Nasze Bassety :: Zobacz temat

Kazimierz Kraj

Cześć wita Sabina. Rudolf jest wspaniały. Zrobiliście nam wspaniałą niespodziankę, ten sposób adopcjii jest doskonały. Wiemy już o zjeździe, postaramy się przyjechać. Dzisiaj Rudi nie jest już tak euforyczny - poznał otoczenie i zaczyna myśleć. Pewnie jednak trochę tęskni. przecież miał bardzo dobrych i kochających właścicieli, ale nie martwcie się zadbamy o to żeby się jak najszybciej przyzwyczaił i przeżył to jak najmniej boleśnie.
Doświadczenie psiarskie mam duże, zawsze w moim domu były psy i każdy z nich u nas dożywał swoich ostatnich dni - myślę że szczęśliwych. Będziemy na bieżąco pisali o Rudolfie .

Rudolf spędził atrakcyjnie pierwszy weekend w nowym domu. W sobotę miał gości na grilu w ogrodzie, całe popołudnie i wieczór nie spał. Był bardzo nimi zainteresowany, oczywiście wraz z pozostałą czeredą psów. Wcześniej towarzyszył panu w koszeniu ogrodu, przygotowywaniu grila itp.
W niedzielę odbył długi spacer z Axą, Igą i Mundkiem. W drodze powrotnej przedzierał się przez chaszcze i łapał coraz to nowe zapachy. Koty już się praktycznie przyzwyczaiły do wielkiego "jamnika", on do nich także. Może je spokojnie obwąchiwać.
Po tych paru dniach nie są mu obce kury i kaczki z sąsiedztwa.

W drugim tygodniu pobytu w nowym domu Rudolf zaprzyjaźnił sie ze wszystkimi zwierzecymi domownikami. Ukochanymi sa york mogilski Mundek i kotka Maskotka.
Odbył dużo spacerów i zażywał "sportów" ósemki z Mundkiem oraz bieganie za patykiem.

Rudolf jest u nas ponad miesiąc. Znakomicie się zaaklimatyzował. Jest wielkim pieszczochem. Jak na basseta jest bardzo karny i szybki w reakcji na polecenia.
Uwielbia zaczepiać do zabawy pozostałe koty.
Jak prawdziwy mężczyzna lubi sobie dobrze zjeść i trzeba powiedzieć, że nasza kuchnia mu smakuje.

Wczoraj, 16 czerwca br. Rudolf obchodził swoje trzecie urodziny. Po otrzymanych życzeniach zajadał smakołyki. Obecnie jest cały czas zajęty, gdyż opiekuje sie kociętami swojej przyjaciółki Maskotki. Kocięta bawią się jego ogonem i uszami. On je po macierzyńsku pielęgnuje, dokładnie je wylizując. Codziennie na spacerach uprawia biegi z z mogilskim yorkiem Mundkiem.

CRIM0049.JPG
Rudolf z Maskotką

Plik ściągnięto 10509 raz(y) 30,77 KB

CRIM0049.JPG
Przyjaciel Maskotki

Plik ściągnięto 10510 raz(y) 30,77 KB

CRIM0047.JPG
Rudolf i Maskotka

Plik ściągnięto 10510 raz(y) 21,14 KB

DSCN5446.JPG
Rudolf

Plik ściągnięto 10563 raz(y) 22,31 KB

DSCN5442.JPG
Rudolf

Plik ściągnięto 10564 raz(y) 33,68 KB

DSCN5440.JPG
Rudolf w kuchni

Plik ściągnięto 10564 raz(y) 20,44 KB

CRIM0028.JPG
Rudolf i Mundek

Plik ściągnięto 10565 raz(y) 34,07 KB

CRIM0025.JPG
Rudolf

Plik ściągnięto 10567 raz(y) 24,38 KB

CRIM0018.JPG
Rudolf śpi w ogrodzie

Plik ściągnięto 10568 raz(y) 29,06 KB

CRIM0017.JPG
Rodzina Rudolfa

Plik ściągnięto 10568 raz(y) 41,78 KB

Mirka

bardzo serdecznie witamy :lol:
jak miło pocztyać tak pozytywnie zakonczoną
historię z samego rana :lol: :lol:
zapraszamy serdecznie na stałe i czekamy na zdjęcia :lol:

Renia

Witamy, witamy

Miła od Gucia

Wyobrażam sobie jaki Rudolf zadowolony. Trafił los na loterii, taki cudny dom i domownicy. A czy widać oznaki tęsknoty za poprzednim właścicielem, czy jest tak zaoferowany nową sytuacją ?
Nie wiem jak to jest od strony psychologicznej, czy psy długo pamietają swoich właścicieli - dobrych właścicieli.
Ja jak Gutkan ie widzę 8 godzin to tęsknię.
A jak go kiedyś wywieźliśmy na wieś na tydzień to nawet nie wyleciał się przywitać ze mną, ale było mi przykro, i z nami do domu nie chciał wracać :cry:
No to czekamy na zdjęcia Ridolfa z nową rodziną.
Super, że się Rudolfem zajęliście.

Marcin B

Rudolf to "mega przylepa" i ponoć próbuje zaprzyjażnić się z kotami,ale one bidne trochę są zakłopotane.

gocha

Bardzo się cieszę, że wszystko tak ładnie się poukładało.To tak miło przeczytać, że wszyscy są zadowoleni. Czekamy na zdjęcia.

Fanfan z rodziną

No i niespodzianka...czekaliśmy na Panią Sabinę, a zalogował się Pan Kazimierz :lol: . Nie mogłam się doczekać, kiedy Was tu zobaczę. Pozdrawiamy serdecznie Magda z resztą bandy :grin:

ewan

Hubertus · **Pomógł:** 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa

Witamy.
Dobrze wiedzieć, że ślad po psiaku nie zaginął jak to się działo po niektórych wątpliwych adopcjach

Gratulacje nowego członka rodziny. Mam nadzieję, że wiecie na co się porwaliście

Mirka

śliczne zdjęcia :lol:
Rudolf ma wspaniałe psie towarzystwo
więc chyba za bardzo czasu nie ma na to zeby tęsknić :cry:
ale z cała pewnościa to psie serducho jest złamane :cry: :cry:
jak dobrze że ma Was swoja nową rodzinę :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam serdecznie :lol:

Dorti

Cieszymy się bardzo. :lol:

Evika

jak się miewa Rudolf i jego już właściwa Rodzinka??

Kazimierz Kraj

Rudolf miewa sie bardzo dobrze. Ma nowych przyjaciół, do których ostatnio dołączył Reksio, pinczerowaty kundelek wyrzucony przez poprzednich właścicieli.
Ostatnio byl na wycieczce w Rabce i zdobył Krywań oraz był na spacerze na Maciejowej, w którym towarzyszyl mu Reksio.
Załaczam zdjęcie Rudolfa na Krywaniu. Nowy pan Rudolfa w blondyn,czarnym kożuszku i okularach.

Pozdrawiam

Kazimierz Kraj

Evika

Panie Kazimierzu ,a gdzie fotka ??