[gocha]

Bardzo nam smutno Basiu, trzymajcie się :cry:

Bardzo nam smutno Basiu, trzymajcie się :cry:

[joania]

Basiu tak mi przykro , ale za Tęczowym Mostem jest pieknie , Grzesiek kiedyś przesłał na forum piękny wiersz o Tęczowym Moście to było wtedy jak odszedł mój kochany Bombelek -Wiersz cudny Grzesiu wrzuć go tutaj znowu.

Basiu tak mi przykro , ale za Tęczowym Mostem jest pieknie , Grzesiek kiedyś przesłał na forum piękny wiersz o Tęczowym Moście to było wtedy jak odszedł mój kochany Bombelek -Wiersz cudny Grzesiu wrzuć go tutaj znowu.

[Batus]

współczuję, bardzo nam przykro

[Renia]

Basiu bardzo bardzo mi przykro :(:(
trzymajcie się :cry:

Basiu bardzo bardzo mi przykro :(:(
trzymajcie się :cry:

[robert.nowak]

Współczuje ....

[Kaśka]

Rozumiem Wasz ból po stracie Finy. Bardzo mi przykro, zwłaszcza, że moje prognozy się sprawdziły a tak bardzo chciałam się mylić. Najważniejsze, że suczka już nie cierpi.
Trzymajcie się, jesteśmy z Wami.

[Bacha]

Bardzo wam dziękuję za wsparcie. Na razie nie możemy się pozbierać.

[Dorti]

Kochana, strasznie nam przykro. :cry:

Kochana, strasznie nam przykro. :cry:

[Mirka]

Basiu to dla Ciebie ku pokrzepieniu
..:MNIEJSZE NIEBO:..

Jest takie miejsce u Pana Boga,
mocno w to wierzę i wierzyć chcę,
gdzie biega bractwo na czterech nogach,
osły i koty,psy - nawet złe.
Są tam zwierzęta duże i małe,
od pszczół i mrówek do żyraf,lam.
A w raju życie ma się wspaniałe,
jak na kazaniach ksiądz mówił nam.
Pan Bóg tam czasem zajrzy na chwilę,
by się oderwać od trudnych spraw.
Posłucha ptaków,zliczy motyle,
obejrzy w ryby bogaty staw.
Zwłaszcza nadziei nie chcę utracić,
że w tym ogrodzie,co wiecznie trwa,
św.Franciszek od mniejszych braci,
jak będzie trzeba,
weżmie w opiekę mojego psa...

Basiu to dla Ciebie ku pokrzepieniu
..:MNIEJSZE NIEBO:..

Jest takie miejsce u Pana Boga,
mocno w to wierzę i wierzyć chcę,
gdzie biega bractwo na czterech nogach,
osły i koty,psy - nawet złe.
Są tam zwierzęta duże i małe,
od pszczół i mrówek do żyraf,lam.
A w raju życie ma się wspaniałe,
jak na kazaniach ksiądz mówił nam.
Pan Bóg tam czasem zajrzy na chwilę,
by się oderwać od trudnych spraw.
Posłucha ptaków,zliczy motyle,
obejrzy w ryby bogaty staw.
Zwłaszcza nadziei nie chcę utracić,
że w tym ogrodzie,co wiecznie trwa,
św.Franciszek od mniejszych braci,
jak będzie trzeba,
weżmie w opiekę mojego psa...

[Ozzy]

Velmi smutné, cítíme s vámi. To si vždy vzpomenu když odešel náš první basset. Nám jej otrávili v 6 letech. Jsou věci, ktré již nechci zažít, ikdyž vím, že mne asi čekají.
:sad:

[manfred]

Tak nam przykro.. tym bardziej, że nie zdążyliśmy poznać Finy.. siedzę, łzy płyną mi po policzkach, patrzę w ekran i nawet nie potrafię wyobrazić sobie jak teraz cierpicie.. ale TAM wszyscy się kiedyś spotkamy, i tam już nic nie boli.. ściskamy Was gorąco.

[Ulka]

Strasznie nam przykro :cry:
Trzymajcie sie chociaz wiem, ze to bardzo trudne.

[Lutex]

"Dusza jej podobała się Bogu, dlatego pośpiesznie przeszła na drugą stronę"

Bardzo nam przykro, ze Fina odeszla, ale mamy nadzieje, ze znalazla sie w miejscu o ktorym mowa w wierszu zamieszczonym przez Mirke.

[Aleksander]

My jesteśmy spóźnieni , wstrząśnięci i bardzo ale to bardzo nam przykro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za dużo ostatnio naokoło nas tak smutnych wiadomości....................................

[Alina z Bogdanem]

Współczujemy Wam z całego serca...