Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
A może to nie padaczka?
Autor Wiadomość
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 27 Lip, 2010 14:35   A może to nie padaczka?

Cześć, dawno się nie odzywałam, ai ten temat dość stary, ale chciałabym Wam opowiedzieć coś ważnego.

Nie wiem czy ktokolwiek z was pamięta, że ja także miałam psa z padaczką. Piszę "miałam" choć pies nadal żyje, tylko padaczki juz nie ma...

ale może zacznę od początku...

jedna z moich miniaturek obecnie suczka 10-cioletnia, przez ponad 8 lat żyła z diagnozą "padaczka", co za tym idzie faszerowana była Luminalem, dzięki któremu nabawiła się problemów z wątrobą, zębami, że o sierści nie wspomnę. Choć przyznam szczerze, że samowolnie jej zmniejszyłam, a wręcz odstawiłam dawkę Luminalu... i właśnie o to chodzi bo:
ataki które miewa moja suczka wyglądają tak: pies się przewraca i ma drgawki, sztywne łapy, itp, ale ma przytomny wzrok i "kontaktuje". Może warczeć, czy skowyczeć i próbować wstać. "

Moja sunia cały czas "kontaktuje" patrzy na mnie, patrzy mi w oczy i popiskuje, a całe ciało jej drga i "rzuca nią", przy tym nigdy się nie przewraca ona jakby.. się cofa, przednie łapy totalnie sztywne jakby się odpychała, tylnymi się odpycha, trwa to kilka minut a potem następuje rozluźnienie, robi się taka... przelewająca i wtula się, jakby chciała wtopić się w podłogę, przy tym nie może wstać normalnie na łapy... ale cały czas jest przytomna i wodzi wzrokiem za mną, za nami...

Ataki ma rzadko - raz na kilka miesięcy - i co najlepsze, tak jak napisałam, samowolnie odstawiłam jej Luminal - nie miało to żadnego wpływu na częstotliwość ataków...

Balbina badana była przez kilku lekarzy, na SGGW miała robiony tomograf mózgu, gdzie stwierdzono martwicę komórek w przodomózgowiu... diagnoza: padaczka.
Padaczkę potwierdził również doktor Lenarcik - wybitny specjalista - ale przyznać trzeba, że oparł się na wynikach badań i własnym badaniu a ataku nie widział...

... i tak od 8 lat żyłam w przeświadczeniu, że mój pies ma padaczkę, aż do pewnego dnia...
gdy na forum sznaucerów przeczytałam historię Lumpa u którego tez pierwotnie zdiagnozowano padaczkę.

Jednak po dokładnych badaniach okazało się że to wcale nie musi być padaczka!!!a jesli nie padaczka to co???

Choroba Meniera - dotychczas diagnozowana tylko u ludzi

żeby czegoś nie pokręcić pozwolę sobie w słusznej wszak sprawie wkleić tu link do wątku na forum sznaucerów
http://forum.e-sznaucery....75d44f4be#50406

na koniec dodam - od marca nie podaję Balbinie Luminalu - nie było ani jednego ataku!!!!!
Ostatnio zmieniony przez Batus Czw 09 Gru, 2010 23:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Lip, 2010 15:26   

Dzięki Kasiu za informację, wszystko co napisałaś przekażę mojej kuzynce. U niej jednak ataki wyglądają inaczej, sama widziałam, pies się przewraca, traci zupełnie świadomość, oczy ma nieprzytomne i podczas ataku oddaje bezwiednie mocz.Po ataku , jak już wstanie to przez pewien czas jest pogubiony, wystraszony i robi wrażenie jakby nie poznawał otoczenia. Ataki są minimum raz na miesiąc, a zdarzają sią częściej. Ostatnio nawet dwa razy był tak zwany ciąg padaczkowy, który został przerwany dopiero u weta.
 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Wto 27 Lip, 2010 18:30   

