[marzanna67999]

jak można sprawdzić sluch u basseta???? od jakiegoś czasu mam wrażenie, że Agatka słabo słyszy i nie chodzi tu o basseci słuch wybiórczy. Gdy jestem dalej od niej i coś do niej mówię, wołam, nawet krzyknę to nie raguje. Inaczej się dzieje gdy jestem blisko. Gdy mnie nie widzi np. jest w drugim pokoju nie ma szans aby przyszła gdy ją wołam, np. gdy zmieniam tonację głosu nawet głowy nie odwraca. Zauważyłam też, że często reaguje na zachowania Jacka, gdy on szczeka ona wtedy zaczyna z nim, gdy wołam ona nie reaguje ale gdy zobaczy że on reaguje wtedy podchodzi. Jeszcze trudno mi to wszystko scalić ciągle jestem w trakcie obserwacji ale intuicja mi podpowiada, że może być coś nie tak z jej słuchem. Nie wiem jak to sprawdzić, jakie badania się na to robi. Poza tym jeśli moje obawy mogłyby się potwierdzić to istatotne będzie ustalenie z jakiego powodu. Czy nie jest to uraz zewnętrzyny np. uderzenie i czy nie ma innych skutków, które mogą mieć inne konsekwencje a którym można byłoby zaradzić

[gkoti]

Kurczę, może rzeczywiście jest coś na rzeczy.. Obserwuj, a ja trzymam kciuki za Agatkę :serce:

[ElenaJerry]

Marzannko, ona naprawdę może mieć upośledzony słuchu z powodu przewlekłego zapalenia uszu z powodu biednej higieny w przeszłości. Ale nie martw się. Jeśli tak, ona jest już przyzwyczajona do życia z niepełnosprawnością. W takich warunkach, jak teraz żyje nie potrzebuje słuchu. wykorzysta pomocy Jaceka.
Zobaczymy, co mówi lekarz weterynarii, ale nie martw się o to. Ona już ma swój komfort nawet z niepełnosprawnością. Jeśli w ogóle jest tak.

[marzanna67999]

Elena ja nie martwię się, że jest niepełnosprawna tylko bardziej martwi mnie przyczyna utraty słuchu. Bo jeśli to jest np. przez uderzenie to może jakiś guz gdzieś się pojawił albo jakieś inne uszkodzenie. Poza tym ja już taka jestem, chcę wiedzieć czy tak jest rzeczywiście Ale ciekawi mnie jak bada się słuch u psów. Sama jutro zadzwonię mojej wetki i spytam. I masz rację, ona mogła chorować na uszy, zresztą zaniedbania w jej przypadku były straszne. Poza tym potwierdzenie moich przypuszczeń mnie samej ułatwiłoby wiele spraw. Już wtedy nie darłabym się przez pół parku tylko podeszłabym do niej aby mnie zobaczyła. Właśnie takie sytuacje dzisiaj miały miejsce na spacerze. Ale chciałabym to wszystko potwierdzić

[Joy]

Ale to się nie stało tak z dnia na dzień, prawda? Może po prostu starość? Jedna z moich jamniczek też straciła słuch stosunkowo szybko jak na małego psa. Ta starsza dopiero później, ale za to w szybszym tempie. Teraz nawet nie słyszy jak stoi się nad nią...
Ale sprawdźcie u weta na wszelki

[olka_p]

ja bym może spróbowała z uderzaniem łyżką o patelnię lub garnek. jest to dość głośny, dziwny dźwięk, na który pies powinien zareagować. jest to podstawowy test na głuchotę u szczeniąt.

[ElenaJerry]

Rozumiem Marzannko, bo nawet ja martwię się o Jerrego.
Wierzę że nie że znajduje się poważny powód a może nie potwierdzona rowniez gluchota, tylko taka bassecia trzymam kciuki