Problem z tylnią łapką |
Autor |
Wiadomość |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 07:16
|
|
|
Tu się wpiszę :grin:
Rufek kuleje.
Kulał wcześniej, przeszło i kuleje znowu.
Na początku kwietnia oszczędzał tylną łapką. Kiedy stał - trzymał ja w powietrzu. Gdy biegł to po chwili nie było widać, że go coś boli. Wyrażne było w truchcie.
Dostał leki i przeszło.
A teraz kuleje jakby w barku. Kiedy biegnie to ten odcinek jakby falował.
Dostaje te same leki (są przeciwbólowe i coś jeszcze) i mu przechodzi ale gdy lek przestaje działać to znowu...
Biedny mój malutki.
To chiba coś ze stawami ... |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 07:18
|
|
|
Zoju na to wygląda,
takie problemy nasilają się też przy zmianie pogody.
Chyba Rufek będzie musiał przejść serię zastrzyków, w tym b12
Trzymajta się |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 07:25
|
|
|
Muszę to porządnie zdiagnozować.
Ale na razie czas mam zajęty (juz codziennie pracuję popołudniami :cry: ) i z kasą krucho.
A tu się szykuje wyprawa do Olsztyna.
W każdym razie czerwiec już blisko i damy radę |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 07:51
|
|
|
Zoju, a masz Rymiadyl ?
choć mu ulży
ja kupuję na sztuki, zawsze na kryzys łap trzymam. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 11:21
|
|
|
A jak dlugo bral te leki, Rimadyl to jest lek przeciwbolowy i przeciwzapalny, cos takiego jak u nas Voltaren. Rimadyl stosuje sie przez min. 2 tygodnie, po tygodniu obniza sie dawke o polowe. Jesli to nie jest nic powaznego to po takiej kuracji powinno mu przejsc. Tak przynajmniej lekarz kazal stosowac u mojego Rudolfa. |
_________________
 |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 14:33
|
|
|
Poprzednio tydzień
a teraz już 4 dzień i nie ma poprawy :cry: przestaje działać lek i kuleje...
a bierze scanodyl |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 14:38
|
|
|
zojka napisał/a: | Poprzednio tydzień
a teraz już 4 dzień i nie ma poprawy :cry: przestaje działać lek i kuleje...
a bierze scanodyl |
zojka Ty wiesz co ja myślę
wet, wet, wet
nic na własną rękę bo jeszcze gorsza krzywda może z tego być.
Trzymamy kciuki za Rufolka :wink: |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 17:52
|
|
|
Dorti napisał/a: | zojka napisał/a: | Poprzednio tydzień
a teraz już 4 dzień i nie ma poprawy :cry: przestaje działać lek i kuleje...
a bierze scanodyl |
zojka Ty wiesz co ja myślę
wet, wet, wet
nic na własną rękę bo jeszcze gorsza krzywda może z tego być.
Trzymamy kciuki za Rufolka :wink: |
Oczywiście, że bez wiedzy weterynarza nic nie podam Ja cykor jestem i jakoś tak mało obeznana z medycyną.
Te leki zlecił weterynarz. I to mnie martwi, że jeszcze nie ma poprawy.
Pani dochtor gada, że pewnie trzeba będzie pojechać na kompleksowe adania do kliniki w Olsztynie. Już raz tam byliśmy. Fajna obsługa, profesjonalizm i ładnie z karty pobiera kasę :shock: ale jak trzeba bedzie, to się pojedzie ... |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 21:39
|
|
|
Trzymamy kciuki za Rufka, deszcze mają ustać, słoneczko dogrzewa, jeżeli to stawy to powinien poczuć się lepiej. |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Nie 23 Maj, 2010 16:16
|
|
|
My też trzymamy kciki i pazurki za Rufka!!
A Ty, Rufek, bądź grzecznym chłopczykiem i nie narażaj Pańci na przykry zabieg dojenia karty!!! |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
mariaw


Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 122 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 23 Maj, 2010 16:57
|
|
|
My też piąstki ściskamy i wracaj szybko Rufku do zdrowia. |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 24 Maj, 2010 15:03
|
|
|
Kontaktowałam się dzisiaj z paną weterynarz...
Jak Rufkowi nie poprawi się do środy to w czwartek kompleksowe badania.
Najpierw w Giżycku.
Do chirurga nas kieruje :cry: :cry:
Już z draniem gadałam. Obiecał, że będzie ok. Ale od jutra, bo dzisiaj kuleje ... tabletka przestaje działać :~ |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sro 02 Cze, 2010 10:21
|
|
|
Się poprawiło i pogorszyło
Rufek znowu kuleje.
Umawiam się właśnie z weterynarzem z Giżycka.
Ile płaciliście za prześwietlenie RTG?
Bo zupełnie nie wiem, na jaką kwotę mam się nastawiać.
Myślę, że będzie takie prześwietlenie robił....
I jeszcze jedno pytanie ... żeby prześwietlić, trzeba Rufka uśpić? |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 02 Cze, 2010 10:25
|
|
|
Zoju, za prześwietlenie - 3 ujęcia - płaciłam około 60 zł.
Gustaw nie był usypiany, bo on bardzo grzeczny.
Weterynarz z Markiem brali Gucia za łachy i na stół rtg.
Marek miał fartuch ochronny, więc był przy Guciu i go głaskał i uspokajał, podczas sesji zdjęciowej. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sro 02 Cze, 2010 10:27
|
|
|
Miła od Gucia napisał/a: | Zoju, za prześwietlenie - 3 ujęcia - płaciłam około 60 zł.
Gustaw nie był usypiany, bo on bardzo grzeczny.
Weterynarz z Markiem brali Gucia za łachy i na stół rtg.
Marek miał fartuch ochronny, więc był przy Guciu i go głaskał i uspokajał, podczas sesji zdjęciowej. |
To ja też będę namawiać weta na takie rozwiązanie. Rufek mi ufa... zagłaszczę go..aż mi kamień z serca spadł. |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
|