Skręt żołądka Gustaw "Miły od Gucia" |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 18:41 Skręt żołądka Gustaw "Miły od Gucia"
|
|
|
Boże co ja i Marek przeżyliśmy
Dziś niedzielka, mieliśmy iść na 17 do kina
to i z Guciem więcej spacerków, żeby sam posiedział te dwie godzinki
około 16 (już się szykowaliśmy do wyjścia, dzięki Bogu, że to się stało jak byliśmy w domu, w innym wypadku jakbyśmy przyszlibyśmy z kina Gustaw już by nie żył)
ale dalej
nagle zaczął w oczach puchnąć, chciał zwracać i nie mógł, reakcja natychmiastowa, nosze i do samochodu.
Jadąc z Guciem zadzwoniłam, że jedziemy. Zaraz przyjechał dr Kurosz. Pomocy udzielono natychmiastowo.
Pierwsze oględziny, zdjęcie, i próbowano odbarczyć Gucia, niestety, drugie zdjęcie, skręt i decyzja Operacja natychmiast. Przy tym wszystkim byłam przy Guciu, próbowano rurą do żołądka, nic to nie dało. Pomagałam we wszystkim.
Pytam, a serce wytrzyma, doktor mówi, że jak nie podejmą operacji to pies odejdzie.
Gustaw ma usuniętą śledzionę, żołądek ma podszyty do klatki piersiowej. Żołądek był rozcinany aby usunąć treści żołądkowe. Wszystko w środku miał poprzestawiane.
Wybudził się po operacji, ale tak przeraźliwie płacze w tej klatce, że serce mi pęka. Teraz wiem, co czują psy oddawane do schronisk.
Stan jest krytyczny, ta doba zdecyduje.
Guciu będzie do odbioru nie wcześniej jak we wtorek wieczorem.
początki, badanie, sprawdzanie, zakładanie wenflonów
Pani dr Madzia Zielona, aż miała rumieńce, od razu podjęła czynności - dziękujemy Pani doktor
próbowano rurka do żołądka, nic to nie dało, miał brzuszek nakłuwany
Pan Dr Kurosz robił co mógł
już ogolony przygotowany do operacji i tu już mnie wyproszono
zdjęcie
nie umiem sobie miejsca w domu znaleźć, słyszę jego płacz i proszę Boga aby ta noc była dla Gucia dobra. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 18:52
|
|
|
Bogusiu trzymamy kciuki za Gucia .Wszystko będzie dobrze, bo przeciez musi byc bo nie ma innej opcji. :lol: :lol: :lol: |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 19:14
|
|
|
Boguniu- musi być dobrze, będzie dobrze, Guciu tak kocha szczekanie i wydzieranie się, ze i to wytrzyma , zobaczysz ...mam zaciśniete pięści, trzymam kciuki!!! |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
madziaa


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2721 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 19:23
|
|
|
Boguniu jestem z Tobą, musi być dobrze po prostu musi. Gucio kochany nie daj się skarbie hmm nie mogę sobie miejsca znaleźć. Trzymam kciuki Gucio silny chłopak na pewno da radę |
_________________
 |
|
|
|
 |
Franciszek


Dołączył: 04 Mar 2005 Posty: 117 Skąd: OPOLE
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 19:24
|
|
|
Ja też trzymam kciuki będzie dobrze |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 19:31
|
|
|
Jak to dobrze, że byliście w domu i tak szybko zareagowaliście!
I dobrze, że trafiliście na profesjonalną kadrę lekarzy :smile:
Trzymam kciuki za Gucia, żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia- łapka od Berty :!: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
madziaa


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2721 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 19:54
|
|
|
Kochani musimy pomóc Bogusi operacja i pobyt Gucia w klinice jest strasznie drogi będzie to kosztowało 2500zł proszę Was kochani może zrobimy jakąś zrzutkę i jakoś Ją wspomóc jakoś hmm
Bogusia zawsze jest dal nas wsparciem pomóżmy wiem jak jest ciężko, my zawsze możemy na Nią liczyć pomóżmy każdy kto może. Wiem jak jest mi też nie jest prosto ale wspomóżmy Ich kochani.
Kochani jak ktoś może to pieniążki wysyłamy na konto bassecie z dopiskiem dla Gucia |
_________________
 |
|
|
|
 |
Jacek

Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 326 Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 20:09
|
|
|
Jutro wysyłam stówkę. Biedny Gucio. |
_________________ www.basset.com.pl
 |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 20:22
|
|
|
Oczywiście, że pomożemy...ratujemy inne pieski, na nasze też muszą znaleźć się pieniążki.
ja teraz tez coś podrzucę, ale po wypłacie dołożę więcej. |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
ciapek


Dołączyła: 07 Paź 2011 Posty: 235 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 20:57
|
|
|
Trzymamy kciuki za Guciolka na pewno wydobrzeje . |
_________________
 |
|
|
|
 |
zuza i gabi


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 1726 Skąd: poznan
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 20:59
|
|
|
Matko Boska dopiero czytam i nadal nie dochodzi to do mnie :cry:
bardzo mocno trzymam kciuki za Gucia,bardzo mocno i za Ciebie Bogusiu.
to dla niego będzie ciężka noc,ale z każdą mijającą godziną będzie lepiej
Gucio to silny chłopak da radę :cry: |
_________________ Zuza, Gabi, cavalierka Fiona oraz koty Filemon i Miłka
 |
|
|
|
 |
Kamoos


Dołączyła: 07 Maj 2009 Posty: 558 Skąd: Ruda śląska
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 20:59
|
|
|
Trzymaj sie Gucio , walcz chłopcze bo Twoja pancia czeka w domu na Ciebie . Będzie dobrze Bogusiu . |
|
|
|
 |
BASSiBAWARIA


Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 21:06
|
|
|
Pozostaje nam tylko być dobrej myśli.
Modlić się,zaciskać pięści i czekać......
Bogusiu-jakoś musisz przetrwać teraz najgorsze,będzie dobrze,sytuacja się uspokoi. |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
 |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 20 Paź, 2013 21:43
|
|
|
Jesteście Kochani
nawet nie wiecie ile otuchy dodaje mi czytanie Waszych postów.
---
Dzwoniłam do Kliniki
Guciolek mniej popiskuje, jest podłączony do aparatury kardiologicznej
na teraz jest dobrze, i mam nadzieję, że tak zostanie
nie chce mi spać, nie chce mi się nic robić, patrzę na puste legowisko Gucia |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
|