Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Pią 06 Lip, 2012 12:50
BILBO, kot Maine Coon, zbiera na operacje
Autor Wiadomość
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 17:51   BILBO, kot Maine Coon, zbiera na operacje

moja znajoma, bardzo fajna dziewczyna, kociara pomagajaca cale zycie zwierzetom, teraz sama potrzebuje pomocy. w skrocie - mlody kot z dnia na dzien przestal chodzic, byla z nim u wielu wetow, caly czas diagnozowano go w inny sposob, ze mial dysplazje (przeszedl powazna niepotrzebna operacje), raka, teraz dlugi czas byl na jakims sterydzie ktory mu wyniszczal organizm, wydali majatek na diagnozowanie i leczenie kota i nic nie pomagalo, kot mial wyrok smierci
w koncu trafili do specjalisty ktory sie zna! przebadal kota, okazalo sie ze nie ma raka tylko dyskopatie, i moze go zoperowac, kot bedzie calkowicie zdrowy, ale kosztuje to 2500zl
znajoma wydala juz tyle pieniedzy na leczenie ukochanego kota ze nie stac ja na wylozenie takiej sumy na operacje
to link do eventu na Facebooku http://www.facebook.com/events/278109808941763/
jezeli ktos bedzie mogl wesprzec Bilbo jakims grosikiem to super, jezeli nie to udostepnianie tego na Facebooku to tez ogromna pomoc :)
z gory dziekujemy!
ps. jezeli ktos nie ma konta na facebooku to wklejam tu tresc posta:
'Zbieramy pieniądze na operacje dla naszego Maine coona.

Rok temu nasz kochany kot rasy Maine coon ,poważnie zachorował. Ból, który uniemożliwiał mu normalne poruszanie się i funkcjonowanie ,diagnozowany był mylnie przez różnych weterynarzy jako: zapalenie trzustki,choroba jelit ,dysplazja a na końcu padła diagnoza najgorsza - nowotwór.

Przejeździliśmy wiele kilometrów i wydaliśmy mnóstwo pieniędzy by ratować nasze ukochane zwierze.
W końcu pogodzeni ze śmiertelną chorobą ,przez pół roku podawaliśmy kotu sterydy pod opieką weterynarza.

Szczęśliwy traf sprawił, że przypadkiem zagościliśmy z naszym drugim kotem w przychodni weterynaryjnej w Gdańsku-Chełmie i młoda pani weterynarz ,słysząc o śmiertelnie chorym Bilbo,zainteresowała się jego przypadkiem.
Wyraziła powątpiewanie, iż diagnoza nowotwór jest słuszna.
Poleciła nam konsultacje u doktora Mederskiego w Grudziądzu.
Jesteśmy jej za to ogromnie wdzięczni, bo w klinice doktora Mederskiego, okazało się, że nasz kot nie ma nowotworu, tylko dyskopatię, którą można operować.

Operacja musi odbyć się jak najszybciej, by nie podawać już Bilbo niebezpiecznego dla jego życia sterydu.
Koszt operacji to około 2,5 tysiąca złotych.

Ciężko nam zebrać "od ręki" takie pieniądze, dlatego też zwracamy się o pomoc do wszystkich naszych przyjaciół, znajomych, znajomych znajomych, wszystkich kociarzy i nie-kociarzy.

Zawsze starałam się pomagać, w miarę swoich możliwości, wszystkim stworzeniom ale tym razem koszty operacji mnie przerosły :( i muszę Was prosić o pomoc dla Bilbo.
Walczyliśmy o niego przez cały rok i teraz po prostu nie możemy się poddać.
Dla niego liczy się każda złotówka i każdy dzień.
To jest wyjątkowy, dzielny, kochany i bardzo pragnący żyć kot.
Jest trochę, jak nasze dziecko i nie wyobrażamy sobie życia bez niego.
Ma dopiero dwa lata i stoimy przed szansą dania mu tych lat o wiele więcej.

POMOC DLA BILBO -nr konta pod które można wpłacać pieniądze- 60 2490 0005 0000 4000 2678 9585
Joanna Wojciechowska,ul.Pomorska 16/16,Gdańsk, 80-333

Operacja odbędzie się w klinice Jacka Mederskiego, w Grudziądzu.

http://www.klinika-wet.pl/

Od jutra można dzwonić i potwierdzić tam naszą zbiórkę i koszt operacji.
Kopia kosztorysu zostanie przesłana na Facebooka, zaraz po operacji.
Zostanie tez przesłana każdemu, kto o to poprosi.

