Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Temperatura
Autor Wiadomość
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 21:38   

Madzialinka myślę, ze bez weta to sięnie obejdzie :sad: Nie wiem jak Eni ale Besta jak śpi i sę trzesie tak jakby jej zimno było to jest chora na bank nawet jak nie ma gorączki.Ostatnio podobne objawy miała jak miała ciąże urojoną.Też chowała się w ciasne miejsca( u mnie pod łóżkiem)nie chciała wychodzić na dwór i spała ,spała spała pod kocykiem :roll: .
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 22:11   

besta napisał/a:
Madzialinka myślę, ze bez weta to sięnie obejdzie :sad: Nie wiem jak Eni ale Besta jak śpi i sę trzesie tak jakby jej zimno było to jest chora na bank nawet jak nie ma gorączki.Ostatnio podobne objawy miała jak miała ciąże urojoną.Też chowała się w ciasne miejsca( u mnie pod łóżkiem)nie chciała wychodzić na dwór i spała ,spała spała pod kocykiem :roll: .


Właśnie też się nad taką opcją zastanawiałam. Tylko, że Enigma cieczkę miała we wrześniu, więc na urojoną już za późno. A może to objaw zbliżającej się cieczki i przez hormony młoda się tak zachowuje... Tak czy owak jutro skontaktuję się z wetem.
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 22:18   

Aaaaaaa właśnie sobie przypomniałam jak Besia miała pierwszą cieczke to też miała problemy z łapami.Chodziła tak jakby miała sztywne wszystkie łapy.Też się trzesła i miała gorączke.Wet powiedział wtedy że to zmiany hormonalne w czasie rui spowodowaly bole stawów czy zapalenie,nie pamiętam już dokladnie, wot skleroza :oops: Dostala wtedy jakieś zastrzyki i pomogły.Przy kolejnej cieczce Besta też żle czuła ale obeszło się bez zastrzykow
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Lut, 2009 00:31   

Ja bym jednak poszła do weta, ot choćby dla spokojnego sumienia, bo może coś ją boli.
Zdrówka życzymy panienkom.
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 11:49   

Jeszcze raz w sprawie temperatury, może mój przypadek przyda się komuś na przyszłość.

W sobotę miałam bardzo nieprzyjemną "przygodę" z Enigmą. Młoda zjadła, wyszła na dwór, ale jak wróciła od razu wiedziałam, że coś jest nie tak. Zataczała się jakby była pijana, z pyska zwisały jej dwa gluty, brzuch stwardniał. Poszła spać, ale we śnie dostała potwornych drgawek.
Zmierzyłam temperaturę - 40st. C w ciągu kilku sekund! Poza tym nie mogłam jej dobudzić, nie reagowała na głos, przelewała się przez ręce i była gorąca i potwornie ośliniona. Cała w panice wsadziłam ją do samochodu i pojechaliśmy do weta. Na szczęście świeże powietrze trochę ją otrzeźwiło. Myślałam już o najgorszym (latem straciliśmy naszego Barika), że ktoś przerzucił trutkę przez ogrodzenie. Zbyszek był w pracy, ale też cały w nerwach.

Lekarz nie potrafił powiedzieć co się dzieje. Eni dostała leki obniżające gorączkę, przeciwwstrząsowe i antybiotyk - całą serię zastrzyków w pupsko i na szczęście jej przeszło. Temperatura spadła do 38, ale i tak całą noc nie spałam, a rano na 8 musiałam jechać na zajęcia na studia.

W niedzielę okazało się, że ma bardzo powiększone migdały - angina. I teraz mam w domu szpital.

Już dawno nie najadłam się tyle strachu. Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło.
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 12:56   

Szczescie w nieszczesciu, ze to migdaly, bo jak czytalam to myslalam, ze skret zoladka. Niech zdrowieje malenka.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 12:59   

Dużo zdrówka dla Enigmy i szalik na szyję. :wink:
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 13:44   

my tez przesyłamy ciepłte całuski :lol:
duzo zdrówka :lol:
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 14:29   

Koszmar!! :roll:
Z tymi piesami to jak z dziećmi. Jak chorują to czasem umierasz ze strachu! Ani się to poskarży porządnie, ani powie, co mu dolega ...
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 14:43   

Madziu, tak mi przykro, wyobrażam sobie, ile się strachu najadłaś.
Zdrówka życzę Eni.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Pon 02 Mar, 2009 15:09   

Dużo zdrówka zyczymy :lol: Jak Besta miala anginę to tez się sliniła ponad zwyczajną norme :wink: i wet zalecił zamiast wody do picia szałwię .Moze uda Ci sie namowić Eni do picia mnie Besty się nie udało :roll:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,94 sekundy. Zapytań do SQL: 14