Nasze Bassety :: Zobacz temat - Uratowany przed ŚMIERCIĄ Tofik szuka schronienia[znalazł]

Mirka

Witam serdecznie,

Złe wieści już chyba na stałe wpisały się w krajobraz Stowarzyszenia Obrona Zwierząt i naszych podopiecznych ... Przez ponad 2 lata Stowarzyszenie miało swoje zaplecze - swój azyl, gdzie spokojnie można było ratować psiaki w potrzebie. Nagle jak grom z jasnego nieba spadła na nas informacja, że musimy zabierać stamtąd nasze psiaki. Brak własnego miejsca dla choćby jednego kompletu czterech łapek uniemożliwi nam ratowanie kolejnych psich stworzeń ... Czasu było mało - łap do ratowania ogromna ilość ... Coś lub ktoś jednak nad nami czuwał - przy wzmożonej akcji ogłoszeniowej część psiaków znalazła własne domy, dla reszty udało się znaleźć miejsca w hotelikach.

I gdy wydawało się, że wszystko już załatwione i psiaki są bezpieczne, diabeł posłał babę tam gdzie sam nie może ... Wczoraj przypadkiem poszłam do ZUK'u, który wyłapuje psy z naszej gminy i odwozi do Dymin (kieleckiego schronu-umieralni) i w klatce zobaczyłam psiaka, którego (zanim zaczęła się afera z azylem) miałam namierzonego do zgarnięcia z ulicy. Pies czekał na transport do Dymin ... Nie mogłam go przecież tam zostawić i ... nie miała baba problemu zabrała sobie psa... Pies trafił do mnie do garażu - wieczorem został zawieziony na tymczas, który już kiedyś przechowywał nam psiaka - jednak jak tam dziś pojechałam, to na całe nieszczęście okazało się, że po wyjeździe panciostwa na zakupy, zaczął obrabiać drewnianą bramę ... Tofik bardzo potrzebuje człowieka lub psiego kompana - musi znaleźć dom na wczoraj !!! Dlatego mam ogromna prośbę o pomoc - być może ktoś z Państwa myśli o adopcji psiaka, może ktoś ze znajomych o tym wspominał - im więcej osób wie tym, lepiej.

Tofik jest wspaniałym psem, jest młody, kontaktowy, wesoły i niezwykle przyjacielski. Jest wpatrzony w człowieka jak w obrazek i bardzo pragnie kontaktu z nim. Wystarczy, że czuje w promieniu kilku metrów obecność człowieka i to mu wystarczy. Tofik nie jest psem nachalnym, nie narzuca się sobą, grzecznie czeka na zainteresowanie i uwagę. Tofik waży ok. 15 kg, sięga troszkę poniżej kolana.

Tofik pilnie potrzebuje pomocy - NIE MAMY JUŻ AZYLU - w miejscu w którym przebywa MOŻE ZOSTAĆ TYLKO KILKA DNI - co później ... nie mam pojęcia - przecież nie wywalę go z powrotem na ulicę

MOŻE KTOŚ MA JAKIŚ POMYSŁ ... ? W RAZIE POMYSŁÓW NA ODLEGŁOŚĆ - NIE MA PROBLEMU, MOŻEMY DOWIEŹĆ GDZIEŚ PSIAKA.
MOŻE KTOŚ MA MOŻLIWOŚĆ OFIAROWANIA TYMCZASU TOFIKOWI ... BŁAGAM O POMOC !!!

Oto wątek Tofika na portalu Dogomania:
http://www.dogomania.pl/f...4/#post12488831

A to jego allegro:
http://allegro.pl/item665...chronienia.html

Z poważaniem
Eliza Kwiecień
tel. 0-501-341-021
Stowarzyszenie Obrona Zwierząt

Miła od Gucia

Mireczko, Ty śledzisz losy Tofika ??
Może i jego wysłać do "Przyjaciela Psa".
Warto spróbować.
Ja to dziś po południu zrobię.
Wyśle do Pani Żanety i poproszę, może się uda umieścić, wyślę Tofika i tego psiaczka od Marzanny.

