[madziaa]

Jakie brudne uszy ? Majeczka jak zawsze wygląda pięknie i bardzo się cieszę, że już zdrowa laseczka

[marzanna67999]

Gosiu nareszcie dałaś nowe zdjęcia pięknotki naszej. Bidulka tyle się wycierpiała przez te uszy. Ja jako dziecko chorowałam na uszy i pamiętam że bolało strasznie, więc co tu mówić o psiaku. Bardzo się cieszę, że już jest dobrze. Majka chyba jakiś kurs wciągania makaronu przeszla co??? Robi to lepiej od człowieka

[Magdaa]

Majunia jes śliczna i wie co dobre jak jej pani . To niesamowite jak basset staje się nierozłączny ze stołem,nawet wołać trzy razy nie trzeba

[zuza i gabi]

Majeczka,ale z Ciebie śliczna laseczka jest :grin:

[Joasika]

Super Maja :!:

Posłuchałaś dobrych rad (i specyfików Pana Dochtora) i szybko wyzdrowiałaś :grin:

Śliczna jesteś :grin:

A i spaghetti wciągasz jak prawdziwa Włoszka :wink:

[jabluszko520]

Obcinanie pazurków... tjaaa, nie wiem jak u was ale u nas w domu to jest duży problem. Ja się boję, Majka się boi i Daniel mówi, że przez nas on też się boi No to wszyscy w trójkę, bojąc się oczywiście, zabieramy się do roboty.
Zwykle siadamy na podłodze obok kojka, a Pani Majka siada dumnie już w nim. Jeden paznokieć, drugi... - to walka, żeby się nie ruszyła, żeby "nie za krótko!", żeby tylko nie pisnęła (zwykle pierwszy pisk oznacza u nas koniec "pracy", gdyż jesteśmy już tak zestresowani, że mamy dość). Mniej więcej tak to u nas wygląda, nie mówiąc, że jak maupa się poruszy i przytniemy za krótko, poleci krewka to dobry miesiąc żyjemy w poczuciu winy, a Majka sprytnie go podsyca
2 tygodnie temu, widząc już, że przegięliśmy z długością i obcinanie nas nie ominie, wpadłam na genialny pomysł :idea:
W jednej dłoni schowałam .... parówkę :grin: ŁOOOOOOOO, jak to nasza dama poczuła! Łooo, jak zasmakowała! Już była nasza, hihi. Ja ją nęciłam kiełbaską, podałam jej moją zamkniętą dłoń, aby mogla sama się męczyć i wyskubywać po troszku. A Daniel w tym czasie ciachnął wszystkie pazurki, i od przednich i od tylnych łapek! :grin: Kurczę, nawet nie wiecie jak lekko i szybko poszła nam ta robota :lol: I nie było stresu, bo z łakomczucha się pośmialiśmy, i ona w ogóle nie zdawała sobie sprawy, że ma obcinane paznokcie.
No to od teraz tak to będzie u nas wyglądało. :cool: Jedna kiełbaska na dwie łapy :lol:

[gkoti]

no i super, widzisz- na wsyztsko jest sposób, główka pracuje, a za to jaka przyjemność dla majki, nie mówiąc o panciostwie, że mieli mniej stresa

[Joasika]

Uwielbiam pasztety, niby histeryki, ale za przysmak dadzą się ogolić na łyso :lol:

[madziaa]

Żeby moją się tak dało na parówkę hmm u nas też obcięcie pazurów to ciężkie przeżycie

[BASSiBAWARIA]

ha ha to żeśta przechytrzyli bestię,a pewnie jej się już wydawało,że nikt cwańszy od niej nie będzie hehehe.... :lol:

a tu masz....nawet się nie spostrzegła i nie zdążyła zabezpieczyć ,jak było po robocie


ja też mam podobne zagrywki z Basseciakiem :wink:

[moni]

Takie same problemy z obcinaniem pazurów mamy u Banana.Statystyka jest taka ,iż jeden pazur tygodniowo.Ma zakładany kaganiec,ma podawane smakołyki ale to nic nie daje.
Drze paszcze,a gdyby nie kaganiec to chyba wszystkich w okolicy by pogryzł.
Także kochana wiem co przezywacie z Majeczką :lol: :lol: :lol:

[jabluszko520]

6 urodzinki, ależ nam czas zleciał, pamiętam jakby to dzisiaj było, jak po nią jechaliśmy , najpierw "tylko" zobaczyć ale już bez niej nie wróciliśmy. hihi, jak po drodze zgubiliśmy cały rodowód, znalazła się tylko książeczka zdrowia ach, Majunia, kocham cię nad życie maupo ty moja!!! ♥♥♥

W przeddzień urodzinek Majka dostała taki cudny list, otwierała go i otwierała, musiałam jej więc pomóc :lol: Miła - wszystko zostało zjedzone, zgodnie z przeznaczeniem (no, prawie, bo moja część została przekazana Błażejowi, bo to łasuch ogromny :lol: )
Pięknie dziękujemy za pamięć! Sprawiłaś nam nie lada niespodziankę i to jak miłą ♥ Dzięki kochana! :grin:

[olgaem]

sto lat sto lat!

[Miła od Gucia]

o widzę, że Majeczka sobie poradziła
jeszcze raz dużo zdrówka

[jabluszko520]

oby się spełniły wszystkie życzenia, dziękujemy! :grin: