Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 04 Lis, 2021 21:30 LARGO 3 letni basset U OLKA dom tymczasowy
LARGO 3 LETNI BASSET DO ADOPCJI.
Largo jest wykastrowany, posiada wszystkie aktualne szczepienia, jest wyjątkowo zadbany, zdrowy.
Toleruje koty.
Szukamy domu z ogrodem, Largo lubi przebywać w ogrodzie, poza tym, Largo potrzebuje przestrzeni, potrzebuje dużo wybiegania się, jest żywiołowy.
W przypadku Largo, chętnie oddamy go do adopcji miłośnikowi rasy, czyli Rodzinie basseciej. Largo wymaga wyjątkowego podejścia, stąd takie wymagania.
Pełna procedura adopcyjna, wizyta przed i po adopcyjna.
I nie muszę przypominać, że zdarza się, bassety chorują, trzeba być przygotowanym i mieć warunki i finanse na ewentualne leczenie czy rehabilitację. I dać mu szanse ma długie, wspaniałe życie, na dobre i na złe.
Zainteresowanych proszę o kontakt na meila: nasze.bassety@onet.pl lub telefon 694 409 059
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 23 Lut, 2022 20:54
Largo w 18.12.2021 pojechał do Małgosi
22 kuty 2022
Małgosia zwraca się do Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt Nasze Bassety z prośbą o pomoc w sprawie basseta LARGO. Largo do Rodziny Małgosi trafił w grudniu 2021. Na początku wszystko było dobrze. Ale wniosek jest taki, po pogryzieniu przez Largo, że im dłużej jest w nowym domu nabiera pewności siebie, wtedy zaczyna tak się dziać. Largo mimo Rodziny łagodności staje się coraz bardziej agresywny...I tak się stało, z zaciekłością złapał Gosię i bardzo pogryzł bo schyliła się po skorupkę od jajka którą zrzucił. Rzuca Siudo dzieci i domowników. Gosia pisze: Jak zaczyna gryźć to jest zaciekły w tym i to że ja mu ustąpię bo zawarczy to tylko go umacnia w zaciekłości.
Gosia miała wcześniej bassety i to naprawdę trudne bassety, które wyprowadziła, ale w tym przypadku, teraz już wszyscy się LARGO boją.
Nie może tam zostać, a dla dobra psa LARGO, trzeba znaleźć rozwiązanie, nie chcemy żeby trafił do schroniska. Pies w którymś momencie życia został „skrzywiony”. To nie jego wina, dlatego winniśmy to temu Psu LARGO, aby w kocu wyprowadzić go z traumy i aby znalazł dom. Largo słucha mężczyzn, czuje przed nimi respekt.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022 18:05
Relacja Ilona Jarecka z przewiezienia LARGO do domu tymczasowego Olka, z dnia 11 marca 2022.
Edit: odpowiem na wszelkie pytania rzecz jasna... Halo halo.
Dla wszystkich zainteresowanych losami Largo zdaję relacje.
Jak pewnie wszyscy orientujecie się w/s Largo.
Pies stracił kolejny dom, w każdym kolejnym domu rozwijała się agresja łącznie z pogryzieniem. Opiekunowie w obawie o dzieci podjęli mega trudną decyzję o zrzeczeniu się Largo na rzecz Naszego Stowarzyszenia Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt Nasze Bassety.
W piątek dzięki ogromnej pomocy ANNA RYTOWSKA i PAWEŁ którzy zapewnili mnie i Largo transport do niezawodnego DT u Olka.
Przez całą podróż Lardżi zachowywał się mega grzecznie, żadnych oznak niepokoju.
Wcześniej jeszcze przed odbiorem byłam z Largo i Małgosią na spacerze, nie zauważyłam żadnych niepożądanych zachowań ani wobec przechodzących obok osób ani zwierząt. Reakcja na mijane psy prawidłowa, żadnej nadmiernej ekscytacji czy dominacji.
Na własną odpowiedzialność zdjęłam mu podczas podróży kaganiec, pies kompletny luuzz. Na miejscu u Olka zachowywał się spokojnie bez zbędnego napięcia, na terenie posesji jak najbardziej prawidłowe zachowanie wobec psich rezydentów.
Kontaktowałam się wczoraj po południu z Olkiem : Largo nie wykazuje żadnych agresywnych zachowań, troszkę próbuje wyczuć Olka ale bezproblemowo akceptuje granice zachowań.
Jesteśmy dobrej myśli.
Będę informowała o wszystkim na bieżąco.
Szczególne podziękowania dla behawiorystki AGNIESZKI WOJCIECHOWSKIEJ z Łodzi.
Pomimo zapsienia po kokardki znalazła dla Nas czas i bardzo zaangażowała się w pomoc Largo. Uruchomiła wszelkie kontakty by zapewnić Largo wsparcie behawioralne w DT.
