ŻOŁĄDEK - "duszenie się" - zgaga i wymioty |
Autor |
Wiadomość |
Hubertus
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 09 Maj, 2008 14:55
|
|
|
to może warto byłoby zacząć od posprzątaniu kurzu w domu
(żartuję oczywiście ) |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 09 Maj, 2008 15:02
|
|
|
patrz nie pomyślałam :shock: |
|
|
|
 |
Leniusia [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 09 Maj, 2008 15:04
|
|
|
Na wielu osiedlach w okresie wiosenno-letnim trawniki, chodniki spryskiwane są środkami zwalczającymi chwasty. Dzisiaj ostrzegła mnie przed tym koleżanka weterynarz. Najczęściej jest to wtedy, gdy zaczynają kosić trawę. Z tego co się dowiedziałam preparaty chwastobójcze są niebezpieczne dla psów, mogą powodować alergię ale także biegunkę, wymioty i trudności w oddychaniu. |
|
|
|
 |
karina_wilson
Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: DE/CH/PL
|
Wysłany: Czw 22 Maj, 2008 17:02
|
|
|
moje obie dziewczyny te sie PASA jak krówki w trawie, nie zabraniam im tego, bowiem przeczytalam ze psiaki co jakis czas musza sie przeczyscic. wyglada to mega smiesznie ale skoro potrzebuja to niech jedza. ale nie przylapalam ich nigdy na zlizywaniu kurzu. A lilia to lubi jeszcze szyszki zjeśc . Sheeli zdarzalo sie rano czasami zwymiotowac taka slina, lekarz jednak mowil ze to normalne. |
_________________ www.ratujfoki.pl
www.viva.org.pl
 |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2008 07:50
|
|
|
Słuchajcie ja podejrzewam, że Beti miewa zgagę :o
Bo Ona zaczyna się tak dusić ( i ja mam gwarantowany spacer o 3 czy 4 w nocy ) naje się trawska i przechodzi jej.
Ale zauważyłam że jak napije sie wody to tez jej przechodzi tak na 2-3 godziny i znów od nowa zaczyna.
Może naprawdę ma zgagę i ją pali gardło i ona nie wie co to i się męczy.
To możliwe? |
|
|
|
 |
Lutex


Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 907 Skąd: Pruszcz Gd.
|
Wysłany: Wto 30 Wrz, 2008 13:06
|
|
|
hm, wydaje mi sie ze moze byc to mozliwe. psiaki coraz czesciej miewaja "ludzkie" choroby. trzeba by sie weta spytac czy to mozliwe -podsunac mysl lutor np ma astme. i jeden wet nie wiedzial co to moze byc, a pies mial ataki dusznosci. poszlismy do drugiego ktory mial kiedys psa z astma i od razu zdiagnozowal. |
_________________ Dana i długouchy futrzak Lu (za TM) oraz równie długouchy Frugo |
|
|
|
 |
Lucy

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Lip 2008 Posty: 423
|
Wysłany: Wto 30 Wrz, 2008 15:23
|
|
|
Podobnie krztusila sie Ciri,rozwierala paszcze jakby miala zwrocic a potem charczaco kaszlala.okazalo sie ze ma powiekszone serce z powodu wady serca.Podaje jej systematycznie leki i nie ma obecnie dolegliwoSci. Z tego co obserwuje wady serca nie sa rzadkie u psow. |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 30 Wrz, 2008 20:20
|
|
|
Chcieliśmy całkowicie przejsc na suche jedzenie i zauważyłam że beti znów sie tak zaczeła dusić ;(
a jak była na gotowanym to nie było problemu
ona jednaK MA te problemy zeładkowe |
|
|
|
 |
Lutex


Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 907 Skąd: Pruszcz Gd.
|
Wysłany: Sro 01 Paź, 2008 11:02
|
|
|
hm, no to chyba musisz gotowac. jak Beti ma sie meczyc to nie ma wyjscia. tylko moze wet cos by dal zoladkowego na "ciezkie chwile". w przypadku astmy Lutora na poczatku wet uwazal ze bez sensu psikac mu lek bo taki atak trwa tyle samo co rozpoczyna sie dzialanie leku. ale raz jak prawie stracil przytomnosc, to zapisal i juz podawalismy przy mniejszym ataku i dusznosci zdecydowanie szybciej ustapily :smile: |
_________________ Dana i długouchy futrzak Lu (za TM) oraz równie długouchy Frugo |
|
|
|
 |
Grzegorz [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Paź, 2008 13:40
|
|
|
A spróbuj Beti dawać namoczone lekko krokiety i podałbym przez tydzień po tabletce Ranigastu . |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Paź, 2008 15:26
|
|
|
A Grzesiu jakie krokiety? |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Paź, 2008 16:06
|
|
|
z suchej karmy krokiety |
|
|
|
 |
Grzegorz [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 02 Paź, 2008 05:14
|
|
|
No te kulki w karmie to sa krokiety |
|
|
|
 |
|