Czemu?? |
Autor |
Wiadomość |
Jogurt
Dołączyła: 11 Lip 2007 Posty: 133 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią 16 Lis, 2007 19:48 Czemu??
|
|
|
Wiecie, mam pewien problem, zmienilismy Jogusiowi karme. Wczesniej karmilismy go purina pro plan ale troche mu juz sie przejadla. Kupilismy royal canin junior i tu nagle szok, ja tego psa nie poznaje. Wczesniej NIGDY nie zebral a teraz :shock: straszne, potrafi zaczac drapac w szafki ze nie dostanie np. kawalka parowki, a nigdy nie dokarmialismy go pod stolem. Czy przydarzylo wam sie cos podobnego?? |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Pią 16 Lis, 2007 20:30
|
|
|
W sumie to chyba u nas tak jest, ja przypisalam podkradanie dzieciakom bulek i skakanie na stol rasie :wink: , a nie rodzajowi karmy, Bacha tez jest na royalu, moze faktycznie cos w tym jest, poobserwuje i zobacze jak bedzie po zwiekszeniu porcji. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
mariola [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Lis, 2007 22:44
|
|
|
One chyba tak mają, to przychodzi z wiekiem
Do pewnego momentu Małgocha nasza zajadała sie tylko karmą i było ok.
Potem nagle coś jej się zmieniło i teraz jak widzi inne jedzenie to szału dostaje byle tylko coś wydębić :wink: :wink: |
|
|
|
 |
Jogurt
Dołączyła: 11 Lip 2007 Posty: 133 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Sob 17 Lis, 2007 19:41
|
|
|
Najlepsze jest to, ze zmienilismy karme na ta krora jadl poprzednio i zebranie tek jan sie pojawilo to zniknelo :shock: |
|
|
|
 |
mariola [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 17 Lis, 2007 20:54
|
|
|
Może się najada tą pierwszą do syta, ale przecież Royal to bardzo dobra karma, bardzo wartościowa
Wiesz, moja MEGI ile by nie zjadła to i tak jak zobaczy coś innego to rusza do ataku... :wink: |
|
|
|
 |
kostek [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 18 Lis, 2007 13:08
|
|
|
Cytat: | Wiesz, moja MEGI ile by nie zjadła to i tak jak zobaczy coś innego to rusza do ataku... Wink |
Mój Punto to samo... Fakt, że to jeszcze szczeniak ale czasami potrafi przy obiedzie 10 minut marudzić... I są dwa wyjścia: Albo go puścić na taras, albo mu coś dać. Raczej staramy się psa nie dokarmiać przy stole i wpajać mu, że ma swoją miskę i stamtąd ma jeść. |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007 15:52
|
|
|
Z moją Beti jest tak samo... Dostanie jeść po czy odrazu odchodząc od swojej miski idzie na żebry do nas!! Kiedy jemy obiad siada sobie koło stołu i marudzi... Na nasze nieszczęście nauczyliśmy ją dawać głos jak miała dostać smakołyk no i teraz zasiada sobie koło stołu i zaczyna szczekać na początku niewiedzieliśmy, co ja naszło, ale po kilku razach dotarło do nas, że najzwyczajniej w świecie nas prosi o jakiś smakołyk!! |
|
|
|
 |
|