Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Nasza Mała Lilly
Autor Wiadomość
watla 



Dołączyła: 17 Wrz 2010
Posty: 881
Skąd: Kaźmierz/Poznań
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 07:38   

Smutno mi .....
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 08:41   

Aguś kolejny raz ogromne wyrazy współczucia :sad:
Tak to miało być, to był jej czas i dobrze, że tak się stało bo najgorsze jak pies musi się męczyć.
Teraz jest szczęśliwa, nic jej nie boli, nic nie doskwiera. Patrzy na Was z góry szczęsliwymi oczkami.
Przyjdzie czas, że się spotkacie.
Ściskam Was bardzo mocno.
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 09:26   

Tak mi przykro, Aga.... :cry:

Cóż w takiej chwili można dodać :?:

Przychodzą mi na myśl tylko słowa Kochanowskiego:

"Wielkieś mi pustki uczyniła w domu moim,(...)

(...) Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:

Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło."
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
domelcia 



Dołączyła: 10 Mar 2010
Posty: 1216
Skąd: Chrzanów 504343471
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 09:58   

:cry:
Aga, Kev daliście Lili wszystko na co zasłużyła ...
Trzymajcie się
_________________
Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach

Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
 
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 13:17   

:cry: Tak mi przykro, daliscie jej na droge najlepsze co jej sie moglo przytrafic, Wasze gorace serca. Trzymajcie sie Kochani.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Rogasowa 
&Trufla



Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 801
Skąd: Węgrów/Warszawa
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 13:20   

:( Tak nam przykro.. 3majcie się kochani :(
_________________
pozdrawiam, Trufla
 
 
 
portenito4 

Dołączyła: 18 Maj 2011
Posty: 195
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 14:36   

Aga, strasznie współczuję... buziaki ode mnie i Rudolfiny...
_________________
Rudolfik
 
 
troublemaker 



Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 818
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 14:41   

Tak mi przykro.. :sad: Daliscie jej cieplo, milosc i kochajacy domek.. odeszla spokojna i szczesliwa...
 
 
koluś 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 1821
Skąd: Poznań
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 18:25   

:cry: :cry: :cry:
_________________
dominika
 
 
Hania 



Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 497
Skąd: Kościerzyna/Norwegia-Molde
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 18:53   

:sad: :sad: :sad: :sad: :sad:
_________________
DODO I LUNA 6-10-2010
 
 
paulinazarebska 


Dołączyła: 11 Kwi 2009
Posty: 655
Skąd: lubelskie
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 22:52   

mi też bardzo przykro :cry: nasza mała Lileczka..[*]
_________________
Chcesz pomóc podopiecznym schroniska "AZYL"
zadzwoń lub napisz! schroniskobialapodlaska@o2.pl

609118027

Wesprzyj nas w akcji" Burek sam nie poprosi o pomoc" https://www.facebook.com/events/2743284739323238/
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 01 Gru, 2011 19:49   

bardzo współczuję :cry:
Wiem, że to zawsze bardzo boli, ale daliście jej najpiekniejsze chwile życiu.
 
 
J-A 

Dołączyła: 16 Gru 2010
Posty: 10
Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie 04 Gru, 2011 12:21   

12grudnia ubiegłego roku zawiozłam Lilly do Eufrazyny.Malutka miała u Niej zostać tylko na "chwilowym tymczasie",ale rozkochała w sobie cała ludzko-bassecią Rodzinkę i spędziła z Nią blisko rok....Pewnie najszczęśliwszy rok w swoim życiu!

Odeszła za TM kochana,bezpieczna,zadbana...cichutko i we śnie.

Strasznie mi jej żal,ale wiem,że była już staruszeczką,wiem,że nic nie może trwać wiecznie!

Agusiu i Kevinie-Was jest mi żal jeszcze bardziej,byliście z malutką bardzo związani,więc trudno Wam pewnie oswoić się z myślą ,że już jej nie ma....
Dziękuję Wam za ten najpiękniejszy rok Lilki!
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 17 Gru, 2011 16:02   

Dopiero czytam, bardzo mi przykro :(
_________________
Luiza
 
 
 
tubcia 
& Toni



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 346
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie 18 Gru, 2011 22:47   

ja też ,bardzo współczuję,mi 19.listopada odeszła kocica po 11latach wspólnego życia...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 9