Choroba Maniera ma to do siebie ze pies nie tarci przytomnosci , to sa zaburzenia rownowagi u psa. A ty sama stwierdzilas ze twoj pies ma Maniera a nie padaczke czy lekarz ci to potwierdzil?
Dr Lenarcik jak ma watpliwosci czy to padaczka czy choroba Maniera kaze atak nagrac na kamere i przyniesc do wgladu , na tej podstawie rozpoznaje Maniera.
Wiem rowniez ze u niektorych psow na starosc padaczka ustepuje, czym sa starsze tym jest mniej atakow i czasami choroba ustepuje.
_________________

 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Wto 27 Lip, 2010 21:27   

gocha napisał/a:
Dzięki Kasiu za informację, wszystko co napisałaś przekażę mojej kuzynce. U niej jednak ataki wyglądają inaczej, sama widziałam, pies się przewraca, traci zupełnie świadomość, oczy ma nieprzytomne i podczas ataku oddaje bezwiednie mocz.Po ataku , jak już wstanie to przez pewien czas jest pogubiony, wystraszony i robi wrażenie jakby nie poznawał otoczenia. Ataki są minimum raz na miesiąc, a zdarzają sią częściej. Ostatnio nawet dwa razy był tak zwany ciąg padaczkowy, który został przerwany dopiero u weta.

Oj to u was Gosia silna padaczka tak jak u mojego, nic, pozostaje sie do tego przyzwyczaic, pies moze z tym zyc, my zaraz 4 rok zaczniemy jak padaczka sie zaczela :~
_________________

 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Lip, 2010 22:10   

Tak Magda, oni już się przyzwyczaili do faktu, że tak musi być, ale kolejnym problemem jest to, że ten pies ma dysplazję , powinien dostawać leki przeciwbólowe i na stawy, a weci mówią, że i leki mogą powodować ataki tak więc koło się zamyka.Na razie dostaje Luminal i ma przerwę w leczeniu stawów, które też wymagają leczenia. Do tego to pies który jest po 3 operacjach.
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Sro 28 Lip, 2010 08:25   

Magda, tak jak pisałam : ataki które miewa moja suczka wyglądają tak: pies się przewraca i ma drgawki, sztywne łapy, itp, ale ma przytomny wzrok i "kontaktuje".
Właśnie op to chodzi, że ona nigdy nie traciła przytomności!

widzę, że jednak nie zajrzałyście w podanego linka, więc napiszę to co napisałam tam:
Pierwszy atak pojawił się gdy moja sunia miała 18 miesięcy - wtedy nikt nie wiedział o co chodzi;
kolejny atak pojawił się po kilku miesiącach - weterynarz, badania i diagnoza wstępna "a może to padaczka", skierowanie na dalsze badania; dodam, że była to diagnoza postawiona przez tzw. "zwykłych" weterynarzy - osiedlowych;
skierowano nas na tomograf mózgu, to badanie robiłam na SGGW; w wyniku badania lekarze (Dr. Siewruk - anestezjolog i Dr. Siedlicki - diagnosta) stwierdzili, martwicę komórek w przodomózgowiu (prawdopodobnie wynik jakiegoś urazu (?!) ale nie koniecznie) i postawili diagnozę: "padaczka o podłożu idiopatycznym", zalecono Luminal.
Potem tę diagnozę potwierdziłam u Dr. Lenarcika - w oparciu o dotychczasowe wyniki badań i badanie przez Pana Doktora - również zalecił Luminal, i dodatkowo okresowe badania wątroby i powtórzenie tomografu za jakiś czas... obecnie wątroba w stanie mocno pogorszonym... zaznaczam, że nikt z lekarzy nie miał nigdy okazji oglądać ataku mojego psa, ale każdy z nich wiedział z jaką częstotliwością występują.
Zalecano Luminal... potem to już tylko wypisywano kolejną receptę... nikt nigdy nie wspomniał że może to być jakaś inna choroba.

Leki odstawiłam samodzielnie, po konsultacji z weterynarzem - na próbę.
Pewności czy to napewno Menier nie mam - ale u nas od dawna nie było żadnego ataku.

