Oj ta Gapcia jest taka śliczna i co najwazniejsze ma kochających właścicieli.
Co do mleka podaję je Fionce od czasu do czasu za każdym razem z apetytem wciąga pełną miskę.
atka__ [Usunięty]
Wysłany: Sro 19 Paź, 2005 11:23
Asieńko no i masz swoja bassetke ...przesuperowa babeczka z niej ...pozdrowionka od nas i Bazylcia :thx
joania [Usunięty]
Wysłany: Wto 01 Lis, 2005 18:36
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Sro 02 Lis, 2005 10:02
Aśka,Gapa jest super i ma juz swój fotel i to jaki :shock: :shock: pozdrawiamy serdecznie
Agata [Usunięty]
Wysłany: Pon 07 Lis, 2005 22:10
Zawsze jak szczeniaczek opuszcza Polanę to dwa dni mam do tyłu, bo zastanawiam się jak to będzie w nowym domu, czy będą go kochać, czy zapewnią odpowiednie warunki itp......
Gapula jako malutka kilku tygodniowa dziewczynka, była bardzo subtelna, skromna i cichutka. Przez to była ulubienicą Dominiki. W momencie gdy opuszczała Polanę miałam "kamień w żołądku" i kilkudniowy niepokój. Strasznie się o nią bałam, nie potrafię powiedzieć czemu, ale bałam się. Państwo, którzy po nią przyjechali mieli zabrać Gosię, ale Gapa spodobała im się najbardziej. Piotr uspokajał mnie, że Gapula szybko się zaklimatyzuje w nowym domu, i że wszystko będzie ok.
Ale ja nigdy tak do końca spokojna o nią nie byłam aż do dnia gdy wróciła na Polanę. Gdy Asia ją zabrała ode mnie nadal byłam spokojna.
Teraz ma odpowiedni dom
P.S. Kilka dni temu dzwoniła do mnie mama pana Wojtka, poprzedniego właściciela Gapy. Mówiła, że chce ją z powrotem. Płakała.
Powiedziała aby osoba, która ma Gapę wybrała sobie jakiegoś szczeniaka w Polsce, ona kupi i zamieni na Gapę. Nie może się pogodzić, że syn ją oddał. Chciała adres Asi (oczywiście nawet telefonu nie podałam)
Powiedziałam, że Gapula ma wspaniały dom i wspaniałych właścicieli.
Zrobiło mi się trochę szkoda tej zapłakanej przez telefon pani, bardzo długo rozmawiałyśmy. Buba była przy tej rozmowie - wściekła się totalnie.
Nawet wrzasnęła do telefonu parę ........... słów.
Powiedziałam Pani, że może zadzwonić za jakiś czas do mnie to powiem co u Gapy. - Ale już nie zadzwoniła.
Dagmara [Usunięty]
Wysłany: Pon 07 Lis, 2005 22:29
Gapcia jest śliczna, fakt. Ma przekochaną mordkę;)))Chociaz ja dzisiaj stwierdzilam, ze dobrze, ze nie jestem psiakiem bo zakochalabym sie w naszej Demi- nie urazajac Gapy i innych dam!
U nas wlasnie trwa turneeee po pokojach, przedpokoju i tak w kolo! Psaiki wrocily ze spaceru, pewno juz caly blok wie...dobrze, ze w naszym bloku mieszka troche mlodych ludzi- dzieci sasiadow dalszych i blizszych tzw. moich potencjalnych uczniów, wiec nikt nam uwagi nie zwraca- zawsze moge jeszce kogos uczyc, wiec...lepiej byc milym i mowic: ooooooo jakie słodkie psiaki, w ogole ich w bloku nie słychac!!Albo głusi, albo... nie wiedomo co...
ale...zaczelam o Gapie- przeuroczym jestes "maluszkiem"!
Pozdrowionka i głaskaczki dla psinki!
I wszystkich innych psiaków...i rodzinne calusy od Demi :thx
joania [Usunięty]
Wysłany: Wto 08 Lis, 2005 19:04
Droga Agatko!!!
Nsza dobrodziejko
Broń cię Panie Boże nie dawaj naszego telefonu ani tymbardziej adresu tej Pani.
Współczujemy jej ale musi zapomnieć o naszej kochanej Gapci vel Fipi.
Podjęliśmy decyzję w tej sprawie raz na zawsze i nie jest w naszym zwyczaju zmieniać takie decyzje. :!:
Daniel [Usunięty]
Wysłany: Wto 08 Lis, 2005 19:25
Gapa już od kilku tygodni jest u nowych właścicieli a ta Pani przypomniała sobie troche póżno.Dobrze,że ma ciepły domek, bo gdyby była w schronisku, to te pare tygodni nie za dobrze odbiłoby się na jej zdrowiu.
Asiu, tak decyzję podejmuje się raz na całe życie. Zwierzak nie przedmiot :!: Ta pani wczoraj znów do mnie dzwoniła akurat w czasie wizyty Krysi i Donata. Oni słyszeli co mówiłam tej pani, więc nie bój się nic. Nie ma możliwości aby ktoś Gapę Wam zabrał, bo ona jest tylko Wasza :!: Wiem, że bardzo ją pokochaliście i to też próbowałam tej pani powiedzieć, ale ona wypłakuje się przez telefon, bo Gapy bardzo jej brakuje. Powiedziała, że pokryje wszystkie koszty jakie ponieśliście i kupi w zamian za nią Wam szczeniaka, którego sami wybierzecie. Ja powiedziałam, że to niemożliwe, bo z Gapy nie zrezygnujecie nigdy.
Prosiła wczoraj abym jeszcze raz się Was o to zapytała czy oddacie jej Gapę.
Ale jeśli pani zadzwoni powiem, że nie ma takiej możliwości :!: :!: :!:
joania [Usunięty]
Wysłany: Nie 20 Lis, 2005 12:11
trochę nas nie było , bo Gapa robiła Zuzi remont w pokoju i ostro zrywała tapety, malowała ściany i ustwiała meble także miała łapki pełne roboty.
Gapcia u nas czuje się jak by była od dawna zaczęła nawet z dziadkiem Boblem wykłucać się o świńskie uszy , nawet zaczęła się dziewczyna stawiać.
To już nie ten sam wstydzioszek tylko dziewczyna mocno stąpająca po ziemi :wink: :wink:
W tym roku razem z Gapową w domu będziemy spędzć sylwestra , bo bobcio słabo się czuje, i chcemy zaoszczędzić na wakacje do Piasek czy może Piasków my też tam byliśmu jeszcze z Naszą ukochaną Klusią i faktycznie było sporo bassetów i tak jak pisała Buba jest tam pięknie.
Następne zdjęcia Gapciowej już niedługo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum