 zł i na tym cała współpraca się zakończyła. W ten sposób każdy może otrzymać psa, bez względu na to, czy jest na niego gotowy czy nie, czy ma warunki, chęci i chociaż podstawową wiedzę czy też nie.
Natomiast jeśli chodzi o ogłoszenia typu "przyjmę", to zawsze zastanawiają mnie te o treści "bardzo chciałabym pieska rasy takiej to a takiej, ale mnie na niego nie stać". Rozumiem, że ktoś może nie mieć kasy na wymarzonego psiaka, ale skoro tak, to za co go utrzyma? Może powinien co miesiąc odkładać kwotę potrzebną na jego utrzymanie - w ten sposób sprawdzi, czy podoła finansowo posiadaniu psa i jednocześnie zacznie zbierać na niego kasę. U mnie od decyzji o kupnie basseta do realizacji tego planu minął prawie rok - najpierw czytałam, oglądałam, dowiadywałam się jak najwięcej i zbierałam potrzebną sumę. Opłaciło się, bo dziś Bazyl jest ze mną. |
|
|
|
 |
Rogasowa
&Trufla


Dołączyła: 05 Paź 2009 Posty: 801 Skąd: Węgrów/Warszawa
|
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011 08:55
|
|
|
Powinno się sprawdzać, przecież to nie jest nic ciężkiego przejść się do kogoś na rozmowe.
Zwłaszcza dom do którego ma iść psiak który jest niewidomy!
A polskie schroniska cieszą się jeśli w ogóle jest jakieś zainteresowanie adopcjami, przecież trzeba go jakoś utrzymać. I powiedzmy sobie szczerze- schronisko ma gdzieś to co będzie się później działo ze zwierzakiem.. :~ |
_________________ pozdrawiam, Trufla
 |
|
|
|
 |
magnolia81
Dołączyła: 21 Lis 2010 Posty: 41 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011 09:06
|
|
|
Akurat ten bloodek trafił do ludzi znających rasę i mających z nią już doświadczenie - tak zapewniała pracownica schroniska, więc akurat w tym przypadku należy mieć nadzieję, że trafił w dobre i odpowiedzialne ręce. |
|
|
|
 |
|