Dzisiaj będę się z Nią widziała, wszystko opiszę w kolejnym poście.
I WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA ZAINTERESOWANIE I ZAANGAŻOWANIE W/S LARGO.
KOCHAM WAS
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 16 Mar, 2022 22:42
Wieści od LARGO i Olka
Largo odnajduje się w nowym miejscu, bardzo lubi przebywać na dworze.
Na spacerach gna do przodu, ale jest grzeczny, jak widać na filmie, zapoznaje się z psami sąsiadów, macha ogonem, jak idą przechodnie, Olek go przywołuje.
Zamówiłam dla Largo, smaczki i typu kule smakule, gry edukacyjne, żeby stymulować jego umysł, i żeby miał zajęcie.
No tyle na teraz. Olek poznaje largo, obserwuje jego zachowania, no jak będzie dalej zobaczymy.
Dobranoc
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 07 Maj, 2022 19:57
Przesyłam pozdrowienia od Largo i Olka
Po rozmowach z Olkiem i zachowaniem Largo, zdecydowaliśmy, że Largo pozostanie u Olka, zobaczymy czy dłużej czy na zawsze.
Largo jest teraz spokojny, zadowolony, pewnie, że chce dominować i zajmuje fotel Olka i patrzy, patrzy i "co mi zrobisz", ale nie wykazuje agresji, śpi spokojnie nie czuwa. Czuje się bezpieczny. Za Olkiem przepada.
Jeśli ktoś chce wspierać LARGO, to będę wdzięczna. Pokrywamy koszty karmy i leczenia. Więc już parę osób się zadeklarowało, za co dziękuję w imieniu swoim LARGO i Olka. Wpłaty na moje konto, będę się Opiekowała LARGO tak długo jak trzeba. Oczywiście jak zawsze udostępniam pełne rozliczenie wydatków i darowizn.
Nie chcę zabierać Largusowi jego bezpiecznej przystani.
Olek pisze:
To spacerek po "lesie" i miejsce, którego L. nie ominie bez załączonej pozycji😉. Nie ważne jak długo chodziliśmy.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 19:24
Witajcie
dziś pozdrowienia od Largo i Jego Ukochanego Pańcia Olka.
Ostatnio było spacerowo, dziś pościelowo.
Olek pisze, że o Largo może godzinami, następnym razem umówię się na rozmowę.
A to pisze Olek : po zamiataniu pod kanapą znalazła się piłka. Teraz nie odstawia jej. Inne zabawki mało ważne. Potrafi zrobić manewr "nie wygodnie mi, ale moje", fotka zaciemniona.
Largo ma tyle zabawek, ale ta piłeczka to świętość.
Co do zachować LARGO, to w paru zdaniach trudno opisać, zdarzają się zachowania "niegodziwe", jednak reakcja Olka jest niesamowita i stają się nieszkodliwe.
To oznacza, że Largo, nie może zmienić domu.
Olek pisze: Właśnie bezpieczeństwo jest mu koniecznie potrzebne. Trudne do opisania. W każdym razie cali jesteśmy.
Z całego serca dziękuję za wsparcie Largo, pokrywamy pełne koszty Largo. Wpłaty na moje konto z dopiskiem dla Largo.
Teraz zamówiłam karmę Brit Premium Lamb 2 worki za 330 zł. Smaczki, razem 372 zł plus koszty pobytu 200.
Także jesteśmy i będziemy wdzięczni za wsparcie.
Uważam, że takie wsparcie jest lepsze, jak przerzucanie psa z miejsca na miejsce i w końcu nie wiadomo jak to by się skończyło. A z Olkiem jest szczęśliwy, naprawdę szczęśliwy.
Piękny jest - prawda ?
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 25 Kwi, 2023 20:08
Pozdrowienia od naszego kochanego LARGUSIA i Jego Prawej łapki Olka, hi hi
Pempas inspektor, tak teraz Olek nazwał Largo hi hi.
Sam sobie tak posłał, jak na zdjęciu
To zostało z konga, ten Kong przeżył Gucia i Flipę, naprawdę był nie do pożarcia, a Pempas, co uczynił, sami widzicie.
Zakupiliśmy róg, taki przepołowiony, więcej ma zapachu i do wygryzania, to starcza mu na dłużej, jest wytrwały.
Zrobiliśmy zamówienie, karmę, opłacone przez Darowizny ze Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt Nasze Bassety,
Faktura FS 43/SKL/04/2023 z dnia 24.04.2023 na kwotę 510,70 (u mnie do wglądu). Zamówienie w Netfutter.pl. Dziękujemy.
Dziękuję, w imieniu Largo i Olka tym, którzy wspierają ich finansowo, dziękujemy, i dzięki temu mamy na opłacenie faktur. ❤
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum