|
Opuścił nas dzisiaj OSKAR |
| Autor |
Wiadomość |
Krzysiek
Admin

Dołączył: 02 Mar 2005 Posty: 839 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 14 Maj, 2006 23:17 Opuścił nas dzisiaj OSKAR
|
|
|
Dzisiaj 14 maja o 21.30 na stole wterynarza podczas reanimacji odszedł od nas nasz ukochany Oskarek. Bezpośrednią przyczyną był obrzęk płuc i krwotok wewnętrzny spowodowany potrąceniem przez piratkę drogową na uliczce osiedlowej. Kierowca uciekł(-a) z miejsca wypadku pozostawiając uderzonego Oskara - ja ją jeszcze dorwę :twisted:
Natychmiast po wypadku pojechaliśmy do weterynarza którego ściągnęliśmy telefonicznie do lecznicy - ok 20.45. Od razu padła diagnoza - że jest tragicznie - Oskarek się dusił. Dostał kilka (kilkanaście?) zastrzyków i kroplówkę ale nie mógł oddychać - obrzęk płuc był za duży. Potem zaczął się krwotok wewnętrzny i weterynarz powiedział, że już nic nie może więcej zrobić...
Oskarek był przez nas przygarnięty, ale wypełnił moje życie po brzegi i kochałem go najbardziej z nas wszystkich - on mnie także.
Zawsze będzie ze mną - teraz odpoczywa na naszym rancho, a rano pobiegnie na zielone łąki...
Żegnaj Oskarku.
Krzysiek. |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 00:21
|
|
|
Krzysiu tak nam przykro, że nie wiem co powiedzieć. To Wy go przygarnęliście, a Marzenka jak coś tylko z nim było robiła co mogła. Przepraszam za Gustawa, że na niego warczał.
Jeszcze raz ubolewam z Wami żal. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 07:19
|
|
|
| Krzysiu,brak mi słów,wiem jaki to ogromny zal ........nie wiem co napisać,trzymajcie się |
|
|
|
 |
Krysia i Donat

Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 07:19
|
|
|
Krzysiu ! to straszne, jest nam tak okropnie przykro taka tragedia.
Krysia jak czytała Twój post to się popłakała :cry:
Mam nadzieję, że dorwiesz tą(tego)? morderce
Trzymajcie się.
Donat |
_________________ Bassety to choroba na którą cierpimy od 20 lat |
|
|
|
 |
Bacha


Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 07:51
|
|
|
| Jesteśmy z Wami całym sercem, bardzo nam przykro i smutno i żal. |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 08:51 oskar
|
|
|
| Wiem co to znaczy stracić ukochane zwierzątko.Ja jeszcze płaczę jak wspominam moją Melę.Tu nie ma słów pocieszenia.Trzymajcie się jakoś.Jestem z Wami,jeżeli to coś pomoże.Niech pozostaną po Nim najpiękniejsze wspomnienia. |
|
|
|
 |
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 09:37
|
|
|
| Przykro Krzysiu, bardzo przykro............ |
|
|
|
 |
joania [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 13:09
|
|
|
| :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: |
|
|
|
 |
Ewa z Matyldą i Bobem

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 13:24
|
|
|
O mój Boże...
Słów brak |
|
|
|
 |
Dariusz

Dołączył: 18 Sie 2005 Posty: 237 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 13:35
|
|
|
KRZYSZTOFIE- łączymy się z Tobą w bólu :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Żadne słowa nic tutaj nie pomogą-wiem coś na ten temat :!:
Trzymaj się mocno! |
_________________
bassety ponad wszystko od wielu lat!!!!!!! |
|
|
|
 |
Buba


Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 348 Skąd: Słabomierz
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 18:01
|
|
|
| Strasznie, strasznie współczuję. Wiem, przez co musisz przechodzić. A tej osobie co go Wam odebrała życie samo wystawi rachunek. Jestem z Wami, trzymajcie się |
|
|
|
 |
Daniel [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 19:06
|
|
|
| przykro mi..... |
|
|
|
 |
Ania od LUNY [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 20:00
|
|
|
| Krzysiu i Marzenko tak bardzo nam przykro...żal... |
|
|
|
 |
Franciszek


Dołączył: 04 Mar 2005 Posty: 117 Skąd: OPOLE
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 21:06
|
|
|
| Krzysiu, nie potrafię wyrazić jak bardzo nam przykro... |
|
|
|
 |
Kasia :)

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 21:18
|
|
|
:cry: nie ma takich słów które mogłyby wyrazić żal i smutek po stracie prawdziwego przyjaciela...
Krzysiu, Marzenko, daliście Oskarowi dom, spędził z Wami wiele cudownych chwil, miał swoją Lady a w swoim krótkim psim życiu był szczęśliwy....
[*] [*] [*] |
|
|
|
 |
|
|