Dzisiejszego dnia Bilbo dzielnie przeszedł badanie przedoperacyjne: mielografie i został zakwalifikowany do operacji odbarczenia rdzenia kręgowego.'

to Bilbo


a to zdjecie Bilbo po niepotrzebnej operacji usuniecia glowki kosci udowej (przez zle zdiagnozowana dysplazje)
  
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 18:45   

Kochani jak mówią
przyjaciele naszych przyjaciół są naszymi przyjaciółmi


wiem, że to nie basset
wsparłabym tego kociaczka z naszego basseciego konta
choć kwotą 50 zł

może to nie wiele
ale grosik do grosika :lol:

co Wy na to Kochani ?

---
a swoją drogą
Aniu to ja bym tych lekarzy, którzy narazili kota na takie męczeństwa i starty na zdrowiu do sądu podała.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
watla 



Dołączyła: 17 Wrz 2010
Posty: 881
Skąd: Kaźmierz/Poznań
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 19:06   

Tak jak najbardziej tak
Tak ładny kociak.Sama też postaram się coś..
 
 
Marynia 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 30 Paź 2009
Posty: 2459
Skąd: Głubczyce
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 19:25   

jestem ZA :!:
_________________

 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 19:33   

Również jestem Za :wink:
_________________
Zuza, Gabi, cavalierka Fiona oraz koty Filemon i Miłka
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 19:51   

bardzo dziekuje wszystkim w imieniu swoim, Asi i Bilbusia
to naprawde cudny kot ktory chce zyc i w koncu jest szansa na to ze nie dosc ze bedzie zyl to jeszcze bez bolu, i bedzie mogl sie w koncu bawic z kumplami (bo maja jeszcze dwa koty, jednego norweskiego lesnego :) chlopaka, i jednego bidaka z ulicy)



Bilbo i spolka :)
 
 
 
dragonlady 


Dołączyła: 26 Mar 2012
Posty: 123
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 19:59   

Bidulek :( pomóżmy ...
 
 
julkarem 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 1368
Skąd: Międzychód
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 20:29   

dlatego ja wierzę w zalecenia dr Sekuły spod Wrocławia, który dysplazję nie leczy operacjami, bo twierdzi że tak jest na łatwiznę. Więc ja bym poleciła nie operację tylko spotkanie z moim wetem specjalistą od dysplazji u zwierząt..
 
 
julkarem 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 1368
Skąd: Międzychód
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 20:33   

a o klinice Jacka Mederskiego nie mam ja przynajmniej zbyt dobrej opini, ponieważ potrzebowałam pomocy jak adoptowałam Jogiego bo kulał na łapę,niewiedziałam co mam robić, szukałam po róznych klinikach opini, prosiłam tego gościa o pomoc co mam robić, to nie raczył mi nawet odpowiedzieć, więc.... wydałam sama opinie o jego podejściu do sprawy.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 20:37   

Aniu,
zadeklaruj nasze skromne wsparcie na f-ku
i podaj mi na pw konto do przelewu
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 21:45   

julka, przekaze kolezance to co napisalas :)

Bogusiu juz wysylam pw, czy mam napisac na facebooku ze 'forum.bassety.net wesprze Bilbo kwota 50zl' ? moze byc tak?
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 07:24   

tak
a ja już zrobiłam przelew


Odbiorca
Joanna Wxxxx,

Kwota: 50,00 Waluta: PLN
Tytułem: POMOC DLA BILBO -
darowizna od
miłośników bassetów
www.forum.bassety.net
Numer transakcji: 97201171321 Data księgowania: 2012-04-21
Data realizacji: 2012-04-21


--------
Trzymaj się Kociaku - będzie dobrze :lol:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 09:47   

Ciesze sie, ze bassiory kotu pomoga, rozbraja mnie ta fotka z 3 kociskami przy oknie :)
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2012 22:17   

Bidulek- pewnie, że trzeba pomóc
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012 20:01   

maly update - Bilbo juz po operacji, jutro wlasciciele odbieraja go z kliniki, wyglada na to ze operacja sie powiodlo i maly wraca do domu :)
jeszcze raz serdecznie dziekuje(my) za pomoc! :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 12