Mirka

Bogusiu im więcej ludzi sie o Tofiku dowie
tym więsze jego szanse na dom
także umieszczaj i zamieszczj ogłoszenia
gdzie sie da :lol:

Miła od Gucia

Miła od Gucia

Paulinko, Tofik gdyby co, do odebrania z Jędrzejowa, woj świętokrzyskie.
Sprawa transportu jest możliwa, do uzgodnienia.

Mirka

Bogusia czy ten ostatni Twój post cos znaczy dobrego :?:

Miła od Gucia

Mireczko, Paulina działa - i potrzebowała te informacje. Trzymajmy kciuki.

Miła od Gucia

Dobre wieści,
dogomaniaczki są nieocenione:

cyt:
jagoda053

Sorry ale wczoraj już nie dałam rady zaglądnąć,byłam wykończona.Dogadałyśmy się z Elizą i mam nadzieję,że odpowiedziałam na wszystkie nurtujące ją pytania.Tofik z całą pewnością bdb dogada się sunią Melbą,bo to jest chodząca dobroć i łagodność a Zibi jak każdy facet nie będzie szukał zaczepki ale da do zrozumienia,że to jego teren a po jednym góra dwóch dniach foch mu przejdzie i będzie ok.Piesy będą miały gdzie szaleć-mam 14 arów ogrodzonej działki.Majaa te moje Koszyce są na trasie Sandomierz-Kraków a do Tarnowa mam "kawałek",bliżej mi do Brzeska Okocim.Czekam na Toficzka,i jeszcze jedno u mnie może być tak długo jak tylko będzie trzeba.

Mirka

no i to sa super wieści :lol: :lol:

Miła od Gucia

cyt. z dogo

Nie usypiamy jeszcze czujności - proszę pamiętać, że Tofik jedzie do DT i teraz kiedy będzie już bezpieczny skupiamy się na szukaniu najwspanialszego domku stałego pod słońcem

Dorti

Super

Miła od Gucia

To poczytajcie sami,

http://www.dogomania.pl/f...324/index9.html

eliza_sk · Dołączyła: 24 Cze 2009 Posty: 5 Skąd: Jędrzejów

Witam serdecznie wszystkich Basseciarzy. Chciałam Wam gorąco podziękować za zaangażowanie i pomoc w akcji Tofik :smile: . I przekleję co napisałam na dogo:

Uprzejmie donoszę, iż bohater tego wątku jest już w drodze do swojego nowego domu - Tofik został Krakusem

Od soboty korespondowałam z przyszłym panciostwem psiaka, dziś dostałam telefon, że Państwo chcą przyjechać poznać Tofisia. Państwo wspaniali - psiarze od zawsze, z doświadczeniem i sercem dla psiaka. Tofiś jakby wiedział, że to jego ludzie A panciostwo swoją drogą chyba również wpadło po uszy Tofiś jest psiakiem, którego nie da się nie lubić, bardzo szybko odnajduje się w nowej sytuacji. Była długa rozmowa, pieszczoty bestyjki, pokaz posłuszeństwa i umiejętności chodzenia na smyczy, a na końcu Tofik wskoczył do auta - jakby od zawsze nim jeździł i ułożył się wygodnie obok swojej panci na siedzeniu Tofiś zamieszka w bloku, będzie miał prawie stałe towarzystwo, ponieważ Pancia pracuje w domu - chyba lepszego zakończenia nie mogliśmy sobie wymarzyć ... ?

Relacje foto i słowne mamy zapewnione.

Dla niedowiarków - dowód rzeczowy - nowa, szczęśliwa Rodzinka Tofisia:

A żeby nie było za wesoło to zapraszam na drugi wątek - którym mnie zarażono przed chwilą - psiak 10 km od Jędrzejowa :cry: :

http://www.dogomania.pl/f...-kilece-140565/

Mirka

taka dobra wiadomośc :lol:
a nizej jak pałą w łeb :cry:

Miła od Gucia

Super, cudne zakończenie.

Paulinka, mówiłaś, że ktoś pytał o Tofika. Skoro tofik ma już dom, może tego drugiego pieska by wzięli.