Wogóle wszystko co napisałam wyżej, nie pisałam w konkretnej sprawie, bynajmniej nie w odniesieniu do psa kuzynki Gochy.
Chodziło mi o to, aby przekazać na forum, że jeśli kiedykolwiek pojawi się podejrzenie, że Wasz pies może mieć padaczkę, to wcale nie musi być to!
 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Sro 28 Lip, 2010 09:20   

Oczywiscie Kasiu masz racje i dobrze ze o tym piszesz . I z dwojga zlego lepszy chyba ten Manier niz padaczka, chociaz nie ma chyba na to leku u psow. Ale przynajmniej pies nie traci za kadym razem przytomnosci.
Wczesniej pisalas ze :
Jednak po dokładnych badaniach okazało się że to wcale nie musi być padaczka!!!

Jakie badania zrobilas ze lekarz stwierdzil ze to nie musi byc padaczka jesli mozesz napisac.Pytam tylko dlatego ze interesuje sie ta choroba i kazda informacja jest dla mnie wazna.

Kasia czytalam link ktory zamiescilas , ten temat o Manierze zostal skopiowany z forum dogomani (patrz dzial padaczka). Na dogomani temat Maniera byl juz dawno opisany.
_________________

 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Sro 28 Lip, 2010 09:44   

Jesli juz piszemy jakie moga byc inne choroby przypominajace drgawkami padaczke to warto poczytac o obocznym wrotnym krazeniu watroby u psow,jest duzo informacji na ten temat w internecie ale nie wiem czy mozna tu kopiowac linki. W skrocie choroba polega na tym ze krew nie jest oczyszczana w watrobie i zatruwa caly organizm. Choroba moze objawic sie do 1 roku zycia i bardzo przypomina padaczke. Warto o tym poczytac.
_________________

 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 10:49   

Magda, po kolei:

Magda i Rudolf napisał/a:
I z dwojga zlego lepszy chyba ten Manier niz padaczka, chociaz nie ma chyba na to leku u psow. Ale przynajmniej pies nie traci za kadym razem przytomnosci.


Menier zdecydowanie lepszy niz padaczka, bo i ataki łagodniejsze, i cała choroba mniej groźna dla psa; leki są. Jako, że jest to choroba mająca silny związek z błędnikiem lekarze często przepisują Aviomarin. Pies z linku, który wkleiłam dostaje właśnie Aviomarin.
Moja Balbina nie dostaje nic.
Ponadto, Luminal jako najbardziej obecnie popularny lek na padaczkę jest mocno toksyczny, ataki powstrzymuje, ale może oddziaływac na organizm w różny sposób. Balbina w wyniku długoletniego podawania Luminalu ma problemy z wątrobą, guzy na śledzionie i inne. To, że jest to efekt leku, to nie mój wymysł, to teza weterynarzy.

Magda i Rudolf napisał/a:
Wczesniej pisalas ze :
Jednak po dokładnych badaniach okazało się że to wcale nie musi być padaczka!!!

Jakie badania zrobilas ze lekarz stwierdzil ze to nie musi byc padaczka jesli mozesz napisac.


Magda, zacytowane zdanie pisałam w odniesieniu do Lumpa.
Ja natomiast, zanim odstawiłam całkowicie Luminal konsultowałam się z lekarzami. Balbina miała typowe badania przy typowym diagnozowaniu chorób neurologicznych - badanie oczu, badanie odruchów, badania krwi, obserwacja weterynarza.
Jak sama wiesz, lekarzowi najłatwiej ocenić, z jaka choroba mamy do czynienia po obejrzeniu ataku. Ja NA SZCZĘŚCIE jak do tej pory nie miałam okazji do nagrania takiego ataku, bo moja Balbina od baardzo dawna nie miała żadnego ataku.
Po odstawieniu Luminalu również nic nie nastąpiło, a wręcz przeciwnie - pies zrobił się weselszy, bardziej energiczny i ... schudł :)

Wczoraj także rozmawiałam z kolejnym weterynarzem (przy okazji wizyty z kotem), omawiając z nim przypadek Balbiny. Jego odpowiedź utwierdziła mnie w przekonaniu, że jednak dobrze robię. Powiedział, że zdecydowanie nie wracac do Luminalu. Powiedział, że gdyby to była padaczka, po odstawieniu nastąpiłyby ataki. Powiedział także, że sam jest przeciwnikiem podawania "toksycznego" Luminalu przy tak rzadkich atakach.

