ucho bardzo zewnętrzne .. |
Autor |
Wiadomość |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 06 Paź, 2008 19:03 ucho bardzo zewnętrzne ..
|
|
|
Mam problem z uchem Rufiego. Uszy ma facet długie (24 cm) i wiecznie je ciągnie po ziemi. Naturalną koleją rzeczy robią sie na nich ranki. I ja je smaruje. A one się nie goją. Tak to wygląda, jakby pleśniały?!
W każdym razie w jednym uchu zrobiła się już dziura. Całkiem spora. W drugim proces postępuje ....
Weterynarz podejrzewał (i nada podejrzewa - wziął fragmenty do badania) nużycę lub innego pasożyta. Podał najpierw środek doustny, po kilku dniach mocniejszy na skórę karku. W środę mam do kontroli .... ale kurde dzisiaj u nas pada. Rana znowu jest zaogniona .. . Co się może dziać?! Macie jakieś sugestie, cobym mogła je skonsultować?!
Tu widać te chore ucho :cry: Jak przywiozłam Rufiego do domu to już było trochę uszczerbione. Od dwóch tygodni jednak rana się powiększa
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 06 Paź, 2008 19:26
|
|
|
Widać faktycznie wyraźnie na zdjęciu.
Chyba trzeba poczekać na wyniki. Co za cholerstwo. Wiesz ja też ciągle mam problemy z guciem, własnie w tym miejscu. Robią mu się takie brudasy straszne. I jak chcę je wycierać mokrą ściereczką żeby go nie bolało - widzę że mu to nie pasuje, i ma takie zaczerwienione.
A nic nie dostałaś do smarowania jakiegoś płynu, rivanolu czy może woda utleniona - no nie wiem.
Bo to wygląda jak użarte na zdjęciu.
Czekam niecierpliwie na wieści. Niewiele Ci pomogę. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 06 Paź, 2008 19:41
|
|
|
paskudnie to wygląda - niestety nie pomogę |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 06 Paź, 2008 19:44
|
|
|
Rzeczywiście wygląda to nieciekawie. Doxilinka też ma podobnie wystrzępione uszy na końcach. Nie tak mocno, tylko takie mniejsze ząbki. Taką już ją dostaliśmy... |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 06 Paź, 2008 19:59
|
|
|
na zapach spirtu moje psiska dostają furii (gupie jakieś), więc dezynfekcja nie wchodzi w rachubę ...
przemywam czystą wodą a potem smaruję SUROLANEM
Tosi ucho się w ten sposób zagoiło !!
próbowałam bandażu w aerozolu, ale to jeszcze gorsze niż spirt -0 psisko mało nie dostało szału ... |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 06 Paź, 2008 20:03
|
|
|
Rivanol bardzo dobrze dezynfekuje przyśpiesza gojenie a nie pachnie spirytusem. Ja w sumie tylko Rivanolu używam albo fioletu - można jedno i drugie kupić w tabletkach albo gotowy roztwór. |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 10 Paź, 2008 07:40
|
|
|
Mogę jeszcze coś podpowiedzieć. Przy podrażnieniach ucha, wszelkich obtarciach, małych rankach dobrze jest zastosować preparat o nazwie Lactoderm. Jest tam pioktanina, kwas mlekowy, glicerol. Ładnie obsusza, pomaga utrzymać naturalne ph skóry.
Najpierw stosowałam u Lussi, bo moja prywatna laryngolog czyli Anabela tak wylizała jej ucho, że bidula miała je obtarte i do tego pokazało się jakieś dziadostwo o konsystencji budyniu. Tydzień czyszczenia ucha a pózniej smarowania tym płynem i wszystko jest cacy.
Można też od czasu do czasu, profilaktycznie przesmarować uszy.
Ja dostałam to od mojego weta. :wink: |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Pią 10 Paź, 2008 22:24
|
|
|
jak mojemu leniuchowi sie robi jakies zaognione miejsce to smarujemy sokiem ze zlamanego liscia aloesu...pomaga jak zloto na gojenie ran itp.. |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 06:14
|
|
|
Chyba zaczyna się to ucho goić. Nie byłam w środę, bo mi autko zaszwankowało, ale konsultowałam się z wetem telefonicznie. Kazała czekać na efekty. Tak na moje oko poprawa nieznaczna jest. Choć dalej nie mogę się pogodzić z diagnozą, że to nużyca lub świerzb lub inne dziadostwo. Nie znam sie, ale budzi to we mnie bunt. Oczywiście skonsultuję z dochtorem Wasze rady, za które bardzo dziękuję :smile: |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 18:02
|
|
|
:cry: Wet w Krakowie (wyjechał pilnie) a ucho po deszczu wygląda fatalnie . Takie szare, jakby odmoczone .... no paranoja ... przecież nie będę mu zakładać woreczków na uszy ...
poza tym młody się zatruł. Wymiotuje, biegunka, dreszcze ... ale nie ma temperatury na szczęście |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 18:06
|
|
|
Zoja, to masz szpitalik w domu.
Uszka delikatnie wytrzyj dobrze, może tylko samą wodą, dopóki nie ma diagnozy, najważniejsze żeby były czyściutkie.
A młodemu kleik zrób. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 18:09
|
|
|
ryżowy? |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 20:00
|
|
|
tak ryżowy najlepiej. |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008 09:31
|
|
|
Ryż nawet trochę przegotowany i ciut dosłownie ciut dla zapachu mięsa posiekanego. Taki kleik i nie wcina - na gucia działa. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008 13:12
|
|
|
albo nad ryżem nałożyć na garnek sitko i wrzucić do sitka trochę ryby ( takie gotowanie na parze domowym sposobem ). Ryż przesiąknie zapachem i smakiem rybki a rybka jak jest dobrze rozgnieciona po ugotowaniu na parze też może wylądować w misce wymieszana z ryżem. |
|
|
|
 |
|