Magda i Rudolf napisał/a:
Kasia czytalam link ktory zamiescilas , ten temat o Manierze zostal skopiowany z forum dogomani (patrz dzial padaczka). Na dogomani temat Maniera byl juz dawno opisany.


Na dogomanii jest kilka tematów dotyczących padaczki i Meniera.
Link, którego podesłałam byc może również była na dogo - nie wiem, to nieważne, ja to znalazłam na forum sznaucerów.

:)
 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 11:11   

Absolutnie sie z toba zgadzam co do luminalu ze jest toksyczny, dziwie sie ze twoja Balbina miala podawany luminal przy tak malej czestotliwosci atakow.
Ale luminal u psow chorujacych na ciezka padaczke jest jedynym wyjsciem. Nie ma innego leku ktory tak dobrze kontrolowalby ataki u psow jak luminal, luminal dziala u 90% psow.
Wiec nie ma wyjscia, moj Rudolf dostaje 3 rok luminal w bardzo wysokich dawkach i zadnych zmian do tej pory nie ma, wszystkie wyniki w normie.
Ciesze sie ze u ciebie tak to sie skonczylo, na pewno po odstawieniu luminalu byloby pogorszenie. U mojego jak kiedys probowalam obnizyc lekko dawke skonczylo sie od razu trzema ataki pod rzad! Wiec nie radze nikomu odstawiania leku lub zmniejszania dawki samemu bez konsultacji z lekarzem, moze sie to skonczyc nawet smiercia psa. Zreszta jesli sie lek obnizy a pozniej wroci do dawki to dzialanie leku juz nigdy nie bedzie takie same jak na poczatku.
_________________

 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 12:30   

Kasiu piszesz, że sunia po odstawieniu Luminalu schudła i że z powodu podawania leków miała problemy z wątrobą. Moja Doxi bardzo tyje, chociaż ograniczam jej jedzenie. Też ma chorą wątrobę, dostaje leki, i bliżej nie określone problemy ze śledzioną. Możesz napisać mi coś bliżej o tej wątrobie, najlepiej na PW, żeby nie zaśmiecać tematu.
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Sro 18 Sie, 2010 09:40   

madzialinka - wątroba i schudnięcie są w naszym przypadku niezalezne od siebie.

Wątroba - problemy z wątrobą są konsekwencją stosowania leku. Luminal jest mocno toksyczny i mówiąc w skrócie niszczy watrobę. Na wątrobę stosowaliśmy zwykłe leki osłonowe.

Schudnięcie - efektem stosowania Luminalu jest większony apetyt - to po pierwsze, po drugie - zaburzenie działania różnych enzymów. Po odstawieniu, organizm się nieco stabilizuje, wraca do jako-takiej normy i sucz mi schudła.

Śledziona u Balbiny - stwierdzone 2 guzy - nie do końca jest pewne, czy ma to związek z całą sprawą, czy powstało jakby niezależnie.
 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Sro 18 Sie, 2010 09:51   

Kasia a sunia tez mniej pije po odstawieniu luminalu?
_________________

 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 09:03   

hmmm. .. a wiesz Magda, że to akurat cięzko stwierdzić... słuchaj, gdybym ja miała tylko jednego psa, to by było łatwiej, ale jeśli dla kilku sztuk jest jedna duża micha, a czasem i koty z niej posiorbią to nie bardzo wiem ile tej wody przypada na każdą sztuke.
Na szczęscie wszystkie psy mają zdrowe nerki (sa po badaniach na bieżąco) więc nie muszę ich aż tak obserwować), oczywiście ostatnio złopały więcej - ale to efekt upałów :)
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 19:28   

Dzięki Kasiu za informację. Sama nie wiem co o tej wątrobie i śledzionie myśleć, lekarze też nie mają na nie pomysłu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10